Kategoria

Przyroda, strona 57


sie 31 2021

Receptory glukozy


Komentarze (0)

Tylko receptory glukozy w tkance tłuszczowej, mięśniach i wątrobie są insulinozależne, w pozostałych komórkach są insulinoniezależne. Receptory glukozy to białka śródbłonowe określane jako GLUT i SLC2A. Receptory GLUT róznią się budową zależnie od miejsca występowania, najlepiej znamy receptory od GLUT1 do GLUT12, pozostałe są słabiej poznane. Są to śródbłonowe białka zwane transoporterami błonowymi, przebijają błonę komórkową i transportują glukozę do środka komórek. Receptory insulinoniezależne występują w erytrocytach, mózgu i innych narządach wewnętrznych, także transport z jelit do krwi odbywa się bez udziału insuliny. Glukoza łączy się z receptorem, co powoduje kasdadę reakcji, dzięki, którym wnika do wnętrza komórki, gdzie jest metabolizowana. są też receptory glukozowo-sodowe, które na zasadzie działają z sodem. Receptory te mają postać pompy Na+/K+, błona komórkowa jest spolaryzowana, jony sodu dominują na zewnątrz, potasu w środku, kiedy przyłacza się glukoza, następuje depolaryzacja błony, otwiera się kanał jonowy powodują uciekanie jonów K+ z komórki i wnikaniu do niej jonów sodu, razem z sodem wnikają do komórki cząsteczki glukozy. Szczypta soli w słodkiej czekoladzie, czy szczypta cukru w słonym daniu nie zaszkodzi, a jest wręcz korzystna z punktu widzenia żywienia, im więcej jonów sodu, tym więcej cząsteczek glukozy wnika z krwi do komórek. Receptory GLUT1 i GLUT14 działają na zasadzie dyfuzji, glukoza wnika do komórek na zasadzie gradientu stężeń, wieksze jest jej stężenie w osoczu, mniejsze w komórce, więc przenika zgodnie z gradientem stężeń do środka komórki, ten transport wymaga energii z rozkładu ATP. Receptory GLUT1 są głównie w erytrocytach, ale też w mózgu, gdzie jest bariera krew - mózg, naczyniach krwionośnych, również w mięśniach, działaja w czasie spoczynku w mięsniach szkieletowych (insulinozależne GLUT4 aktywuję sie podczas wysiłku) i w innych tkankach. GLUT2 są wątrobie, trzustce, nerkach, jelitach to dzięki nim glukoza wnika do komórek beta, co jest bodźcem do produkcji insuliny, GLUT3 są w nierkach, łożysku i w innych tkankach w mniejszym stopniu (one dostarczają glukozy dla płodu), insulinozalezne GLUT4 są w mięsniach i wątrobie, GLUT5 transportują fruktozę z jelita do krwi i z krwi do komórek wątroby, gdzie jest izomeryzowana do glukozy, GLUT7 służa do transportu między komórkami wątroby. Pozostałe receptory są rozsiane po komórkach całego organizmu i odgrywają mniejszą rolę w transporcie glukozy. Kanaliki SGLT (sodium glucose cotranporter) transportują glukozę do komórek jelit na zasadzie symportu z jonami sodu bez udziału energii, potem przy udziale energii z ATP, dzięki receptorom GLUT2 w odwrotnym kierunku, glukoza przenika do krwi.SGLT1 uczestniczy w transporcie glukozy w jelicie, a SGLT2 w serospcji do osocza glukozy w kanalikach nerkowych. SLC2A są to białka, które budują receptory glukozowe, SLC2A1 jest w receptorze GLUT1.

sie 31 2021

Rinorea niccolifera


Komentarze (0)

