wrz 01 2021

kolor sukienki, wpis z wiosny 2015 r


Komentarze: 0

Modny ostatnio i w sumie wdzięczny temat. Jaki kolor ma sukienka, niebiesko-czarny czy biało-złoty, są ludzie poszczegający ja jako błekitno-brązową oraz cała gamę innych kolorów. O tym, że poszczeganie bodźców jest subiektywne pisałam przy wpisach o świetle i dźwiękach, wiedziałam też, że poszczeganie kolorów to pojęcie względne. Wszystko zależy od interpretacji bodźca w mózgu. Wiedziałam o względnym poszczeganiu kolorów od ćwiczeń z biochemii, kiedy izolując aminokwasy miał w probówce pojawić sie fioletowy pierścień, który każdy widział w innym kolorze-niebieski, granatowy, rózowy, czerwony, brązowy, żółty, pomarańczowy, błekitny, bordo, seledynowy, bezowy itd. Z 15-osobowej grupy każdy widział inny kolor pierścienia. Pierścień miał jeszcze tęczową obwódkę.
W przyrodzie są też inne rzeczy, które każdy widzi inaczej np. pobrana zylna krew jest poszczegana jako purpurowa lub czarna. Powidok po spojrzeniu w źródło jaskrawego światła jest najpierw zielony lub niebieski-zależy od człowieka. Nie zawsze widać wszystkie kolory tęczy w tęczy, ale i patrząc na tę samą tęczę różne osoby mogą dojrzeć mniej lub więcej kolorów. Jednym ze złudzeń optycznych jest zieleń czystego nieba pomiędzy ciemnymi, deszczowymi chmurami, gdy pomiędzy ciężkimi chmurami na po przeciwnej stronie niz słońce widac kawałek nieba jest ono zielone, glina jest przez róznych ludzi postrzegana jako beżowa, żółta, brązowa, pomarańczowa lub czerwona.
Wszystko co widzimy, słyszymy i czujemy jest interpretacją mózgu na temat dochodzących do niego bodźców. Każdy z nas inaczej postrzega świat nawet ból czy komfort są względne. Ale dlaczego jednak akurat ta sukienka, na tym zdjęciu spowodowała taki efekt? Dlaczego na innych, podrasowanych zdjęciach widać ją normalnie lub tak jak postrzega ją druga grupa widzów?
Wiadomo, że zdjęcia zmieniają kolory rzeczywistych przedmiotów, w mojej galerii rózowy powój wyszedł biały, chociaż w rzeczywistości był różowy na zdjęciu wyszedł biały, są obiektywy, które przyciemniają lub rozjaśniaja cerę, zmieniają oświetlenie pomieszczeń i jak wspominałam kolory przedmiotów. Tu musiało dojść do rozejścia pikseli, często widać na zdjęciach oddalonych przedmiotów rozejście np. obiekt jest z jednej strony czerwony, z drugiej zielony (chyba, że ktoś widzi inne kolory), tu był duży obiekt, więc nie było widać mocnych róznic, ale mózgi jednych ludzi zobaczyły część białą i złotą, drugich niebieską i czarną, ci co widzieli niebiesko-brązową widzieli sumę pikseli, jakby granatowa farbkę pomieszać z białą, a ciemną ze złotą. Stąd taka interpretacja.
Były tez inne tłumaczenia tego zjawiska, że jedni założyli światło dzienne i widzieli białą inni ciemne miejsce i granatową, w końcu biały nie zawsze jest biały, biała ściana na zachodzie rano jest niebieska, późnym popołudniem żółta, a potem pomarańczowa do czerwonej, zależnie jakie pada na nią swiatło, tak nasze mózgi zinterpretowały sukienkę i całe jej otoczenie. Były tłumaczenia o filtroaniu przez mózgi róznych oddcieni barw, co pasuje do mojego tlumaczenia o wadzie zdjęcia i zobaczeniu jednej składowej koloru kosztem filtrowania drugiej.
Dlaczego tak się dzieje? Kolor to pojęcie psychologiczne, każdy z nas ma inne doświadczenia, różne zainteresowania, wiedzę, charakter i usposobienie, byc może postrzeganie kolorów, zwłaszcza nowych przedmiotów, gdzie kolor nie jest oczywisty to pewien analog testu Rorschacha, gdzie to jacy jesteśmy decyduje o tym co widzimy.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz