Kategoria

Codzienność, strona 18


wrz 01 2021

Jak zrobić domowe kosmetyki


Komentarze (0)

Kiedy sklepy są pozamykane, a my nie mamy możliwości zrobić zakupów, trzeba zrobić samemu potrzebne kremy, pokażę jak zrobić kremy z produktów spożywczych, potrzebne będą: woda, spożywczy emulgator (lecytyna sojowa, guma guar) i olej kuchenny dowolny oraz zioła i warzywa. Im większa ilośc tłuszczu tym krem cięższy, im większa ilość wody tym lżejszy. Podstawowy krem ochronny 1:1 wody i tłuszczu, można dać 47% wody i tłuszczu i 6% emulgatora, czyli po 47 łyżek lub łyżeczek tłuszczu i wody i 6 emulgatora, jeśli robimy kremy z ziół tto łagodzący uszkodzenia skóry napar z rumianku lub dziurawca, można dać kilka łyżek suszu i zaparzyć w dopowiedniej ilości wody, to wymieszać z emulgatorem i olejem, najpierw trzeba ogrzać do 75 stopni olej z emulgatorem i wymieszać dokładnie, potem wlać mieszankę do naparu i wymieszać, naczynie z emulsją musi stać w naczyniu z gorącą wodą. Samoopalacz to sok z łupin orzecha włoskiego przecisnięty przez gazę, wymieszany z wodą i z mieszanką tłuszczowo-emulgatorową albo emulgator pomieszać z sokiem marchwi zamiast z wodą, wybielacz do przebarwień, do mieszanki wody z tłuszczem dajemy łyżkę stołową soku z cytryny lub limonki, mocny sok,więc musi być rozcieńczony, maść na liszaje, brodawki i opryszczkę, dodajemy do emulsji napar z wrotyczu lub sok z glistnika, na rany dajemy sok z babki przeciśnięty przez gazę i małą ilośc tłuszczu, by nie zakazić rany (10-15%), można sok dodać do wystudzonego naparu z rumianku i krwawnika albo soku z krwawnika lub dać sok z niecierpka. Zioła przed wykorzystaniem dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą by zmyc bakterie, owady i ich jaja i poczwarki, zarodniki grzybów oraz kurz i brud, można odkazić zewnętrze etanolem albo wódką. Kremy przechowujemy krótko, zrób i zuzyj, sztuczne kremy na bazie ropy wolno się starzeją, ale tłuszcz jełczeje,przechowujemy je w lodówce, można dać spożywczy konserwant (olejki np. cytrynowy,herbaciany, goździkowy) ok. 2% na krem, dodajemy go do bazy tłuszczowo-emulgatorowej w temp. bazy 60 st lub od razu dajemy do emulgatora i oleju i podgrzewamy mieszając. Baza musi być podgrzana. Konmsystencja nie musi być piękna, krem musi być skuteczny, więc nie trzeba stabilizatora. Gotowy krem wkładamy do wyparzonego słoiczka i trzymamy w lodówce,można użyc wymytych słoiczków po innych kremach lub słoików po dżemach i sosach. Można wodę pomieszać z sokiem z aloesa, użyć samego soku albo dodać go do emulsji np. 30% (łyżek) wody 30% (łyżek tłuszczu), 3% (łyżki) emulgatowa, 27% (łyżek) soku z liści aloesu lub marchwi, łupin orzecha (samoopalacz), ziela niecierpka, z ziela krwawnika, liści babki (balsam), sok z ogórka (wybielacz),ziela glistnika (brodawki, liszaje, opryszczka) można zamiast wody dać napary z koszyczkó rumianku, nagietka, ziela dziurawca, krwawnika, mięty, szałwi, wrotyczu i dowolnego ziela lub owocu. Użyć można dowolnego oleju kuchennego, woda musi bycprzegotowana, by bakterie nie rozlożyły kremu. soki można mieszać z wodą, napary robić o różnej mocy (z różnej liczby łyżeczek i łyżek w różnej ilości wody).

wrz 01 2021

Niezbędne krople do nosa


Komentarze (0)

