Kategoria

Przyroda, strona 6


paź 08 2022

Ciekawostki o drzewach


Komentarze (0)

Drzewa kontaktują się ze sobą przez sieci mikorytyczne, czyli zrastają się korzeniami, które oplecione są zrośniętymi grzybniami grzybów mikorytycznych. Poprzez te sieci drzewa przekazują na duże odległości informacje o zmianach pogody, zagrożeniach jak pożary, szkodnikach atakujących las, kiedy jedno drzewo zaatakuje szkodnik wydziela ono substancje obronne np. toksyczne, przez wiązki przewodzące transportuje je po całym ciele, przez korzenie przekazuje je sąsiednim drzewom i przekazuje je grzybom mikoryzującym, które przekazują je dalej. W ten sposób drzewa wysyłają również sygnał chemiczny do syntezy obronnych substancji, dzięki czemu pozostałe drzewa wytworzą obronne mechanizmy zanim szkodnik przejdzie na nie. Taka reakcja dotyczy też ataku bakterii i chorobotwórczych grzybów. Kiedy reaguje jedno drzewo reaguje cały las. Podobnie prekursory obronnych substancji wysyłają poprzez liście, przez szparki wydobywają się związki chemiczne produkowane przez drzewo, które poczuje zagrożenie, inne drzewa pobierają je szparkami, w drzewie łączą się z odpowiednimi receptorami dając początek reakcji obronnej. Poprzez korzenie i sieci mikorytyczne dorosłe drzewa odżywiają młode siewki i małe drzewka, które rosną wolno bez dostępu do światła-do runa i podszytu dociera mało światła, a potrzebne asymilaty dostają od dorosłych drzew. Często siewki nie przeżyłyby z daleka od dorosłych drzew. Tak samo jak młode drzewka drzewa dokarmiają stare i chore drzewa, które w wyniku znacznego spróchnienia pędów, opadu liści, chlorozy nie są w stanie wytworzyć sobie cukru lub w wyniku uszkodzeń korzeni mają mniej włośników, inne zdrowe drzewa przekazują im wtedy asymilaty i biogeny przez zrosty korzeniowe i sieci mikorytyczne. Kiedy wiatr powali jedno z dorosłych drzew młode drzewka dostają dużo światła, szybko rosną zapełniając lukę, wyginają się do światła, ale są słabsze od drzew, które dorosły dzięki dorosłym drzewom. 100-letni dąb jest jak 25-letni człowiek, są gatunki mogące żyć tysiące lat jak oliwki. Kiedy stare drzewo umiera i próchnieje staje się domem i pożywieniem dla grzybów saprofitycznych, bezkręgowców-krocionogów, żuków, korników, bakterii, które rozkładają do formy mineralnej. Na takim drzewie mogą rosnąc siewki, kiedy nasionko trafi na spróchniałe drzewo zaczyna kiełkować, a drzewo staje się drzewem piastunką, która odżywia jak nawóz siewkę. Takie drzewko wyrosłe na drzewie piastunce jest silne i zdrowe, bo ma dużo materii organicznej i mineralnej dla swojego rozwoju.

Drzewa czasem się zrastają, długo tak funkcjonują, ale zdarza się, że silniejszy okaz odbierze światło i biogeny z gleby słabszego, czasem drzewa rosną splecione, a niektóre gatunki jak oliwka mogą zrastać się w jedno drzewo i tak funkcjonować tysiącleciami. Oliwki są długowieczne, dęby, buki, lipy, graby też, brzozy, wierzby, olchy są krótko żyjące, topole żyją średnio długo.

Drzewo to dom ptaków, bezkręgowców, porostów, mchów, wiewiórek. Liściaste drzewa mają konary ułożone pod lekkim kątem w górę, te konary również rozgałęziają się w ten sposób, by woda z deszczu spadała na liście, z liści spływała na gałązki, z gałązek na większe gałęzie, aż do korzenia, którym spływa do nasady pnia. Korzenie przypominają koronę, rozgałęziają się na coraz mniejsze i cieńsze korzonki zakończone strefą z włośnikami i czapeczką, strefa włośnikowa ma rozmiar korony i sięga w dół i wokół pnia. Woda z deszczu spływa po pniu i wnika w ziemię aż do ryzosfery. Podlewając drzewo warto podlewać glebę na obwodzie korony i zbliżać się do pnia. Iglaki są przystosowane do górskiego klimatu, gdzie jest mało opadów, ale są intensywne, a niska temperatura ogranicza parowanie gleby i zapewnia jej nawilżenie. W czasie deszczu liście ustawiają się tak, by deszcz spadał na nie i spływał po gałązkach. W czasie opadów śniegu gałęzie iglaków składają się zbliżając do pnia jak parasolki, by śnieg ich nie łamał, ale gęste gałęzie ograniczają dostęp deszczu do pnia i korzeni, w górach ziemia jest nawilżona, tak samo jak w strefie tajgi, ale na niżu na niższych szerokościach geograficznych trzeba je podlewać przez całe życie. A deszcz spływa z gałęzi dlatego, że w zimnym klimacie w nocy wilgoć zamarzłaby na gałązkach tworząc okiść, która może je uszkodzić i spowodować zgorzel.

Drzewa zrzucają liście, by wiatr nie dął w nie, by wiatr nie dął w nie i nie przewrócił drzewa, liście działają jak żagle statku, bez liści wiatr owiewa gałęzie, drzewa przed zimą robią zapasy, nie będą asymilować przez kilka miesięcy więc rozkładają na cukier chlorofil, jednym to wystarczy jak brzoza,której liście są żółte, bo widoczny jest chlorofil, inne rozkładają ksantofile zostawiając czerwone i pomarańczowe barwniki jak fikobiliny i karoten jak klony, inne rozkładają wszystkie barwniki jak dęby, im dłużej żyje żyje drzewo, tym więcej barwników rozkłada i więcej cukru gromadzi w korzeniach i pniu, bo te mają większe rozmiary, więcej komórek i więcej potrzebują glukozy. Drzewa o twardym drewnie mające mocne wiązki przewodzące i dużo włókien drzewnych zostawiają liście, bo ogonki utrzymują je nawet po rozłożeniu barwników i wyschnięciu liści. Szparki wodne i włoski wodne chronią drzewa przed zniszczeniem wiązek przewodzących kiedy ziemia rozmarznie, zaczyna się parcie korzeniowe, a nie ma jeszcze liści i transpiracji. Szparkami wodnymi i włoskami rośliny pozbywają się nadmiaru wody-to wiosenny płacz roślin-gutacja.

W naszej strefie klimatycznej zimowy spoczynek roślin trwa do końca grudnia, warunki środowiska powodują, że trwa dłużej. Gdyby wymusić przez odpowiednie oświetlenie i temperaturę całoroczną wegetację drzewo zachorowałoby i uschło. Niektóre młode drzewka mają listki czerwone, do ochrony przed światłem, potem tracą barwnik czerwony, ale niektóre odmiany mają czerwone listki przez całe życie, ale potrzebują większej pielęgnacji, bo maja słabszą fotosyntezę. Drzewa pamiętają wszystko co je spotkało i reagują na to co dzieje się wokół.

paź 04 2022

Przykłady sposobów rozsiewania nasion


Komentarze (0)

Rośliny wysyłają nasionka daleko od siebie, by trafił na odpowiednie warunki, znalazły niespokrewnione okazy dla pyłku i by zdobyć jak największe tereny. Wykorzystują wiatr, wodę i zwierzęta, ich owoce, które są nośnikami nasion mają odpowiednią dla danego sposobu zapylania budowę. Wiatrosiewność, anemochoria to rozsiewanie nasion przez wiatr, owoce brzozy mają 2 skrzydełka, sam owoc to orzeszek otaczający nasionko, skrzydełka są z obu stron owocu, tworzą powierzchnię nośną, dzięki której wiatr przenosi je na duże odległości, do 1 km od brzeziny. Mlecze, mniszki, ostrożnie, osty, pałka, waleriana, wierzbownice mają inny aparat lotny-włoski przytwierdzone do owocu, całość przypomina spadochroniarza na spadochronie, owoc to spadochroniarz, puch kielichowy spadochron, puch opóźnia opadanie, dzięki czemu wiatr niesie je na duże odległości, im wolniejsze spadanie tym dalej leci owoc, długość włosków jest tak dopasowana, by spowolnić spadanie. Czasem przy kontakcie z przeszkodą np. płotem, drzewem puch się odrywa, owoc opada i kiełkuje przy przeszkodzie np. osty z 1 strony płotu. Niektóre owoce mają zamiast kilku włosków trzoneczek, który utrzymuje aparat lotny, trzoneczek ogranicza skutki porywów wiatru, zamiast targać owocem wiatr spokojnie go niesie, taki trzonek ma mniszek lekarski. Inne rośliny wiatrosiewne mają inna strategię, na stepach Ukrainy rosną solanka kolczysta, wietrznik latawiec, łyszczec wiechowaty i sierpnica, są niskie, bardzo rozgałęzione, mają kulisty pokrój, kwitną i asymilują wiosną i latem, pod koniec lata, kiedy jest susza schną, wiatr je łamie, roznosi po stepie i nasiona rozsiewają się wypadając z kwiatów. Rośliny te toczą się po stepie i roznoszą nasiona do samej zimy, solanka kolczysta tworzy 200000 nasion. Skrzydlak olchy, podobnie jak brzozy ma 2 skrzydełka. Wiąz ma 1 skrzydełko otaczające owoc, który jest na jego środku, wiatr przenosi całość. Owoc klonu ma 2 skrzydełka, jedno proste i grube, drugie cienkie i zaokrąglone, wiatr porusza nimi jak śmigłami helikoptera oddalając owoc od drzewa macierzystego. Orzeszki lipy mają 1 skrzydełko nad baldachem, które obraca się przenosząc cały baldach. Nasiona świerku, lipy, sosny tak samo wirują, jest nasionko ze skrzydełkiem, ale rozsiewają się inaczej. Szyszki iglaków otwierają się w kwietniu, kiedy śnieg w dzień rozmarza, w nocy zamarza tworząc śliską powierzchnię lodu, nasionko ślizga się po niej, wiatr dnie w skrzydełko jak w żagiel bojera. Skrzydłówka bezlistna ma 5 skrzydełek ułożonych jak łopatki w turbinie, wiatr porusza nimi, owoc wiruje po piasku oddalając się od matecznej skrzydłówki. Turzyca pustelnicza ma pęcherzyk z powietrzem, ma 2 cm długości i wiatr unosi go jak balonik.

Hydrochoria to rozsiewanie nasion przez wodę. Na Seszelach rośnie niska palma rodząca duże owoce o 0,5 m średnicy i masie kilkunastu kg. Palma seszelska rośnie nad morzem, jej owoce wpadają do wody i mogą przepłynąć Ocean Indyjski, owoc ma dużo materiału zapasowego, lekką włóknista otoczkę i skorupę, która nie przemaka, owoc dojrzewa 7-8 lat, największy owoc osiąga masę do 25 kg, ale nasiąknięty słoną wodą piasek uniemożliwia kiełkowanie nasion na brzegach. Palma kokosowa ma mniejszy owoc, ale nasionko i siewka wytrzymują zasolenie. Turzyca, żabieniec, marek, rdestnica, strzałka, kokornak. Nasionko turzycy otacza cienki balonik wypełniony powietrzem, w środku jest owoc, balonik unosi się na powierzchni wody jak spławik, rzeczka lub strumyk w ten sposób je przenosi, fale i podniesienie wody umieszcza je na brzegu. Balonik ma szpiczasty koniec, który wystaje ponad wodę i działa jak żagielek. Owoce turzycy, rdestnicy i żabieńca pęcherzyk nasionka woda w kilka dni i całość opada. Kokornak porasta brzegi rzek i zatapianie łąki, jasnobrązowe nasiona unoszą się wiele dni, nasionko to mała płytka otoczona korkową osłonką, co umożliwia jej pławność. Liana Entada ma nasiona podobne do placków zamkniętych w stronkach, strąki mają długość pół metra, połówki strąku przylegają do siebie i są wodoszczelne, strąk pływa jak stateczek. Potrafi przepłynąć ocean i z Ameryki Południowej dotrzeć do Norwegii. Mają dużą żywotność i odporność dzięki szczelnym strąkom. Grzybień biały, lilia wodna ma nasionko w baloniku wypełnionym powietrzem, który przemaka w kilka dni, w tym czasie może daleko popłynąć. Grążel żółty otacza gęsty śluz z pęcherzykami powietrza, bąbelki chronią go przed zatonięciem. W słoneczne, suche dni koszyczki przetacznika, cykorii, kaczeńca błotnego, namulnika wodnego są zamknięte, otwierają się w czasie deszczu, by spłukał nasiona to ombrochoria.

Rozsiewanie nasion przez zwierzęta, zoochoria, ptaki rozsiały nasiona muszkatołowca po całych Wsypach Korzennych, zjadając owoce i wydalając nienaruszone nasiona. Nasiona sosny syberyjskiej jedzą wiewiórki, głuszce, ryjówki, niedźwiedzie, sobole. Myszy i norniki jedzą ich najwięcej. Nasionko sosny syberyjskiej nie ma skrzydełka, ptaszek orzechówka pomaga w rozsiewaniu, pod językiem ma woreczek, gdzie chowa nasionka i chowa je po 10-15, tyle ile może zjeść jednorazowo w mchu i porostach, w zimie je odnajduje, o niektórych zapomina i wiosna kiełkują w nowe sosny, w lasach są małe kępki sosny po 10-15 sztuk. Nasiona zakopane w lesie przez wiewiórki czekają w ziemi wiele lat, kiełkują kiedy nadarza się okazja np. pożar spali dorosłe drzewa i słońce dociera do ziemi. W mysich norkach jest 15 kg żołędzi i 5 kg innych owoców i nasion, żaden człowiek nie jest w stanie zebrać i posadzić tylu roślin co myszy. Rozsiewanie nasion przez mrówki to myrmekochoria, nasiona roślin mrówkosiewnych mają elajosomy, pęcherzyki z tłuszczem i białkiem, mrówki zbierają nasiona, znoszą do mrowiska, kiedy są ulewy i woda zalewa mrowisko wynoszą przemoknięte nasiona, żeby schły i nie pleśniały, ludzie w Afryce zbierają jadalne nasiona, a mrówki szukają nowych. Kiedy mrówki zjedzą elajosomy-ciałka mrówcze wyrzucają nasiona razem z innymi śmieciami wokół mrowiska i rośnie tam kulista kępa roślin. U nas mrówkosiewne są przebiśniegi glistnik jaskółcze ziele, fiołki, miodunka, pszeniec, kokorycz, jedna rodzi a mrówek w lato znosi do mrowiska 40000 nasion. Jabłonie, grusze, dzikie róże mają nibyowoce, winogrona, agrest, porzeczka mają jagody, wiśnia, czereśnia, śliwka, morela, brzoskwinia, tarnina, czeremcha mają pestkowce, te owoce jedzą ptaki rozsiewając owoce z guanem. Drozdy jedzą różne owoce i roznoszą nasiona 30 gatunków roślin, sójka lubi żołędzie, znosi je z daleko do swojego miejsca, przestraszona czasem puszcza orzeszek, który kiełkuje w ziemi. Dzięcioły i krzyżodzioby roznoszą nasiona świerku i sosny. Kaczki i dzikie gęsi roznoszą na piórach owoce hydrofitów z 1 akwenu do 2. Kurka wodna przeniosła do innego kraju nasiona grążeli i lilii wodnej. Podczas wędrówek ptaki przynoszą rośliny między kontynentami. Owoce ostu mają haczyki, by przytwierdzały się do piór i sierści, tak samo inne rośliny maja haczyki, przyczepy i kolce, którymi przyczepiają się do zwierząt i ubrań ludzi.

