Kategoria

Przyroda, strona 96


sie 30 2021 Galasy
Komentarze (0)

Galasy są to narośle na roślinach, głównie drzewach powstająće jako reakcja na nakłucie ciała rośliny przez owady galasówki, owady z rodziny galasówkowatych z nadrodziny galasówek i rzędu lonkoskrzydłych, które składają tam jaja. Rośliny wytwarzają galasy by odizolować larwy owadów od reszty swojego ciała. Powstają na liściach, korzeniach, łodycach, gałęziach i pąkach, wszędzie tam, gdzie zostaną atakowane. kiedy samica owada nakłuje dany organ wstrzykuje związki chemiczne, które zastępują hormony roślinne łącząc się z odpowiednimi dla nich receptorami komórkowymi i jądrowymi oraz aktywując odpowiednie fragmenty DNA w komórkach merystematycznych. Galas trochę przypomina owoc. Merystem w zaatakowanym organie zamiast róznicować się w odpowiednie tkanki, zaczyna dzielić się w galas. Merystem to tkanka twórcza mająca zdolność róznicowania się w inne tkanki. w warunkach fizjologicznych dzieli się w tkanki danego narządu, ale zaatakowany przez galasówkę róznicuje sie w twór przypominający owoc. Róznicowanie komórek zależy od ekspresji genów. Wdzielane przez galasówkę związki chemiczne aktywują geny odpowiedzialne za rozrost tkanki merystematycznej, blokując ekspresję genów odpowiedzialnych za róznicowanie się fizjologicznych tkanek. Galas budową przypomina owoc, ale nim nie jest. Galasówka wytwarza też enzymy, które odpowiadaja za wzmozoną syntezę skrobii i bialka oraz ich magazynowanie w komórkach galasu. Galasy otoczone są ochronną warstwą komórek. Także jajo i larwa wytwarzają substancje wpływające na ekspresję genów i metabolizm komórek galasu. Te substancje to głównie enzymy rozkładające zmagazynowane substancje odżywcze, by larwa miała co jeść. Galasówka zwiększa także stężenie auksyn poprzez ich zwiększony transport z wierzchołka wzrostu, gdzie są syntetyzowane i tworzy ich analogi, zwieksza stężenie giberelin w miejscu wkłócia, które stymuluja rozrost komórek, cytokininy stymulujące podzialy komorkowe, merystem dzieli się szybciej niż normalnie, rośnie synteza brasinosteroidów odpowiedzialnych za róznicowanie komórek kambium, galasy szybko się rozrastają by larwa mogła się rozwijać. Samica, jajo i larwa wytwarzają także enzymy przekształcające niekatywne prehormony w dane hormony oraz stymulujące ich syntezę w zaatakowanym narządzie. Ich enzymy i czynniki wzrostu stymulują geny odpowiedzialne za syntezę tych hormonów. Larwy, jaja i samica wytwarzają też roslinne czynniki wzrostu również powodujące patologiczne podziały i rozrost komórek w obrębie zarażonej tkanki. Komórki mnożą się i rozrastają gromadząc substancje odżywcze powstałe z rozkładu materiałów zapasowych. Węglowodany i tłuszcze gromadzą się w komorkach galasu. Co ciekawe każdą roślinę atakuje inny gatunek galasówki, a każdy galas ma charakterystyczny dla danej rośliny kształt i kolor. Galasy będące naroslami to galasy histoidowe, są też organoidowe, gdzie można rozpoznać dany organ.

sie 30 2021 Czarcie miotły
Komentarze (0)

