Kategoria

Codzienność, strona 9


mar 31 2023 Fela i Gacek
Komentarze (0)

W Szczecinie na ulicy Kaszubskiej 16 mieszka kot Gacek. W marcu dostał nowy, ocieplany domek od firmy EWM Szczecin i Pani Żanety Ginger. Domek ma zasłonkę i tabliczkę z imieniem Gacka, mieszkańcy, pracownicy sklepów i turyści go dokarmiają. Szczecińskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami prosi by go nie przekarmiać. Gacek został ambasadorem bezdomnych kotów, a fotografujący się z nim turyści muszą dawać opłaty działającym na rzecz zwierząt szczecińskim fundacjom pozarządowym dzięki Radnemu Patrykowi Jaskulskiemu. Kotek mieszka na ulicy od 2013 r i nie rusza się z niej daleko https://www.national-geographic.pl/traveler/artykul/kot-gacek-to-najwieksza-atrakcja-szczecina-futrzakiem-zachwyca-sie-caly-swiat

Kotka Fela mieszka na Darze Pomorza od 14 lat. Statek znajduje się w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku, a Fela śpi na hamaku, bywa w sklepiku, gdzie czasem śpi i kuchni Muzeum, gdzie dostaje jedzenie. Kiedy chcę się bawić leży na hamaku z prawej strony, jak chce spać, śpi zwinięta w kłębuszek z lewej. Czasem kotka idzie na cały dzień w miasto. Wieczorami łasi się do ludzi https://zwierzaki.trojmiasto.pl/Fela-kot-ktory-stwierdzil-ze-zamieszka-na-Darze-Pomorza-n175458.html

 

mar 31 2023 Pracujące zwierzęta
Komentarze (0)

90 strażaków grupy HUSAR i 8 psów przez 9 dni wyciągnęło z gruzów 12 osób w tym troje dzieci. Psy dzięki odpowiedniej budowie ciała są w stanie wejść tam, gdzie człowiek się nie zmieści, dzięki węchowi może wyczuć żywego człowieka spod gruzów. Psy ratownicze chodząc po gruzowisku, kiedy wyczuły żywego człowieka dawały znak swoim opiekunom. Po powrocie psy zostały umyte, odkażone i uczesane, te psy mieszkają ze swoimi opiekunami. Psy ratownicze to jedna z grup psów pracujących, psy lawinowe są lekkie, poruszają się po śniegu, czasem są spuszczane na linie i wyczuwają człowieka pod śniegiem, są owczarki belgijskie, niemieckie, labrador retrievery i sznaucery, psy gruzowiskowe ważą do 40 kg mają czuły węch, szukają pośród zawalonych budynków ludzi, są zwinne, tu są golden retrievery i Jack Russel teriery, ratownicze poszukiwacze terenowe szukają zaginionych w promieniu kilkuset metrów, tropiące to policyjne psy, są tu owczarki niemieckie i border collie, dowodne są silne, odporne na zimno, umiejące pływać, wyciągają ludzi z wody na brzeg, tu są nowofundlandy, leonbergery i lanseery https://www.rmf.fm/magazyn/news,54355,powrot-bohaterow-poznajcie-psy-ktore-ratowaly-ludzi-w-turcji-foto.html