Samosiewność kiedy roślina sama rozsiewa swoje nasiona, akant ma strąki, które wystrzeliwują nasiona, które ważą 16 g i maja rozmiar piłeczek pingpongowych. Inne strzelające owoce to łoskotnica, która może skruszyć szkło. Nasze dzikie fiołki maja owoce rozpadające się na 3 łódeczki, w których nasiona ściśle przylegają do siebie, kiedy ich osłonki schną, kurczą się i naciskają na gładkie, śliskie nasiona, aż ciśnienie wystrzela je na duże odległości, szczawik zajęczy ma nasiona w trójkanciastym orzeszku, którego skórka pęcznieje i pęka, jej cząstki zwijają się wyrzucając nasiona. Ścianki owocu niecierpka są pod ciśnieniem, przy dotyku pękają na paseczki, które zwijają się wyrzucając nasionka jak sprężynka. Tryskacz sprężysty jest podobny do ogórka, rośnie na Kaukazie, podczas dotyku odrywają się od ogonków, które jak korek zatykają miąższ, który wytryskuje przylepiając nasiona do zwierząt i ludzi, tak się roznoszą.

Ludzie roznoszą nasiona i owoce to antropochoria np. jako puch wypychający zwierzęta i zabawki np. ptak wypchany nasionami przymiotna kanadyjskiego na dworze Ludwika 16. Nasiona zawarte w trawach, którymi okręcono dzieła sztuki płynące z Włoch do Kopenhagi. Nasiona zawarte w ziemi balastowej statków, która zrzucana w portach daje nowe rośliny jak we Francji. Nasiona z wełną, na surowej wełnie są zoochoryczne owoce, podczas płukania wełny zostają wypłukane do ekosystemu, z wodą uwalniane do rzek, które roznoszą je dalej, tak lucerna, której owoce maja haczyki dotarła do Australii. Owoce są w ziarnie, bawełnie, piasku z ładowni-piasek zapewnia równowagę statkowi, przed załadowaniem towaru piasek jest spuszczany w porcie, tak do Rosji z Persji trafił wilczomlecz sierpowaty. Ameryka Północna dostała od Europy solankę kolczystą, żmijowiec, owies głuchy, lnicę pospolitą, ostrożeń polny, Ameryka Południowa dostała oset, Europa dostałą wiesiołek dwuletni i szarłat. Także kolej i samochody rozsiewają nasiona. Wrzęciołek podziemny ma owoce z ostrymi kolcami, które wbijają się w koła samochodów, potem kolce się odrywają, a wrzęciołek zostaje. Rumianek bezpromieniowy dotarł z USA do Francji razem z towarami na statku, skąd samochody rozwiozły go po Europie.

Na podstawie książki na Gapę Przez Świat Mikołaja Osipowa, wydawnictwo Raduga, Moskwa 1989 r

paź 02 2022

babie lato


Komentarze (0)

Babie lato to nici maleńkich pajączków unoszące się na wietrze na przełomie i października. Pajączki należą do wielu rodzin np. ukośnikowatych-bokochodów Thomisidae, osnówikowatych Linyphiidae, ślizgunowatych Philodromidae, krzyżakowatych Anereidae, kwadratnikowatych Tetragnathidae, omatnikowatych Theridiidae. Ich waga to 0,2-1 mg. Pajączki latają na ogromne odległości, nawet kilkaset km, nikt nie wie po co. Najlepsza temperatura do lotu to 25 st. C, prędkość wiatru 3 m/s, wilgotność powietrza 30-40%. W tym roku z powodu Minimum Landscheidta nie było babiego lata, bo pajączki nie miały warunków do lotu. Mam nadzieję, że jeszcze nadejdzie.

Przed odlotem pająki wchodzą na drzewa, krzewy, budynki, słupy, wierzchołki liści traw, ziół i snują pajęczynki i kiedy te osiągną odpowiednią długość zależna od siły wiatru i wagi pajączka porywa je wiatr. W miejscu odlotu pająk prostując odnóża unosi odwłok do góry i tworzy pajęczynę. Czasem pająk przyczepia ją do miejsca, gdzie ją tworzy i dobudowuje do momentu oderwania jej przez wiatr. Czasem wystarczy jednorazowy wytrysk z kądziołków przędnych.

Podczas lotu pająk nie je, nie pije, narażony jest na zimno, rekordziści latają 5000 km i mogą unosić się 25 dni bez przerwy, nocami i w chłodniejsze dni są narażone na zimno. Pajączki regulują swój pułap zwijając i rozwijając pajęczynki. Po locie pająki zwijają pajęczyny i stopniowo opadają w wybranym miejscu. Kiedy pająk opadnie szuka kryjówki w załamaniu kory, pod kamykami, patykami, opadłymi liśćmi. Pajęczyna zbudowana z jedwabiu, który ma wachlarzowaty układ włókien co daje mu powierzchnię lotną, unosi je ciepłe powietrze.

Babie lato to także pora roku przypadająca na przełom września i października z ciepłą, słoneczna, sucha pogodą, czyli złota jesień, pogodę w tym czasie kształtują wyże.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wrz 26 2022

sadownictwo


Komentarze (0)

Zakładając sad trzeba dobrze wybrać miejsce i odmiany, by rośliny były zdrowe i dobrze owocowały. Profesor Szczepan Pieniążek w książce Sad Przy Domu radzi małym działkowcom z areałem 300-600 m2 by 1/3 lub 1/4 ogrodu przeznaczyć na warzywa, 2/3 lub 3/4 na sad, sadzimy 4-12 jabłoni zależnie czy są normalne, półkarłowe czy karłowe, 1 zwykła zajmuje tyle miejsca co 2 półkarłowe i 3-4 karłowe, mamy 1-3 drzewa letnie, 1-3 jesienne i 2-3 zimowe, inne gatunki mają zwykle mniej więcej równe wielkości, więc sadzimy 2 grusze-1 letnia, 1 jesienna, 3-4 śliwy, 1-2 wiśnie lub 2 morele i 1-2 brzoskwinie, gdy mamy większy sad można posadzić 2 czereśnie. Truskawek i krzewów owocowych nie sadzimy między drzewami by zasłonią im słońce i będą miały za ciasno, co zmniejsza owocowanie, zbyt gęste nasadzenia to błąd działkowca. Krzewy i truskawki sadzimy osobno-5 agrestów, 10 porzeczek-2 białe, 3 czarne, 5 czerwonych, 5 winorośli, 10 m rząd malin i 50 m2 truskawek, książka opisuje też odmiany drzew dobre dla każdego regionu Polski, zasady sadzenia, szczepienia, uprawy, walki ze szkodnikami, radzi co robić, by zdrowe roślinki dobrze owocowały, ale preferuje jabłonie, które bez oprysków słabo owocują, słabną, atakują je szkodniki, ludzie często uprawiają pod jabłoniami poziomki, truskawki lub warzywa, a opryski spadają na nie i mogą zatruć człowieka, dlatego warto sadzić mniej jabłek więcej bardziej odpornych na szkodniki drzew-gruszy, wiśni, śliw, moreli, brzoskwini, wiśni, w końcach działki sadzimy 4 m od płotu 1-2 czereśnie, których owoce teraz też drożeją, czereśnie późno wchodzą w okres owocowania.

Odpowiednie rozmieszczenie drzew da zaciszny kącik,gdzie można zjeść i odpocząć, zasłaniają nas od sąsiadów, a przycięte są ozdobą sadu. Drzewa karłowe zajmują mało miejsca, średnice koron to 3-4 m, co tyle je sadzimy, łatwo je przycinać i zbierać owoce, owocują już w 2-3 r od posadzenia, nawożone, przycinane, prześwietlane wydają plon co roku, pod nimi rosną tylko poziomki, tylko od południa, ale one też są wartościowe.

Drzewa owocowe: brzoskwinie, są łatwe w uprawie, ładne, owoce mają witaminy A, B1, PP, C, Fe, Mg i Ca, są zasadotwórcze, dobre dla ludzi z chorobami nerek, nadkwasotą i reumatyzmem. W ostre, wietrzne zimy przemarzają, wystarczy wyciąć uszkodzoną część, a korona odbije w 2-3 lata, 1 drzewo daje do 30 kg owoców. Najbardzie odporne na mróz są Elberta, Meredith, Dixered, Uspiech, Socznyj, Puszystyj Rannij dostępne są w polskich szkółkach od polskich hodowców od kilkudziesięciu lat. Kwiat Majowy to najwcześniejsza, dojrzewająca w połowie lipca brzoskwinia, ma średnie, jasnozielone owoce z czerwonym marmurkowym rumieńcem, dobry kremowobiały miąższ, piękne kwiaty. Aleksander i Amsden dojrzewają w 2 połowie lipca, maja zielonkawokremowe owoce z białym miąższem słabo odchodzącym od pestki, potrzebują silnego cięcia i ręcznego przerzedzania zawiązków, po mocnym owocowaniu dają małe owoce. Dixired późno kwitnie, lepiej wytrzymuje mrozy od poprzednich, średnie pomarańczowe owoce z rumieńcem dojrzewają na przełomie lipca i sierpnia, żółtopomarańczowy dobry miąższ słabo odchodzi od pestki, drzewa przycięte wiosną wydają więcej owoców. Jerseyland amerykańska odmiana dojrzewa w połowie sierpnia, ma duże, dobre, pomarańczowe owoce z ciemnym rumieńcem, pomarańczowy miąższ, czerwony przy pestce, wysokie, odporne na mróz drzewo. Meredith owoce podobne wyglądem i smakiem do Jerseyland, późno kwitnie, nie szkodzą mu wiosenne przymrozki, owocuje w 2 połowie sierpnia, średnio wysokie odporne na choroby drzewo. Elberta odporna na mróz, wartościowa odmiana dojrzewa we wrześniu, najlepsza brzoskwinia. Brzoskwinie sadzimy w osłoniętym miejscu co 4-5 m, na zimę pień wysoko kopczykujemy ziemią, z osłoniętej części wypuści nowe konary po przemarznięciu, młode drzewka owijamy matą słomianą lub grubym szarym papierem i owijamy z wierzchu folią. Po posadzeniu skracamy pędy za 2-6 oczkiem, dzięki czemu się rozkrzewią, w 2 r skracamy pędy szkieletowe do 70-80 cm, co roku skracamy końce pędów, by przybliżyć owocowanie do pnia, inaczej owoce są na końcach gałęzi, co 4-5 lat mocno prześwietlamy koronę, końce obciętych gałązek malujemy emulsyjną farbą, sadzimy 2 drzewa, polecane są wczesne Kwiat Majowy i Dixeret, z późnych Meredith lub Elberta oraz Relione, Radhaven, Weteran.

Czereśnie znane są od starożytności, jest wrażliwa na mróz, podatna na bakteryjnego raka czereśni, ale wcześnie owocują, dają do 300 kg owoców rocznie, chyba, że kwietniowo0majowe przymrozki uszkodzą pączki, czereśnia ma witaminy A, C i B, Na, K, Ca, Mg, Fe, P, Cl, Cu, dobra dla dzieci, ludzi z reumatyzmem, chorymi nerkami, sercem , są antytoksyczne. Są obcopylne, trzeba posadzić 2 drzewa. Do małych sadów i przydomowych działek poleca się Kassinę, jest duża, ma szeroką koronę, wrażliwa na mróz, szybko owocuje, ma dużo owoców, są sercowate, duże, czerwone, dobre, łatwo odchodzą od pestek, dojrzewają w 2 połowie czerwca, zapylamy pyłkiem odmian Buettner Czerowna i Kunzego, czereśnie lubią zapylanie pyłkiem innych odmian. Buettnera Czerwona jest duża ma stożkowatą koronę, dobrze znosi mrozy, wcześnie owocuje, żółte owoce z silnym rumieńcem dojrzewają w pierwszych dniach lipca, są duże, sercowate, lekko spłaszczone, miąższ jasnożółty dobry, w czasie długich deszczów pękają, zapylamy pyłkiem Kassiny, Kunzego, Różowej Wielkiej. Różowa Wielka, Białoróżowa odporna na mróz, raka bakteryjnego, dobra do małych sadów, co roku owocuje, owoce są delikatne, słodkie, kremowożółte z karminowym rumieńcem, zbieramy w 2 połowie czerwca, pyłek od Kassiny, Buettnery Czerwonej, Kunzego, która ma dużą kulistą koronę, średnio odporna na mróz, owocuje późno, obficie, owoce są duże, sercowate, lekko spłaszczone, różowa skórka z czerwonym rumieńcem, smaczny, soczysty miąższ łatwo odchodzi od pestki, nadaje się na kompoty, dojrzewa w 2 połowie czerwca, zapylają Buettnera Czerwona i Kassina. Czereśnie rosną na każdej glebie oprócz podmokłych, maja głęboki system korzeniowy, sadzimy 7x7 lub 7x6 m w osłoniętych miejscach np. przy domach, gdzie mniej marzną, przycinamy młode drzewka, by pień miał wiele rozgałęzień, w lecie p owocowaniu przycinamy je, wycinamy chore, uszkodzone gałęzie i prześwietlamy koronę.