 Czarcie miotły, czyli patologiczne pędy powstająće na gałązeiach drzew w wyniku zahamowania wzrostu pędu głównego i wzmozonej aktywności pączków bocznych. Czarcie miotły mają różne kształty, kuliste, stożkowate, płaczące (zwisające), kolumnowe, różnokształtne. Za powstawanie czarcich mioteł odpowiadają infekcje riktesjowe, grzybicze, galasówek, w tym wypadku miotła uznawana jako galas organoidalny, pozbawione ścian komórkowych bakterie-fitoplazmy, mutacje genetyczne spowodowane promieniowaniem lub skażeniami chemicznymi. Pąki boczne są to skupiska tkanki merystematycznej, z której rozwijają się organy boczne, zwykle aktywują się po usunięciu merystemów wierzchołkowych, które w wypadku infekcji zostają unieaktywnione poprzez mutacje genetyczne lub metabolity atakujących roślinę bakterii, pierwotniaków, galasówek czy grzybów. Te substancje znów działają analogicznie do fitohormonów i czynników wzrostu i aktywujące lub dezaktywująće odpowiednie hormony (inhibitory). Odcięcie pędu głównego powoduje zahamowanie wydzielania auksyn, te mikroorganizmy blokują ich syntezę i unieczynniają je poprzez zablokowanie ich receptorów komórkowych, jądrowych oraz centrów aktywnych hormonów, przez co zostają uaktywnione pączki boczne (pozaatakowane miejsce zachowuje się tak jakby usunięto pęd boczny). Unieaktywnienie auksyn aktywuje pączki boczne, które są hamowane przez auksyny. Analogi cytokinin budzą pączki boczne, które zaczynają wytwarzać organy boczne, tu skupiska gęstych rozgałęzień. Enzymy pasożytów katywują ekspresje genów odpowiedzialnych za syntezę cytokin. Wyrzut cytokinin powoduje syntezę enzymów fotosyntezy np. rubisco, przekaźników, czyli zwizązków chemicznych regulujących metabolizm rośliny, co powoduje dalszy rozrost mioteł i stymuluje ich metabolizm. Silny rozwój czarcich mioteł jest też mozliwy dzięki substancją dezaktywującym jasmonoidy, które odpowiadają za starzenie roślin (hamują ich procesy życiowe i rozrodcze, stymulują utratę liści itd.). Gibereliny i ich analogi aktywują rozrost mioteł.

Grzyby odpowiedzialne za powstawanie czarcich mioteł to gł. tyfrynowce i rdze. Czarcie miotył nie wykazują geotropizmu lub mają ujemny geotropizm (rosną w górę), co przemawia za dezaktywacja auksyn, które mają ważną role w geotropizmie, ich ułożenie blizko ziemi powoduje wzrost w jej stronę. Druga teoria mówi o rozłożeniu ziaren skrobii, grzyby i bakterie rozkładają ją dzięki amylazie, redukując liczbę jej ziaren w komórkach roślin. Ujemny geotropizm może wynikać z niecałkowietego zaniknięcia auksyn. Czarcie miotły wytwarzają liście i przeprowadzają fotosyntezę i oddychanie, jednak przez zatrucie metabolitami zarazków i ich katywnośc są one słabsze niż w normalnych organach.

 

Czynniki fizyczne powodują mutacje, które zwiększają lub zmniejszaja syntezę odpowiednich hormonów, enzymów, naturalnych inhibitorów i czynników wzrostu powodując opisane wyżej procesy.
sie 30 2021 rodzaje grzybni i strzępek
Komentarze (0)

Grzyby to organizmy plechowe, beztkankowe, ale ich strzępki mogą układać się w tkanki strzępkowe, są to sploty tkanek. Są 2: plektenchyma zbudowana z luźno złożonych strzępek, która buduje np. owocniki i pseudoparenchyma, czyli zbita grzybnia budująca przetrwalniki jak skleroty, otaczające kamienie, grudki gleby czy zainfekowane owoce pseudoskleroty, tak grzybnia oplata zaatakowane przedmioty i części roślin, układa się w różne wzory, zwarte strzępki pełnią funkcję przetrwalników chroniących resztę grzybni przed zimą. Funkcje przewodzące pseudoparenchymy: sznury grzybniowe to równoległe skupiska strzępek zdolne do magazynowania węglanów i azotanów, ich ściany komórkowe mają węglan wapnia, są to cienkie rurki z grzybni. Ryzomorfy to zbite skupiska strzępek służace do transportu wody i powietrza, mają 3 warstwy, zewnętrzną z grubościennych komórek, rdzeniową z cienkościennych i centralną jako światło kanaliku. Podkładki inaczej stroma służą jako tkanka, w której dojrzewają zarodniki.