Oprócz psów ratowniczych są psy rehabilitanci i psy towarzyszące, terapia z udziałem psów to dogoterapia. Psy pomagają niepełnosprawnym osobom w zwiększaniu zakresu ruchów, otwarciu się na innych, okazywaniu uczuć, pomagają osobami z zaburzeniami psychicznymi polepszyć stan zdrowia. Oprócz psów pomagają też koty-felinoterapia, głaskanie kota usprawnia ręce, mruczenie i wygrzanie jest przeciwbólowe, konie-hipoterapia, jazda konna nie tylko wzmacnia mięśnie i zmysł równowagi, ale kontakt z koniem pozwala otworzyć się na innych, alpakoterapia, czyli kontakt z alpakami. Delfinoterapia to kontakt z delfinami. Terapia ze zwierzętami to zooterapia, pomaga w chorobach jak ADHD, autyzm, porażenie mózgowe, choroba Parkinsona, depresja. Terapia może polegać na wykonywaniu konkretnych czynności podlegających ocenie; na zabawie mającej poprawić komfort pacjenta; edukacja z udziałem zwierząt łączy obie formy. Zooterapię zalecał Hipokrates, w 9 wieku w belgijskim Geel zwierzęta brały udział w rehabilitacji osób niepełnosprawnych, w 1792 r w angielskim Yorku pomagały psychicznie chorym ludziom, popularność zdobyła w latach 60 20 w. kontakt z psami zwiększa zakres ruchu, stymuluje zmysły, zmniejsza napięcia psychiczne i lęki, konie działają na zdolności psychomotoryczne, koordynację ruchowo-wzrokową, równowagę, koty dają poczucie bezpieczeństwa, poprawiają humor, zmniejszają lęk, onoterapia, praca z osłami pobudza ciepłe uczucia, empatię, chęć interakcji, cavioterapia, opieka nad zwinkami morskimi poprawia humor, lagoterapia to praca z królikami. Najlepsze są przyjazne i spokojne zwierzęta-alpaki, osły, łagodne psy jak golden retriever, nowofundland, labrador, Jack Russel terrier, husky, maltańczyk, chihuahua, koty, konie, pomocne są świnie, kozy, bydło, gęsi i inne. Zooterapia wykorzystuje więź między ludźmi i zwierzętami, kontakt stymulujący zachowania społeczne, funkcje poznawcze, zabawa to aktywność fizyczna, poprawia sprawność, wytrzymałość, wydolność, zakres ruchów. Zooterapeuta nadzoruje proces terapii, musi mieć studia podyplomowe z tej dziedziny https://www.medme.pl/artykuly/zooterapia-alternatywna-metoda-leczenia,35293.html

Pies asystent osoby niepełnosprawnej musi być łagodny, spokojny, zrównoważony, przeszkolony, pomaga swojemu człowieku w codziennym funkcjonowaniu, przypomina o lekach, czasem potrafi wyczuć zbliżający się atak choroby i ostrzec pana. Pies przewodnik pomaga niewidomemu dotrzeć do pracy, przyjaciół, rodziny, lekarza, urzędu, na pocztę itd. psy słyszące pomagają poruszać się niesłyszącym, informują też o nadjeżdżającym samochodzie, dzwoniącym telefonie, alarmie, dzwonki do drzwi. Psy asystujące potrafią osobom unieruchomionym i z ograniczoną ruchomością otwierać drzwi, szuflady, słać łóżka, przynoszą różne rzeczy. Szkolenie takiego psa trwa 2 lata. Pies asystent może wszędzie towarzyszyć swojemu właścicielowi i nie wolno mu przeszkadzać, ma odpowiednie oznaczenie, uprzęż i ważne świadectwa szczepień https://www.integralia.pl/porada-kandydat/pies-asystent-nieoceniona-pomoc-kolejny-obowiazek/

Pracujące zwierzęta to też psy saperzy. Psy poszukujące narkotyków, kontrabandy, materiałów wybuchowych, wielkoszczur gambijski Magawa potrafi wykrywać miny i inne ładunki wybuchowe jak pies, udało mu się znaleźć w ten sposób 39 min i 28 innych niewybuchów a 141 tysiącach m2 w Kambodży. Dostał za to medal od brytyjskiej organizacji People's Dispensary for Sick Animals. Wyszkoliła go belgijska organizacja APOPO celem szukania min i chorych na gruźlicę, która szkoli szczury https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art508681-kambodza-szczur-odznaczony-medalem-za-wykrywanie-min

