Kategoria

Codzienność, strona 13


lut 25 2022

Pomoc dla zwierząt na Ukrainie


Komentarze (0)

Zwierzęta zostawione przez swoich ludzi, potrzebują naszej pomocy, proszę zajrzyjcie, chociaż na pogrubiony link. One sobie same nie poradzą, a cierpią i umierają tak jako ludzie

https://zrzutka.pl/eh4kcb

https://zrzutka.pl/xyrrkr

https://zrzutka.pl/au536z

https://zrzutka.pl/p3rckg

https://zrzutka.pl/dbbs2y

https://zrzutka.pl/f4unja

https://zrzutka.pl/u7sstd https://www.facebook.com/groups/976873776134238/ 

Zapraszam także na facebooka zajrzeć na strony: Kynolodzy-Kynologom na Ukrainie- https://www.facebook.com/groups/252074107105579 i

Pomoc dla zwierząt na Ukrainie- https://www.facebook.com/groups/976873776134238

wpłacać można przez paypal na shelter.friend.ukraine@gmail.com

Pomoc dla kotów: https://pomagam.pl/ukrainafpk  

 

Pomoc dla psów: https://pomagam.pl/beopw5zj

można wpłacać na konta:

Maryna Bolokhovets, Getin Bank 65 1560 1081 2016 6300 6000 0001 (dla wpłat w złotówkach) Maryna Bolokhovets, Getin Bank 81 1560 1081 2016 6300 6000 0004 (dla wpłat w euro)

Shelter Ugolyok, Animal Rescue and Farm Sanctuary – sanktuarium dla zwierząt domowych i hodowlanych https://www.patreon.com/ShelterUgolyok

Kyiv Animal Rescue, ratownicy medyczni dla zwierząt https://www.patreon.com/karg

UAnimals pomaga zwierzątom dzikim, hodowlanym i domowym https://www.patreon.com/uanimals

Vet Crew to zespół lekarzy weterynarii z Odessy zajmujący się leczeniem dzikich zwierząt https://www.patreon.com/VetCrew

Shelter Sirius to nazwa największego schroniska dla bezdomnych zwierząt na Ukrainie w obwodzie kijowskim; https://kindchallenge.net/foundation/sirius

Gostomel Shelter, schronisko dla zwierząt domowych https://www.patreon.com/gostomelshelter

 Stowarzyszenie zwykłe “Pogotowie dla ZwierzątNr konta: 66 1090 2590 0000 0001 4676 1167 dopisek ratowanie zwierząt z Ukrainy

Fundacja Viva 53 1500 2080 1220 8000 0100 0000 dopisek Darowizna – UA

Kyiv Animal Rescue, ekipa ratunkowa, która leczy zwierzęta w potrzebie.
Patreon:
https://www.patreon.com/karg

Uanimals organizacja prozwierzęca zajmująca się ochroną zwierząt dzikich, hodowlanych i domowych.
Patreon: 
https://www.patreon.com/uanimals

Shelter Friend – schronisko dla bezdomnych zwierząt w Dnieprze.
PayPal: shelter.friend.ukraine@gmail.com

Miasto Poznań Ogród Zoologiczny Nr IBAN: PL 98 1020 4027 0000 1602 1441 7713 IBAN/BIC: PL53150020801220800001000000

Fundacja dla Szczeniąt Judyta Bank Millenium 34116022020000000484127774 IBAN : PL 34116022020000000484127774

KTOZ https://pomagam.pl/ktoz-ukraina?fbclid=IwAR28nT0qSzc_dKDbXqwU1eiXBAj0fpyOZgG_nrKlBbDy1JgVb-m3-DRXad4

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dioz-dla-ukrainy

Happy Paw – organizacja zajmująca się bezdomnymi psami i kotami; patreon: https://www.patreon.com/happypaw

W Polsce też są potrzeby, a jak mogę udostępnić i pomóc

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/calimalimikado  

https://www.kociecalimali.pl/   

https://www.towarzystwoweterynaryjne.org/

https://www.facebook.com/FundacjadlakociatCaliMali/  

https://www.fundacjazwierzecapolana.org/

 

gru 03 2021

zimowa pomoc dla psów i kotów


Komentarze (0)

