o żywieniu
Komentarze: 0
1. drożdżówka. O drożdżówkach krążą mity jakoby były niezdrowym jedzeniem, otóż szkodliwe są tylko dla osób z cukrzycą, niezdrowe dla osób z insulinoopornością, reszta może jeść. Jako śniadanie łatwo wchodzi np., jak ktoś wstaje o 6 rano lub wcześniej i tak wcześnie ma zaciśnięty żołądek, to taka bułeczka łatwiej wchodzi niż inne rodzaje jedzenia i syci na długo, dzięki dużej ilości skrobii, stopniowo z jelit uwalnia glukozę oraz sachorozie, która rozpada się do glukozy i fruktozy. Glukoza zasila nas od razu, fruktoza przenika do krwi, płynie do wątroby, gdzie wnika do komórek dzięki receptorom GLUT 5, tam jest izomeryzowana do glukozy, która jest uwalniana do krwi i zasila organizm. Oczywiście mowa o drożdżóce z lukrem ze sklepu, bo piekąc samemu dawkujemy cukier wg uznania, a ciasto drożdżowe podczas dojrzewania redukuje cukier do CO2. Zostawiamy najpierw zaczyn z cukru, mleka i drożdży, potem ciasto na godzinę lub więcej, żeby wyrosło, wtedy drożdże kucharskie zużywają cukier robiąc CO2, który rozpycha ciasto, które zwiększa swoją objętość, im pulchniejsze ciasto tym mniej cukru zostaje. Tak więc drożdżówka ani ciasto drożdżowe wcale dużo sacharozy nie mają. Można spokojnie zjeść drożdżówkę na śniadanie lub drugie śniadanie. Można używać mąki pełnoziarnistej, jakiej się chce. A co z bułkami ze sklepów lub cukierni? Jeśli nie ma cukrzycy-wystarczy zrobić badania krwi to spokojnie można jeść, nie utyjemy jeśli nie przekroczymy dziennej racji kalorii.
2. Przy otyłości trzeba ograniczyć węglowodany. Noc bardziej mylnego. Białka mają identyczną liczbę kalorii na masę spożytej substancji, a tłuszcze ponad 2 razy więcej ( 11g białka i cukru to 4 kcal, 1 g tłuszczu to 9), co więcej przy dużej otyłości spada wrażliwość na insulinę, która odpowiada za wchłanianie glukozy to tkanki tłuszczowej, ale nie wpływa na magazynowanie energii z innych źródeł, więc nie tyje się potem z cukru tylko z tłuszczu. Malo tego powstaje oporność na glukagon, dlatego im więcej tkanki tłuszczowej tym trudniej się spala, a wejście w ketozę jest znacznie trudniejsze niż w przypadku osób szczupłych, bo glukagon stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej i powstawanie ciał ketonowych, dlatego dla otyłych ludzi spadek cukru jest niebezpieczny. Jedyne co można zrobić to więcej się ruszać i głównie jeść warzywa, owoce i skrobię, chyba, że ktoś ma genetyczne skłonności do diet białkowych lub tłuszczowych, ale nie potrafię stworzyć odpowiedniego jadłospisu, bo każdy sądzi wg siebie.
3. Obecnie jest wielka promocja tłuszczy roślinnych. Oczywiście tłuszcze są potrzebne do wchłaniania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Ale jako, że są one bardzo kaloryczne nie warto z nimi przesadzać. I tak jak lepiej zamiast batonika zjeść banana, tak lepiej zamiast czystego oleju zjeść orzechy lub słonecznik. Czysty tłuszcz to jak czysty cukier, sama energia, a takie orzechy obok tłuszczów mają witaminy, biogeny, błonnik, aminokwasy, cukier-potrzebny do prawidłowego spalania tłuszczu. Co za dużo tłuszczu to niezdrowo, skoro dajemy do sałatki słonecznik lub orzechy po co jeszcze olej? Dać oliwki, pestki i jeszczd olej to jakby dać miód, cukier i syrop glukozowo-fruktozowy naraz. Warto wspomnieć o tym, że wielu ludzi z północy nie trawi czystych olejów, a radzi sobie z rozcieńczonymi w innych substancjach, jak ma to miejsce w całych orzechach i oliwkach.
