Kategoria

Przyroda, strona 17


wrz 02 2021

Dlaczego nie możemy zobaczyć świata do...


Komentarze (0)

W dzieciństwie często zwisaliśmy do góry nogami z trzepaka, mimo iż w filmach bohaterowie w takiej pozycji widzieli świat do góry nogami, to i tak my widzieliśmy normalnie, z tą różnicą, że to co normalnie było po prawej stronie, do góry nogami było po lewej i odwrotnie. Tak samo leżąc na boku na łóżku nie widzimy świata położonego na boku. Zawsze sufit czy niebo są na góze, a podloga i ziemia na dole. Dlaczego mimo różnego położenia góra zawsze pozostaje górą a dół dołem? Dlatego, że pojęcie góa dół nie powstaje w oku tylko w uchu i jest reakcją zmysłową na działanie siły grawitacji, która zawsze działa w pionie i jej kierunek idzie w dół.
Zmysł równowagi informuje nie tylko o kierunku działania siły ciążenia, ale i przyspieszeniach liniowych i kątowych-nawet z zamkniętymi oczami wiemy, w którą strone jedzie samochód lub inny pojazd i wiemy, gdzie skręca, informuje też o ruchach głowy, gdy np. kiwamy na tak lub nie. Narządem zmysłu równowagi jest błędnik połozony w uchu wewnętrznym, błednik jest wyodrębniony z kości skroniowej, ma kanały półkoliste, łagiewkę, woreczek i przewód slimakowy. Łagiewka i woreczek tworzą narząd otolitowy, są wyścielane orzęsionym nabłonkiem i wypełnione płynem, osklepkiem z kryształkami węglanu wapnia-otolitami, które pod wpływem ruchów, a także siły ciążenia poruszają się, ich ruch i zmiana cisnienia płynu uciska na nabłonek orzęsiony i informuje o kierunku ruchu i kierunku siły ciążenia. Jakkolwiek by głowy nie ułożyć zawsze dół jest tam gdzie jest skierowana siła ciążenia. W nabłonku sa zakończenia nerwu czaszkowego VIII przedsionkowo-ślimakowego, którym impuls idzie do mózgu. Intermpretacja sygnału jest w ośrodku słuchu i równowagi, gdzie zachodzi synchronizacja zmysłu równowagi z pozostałymi zmysłami np. ze wzrokiem i czuciem. Dlatego zawsze interpretacja obrazu pokazuje prawidłowo górę i dół bez względu na położenie głowy. Zaburzenia rówowagi powodują trudności w określeniu kierunku, ale nie tylko one. Jadąc po oktrągłym rusztowaniu na motorze siła odśrodkowa działa na osklepek, dzięki czemu w każdej pozycji kierowcy wydaje się, że jedzie po powierzchni ziemi, tak samo piloci mysliwców musza polegać na przyrządach inaczej nie potrafią okreslić kierunku, co ciekawe oni mogą zobaczyć świat do góry nogami dlatego, zaleznie jak osklepek jest spychany przez działające siły. Za to w stanie nieważkości w ogóle nie ma pojęcia góra dół, patrząc na cokolwiek astronauta w zależności od interpretacji widzi to w górze lub w dole, to jakbyśmy patrzyli na prostopadłościan i porównali go z pudełkie, zawsze jest taki sam, ale zależnie od naszej interpetacji, pudełko albo dnem lezy na podłożu albo jest połozone do góry dnem. choroba lokomycyjna to brak synchronizacji między błędnikiem a oczami co powoduje dezorientację i nudności. Zmysł równowagi rozwija się najszybciej, już w 6 miesiącu życia płodowego. Brakiem synchronizacji jest też zaburzenie polegające na postrzeganiu przez niektórych ludzi świata do góry nogami, odwrotnością jest synetsezja, czyli nadmierna synchronizacja zmysłów, polega ona na odbieraniu wrażeń wzrokowych w czasie działania bodźców dzwiekowych albo odwrotnie, często dźwięko towarzyszą wtedy wrażenia smakowe lub węchowe, a kolorom poszczególne dźwieki.

wrz 02 2021

Borowina i torf


Komentarze (0)