Grusze dają najlepsze owoce, gruszki mają witaminy A, C, B, potas, sód, magnez, żelazo, wapń, fosfor, jod, grusze są średniego wzrostu, zdarzają się okazy wysokie na 20 m, do małych sadów wybieramy najniższe odmiany, dobre są niskie i plenne grusze szpalerowe, 1 niskie drzewo daje 10-15 kg gruszek, nasze odmiany to Faworytka, Klapsa kiedyś najpopularniejsza i najsmaczniejsza, odporna na mróz i choroby, duże cytrynowożółte owoce z karminowym rumieńcem dojrzewają końcem sierpnia, są dobre i soczyste, zebrane niedojrzałe można przechowywać, grusza owocuje obficie co roku. Bonkreta Wiliamsa znana na całym świecie, odporna na choroby, wrażliwa na mróz, owocuje 2-3 lata po posadzeniu, duże, podłużne, jasnożółte, słodkie, delikatne owoce dojrzewają początkiem września. Konferencja ma duże, wydłużone owoce pokryte jakby rdzą, przechowują się w piwnicy 3-4 miesiące, owocuje co roku, odporna na choroby i mróz, owoce dojrzewają pod koniec września, na starszych drzewach ręcznie usuwamy zawiązki, inaczej będzie dużo małych owocków. Jest ponad 5000 odmian grusz w Europie, uprawiamy je od neolitu, grusze sadzimy w osłoniętych miejscach z daleka od zimnych dolinek-zastoisk mrozowych i podmokłych miejsc, mają głębokie korzenie, lubią cięższe, głęboko przepuszczalne gleby. Wierzchołek i nadmiar konarów usuwamy, kiedy grusza zaczyna owocować, zostawiamy 5-7 konarów, 2-3 w 1 piętrze, te które idą w różne strony, odległość między piętrami wynosi 60-70 cm. Grusze formujemy szpalerowo, by tworzyły płaską ścianę-przycinamy z 2 przeciwległych stron gałęzie, resztę przywiązujemy do drutów przeciągniętych między słupkami.

Jabłonie maja pond 10000 szlachetnych odmian, u nas uprawiamy 30, jesteśmy jednym z głównych producentów jabłek, jabłko to najzdrowszy owoc naszego klimatu, ma witaminy A, B i C, minerały, antymiażdżycowe pektyny, które leczą zaparcia i biegunki-jabłko to jeden z niewielu owoców, które można jeść przy chorobach jelit, łagodzą choroby serca i reumatyzm. Jabłoń potrzebuje oprysków, przycinania, usuwania zawiązków, najmniej pracy wymagają Close, najwcześniejsza, dojrzewa w połowie lipca, co roku owocuje mało obficie, średnie, jasnożółte owoce, całe pokryte rumieńcem, odporna na mróz mniej na choroby. James Grieve dojrzewa na przełomie sierpnia i września, owocuje obficie, odporna na najpopularniejsze choroby-parcha i mączniaka, średnio odporna na mróz, duże, zielonkawożółte jabłka z małym różowoceglastym rumieńcem, są dobre, przechowujemy do 3 miesięcy. Profesor Pieniążek poleca je dla sadowników ze środka i południa Polski. Prima, Spartan zimowa jabłoń, dojrzewa w połowie października, owoce można przechowywać do lutego, średnio odporna na choroby, ale odporna na mróz, co roku obficie owocuje, ma średnie, czerwone, smaczne jabłka. Golden Delicious odmiana zimowa, owoce dojrzewają w połowie października, w chłodnej, wilgotnej piwnicy w skrzynkach przykrytych folią przechowują się do marca i później, inaczej przechowywane szybko więdną, słabo odporna na mróz i choroby. Lobo, McIntosh, Idared, Koksa Pomarańczowa potrzebują kilkukrotnego oprysku, nie nadają się do przydomowych sadów, trójodmianowe jabłonie nie są plenne. Jabłoń karłowa daje w pełni owocowania 20-25 kg jabłek, jabłonie lubią żyzne, niepodmokłe, przewiewne gleby-iły, mady, lessy, 1-roczne drzewko przycinamy 60-80 cm nad ziemią, w 2 r formujemy koronę przyginając konary, by stanowiły kąt prosty z pniem, można użyć specjalnych klamerek lub przywiązać konary do palików wbitych w ziemię pod koroną, tych pędów nie skracamy, jest ich 4-6, resztę przycinamy 5 cm od nasady, jabłoń karłowa musi mieć przewodnik, 2-3 piętra każde po 2-3 gałęzie, odległość między piętrami to60-80 cm, między gałęziami skierowanymi w 1 stronę ok 1 m, wierzchołek przewodnika obcinamy na 2,5 m wysokości, jabłonie karłowe sadzimy 2x3 m, półkarłowe 3x4, można z nich robić szpalery jak z gruszy.

Leszczyna leśna skąpo owocuje, można posadzić 1-2 krzewy leszczyny szlachetnej jako żywopłot, leszczyna jest ozdobna wiosną, nie ma wymagań glebowych, wydaje 5 kg owoców, które mają witaminy A, C, B1, potas, wapń, magnez, miedź, fosfor, siarkę dobre dla uczniów i pracowników umysłowych. Leszczyna rodzi 4-5 lat po posadzeniu, rozstaw dla niej to 4x5 m. Lamberta Biały najlepszy do domowych sadów, jest mały, lubi ciepło, przemarza w ostre zimy, silnie owocuje, w połowie sierpnia ma duże wydłużone orzechy. Olbrzymi z Halle to duży, średnio wytrzymały na mróz krzew, obficie owocuje, owoce są duże, dobre, dojrzewają początkiem października. Gubeński duży, wytrzymały na mróz krzew, silnie owocuje, daje duże orzechy w połowie września. Trapezuński to duży, wrażliwy na mróz krzew do osłoniętych miejsc, daje dużo, dużych, wydłużonych owoców w końcu września.

Morela lubi ciepły klimat, znosi polskie mrozy, wcześnie zakwita, często przemarzają jej kwiaty i zawiązki owoców, zdarza się to 3-5 razy na 10 lat, w latach o ciepłej wiośnie 1 drzewo wydaje 30 kg owoców, zaczyna owocować 3-4 lata po posadzeniu, owoce maja witaminy A, C, B, PP, dużo żelaza, wapnia, potasu, fosforu, polecane anemikom, sprzyjają tworzeniu się czerwonych krwinek, morele sadzimy w rozstawie 4x5 m w osłoniętym miejscu-pod południową ścianą domu, za wysokimi żywopłotami, które osłonią ja przed mroźnym wiatrem. Polecane odmiany: Early Orange szybko owocuje i wydaje duży plon, owoce dojrzewają w 2 połowie lipca, są ciemnopomarańczowe z czerwonym rumieńcem, miąższ łatwo odchodzi od pestki, najodporniejsza na zimowy mróz i przymrozki w czasie kwitnienia. Luizeta owocuje wcześnie i obficie dając duże, dobre owoce dojrzewające na przełomie lipca i sierpnia, wrażliwa na mróz. Zaleszczycka popularna morela dojrzewa na przełomie lipca i sierpnia, średnie, pomarańczowe owoce z czerwonym rumieńcem i soczystym miąższem. Po posadzeniu zostawiamy 3-5 konarów, dolny 30 cm nad ziemią, zbędne usuwamy, przewodnik ścinamy 30-50 cm nad najwyższym pędem bocznym, w następnych latach wycinamy chore, wyrastające z głębi korony i nadłamane pędy, przycinamy je w maju, kiedy n najszybciej goi rany. Można je wyhodować z pestki, wtedy dają gorsze owoce od rodziców, nie trzeba ich szczepić.

Orzech włoski największe drzewo małych sadów, trzeba znaleźć mu miejsce, lubi każą glebę oprócz podmokłych, owocuje 4-5 lat po posadzeniu, pełnię owocowania osiąga w 10-12 lat po sadzeniu, 1 drzewo daje 50 kg orzechów, wrażliwy na mróz. Ma podobne witaminy i biogeny jak laskowy, ale mniej, więcej ma fosforu, najczęstsze u nas to Orzech cienkołupinkowy ma kuliste, pachnące, łatwo odchodzące od łupiny owoce. Owoc wielkoowocowy ma cienka skorupkę i duże, smaczne ziarno. Orzech pospolity największy i najplenniejszy orzech, ziarno często nie chce odejść od łupinki.

Śliwa warto mieć 2-3 śliwy, lubią gliniaste gleby, maja płytkie korzenie, znoszą wysoki poziom wód gruntowych, nawet do 80 cm, czego nie lubią jabłonie, grusze, czereśnie, śliwę można sadzić w wilgotniejszej części działki, kwitną po morelach i brzoskwiniach, więc unikamy zastoisk mrozowych, przymrozki niszczą pąki. Węgierki i renklody maja tyle pektyn co jabłka, maja witaminę C i dużo witamin z gr B, dobre dla nerwowych ludzi, maja witaminę A i dużo wapnia, żelaza, fosforu, potasu, więcej tego w suszonych, które są lekiem na zaparcia. Sadzimy je w rozstawie 4x5 m, owocują w 4-5 r po posadzeniu, w pełni owocowania 1 śliwa wydaje ok. 20 kg. Owoców. Do małego sadu nadają się Brzoskwiniowa, Jerozolimka duża śliwa o szerokiej, gęstej koronie, wcześnie owocuje, wrażliwa na mróz i przymrozki, lubi żyzne i wilgotne gleby, ma duże, kuliste, różowożółte owoce z bruzdą, z czasem drobnieją, trzeba wyrywać zawiązki, owoce dojrzewają w 1 połowie sierpnia, zapylamy pyłkiem Althany. Renkloda Althana silnie rośne, średnio odporna na mróz, co roku daje dużo dużych, kulistych, różowofioletowych śliwek o dobrym smaku, zbieramy je w połowie sierpnia, miąższ łatwo odchodzi od pestki. Zapylamy pyłkiem Renklody Zielonej, Ronklody Uleny, która ma silny wzrost, gęstą koronę, wcześnie owocuje, daje duży plon, owoce słabo wytrzymałe na mróz, owoce są duże kuliste lub owalne, dobre, złotożółte, miąższ słabo odchodzi od pestki, dojrzewają w połowie sierpnia, zapylamy pyłkiem zielonej, Althany i Uleny. Stanley duże drzewo o luźnej koronie wrażliwe na mróz, ma dużo owoców podobnych do węgierek, ale większych, ma granatowofioletową skórkę, pomarańczowy miąższ łatwo odchodzi od pestki, dojrzewają w połowie września, część owoców wyrodnieje zapylamy pyłkiem Węgierki Zwykłej i Włoskiej, Althany i Uleny. Węgierka Wczesna, Angielska silnie rośnie, odporna na mróz, co roku daje dużo średnich, jajowatych, ciemnofioletowych z niebieskim nalotem owoców z żółtym, dobrym miąższem, samopylna, dojrzewa w połowie sierpnia. Węgierka Włoska średnia śliwka, odporna na mróz, późno owocuje, ma dobre, ciemnogranatowe owoce z niebieskim nalotem, żółtozielony miąższ łatwo odchodzi od pestki, szczepiona na ałyczy słabo owocuje na Węgierce Wangenheima dobrze, kupujemy szczepy z oznaczoną podkładką, zapylamy pyłkiem własnym, Atlhany, Uleny, Zielonej. Węgierka Zwykła, mała śliwa lubiąca wilgotne gleby, średnio odporna na mróz, obficie owocuje na początku października, późno owocuje, owoce dobrze znoszą pierwsze przymrozki, ma średnie, wydłużone, granatowe lub fioletowe śliwki, są dobre, samopylna, zapyla ją też Renkloda zielona, Brzoskwiniowa i Węgierka Zwykła. Po posadzeniu przycinamy gałęzie o 1/3 długości, przewodnika nie trzeba skracać, rozluźniamy koronę zostawiając 7-10 konarów, śliwy zaatakowane przez szarkę wycinamy, śliwy krótko żyją.

Wiśnia jest najlepsza do małych działek, odporna na mróz, choroby, nie ma wymagań glebowych, owocuje 2-3 lata po posadzeniu, 1 drzewo daje 10 kg owoców, sadzimy w rozstawie 3x4 m, mają podobne wartości odżywcze do czereśni, nadają się na soki, dżemy, kompoty, konfitury, wódki, likiery, win, ciasta i na surowo, mają witaminy A, C, B1, B2, dużo potasu, sodu, wapnia, magnezu, żelaza, fosforu, manganu, pobudzają wątrobę, trzustkę, nerki, pomocne w reumatyzmie i cukrzycy, najlepsze zapylanie krzyżowe, warto posadzić 2-3 odmiany. Polecane są Szklanka, Wiśnia z Prin, wysoka wiśnia o gęstej, kulistej koronie, lubi ciepłe, żyzne gleby, odporna na mróz i choroby, dojrzewa w połowie czerwca, daje duży plon, średnie, krwistoczerwone wiśnie o miękkim jasnoczerwonym miąższu, zapylanie pyłkiem Frommy, Marchijskiej. Nefris średnia wiśnia o zwartej, gęstej koronie, odporna na mróz, plenna, ma fioletowobrązowe owoce o ciemnoczerwonym miąższu, są cierpkie, nadają się na przetwory, dojrzewa w połowie lipca, zapylamy pyłkiem Łutówki. Łutówka jest duża o kulistej koronie, odporna na mróz, lubi żyzne gleby, wcześnie owocuje, jest plenna, ma ciemnoczerwone, lekko kwaśne owoce, łatwe do drelownia, nadają się na konfitury, dojrzewają na przełomie lipca i sierpnia, samopylna, może zapylać pyłkiem czereśni Kassiny i Kunzego. North Star mała, karłowata wiśnia, odporna na mróz i choroby, daje średnie owoce, ciemnoczerwone owoce o czerwonym soku, dojrzewa w pierwszej połowie lipca. Książęca, czerecha, krzyżówka wiśni z czereśnią, małe drzewo o kulistej koronie i luźno zwisających gałęziach, odporna na mróz i choroby, ma małe wymagania glebowe,wcześnie owocuje, plenna, owoce ma duże, kuliste, lekko wydłużone, ciemnoczerwone o dobrym miąższu łatwo odchodzącym od skórki, samopylna, dojrzewa w drugiej połowie lipca, samopylna, wiśnie potrzebują obok drzew innej odmiany, bo są obcopylne, trzeba je ciąć-po posadzeniu pozwalamy im rosnąć aż wytworzą 8-10 konarów szkieletowych, mogą być blisko siebie, gdy zaczną owocować tniemy. Słabszego cięcia wymagają Wczesna z Prin, Książęca, silnego Łutówka, North Star i Nefrist tworzące długie, cienkie, wiotkie, bezlistne gałązki owocujące na końcach, wycinamy płonne pędy u nasady, prześwietlamy koronę, przycinamy konary i gałęzie, by roczne przyrosty miały 30-40 cm, gdy są krótsze tniemy mocniej, co 3-4 lata robimy cięcie odmładzające. Wiśnie tniemy w sierpniu po zbiorze owoców, spada ryzyko brunatnej zgnilizny drzew pestkowych i drobnej plamistości liści, rany szybciej się goją, wiśnie za rok lepiej owocują.