Psy to także pasterze pilnujący owiec, bydła, trzody, zatrudnianie owczarków powoduje mniej ataków wilków, psy chodzą wśród stada i kiedy zjawia się drapieżnik odganiają go. Psy pasterskie są wytrwałe, odporne na pogodę, silne, są odpowiednio szkolone, łagodne wobec stada, pewne siebie, stanowcze, opanowane, posłuszne. Pierwszą pasterską rasą jest owczarek środkowoazjatycki, w 1570 r pojawił się owczarek angielski, inne rasy to owczarek podhalański, border kolie, kelpie, entlebucher, owczarek kaukaski berneński pies pasterski jest łagodny, spokojny, przyjazny dla dzieci, nadaje się dla psa rodzinnego. Obok psów pasterskich są psy stróżujące pilnujące mienia, takie psy szkoli się od szczenięcia. W domu psy pasterskie i stróżujące potrzebują odpowiedniej karmy, dawki ruchu, gryzaków, higieny jamy ustnej przez czyszczenie zębów specjalnymi pastami, szczotkowanie futra, nie które rasy potrzebują specjalnych szamponów https://fera.pl/poznaj-psy-pasterskie-ich-pochodzenie-i-najpopularniejsze-rasy.html

Bydło, konie, osły, muły, jaki, słonie, wielbłądy, renifery, psy zaprzęgowe to zwierzęta pociągowe, ciągną wozy z ludźmi i towarami, kopytne ciągną pługi, brony. Kopytne pracują w polu, przygotowują ziemię do sadzenia, pomagają rozprowadzać nawozy, obornik, orać, transportują warzywa i owoce ciągnąc je na bryczkach i wozach. Są maszyny rolnicze przystosowane specjalnie pod konie i woły. Husky, wielbłądy, słonie, konie, renifery pozwalają wierzchem szybko przemieszczać się na duże odległości. Zwierzęta transportują ludzi i towary, pomagają prowadzić gospodarstwo. Psy zaprzęgowe to siberian husky, samojed, alaskan malamute, pies grenlandzki i ich mieszańce z pointerami, chartami i wyżłami. Warto wspomnieć o sportach zwierząt jak wyścigi konne, wielbłądów, psich zaprzęgów, gdzie zwierzęta rywalizują dla ludzkiej przyjemności. Także wystawy zwierząt rasowych służą naszej próżności, nie dobru zwierząt, a nagrody mają znaczenie dla pana, nie dla zwierzęcia. Konie pociągowe to także te ciągnące bryczki z turystami w turystycznych miasta jak Kraków i Zakopane, one też pracują obwożąc turystów.

 

lut 06 2023 Pies Edek idzie na Emeryturę
Komentarze (0)

Pisałam o ukraińskich psach, a my mamy własnych bohaterów. Dzisiaj po 13 latach służby przeszedł na emeryturę Edek rasy Parson Russel Terrier, który za lata służby wykrył 2,5 t narkotyków, a ponieważ z powodu zażywania i przedawkowania narkotyków umiera porównywalna liczba ludzi co podczas wojen i katastrof naturalnych, Edek jest bohaterem w każdym calu. Piesek miał rok kiedy go zatrudniono w Pomorskiej Administracji Celno-Skarbowej w 2010 r. Czarno-szary Edek ma kręconą sierść i sympatyczną mordkę. Zamieszka ze swoją Opiekunką, Joanną Kustosik-Kańską, ponieważ psy mundurowe przywiązują się do swoich opiekunów, a między człowiekiem i psem zawsze rodzi się więź. Bliski kontakt z czlowiekiem daje poczucie bezpieczeństwa i powoduje, że pies jest łagodny dla ludzi. Zanim przeszedł w stan spoczynku Edek przyuczył do zawodu młodszą koleżankę Lolę. Edek znajdował nie tylko narkotyki, ale nielegalne papierosy. Teriery jako psy myśliwskie maj dobrze rozwinięty węch, szklenie psów wykrywających narkotyki polega na nosewerkingu, psa nagradza się zabawą, pochwałami lub smakołykami za zbliżenie nosa do miejsca z ukrytymi narkotykami, pies musi wskazać je łapą, pies informuje o narkotykach metodą aktywną-drapie miejsce łapą lub pasywną przykłada nosek do miejsca z narkotykami i zastyga, podczas szkoleń ukrywa się próbki syntetycznych narkotyków lub zarekwirowanych narkotyków z depozytu z depozytu w szufladach, szczelinach podłogi, wnękach, między fotelami w samochodach, w bagażach, szkolenie jest w pomieszczeniach i na zewnątrz. Pies policyjny do wykrywania narkotyków musi umieć wyczuć kilkumikrogramowe próbki haszyszu, kokainy, extasy, amfetaminy, heroiny i marihuany. Edek odbył szkolenie m. in w Finlandii, do pracy wstawał sam o 5 rano. W swoim życiu latał samolotem, płynął motorówką, jeździł radiowozami i samochodami służb celnych, udało mu się udaremnić międzynarodowy transport narkotyków. Psy za znalezienie narkotyków są nagradzane, Edek piszczałką, psi emeryci dostają 300 zł miesięcznie.