Torf to nie tylko paliwo, to najmłodszy węgiel kopalny, powstały z obumarłych części roślin. Powstaje na bagnach, torfowiskach, mokradłach, często z torfowców, torfowce rosną w górę, rozgałęziają się, na szczycie są gametofity i sporofity, części na dole zamierają i rozkładają się, im są niżej tym mają mniej tlenu. Szczątki ulegają humifikacji i przekształceniu w torf. Także inne części roślin, które opadną do bagien opadają na dno, gdzie są gromadzone, miażdżone pod kolejnymi warstwami i rozkładane. Nagromadzenie torfu to pierwszy etap powstawania węgla, torf stanowi paliwo, jest nawozem, ziemia uniwersalna do roślin doniczkowych to torf z piaskiem w rożnych proporcjach. Przygotowując działkę pod uprawy mieszamy górna warstwę ziemi z torfem, często podsypujemy torfem sadzonki i dorosłe rośliny. Wyróżniamy torf wysoki, niski, przejściowy, rodzaj torfu i jego skład zależą od warunków. Torf ma bituminy, kwasy organiczne, hemicelulozy, ligniny, huminy, białka, proteidy (krótkie polimery aminokwasów), cukry-disacharydy, monosacharydy, oligosacharydy. Torf wiąże 70% wody, chroni glebę przed wysychaniem. Torf wysoki powstaje w miejscach wysokiej wody bez odpływu, nie ma wielu substancji odżywczych, słabo wiąże wodę, jest brązowy, naturalny ma pH 3-4 (dla rododendronów, iglaków, azalii, borówek), odkwaszony ma pH 5-6, jest luźny, słabo absorbuje wodę, przepuszczalny, zakwasza glebę. Niski powstaje w miejscach z dobrym przepływem napowietrzonej wody, powstaje na terenach zalewowych, ma pH powyżej 6,5, jest żyzny, miesza się go z innymi glebami, jest czarny, może być zasolony. Pośredni powstaje, gdy woda płynie, a potem przestaje, jest mieszaniną obu torfów.

Torf w ogrodzie zakwasza glebę dla iglaków, azalii, rododendronów, pierisów, wrzosów, wrzośców, mącznicy, żurawiny, golterii, borówki, usypuje się z niego kopczyk lub miesza z podłożem przez przekopanie. Torf odkwaszony stanowi podłoże lub nawóz dla warzyw i roślin ozdobnych, użyźnia piasek, rozluźnia glinę, do użyźnienia gleby miesza się go z kompostem i obornikiem, do użyźnienia potrzeba 5-10 kg torfu na m2, by stosować jako nawóz, trzeba go przekopać z podłożem, odkwaszony torf odkwasza glebę, kwaśny zakwasza, w suchym przechowujemy cebulę roślin cebulowym. Torf kupujemy z pewnych źródeł bez śladów chwastów [https://muratordom.pl/ogrod/pielegnacja-roslin/nawozy-naturalne-kompost-i-torf-czy-mozna-uzyc-torfu-zamiast-kompostu-aa-Qd3Q-dvKY-Fc7b.html]

W kosmetyce torf ma działanie przeciwbakteryjne, ma kwasy organiczne, sole, okłady z rozgrzanego torfu – borowiny łagodzą bóle stawów, rozluźniają mięśnie, stawy. Stanisław Tołpa wyselekcjonował ekologiczne torfowiska, skąd torf ma ważne dla skóry fenolokwasy, fitohormony, aminokwasy, polisacharydy i pierwiastki: potas, żelazo, magnez, mangan, wapń, cynk, brom, ważne także dla roślin. Torf łagodzi uszkodzenia skóry, odżywia ją, nawilża, działa przeciwzmarszczkowo, pobudza odbudowę skóry [https://www.fit.pl/leczniczy-torf-dla-urody/3890/]. Torf ma analogi estrogenów łagodzące menopauzę i choroby kobiece. Torf przetworzony przez bakterie to borowina, ona łagodzi choroby stawów, bóle mięśni, przyspiesza krążenie. Są mydła, płyny do kąpieli, szampony z torfem, przeciwwskazania do użycia torfu to nadczynność tarczycy, żylaki (borowina rozszerza naczynia krwionośne i obniża ciśnienie, ułatwia przepływ krwi), miażdżyca [https://www.styl.pl/piekno/news-nieocenione-wlasciwosci-torfu,nId,4217446].