Zima jest niebezpieczna nie tylko dla ludzi, także dla zwierząt, głównie domowych. Najlepiej jest wpuścić je do domu, koty niech śpią przy piecyku lub grzejniku, psy pod stołem na podusi, delikatne rasy psów, bezwłose albo z owłosieniem takim jak nasze włosy wyprowadzajmy w kubraczkach, podczas spaceru smarujmy psom poduszeczki wazeliną przed solą drogową, tak samo kotom, które czują silną potrzebę wychodzenia. Psom skróćmy spacery, szczególnie psim seniorom. Psi seniorzy także potrzebują ubranek, ale nie wolno dopuścić do ich przemoknięcia. Podczas spaceru omijamy kałużę, po powrocie usuwamy śnieg spomiędzy palców i osuszamy łapki, szczególnie u ras długowłosych. Trzeba zapewnić więcej ruchu na spacerach i więcej karmy w domu. Jeśli pies nie może być w domu trzeba wymościć mu budę słomą lub styropianem albo wpuścić do garażu, ogrzewanej szopy, kotłowni, tam gdzie jest ciepło. Tak samo kota. Po powrocie zwierzaka do domu oczyśćmy mu łapki z soli i odmrażaczy. Wodę zmieniamy psu kilka razy dziennie by nie była zamarznięta. Jedzenie musi być w temperaturze pokojowej, woda też. Nie stosujmy metalowych obroży i nie wolno trzymać psa na łańcuchu. Na spacer pies nie może wychodzić zgrzany [https://psipakiet.pl/blog/jak-pomoc-psu-przetrwac-zime/]

A jeśli są koty wolnożyjące to trzeba zbudować im domki wymoszczone styropianem i szmatkami, uchylić okienko do piwnicy w bloku, wpuścić je do kotłowni, szopy lub garażu. Kotom wolnożyjcym podajemy wodę i karmę w temperaturze pokojowej o stałych porach, wodę podajemy w dużej misce, zmieniamy kilka razy dziennie, na noc można dolać do wody oleju, żeby słabiej zamarzała. Koty muszą mieć stale otwarte i suche schronienie np. osłonięte od góry i z 3 stron domki, kiedy wymoszczenie zamoknie zmieniamy je. Okienka do piwnicy muszą być małe, by piwnica nie traciła ciepła, można zamontować klapki dla zwierząt, które otwierają się pod naciskiem kota i potem zamykają. Domki stawiamy na podwórkach, balkonach oraz tam, gdzie nikt ich nie zniszczy, musi być zgoda właściciela np. bloku. Karma musi być kaloryczna, zimą dajemy im więcej karmy i częściej, tak by każdy kot się najadł, koty mają dobrą pamięć więc karmimy je o stałych porach, nie zostawiamy karmy w piwnicach, suchą karmę musimy zrównoważyć odpowiednią ilością wody. Wodę trzeba wystawiać kotom regularnie, za każdym razem gdy zamarznie, dopajamy w misce także inne dzikie zwierzęta, kiedy lód zetnie strumyki i rzeki np. sarny, ptakom w karmnikach dajemy poidełka, również zmieniamy im wodę i pilnujemy by była płynna [https://www.zooedukacja.pl/5-rzeczy-ktore-musisz-zrozumiec-by-pomoc-kotom-przetrwac-zime].

Jeśli spotkacie rannego, chorego psa lub kota trzeba wezwać straż miejską, towarzystwo Opieki nad Zwierzętami lub odpowiednią fundację.

paź 16 2021

Jak usuwać woskowinę


Komentarze (0)