Sukcesy Edka:

-odnalezienie w jednej z piwnic po 1,5 marihuany i amfetaminy

-udaremnienie przywiezienia z Holandii do Polski transportu kokainy o wartości 2 mld zł, to było w 2019 r

-w 2021 r odnalazł w mieszkaniu w Wejherowie kokainę, haszysz, 200 tabletek mefedronu, marihuane i inne narkotyki

-w 2022 znalazł 300 g narkotyków

-w 2020 r w Słupsku odnalazł 5 kg marihuany [https://wydarzenia.interia.pl/pomorskie/news-pies-edek-przechodzi-na-emeryture-po-13-latach-sluzby,nId,6580702

Nam pozostaje życzyć Edkowi i jego Rodzinie zdrowego, szczęśliwego długiego życia.

 

gru 17 2022 Badanie zwierząt
Komentarze (0)

Psy i koty też chorują na te same choroby co ludzie, nerki, stawy, serce, reumatyzm, nowotwory, jako drapieżniki potrafią długo ukrywać ból i złe samopoczucie, często kiedy nie są w stanie wytrzymać choroba jest już bardzo zaawansowana, dlatego tak jak my trzeba je badać. Morfologia o biochemia krwi, ciśnienie, cukier, badanie moczu to obowiązek każdego pana. Zwierzęta badamy co roku lub wg zaleceń weterynarza, szczególnie to ważne u starszych zwierząt po 7 roku życia, na badanie krwi trzeba przyjść na czczo, ostatni posiłek pupil mus zjeść 8 godzin przed badaniem, mocz najlepiej pobrać u weterynarza, trzeba kupić specjalny żwirek i szybko przewieźć mocz na miejsce. Poszczególne parametry są różne dla psów i kotów. Główne parametry to mocznik, kreatynina, potas sprawdzające stan nerek, podwyższone oznaczają przewlekłe choroby nerek, ALT, GGT, AST, GLDH, ALP, ALB GLOB, GLU, BIL sprawdzają kondycję wątroby, podwyższone to uszkodzenia komórek wątroby, ASPAT wątroby, serca, trzustki, jelit. ALB to białka tworzone w wątrobie transportują substancje odżywcze, GLOB pełnia funkcje obronne, podwyższona bilirubina BIL świadczy o żółtaczce, ALP to fosfataza zasadowa, zwiększona świadczy o zespole Cushinga, chorobach jelit, wątroby, kości, nowotworach, za dużo białka całkowitego oznacza stany zapalne i przewlekłe choroby. Zwiększony poziom glukozy GLU oznacza cukrzycę, choroby trzustki, nadczynność kory nadnerczy, hipoglikemia oznacza chorobę Addisona, posocznicę, wstrząs i inne choroby, u szczeniąt oznaczać może pasożyty. Pasożyty wykrywamy z próbek kału z 3 kolejnych dni. Morfologia to liczba białych i czerwonych krwinek, budowa jąder i komórek. Za dużo erytrocytów może oznaczać nowotwory, niewydolność układu krwiotwórczego, odwodnienie, za mało to anemia, krwotok, choroby nerek i szpiku, pasożyty. Sprawdzamy ilość hemoglobiny, za dużo to czerwienica, za mało niedokrwistość. Sprawdzamy stan trombocytów i krzepnięcie. Warto od czasu do czasu zrobić zwierzętom USG [https://stoppasozytom.pl/artykuly/badania-laboratoryjne-u-psow-i-kotow-co-warto-wiedziec] Zwierzęta trzeba badać tak jak siebie badamy. Zależnie od wyniku stosujemy się do zaleceń weterynarza i działamy dalej zależnie do tego co powie. Życzę zdrowia Wam i Waszym zwierzętom, pokoju, oby Nowy Rok zakończył wojnę. Zdrowych, spokojnych Świąt.