Borowina to nieodwodniony torf powstał przy niskim stężeniu tlenu. Borowina leczy wiele chorób układu krwionośnego, nerwowego, nadżerki pochwy, przewlekłe zapalenia kręgosłupa, mięśni, stawów, nerwobóle. Pobudza krążenie, łagodzi choroby żołądka i jelit. Na kąpiel potrzeba 100 kg borowiny w wodzie, ogrzewa się ją do 45 st. kąpie się 10-30 minut. Są okłady na ciało z pasty borowinowej, takie okłady przykładamy do chorych miejsc np. przeciążonych stawów na pół godziny przez 10 dni, okłady leczą też siniaki i urazy mechaniczne. Maść na chore stawy stosuje przez 3 tygodnie. Borowina w okładach pod folią zmniejsza cellulitis. Są maseczki borowinowe na twarz. Plastry borowinowe kładziemy na skórę i przykrywamy się kocem Przeciwwskazania do zabiegów w SPA i sanatoriach z borowiną to choroby tkanek miękkich, ostre stany zapalne, reumatyzm, cukrzyca, choroby serca, zakrzepica, choroby oczu, ciąża, nie wskazane dla osób po zawale, seniorów i dzieci do 7 roku życia. [https://www.medonet.pl/zdrowie,borowina---lecznicze-zastosowanie,artykul,1726315.html]. Kosmetyki z borowiną mogą być używane przez każdego, są to kremy, mydła, szampony, żele pod prysznic. W Polsce pierwszy raz użyto borowiny w 1858 r w Krynicy. Borowina rozszerza naczynia krwionośne, ułatwia przenikanie substancji odżywczych, poprawia ukrwienie tkanek, przyspiesza metabolizm, rozgrzewa, łagodzi ból działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Nawilża skórę, dostarcza jej związków wapnia, żelaza, krzemu, siarczanów glinu, potasu, sodu, magnezu, ma też enzymy, analogi hormonów i antybiotyki. Borowinę zmieszaną z wodą, nagrzana do 42 st, rozprowadza się na skórze. Kąpiel borowinowa 8 godzin po ćwiczeniach zapobiega zakwasom, ma trwać do 25 minut. Wysoka temperatura ułatwia pozbywanie się toksyn. Okłady, warstwę 5 cm podgrzanej do 40 st borowiny, przykrywamy prześcieradłem i warstwą kolejnych 5 cm borowiny, na to dajemy folię i koc, zabieg trwa do 30 minut. Borowina schłodzona do 3 stopni owinięta tetrą, przyłożona na 10-20 minut co 2 godziny redukuje siniaki i świeże urazy mechaniczne i przeciążenia stawów. Picie filtratu borowiny z wodą destylowaną łagodzi nadkwasotę. Jonoforeza, 3 razy w tygodniu przez 4 tygodnie, smarujemy 3 cm borowiny podgrzanej do 38 st, na przeciwległym biegunie ciała kładziemy metalową blaszkę, ułatwi to przeniknięcie jonów głęboko do ciała [https://www.doz.pl/czytelnia/a1141-Wlasciwosci_lecznicze_borowin]

 

wrz 02 2021

Kilka botanicznych pojęć


Komentarze (0)

Podkwiatek - liść wyrastający na szypulce kwiatowej pomiędzy kwiatem a węzłem, z którego wyrasta szypułka, zwiększa powierzchnię fotosyntezy i wymiany gazowej rosliny, jest lądowiskiem dla zapylaczy, które mogą na nim usiąść, dla niektórych roślin np. bungelwilli jest barwna i stanowi powabnię, dla nas ma znaczeniu przy oznaczaniu gautnków roślin.
Przysadka - liść z kąta, którego wyrasta kwiat, jest lądowiskiem dla zapylaczy, u niektórych kwiatów jest barwny i stabilizuje okwiat w przestrzeni, zwiększa powierzchnię asymilacyjną, u niektórych roślin np. u wilczomleczu pieknego jest barwny i stanowi powabnię. Utraw przekształceniem podsadek są plewki dolne i astrowatych plewinki, które wyrastają w kątów kwiatów w koszyczkach.
Podsadka - liść z kąta, którego wyrasta kwiatostan, jest lądowiskiem dla zapylaczy, u niektórych kwiatów jest barwny i stabilizuje okwiat w przestrzeni, zwiększa powierzchnię asymilacyjną, u niektórych roślin np. u lipy jest barwny i stanowi powabnię. u astrowatych stanowią okrywę powabni, u traw plewy, ma znaczenie w taksonomii.
Przylistek - dodatkowy twór na ogonku liściowym,moża wyrastać u nasady liścia siedzącego, zazwyczaj parzysty, chronią pąki liściowe przed uszkodzeniem, zwiększaja pow. fotosyntezy, u robini pseudoakacji są zmienione w ciernie, dzielimy je na wolne, czyli niezrośnięte z ogonkiem liściowym, przyrosnięte, które wewnętrznym brzegiem przyrastają do ogonka, trwałe, które istnieją tak długo jak liście i nietrwałe, opadaja często po rozwinięciu z paków, mają znaczenie w taksonomii. u ramienic właściwych przyliski wyrastają pod nibyliśćmi, mają różne kszałty, są związane z okorowaniem, czyli warstwą komórek otaczającą plechę glonu.
Podsadki, przysadki i podkwiatki są liśćmi przykwiatowymi różniącymi się od liści właściwych wyglądem, u astrowatych, szczeciowatych i baldaszkowatych zebrane są w okrywy, jako listki okrywy, które okrywają kwiatostany.
Pseudancjum - kwiatostan udający pojedynczy kwiat u asrowatych, szczeciowatych i koniczyny z bobowatych jako koszyczki i główki, a u jednoliściennych u obrazkowatych np. kalii, obrazków plamistych anturium i skrzydłokwiatu.
Cyjacjum u wilczomleczy pojedyncze kwiaty rozdzielnopłciowe zebrane w jeden obupłciowy kwiatostan.