4. Czy ocet może zastąpić tłuszcz. Tłuszcze to estry glicerolu i kwasów tłuszczowych, w jelicie są rozkłądane do kwasów tłuszczowych i glicerolu i tak wchłaniane. Kwasy tłuszczowe mogą mieć różnej długości łańcuchy, wszystkie to polimery reszt kwasu octowego. Z chemicznego punktu widzenia ocet (kwas octowy z wodą) i glicerol również wspomagają wchłanianie witamin A, D, E i K, tak samo jak obecny w kiszonkach kwas mlekowy-dla witamin rozpuszczalnych w tłuszczach nie ma znaczenia czy jemy kiszonki czy marynaty i pikle, w końcu dostajemy kwasy tłuszczowe. Metabolizm monolipidów, oligolipidów o polilipidów i tak polega na rozkłądzie ich do reszt kwasu octowego, który bierze udział w innych reakcjach. Takie proste lipdy pozytywnie wpływają na bakterie jelitowe. Kwas mlekowy, octowy to też kwasy tłuszczowe zdolne przenosić witaminy rozpuszczalne w tłuszczach do krwi. Zdrowy człowiek nie musi rezygnować z tłuszczu, ale u osób z LHAD, którzy nie radzą sobie z trawieniem wielowęglowych łańcuchów kwasów tłuszczowych ocet to tańzy odpowiednik mieszanek oligolipidów. Także osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu LDL, trójglicerydów i wolnych kwasów tuszczowych muszą ograniczyć tłuszcze w diecie. Zdrowy człowiek może i musi jeść wszystko. Cukry proste, skrobię, różne rodzaje błonników, białka, ocet i co nie jest trująće to jest jadalne, jedynie bez mięsa można żyć długo i szczęsliwie.
5. Frutkoza są szkodliwe mity na temat fruktozy np. że podnosi poziom cholesterolu, trójglicerydów i kwasów tłusczowych w osoczu. Zacznijmy od tego, że fruktoza wchłania się w jelicie cienkim do krwi, płynie do wątroby, gdzie jest przekształcana w glukozę, która uwalniana jest do krwi, sam transport fruktozy, jak je zmiana w glukozę zachodzą w czasie, przez co wolniej podnosi poziom cukru we krwi. Glukoza jako podstawowe źródło energii jest zużywana na utrzymanie komóek przy życiu. Jako, że fruktoza podnosi stopniowo poziom glukozy zalecana jest chorym na cukrzycę i polecana jako pierwsza pomoc w hipoglikemii. Tłuszcze same w sobie podnoszą poziom wolnych kwasów tłuszczowych i cholesterolu, glukoza i fruktoza oraz inne cukry i nadmiar aminokwasów dopiero po przekroczeniu pewnej ilości są przekształcane w wątrobie do wolnych kwasów tłuszczowych, trójglicerydów i cholesterolu, skąd są uwalniane do krwi i płyną do tkanki tłuszczowej. Pamiętajmy, że cholesterol pełni funkcje budulcowe-buduje błony komórkowe, hormony, jest prekursorem witamin D i K, więc jest potrzebny, w pierwszej kolejności sspełnia funkcję budulcową, dopiero nadmiar zmienia się w tłuszcz. Tylko, że sam cholesterol-LDL, wolne kwasy tłuszczowe i trójglicerydy są szkodliwe w nadmiarze, natomiast HDL czyli dobry cholesterol połączony z białkiem transportowym zbierającym go z tkanek i niosącym do wątroby już jest dobry. Tylko, że z LDL budowane są hormony, błony komórkowe, nauroprzekaźniki itd. dopiero nadmiar odkłada się w naczyniach. Trzeba by zjeść bardzo dużo fruktozy lub glukozy, by przedawkować cholesterol, jedząc tłuszcze dostajemy gotowca, który też jest nam potrzebny.