O usuwaniu woskowiny krążą różne legendy, ja używam patyczków i zapałek i będę ich używać, jako rozpuszczalnik używam wody, wody z mydłem lub śliny. Nie używam dostępnych w aptece olejów ani ropopochodnych mazideł. Nie wierzę w to, że można woskowinę zbudowaną z tłuszczu usunąć tłuszczem lub ropopochodnymi olejami. Wyobraźcie sobie, że roztopione masło spada na ceratę na stole, możecie ją usunąć suchą szmatką, szmatką z wodą i detergentem, ale nie usuniecie jej olejem kuchennym ani wazeliną, gdybyście próbowali to zrobić powstałaby jeszcze grubsza plama z mazi będącej mieszaniną masła i innych tłuszczów lub wazeliny. Tak samo woskowina zbudowana z sebum, które jest pochodną cholesterolu nie zmyje się wazeliną, naftą ani olejami roślinnymi, wlewając je do ucha spowoduje się tylko zmieszanie tego z woskowiną. Chcąc wyczyścić ucho trzeba wytrzeć wosk, można użyć zwykłych patyczków, można ekologicznych, bambusowych, lub użyć zapałek z watą nawiniętą na nie. Nawijamy watę na zapałkę i wkładamy do ucha, potem szorujemy po jego ściankach, czyli po skórze kanału słuchowego na zewnątrz używając okrężnych ruchów, czynność powtarzamy do uzyskania czystej waty, za każdym razem trzeba zmienić watę. Tak samo postępujemy z patyczkiem higienicznym, którego trzeba wymienić po każdym wymieceniu wosku. Zależnie od stopnia zaniedbania będziemy wydobywać najpierw duże płaty ciemnego wosku, potem wacik będzie tylko brudny, na końcu będzie czysty. Nie ma możliwości wepchnięcia woskowiny dalej. Kiedy chcemy skuteczniej usunąć oporny wosk możemy pomoczyć watę wodą lub poślinić ją, enzymy zawarte w ślinie dodatkowo umożliwią usunięcie woskowiny. Można użyć wody z mydłem lub pomoczyć i pomydlić wacik, wtedy wosk wyjdzie jeszcze szybciej. Oczyszczanie uszu jest bardzo ważne, po pierwsze woskowina wygląda nieestetycznie, po drugie zalega w uszach, zatyka je porażając słuch, jest pożywką dla bakterii, może powodować swędzenie i podrażnienie ucha, które mija po dokładnym oczyszczeniu, bakterie jedzące woskowinę mogą powodować nawet zapalenie ucha, a nieusuwana woskowina gromadzi się w uchu tworząc czopy, które uciskają na skórę i nerwy powodując ból, niestety cały czas się tworzy więc zabieg trzeba powtarzać, jednym wystarczy co 2 tygodnie, inni muszą czyścić uszy co tydzień, dodatkowo trzeba myć uszy wodą z mydłem palcami podczas codziennego mycia, a głębokie oczyszczenie palcami stosujemy co tydzień. Nie uszkodzimy tak skóry, ucho wypełnia naskórek zbudowany tak samo jak skóra na całym ciele, która jest cały czas dotykana przez ubrania, paski, buty, meble, przedmioty, które trzymamy w rękach, tak jak możemy myć ciało tak możemy myć uszy. Błona bębenkowa jest również ze zwykłej skóry, z tą różnicą, że jest mocno unerwiona, nie przebijecie jej, chyba, że chorujecie na analgezję wrodzoną, która powoduje, że nie czujecie bólu. Jak chcecie zobaczyć czy można usunąć wosk olejem lub wazeliną spróbujcie olejem lub wazeliną usunąć plamy z tłuszczu na blacie kuchennym. Jak chcecie zobaczyć czy można wepchnąć dalej wosk patyczkiem spróbujcie oczyścić wyciorem butelkę. Zobaczycie, że patyczki są skuteczne i bezpieczne. A dlaczego zapałki i wata? Bo to drewno i lignina lub celuloza bez plastiku, dodatkowo dajemy wypalonym zapałkom drugie życie.

paź 01 2021

dlaczego potrzebujemy węgla


Komentarze (0)

Potrzebujemy węgla, by przeżyć, gdyby nie palenie w piecach najpierw drewnem, potem węglem nie byłoby nas tutaj. Człowiek na naszych szerokościach geograficznych może przeżyć niekorzystne pory roku tylko jeśli zapewni sobie niezależne od pogody źródło ciepła. Takim źródłem ciepła jest opanowany przez naszych jaskiniowych przodków ogień, o który toczyły się pierwsze wojny. A ogień potrzebuje paliwa. Przez całe lata takim paliwem było drewno, kiedy ruszyła produkcja węgla drzewnego, czyli wypalonego drewna, używane węgla drzewnego, potem wykorzystywano węgiel z kopalni. Węgiel to paliwo tanie, rodzime, kaloryczne, czyli daje dużo ciepła, gaz doskonały do elektrowni nie daje tyle ciepła co węgiel. Węgiel jest bezpieczny, w przeciwieństwie do gazu nie wybucha, a zawarta w dymie powstałym ze spalania węgla jest znacznie mniejsza niż w spalinach z piecyków gazowych. Węgiel jest tańszy, stać na niego więcej osób, jest bardziej kaloryczny, dlatego łatwiej utrzymać odpowiednią dla nas temperaturę 25 st. A amplituda temperatury dla ludzi wynosi 20-40 st. Jeśli ktoś wierzy w niższe wartości, to musi wiedzieć, że pod ubraniem i tak ma 25 stopni lub więcej, ale ubranie nie ochroni nosa ani dróg oddechowych, w zimnie zawsze cieknie z nosa, nie jest to związane z chorobą, tylko mija kiedy wejdzie się do ciepłego pomieszczenia.