wrz 02 2021

Ludzkie chimery


Komentarze (0)

Chimera to organizm zbudowany z komórek różnych kodach DNA, w świecie roślin chimery powstają wskutek krzyżowania różnych gatunków w obrębie jednego rodzaju, ale i u zwierząt zdarzają się chimery. Najczęstszą przyczyną powstawania chimer u ludzi jest zapłodnienie jednej komórki jajowej dwoma plemnikami, zdarza się ot niezwykle rzadko, ponieważ po połączeniu plemnika z komórką jajową jej osłonka staje się nieprzenikniona dla innych plemników, ale czasem się zdarza. Czasami taki zarodek dzieli się na bliźnięta, czasami pozostaje niepodzielony, wtedy jest chimera (zamiast diploida, triploid, mający 69 chromosomów zamiast 46). Czasem zdarza się, że dwie komórki jajowe zapłodnią dwa plemniki (bliźniaki dwujajowe) i dojdzie do wchłonięcia słabszego bliźniaka. Czasami podczas podziału komórek w czasie formowania płodu część z nich ulegnie mutacji, wtedy mamy do czynienia z mozaicyzmem gonadalnym. Czasem po rozdzieleniu komórki na dwa bliźnięta jedno z nich zostaje wchłonięte przez drugie, czasem silniejszy bliźniak odbiera słabszemu pokarm i słabszy płód obumiera i jest spontanicznie roniony, czasem zostaje wchłonięty i tworzy nowotwory np. niewykształcone rączki czy nóżki w ciele żywego bliźniaka. Takie tkanki pasożytują na organizmie żywiciela. Nazywa się to potworniakami. Pozostałości po bliźniaku umiejscowione w danych narządach porażają ich pracę np. pracę płuc, mózgu, jelit. Potworniaki nie są złośliwe, łatwo można je całkowicie usunąć. Jednak powoduje on różne szkody, z porażeniem mózgowym włącznie. Czasem drugi płód umiejscawia się w narządach rodnych dziewczynki, kiedy wchodzi ona w okres dojrzewania może dojść do inkubacji bliźniaka i jego narodzin. Szacuje się, że co 24 ciąża jest bliźniacza, tylko bliźniaki zostają wchłonięte. Także w przypadku kompletnego podziału komórki jajowej (bliźniaki jednojajowe) może dojść do wchłonięcia słabszego bliźniaka [http://www.medonet.pl/ciaza-i-dziecko/choroby-dzieciece,wchloniety-blizniak,artykul,1686688.html]. Innym zjawiskiem jest chimeryzm matczyno-płodowy,kiedy komórki płodu przenikają przez łożysko do organizmu matki i umiejscawiają się w różnych tkankach. Są podejrzenia, że może to być przyczyna częstszych chorób autoimmunologicznych u kobiet (organizm kobiety rozpoznaje obce komórki we własnych tkankach i atakuje je, najpierw komórki płodu, z czasem stan zapalny przenosi się na całą tkankę, a organizm uczy się tworzyć przeciwciała przeciw własnym komórkom), mogą też sprzyjać rozwojowi nowotworów. Są hipotezy, że komórki płodu chronią kobiety przed niektórymi nowotworami, rzeczywiście ciąża zmniejsza ryzyko niektórych nowotworów, ale osobiście uważam, że ma to związek z gospodarką hormonalną matki, a nie komórkami płodu. Większość tych komórek obumiera po porodzie, ale u części kobiet pozostaje w tkankach przez kilka lat, natomiast już jedna ciąża wystarczy, by zminimalizować ryzyko raka chorób kobiecych (dlatego warto dopuszczać samiczki do partnera przed sterylizacją). Czasami komórki te powodują stany rzucawkowe, stwierdzono dużą liczbę tych komórek w narządach gł. płucach kobiet, który doznały rzucawki. Zdarza się, że komórki płodu mają męski kariotyp, pozostałości po synach, takie kobiety mają zwiększone ryzyko zachorowania na marskość wątroby. Także komórki matki wnikają między tkanki dzieci i np. obecność żeńskich komórek w trzustce syna może być przyczyną cukrzycy typu I (wynikającej z wadliwej pracy trzustki). Taka obecność komórek matki o innym DNA może być przyczyną chorób autoimmunologicznych u mężczyzn [http://www.czytelniamedyczna.pl/801,mikrochimeryzm-potencjalna-przyczyna-chorob-autoimmunologicznych.html]. Chimeryzm występuje u wszystkich organizmów w tym ssaków.