Strzępki hialinowe mają hialinę są bezbarwne, bezhialinowe mają barwniki.
Strzępki tworzą systemy strzępek. Są bezprzegrodowe (coenocytyczne), komórki łaczą się w sznury. Przegrodowe bez sprzążek, klamer, czyli uwypukleń ściany i ze sprzążkami.
Typy sprzępek to strzępki generatywne, czyli podstawowa grzybnia z całym jej metabolizmem, łącznikowe, mają grube ściany i leżą obok generatywnych i szkieletowe, prymodialne, mają pełne lub prawie pełne przegrody między komórkami i grube ściany, funkcja wzmacniająca.
Strzępki tworzą systemy strzępkowe: monomityczny, gdy owocnik jest zbudowany tylko ze strzępek generatywnych, dymityczny zbudowany z 2 rodzajów strzępek, zawsze generatywna i łącznikowa albo szkieletowa i trymityczny zrobiony ze wszystkich 3 rodzajów strzępek.

 

Ze względu na funkcję strzępki dzielimy na: przedgrzybnię, czyli strzępkę kiełkującą z teliospor, zarodników powstałych na drodze mitozy; ssawki, haustoria, które u grzybów pasożytniczych wnikają w ciało żywiciela i pobierają nimi składniki pokarmowe, strzępki infekcyjne, którymi kiełkują zarodniki grzybów pasożytniczych, strzępki powietrzne, rozrodcze, są na powierzchni podłoża i służą oddychaniu i wytwarzaniu owocników, rostkowe, kiełkowe, powstają w czasie kiełkowania zarodników, wychodzą przez porę rostkową w ścianie zarodnika, u pasożytniczych tworzą przycistki, aoressoria, które przechodzą w infekcyjne, substratowe wnikają do podłoża, pobierają wodę i składniki odżywcze.
sie 30 2021 W obronie najsłabszych
Komentarze (0)

 Do niedawna mysliwi mogli strzelać do bezdomnych zwierząt domowych tj. psów i kotów kiedy uznali, że takie zwierze zagreaża ich zwierzynie. Argument o atakowaniu zwierzyny łownej przez zdziczałe psy jest kuriozalny z racji, tego, że co za różnica czy zająca złapie i zagryzie pies czy ustrzeli go mysliwy. Był zając nie ma zająca, nie ważne czyje to dzielo. Tak samo z każdym innym organizmem.

