Kategoria

Przyroda, strona 85


sie 30 2021 Pszczoła afrykańska
Komentarze (0)

Warta opisania, chociaż u nas nie ma z nią problemu. jest to afrykańska odmiana pszczoły miodnej Apis mellifera. Jest od niej bardziej agresywna. Kiedy użądli jedna, wydziela feromony, które nakazują pozostałym pszczołom z jej roju atakować. Pszczoły te atakują grupowo, dlatego ofiara dostaje jednocześnie dużą dawkę jadu, ktora może wywołać wstrząs anafilaktyczny, ale każde użądlenie kończy się śmiercią pszczoły, która nie może wyrwać żądła z ciała zaatakowanego człowieka lub zwierzęcia nie rozrywając sobie odwłoka. Pszczoły żyja w rojach, gdzie królowa matka składa jaja, trutnie sluża do zapładniania królowej, a robotnice wykonują wszystkie prace, w tym opiekują się larwami. Znoszą one do ula wodę, pyłek i nektar. Budują one plastry z wosku, czyszczą komórki, pilnują wejścia do ula. One również napowietrzają wnętrze ula, by dotlenić larwy. Trudnie zapładniają w suchy, słoneczny dzień,  podczas pierwszego lotu nowej matki, która wylatuje z ula i wabi trutnie. kopuluje z 30 najsilniejszymi samcami. Po kopulacji trutnie giną z wyczerpania, reszta wraca do ula, gdzie nie robi nic. Przed zimą są wyganiane z ula i giną. Od pokarmu zależy w kogo rozwinie się larwa. Królowe rozwijają się z larw karmionych mleczkiem pszczelim przez caly okres larwalny, robotnice są nim karmione przez 3 dni [http://www.national-geographic.pl/blogi/archiwum/afrykanskie-pszczoly-zabojczynie-i-polskie-pszczoly-miodne]. W 1956 r Warwick Kerr chcąć wzmocnić pszczoły żyjące w Brazylii sprowadził królowe z Tanzanii. Następnie zaczął krzyżować ze sobą różne rasy pszczół. Pszczoły afrykańskie są bardziej miodne od pszczół z innych kontynentów, ale są słabszymi zapylaczkami. Krzyżuja się z rodzimi gatunkami pszczół. Dodatkowo wiele królowych uciekło na wolność i założyło własne roje w barciach. Pszczoły afrykańskie są odporne na warrozę, chorobę pszczół, dlatego są prowadzone na nich badania. Agresja pszczół afrykańskich wynika z tego, że ludzie chcąc zdobyć cenny miód wypalali ich barcie, łagodne roje ginęły, a agresja jest sposobem na obronę. Ich jad nie jest silniejszy od jadu naszej pszczoly miodnej, ale atakując grupowo wstrzykują go więcej, co może być niebezpieczne także dla ludzi nieuczulonych na jad owadów. Ataki tych pszczół zdarzają się rzadko 

sie 30 2021 węgorz
Komentarze (0)