Krzewy owocowe-agrest ma małe wymagania glebowe, woli kwaśne gleby, odporny na mróz, 1 krzak daje 2-3 kg owoców, w 80 latach było u nas 5 mln krzewów szlachetnych odmian, najlepiej owocuje, gdy są duże opady, sadzimy go w rozstawie 1,5x1,5 m, ma witaminy A, B1, C, wapń, potas, sód, magnez, fosfor, pektyny, zasadotwórczy, warto mieć kilka odmian, by owocowały od lipca do sierpnia. Polecane są Najwcześniejszy z Neuwied dojrzewa w pierwszych dniach lipca, ma średnie lub duże owoce, owalne, białozielone, smaczne, pokryte szczecinkami, wrażliwy na mróz i choroby, słabo owocuje. Biały Triumf dojrzewa w 2 dekadzie lipca, ma duże owalne lub kuliste owoce, omszone, zielonożółte, dobre na przetwory, smaczne, najplenniejszy w Polsce, wrażliwy na mączniaka amerykańskiego, najgroźniejszą chorobę agrestu. Czerwony Triumf ma średnie, owalne lub kuliste, omszone z nielicznymi szczecinkami, brunatnoczerwone, soczyste, smaczne owoce, dojrzewa wcześniej od białego, wrażliwy na choroby, plenny. Zielony Butelkowy dojrzewa w 2 połowie lipca, plenny, ma duże, ciemnozielone, owalne owoce bez szczecinek, smaczny, wrażliwy na choroby. Resistenta dojrzewa pod koniec lipca lub na początku sierpnia, najpóźniejszy, plenny, odporny na choroby, ma owalne, małe lub średnie owoce, zielonożółte, dobre na przetwory. Od razu po posadzeniu przycinamy agrest za 2-3 oczkiem, niski nad 1 oczkiem, później usuwamy najstarsze pędy przy nasadzie i nadmiar 1-rocznych, by owoce nie drobniały, w 5 r po posadzeniu usuwamy najstarsze pędy, zostawiamy 2-3 4-letnie, 2-3 3-letnie, 2 2-dwuletnie i 4-5 1-rocznych, najstarsze maja suchą, popękaną korę, dobrze prowadzony agrest obficie owocuje przez 15 lat, zaniedbany żyje 10, gdy owoce drobnieją robimy odmładzające cięcie, gdy nie pomoże sadzimy nowy krzew.

Borówka wysoka rośnie na 1-1,2 m, ma duże, smaczne owoce zebrane w grona, mają jasny nie barwiący miąższ, dojrzewają etapami przez 3 tygodnie na przełomie lipca i sierpnia, warto mieć 2-3 krzewy, owoce leczą biegunki, są bakteriostatyczne, owocuje kiedy agrest, porzeczki i maliny kończą, zanim jabłka, gruszki i śliwki zaczną. Borówka Amerykańska nie znosi zasadowej gleby, lubi kwaśna glebę-pH 4-5, lubi słońce, glebę przygotowujemy, kopiemy dół o 80-90 cm średnicy, głęboki na 70 cm, wypełniamy go torfem zmieszanym pół na pół z kwaśną ziemią leśną-tam gdzie rośnie mech i skrzyp ją bierzemy, do tego podłoża sadzimy sadzonki, źle się przyjmują kiedy ziemia obsypuje się z bryły korzeniowej. Borówka wysoka lubi wilgoć, w susze mocno podlewamy, na zimę okrywamy ja, by nie przemarzła, wokół korzeni sypiemy kopczyk z ziemi, krzew owijamy grubym papierem i folia lub okładamy gałązkami choiny umacniając ją wbitym w ziemie palikiem. 1 wiosny po posadzeniu przycinamy ją, po 5-7 latach, gdy wzrost słabnie robimy odmładzające cięcie, nawozimy mieszanką torfu z kompostem z dębowych liści.

Malina ma najsmaczniejsze owoce, najwartościowsze tuż po zerwaniu, maja dużo witaminy C, A, B1, B2, PP, dużo fosforu, miedzi, trochę żelaza, są napotne i przeciwgorączkowe, napar z malin leczy grypy, anginy, zaburzenia żołądkowe, przeziębienia, tak samo działa sok pasteryzowany z cukrem. Warto mieć kilkanaście krzaczków, na końcu działki przy ścieżce, by łatwo zwalczyć odrosty-u mnie poletko rozrosło się dzięki odrostów. Malina pełnie owocowania osiąga w 3 r od posadzenia i 1 dobrze rozgałęziony pęd wydaje 1,5 kg malin, maliny lubią lekkie, wilgotne, dobrze nawożone gleby, w słońcu owoce są lepsze i większe, sadzimy w rozstawie 50x120 cm przy 2 drutach wbitych w ziemię na wysokości 70 i 120 cm, pędy przywiązujemy do drutów co 10-15 cm od siebie, malina jest samopylna, ale lepiej owocuje zapylona obcym pyłkiem, kupujemy 2-3 odmiany sadzonek, by owocowały razem przez 4-6 tygodni lub dały 2 plon jesienią. Najlepsze odmiany Rubin średniego wzrostu krzew ma mało prostych pędów, wrażliwy na suszę, plenny, ma średnie, wydłużone, ciemnoczerwone, nie rozsypujące się owoce, pachnie jak leśna malina, nadaje się na sok i przetwory. Lloyd George słabo rośnie, ma mało sztywnych pędów, duże, ciemnoczerwone, aromatyczne owoce, główny plon w lipcu, 2 słabszy we wrześniu, plenny. Malling Promise najpopularniejsza malina w Polsce, ma duże smaczne owoce, silnie rośnie, ma dużo łukowato wygiętych pędów, wrażliwy na mróz i choroby. Maliny sadzimy jesienią, pędy sadzonek muszą mieć 80 cm długości i dobrze rozwinięty system korzeniowy-15 cm długości, sadzimy na tej samej głębokości co rosły w szkółce, po posadzeniu ucinamy pęd nad ziemią, wiosną się rozkrzewi, na następny rok wyda owoce. Po zbiorze stare pędy wycinamy tuz przy ziemi, młode przywiązujemy do drutów, na 1 krzaku ma być 5 silnych pędów, po 10-12 latach krzewy wyrodnieją, sadzimy nowe, jeśli chcemy mieć maliniak w tym samym miejscu ziemia musi odpocząć rok, w tym czasie sadzimy łubin, facellę lub inną motylkową roślinę na zielony nawóz.

Jeżyna bezkolcowa ma smaczne, duże owoce dojrzewające etapami w sierpniu i wrześniu, pędy dorastają do 4 m, lubi rozpinanie na podporach, może przykryć altanę, trejaż i pergolę, nie znosi mrozu, zimuje zdjęta z podpór okryta słomianymi matami lub choiną, pędy rosnące z szyjki korzeniowej nie maja kolców, z odkładów mają, kupujemy sadzonki bez kolców.

Porzeczki to najpopularniejsze u nas krzewy, odporne na mróz, owocują w 2 r po posadzeniu, rosną na każdej glebie, wolą lekko kwaśne, wysoki plon daje obornikowanie i nawożenie torfem porzeczek, biała i czerwona dają 4-7 kg owoców na krzak, krzak czarnej 2,5 kg. Czarna jest najzdrowsza, ma 3 razy więcej witaminy C od cytryny, witaminę P wspomagającą przyswajanie witaminy C, przeciwreumatyczną witaminę K, A, potas, fosfor, miedź, bor, jod, surowy sok z czarnej porzeczki uodparnia, wzmacnia serce, odwadnia, białe i czerwone mają to same, ale mniej. Porzeczki sadzimy w rozstawie 1,5x2 m, pienne, wysokie gęściej, w małych ogrodach sadzimy na przemian niski i wysoki krzew. Porzeczki rosną 10-15 lat potem wymieniamy je. Czarna ma pełnie owocowania w 3 r od posadzenia, biała i czerwona w 4.

Porzeczka biała ma dobre, słodkie owoce, nadaje się na przetwory, także w połączeniu z czarną, sadzimy 1-2 krzewy. Biała z Jutteborg najpopularniejsza w Polsce, mały krzew odporny na mróz i choroby, ma duże lub średnie owoce, dojrzewają od 2połowy lipca do końca sierpnia, po dojrzeniu nie odpadają.

Porzeczka czarna Brodtrop odporna na mróz, plenna, najlepsza do ogrodów, ma średnie z grona z owocami osadzonymi pojedynczo lub parami, duże owoce nie odpadają po dojrzeniu w 1 dekadzie lipca dojrzewają. Ojebyn dojrzewa kilka dni później od poprzedniej, ma duże, nieopadające owoce o słabym aromacie, odporna na mróz i choroby.

Porzeczka czerwona Jonkherr van Tets dojrzewa w pierwszych dniach lipca, najwcześniejsza nasza porzeczka, plenna, odporna na mróz, grona są długie, jagody duże, krwistoczerwone, duży krzew. Holenderska czerwona plenna, duża, 1 krzak daje do 10 kg owoców, bardzo odporna na mróz i choroby, dojrzewa pod koniec lipca, warto uprawiać obok poprzedniej, średnie grona z dużymi jasnoczerwonymi owocami. Tuż po posadzeniu tniemy pędy za 2-3 rozwiniętym oczkiem i zabezpieczmy na zimę przykrywając pędy kopczykiem ziemi. Porzeczki czarnej nie tniemy w 2 i 3 r od posadzenia, najlepiej owocuje na pędach 1-4-letnich, wycinamy pędy przy samej ziemi, po 4 latach wycinamy stare pędy. Czerwonym i białym w 2 r od posadzenia usuwamy nadmiar pędów, najstarsze wycinamy, resztę skracamy, w 3 i 4 r wycinamy pędy boczne, słabe, wiotkie, głównych, szkieletowych nie ruszamy. Czerwone i czarne nie owocują na 1-rocznych pędach, ale dobrze utrzymane owocują na pędach 5-6-letnich.

Winorośl sadzimy przy ścianach domów i altanek, by dała dobre owoce trzeba ją dobrze prowadzić, winorośl europejska jest wrażliwa na mróz, trzeba ją okrywać na zimę, sadzić w osłoniętych miejscach, przy samym murze domu po południowej stronie. Winorośl amerykańska jest odporna na mróz i choroby, ale ma lisi zapach. Obecnie są ich hybrydy europejskiej i amerykańskiej. Winogrona są zdrowe, mają witaminy A, PP, C, wapń,fosfor, żelazo, potas, mangan, są zasadotwórcze, nawet kwaśne łagodzą nadkwasotę, wspomagają nerki i leczą zaparcia jedzone z pestkami, regulują pracę wątroby i pęcherzyka żółciowego. Polecane odmiany to Malinger Wczesny najwcześniejsza i najodporniejsza winorośl, dojrzewa w 2 połowie sierpnia, obficie plonuje, ma owalne, średnie, jasnożółte owoce, dobre do jedzenia na surowo i na wino. Chrupka Złota dojrzewa na przełomie września i października, ma kuliste, słodkie, soczyste jagody, po dojrzeniu są złotożółte, nadaje się do sadzenia przy murze, kiści trzymane w chłodnej piwnicy przechowują się do zimy. Chrupka Różowa ma żółtoróżowe owoce, podobna do Złotej, silniej od niej rośnie. Królowa Winnic ma duże bursztynowe owoce dojrzewające końcem września. Portugalska niebieska ma kuliste ciemnoniebieskie owoce na czerwone wino, dojrzewa w 2 połowie września. Soibel Czarny najlepszy obok aurory mieszaniec winorośli zwyczajnej i amerykańskiej, owoce ciemnofioletowe bez lisiego posmaku, odporny na mróz i choroby, dojrzewa na przełomie sierpnia i września. Aurora też mieszaniec z zielonkawobiałymi średnimi owocami, dojrzewa w połowie września, odporny na choroby i mróz. Dobrze cięta winorośl owocuje w 3 r po posadzeniu, najlepiej ciąć metodą Guyota-zostawiamy 2 łozy, 1 tniemy za 2 silnym oczkiem, za rok wyda 2 łozy, 2 tniemy za 8-10 oczkiem, dłuższą łozę przywiązujemy wzdłuż drutu równolegle do ziemi, pędy owocujące wyrosną z jej oczek pionowo, po urośnięciu skracamy je za 6-7 oczkiem, dadzą dorodne owoce, po zbiorze cały winogron przycinamy zostawiając 2 łozy z krótkiego pędu, cały proces powtarzamy wiosną każdego roku. Gdy się rozrośnie zostawiamy 2 pędy owocujące i 2 dwuoczkowe na przyszły rok, cały czas usuwamy pasierby-zawiązki nowych, bocznych pędów w kątach liści, na zimę 2 pędy zwijamy, przyginamy do ziemi i usypujemy kopczyk ziemi nad nimi.

Truskawka to pospolity owoc wyhodowany przez ogrodników krzyżujących różne odmiany poziomek wyhodowali truskawkę ananasową, od niej pochodzą wszystkie odmiany, masowa hodowla zaczęła się w X w. warto mieć poletko przy każdy,m domu, truskawki owocują na początku czerwca, na folii kilka dni wcześniej, pełnia owocowania jest w 3-4 r po posadzeniu, w 2 r dobrze plonują, jeśli posadzimy je w lipcu. Truskawek nie opryskujemy, hodujemy na oborniku lub kompoście, jemy głównie surowe, 20 dag truskawek zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na witaminę C, mają też B1, B2, A, dużo żelaza, wapnia, fosforu, magnezu, manganu, wzmacniaja włosy, wskazane dla artretyków, reumatyków, ludzi z chorobami i nerek, polanie ich miodem niweluje alergię. Truskawka daje 40-80 kg ze 100 m bylin, niektóre odmiany dają 160 kg. Polecane są Ananasowa z Grójca ma czerwone, średnie owoce z ceglastoróżowym miąższem, plenna, odporna na mróz i choroby, najwcześniejsza, dojrzewa na przełomie maja i czerwca, nie nadaje się na przetwory, wystarczy kilka okazów. Regina dojrzewa 3-4 dni po Ananasowej, ma mniej smaczniejszych owoców, są jasnoczerwone z łososiowym miąższem, średnie. Senga Sengana, Faworytka, najpowszechniejsza w Polsce, plenna, dojrzewa w połowie czerwca, ma duże owoce, które z czasem drobnieją, są ciemnoczerwone, pachnące i dobre, nadają się do jedzenia na surowo i na przetwory, wrażliwe na szarą pleśń, atakuje je w mokre lata. Talizman ma czerwone, dobre, pachnące owoce, drugi raz owocuje w połowie wrześniu, ale wtedy ma mniej owoców, warto ją mieć. Genewa powtarza owocowanie jesienią dając więcej niż wiosną dobrych, ciemnoczerwonych owoców, uprawiając obok Faworytkę nie trzeba zbierać letniego plonu, ale szkodo bo to dobre jedzenie, jeśli wiosną zerwiemy wszystkie kwiaty zakwitnie pod koniec lipca lub w sierpniu i będzie owocować przez 4-6 tygodni. Truskawki sadzimy w lipcu zdążą zawiązać kwiaty i zaowocują za rok, można sadzić wczesną wiosną i jesienią. Sadzimy w rozstawie 30-35 cm, można sadzić w rzędach co 40-50 cm z odstępem między nimi 20 cm. Można posadzić rzadziej i poczekać na rozłogi. Jeśli nie przysypiemy ich ziemią, a korzenie nie będą za głęboko zawsze się przyjmie. Po zbiorze usuwamy przyrosty i ścinamy liście 7-8 cm nad ziemią, mocniej zaowocują za rok, po 4 latach zagon likwidujemy. Starych krzaczków i ściętych części nie przeznaczamy na kompost ze względu na choroby grzybowe, trzeba je spalić, chyba, że gmina odbiera odpady zielone. Nowe grządki zakładamy w innym miejscu lub rok dajemy ziemi odpocząć sadząc nań motylkowe na zielony nawóz.