6. Czy można zrezygnować z tłuszczu w diecie. Na zawsze nie, jedząc warzywa i owoce musimy umożliwić wchłanianie witamin z nich, opalając się musimy umożliwić witaminie D otwieranie kanałów wapniowych i fosforowych w jelicie cienkim, więc od czasu nowalijek (zielone listki mają witaminę K jako akceptor elektronów w fazie jasnej fotosyntezy), przez multum owoców i warzyw od późnej wiosny do jesieni trzeba jeść tłuszcz, ale nie trzeba dodawać go do każdego posiłku, wystarczy zjeść rano, wolno się trawi, wolno przechodzi przez jelita, ruchy robaczkowe zdążą go pomieszać z owocami i i warzywami, które szybko przechodzą przez układ pokarmowy i wchłonie się wszystko.teraz mamy dostęp do warzyw i owoców przez cały rok. Pamiętajmy, że witaminy rozpuszczalne w tłuszczach magazynowane są w tkance tłuszczowej i uwalniane w czasie chudnięcia. To stąd zimą bierzemy witaminę D, wiosną i latem ją tworzymy, tyjąc na przełomie lata i jesieni i część wytworzonej w skórze witaminy wnika do tkanki tłuszczowej, chudnąc zimą uwalniamy ją do krwi, dlatego lepiej mieć troszkę ciałka, tak samo jest ze spożywaną w zielonych warzywach witaminą K-tę robią też bakterie jelitowe i pbecnymi w żółtych i pomarańczowych owocach i warzywach witaminą A oraz obecną w tłustych roślinach witaminą E. spożywane w pokarmem roślinnym latem są magazynowane w tkance tłuszczowej skąd uwalniane są zimą. Dawniej na przednówku, kiedy owoce i warzywa wyszły można było zrezygnować czasowo z tłuszczu na rzecz pieczywa, bo i tak nie spożywało się witamin, pobierało się je z tkanki tłuszczowej. Na pewno w okresie chłodów trzeba ograniczyć ilość kalorii i cięzkostrawnych dań, szczególnie, gdy nie możemy utrzymać właściwej temperatury w domu np. z powodów finansowych. Tak jak małe zwierzątka trzeba rozgrzać przed karmieniem, tak samo wychłodzeni ludzie nie radzą sobie z trawieniem, po prostu mitochondria nie pracują, za to w porze upałów można zjeść więcej słodyczy i treściwych dań, nagrzany organizm trawi szybciej.
7. Żywność przetworzona. Jest wiele produktów, które dopiero po przetworzeniu stają się jadalne jak owoce jarzębiny, bzu czarnego, tarnina, wszelkie mięsa, skrobia. Natomiast wysokie przetworzenie polega na wielokrotnym poddawaniu reakcjom chemicznym lub obróbce termicznej pokarmów, by z czegoś zrobić coś innego. Biała mąka nie jest wysokoprzetworzona, to po prostu skrobia wyizolowana z większej całości jaką jest ziarniak zboża. Cukier też jet wyizolowaną sacharozą z korzenia buraka. Wysokoprzetworzone jedzenie to np. przypalon a papryka, zmielona i dodana do sosu, który jeszcze się gotuje (podwójna obróbka cieplna), w ogóle to co można zjeśc na surowo najzdrowiej jeśc na surowo, najlepiej jako mus-smoothie, tak wchlonie się najlepiej. Rosół też jest wysoko przetworzony, długotrwałe gotowanie rozkłąda witaminy obecne w warzywach, a i tak wyrzucanie ich to marnotrawstwo, gdyż takie warzywa wchłaniają się w całości i w całości zmieniają się w energię. Oglądając programy kulinarne widać wielokrotne przetwarzanie termiczne warzyw i wocoów, które na końcu nie przypominają siebie. Są przez wiele godzin gotowane, pieczone, smażone w głębokim tłuszczu, co pozbawia je witamin i biogenów. Tak samo wygotowywanie warzyw na sałątkę jarzynową. A wystarczy króko je obgotować, by były lżej strawne dla ludzi z problemami trawiennymi lub zmiksować surowe. Jedynie mięso, podroby i smalec i im dłużej gotowane tym lepiej strawne. Powstawanie jogurtów, kefirów, maślanki, serwatki, serów to też przetwórstwo, gdzie z mleka powstają zupełnie inne formy, bardzo zdrowe, a jajka można jeśc i surowe na słodko jako piana i kogel mogel i gotowane na miękko, półmiękko i twardo.
8. Czy można zrezygnować z cukru. Nie można to nasze źródło energii, bez niego każdy tłuszcz ostatecznie zmieni się w aceton, który po przekroczeniu wartości toksycznej uszkadza komórki. Wystarczy samo oddychanie oparami acetonu, by dostrzeć objawy zatrucia jak kaszel, mdłości, zawroty głowy, wypity może poparzyć przełyk i żołądek, jako substancja drażniąca reaguje z częściami składowymi komórki np. niszczy strukturę przestrzenną białka, dlatego jest uznawany za substancję drażniącą. Jedząc tłuszcze musimy zadbac o odpowiednią podaż cukru w diecie. Aceton powoduje uszkodzenia nerwów i naczyń i cukrzyków.
Dodaj komentarz