gru 17 2022 Marnowanie jedzenia i inflacyjny problem...
Komentarze (0)

Tym razem będzie o społecznych problemach. Pierwszy to bieda zmuszająca ludzi do oddawania zwierząt do schronisk, zwierzę też ma uczucia, za to nie rozumie co się dzieje, zwierzę oddane do schroniska czuje się porzucone, znajduje się w gorszych warunkach niż w domu, musi znosić obecność innych zwierząt, których nie zna i nie wie kiedy pan wróci, ale ciągle ma nadzieję, cierpi potrójnie, ras bo nie ma ukochanych ludzi, dwa warunki są gorsze, boksy przepełnione, trzy nie rozumie co się dzieje, nie wie, że jest inflacja, drożyzna, nie można mu tego wytłumaczyć, to tak jak porzucenie kilkuletniego dziecka. Małe kotki i pieski, których odporność nie jest wykształcona spotykają w schronisku inne koty, zarażają się od nich chorobami, które są śmiertelne, tak samo koty i psy będące jedynymi zwierzakami tracą odporność, stykają się z nowymi patogenami i również chorują, tak samo seniorzy, których odporność już wysiadła są narażone na zarażanie się od innych zwierząt wszelkimi chorobami. Zwierzęta domowe przyzwyczajone do odpowiednich warunków higieny maja słabą odporność, w schronisku chorują jak dzieci w przedszkolu, tylko, że dla zwierząt te choroby są śmiertelne. Pamiętajmy, że w schroniskach są fatalne warunki, zimno, zwierzę przebywające dotąd w domu nie maa odpowiedniego podszerstka, by to przetrwać, jest zmiana karmy, a sama tęsknota i stres powodują zanik apetytu. Kotu po 3-dniowej głodówce wysiada wątroba, porzucony pies może umrzeć na zawał. Schroniska też muszą opłacić prąd, ogrzewanie, karmę, leki, koce, już i tak są przepełnione. A co gdy ktoś naprawdę nie ma pieniędzy? Gdzie są odpowiednie fundusze? Powinien być fundusz dla zwierząt, żeby tym najuboższym pokryć część kosztów karmy i opieki weterynaryjnej. Powinno się pokrywać koszty kastracji i sterylizacji, by nie pogłębiać bezdomności u zwierząt. Powinien być fundusz pomagający schroniskom, które w większości żyją z datków, na które ludzi coraz mniej stać. Pomoc dla domów tymczasowych, schronisk, właścicieli nie musiałaby oznaczać pieniędzy, a bony na karmę, leki weterynaryjne, zabiegi, koce, pokrycie kosztów kastracji i sterylizacji, badań lekarskich. Jeśli już ktoś naprawdę nie może zaopiekować się pupilem to najlepiej znaleźć mu dom wśród znajomych lub rodziny, są też osoby zajmujące się zwierzętami z powołania, czyli właściciele domów tymczasowych, oczywiście bywa, że ktoś prowadzi taki dom, by zarobić, dlatego trzeba sprawdzić, osoba pomagająca zwierzętom z powołania zwykle większość wydatków finansuje sama, resztę z gminy, sporadycznie prosi o pomoc ludzi, ale to nie jest reguła, trzeba oddać zwierze komuś zaufanemu z kim mamy kontakt. My możemy pomóc bezdomnym zwierzętom wystawiając ciepłą wodę, karmę, budując kotom domki, można kogoś przygarnąć nie jako prezent, ale jako przyjaciela. Warto by na czas kryzysu zdjąć obowiązek podatku za psy.

Kolejny problem to porzucone zwierzęta, takim możemy pomóc karmiąc, wpuszczając do piwnic, uchylając okienka, wpuszczając do przedpokoju czy garażu, bywa, że pies czy kot z nami zostanie.