Poziomki owocują od czerwca do października, dłużej jak nie ma mrozu, nadają się do skrzynek balkonowych, są dobre, sadzimy w rozstawie 30x30 cm na grządce, w 1 miejscu są 3-4 lata, potem hodujemy lub kupujemy sadzonki. Poziomka ma dużo witaminy C, P pomagającą wchłaniać się C, ma witaminę K, fosfor, żelazo, wapń, potas, siarkę, dobra dla dzieci i ludzi starszych, uszczelnia naczynia krwionośne i ściany komórkowe, dobra dla ludzi z zaburzeniami pracy układu krążenia. U nas są Baron Solemacher najpopularniejsza bezrozłogowa odmiana, ma duże, czerwone, aromatyczne owoce, są kremowe lub czerwone. Rugia wartościowa, mniej popularna, ma mniejsze owoce od poprzedniej, są czerwone z kremowym miąższem, smak i zapach podobny do leśnej, najlepiej rośnie na żyznych glebach. Aleksandia ma większe owoce od Rugii i bardziej pachnące od Barona Solemahcera. Poziomki lubią każdą glebę, nie trzeba im specjalnych zabiegów, trzeba usuwać schnące liście, by szara pleśń nie atakowała.

Na podstawie Vademecum Działkowicza Co, Gdzie i Jak Uprawiać, redakcja Wieczór-Zarząd Wojewódzkiego, Polskiego Związku Działkowców, Śląskie Wydawnictwo Prasowe RSW ,,Prasa-Książka-Ruch'' Katowice 1986 r

wrz 18 2022

Ogród od maja do sierpnia


Komentarze (0)

PPiszę na podstawie poradnika dodanego do Przyjaciółki w 87 r 12 Miesięcy na Działce autorstwa mgr inż Zofii Jałoszyńskiej. Na początku maja, najpóźniej do połowy siejemy do gruntu rzodkiewkę, najlepsze odmiany Tetra Iłówiecka i Szkarłatna z Białym Końcem, późne odmiany marchwi (Perfekcja, Bercoro, Nord, Amager), cząber, cebulę, dymkę, szpinak nowozelandzki i zwyczajny, do połowy maja sadzimy płytko cebulę. Między 10 a 15 siejemy fasolę szparagową, suchą, tyczkową, ogórki, dynie, kabaczki, cukinię, kukurydzę cukrową, fasola wysiana później nie wyda strąków przed zimą. Od połowy maja siejemy cykorię na korzenie do pędzenia w zimie, buraki ćwikłowe, marchew Lenka i Nantejska na zimowe przechowanie, na rozsadniku wysiewamy sałatę kruchą, jarmuż, brokuły, poziomki do posadzenia końcem lata, pod koniec miesiąca siejemy endywię na późnojesienny zbiór. Od połowy maja sadzimy rozsady selerów korzeniowych i naciowych, pomidorów, papryki, oberżyny, szpinaku, ogórków, cukinii, kukurydzy, na słomie tworzymy grzędy, wysiewamy grzyba pierścieniaka, robimy tunele nad pomidorami i ogórkami, przez cały maj siejemy koper, pietruszkę naciową, głąbiki krakowskie, średniopóźne i późne odmiany sałaty masłowej, przez cały maj sadzimy pory, siedmiolatkę, szczypiorek. Przerywamy siewki warzyw korzeniowych, skorzonery, sałaty, pod koniec maja ogórków. Pogłównie zasilamy azotem rośliny z wcześniejszego siewu, które są w czasie wegetacji, rozsady nawozimy azotem 10 dni po posadzeniu, jeśli wczesną wiosną nie nawożono drzewek i krzewów owocowych lub nawieźliśmy mało nawozimy je teraz nawozami azotowymi. Obserwujemy drzewka i krzewy, gdy pojawią się zmiany chorobowe prosimy o pomoc ogrodnika. W czasie suszy podlewamy posadzone wiosną i jesienią drzewka i krzewy. Opryskujemy truskawki na szara pleśń na początku kwitnienia, w środku i pod koniec. Sadzimy drzewa i krzewy iglaste z zabezpieczoną bryłą korzeniową, na początku maja sadzimy bulwy mieczyków. Wysiewamy kwiaty jednoroczne w ogródku-smagliczkę, nagietki, groszek pachnący, klarkię, godecję, dimorfetkę, łubin, portulakę, rezedę, nasturcję, kocanki, wilec, cynię. Od połowy maja na rozsadniku wysiewamy malwy i dzwonki. Po przejściu przymrozków sadzimy wrażliwe na zimno kwiaty jednoroczne- żeniszek, begonię, gaillardię, lobelię, petunię, szałwię, cynie, aksamitki, statice, karpy dalii, trochę wcześniej można wysiać odporniejsze astry, lwie paszcze, goździki Chabaud, lewkonie, werbeny. Usuwamy porażone wirusem tulipany, chore mają jasne smugi na liściach i ciemne plamy na płatkach, usuwamy cała roślinę z cebulą i ziemią wokół niej (dziś takie się sprzedaje). Zakładamy pryzmę kompostową, układamy tam chwasty, resztki roślinne, nawozy naturalne, zmiotki, odpadki kuchenne, torf, powstanie nawóz organiczny.

Na działkach, czasem na działce budowlanej są różne typy gleby, gleby są piaszczysto-gliniaste, piaszczyste, gliniaste, lekkie, przepuszczalne, ciężkie, zlewne, ubogie, zaskorupiające się. Są też nieużytki przeznaczone pod uprawy. Takie gleby mają mało biogenów, co 2-3 lata trzeba stosować nawozy organiczne-obornik, nawozy zielone, kompost, mają próchnicę niezbędną do utrzymania stosunków powietrzno-wodnych, biogeny. Próchnica zatrzymuje wodę w lekkich, piaszczystych glebach, dzięki czemu rośliny mogą pobierać biogeny, które razem z wodą są zatrzymywane w ziemi, ciężkie gleby czyni przewiewnymi, niezaskorupiającymi i przepuszczalnymi, nawozy organiczne to także bakterie rozkładające materię organiczną na proste związki chemiczne przyswajalne dla roślin. Nie da się zastąpić nawozów mineralnych, nawozy zielone nie nadają się na małe działki zaspokajające potrzeby 1 rodziny, obornik kosztuje, kompost można zrobić samemu, nadaje się do roślin jadalnych i ozdobnych, stosujemy go od wiosny, dajemy do ziemi, pogłównie, przy motyczkowaniu, im więcej składników w kompoście tym więcej ma wartości odżywczych. Na kompost od wiosny do jesieni dokładamy odpadki z działki-niejadalne części warzyw, opadłe liście, przekwitłe kwiaty jednoroczne, trawę, darń, odpadki kuchenne, korę sosnową, błoto ze ścieżek, odchody zwierząt, torf, popiół z pieca, odpadki, które ludzie palą można dać na pryzmę kompostowa, muszą być zdrowe, bez pleśni. Oddzielnie kompostujemy szybko rozkładające się części, osobno wolno-łodygi słonecznika, kukurydzy, głąby kapustnych, oddzielnie perz, którego najmniejszy zielony fragment daje nową roślinę. Zebrane jesienią części kompostujemy na osobnej pryzmie, wiosenna jest prawie dojrzała, ale można dodać trochę kompostu z niej na nową pryzmę. Pryzmy zakładamy w cieniu w oddali od drzew, latem zacieniamy kukurydzą, fasolą tyczkowa, słonecznikiem, musi być miejsce na przerabianie pryzmy. Stos musi mieć u podstawy 1,2 m szerokości,kompost układamy na ziemi lub w dole głębokim na 20 cm, ziemie odkładamy na bok, potem przysypujemy nią pryzmę. Na środku robimy otwór przewietrzający, przykrywamy go patykami. Najpierw kładziemy stary kompost, na niego torf lub ziemię próchniczą, potem luźno odpadki, muszą być wilgotne, są to chwasty tuż po wyrwaniu, nać i liście warzyw od razu po oderwaniu, suche części zwilżamy wodą, pryzmę przysypujemy ziemią, nie dodajemy wapna lub dajemy bardzo mało, by nie rozłożyło próchnicy, gdy pryzma przeschnie polewamy ją woda, gnojówką lub pomyjami bez detergentów, stos zwęża się ku górze, do 1,5 m wysokości, przykrywamy go 10 cm warstwą ziemi na powierzchni robimy miskowate wgłębienie na deszczówkę. Jesienny kompost po miesiącu przerabiamy widłami amerykańskimi, wewnętrzną warstwę mieszamy na zewnątrz, zewnętrzna do środka na dno, cały kompost musi mieć dostęp powietrza, w październiku mieszamy kompost wiosenny z letnimi dokładkami. Suchy zwilżamy wodą, pryzmę okrywamy na zimę ziemią, gdy ziemia przemarznie kładziemy nań liście, słomę, łęty, kompost zachowa odpowiednią temperaturę i będzie dojrzewał, po wiosennym mieszaniu nadaje się do użycia, jednoroczny jest najlepszy. Kompost jesienny przerabiamy co 6-7 tygodni do wiosny, do samego dojrzenia, dojrzały kompost to ciemna, sypka, jednolita masa ez nierozłożonych części, jeśli są takie przesiewamy go przez sito z dużymi okami. Kompost stosujemy pod cebulę, ogórki, szpinak, pomidory karłowe, sałatę, rzodkiewkę, karłową fasolkę szparagową.

Najtańsze i najlepsze są p0midory z krzaczka, uprawiamy je w ogródkach i skrzynkach na balkonie, chronimy je przed stonką. Porażone, popękane owoce są słabszej jakości. By wydały dużo owoców przycinamy zielone części, by roślina wydawała energię w nasiona nie w swoje ciało. Wysokie krzaczki przycinamy do 2-3 pędów, resztę wyrywamy w kątach liści, takie pomidory przywiązujemy do palików, siatki lub drutu miękkim sznurkiem związanym w 8, tak mają więcej światła i powietrza, wysokie pomidory dają wiele owoców i rosną cały czas, po 20 sierpnia odrywamy wierzchołki wzrostu pędów za drugim liściem nad najwyższym rozwiniętym kwiatostanem, wtedy każdy owoc dojrzeje, dolne będą równie dorodne jak górne. Nawozimy pogłównie saletrą, gdy zawiążą się pierwsze grona, drugi raz saletrą i nawozami potasowymi kiedy zaczynami zbiory, silne okazy nie muszą być nawożone 2 raz saletrą, ale trzeba je podlać przefermentowaną, rozcieńczoną gnojówką, w suszę podlewamy, by ziemia namokła na 25 cm głębokości, międzyrzędzia ściółkujemy w czerwcu, dajemy kilka cm warstwę trocin, słomianego obornika, pociętej słomy, suchej trawy lub ciemną folię, ściółka ogranicza rozwój chwastów, utrzymuje temperaturę i wilgotność gleby. W chodną, dżdżystą pogodę hormonizujemy wczesne odmiany wysokie i karłowe co ułatwi wiązanie owoców w 1 i 2 gronach, 2 razy zanurzamy kwiaty w Betaksonie. 1 raz gdy połowa kwiatów jest otwarta, 2 gdy reszta pączków się otworzy. Zaraza ziemniaczana daje żółte plamy na liściach i owocach, to mykoza, co 10-14 dni, kilka razy opryskujemy pomidory, głównie w czasie zimnej i dżdżystej pogody, 1 oprysk robimy gdy rozpoznamy chorobę na ziemniakach, z których szybko grzyby atakują pomidory, od pryskania do jedzenia musi minąć czas karencji podany na opakowaniu, przed pryskaniem zbieramy dojrzałe pomidory, chore liście i owoce zbieramy i zakopujemy głęboko.

Marchew przeważnie siejemy raz w roku, z czasem gorzknieje, schnie, psuje się, szybko ją zjadamy. Marchew ma dużo witaminy A, siejąc ją musimy wybrać odmiany i przestrzegać dat siewu. Marchew z siewu wczesnowiosennego i ozimego zbieramy późną wiosną i latem, zjadamy latem i jesienią, na letnie i wczesnojesienne spożycie siejemy pod koniec kwietnia i w maju średniowczesne odmiany, na zimowe przechowanie siejemy na początku maja późne odmiany, średniowczesne w 2 połowie maja, wtedy cały rok mamy świeżą, dobrą, jędrną, zdrową marchew. Na żyznej glebie marchew rośnie szybciej, na słabej wolniej, marchew przechowujemy w odpowiednich warunkach np. w kopcach na działce w 2 turach, jedna do bezpośredniego jedzenia, 2 na zimę. Robaki w marchwi to larwy muchy połyśnicy marchwianki. W maju i czerwcu oraz w końcu lipca i sierpniu mucha składa do gleby jaja, z ziemi larwy atakują korzenie. Jasnożółte larwy wgryzają się w korzenie, drążą w nich tunele i składają odchody, liście marchwi czerwienieją, korzeń się nie rozwija, sadzenie w słońcu, w przewiewnym miejscu, przerywanie i plewienie chroni przed połyśnicą, nasiona można zaprawić środkami owadobójczymi lub opryskać rośliny wg instrukcji, poradnik podaje 2 razy co 7-10 dni w 2 połowie maja i na początku czerwca, potem co 7-10 dni końcem lipca i początkiem sierpnia.