Węgorz Anguilla anguilla żyje w stawach, zbiornikach zaporowych, rzekach, morzach i płytkich jeziorach. węgorze jedzą głównie larwy chruścików i jętek. Węgorze żyją w wodach słodkich, ale rozmnażają się w Morzu Sargassowym, doktórego potrafią dotrzeć lądem. Są w stanie oddychać przez pokrytą gęstym śluzem skórę wykorzystując wilgoć mchów i rosy. węgorze poruszają się dnem lasu i przeważnie wilgotnymi łąkami. kierunek określają za pomocą linii bocznej. Gdy zbliża się pora tarła węgorze opuszczają słodkie wody, które zamieszkuja i udają się do Morza Sargassowego, gdzie składają ikrę. ich wędrówka odbywa się w ciepłe, parne noce, zwykle 4 dni po pełni księżyca. Węgorze poruszają się wężowym ruchem i w ciągu 180–250 dni pokonują 8 tys. km. Ich ciała łatwo przystosowuja się do warunków lądowych i ciśnienia panującego w morzu. Składają one ikrę na głebokości 4000 - 6000 m między marcem a czerwcem. Larwy mają pod dostatkiem planktonu. Wyróżniamy odmiany wąskogłowe i szerokogłowe, wąskoglowe jedzą drobny pokarm jak larwy, pierścienice i robaki, szerokogłowe jedzą duży pokarm jak żaby, ślimaki, małe rybki i raki. Skóra węgorza nie tylko chroni go przed czynnikami środowiska i ułatwia z nim kontakt, ale też bierze udział w wymianie gazowej zarowno w słodkiej wodzie jak i na lądzie. Oddychanie skórne stanowi dla niego 50% oddychania. Jego linia boczna, czyli narząd sejsmomotoryczny reaguje na ruchy wody i drgania podłoża, dzieki,którym określa polożenie i drapieżników i ofiar. Węgorz dzięki długiemu i giętkiemu ciało potrafi manewrować pomiędzy wodna i lądową roslinnością. Węgorze lubią poruszać się lasami, które są dla nich bezpieczne, drzewa i krzewy osłaniają ryby, a podłoże jest miękkie i chroni przed urazami mechanicznymi. Samce węgorzy mierzą do 50–60 cm długości i ważą 200–350 g, ponieważ rozwój narządów płciowych hamuje wzrost, samice osiągają długość 200 cm i mogą ważyć 9 kg. Ciało węgorzy pokrywa się łuskami w piątym roku życia, gdy mają 16–18 cm. Na trawie węgorz porusza się z prędkością 3 km/h, w morzu wytrzymuje ciśnienie 400–600 atmosfer. Jego krew zawiera ichtiotoksynę, która chroni go przed drapieznikami. Węgorze żyją długo, jastarszy okaz żył w Pradze 68 lat. Węgorz jest wrazliwy na wstrząsy, nawet głodny ukrywa się w mule lub piasku i nieruchomieje, kiedy wyczuje najmniejszy wstrząs. Węgorz rozróżnia zmiany temperatury o wartości 0,03°C. węgorze mają bardzo wrażliwy zmysł węchu. Największy węgorz w Polsce został odłowiony 2 października 1994 r. w jeziorze Jaśkowickim mierzył 144 cm i ważył 6,43 kg. Nozdrza ryb mają klapy, które oddzielają obie dziurki i wciskają wodę do nozdrzy, gdy ryba się porusza, woda wpływa zazwyczaj przez pompowanie wywołane przez rybie oddychanie i wędruje do pofałdowanej struktury zwanej rozetą, gdzie są ulokowane wszystkie organy czuciowe. Liczba komórek czuciowych w rozecie wynosi do 500 000 na milimetr kwadratowych. Fałdy tkanki w rozecie tworzą większą powierzchnię dla organów czuciowych. węgorz ma 90 tych fałdek, dla porównania szczupak ma 9.

 

sie 30 2021 nietoperze
Komentarze (0)

Nietoperze w naszej strefie klimatycznej albo odlatują na zimę albo zimują w jaskiniach, starych bunkrach,zamkach, piwnicach. Na północy, gdzie jest dużo opuszczonych bunkrów i fortów śpią w nich, na południu wybierają opuszczone budynki gospodarcze, domy i naturalne jaskinie. Często zimują w opuszczonych kopalniach i sztolniach. Podczas hibernacji ich metabolizm zwalniają. u nocka dużego tętno w stanie spoczynku wynosi 250-450, w czasie lotu rośnie do 880, a w czasie hibernacji spada do 18-80 uderzeń na minutę. W czasie aktywności nocek odycha co 6 sekund, w czasie hibernacji co 90 minut. Jednak nawet wtedy nietoperze potrzebują energii, którą uwalniają z trawienia nagromadzonej tkanki tłuszczowej. Nie wolno ich wybudzać, każde wybudzenie powoduje wzrost metabolizmu i szybsze spalanie tłuszczu, którego zimą zwierzę nie ma jak odbudować, więc nawet jak zaśnie z powrotem uszczuplone zapasy mogą nie wystarczyć mu do wiosny. Każego dnia hibernacji nietoperze tracą 0,2% tkanki tłuszczowej. Nietoperze hibernują zawsze w tych samych miejscach. Są miejsca, gdzie zimuje tylko jeden gatunek, a są takie, gdzie zimuje kilka gatunków. Nietoperze są pożyteczne, zjadają owady, w tym muchy i komary, ktore są dla nas uciążliwe, w cieplejszych strefach klimatycznych zapylają kwiaty. Są też wampiry żywiące się krwią np. bydła, u nich można spotkać altruistyczne zachowania. Kiedy wampiry obsiądą ofiarę, często nie starcza miejsca dla całego stada. Te, które dostały się do jedzenia zwracają potem część pokarmu do pyszczków sąsiadów, które nic nie zjadły. Innej nocy te, które dziś pomagają mogą same potrzebować pomocy. Dany gatunek preferuje dane miejsce do zimowania np. w jaskiniach środkowej i wschodniej Polski zimują głównie nocki Natterera i nocki duże, w fortach i schronach mopki, w dużych piwnicach przemysłowych nocki Natterera, w małych przydomowych piwnicach zimują gacki [http://www.nietoperze.pl/ciekawostki-temat-hibernacji-nietoperzy]. Nietoperze zimuja i śpia w dzień zwisając głową w dół albo siedząć w załamaniach murów i ścian jaskin. Do sufitów, belek, żerdzi przymocowują się mocnymi i ostrymi pazurkami nóg, ich ręce przekształcone są w skrzydła. Powierzchnię lotną stanowi fałd skóry,który rozpościeraja podczas lotu. Nasze nietoprze jedzą owady. Nietoperze są małe np. karlik zmieści się na kciuku. Mają miłe futerka.