wrz 02 2021

chodzenie po rozżarzonych węglach


Komentarze (0)

Kolejny wpis z cyklu nie róbcie teg ow domu. Próba wyjaśnienia rytuału chodzenia po węglach.
Wielu naukowców uważa, że chodzi o krótki kontakt stopy z rozgrzaną powierzchnią. Żeby zaszła reakcja trzeba przekazać materii odpowiednią ilość ciepła, na to potrzeba czasu. By rozgrzać ciało do temperatury denaturacji białek, czyli oparzenia potrzeba odpowiedniej ilości czasu, a kontakt stopy z węglami jest za krótki, potrafimy przecież gasić palcami świeczki i zapałki. Wzór na przewodnictwo ciepła uwzględnia również ciepło właściwe ciała oraz jego temperaturę, białka, kwasy nukleinowe mają różne ciepło właściwe, ale można tu uwzględnić ciepło właściwe wody. Dodatkowo stopy są chłodniejsze niż reszta ciała, a im niższa temperatura danego ciała tym więcej energii trzeba przekazać by ogrzać je do poziomu reakcji, czyli trzeba uzyć albo wyższej temperatury albo dłuższego czasu ekspozycji. Często w krajach chłodniejszych przed wstapieniem na węgle stoi się boso na śniegu co obniża temperaturę stóp i uodparnia je na wysokie temperatury (tak jakby porównać czas gotowania zamrozonego i rozmrozonego mięsa). Węgiel ma niską temperaturę żarzenia, już kontakt z rozgrzanym metalem byłby niebezpieczny. Dodatkowo węgiel słabo przewodzi ciepło, czyli słabo przekazuje je materii, czyli stopom.
Kolejnym czynnikiem jest efekt Leidenfrosta, czyli opóźnione parowanie cieczy, stopy mają duzo gruczołów potowych, pot tworzy izolującą poduszeczke, składa się on z wody, która dobrze izoluje ciepło-dlatego jest wykorzystywana jako chłodziwo w reaktorach. Zjawisko Leidenfrosta widać było przy dotykaniu przez chwilę poślinionym palcem rozgrzanego pieca, trzeba to robić bardzo szybko inaczej można sie oparzyć.
Przyjrzyjmy sie samym stopom, powierzchnia stóp ma bardzo grubą warstwę kornerocytów, czyli martwych, skeratynizowanych komórek. Keratyna słabo przewodzi ciepło, nawet gdy uszkodzi się rogową warstwę nie ma to konsekwencji dla całego ciała, jak nie ma konsekwencji starcie jej pumeksem. Dotyk dłonią rozgrzanych węgli już by nie był taki bezpieczny.
No i temperatura na powierzchni żarzących sie czy nawet płonących materiałów jest niższa niz temperatura nad nimi, dlatego można palcami przejechać po płomieniu świecy czy zapałki.
Tak więc te same czynniki, które pozwalają zgasic palcem świeczke czy przejechać palcem przez płomien pozwalają chodzic po węglach, ale to nie znaczy, że nie czuje się bólu, nie tylko chodzi o kanciaste kształty węgielków, ale i o przewodzenie impulsów nerwowych, które zachodzi wiele szybciej niż nagrzanie się do tych 60 st. denaturacji białek. dlatego czując ból odrywamy ręce od gorących przedmiotów zanim nastapi uszkodzenie tkanek.
Uwaga kontakt wyziębionej stopy z gorącym podłożem może spowodować rozszerzenie naczyń krwionośnych i szybki transport wychłodzonej krwi do serca co moża być niebezpieczne nawet dla całkiem zdrowych ludzi.