W maju siejemy pietruszkę kędzierzawą, naciową, warunkiem dobrych zbiorów jest systematyczne wyrywanie zewnętrznych liści, przykryta zimuje w gruncie. Korzeń nie jest jadalny, ale nie trujący, nać jest dobra, ma najwięcej witaminy C, dużo witaminy A, B1, B2, ma wapń i żelazo, wymagania glebowe i nawozy jak dla korzeniowej, nasiona wysiewamy 0,6 g na 10 m2 w rzędach co 20 cm, potem przerywamy co 10 cm, 2 razy zasilamy azotowymi nawozami.

Endywia zimowa na zbiór późnojesienny, zależnie od odmiany ma fryzowane lub postrzępione liście nie ułożone w główkę, jemy zielone lub wybielałe liście. Rozsadę siejemy od końca maja do połowy czerwca, potem sadzimy sadzonki na zagon, 0,3 g nasion obsieje 10 m2, sadzonki płytko sadzimy w rozstawie 30x25 cm, głębokie sadzenie powoduje gnicie. 2-3 tygodnie przed zbiorem w suchy dzień wiążemy w połowie sznurkiem rozety liściowe, tak bielimy liście odcinając światło, takie liście tracą goryczkę.

Cykoria sałatowa, liściowa to zdrowe warzywo późnej jesieni i zimy, jemy zwarte pąki liściowe zwane główkami lub kolbami, które wyrastają w czasie pędzenia jednorocznych korzeni, 8-10 g nasion na 10 m2 siejemy od połowy maja do połowy czerwca, w 2 r po oborniku w głęboko uprawioną, zasiloną nawozami mineralnymi glebę, sadzimy na głębokości 2 cm w odległości między rzędami 30 cm, przerywamy rzędy co 6-8 cm, w listopadzie wykopujemy korzenie, ścinamy liście 3-5 cm nad korzeniami, do pędzenia trzymamy w wilgotnym piasku w chłodnym miejscu, pędzimy stopniowo od listopada przez całą zimę w temperaturach 10-15 st, pędzenia trwa 3-4 tygodnie lub więcej zależnie od temperatury, nasza odmiana Witloof potrzebuje okrycia korzeni piaskiem, zagraniczne nie.

Karłową fasolkę szparagową siejemy co 2-3 tygodnia od 10 maja do początku lipca, dzięki czemu do przymrozków mamy świeżą, nie przerośniętą fasolkę, najlepiej sadzić w 2 r po nawożeniu nawozami organicznymi lub od razu na dobrze rozłożonym kompoście, co daje wysoki plon, w początkowej fazie wzrostu nawozimy pogłównie 0,1 kg na m2 nawozem azotowym, rzędy mają mieć 40 cm odstępu, w rzędzie nasiona siejemy co 3-5 cm lub grupowo po 2-3 nasiona co 20 cm, w początkowej fazie wzrostu zasilamy pogłównie 0,1 kg na 10 m2 nawozem azotowym, podczas plewienia spulchniamy ziemię na 3-5 cm, by nie uszkodzić roślin, by nie zrzuciły kwiatów i pąków, w czasie kwitnienia plewimy ręcznie fasoli nie podsypujemy ziemią, antraktoza, grzybowa choroba atakuje fasolkę w wilgotne lata, daje brunatne plamy na liściach i strąkach, zapobiega jej rzadkie sianie w przewiewnych miejscach, obfite nawożenie potasem i fosforem i zaprawienie nasion zaprawą nasienną T lub Dithane M-45 3g na kg nasion, po wzejściu opryskujemy fasolę 2 razy co 10 dni, podczas tworzenia strąków 2 razy co 7-10 dni Cynkotoxem, miedzianem-50, Dithane M-45 , karencja trwa 14 dni.

Maj i czerwiec to najpiękniejsze miesiące pełne kwitnących bylin, są wysokie z dużymi kwiatami i małe z licznymi drobnymi kwiateczkami, wszystkie nadają się bukiety, część jest uprawiana, część warto wprowadzić do ogródków, są to

-orlik rośnie do metra, ma delikatne kwiaty zakończone ostrogami, jest biały, żółty, czerwony, niebieski, różowy, fioletowy, lila, lubi żyzne, wilgotne gleby, słońce i półcień, siejemy nasiona do końca lipca, można rozmnożyć przez podział kłączy

-omieg rośnie do 30 cm, kwitnie na złotożółto od kwietnia do czerwca, lubi słońce, każdą glebę, rozmnażamy przez podział kępek i z nasion

-serduszka, biskupie serca dawniej popularna, kwitnie w maju i czerwcu, różowe, zwisające kwiaty mają kształt serca, zebrane są w grona, część nadziemna zamiera całkowicie latem, lubi żyzne, wilgotne gleby, rozmnażamy w sierpniu odcinając korzenie z białymi oczkami

-mak wschodni obcięte półrozwinięte kwiaty nadają się do bukietów, kwiaty mają 10-15 cm średnicy, są od łososioworóżowych do wiśniowoczerwonych z czarną plamą u nasady płatków, lubi słońce, znosi suszę, po przekwitnięciu nadziemna część zanika, dlatego sadzimy go obok naparstnic i łubinów, które później kwitną zapełniając lukę, rozmnażamy z nasion lu z sadzonek korzeniowych latem i jesienią

-łubin trwały podobny do jednorocznego, ma większe kwiatostany, więcej kolorów, dorasta do 100-150 cm, kwitnie od maja do sierpnia, nadaje się na bukiety, wysiewamy go wczesna wiosną lub późną jesienią, wtedy wzejdzie wiosną, wysiewamy na miejsca stałe, nie lubi przesadzania, lubi lekkie, zasobne, wapienne gleby i słońce, znosi półcień

-piwonia, peona jedna z najczęściej uprawianych roślin, lubi żyzne, wilgotne, silnie nawożone ziemie, w 1 miejscu rośnie i kwitnie przez kilkanaście lat, dzielimy silnie rozrośnięte rośliny i sadzimy pod koniec sierpnia lub na początku września, sadzone w innym czasie kwitną po kilku latach, wrażliwe na głębokość sadzenia, oczka kapry muszą być 3-5 cm pod ziemią, lubią słońce i lekki półcień

-kosaciec, irys kolejna popularna roślina o pięknych, kolorowych kwiatach podobnych do tropikalnych storczyków, po przekwitnięciu zostają sztywne liście, irysy najlepiej wyglądają w grupach, lubią każda glebę, ale nie sadzimy ich na świeżym oborniku, rozmnażamy przez podział w sierpniu i wrześniu, kiedy wchodzą w spoczynek lub wczesną wiosną, sadzimy płytko, przesadzamy co 5-8 lat lub częściej

-kuklik ma miniowopomarańczowe kwiaty, rzadko uprawiany, powinien być częstszy w ogrodach, kwitnie od maja do czerwca, 2 raz we wrześniu, lubi słońce, żyzne i wilgotne gleby, rozmnażamy przez podział kępek

Na początku czerwca wysiewamy ogórki na późniejszy zbiór, uprawiamy je razem, zagon obsadzamy kukurydzą, siejemy pietruszkę naciową na jesienny zbiór i zimowanie w gruncie, warunek wschodów to wilgotna gleba, do połowy czerwca wysiewamy na rozsadniku lub w zimnym inspekcie sałatę kruchą, endywię zimową, rozety zbierzemy późną jesienią, kalafiory bez pikowania na sprzęt w końcu września i w październiku, jarmuż na głąbiki krakowskie zjemy je po 10-14 tygodniach. Do gruntu wysiewamy cykorie sałatową na korzenie do pędzenia, średniowczesne odmiany marchwi na zimę, rośliny dobrze urosną w lekkiej, próchniczej, wilgotnej glebie, nasiona marchwi mieszamy z rzodkiewką, co wyznaczy rzędy i ułatwi plewienie. Do połowy czerwca sadzimy pomidory na najpóźniejszy zbiór, paprykę, oberżynę, selery naciowe, sadzimy późne kapusty i jadalnego grzyba pierścieniaka. W końcu czerwca na rozsadniku lub w zimnym inspekcie siejemy późną kalarepę na zimę, do gruntu zimową rzodkiew czarną. Przez cały czerwiec siejemy buraki ćwikłowe, najlepiej Czerwoną Kulę na zimę, fasolkę szparagową karłową, koper, wysadzamy rozsady sałaty kruchej z kwietniowego siewu, brokułów z 4-6 liśćmi, brukselki i jarmużu, gdy mają ok 10 cm. Jak najwcześniej sadzimy do gruntu kwiaty jednoroczne-smagliczkę, nagietki, rezedę, nasturcje, łubin letni, portulakę, groszek pachnący, czarnuszkę na nasienniki do zimowych bukietów, z dwuletnich kwiatów przez cały miesiąc siejemy miesięcznicę, lunarię na zbiór za rok, na rozsadniku lub w zimnym inspekcie do połowy miesiąca siejemy malwy, dzwonki ogrodowe, goździki wiedeńskie i granediny, mak syberyjski, naparstnicę można siać od razu do ziemi, mak wschodni, w 2 połowie czerwca bratki, stokrotki, niezapominajki, goździki brodate-kartuzy, fiołki rogate o drobnych kwiatach podobne do bratków. Po pierwszym masowym kwitnieniu zasilamy róże nawozami nawozami potasowo-azotowymi lub gotową mieszanką nawozową, glebę podlewamy na głębokość 25 cm, usuwamy dzikie odrosty z szyjki korzeniowej i korzeni. Usuwamy chore na pstrokatość tulipany z plamami na płatkach i jaśniejszymi smugami na liściach, wyjmujemy je całe razem z otaczająca cebulę ziemia i zakopujemy głęboko daleko od upraw. W końcu czerwca wykopujemy cebule wczesnych odmian tulipanów uprawianych na lżejszych glebach, robimy to, gdy liście zasychają i 1/3 powierzchni łuski jest brązowa. Na początku czerwca po wyplewieniu ściółkujemy międzyrzędzia truskawek słomą, trocinami, suchą trawa, wiórami, folią, co chroni przed wysychaniem gleby i wzrostem chwastów, chroni owoce przed zabrudzeniem ziemią. Przy zbiorze truskawek usuwamy gnijące owoce, by nie rozwinęła się szara pleśń. W 1 dekadzie nawozimy drzewka i krzewy nawozami mineralnymi, teraz szybko rosną zawiązki i tworzą się paki kwiatowe na przyszły rok, pod koniec miesiąca po opadzie świętojańskim przerzedzamy zawiązki owoców jabłoni i grusz, by było pomiędzy nimi 15-20 cm odstępu. W czerwcu zwalczamy parcha jabłoni opryskami co 2 tygodnie, plewimy warzywa, płytko wzruszamy ziemię, by nie wyschły jej głębsze warstwy, przerywamy zagęszczone siewki warzyw korzeniowych, ogórków, wcześniej wysianej cykorii, sianej do gruntu sałaty, w czasie długiej suszy podlewamy rzadko i obficie roślinki, pogłównie zasilamy saletrą lub saletrzakiem warzywa, głównie słabo rosnące o słabych, jasnych liściach, rozsadę nawozimy 2 tygodnie po posadzeniu, nie sypiemy nawozu na liście, saletrzak od razu przykrywamy, usuwamy boczne pędy wysokich odmian pomidorów wyrastające z kątów liści, jeśli na ziemniakach pojawi się zaraza ziemniaczana pod koniec miesiąca opryskujemy pomidory, świeże chwasty bez nasion, rośliny z przerywki, świeżo skoszoną trawę, odpadki kuchenne, nawozy mineralne i naturalne, torf, zmiotki systematycznie dokładamy na pryzmę kompostowa i przysypujemy ziemią, w czasie suszy zwilżamy wodą lub gnojówką, dzięki temu mamy kompost zastępujący obornik.

Wszyscy kochamy dwuletnie kwiaty, siejemy je w czerwcu, by do zimy wytworzyły solne korzenie i silne urosły, dzięki czemu przeżyją mrozy i zakwitną wiosną, bratki, fiołki rogate, niezapominajki,m stokrotki można siać do połowy lipca, ale lepiej wcześniej. Kwiaty dwuletnie kwitną w kwietniu, gdy jednoroczne dopiero siejemy, pełnia kwitnienia przypada na maj, czerwiec i lipiec, dobre warunki pozwalają niektórym gatunkom kwitnąc do jesieni. Bratkami i stokrotkami obsadzamy ścieżki, rabaty, kwietniki, misy, skrzynki balkonowe i przyokienne, bratki jednobarwne, 3 lub 5-plamiste, różnobarwne, paskowane, żyłkowane, jest dużo odmian, hiemalis kwitnie wcześnie, bujnie i długo, ale ma małe kwiaty, są duże, są holenderskie olbrzymie odmiany o dużych kwiatach z pofałdowanymi kwiatami w czystych kolorach czerwonym, żółtym, pomarańczowym, niebieskim, białym, szwajcarskie olbrzymie jak Roggli, Szwajcarskie o kwiatach do 10 cm średnicy, są średniopóźne, jednokolorowe lub z duża plamą zachodzącą na 3 lub 5 płatków, w ogródkach najlepsze są mieszanki odmian i kolorów. Stokrotki sadzimy wielko i pełnokwiatowe, b są najpiękniejsze i pomponowe o mniejszych,pełnych, długoogonkowych koszyczkach, nadają się na małe bukieciki, stokrotki można uprawiać w doniczkach. Niezapominajki siejemy w cieniu, gdzie kwitną dłużej i bujniej, nadają się na północne balkony, lubią wilgoć. Malwy lubią słońce, sadzimy przy altance lub ogrodzeniu, mają pełne, pastelowe kwiaty na wysokich łodygach, sadzimy je w grupie. Grupowo na rabatach sadzimy naparstnice i dzwonki, naparstnica ma kolorowe, nakrapiane, plamiste kwiaty rozwijające się z dołu do góry, długo kwitną w wodzie. Dzwonki maja piękne kwiaty, szczególnie odmiana salacanthema. Na rabaty i bukiety nadają się goździki brodate, Grenadiny, Teichera, Triumf i najwcześniej kwitnące wiedeńskie, kartuzy dłużej kwitną w półcieniu. Goździki kwitną do końca sierpnia, ale kwiaty są we wrześniu. W maju i czerwcu na rabatach w ogródkach skalnych można mieć kwitnące na różowo, pomarańczowo, żółto maki syberyjskie, ścięte w pakach długo są w wazonie. Kwiaty dwuletnie łatwo uprawiać, łatwo tworzyć rozsady, nasiona są tanie. Mak wysiewamy w czerwcu-lipcu do gruntu na stałe miejsca, resztę siejemy w pustej, zimnej skrzyni, na rozsadniku lub w skrzynce inspektowej z dobrą inspektową lub lżejszą próchniczą ziemią, skrzynki zagłębiamy w gruncie, by ziemia nie wysychała, rozsadnik zasilamy dobrze przetrawionym torfem i nawozami organicznymi, ziemia ma być dobrze zgrabiona bez zgrubień,nasiona siejemy w płytkie rzędy w odstępach co 10 cm, mając miejsce roślinki dobrze rosną i nie potrzeba pikowania. Gęste wschody przerywamy, w czasie suszy podlewamy przez sitko do wschodów po 10-14 dniach, cieniujemy ziemie do wyjścia siewek. Plewimy wzruszamy ziemie pazurkami, podlewamy, raz nawozimy roztworem mieszanki nawozowej, nie lejemy jej na rośliny, tylko na ziemię, są odporne na choroby i szkodniki, od połowy sierpnia do połowy września sadzimy je co 15 cm na zapasowe zagony, skąd wiosną przenosimy na stałe miejsca, na klomby i rabaty. Nie zimujemy ich w skrzynkach ani doniczkach bo zamarzną. Gdy przymrozki zetną ziemię przyrzucamy je chrustem, liśćmi, potrząską ze słomy, słomiastym obornikiem, gałązkami iglaków, które zdejmujemy wczesną wiosną.