sie 30 2021 Zalety palenia węglem
Komentarze (0)

Ogrzewanie domu węglem ma pewną zaletę, jest nią popiół. Zimą powstają jego duże ilości. A wiadomo, że nawet lekkie zimy noce, ranki i wieczory są mroźne, a rozmarznięty w południe śnieg zamarza czyniąc nawierzchnie śliskimi. Mroźna zima równa charakteryzuje się ubitym lodem na ulicach i chodnikach. Także ścieżki na naszych podwórkach są śliskie, wiadomo można się na nich przewrócić i zrobić sobie krzywdę, takie upadki sa niebezpieczne szczególnie dla osób starszych, które już maja kruche kości, a procesy gojenia są u nich wolniejsze. Tak naprawdę dla każdego z nas taki upadek może skończyć się poważnym urazem, a na pewno ogromnym cieprieniem. A popiołem z pieca można posypać ścieżki na swoim podwórku, chodnik obok domu, służby drogowe mogą sypać nim drogi. Popiół z elektrowni przez wiosnę, lato i jesień moża zbierać, by zimą sypać nim drogi i chodniki. Popiół jest tani, jest to produkt uboczny powstały w wyniku spalania, ale można i trzeba go wykorzystać. Sól jest droższa, ale ona gromadzi się na poboczach powodując suszę fizjologiczną, większe stężenie soli w glenie wiąże wode, która przestaje być przyswajalna dla roślin, których komórki włośnikowe zaczynają mieć niższe stężenie jonów niż gleba. Dodatkowo jadące samochody rozpryskują sól, która upadając na igły iglaków powodując oparzenia chemiczne. Tak samo sól może uszkodzić nabłonek na poduszeczkach na łapkach psów i kotów, dlatego przed wyjściem trzeba je smarować wazeliną, a po powrocie do domu umyć. Sól jest droższa, wiele kosztuje sypanie solą, a popiół to produkt uboczny pracy elektrowni, elektrociepłowni i domowych systemów grzewczych. Piasek również kosztuje, ale on zostaje na poboczach i zmienia wartości gleby np. jej przepuszczalność, piasek miesza się z podstawową glebą i zmienia jej cechy fizyczne, co nie jest wielkim problemem w przyrodzie, ale jest dorgi i nie każdego stać na zakup piasku czy soli, a popiołem z pieca może sypać każdy ścieżki na swoim podwórku i chodnik pod domem. Dodatkowo popiół z węgla kamiennego może użyźnić glebę, poprawić jej przepuszczalność i wzbogacić o biogeny takie jak wapń i magnez. Popiół stymuluje wzrost roślin, dla których sól jest toksyczna. Pierwiastki zawarte w popiele mogą zaburzać metabolizm bezkręgowców glebowych, ale sól tak samo, tak naprawdę to najbardziej neutralny jest piasek, tylko, że nigdy nie sypie się samym piaskiem, zawsze dodaje się do niego sól. Zwykłych ludzi nie stać na sypanie piaskiem swoich podwórek i fragmentów drogi. My wszyscy musimy jednak pracować, robić zakupy, dzieci muszą iść do szkoły, a droga ta musi być bezpieczna.