Niskie temperatury, te poniżej 10, ale dla niektórych ludzi poniżej 20 podrażniają drogi oddechowe. Nos i zatoki nie maja tkanek miękkich ani brunatnej tkanki tłuszczowej dlatego niskie temperatury uszkadzają ich komórki, dlatego chorujemy w zimne pory roku. Komórki wewnątrz ciała potrzebują temperatury 37,6 stopnia (36,6 to temperatura zewnętrzna), kiedy temperatura spada poniżej 20 stopni komórki nie mają odpowiednich warunków do życia, im niższa tym gorzej, przy wartości progowej (jest to cecha indywidualna uwarunkowana genetycznie, jeden wytrzymuje ponad 10 st, drugi już nie daje rady poniżej 20) komórki obumierają, zaczynają się rozpadać, tworzy się stan zapalny, uszkodzona tkanka to wrota zakażenia dla bakterii i wirusów, a kiedy przebywamy stale w zbyt niskiej temperaturze komórki nie mają się jak goić i są coraz nowsze nadkażenia, choroba schodzi niżej, do samych płuc. Pamiętajmy też, że komórki i białka układu odpornościowego pracują lepiej w wyższych temperaturach, dlatego w czasie chorób mamy gorączkę, organizm stwarza układowi odpornościowemu najlepsze warunki do walki z zarazkami. Przeważnie podczas zakażenia wystarczy temperatura ciała, ale kiedy się ja obniży układ odpornościowy pracuje słabiej, dlatego najlepiej zapewnić nosowi temperaturę 25 stopni w miejscu gdzie stale przebywamy. Tu pojawia się mit o ciepłej łazience, niby jest kontakt niskiej temperatury z nagim ciałem, ale jest on krótki, siedząc w gorącej wannie lub pod gorącym natryskiem i tak jest się poddawanym wysokim temperaturą, ten krótki kontakt z zimnem przed myciem i podczas wycierania można potraktować jako morsowanie, które jest zdrowe. Krótkotrwały stres jest motywujący dla organizmu, długotrwały szkodliwy, tak samo z zimnem, kilka minut na zimnie nie zaszkodzi, ale stałe przebywanie w za niskich temperaturach to stały stres, który jest szkodliwy.

Kolejna tkanka, która reaguje źle na niskie temperatury to skóra, głównie twarzy, która cały czas jest wystawiana na mróz i dłoni, rzadziej nóg, kiedy ubranie nie jest w stanie obronić przed zbyt dużymi mrozami. Tak jak w przypadku śluzówek, niskie temperatury niszczą komórki, które obumierają, komórki się rozpadają, skóra pęka, otwierają się wrota zakażenia, niskie temperatury porażają procesy obronne i regeneracyjne, w zimnie rany się słabo goją, w cieple, 2-3 razy szybciej. A przetrwalniki bakterii i grzybów oraz wirusy dobrze się mają w niskich temperaturach, wirusy lepiej się mają w zimnie niż w cieple (one nie maja procesów życiowych, w cieple się rozpadają), więc łatwiej o zakażenie w niskich temperaturach. Dlatego chorujemy w zimne miesiące, im gorsza zima, tym więcej przeziębień.

