Prawdziwe misterium
Komentarze: 0
W skiążce Misterium Dean Konntz wysnuł tezę, że ludzie i psy ewolułowali razem wzajemnie się doskonaląc, nie wiele jest hipotez, które przyjmuję bez weryfikacji, ale akurat w tej pięknej baśniowej książce akurat jest ziarnko prawdy. Nikt nie wie jak doszło do udomowiednia wilka, najprawdopodobnie udomowiosno psy na Syberii 23000 lat temu, ale mogło dojść do kilku udomowień jednocześnie lub w różnych odcinkach czasu i miejscach Eurazji niezależnie od siebie. Prawdopodobnie wilki przyłączyły się do nas celem łatwego zdobycia pokarmu-resztek, bezpieczeńśtwa-ludzie i zwierzęa broniły się wzajemnie, w końcu wilki zaczęły pomagac nam polować, szukać zaginionych i rannych. Różne rasy powstały przez selekcję naturalnych mutantów, które reprezentowały wybrane cechy, zależnie od okoliczności łagodność lub łowność, opikuńczośc, siłę, szybkość itd. rasy powstawały także samoistnie zależnie od środowiska. Całe lata psy za jedzenie, schronienie i miłość pomagały strzec domów, stad, majątków itd. Dziś mamy ponad 300 ras psów naturalnych powstałych w wyniku mutacji i sztucznych stworzonych przez ludzi. Ludzie aktywnie uczestniczyli w powstawaniu psich ras przez selekcję wybranych osobników i krzyżowanie istniejących ras o wybranych cechach. Nasza obecność pozwoliła psom uzyskać zdolnośc do bezwarunkowej miłości, akceptacji i przebaczania, tych cech ważnych we wszystkich religiach możemy uczyć się od psów. Czy jesteśmy w stanie je przyswoić to już inna sprawa. My braliśmy czynny udział w powstawaniu psich ras, psy przyłączył się do nas i tak jest do dziś, a może było tak, że któryś z pierwotnych ludzi zajął się osieroconymi wilczkami i wychował je jak swoje, albo przypadkiem wilk i człowiek byli zdani na siebie jak w filmie Alfa.
W książce oprócz wspólnej ewolucji był wątek telepatii między specjalnymi psami i później ludźmi. Na telepatii się nie znam, ale psy dzięki węchowi potrafią wyczuć zapach swojego czlowieka z kilometra, dzięki czemu wiedzą kiedy nadchodzi-również było o tym w książce, potrafią wyczuwać nasze nastroje po zmianach chemicznych w ciele zachodzących pod wpływem emocji, czlowiek może manipulować czlowiekiem, ale nie psem, on zawsze wyczuwa nasze intencje. My ludzie poznajemy swoje emocje po mimice i mowie, przez rozmowę, psy również mają swoją mimikę-skomplikowany system ruchów mięsni twarzowych kreslający uczucia i chęci, swoje dźwięki-warczenie, skomlenie, rózne odmiany szczekania, ale również bardzo czuły węch, którym wyczuwają zmiany zapachu towarzyszące stanom emocjonalnym, można panować na mimiką i słowami, ale nie można zmienić odczuwanej emocji i tym samym reakcji chemicznych w ciele. Psy także wyczuwają zamiary, wiedza kto jest dobry, kto stanowi zagrożenie, ludzie nie są w stanie tego zweryfikować, ale pies to czuje. Pies wyczuwa zagrożenie ze strony tak ludzii nawet łagodny pies wtedy warczy, nie dopuszcza do domu lub swoich ludzi nienawistnika. Tak samo pies izoluje swoich ludzi od dzikich potencjalnie niebiezpiecznych zwierząt i innych psów. Psy wyczuwają również zagrożenia abiotyczne jak trzęsienia ziemi, powodzie, pożary, o ile sytuacja psa budzącego ludzi, kiedy poczuje dym lub gaz jest łatwa do wy tlumaczenia, o tyle inne katastrofy na pierwszy rzut oka trudniej, ale psy mają innych zakres słyszenia, słyszą wyższe dźwięki niż my, czują wobracje, zanim my je poczujemy, potrafia określić skąd idzie zagrożenie i ciągnąc człowieka w inną stronę. Nie jest mistyczna moc umysłu, ale wrazliwsze zmysły niż u ludzi, które pozwalają odbierać emocje i stany pogody lub tektoniki. Psy potrafią rozróżnić mikrowstrząsy od ruchu ulicznego lepiej od sejsmografów.
Nie tylko psy wyczuwają zagrożenia, praktycznie każde zwierzę wyczuwa nadchodząće klęski i katastrofy. Każda matka czuje potrzeby swoich dzieci. Także koty wyczuwają nasze uczucia i nastroje. Bardziej dotyczy to kotów udomowionych, które spędzają z nami lata i znają nasze rakcje niż wolnożyjących, widujących ludzi sporadycznie, które nie miały jak nauczyć się naszych zachowań i reakcji, ale nawet one też rozróżniają nasze nastroje i uczucia z prostej przyczyny-zestaw hormonów i reakcji bochemicznych towarzyszących uczuciom jest ten sam u wszystkich kręgowców. Żyjące z nami zwierzęta potrafią rozrózniać nasze nastroje po gestach, mimice i tonie głosu.
Reasumując nie wiemy czy telepatia jako taka istnieje, a książka Misterium jest fikcją, ale gatunek psa domowego jest wyjątkowy, inne zwierzęta domowe i dzikie także. Zwierzęta jako jedyne posiadają realną empatię, czyli zdolnośc wspólodczuwania na zasadzie pobudzenia receptorów węchowych z przepływem sygnału do ośrodka węchu i komikacji owego z układem limbicznym-tak jak u nas zapachy budzą określone wspomnienia. My możemy cieszyć się cudzym szczęściem, smucić czyimś nieszczęściem, może być nam kogoś żal, możemy współczuć, możemy okazywać miłosierdzie, ale nigdy nie odczujemy tego samego co drugi człowiek.
A sama książka bardzo mi się podobała, dobrzy bohaterowie, baśniowa historia, ale takie też są potrzebne, ksiązki są po to, by czytać też o sprawach całkiem fantastycznych, jak ktoś lubi realistyczne historie niech obejrzy Dlaczego Ja.
Dodaj komentarz