Wiatraki na życzenie
Komentarze: 0
Postaram się napisać obiektywnie, nie jestem stroną w sprawie budowy wiatraków w podanym mi miejscu.
Oficjalne źródła podają nieszkodliwośc migotania, to zależy od czlowieka, zwykłe migotanie jak np. liści podczas wiatru w sadzie nie powinno zrobić nikomu krzywdy, ale zimą, gdy slońce jest nisko nad horyzontem, ludzie są od strony północy, tak, że wiatraki zasłaniają słońce, wtedy odpowiednio szybki ruch ramion może powodować irytację, nasilać bole glowy, wywołać atak migreny czy epilepsji (poważnie, nawet przed niewinnymi filmami jest ostrzeżenie, że migotanie może wywołać atak padaczki). Migotanie wplywa też na zwierzęta, gra blasku i cienia może je oślepiać.
Infradźwięki, sa obecne w przyrodzie fakt, ale przecież to odpowiednie natężenie infradźwieków powoduje dezorientację, niepokój, halucynację, to one są winne legendom o nawiedzonych domach, UFO i innych nadprzyrodzonych zjawiskach. Infradźwięki wpływają na układ nerwowy, u bardziej wrażliwych osób mogą wywoływać bóle glowy i inne zaburzenia somatyczne u mnie wrazliwych bardziej objawy psychiczne, są też ludzie niewrazliwi na dane częstotliwości. Jednak wiatraki zbudowane w odpowiedniej odległości od osad ludzkich nie powinny uczynić nikomu krzywdy, pamiętajmy jednak, że dźwięki nie wszędzie rozchodzą się tak samo, wiatr, ciśnienie powietrza, wilgotnośc, czyli zmienne wartości mają wpływ na rozchodzenie się fal dźwiekowych, czasem słychać dzwony w oddalonym o 50 km Kościele. Fale dźwiekowe z czasem wygasają, ale i od warunków zewnętrznych i od natężenia dźwięku zależy kiedy to nastąpi, czyli jak daleko od źródła. Problem z infradźwiękami jest taki, że bezpośrednio ludzie ich nie slyszą, tylko odbierają jako zaburzenia fizjologiczne lub psychologiczne, często nie kojarząc swojego stanu z infradźwiękami. Na infradźwięki wrazliwe sa ptaki, to właśnie po infradźwiękach odnajdują miejsca, gdzie pod ziemią są stawonogi czy pierścienice. Infradźwięki z wiatraków mogą je mylić i wabić, a ramiona mogą być dla nich niebezpieczne. Tak samo jak ptaki wedrowne mają okreslone szlaki wędrówek, rozróżniają naturalne przeszkody, ale w farme wiatrową mogą wlecieć. Ważna jest wieloletnia obserwacja ptasich wędrówek, by wykluczyć obecność ptasiej trasy w miejscu budowy farmy wiatrowej. Wiele ptaków wykorzystuje linie pola magnetycznego Ziemi, dlatego warto poznać ich rozmieszczenie i unikać budowy farm na tych liniach.
Dlatego wiatraki powinno budować się w odpowiedniej odległości tak od siedzib ludzkich, jak od lasów, Parków Narodowych, krajobrazowych, w odleglości od szlaków ptasich wędrówek i terenów lęgowych. z daleka od miejsca bytowania dużych ssaków. Pozostanie wpływ na owady, one też reagują na infradźwięki, niektóre owady, ryby porozumiewaja sie przy pomocy infradźwięków. Dlatego wazne jest wygospodarowanie odpowiednio odizolowanych terenów na budowę farm wiatrowych, z drugiej strony to czy budowa tam, elektrowni węglowych, ulic, nawet domków jednorodzinnych nie wplywa na przyrodę? Czy budując np. dom nie trzeba wyciąć drzew, zamurować traw, zabrać bezkręgowcom i małym kręgowcom ich miejsca bytowania? Ludzie tez potrzebuja przestrzeni, zapotrzebowanie na energię rośnie. A poznanie środowiska, także doległego (ptaki przelatują między kontynentami) i zastosowanie się do zdobytej wiedzy i zasad BHP pozwoli zminimalizować skutki, a w niektórych przypadkach nawet niektóre wyeliminować jak wpływ na zdrowie czlowieka. Ważne jest odpowiednie miejsce, dalekie od wszelkich newralgicznych terenów. Dobre sa rozległe połacie pół, łaki to unikalne ekosystemy półsynantropijne, ale pola uprawne i tak były wykorzystywane przez czlowieka, a ich ekosystem zmieniony, czasem i nafaszerowany środkami ochrony roslin i nawozami, wiatraki takich zanieczyszczeń nie dają.
Dodaj komentarz