Pamiętajmy o ludziach bezdomnych, można dzielić się jedzeniem w jadłodzielniach, dajemy dobre jedzenie, w terminie przydatności do spożycia, można dawać gotowe posiłki w lodówkach jak pierogi, knedle, kartacze. Problemem są kary za zbieranie wyrzuconego jedzenia przez sklepy. O ile jedzenie przeterminowanych, spleśniałych produktów może spowodować zatrucie, a nawet jeśli nic się nie stanie to długotrwałe przyjmowanie toksyn bakteryjnych i pleśniowych może uszkodzić trzustkę, wątrobę, nerki, a to droga do niewydolności nerek, marskości wątroby, cukrzycy, problemów z wydzielaniem glukagonu, o tyle wyrzucana jest czasami dobra żywność np. pośród kilku zgniłych owoców i warzyw są też zdrowe okazy, obok przeterminowanych rzeczy są dobre, ale nie sprzedane danego dnia. Wyrzuca się też niesprzedane w danym dniu pieczywo i towary odłożone nie na miejsce np. nabiał spoza lodówki, a przecież kilka godzin w cieple go nie zepsuje. A można dobrą żywność oddać do jadłodzielni, stołówek dla bezdomnych, domów dziecka. Lekko przeterminowane mięso, ale dobre, nieprzyprawione i niesolone można dać do schronisk dla zwierząt, pH w żołądkach psów i kotów wynosi 1, ich żołądki neutralizują jad kiełbasiany i inne toksyny, to mięsożercy, którzy w przyrodzie jedzą nadgniłe mięso, a i tak bezdomne psy i koty oraz wychodzące stołują się na przysklepowych śmietnikach. Tak samo można oddać niesprzedaną karmę. Na razie tylko duże sklepy o powierzchni powyżej 400 m2 muszą oddawać jedzenie organizacjom pomocowym, ale mniejsze wyrzucają dalej. Sieć Dino oddaje niesprzedaną żywność Fundacji Dino-Najbliżej Ciebie. Tesco przekazuje Caritasowi i innych organizacji pomocowych. Gdyby tak przestano karać za zabieranie jedzenia ze śmietnika, które i tak jest do wyrzucenia, to najbiedniejsi byliby w stanie wyżywić swoich pupili i siebie, także ludzie bezdomni mogliby legalnie coś znaleźć, w końcu freeganie się tak żywią, pamiętajmy, że żeby uszkodzić trzustkę czy wątrobę trzeba latami jeść zepsute jedzenie, a w ogóle bez jedzenia człowiek ze zdrową trzustką i sprawnymi receptorami dla insuliny i glukagonu może żyć 2 miesiące, cukrzycą i innymi zaburzeniami gospodarki węglowodanowej od kilku godzin do kilku dni. Jedzenie to jedna z podstawowych potrzeb i jest nam niezbędne. Przy obecnej drożyźnie wielu pozostanie tylko freeganizm, polecam zabieranie jedzenia dla zwierząt, jeśli nie stać kogoś na ich wyżywienie, psy trawią skrobię, więc mogą jeść ryż, makarony, ziemniaki, ale z dodatkiem mięsa, koty potrzebują mięsa. Tu jest taka wada, że czasem jedzenie z supermarketu przeznaczone dla ludzi szkodzi psom i kotom przyzwyczajonym do karmy lub innych pokarmów-gotowanego specjalnie dla nich mięsa itd. Najlepiej by było wystawić lodówkę i półki przed sklep i zostawić dobre, zdatne do spożycia jedzenie, które można by wyrzucić, zatrudnienie sortowaczy to danie ludziom miejsc pracy. Pamiętajmy, że marnotrawstwo, czyli wyrzucanie dobrego jedzenia to grzech, podobnie jak wyrzucanie chleba i pieczywa, które jest dobre, tylko nie tak świeże jak jednodniowe.

Dobrze też zostawić obecne i sadzić nowe drzewa i krzewy owocowe w parkach, na osiedlowych podwórkach i skwerkach, takie owoce to wartościowe jedzenie dla ludzi, ludzie mogą jeść też po przemrożeniu jarzębinę, tarninę, głóg, kalinę, dziką różę, na surowo liście mniszka, pokrzywy, ziele jasnoty, komosy białej