Chcemy mieć dorodne, zdrowe, dobre owoce, żeby długo się przechowywały i wolno psuły, niektóre śliwy, jabłonie, grusze owocują co 2 rok, Papierówka, Vista Vella, Koksa, Golden Delicius, James Grieve, Wealthy, Landsberska, Fantazja i Boiken z jabłoni, Dobra Szara, Salisbura z grusz tak owocują. W 1 roku wydają dużo rachitycznych owoców, w 2 wcale, związane to jest z wysiłkiem jaki wkładają w owocowanie, osłabione drzewa zimą przemarzają, stają się podatne na choroby i nie mają siły zawiązać pączków. Trzeba je silnie nawozić, przycinać korony, które doszły do owocowania, zwalczać choroby i szkodniki, musimy też przerzedzać zawiązki pąków w czasie silnego owocowania, robimy to w 3 dekadzie czerwca, dotąd same drzewa zrzuciły nadmiar liści i słabych, uszkodzonych zawiązków, to opad czerwcowy, świętojański, dalej jest tak dużo zawiązków, że trzeba je przetrzebić. Zawiązki maja wielkość orzecha laskowego, usuwamy słabsze, które łatwo zobaczyć. Dzięki temu drzewo przeznaczy więcej zasobów dla zdrowych zawiązków i owoce są dorodniejsze. Przerywamy zbyt gęste zawiązki, zostawiamy największe, zdrowe, resztę, uszkodzone, porażone, małe, słabe wyrywamy. Jeśli rosną w pęczkach zostawiamy 1 lub 2, gdy owoce są małe, nie wyrywamy z szypułkami, by nie uszkodzić, miejsca, gdzie wyrastają z krótkopędu, obcinamy je nożem ogrodniczym lub sekatorem, co szybko idzie. U drobnoowocowych odmian jak Wealthy, Vista Bella, Oliwka Inflancka, Koksa, Golden Delicius, James Grieve zostawiamy 15 cm między zawiązkami, u wielkoowocowych ja Boiken, Fantazja, James Greve, Landberska, Kronselka 20-25 cm. Są odmiany owocujące co roku-Jonathan, Glose, McIntosh, Spartan, Piękna z Boskoop, w niektóre lata mogą mieć za dużo zawiązków, trzeba wyrywać je w końcu czerwca drzewa inaczej zaczną owocować naprzemiennie.

Piękno róż zależy od ich letniej uprawy, zaniedbane zimą marzną, chorują i dziczeją. Trzeba je podlewać, pogłównie zasilać, ściółkować, plewić, usuwać odrosty, ścinać kwiaty, chronić przed chorobami i szkodnikami. Pod koniec czerwca ostatni raz je zasilamy, późniejsze nawożenie dałoby przedłużenie okresu wzrostu, opóźnienie dojrzewania pędów, twardnienie drewna i uwrażliwienie na mróz. W czerwcu po pierwszy masowym kwitnieniu róże potrzebują nawozu do nowego przyrostu, na 10 m2 dajemy 500 g saletry amonowej lub siarczanu amonu razem z siarczanem potasu, nawóz mieszamy z wierzchnią warstwą gleby. Do ponownego kwitnięcia trzeba wody, 1-2 w tygodniu podlewamy róże bez moczenia liści, tak, by ziemia nasiąkła na 25 cm głębokości, w lipcu po ostatnim nawożeniu podlewamy tylko w czasie suszy. Ściółkujemy glebę wokół krzaków 3-5 cm warstwą torfu, słomianego obornika, suchej trawy, pociętej słomy, by woda nie parowała i chwasty nie rosły, ściółka zapewnia odpowiednią strukturę gleby, przed ściółkowaniem plewimy róże i wzruszamy wierzchnia warstwę gleby, jeśli nie ściółkujemy gleby musimy ja płytko motyczkować, by nie uszkodzić korzeni i nie przesuszyć gleby, musimy usuwać odrosty z podkładki, na której zaszczepiono szlachetną odmianę, odrosty są silne, odporne na warunki pogodowo-glebowe, szybko rosną, jeśli ich nie usuwamy zagłuszą szlachetną odmianę, która zdziczeje. Nie odcinamy ich nad ziemią, bo odbiją silniejsze, wyrastają z szyjki korzeniowej, odcinamy je u nasady, ostrym nożem przy pędzie bez obrączki, odrosty maja małe, matowe, szarawe liście, odrosty rosnące dalej od krzewu podrywamy do miejsca złączenia z korzeniem i ucinamy u nasady, odrosty usuwamy jak najwcześniej. Kwiaty tniemy umiejętnie, nie obcinamy kwiatów z długimi pędami, bo tam są liście żywiące roślinę. Tniemy część kwiatów z krótkimi pędami z 1-2 liśćmi, można wyciąć część z dłuższymi, d\ale trzeba zostawić kawałek z 2-3 liśćmi. Usuwamy przekwitnięte kwiaty, by owoce nie obciążyły krzewu, w lecie jest najwięcej chorób i szkodników. Poradnik radzi, by zbierać porażone liście i palić, chyba, że gmina je odbiera z działki. Najgroźniejsza choroba róż to mączniak prawdziwy, który pokrywa mączystym nalotem pąki kwiatowe, liście i młode gałązki, sprzyja mu wilgoć i ciepło, brak przewiewu i przeazotowienie róż. Przez cały czas wegetacji i jesienią po opadnięciu liści trzeba opryskiwać co 10-14 dni środkami na mączniaki wg przepisu na opakowaniu preparatu. Późnym latem mamy czarną plamistość liści, poplamione liście żółkną i opadają, róże są wrażliwe na mróz, za rok słabiej kwitną, trzeba je wiosną silnie ciąć. Zapobiegawczo opryskujemy je 2-3 razy co 2 tygodnie Cynkotoxem, Cynkomiedzianem itd, po opadnięciu liści miedzianem-50. Najczęściej róże atakują mszyce, żerują na młodych pędach i listkach powodując ich kędzierzawienie, zniekształcenie i zamieranie, jeśli się pojawią trzeba róże pryskać środkami na mszyce np. Owadofosem BI 58 EC zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

Jeśli na początku lipca ziemia ma dużo wilgoci z deszczu lub podlewania siejemy buraki Czerwona Kula na zimowe przechowanie, najmniejsze dajemy na konserwowanie, siejemy wczesne odmiany marchwi Wczesny Zbiór, Amsterdamska na jesienne spożycie. Na początku lipca siejemy zimową rzodkiew-Murzynkę, która wymaga próchniczej, wilgotnej ziemi, fasolę szparagową karłową, żółto i zielonostrąkową na późniejszy zbiór strąków, sadzimy kapustę włoską Vertus urośnie do sprzętu, brokuły i jarmuż z majowego siewu, na rozsadniku siejemy późne kalarepy i głąbiki krakowskie, w połowie lipca sałaty masłowe w późnych odpornych na upał i długi dzień odmianach, siewki sałaty przerywamy. W 2 połowie lipca do gruntu siejemy 5 g nasion na 10 m2 kapusty pekińskiej na dobrze nawieziony zagon na późnojesienny zbiór, siejemy koper, wysadzamy kalafiory, sałatę krucha i endywię zimową z czerwcowego siewu. Podstawowe zabiegi to odchwaszczanie z płytkim wzruszaniem ziemi bez wzruszania głębszych warstw, nawadnianie przerywanie warzyw korzeniowych i sałat, nawożenie pogłównie warzyw słaborosnących i o jasnych liściach oprócz cebuli, po pierwszych zbiorach pomidorów zasilamy je azotem i potasem, czyścimy je i podwiązujemy, co 10-14 dni opryskujemy je przeciw zarazie ziemniaczanej. Na początku lipca wykopujemy cebule tulipanów, w 2 połowie hiacyntów i narcyzów nie czekając na całkowite zżółknięcie i zaschnięcie liści, tulipany i hiacynty wykopujemy co roku, narcyzy co 3-4 lata, cebule lekko oczyszczamy przed przechowaniem, dokładnie czyścimy 2-3 tygodnie później po wysuszeniu, do połowy lipca na rozsadniku lub w inspekcie wysiewamy bratki, stokrotki, niezapominajki, sadzimy rzadko, by nie przerywać, czyścimy złocienie, chryzantemy drobne i wielkokwiatowe, usuwamy ledwo ukazujące się zbędne pędy z kątów liści. Ścinamy przekwitające kwiaty, by rośliny nie zawiązały nasion. Do połowy lipca oczkujemy róże. Po zebraniu truskawek grabimy ściółkę, plewimy, ścinamy liście 2-3 letnich truskawek z rozwiniętymi liśćmi do 5-7 cm nad ziemi, zasilamy truskawki nawozami azotowymi, odcinamy rozłogi, wąsy, by nie uszkodzić roślinek, część można zostawić na sadzonki, likwidujemy 4 letnie truskawki, bo w 5 r wydadzą słabe plony, bi zakończeniu zbiorów ścinamy owocujące w tym roku pędy nad ziemią. Usuwamy z malin pędy wyrastające między krzewami i między rzędami, zbieramy opadłe, robaczywe, porażone owoce i głęboko zakopujemy. Na pniach drzew zakładamy opaski chwytne z folii falistej do łapania gąsienic owocówki jabłkóweczki. Odcinamy silnie prażone chorobami np. mączniakiem i chorobami pędy. Opryskujemy zgodnie z instrukcją na choroby i szkodniki. Gromadzimy na pryźmie kompost i materiały na niego, utrzymujemy wilgotność pryzmy, co 3-4 tygodnie zależnie od składników przerabiamy pryzmę.

Kapusta pekińska ma dużo dobrego dla nas białka, więcej niż biała, witaminy i sole mineralne, ma luźne, wydłużone główki, najlepiej jeść ją od października do grudnia, wtedy trzeba chronić przed mrozem. Nie lubi przesadzania, siejemy ją do gruntu, uprawiamy ją w 2 r po oborniku lub od razu na rozłożonym kompoście, 5 g nasion na 10 m2 siejemy w 2 połowie lipca w rzędach co 30-35 cm, przerywamy je 30 cm, w czasie wzrostu 2-3 razy saletrujemy, najpóźniej do połowy września, w czasie suszy podlewamy. Ma płytkie korzonki, plewimy ostrożnie, by ich nie uszkodzić. Atakują ją szkodniki kapustnych, gąsienice bielinka kapustnika i pchełki, obserwujemy kapustę i zwalczamy szkodniki. Smaczna kapusta ma zwinięte liście. Przed przymrozkami wykopujemy i dołujemy w chłodnym przewiewnym miejscu.

W lipcu zbieramy cukinię, ma długie, ciemnozielone owoce, są kanciaste, zwężone u nasady, mają delikatną skórkę, ma biały, kremowy, smaczny miąższ, owoce zbieramy do długości 12-20 cm z kwiatem na szczycie (ja zbieram nawet największe, smażę lub jem surowe), możemy je kwasić, robimy z nich różne potrawy, sprzęt zaczynamy początkiem czerwca, trwa do przymrozków, można zrobić osłony z folii lub zebrać wszystkie wrażliwe na chłody owoce, stopniowy zbiór owoców pobudza cukinię do zawiązywania nowych kwiatów, z 1 cukinii zbierzemy do 40 owoców, pozostawienie dużych owoców hamuje ponowne owocowanie. Owoce w 8 st przechowujemy do 10 dni.

Burak liściowy, jemy ogonki liściowe i liście, ogonki jemy jak szparagi, liście jak szpinak, zbieramy od czerwca do października, sprzątamy stopniowo wyrywając lub wycinając 3 cm nad ziemią, najpierw wyrywamy zewnętrzne liście, najlepsze są młode liście, za duże są twarde, liście i ogonki jemy od razu po zebraniu, inaczej tracą wartości.

Szpinak nowozelandzki zbieramy od lipca do mrozów, ścinamy 10 cm końców płożących się pędów i obrywamy młode listki rosnące poniżej ściętego czubka łodygi, przy cotygodniowym zbiorze szpinak silniej się krzewi i dłużej plonuje, ścinamy wcześnie rano, gdy jest jędrny, jemy tylko świeży, zwiędnięty jest gorzki i bez wartości.

Karczochy zbieramy od lipca do mrozów, ścinamy wyrośnięte pąki kwiatowe przed wyrośnięciem, muszą mieć minimum 6-8 cm średnicy z 10 cm szypułką, by nie odpadły listki okrywy, jemy dno koszyczka i dolne, zgrubiałe listki okrywy koszyczka, karczochy są dobre, dobrze zostawić na rośliny 3 pędów i 6-8 paków.