Klasa: okrytonasiene, okrytozalążkowe Magnoliophyta
Rząd: malpigiowce Malpighiales
Rodzina: fiołkowate Violaceae
Rodzaj: Rinorea
Gatunek: 
Rinorea niccolifera
Krzew, młode gałązki zielone, starsze szarobrązowe, liście języczkowate, bardzo krótkoogonkowe, calobrzegie, koniec i nasada zaostrzone, nadaja liściu wrzecionowaty kształt, dobrze widoczny nerw główny, od niego odchodzą nerwy boczne pod kątem ostrym ku końcowi, ulistnienie naprzeciwległe, kwiaty lejkowate, zrosłopłatkowe, duże, jasnoróżowe, białawe, środki mają rózowe, znaczązapylaczom slupki i pręciki. Roslina wystepuje na wyspie Luzon na Filipinach. Roslina jest hiperakumulatorem niklu, może pochłonąc 1000 razy więcej tego pierwiastka niż inne bioakumulatory. Znajduje się na szczycie listy 450 gatunków roslin zdolnych oczyszczać środowisko pod względem zdolności do akumulacji. Roślina pobiera nikiel w ryzosferze i przetwarza go w nadziemnych częściach ciała. Ma to znaczenie dla fitoremediacji gleb skażonych niklem. Roslina tropikalna, odkryta w 2014 roku, nie wiemy więc jak poradzi sobie w naszym klimacie, wiemy, że są odmiany roslin tropikalnych i subtropikalnych dobrze radzących sobie w sezonie letnim w naszym klimacie. Roslina magazynuje nikiel w sobie oczyszczając podloże. Rinorea niccolifera akumuluje też kobalt i miedź. Zaabsorbowane metale można odzyskać z roslin do celów przemysłowych. Ciągle są opracowywane metody odzyskiwania metalin z roslin, pomóc moga bakterie chemoautotrofy.

sie 31 2021

robaki choinkowe, wpis z grudnia 2014


Komentarze (0)

Myślałam, że przed Świętami już nie będę pisać, a tu temat w sam raz na Święta. Chodzi o morskie choinki, tropikalne morza maja własne choinki, są to robaki choinkowe Spirobranchus giganteus należace do rodziny Serpulidae, z klasy wieloszczetów Polychaeta, należących do pierścienic Annelida. Ciało robaka choinkowego jest segmentowane, segmenty mają zredukowane odnóża ze szczecinkami, gdyż cały czas siedzą schowane w rurkowatych domkach, jest para odnózy na segment, z otworu gębowego wyrastają spiralnie zwinięte skrzela z wypustkami powiększającymi powierzchnie wymiany gazowej. Wypustki mają rzęski, dzięki, którym spełniają funkcję filtra, gdy jakiś mikroorganizmy wpłyną w skrzela zostają złapane w rzęski i wciągnięte do domku. Robaki są filtratorami. Wystraszony lub podrażniony robak chowa skrzela w domku. Domek ma wieczko, operculum, które zamyka wlot w czase ukrycia robaka. Robak porusza operculum przy pomocy specjalnego wypustka. Robaki żyja przytwierdzone do koralowców twardych, mających szkielet. Skrzela robaków są w różnych kolorach: żółte, czerwone, niebieskie, białe i  kilkukolorowe, zamieszkują strefy tropikalne i subtropikalne. Są rozdzielnopłciowe, plemniki i jaja wypuszczane są do morza i tam jest zapłodnienie, larwy żyja w planktonie, z czasem osiadają na koralowcu i przekształcają się w dorosłe osobniki. Zamieszkuja głównie korale mózgowe i Porites.

sie 31 2021

Znaczenie śniegu


Komentarze (0)

Śnieg chroni zimozielone byli jak barwinek, przylaszczki, bryłę korzeniowa,rozłogi,kłącza, bulwy,cebule przed zamrażaniem. Najlepszy jest lekki, gruba warstwa chroni przed zimnem glebę, gałęzie chroni przed wysychaniem ttak samo jak zimozielone liście. Śnieg ogranicza zamarzanie gleby, umozliwia życie organizmom glebowym, snieg na patykach i liściach izoluje jeże przed zimnem. Snieg ważny jest dla roślin płytko zakorzenionych i podczas dużych mrozów pozwala roslinom przetrwać. Świezy luźny snieg o warstwie ponad 10 cm przepuszcza powietrze, dlatego nie dusi roslin. Okiść czyli zamrożona woda może łamac gałęzie, iglaki zwijają się pod ciężarem okiści i ona spada, ale gałęzie liściastych drzew i krzewów mogą się łamać. Śnieg to zamarznięta woda wokół pyłków, wiosną rozmarza i zasila wody gruntowe, zwilża glebę, roztopy wzmacniają rzeki, jeziora, parująca woda wraca w postaci w postaci opadów, ale przede wszystkim ta woda jest piciem dla roślin, one pobieraja ja włośnikami, zimą śnieg chroni glebę przed parowaniem. Odmarzający na przedwiośniu w dzień i zamarzający nocy śnieg może zadusić siewki i byliny. Taki lód to duży ciężar, który może roslinki połamać. Przyroda potrafi sobie z tym radzić. Szybkie tajenie może prowadzić dopodtopień, częściej jednak stanowi rezerwuar wody dla roślin,kiedy pojawia się parcie korzeniowe u roślin na niżu, rośnie metabolizm iglaków, kiedy iglaki się budzą, z tej wody korzystają siewki, pędy bylin, nowe roślinki i stare zaczynające wytwarzać pąki. Nadmiar wody spływa do rzek i zbiorników wodnych, przenika do wód gruntowych, dołącza do ciekłej fazy gleby. Zastoiska wody, czyli kałuże, gdzie mogą rozwijac sielarwy owadów np. ważek, jętek. Takie kałuże to woda pitna dla zwierząt, potem wysychają lub zależnie od ukształowania terenu spływają do rzek. Zbyt długo stojący snieg uniemożliwia funkcjonowanie roślin, które muszą przez niego przedostać się na światło. Różny śnieg ma różną budowę np. gęstość, grubość kryształów. Nauka, która bada jego wpływna przyrodę to ekologia śniegu. Śnieg izoluje glebę i to co jest w niej i na jej powierzchni, dodattkowo izoluje domki jeży i zimująće na gałęziach, glebie i w innych miejscach owady.

