miłość u zwierząt, zwierzęta też kochają...
Komentarze: 0
O tym, że zwierzęta kochają wie każdy właściciel czworonoga, każdy z nas doświadczył radości kotów i psów, kiedy wracał po nieobecności do domu, na każdego jego właściciel czekał i wychodził mu naprzeciw. Zwierzę, które ma stały dostęp do karmy i wody ociera się o nogi, łasi, mruczy lub merda ogonem, tuli się i bawi. Dokarmiane koty po zaspokojeniu głodu wchodzą na kolana, tulą się, mruczą, każą głaskać pokazując gdzie, a dokarmiane psy bronią przed obcymi. Naukowcy nawet odkryli, że zwierzęta podczas kontaktu z ludźmi wydzielają oksytocynę, hormon, który wydziela się podczas kontaktu matki z dzieckiem lub zakochanych. Ale nie tylko zwierzęta kochają, bardzo często spotykamy się z sytuacjami, że domowe zwierzęta mają swoje sympatie i antypatie, przyjaźnie są wewnątrzgatunkowe i międzygatunkowe np. pies zaprzyjaźniony z kotem. Czytałam o kotce która bardzo kochała suczkę, która ją wychowywała. Nie tylko domowe zwierzęta kochają, silne relacje rodzinne łączą słonie, gdzie całe stado jest silnie ze sobą związane. Tylko samotnicze zwierzęta jak tygrysy łączą się w pary w czasie rui, a matki wychowują dzieci dopóki te są bezradne. Matka w obronie tych dzieci jest gotowa samotnie walczyć ze stadem hien. Wybór partnera, miłość do potomstwa są instynktami, które u ludzi, innych ssaków i ptaków przebiegają w ten sam sposób. Zakochanie jest wtedy, gdy wydzielane przez odpowiedniego dla nas partnera feromony połączone z odpowiednim receptorem węchowym powodują sygnał nerwowy płynący do układu limbicznego, że trafiliśmy na odpowiedniego partnera, w odpowiedzi mózg wydziela dopaminę, która informuje o szczęściu, spełnieniu, radości, a miłość matki do dziecka to oksytocyna wydzielana podczas kontaktu fizycznego. Co innego dojrzała miłość polegająca na przywiązaniu, zaufaniu budowanymi latami, tak samo kochają nas zwierzęta, dzięki przywiązaniu i zaufaniu, które rodzi się z czasem. Jeśli chodzi o małżeństwa to wiele gatunków ptaków łączy się na całe życie. Zdarzały się historie, że zdrowy bocian został na zimę w Polsce, chociaż mógł odlecieć, ale jego partnerka była okaleczona i nie mogła latać. Pan bocian nauczył dzieci latać, odprawił do Afryki i został z ukochaną. Więzy rodzinne i stadne są silne u małp i zwierząt żyjących w stadach. Zwierzęta maja te same neuroprzekaźniki i neurohormony co ludzie, uczucia powstają w układzie limbicznym, kora mózgowa, którą się od nich różnimy odpowiada za uświadamianie i hamowanie emocji (dzięki temu możemy powstrzymać popęd płciowy, agresję czy zrobić coś mimo strachu), dzięki możemy być mili dla kogoś kogo nie lubimy. Chociaż sama budowa układu limbicznego jest różna dla określonych gatunków np. drapieżniki maja bardziej rozwinięte jądra migdałowate odpowiedzialne za agresję, gatunki stadne korę starą odpowiedzialną za zachowania opiekuńcze. Także tutaj zachodzi interpretacja bodźców zapachowych, wydzielanych w czasie sanów emocjonalnych innych organizmów np. dlatego w niektórych miejscach czujemy się szczęśliwi w innych przerażeni, gdyż cząsteczki zapachowe wydzielane przez osoby lub inne organizmy, które tam były pozostały i my je czujemy, zwierzęta mają wrażliwszy zmysł węchu więc łatwiej rozróżniają nasze uczucia, swoje uczucia oraz są bardziej zdolne do współodczuwania niż ludzie. One porozumiewają się zapachami. Każdy stan emocjonalny zmienia biochemię, co przekłada się na zapach potu czy łoju. U nas aktywność układu limbicznego jest maskowana przez korę mózgową, dlatego wielu z nas zatraciło tę wrażliwość. Zwierzęta są od nas wrażliwsze, a ich emocje silniejsze. Miłość to akceptacja takiego jakim ktoś jest, przywiązanie, chęć ochrony, radość z obecności tego kogoś i zwierzęta to wykazują wobec przedstawicieli swojego gatunku oraz między gatunkami np. przyjaźń domowych zwierzaczków lub miłość psa i kota do pana. Zwierzęta nawet bardziej od ludzi, którzy kalkulują, analizują i szukają dziury w całym (takie mamy mózgi) są zdolne do miłości i współczucia.
Dodaj komentarz