 

sie 30 2021 Uniwersalny język
Komentarze (0)

 Zastanawialiście się kiedyś dlaczego jedni ludzie czują się w lesie dobrze, odczuwaja spokój i doprężenie, a inni czują pierwotny lęk? W jaki sposób psy i koty rozpoznają nasze emocje? Także my potrafimy wyczuć kiedy ktoś jest przyjazny, wesoły, szczęśliwy i wtedy przyjemnie jest nam przebywać z taką osobą, a kiedy czujemy, że ktoś jest zdenerwowany unikamy go? Chodzi o zapachy. Każde uczucie powoduje w organizmach zwierząt i roślin zmiany biochemiczne, które zmieniają ich zapach np. kiedy kogoś lubimy jestesmy mu przyhcylni wzrasta poziom oksytocyny, zmienia się zapach skóry i ludzie w naszym otoczeniu odbierają nas jako przyjaznych i miłych, gdy jesteśmy zdenerwowani, rośnie poziom kortyzolu i adrenaliny, ludzie odczuwają, że coś jest nie tak. Tak samo odczuwają nasze emocje zwierzęta, które mają wrażliwszy zmysł węchu niż my, ludzie te sygnały odbieraja podprogowo, czasem stężenie tych substancji rośnie i wtedy można np. wyczuć zapach strachu. Wrażliwsze na zapachy kobiety lepiej je interpretują i dlategolepiej rozróżniają emocje swoich rozmówców. a jak to sie ma do lasu? Otóż drzewa i inne rośliny w chwili zagrożenia również wydzielają substancje chemiczne informująće inne osobniki o niebezpieczeństwie np. ataku szkodników, suszy, opryskach. Tak samo bakterie, protisty i grzyby komunikują się poprzez sygnały chemiczne. Rośliny wytwarzają je w korzeniach do gleby albo przekazują bezpośrednio zrostami korzeniowymi i współpracującymi z nimi strzępkami grzybów albo przez powietrze. Ludzie oddychając tym powietrzem również dostają sygnał o zagrożeniu, coskutkuje wzrostem ciśnienia i uczuciem niepokoju. Jeśli trafimy do zdrowego lasu czy zagajnika, gdzie rośliny podlegają naturalnej sukcesji, są one spokojne, informują się o tym, że wszystko jest dobrze, my też dostajemy sygnał, że jest dobrze i dobrze się czujemy.  Czujemy się bezpeicznie, gdyż rosliny czują się bezpiecznie, ale gdy np. trafimy do sztucznie zasadzonego lasu w warunkach, które drzewom nie odpowiadają albo działają na nie niekorzystne czynniki, to i my dostajemy sygnał, że jest źle. Drzewa dzięki tym sygnałom mogą wytworzyć naturalne antybiotyki, które chronią je przed zakżęniami albo terpeny, które czynią je niejadalnymi dla owadów zanim choroba do nich dotrze. To samo jest na łące czy w zaroslach, jeśli rosliny rosną spokojnie, informują się o tym i my czujemy się tam dobrze i odwrotnie, gdy jest im źle, my też to odczuwamy. Co ciekawe dla nas w rzeczywistości nie ma tam zagrożenia, ale je odbieramy, tak samo jak panika w tłumie, która dzięki zapachom rozprzestrzenia się czyniąc więcej szkody niż pożytku. A, że nie każdy cżłowiek jest tak samo wrazliwy na zapachy, a często ta wrażliwość jest wybiorcza są ludzie, którzy słabiej odczuwają te syngały albo tacy, którzy dobrze czują się w każdym lesie. Wszystkie organizmy porozomiewaja się sygnałami zapachowymi, są one interpretowane przez rżóne receptory, ale zawsze ten sam sygnał przekazuje te same informacje. Szukająć uniwersalnego języka musimy szukać pośród sygnałów chemicznych. Ludzie, któzy twierdzą, że mogą porozumiewać się ze zwierzętami czy roślinami są bardziej wrażliwi na te sygnały niż inni, dlatego rozróżniają ich uczucia i identyfikują potrzeby.