 

sie 31 2021

Smoła, ropa, dziegieć


Komentarze (0)

Ropa naftowa to ciekła kopalina pochodzenia biologicznego. Ropa powstała z rozkładu roślin i zwierząt w wysokiej temperaturze, pod wysokim ciśnieniem, bez dostępu tlenu. Ropa to mieszanina węglowodorów łańcuchowych i pierścieniowych, zawiera także różne pierwiastki obecne w organizmach żywych (wapń, magnez, siarka z aminokwasów) oraz ze skały macierzystej, ich skład zależny od rodzaju skały. Ropa naftowa ma dwa etapy powstawania, kiedy nagromadzi się odpowiednia ilość materii organicznej w odpowiednich warunkach np. w morzu lub jeziorze albo na bagnach, gdzie rośliny i zwierzęta cały czas dostarczają materii organicznej, a masowo zakwitające glony odcinają dopływ światła do niższych części zbiornika, by nocą, kiedy same nie mają światła zginąć i opaść na dno odcinając dopływ tlenu do niżej leżących szczątków. Nagromadzona materia organiczna zostaje sprasowana, pozbawiona cząsteczek tlenu, zaczynają działać bakterie beztlenowe, które ją przetwarzają, chociaż górne warstwy mogą być wykorzystywane przez organizmy tlenowe np. pierścienice, które tworzą tunele w detrytusie i dostarczają świeżej wody do jego górnych warstw, potem jednak te warstwy zostają przysypane kolejnymi warstwami szczątków i dalej zachodzą w nich tylko procesy beztlenowe. Następny etap powstawania ropy to diageneza, czyli tworzenie właściwej kopaliny, łączenie luźnych osadów w zwięzłą skałę. Ilaste skały nasycone bituminami to łupki bitumiczne.

Ludzie dzięki pirolizie, czyli poddaniu drewna lub kory wysokiej temperaturze bez dostępu tlenu mogą tworzyć smołę i dziegieć. Smoła drzewna to odpad z produkcji węgla drzewnego, kiedy wypala się węgiel drzewny, pod nim zbiera się smoła i dziegieć. Smołę można zrobić w niskiej temperaturze (400-600st) i wysokiej (ponad 600 do 1000 st). Dziegieć do celów leczniczych wytwarza się z kory drzew np. brzóz,