Drugi argument: bezpańskie koty polują na chronione i rzadkie gatunki zwierząt. A czy rzadkie i chronione gatunki nie polują na inne razdkie i chronione gatunki np. czy orzeł przedni wymieniony w dyrektywie ptasiej nie może upolować chomika europejskiego? Może i robi to, taka jego natura, tak samo jak natura kota każe mu polować. Kot jako drapieżnik jest tak stworzony przez naturę, by polował. Do życia potrzebuje jedzenia, a żywi się świeżym mięsem, więc musi je upolować. Nie można krzywdzić kota za to, że żyje. Kot wyboru nie ma, czlowiek, który ma rozum ma wybór, nie potrzebuje zabijania ani nie musi tego robić.
W naturze polowanie drapieżników na ofiary jest normalne, dotyczy nie tylko kotów i psów, ale również wilków, żbików, rysi, ptaków drapieżnych, one też polują i też im obojętne czy ich ofiara jest chroniona czy nie. Polują na to, na co najłatwiej im idzie. Argument, że koty wyjadają jaja ptaków również nie trafiony. Łasice, kuny, lisy, dziki również wyjadają jaja i również nie patrzą na to jakiego ptaka one są.
Człowiek nie jest panem życia i śmierci i nie ma moralnego prawa decydować o innych organizmach. My mamy obserwować i opiekować się, nie niszczyć. Szczególnie, że to człowiek stworzył wszelkie rasy psów i kotów. To czlowiek je udomowił. I to czlowiek wyrzuca do lasu psy i koty, które mu się znudzą. Zwierzę nie jest winne, nie może płacić za błędy pseudopana, ktoremu zabaweczka się znudziła.
Barbarzyństwem był odstrzał psów, które np. w lesie pan spuścił ze smyczy. Pies musi się wybiegać. Co z tego, że straszy zwierzynę łowną? Przecież ta zwierzyna była i tak do odstrzału. Pies nie może biegaż w miejscu publicznym, gdzie może ugryźć czlowieka, ale w lesie zwykle jest mało ludzi i pies jest na tyle daleko od swojego domu (terytorium), że nie zaatakuje człowieka. Ludzie, którzy sądzą inaczej chyba nigdy nie spotkali w lesie psa.
W telewizji słyszałam argument o chorobach przenoszonych przez bezpańskie zwierzęta. A czy dzikie zwierzęta jak lisy nie przenoszą chorób? Tasiemcami, glistami i innymi pasożytami można zarazić się jedząc niemyte owoce, nie tylko leśne, ale i ogrodowe. Lisy i inne dzikie zwierzęta podchodzą do domów czy ogródków działkowych szukając jedzenia i tam zostawiając odchody roznoszą jaja pasożytów. Druga sprawa, że są fundacje, które odłapuja bezdomne zwierzęta, dokarmiają je, leczą i sterylizują. To na takie fundacje powinny znaleźć się dotacje. Gminy także mają również obowiązek płacenia karmicielom za karmy i leki. Są odpowiednie wnioski składanie w Wydziałach Ochrony Środowiska w gminach, które dają dofinansowania.
Drugi bezsensowny argument to ugryzienia któw. O ile pies może ugryźć. Najczęsciej pies pański, kiedy ktoś wejdzie na jego terytorium, sporadycznie psy bezdomne, które boją się ludzi i nie podejdą blisko, stoją tylko kilka m od czlowieka prosząc o jedzenie, ale gdy człowiek rusza w ich stronę uciekają. O tyle trzeba bardzo się postarać, by kot ugryzł. Koty są bardziej plochliwe. Podchodzą do jedzenia, ale gdy czlowiek się zbliży uciekają. Nie atatkują, do karmicieli sie łaszą, obcych się boją, chyba, że małe kotki od małego są przywyczajone do wielu róznych ludzi. Ktoś musiałby złapać takiego kota, pomimo jego ostrzeżeń-nastroszenia futra, syczenia i pokazywania zębów. Wina czlowieka, nie kota.
Schronisko byłoby rozwiązaniem, gdyby nie koszmarne warunki. Ta sfera wymaga uporządkowania i dofinansowania. Potrzeba większych klatek, lepszej karmy, leków, kocy, ,,mniejosobowych'' kojców, środków czystości, opieki weterynaryjnej, szczepień. Fundacje także same odławiają zwierzęta, trzymaja je w tymczasowych domach wolontariuszy, gdzie zwierzęta oswajają się z ludźmi, potem psy i koty, które się zresocjalizują podlegaja adopcji, a te niezresocjalizowane wypuszczane na wolność. Najpierw jednak są leczone, sterylizowane, odrobaczane i szczepione. Gminy zajmować się tym równolegle do prywatnych osób i zgrupowań. Bezdomne zwierzęta po resocjalizocji można oddawać szpitalom i ośrodkom rehabilitacyjnym w innych krajach np Doernbecher Children’s Hospital w mieście Portland w stanie Oregon to sie sprawdza. Dodatkowo to zwierzęta potrafią dotrzeć do dzieci i dorosłych z róznymi schorzeniami i zaburzeniami np. z autyzmem.
Kolejny argument kot krzyżuje się ze żbikiem. Hybrydyzacja to naturalny czynnik ewolucji. W świecie roślin ten proces przebiega przez cały czas, w świecie zwierząt rzadziej z powodu różnić w liczbie chromosomów. W skali geologicznej jedne gatunki przemijają inne się pojawiają. Nie można rozpatrywać tego w kategoriach moralnych i karać kotów najwyższą karą.
Kiedyś ktoś pisał, by nie wypuszczać kotów ze względu na właśnie polowania na ptaki, ale czy można karać koty za ich naturę. Zamykać za to, że żyją. Jest argument, który przemawia za wypuszczaniem kotów, witamina D, która wytwarza się w sierści pod wpływem UVB, które nie rpzenika przez ściany ani szyby. Nie każdy ma balkon od poludnia i może owinąć go siatką, niektórzy nie mają w ogóle balkonów, albo są one od północy. No i zwierzę ma prawo być wolne.
Na stronie Fundacji Koty z Kociej pokazano zdjęcie okaleczonego kota i pojawiły sie komentarze, że to wina właścicieli, którzy go wypuszczali. A co kot nie możne iśc po drodze, bo się komuś nie podoba? A nie jest tak, że psychopata zdolny okaleczyć kota jest winien? Nie jest tak, że jak ktoś ma sadystyczne skłonności to powinien się leczyć? Nie jest tak, żę od zwierząt się zaczyna na ludziach kończy? I dlaczego to zwierzę ma płacić, a nie sadysta, to sadysta powinien iśc do więzienia zamiast zamykania zwierzęcia.
Koty i psy biegające w polach. Jak jest ruja czy cieczka to biegają, jak są myszy w polach to koty polują, taka ich natura, takie prawo. Dawniej koty biegały po całym obejściu i polowały w polach. Ludzie się cieszyli, że tępią gryzonie, teraz w dobie trutek i pułapek nagle koty przestały przeszkadzać.
Dawniej myśliwy mógł wejść na czyjąś działkę, a zjakiej racji ktoś ma chodzić po mojej działce? Z jakiej racji ktoś ma zabijać kota za to, żę wygrzewa się na ławeczce albo psa za to, żę biega po podwórku. A nie pomysleli panowie, ze to czyjś przyjaciel, rodzina? Co jak na podwórku tym lub obok ktoś jest np. dziecko i pocisk trafiłby w czlowieka? Czy nikt nie pomyslał, że ktoś za tym zwierzęciem będzie płakał i tęsknił? A gdyby widziała to osoba o słabej psychice albo dziecko? Ktoś chory na serce mógłby nawet umrzeć, a dla dziecka byłaby to trauma na całe życie. I dlaczego ktoś ma wchodzic komuś na podwórko i rządzić się u kogoś? Jak zwierzę jest u mnie to moje i nikt nie ma prawa go ruszać.