Podstawowy zabieg pielęgnacyjny drzew i krzewów to cięcie, przeważnie tniemy wiosna przed wegetacją, można ciąć od połowy lipca do połowy sierpnia, zależnie do gatunków i odmian, wcześniejsze okazy tniemy wcześniej, latem rany goją się szybciej, za rok jest więcej paków kwiatowych, lepiej wybarwione są owoce późnych jabłoni i gruszy, mniej jabłek z gorzką plamistością, letnie cięcie czyni drzewa i krzewy zdrowszymi i odciąża nas wiosną. Jabłoniom, gruszom, śliwom wycinamy gałęzie z zagęszczonej korony, wycinamy nie owocujące, rosnące pionowo w górę gałęzie. Co roku prześwietlamy i przycinamy wiśnie po zakończeniu owocowania, gdy tego nie robimy z każdym rokiem spada ilość plonów, dotyczy to 1 z najcenniejszych wiśni Łutówki i Ministra Pobielskiego, które owocują na brzegu korony, środek nie ma liści ani owoców, co roku wyrastają nowe przyrosty bez gałązek owoconośnych. Wiśnie te owocują na 1 rocznych pędach, które nie rozgałęziają się, ich boczne pączki to pąki kwiatowe, z wierzchołkowego jest przyrost na przyszły rok. Za rok zostanie owocująca gałązka bez rozgałęzień. Trzeba skracać pędy nad bocznymi rozgałęzieniami, dzięki czemu zaowocuje cała korona, a wiśnia wyda więcej owoców. Wiśnie owocujące na krótko i długopędach jak Nefris prześwietlamy wycinając gałęzie zagęszczające wnętrze korony i przycinamy pędy. Odmiany owocujące głównie na krótkopędach tylko prześwietlamy. Letnie cięcie porzeczek i agrestu powoduje lepsze owocowanie za rok. Porzeczkom czarnym do 5 r usuwamy chore, uszkodzone, porażone, pokładające się i krzyżujące pędy, od 5 r wycinamy też stare, 4-letnie pędy, usuwamy część jednorocznych, zostawiamy po 4-5 pędów jednorocznych, 2 i 3-letnich, reszty nie skracamy. Do 6 r po posadzeniu wycinamy do 2/3 długości pędy porzeczek kolorowych, aby pobudzić rozkrzewianie, w 6 r usuwamy u podstawy najstarsze pędy, zostawiamy po 3-4 pędy jednoroczne, dwu i trzyletnie. Od 6 r usuwamy najstarsze i uszkodzone pędy jednoroczne agrestu, wcześniej agrest przycinamy 30 cm nad ziemią. Po zakończeniu zbioru malin, u odmian powtarzających owocowanie wycinamy pędy już owocujące, które i tak uschną jesienią, a mogą zarazić chorobami inne maliny, usuwamy odrosty w międzyrzędziach i zagęszczające krzewy, w rzędzie zostawiamy 8-10 najsilniejszych pędów. Drzewka i krzewy tniemy sekatorem, nożycami ogrodniczymi i sierpakiem zależnie od grubości pędów. Usuwając gałęzie tniemy na obrączkę, nad zgrubieniem u nasady pędu, cięcie za blisko pnia zwiększa powierzchnię rany, a sęk zwiększa ryzyko próchnienia, pędy boczne drzew i krzewów tniemy zawsze nad oczkiem skierowanym na zewnątrz. W lecie nie trzeba smarować ran, tylko duże rany smarujemy biała farbą emulsją z 2% Topsinem lun pastą Funaben 3. gałązki i konary można zimą spalić w piecu.

Im szybciej zaczniemy prace porządkowe po zbiorze truskawek, tym lepsze plony wydadzą za rok. Zaczynamy od wygrabienia ściółki z międzyrzędzi i zebrania z ziemi i roślin zgniłych i porażonych owoców, które głęboko zakupujemy. Do 2-3 tygodni po skończeniu zbiorów wycinamy 2 i 3 letnie liście truskawek 5-7 m nad ziemią, niższe przycięcie może uszkodzić pąki wzrostu u nasady ogonków liściowych. Na starych liściach mogą być przędziorki i inne patogeny, liście grabimy i palimy-wszelkie liście, igły i inne części roślin po wysuszeniu na słońcu stanowią biomasę do palenia w piecu, na bezrybiu i rak ryba, w tym roku zima przyszła w połowie września, a węgla nie ma. Rośliny szybko wytworzą zdrowe silne, nowe liście. Ścinanie liści ogranicza tworzenie wąsów, zamiast tego za rok będą silne pąki kwiatowe, nie usuwamy liści jednorocznych truskawek. Jeśli nie usuwamy liści musimy usunąć wąsy rozłogowe, obcinamy je u nasady ostrym nożem, wyrywanie może uszkodzić krzaczek i wyrwać korzenie. Nowe krzaczki zanim się ukorzenią rozłogami czerpią jedzenie z macierzystych roślin osłabiając je. Potem odchwaszczamy zagon. Spulchniamy glebę na 2-3 m, głębsze spulchnienie wzrusza glebę i powoduje jej parowanie, a truskawki lubią wilgoć. Ostrożnie spulchniamy ziemię wokół krzaczków, by nie uszkodzić korzeni, w październiku odchwaszczamy przed zimą. Jeśli posadziliśmy truskawki na dobrze nawiezionej ziemi nie musimy nawozić ich pogłównie w 2 r od posadzenia. Jeśli słabo ją nawieźliśmy lub ziemia jest słaba i na starszych zagonach nawozimy nawozami mineralnymi po zbiorach, odchwaszczeniu, usunięciu chorych krzaczków, usunięciu rozłogów i ścięciu starszych liści. Używamy dawek poleconych na opakowaniu wieloskładnikowych nawozów, możemy zrobić mieszanki na 10 m2 dając 300 g azotowych, 200-400 g fosforowych, 200 g potasowych nawozy płytko wmotyczkowujemy w ziemię, nie sypiemy na liście, bo nawóz je oparzy, sypiemy kiedy liście są suche, nawożenie azotem powoduje rozwój części zielonych, ogranicza owocowanie i kwitnienie, owoce przeazotowionych truskawek są wodniste, miękkie i podatne na szarą pleśń. W czasie długiej letniej suszy podlewamy truskawki. Lejemy obficie zwilżając glebę do 25 cm głębokości, słabe podlanie zaskorupia glebę. Czasem atakuje je roztocze, maleńki pajączek wypijający soki z młodych liści przez co żółkną i schną, wtedy po ich skoszeniu pryskamy 0,2% Thiodanem, roztocze może zniszczyć cały zagon. Kędzierzawienie i plamistość liści dają wirusy, nie ma na nie leku, szybko wyrywamy skarlałe, chore truskawki z ziemią na korzeniach. Przed zimą po płytkim przemarznięciu gleby przykrywamy ziemię w rzędach i międzyrzędziach słomiastym obornikiem lub nie całkiem rozłożonym kompostem, co chroni przed marznięciem i parowanie w czasie mroźnych, bezśnieżnych zim. Z silnych, zdrowych, dobrze owocujących roślin można pobrać sadzonki, nie kosimy wtedy liści, nie ucinamy rozłogów, ziemie wokół tych truskawek spulchniamy, nawozimy dobrze rozłożonym kompostem i podlewamy, gdy młode roślinki się ukorzenią i mają kilka liści odcinamy rozłóg od rośliny matecznej, po 10 dniach można sadzić w nowym miejscu, przed wyjęciem z ziemi mocno podlewamy, przesadzamy z bryłą ziemi.

Do połowy sierpnia na zasilonym mieszanką mineralną zagonie wysiewamy w rzędy roszponkę warzywną co 15-20 cm-10 g nasion na 10 m2, rozety liściowe ścinamy późną jesienią, nawet zimą i jemy w sałatce. W połowie sierpnia siejemy szpinak, który zjemy do końca września-30 g nasion na 10 m2, trzeba przerywać w rzędach co 20 cm, zagon nawozimy dobrze rozłożonym kompostem i nawozami mineralnymi, jesienny szpinak ma najmniej szczawianów i jest najlepszy. Od połowy do końca miesiąca siejemy rzodkiewkę, na próchniczej, wilgotnej glebie będzie dorodna, pełnowartościowa, soczysta i smaczna. Siejemy koper na bezpośrednie użycie i na zasolenie i na zimę, siejemy szcza, to najlepszy czas dla niego, można siać w lekkim cieniu. Rozmnażamy szczypiorek i siedmiolatkę przez podział starszych roślin, szczypior tniemy po wysadzeniu siedmiolatkę sadzimy po 2-3 cebulki co 15 cm. ok. połowy miesiąca zbieramy dojrzewający w tym czasie czosnek posadzony wiosną, wykopujemy go gdy żółkną i zaczynają schnąć liście, nie czekamy do ich zaschnięcia. Ciągle plewimy, chwasty nie mogą zawiązać nasion, pogłównie nawozimy kapustne, selery, pory i poplony. Czyścimy, podwiązujemy i pryskamy na zarazę ziemniaczaną pomidory, w czasie suszy podlewamy. Sadzimy, przesadzamy i rozmnażamy starsze rozrośnięte piwonie, irysy i inne byliny kwitnące wiosną i wczesnym latem, rozmnażamy stokrotki i prymulki. Co 4-5 lat rozmnażamy i przesadzamy szafirki i lilie białe, nie mają mocnych łusek okrywających więc sadzimy je od razu po wykopaniu, lilie lubią żyzne, przepuszczalne gleby z wapniem, cebule lilii sadzimy na głębokości 10 cm, szafirków 6-8. Przygotowujemy glebę pod wrześniowe sadzenie narcyzów i tulipanów-używamy bardzo dobrze rozłożonego kompostu lub obornika, zasilamy też ziemię nawozami potasowo-fosforowymi, pod koniec sierpnia na zapasowe zagony lub miejsca stałe sadzimy rozsadę kwiatów dwuletnich, na zagonie zapasowym sadzimy co 15x10 cm, na stałym miejscu w rozstawie odpowiednim dla danego gatunku, zakładamy trawnik. Sadzimy truskawki, ich wczesne posadzenie zapewni szybsze zbiory za rok, jeśli wiosną nie obornikowaliśmy, 2-3 tygodnie przed sadzeniem truskawek nawozimy glebę bardzo dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem, zasilamy ją też nawozami mineralnymi np. gotową mieszanką nawozów. Rozsadę sadzimy w rozstawie 60-70 cmx30-35 cm zależnie od typu gleby i odmiany. Wczesne odmiany jabłek i gruszek zbieramy kilka dni przed ich dojrzałością spożywczą, jesienne jabłka 2 tygodnie przed dojrzałością spożywczą, gruszki tydzień przed, inaczej owoce szybko tracą wartość. Gałęzie obciążone owocami podpieramy, by się nie połamały konary. Zbieramy z ziemi robaczywe owoce z gąsienicami, jemy, zakopujemy lub robimy z nich przetwory, placki po wycięciu robaczywej części. Zostawione spowodują ataki robaków za rok. Przeglądamy założone w lipcu chwytne opaski na pniach i niszczymy szkodniki. Okulizujemy podkładki do wysadzania wiosną lub jesienią, jeśli rozmnażamy drzewka i krzewy.

W 1 połowie sierpnia siejemy roszponkę, jest mrozoodporna, można ją zbierać spod śniegu, udaje się u nas, rośnie na 10-20 cm, tworzy rozety drobnych, okrągłojajowatych, ma dużo witamin C, A, B1, B2 i soli mineralnych, głównie P i Ca, liście są kruche, dobre, bez goryczy, jemy na surowo, gotowa do spożycia jest późną jesienią i zimą, zbiór zaczynamy w końcu października, roszponka wymaga gleby w dobrej kulturze, nawiezionej nawozami mineralnymi, niezachwaszczonej. 8-10 g nasion na siejemy w rzędach co 15-20 cm, plewimy i w suszę nawadniamy. W czasie surowych, bezśnieżnych zim po większych przymrozkach przykrywamy zagon łętami lub chrustem.

W ogródku, przed domem, na działce warto mieć trawnik, jest dobrym tłem dla kwiatów, powiększa działkę, nadaje się jako miejsce odpoczynku, trawnik oczyszcza powietrze z kurzu i bakterii, życica trwała, mietlica kostrzewa czerwona odkażają powietrze, zieleń uspokaja, jest przyjazna dla oczu. Trawnik może mieć nawet kilka m średnicy. Sierpień i początek września to najlepszy czas na założenie trawnika, jesienią i wczesną wiosną zapewnia zielony dywan. 10-14 dni przed wysianiem traw przygotowujemy glebę, aby osiadła, przekopujemy ją, grabimy, jeśli nie mamy czasu czekać musimy po przekopaniu i zgrabieniu zwałować ziemię, tuż przed siewem wzruszając tylko na 2-3 cm. Gdy gleba jest piaszczysta dodajemy gliny, gdy ciężka gliniasta dodajemy drobnoziarnistego żwiru, przed kopaniem nawozimy ziemię dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem i wieloskładnikowymi nawozami mineralnymi, trzeba dodać torf z balotów nasyconych wodą. Ziemię przekopujemy na 25 cm, dokładnie wyrywamy chwasty trwałe, zwłaszcza perz, oset i powój. Nawozy mineralne i torf dajemy przed grabieniem, głębiej wprowadzając je w glebę. Nawierzchnia musi być wyrównana bez bryłek, wszystkie te zabiegi robimy stopniowo na małych częściach ogródka, by nie deptać przygotowanego gruntu, by nie powstały zagłębienia utrudniające równomierne rozmieszczenie nasion. Trawy siejemy w bezwietrzny dzień z mieszanki z wieloletnimi, gęstymi, trwałymi gatunkami traw, mniej trwały, ale piękny jest trawnik z rajgrasu angielskiego. Na 1 m2 siejemy 30-40 g nasion. Nasiona siejemy na krzyż-pół wzdłuż, pół w szerz działki, brzegi obsiewamy gęściej, nasiona płytko mieszamy z glebą lub zasypujemy 1 cm warstwą lekkiej, przepuszczalnej ziemi zmieszanej z miałem torfowym lub ziemią kompostową, wysiane nasiona przyciskamy chodząc po nich w butach w przymocowanymi 30 cm deseczkami, co ułatwia podsiąkanie potrzebnej nasionkom wody, jeśli ziemia jest sucha i nie będzie deszczu podlewamy trawnik przez sitko małymi porcjami, by nie spłukać nasion, woda powinna wsiąknąć głęboko, zależnie od pogody, gleby i żywotności nasion trawy wschodzą po 7-14 dniach. Trawnik kosimy, wałujemy, odchwaszczamy, podlewamy, pogłównie nawozimy i odnawiamy. Koszenie sprzyja rozkrzewianiu traw, dzięki czemu trawnik gęstnieje, pierwszy raz kosimy, gdy trawa ma 5-10 cm, ostrożnie, by nie wyrwać słabo ukorzenionych trawek, potem saletrujemy i wałujemy trawnik, w czasie silnego wzrostu kosimy co 7-10 dni, w drugiej połowie lata co 15-20 dni, ostatni raz w październiku, trawę ścinamy na wysokość 3-5 cm nad ziemią, w czasie suszy utrzymujemy wysokość 5 cm, skoszoną trawę grabimy na kompost. Nowe trawniki wałujemy co 6-8 tygodni zawsze po koszeniu, starsze raz w roku na wiosnę, jednoroczne chwasty giną w czasie koszenia, trwałe usuwamy ostrym nożem. W czasie długiej suszy podlewamy trawnik. Co 3-4 lata nawozimy pogłównie wiosną lub jesienią dobrze rozłożonym kompostem, co roku jesienią mieszanką nawozów mineralnych. Od wczesnej wiosny co 6 tygodni 3 razy zasilamy trawnik saletrą. Trawnik odnawiamy przez obsianie miejsc gdzie trawa zanikła tą samą mieszanką, którą obsialiśmy go w czasie założenia.