Smoła powstaje też z obróbki węgla, łupków bitumicznych, drewna, torfu. Ma zastosowanie do produkcji klejów, impregnatów, smarów samochodowych, klejów, uszczelnia dachy, izoluje materiały przed deszczem i wilgocią, smoła i dziegieć są wykorzystywane w budownictwie, drogownictwie, dziegieć i smoła odkażają rany, są bakteriobójcze, grzybobójcze, łagodzą łuszczycę, grzybicę skóry, leczą rany, przede wszystkim ograniczają rozwój bakterii tlenowych w ranach, jednak beztlenowym mogą dać lepsze warunki odcinając dopływ tlenu, jednak wpływają na szybsze podziały komórek w skórze i ich szybsze różnicowanie, czyli tworzenie nowej tkanki zachodzi szybciej i rana szybciej się goi. Dziegieć zabezpiecza kopyta i racice przed grzybami, smoła izoluje beczki chroniąc przed wyciekaniem zawartości, uszczelniała słomiane dachy przed deszczem (paliły się potem pięknie), izoluje drewniane rusztowanie przed wilgocią i zabezpiecza przed grzybami. Ludzie zajmujący się wypalaniem węgla drzewnego i smolarze rzadziej chorują na choroby skóry, dziegieć, smoła i ropa pobudzają tworzenie nowych komórek naskórka. Są specjalne mydła dziegciowe łagodzące choroby skóry. Ludzie wierzą w toksyczne właściwości dziegcia i smoły, ale do pewnej dawki nic nie jest trujące, smoła i dziegieć użyte zgodnie z zaleceniami nie są niebezpieczne. Zaleca się stosować się krótko i nie otwarte, głębokie rany, chociaż stężenie potencjalnie toksycznych substancji w smole jest małe, gdyby rozdzielić dziegieć i smołę na poszczególne związki chemiczne i wyizolować każdy z nich, znalazłyby się i trucizny, ale w całym dziegciu są rozcieńczone w innych przyjaznych substancjach i ich stężenie jest zbyt słabe, by spowodować zatrucie, pamiętajmy tez o tym, że wiele toksyn działa antagonistycznie znosząc swoje działanie, więc nie ma co się bać smoły ani dziegciu. Smołę i dziegieć można zrobić samemu, wkładając korę do metalowych, żeliwnych garnków, garnki umieszczamy w dołach w ziemi, zamykamy szczelnie, nad nimi układamy drewno lub węgiel, podpalamy, musi garnek nagrzać się do minimum 400 st, po kilku godzinach wydzieli się smoła i dziegieć. Przed wojną doustnie używano dziegcia by zatruciach bakteryjnych i gruźlicy, związki pochodne węgla wiążą toksyny bakteryjne, doustna dawka to mniej niż 500 mg na dobę. Zależnie od gatunku drewna lub kory można uzyskać dziegieć o różnych wartościach [https://akademiaducha.pl/dziegiec-wlasciwosci-lecznicze/]. Pamiętajmy o tym, że każdy lek można przedawkować.

Parafina łagodzi uczulenia, choroby skóry, egzemy, nie jełczeje pod wpływem ciepła ciała i wydzielin ze skóry, nie rozkładają jej bakterie, leczy uszkodzenia jak oparzenia i odmrożenia I stopnia, pęknięcia naskórka, nadżerki, alergię, łuszczycę, liszaje, przyspiesza gojenie ran, chroni twarz i dłonie przed zimnem, wilgocią i mrozem, usuwa woskowinę, chroni przed drażniącymi czynnikami, nie uczula, gorąca w postaci okładów rozgrzewa bolące stawy, poprawia krążenie, jest składnikiem kosmetyków ochronnych, ułatwia nagrzewanie skóry poprzez izolację, ułatwia przenikanie do niej substancji odżywczych i pielęgnujących z kremów, baza kremów i leków, natłuszcza skórę [https://www.doz.pl/czytelnia/a12019-Czy_warto_stosowac_parafine]

 

Nafta, ropa, wazelina, parafina, oleje silnikowe przyspieszają opalanie, jeśli się nimi posmarujemy to wciągu godzimy opalimy się na mleczną czekoladkę, dobre dla ludzi chcących się opalić, a nie mających czasu, można je zastąpić tłuszczami-olejami roślinnymi, masłem, margaryna, masłem kakaowym, tłuszcze kokosowym

 

Z ropy mamy benzynę (podają, że trująca, ale destylowaną odkażało się rany w wojsku, kiedy jeszcze było obowiązkowe, jest też używana jako odczynnik i środek czyszczący w laboratoriach), z ropy można robić rozpuszczalniki m.in. aceton (nasze ciało go samo wytwarza na drodze ketogenezy), etylen (hormon roślinny, przyspiesza dojrzewanie owoców, starzenie roślin, podanie liście, więdnięcie kwiatów, opadanie owoców, rośliny go wytwarzają, szczególnie dużo go w pobliżu dojrzałych bananów), same składowe ropy stanowią paliwo lotnicze, smary, oleje silnikowe, mazut, asfalt (warto wspomnieć o Jeziorze Asfaltowym w La Brea, gdzie gazowe składowe ropy idą do atmosfery, ciekłe są filtrowane przez skałę, zostaje głównie asfalt), hipoalergiczne, niedrażniące kosmetyki łagodzące jak: parafina, wazelina, olej parafinowy, olej parafinowy, które łagodzą podrażnienia, rany, acetylen (gaz spawalniczy), inne paliwa, tworzywa sztuczne, wypełniacze leków. Bez ropy nasza cywilizacja nie mogłaby istnieć.