 

Na szczęście obecnie myśliwi mogą strzelać tylko, gdy zwierzę atakuje zwierzynę lowną, jeszcze zdarzają się przypadki bezmyślnej agresji, ale sądy są po naszej stronie np. ukaranie odszkodowaniem mysliwego, który zabił kota przy domu jego właścicieli. Co prawda powinni odebrać takiej osobie broń i prawo do jej posiadania, a kara powinna byc surowsza, jednak dobre i tyle. Nie bójmy się tego zgłaszać na policję i do sądu, ukaranie staje się przykladem dla innych, to brak reakcji nakręca agresję wobec zwierząt. Co możemy zrobić, by walczyc o całkowity zakaz zabijania psów i kotów? Piszmy petycje, wypowiadajmy się na ten temat publicznie. Walczmy o naszych braci mniejszych. Okażmy bezbronnym zwierzętom miłosierdzie, idźmi za przykładem Świętego Franciszka z Asyżu i szanujmy życie zwierząt. Domagajmy się większych kar za okrucieństwo wobec zwierząt i bezpodstawne ich zabijanie, właściciele ofiar niech domagają sie odszkodowań. Walczmy o nie, one same o siebie nie zawalczą.
sie 30 2021 Czerwony kolor nieba jako zwiastun trzęsienia...
Komentarze (0)

Dawniej wierzono, że czerwony kolor nieba widoczny podczas wschodu i zachodu słońca zwiastuje katastrofy. Ludzie są w stanie zaobserwować te zmiany bez specjalistycznego sprzętu, tak samo jak przed i po trzęsieniu ziemi we Włoszech światło słoneczne miało cieplejszą, bardziej pomarańczową barwę, niczym ok. 16 latem, nie jak w sierpniowe i wrześniowe południe. Z czego to jednak wynika? Ze zmian w polu magnetycznym Ziemi.

