Czynniki wpływające na klimat
Komentarze: 0
W tym dziale przedstawię czynniki wplywające na klimat. Jest ich bardzo dużo i wszystkie sa wynikiem działania sił przyrody.
Cykle Milankovicia-zmiany kształtu orbity ziemskiej, dawniej ok. 95 tys lat temu orbita była eliptyczna obecne się zwęża dzięki przyciąganiu Słońca i innych planet, dzieki temu orbita przybiera kształt koła. Jednak Ziemia nie znajduje sie w stałej odległości od Słońca, aphelium to położenie najdalej, peryhelium najbliżej, różnica między nimi wynosi 5,1 mln km, w stanie peryhelium Ziemia otrzymuje 6% więcej energii slonecznej, gdyby orbita eliptyczna róznice wynosiłyby 20-30%, ekliptyka to płaszczyzna, ppo której porusza się Ziemia, pory roku nie sa spowodowane odległościa od słońca, ale kątem nachylenia, zimą Zimia jest najbliżej Słońca, ale jego promienie padaja pod najmniejszym kątem, na równiku promienie sloneczne padają w godzinach południowych pod kątem prostym, im dalej ku biegunom tym ten kąt mniejszy. spadek nachylenia osi Ziemi względem Słońca powoduje zanik róznic między latem a zimą, wtedy rosnie powłoka lodowcowa, klimat sie ochładza. Precesja to wirowanie osi Ziemi, ruch jest po powierzchni stozka. Przycoąganie Słońca i Księżyca stara sie wyp[rostować oś Ziemi, to powoduje róznice w dniach równonocy, dziś aphelium jest 5 lipca, peryhelium 4 stycznia, dlatego na półkuli północnej są małe róznice między late, a zimą, podejrzewa sie, że za 11000 lat będą większe, wg Milankovicia cykl zmiany kształtu orbity Ziemi trwa 100 000 lat, 90 tys. trwaja glacjały (zlodowacenia), 10 tys okresy ocieplenia [http://meteoclimat.wordpress.com/2009/02/07/cykle-milankovica/].
Aktywnośc słoneczna-paleontolodzy, historycy, geolodzy i astronomowie potrafią odtworzyc na podstawie warunków panujących w danym czasie aktywnośc słoneczną. Wzmozona aktywność powtarza się co 11 lat, ale sa fluktuacje od 8 do 14 lat, początek cyklu zaczyna sie wzrostem aktywności, która największa jest po 2-3 latach od początku cyklu, pojawiają sie sznury magnetyczne na wyższych szerokościach heliograficznych, jest więcej centrów aktywności, pojawiają się plamy na Słońcu i rozbłyski, wynurzenie pola magnetycznego nagrzewa gaz chronosferyczny i koronalny, jest wyrzut cząsteczek z korony słonecznej. W czasie wzmozonej aktywności pole magnetyczne nie jest dipolem, jest wielobiegunowe, następny cykl ma odwrotne parametry pola magnetycznego, pełen cykl słoneczny trwa 22 lata. Na podstawie historycznych obserwacji można prześledzić aktywność Słońca od początku XVII w. Interesującym zjawiskiem jest zanik aktywności w latach 1640-1700. Poznajemy aktywnośc słoneczną po słojach przyrostu drzew, pierścieniach przyrostu szkieletó koralowców, w latach 1640-1700 liczba wszystkich plam słonecznych była mniejsza niż dziś w ciągu 1 roku, było to minimum Maundera (mała epoka lodowcowa), od początku XX w aktywnośc słoneczna wzrastała, nastało ocieplenie, zwane globalnym, w styczniu 2000 r Słońce weszło w stan najwyższej aktywności [http://www.wiw.pl/astronomia/0706-c2-slonce.asp]. Ziemia od Słońca otrzymuje pewną ilośc energii, zmiana kąta nachylenia ziemskiej osi obrotu warunkuje pory roku, tmeepratura jest skorelowana z długością cykli słonecznych, długie cykle obniżaja temperature na półkuli płn, krótkie wydłużają.