Sama ropa nie jest toksyczna, wszystko co w niej toksyczne jest rozcieńczone w niegroźnych składnikach do słabych stężeń, dopiero kiedy oddzieli się poszczególne składowe można uzyskać silne trucizny, sama płynąca ropa nie jest trująca. Warto tu wspomnieć o Naftusi, skażonej naftą i innymi składnikami ropy wodzie mineralnej o prozdrowotnych właściwościach. Naftusia znajduje się w uzdrowisku na Ukrainie - Truskawce. Naftusia tonizuje mięśnie gładkie układu moczowego, rozrzedza śluz, łagodzi stany zapalne, działa moczopędnie i sprzyja filtrowaniu moczu, reguluje poziom cholesterolu i bilirubiny we krwi, niszczy bakterie chorobotwórcze w jelitach. Co prawda przed skorzystaniem z Naftusi trzeba skonsultować się z lekarzem, ale to dotyczy każdego leku, moim zdaniem również suplementu [https://dvoryk-leva.com.ua/pl/health/279-voda-naftusya-pl]. Dawniej pito naftę jako środek przeczyszczający, przeciwrobaczny, przeciwgrzybiczy.

U zwierząt, które połkną zbyt dużo ropy może dojść do zalepienia jelit i skrętu kiszek. Zewnętrznie składniki ropy leczą rany, chronią przed zakażeniami, łagodzą alergie, usuwają woskowinę (rozpuszczają ją). U zwierząt smaruje się wazeliną poduszeczki kotom i psom, by sól drogowa ich nie oparzyła, dziegciem smaruje się kopyta i racice, leczy liszaje, pasożyty, egzemy, ludzie smarujący wazeliną twarze mają mniejsze ryzyko odmrożeń, kiedy nurek posmaruje się smarem wytrzyma w zimnej wodzie dłużej niż bez ochrony. Ropa i smoła są znane od starożytności. Surowa ropa naftowa leczy choroby skóry i pasożytnicze, ropa leczy nawet odmrożenia, to prawda, niektóre jej składowe jak wazelina i nafta leczą uszkodzony zimnem naskórek. Ropa odkaża drogi moczowe, układ pokarmowy, działa żółciopędnie, jeśli chcecie ograniczyć wchłanianie to wystarczy przez czas leczenia zrezygnować z tłuszczu i alkoholu (one przyspieszają jej wchłanianie), 0,5 g dwa razy dziennie zwiększa liczbę białych krwinek. Stosowana na skórę łagodzi opryszczkę (wazelina z naftą też), stosowana dłużej niż miesiąc daje trądzik poropowy (odcina dopływ tlenu i bakterie beztlenowe się mnożą, zatyka też pory). Pobudza akcje serca, hamuje odruch kaszlu przy chorobach zakaźnych. U kobiet dojrzałych łagodzi menopauzę poprzez stymulację wydzielania estrogenów i hamowanie wydzielania androgenów. Bezpieczna dawka to do 1 g do dwóch razy dziennie, przedawkowanie uszkadza nerki i wątrobę, jak każdy lek. Przeciwwskazania białaczka, choroby nerek, niewydolność nerek, ciąża, karmienie piersią [https://rozanski.li/282/ropa-naftowa-surowa-oleum-petrae-crudum-punkt-widzenia-obiektywny-w-terapii/].

Nafta destylowana do picia Petroleum leczy choroby skóry, błon śluzowych, układu pokarmowego, moczowego, chorobę lokomocyjną. Jest w aptekach. Jest też hipoalergiczny krem łagodząco-gojąco-ochronny petroleum wazelina z naftą. Nafta jest jednym najstarszych kosmetyków.

Dawniej, przez 50 lat Polska była trzecim wydobywcą ropy naftowej na świecie, obecnie mamy w Karpatach, nad morzem i na niżu. Szkoda, że jej wydobycie spadło. Ropa jest potrzebna w medycynie, kosmetologii, chemii przemysłowej, budownictwie, drogownictwie, produkcji świec, lamp naftowych i innych dziedzinach. Obecnie przy wolnym rynku wydobycie ropy pozwoliłoby się nam rozwinąć.