Trzęsienia ziemi wynikają z ruchów tektonicznych. ruchy tektoniczne to ruchy skorupy ziemskiej zachodzące dzięki procesom wewnątrz Ziemi. Ruchy lądotwórcze (epejrogeneza) zachodzą niezauważalnie przez cały czas. To te ruchy sprawiają, że jedne kontynenty się zbliżają, inne oddalają sod siebie. Natomiast ruchy górotwórcze (orogeneza) to gwałtowne ruchy polegająće na zderzaniu się ze sobą płyt kontynentalnych. To właśnie w miejscach kontaktu płyt kontynentalnych są strefy sejsmiczne, czyli narażone na wybuchy wulkanów i trzęsienia ziemi. W takiej strefie znajduje się m. in. Pacyficzny Pierścień Ognia, ale też granice Europy, Azji i wszystkich kontynentów.
Podstawowe założenia tektoniki płyt:
-litosfera Ziemi jest podzielona na poruszające się względem siebie niemal sztywne płyty;
-granicami płyt są strefy rozrostu, na ogół położone na grzbietach oceanicznych, rowy oceaniczne i uskoki transformujące;
-rozsuwanie się płyt odbywa się w strefach rozrostu, zbliżanie - w strefie rowów oceanicznych, w uskokach transformujących zaś następuje równoległe przesuwanie się płyt względem siebie.
Kiedy dwie płty oddzielają się od siebie, pomiędzy powastaje strefa subdukcji, gdzie zwykle występują rowy oceaniczne np.  Mariański, gdy płyty zderzają się i nacierają na siebie wtedy powstają góry, czasem mogą powstać kiedy strefa subdukcji zostanie wypelniona stygnącą magmą i fragmentami skał. Uskoki transformujące powstają, gdy jedna płyta wnika pod drugą.
Pole magnetyczne jest generowane przez ruchy stałego jądra Ziemi. Biegun magnetyczny północny jest w Kanadzie na Wyspie Księcia Walii, południowy w Kraju Adeli na Antarktydzie. Oś magnesu na równiku. W wyniku ruchu obrotowego Ziemi bieduny geologiczne są odchylone od magnetycznych o kilka stopni, jest to deklinacja magnetyczna. W niektórych miejscach, jak w Polsce jest niezauważalna, wynosi 0 st. Pole magnetyczne jest uzależnione od skał budujących skorupę ziemską. Skały z obecnością żelaza i innych metali mogą je znieksztalcać. Takie odchylenia na powierzchni Ziemi to anomalie magnetyczne. Pole magnetyczne otacza Ziemię tworząc magnetosferę, która chroni przed wiatrem słonecznym i promieniowaniem kosmicznym. Chodzi o wysokonaładowane cząstki i promieniowanie jonizujące. Magnetosfera ma pasy Van Allena, gdzie występują cząsteczki z ładunkiem elektrycznym. One chronią Ziemię przed promianiowaniem jonizującym z kosmosu. Indukcja pola magnetycznego na niższych szerokościach geogrsficznych wynosi 30 mikrotesli, w okolicach biegunów 60. Średnia kwadratowa przy powierzchni Ziemi wynosi 45 mikrotesli.
Kolor nieba zależy od cząsteczek atmosfery. W bezchmurny dzień dociera pełne pasmo promieni slonecznych, czyli światło białe (białe światło to suma wszystkich długości fali). Gdy cząsteczki atmosfery są mniejsze niż długość fali świetlnej rozprasza się ono we wszystkich kierunkach i docierają wszystkie pasma. Natomiast wieczorem i o świcie chmury rozpraszają światło niebieskie i fioletowe i dociera czerwone i pomarańczowe.
Silne ruchy tektoniczne wpływają także na jądro Ziemi. Energia powstała w wyniku nacierania na siebie płyt lub oddalana wpływa także na jądro. Zmiany są niezauważalne, ale fluktuacje w ruchach jądra wpływają na magnetosferę. jej osłabienie powoduje przedostanie się wysokoenergetycznych cząsteczek z kosmosu, które konkurują z fotonami Słońca, odbijają je. Rozpraszają krótsze fale jak niebieskie światło, UV powodując przedostanie się światła czerwonego. Po trzęsieniach Ziemi i wybuchach wulkanów kolor zmieniają też pyły, które uwolniły się do atmosfery. Teoretycznie nie jest to groźne, ale rozproszenie ultrafioletu uniemozliwia syntezę witaminy D.

http://geografia.na6.pl/wnetrze-ziemi