Klimat w przeszłości mozemy poznac po sladach flory i fauny na danym terenie, wiemy, że Grenlandia była kiedyś porosnięta lasami, sama nazwa to ,, Zielona Wyspa''. Wg. Dziennika Polskiego 500000 lat temu wyspe porastały lasy. Naukowcy z uniwersytetu w Kopenhadze pod warstwą lodu grubości prawie 2 km znaleźli ślady DNA sosen, olch, cisów, kiedy 1000 lat temu Wikkingowie przybyli na Grenlandię już była pokryta lodem, jednak jej klimat był znacznie łagodniejszy, na tyle, że ludzie mogli się tam osiedlić wraz z ochłodzeniem Wikingowie uciekli z wyspy, teraz Grenlandia wraca do dawnego stanu, ale to tylko utrata lodowca to naturalna kolej cyklicznych zmian klimatu zachodzących po sobie [http://wiadomosci.dziennik.pl/nauka/artykuly/216845,na-grenlandii-byly-lasy.html]. Do ponownego porośnięcia wyspy lasami brakuje jeszcze wielu lat i stopni.
Kolejnym dowodem na cykliczne zmiany klimatu sa odciski, odlewy i skamieliny, wiemy np., że w karbonie cała Ziemia była porosnięta tropikalną dżunglą z paprociami drzewiastymi, kalamitami, widłąkami, nagonasiennymi, znajdowane sa skamieliny z tego okresu, w prawdze inny był układ lądów, jednak na całej ich powierzchni rosły tropikalne lasy, wiele było takich okresów w dziejach historii na przemian z okresami zlodowaceń. w mezozoiku rwnież było bardzo ciepło. Potężne zuzycie tlenu przez dinozaury, a także gazy jelitowe roślinożerców powodowały wyrzut metanu i CO2 do atmosfery, podejrzewa się, żę to dzięki CO2, który rosliny wykorzystują do syntezy glukozy mogła róśc tak bujna roslinność w tamtym okresie, która stanowiła podstawę łańcucha pokarmowego dla wielu duzych i wymagających dużych ilości pożywienia organizmów [http://zywaplaneta.pl/dinozaury-przyczyna-globalnego-ocieplenia/]. Globalna krzywa temperatur dla fanerozoiku (ostatnie 500 mln lat). Szarym kolorem zaznaczono jurę oraz kredę – czas panowania wielkich gadów. Na osi pionowej względna temperatura (0 st. C oznacza temperatury współczesne). Mezozoik był generalnie cieplejszy niż kenozoik i czasy współczesne. Temperatury oszacowano na podstawie danych izotopowych. Krzywa na podstawie pracy D. L. Royer et al., 2004. CO2 as a primary driver of Phanerozoic climate. GSA Today 14, 3, 4-10.
Natomiast portal Historycy.org. podaje, że w okresie średniowiecznego optimum klimatycznego w Polsce uprawiano brzoskwinie, a nie znano odmian mrozodpornych, winogrona, nie współczesne odmiany będące krzyżówkami szlachetnej z amerykańską, ale szlachetne, czyli musiało być wtedy cieplej niz teraz, a nie bło takich emisji [http://www.historycy.org/index.php?showtopic=84295]. Na foru Portalu wypowiadają się zawodowi historycy, których badania potwierdzają wypowiedzi.
Tylko Słońce może tak ogrzać planetę by zniknęły bieguny i tylko spadek jego aktywności może spowodować ochłodzenie i globalne zlodowacenie. Wiemy na 100%, że w okresie Ziemi były okresy zlodowaceń, stadiały, glacjały, kiedy duże opady i spadek temepratury powodowały zwiększenie pokrywy lodowej, lodowce wiązały duże ilości wody dzieki czemu spadał poziom mórz [http://portalwiedzy.onet.pl/22821,,,,glacjal,haslo.html] i interglacjały, interstadiały, ocieplenia, cieplejsze okresy między glacjałami, gdzie topnieją lodowce, nawet całkowicie i podnosi sie poziom mórz [http://portalwiedzy.onet.pl/2058,,,,interglacjal,haslo.html]. Jak pokazała historia interglacjały charakteryzują sie bujna roslinnością i rozkwitem życia, a glacjały wymieraniami. Tak samo obecny spadek aktywności słonecznej, wzrost izotopu 18O w atmosferze i spadek temperatury (zamarznięty Bałtyk w Łotwie, zamarznięte ujście Misissipi, śnieg w Turcji, Egipcie, Izraelu, Australii, coraz sroższe zimy w Polsce, coraz krótsze lata pokazują, że nic nie trwa wiecznie, cieszmy sie więc latami póki jeszcze są.