No i żeby utrzymać w domach odpowiednią temperaturę potrzebujemy ognia, a ogień potrzebuje paliwa, czyli węgla i miejsca, by się nie rozprzestrzenił na cały dom, czyli pieca. A dlaczego kozy, piece ceglane i kaflowe są lepsze od c. o.? Ponieważ działają bez użycia prądu. Przeżyłam zimę 2010 z rekordowymi mrozami i awariom prądu tylko dzięki piecykom kozom, w pobliżu których mogłam się zagrzać. A sezon grzewczy trwa coraz dłużej, dawniej w weekend majowy się opalało, w połowie kwietniu chodziło z krótkim rękawkiem, a w maju do zmroku można było mieć krótkie rękawki i spodenki, w tym roku sezon grzewczy zaczął się po 20 sierpnia, rok temu skończył się dopiero w lipcu, 2 lata temu w czerwcu. Przez 10 miesięcy w roku potrzebujemy sztucznego ogrzewania, więc zapotrzebowanie na węgiel rośnie.

 

wrz 20 2021

Miód leczy rany


Komentarze (0)

Nie tylko cukier, ale i miód goi rany, wystarczy posmarować nim ranę i założyć jałowy opatrunek. Miód stanowi barierę pomiędzy raną a środowiskiem zewnętrznym, odgradza bakterie, wirusy, zarodniki grzybów, pierwotniaki i toksyny. Miód działa też inaczej, bakterie zamiast atakować zniszczone komórki atakują cukry i inne składniki miodu nie wykazując zainteresowania komórkami i ich składowymi. Miód odbiera ranie nadmiar płynu surowiczego, osusza ją, zmienia środowisko na takie, które jest mniej przyjazne bakteriom i grzybom, zawarte w miodzie enzymy i naturalne antybiotyki, które w przyrodzie mają chronić ul niszczą bakterie atakujące ranę. Miód ma enzym oksydazę glukozy, która generuje reakcję wydzielającą nadtlenek wodoru, który jest obecny w wodzie utlenionej i uszkadza białka obecne na powierzchni bakterii, wirusów i grzybów, wirusy tracą zdolność wnikania do komórek, bakterie i grzyby giną, ilość nadtlenku wodoru zależy od stężenia miodu, im więcej miodu tym lepiej. Dodatkowo nadtlenek wodoru niszczy bakterie beztlenowe, wrażliwe na tlen, jak jad kiełbasiany. Modelowym miodem, który badano jest miód Manuka zawierający miód z nektaru krzewów i drzew z rodzaju Leptospermum i dla niego określono jednostkę bakteriobójczości UMF, 1 UMF ma moc 1% roztworu fenolu, 10 UMF ma moc 10% roztworu fenolu. Nasze miody z naszych pasiek od pszczół żerujących z dala od miejsc przemysłowych i miejsc oprysków (pszczoły są bardzo wrażliwe na opryski) również mają antybiotyki chroniące ul, te same enzymy rozkładające cukry, mają te same witaminy, biogeny, te same składniki obecne w nektarze, pyłku i ślinie pszczół, nasze miody, prawdziwe miody też nadają się do pielęgnacji ran, odleżyn, stopy cukrzycowej, odmrożeń, oparzeń, otarć i innych. Miód nadaje się dla osób z cukrzycą, ponieważ cukry jedynie zostaną wykorzystane przez komórki skóry na zasadzie insulinoniezależnego transportu glukozy, nie wnikną do krwi, nie podniosą stężenia glukozy we krwi, za to odżywią skórę, podobnie jak witaminy i biogeny potrzebne do podziałów i różnicowania komórek.

Leczenie miodem to miodoterapia, kiedy zbadano wpływ na gojenie stopy cukrzycowej, okazało się, że stan ran poprawił się po zastosowaniu opatrunków z miodem, wtedy, gdy inne leki już nie działały. Badania kliniczne wykazały, że kiedy inne leki były nieskuteczne i rozwijała się martwica, miód pozwolił ranom się zagoić lub nadgoić. Miód zawiera też lizozym, naturalny środek bakteriobójczy.