Kolejny czynnik wpływający na klimat to erupcje wulkaniczne, które wyrzucaja ogromne ilości pyłów i gazów do atmosfery, w ostatnich latach są coraz częśtsze erupcje wielu wulkanów np. Sinabung na Indonezji, który wyrzuca słup pyłów na 10 km, ze wzgledu na erupcje ewakułowano ludzi z pobliskich miejscowości i zrezygnowano z przelotów nad danym terenem, kolejny wulkan Merapi na Jawie, któego slup pyłów sięga do 2 km, tu pozwolono ludziom wrócić do domów, gdy okazało się, że lawa i spływ piroklastyczny nie zagrażają, w tym roku doszło do 18 erupcji Etny, aż zakazano lotóww pobliżu wulkanu, spokojne erupcje Etny zdarzają się od kilku lat, Kluczewska Sopka na Kamczwyrzuciła 12 km słup pyłu, ruch lotniczy został zmieniony, duże ilości pyłu i gazów wyrzuca Yasur na Archipelagu Vanuatu, w Amneryce jest wzmożona erupcja de Fuego w Gwatemali, z kraterów Taniluya i Senisenan wylewa się lawa, wzrosła aktywnosć Santa maria, w Nowym Meksyku przebudziła się Colima, wyrzuca 3 km słup pyłów, również Popocatepletl zaczął wyrzucac gazy i parę wodną. Podejrzewa się, że powodem jest koniec obecnego maksimum słonecznego, aktywnośc wulkaniczna wzrosła w XX w, ponad 20 potęznych erupcji w ciągu 14 lat XXI w pokazuje tendencje wzrostową modelu, zlegajaće na dużych wysokościach pyły wulkaniczne oraz SO2 powoduja obniżenie temperatury na Ziemi, ograniczają dostęp promieni słonecznych do pow. planety, wybch Pinatubo na Filipinach w 1991 r obnizył temp. o 2 st. przez 2 lata [http://www.pogody.pl/go.live.php/PL-H3/aktualnosci/7499/wplyw-wzmozonej-aktywnosci-wulkanicznej-na-klimat-ziemi.html].
Wiemy z historii, że wybuchy wulkanów Samalas w 1257 r przyczyniła sie do małej epoki lodowcowej, pyły wulkaniczne tworzą barierę zasłaniającą Słońce i ochładzają klimat na Ziemi, Krakatau w 1883 r wybuchając spowodował spadek globalnej temperatury, w 1815 i 16 r wybuch wulkanu Tambora spowodował rok bez lata, pyły i gazy obniżyły globalnie temperaturę.
kolejny czynnik to kosmiczne kolizje, upadki ogromnych asteroid mają siłę wielu bomb atomowych i wyrzucone w powietrze pyły odcinają dostęp światła słonecznego do Ziemi, takie zjawisko spowodował m. in. meteoryt z Jukatanu, pozostał krater Chicxulub, podejrzewa się, że erupcje wulkanów lub upadek meteorytu spowodowały wyginięcie dinozaurów.
Reasumując jest wiele czynników obniżających temperaturę, a tylko aktywnośc słoneczna może ja podnieść, zmiast więc surrealistycznych pomysłów jak zapobiec ociepleniu, które skończy się wraz z naszym maksimum słonecznym trzeba pomysleć jak tę temperaturę podnieść. Był rózne pomysły mniej lub bardziej realne np. rozpylenia jakiś zasłon w atmosferze, jeśli by było to mozliwe to lepiej rozpylic soczewki, które podniosłyby temperaturę na Ziemi skupiając promienie sloneczne. Wiem, że to pomysły nie na nasze czasy, ale może nasze wnuki będą umiały zapobiec oziebieniu.
Dodaj komentarz