Natura przez miliony lat nauczyła pszczoły radzić sobie z zarazkami i chronić ul przed nimi. Naturalny miód jest ciemny, lepki, częściowo lub całkowicie skrystalizowany, mamy miody wiosenne, spadziowe, wielokwiatowe, gryczane, rzepakowe, lipowe, wrzosowe, akacjowe, miód płynny to patoka, stały to krupiec, są miody nektarowe, zrobione z nektaru i soków roślinnych nektaru, soków roślinnych i wydzielin żywych roślin, spadziowo-nektarowe z nektaru, soków roślinnych i wydzielin żywych roślin i wydalin pszczół np. śliny i spadziowe ze spadzi czyli wydalin pszczół z dodatkiem soków roślinnych. Miód ma wodę, cukry proste, enzymy rozkładające cukry, lizozym, niewielkie ilości oligosacharydów, witaminy, biogeny, kwasy jabłkowy, pirogronowy, glukonowy, cytrynowy, bursztynowy, mniej mrówkowego, szczawiowego, mlekowego, octowego, abscyzynowego, benzoesowego, cynamonowego, są aminokwasy i krótkie peptydy, są kwasy fenolowe i flawonoidy. Podgrzewanie unieaktywnia enzymy z miodu, enzymy pochodzą ze śliny i jelita pszczół, mogą pochodzić też z roślin, enzymy to inwertaza, maltaza, diastaza, maltaza, fosfataza kwaśna, oksydaza glukozy, alfa i beta amylaza, cukry to głównie glukoza i fruktoza, dwucukry, trójcukry, oligosacharydy i wielocukry pochodzące z nektaru i spadzi.

Miód niszczy wszelkie bakterie np. gronkowca złocistego, pałeczkę ropy błękitnej, enterobakterie. Badania niezależnych lekarzy w Etiopii, Egipcie, Malezji, Nigerii, Grecji pokazały, że miód leczy rany cukrzycowe pochodzenia naczyniowego i powstałe w wyniku uszkodzenia nerwów. 20 Osób poddano leczeniu miodem, po tygodniu zanikła tkanka martwicza, spadła liczba bakterii obecnych w ranie, po 6 tygodniach, w czasie, których codziennie smarowano stopy miodem i przykrywano gazą, stan stóp poprawił się do tego stopnia, że można było zastosować przeszczep, wcześniej niemożliwy z powodu martwicy, z której miód oczyścił rany. Miód potrafił nawet zagoić rany u 79-latka, czyli Seniora, który nawet zdrowy ma słabsze zdolności regeneracyjne niż modsi ludzie, zajęło to od 6 do 12 miesięcy zależnie od ran (była ich dużo), ale miód okazał skuteczniejszy niż syntetyczne leki. Inny 62-latek miał 2 razy w tygodniu smarowaną miodem ranę w ilości 1 g miodu na 4 cm2 i przykrywaną bandażem, rana zaczęła się goić, po 4 tygodniach zmniejszyła się o 55%, 65-latek z Egiptu, któremu żadne leki nie pomagały przez 4 tygodnie stosował opatrunek z miodu, mirry i propolisu zmieniany raz dziennie, rany zagoiły się całkiem, a Pan odzyskał zdolność do pracy, w Belgii wyleczono codziennymi opatrunkami z miodem 6 Osób w ciągu 29 dni. Lekarze z Malezji porównali działanie opatrunków z miodem i preparatem jodowym, wykorzystując 30 Osób w wieku od 31 do 65 lat, okazało się, że miód zagoił rany szybciej. Miód okazał się skuteczny również u 12 Osób w wieku 35-65 lat z Pakistanu. Wiele badań pokazało, że miód oczyszcza rany z bakterii i tkanki martwiczej. W Grecji zrobiono badania na grupie 63 Osób z owrzodzeniami stóp typu neurogennego, połowę przez 14 tygodni leczono opatrunkami z miodem, drugą połowę tradycyjnymi opatrunkami, miód leczył i odkażał szybciej i skuteczniej, szybciej usuwał więcej bakterii. Za każdym razem użyto miodu spożywczego ze sklepu

Podsumowując miód przyda się w każdym domu, można samemu stosować opatrunki z miodem na rany wykorzystując miód i jałowe opatrunki dostępne w apteczce.

https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/biblioteczka-pszczelarza-z-pasja-ksiazki-pasieki/166-wszystko-o-miodzie-i-jego-pozyskiwaniu/1783-rodzaje-i-odmiany-miodu-sklad-chemiczny-i-wlasciwosci

https://kikgel.com.pl/wp-content/uploads/2016/02/Zastosowanie_miodu_w_leczeniu_ran.pdf

http://www.postepyfitoterapii.pl/wp-content/uploads/2020/05/pf_2020_049-054.pdf