Teraz mówią, że krople do nosa uzależniają. Po pierwsze to jest lek,leki bierze się kiedy trzeba, a nie dla zabawy, po drugie każdy lek uzależnia. Krople do nosa są konieczne. Dlatego, że zamiast wykorzystać przeciwwirusowe zioła jak glistnik, wrotycz, driakiew, rumianek do produkcji kropli do nosa, wykorzystuje się do tejże produkcji udrażniacze, a udroznic nos trzeba. Czlowiek bez jedzenia wyrzyma miesiąć, jak ma zdrową trzustkę i insulinowrażliwośc, bez snu ok. 2 tygodni, bez picia jakichkolwiek płynów 3 dni, bez oddychania kilka minut. Przy katarze drogi oddechowe są zablokowane. Są 3 fazy kataru,pierwsza lejąca,wydzielina jest przezroczysta, rzadka, leje się ciągle, można oddychac,ale trzeba ją ścierać raniąć górną wargę, nos i skórę pomiędzy, trwa od 1 do 3 dni, druga faza dusząca,nos jest całkiem zatkany,krople do nosa są konieczne, trzeba je aplikować co 2-6 godzin, zależy od środka aktywnego, woda morska starcza na krócej, ksylometazolin na dłużej, są krople z neomecyną, która leczy katar bakteryjny, faza dusząca trwa od 1 do 3 dni, potem katar ustepuje,wydzielina jest gęsta, zielona lub żółta, można odddychac najpierw jedną dziurką, potem dwiema, świsczy w nosie, trzeszczy, chlupie, wtedy krople są konieczne jeśli pracujemy pochyleni np. pisząć, wtedy nos zatyka i na noc, jeśli chodzimy, można je odstawić na dzień,na noc są konieczne. Ta faza trwa do tygodnia, z tym, że coraz mniej jest wydzieliny, coraz mniej chlupie,coraz lepiej oddychamy, pod koniec można oddychać normalnie. Czasem katarowi towarzyszy stan podgorączkowy-do 37,5 st. pod pachą,przy grypie gorączka 38,5. Nieleczony katar może przejśc na zatoki, wtedy choroba może trwać latami, przy zapaleniu zatok zwykłe krople nie działają, dlatego katar trzeba wyleczyć do końca. Pomaga anginka, olejek geraniowy, inhalacja może podrażnic rany pod nosem i na nosie, ponieważ gorąca para działa na żywą tkankę (skóra jest zdarta),ale jak ktos wytrzyma ból można robić inhalacje z geraniolu lub azulanu (rumianek też niszczy wirusy, działa przeciwzapalnie), wrażliwsi na ból mogą wąchać gałązki anginki (pelargonii pachnącej), jako, że działa przeciwwirusowo, można zmięty listek włożyc płyko do nosa, raz jednej, raz drugiej dziurki, żeby nie blokować całego nosa, wraz z powietrzem opary rozprzestrzenią się po jamie nosowej i zatokach. Czasem czlowiek uzaleznia się od kropli, wtedy bez nich nie może odychać, nie mozna ich rzucić z dnia na dzień, bo zablokuje drogi oddechowe, dlatego jak każdy lek stosujemy je kiedy musimy, odstawiamy je stopniowo np. w 3 fazie kataru nie bierzemy kiedy chodzimy, ruszamy się (ruch odblokowuje drogi oddechowe), bierzemy gdy musimy długo być pochyleni i śpimy, potem bierzemy tylko na noc. Zresztą jak katar mija to wiemy, że możemy oddychać i nie potrzebujemy kropli. Czasem wystarczy brać krople 3 dni,ale nie zawsze, zaleznie od tego jak ciężki jest katar (szczep wirusa czy bakterii, nasza odporność w danym czasie) potrzeba ich nawet przez 5 dni bez przerwy i potem do tygodnia na noc. Najlepiej by było nie chorować, dbać o odporność, sport, opalanie latem (witamina D), zdrową dietę z dużą ilością surowych warzyw, owoców i kiszonek, odpowiednią ilość snu, odpoczynek, odpowiedni strój, ogrzewanie domu. Nie zawsze się uda uniknąć kataru (wirusy przeziębienia szybko ewuluują), wtedy trzeba się ratować. Sok i napar z kwiatów bzu skracają czas choroby, nierujące rośliny niszczące wirusy to anginka, rumianek, krwawnik, rumian szalchetny. Można naparami napełnić atomizer do kropli (i tak krople są roztworem wodnym ksylometazoliny, neomecyny lub wodą morską) i stosować jako odkażacz.

wrz 01 2021

Co można w kuchni zrobić z ostatków


Komentarze (0)

Dziś opiszę jak z resztek jedzenia można przygotować smaczne potrawy. Nie jestem kucharką, nie wiem ile przypraw trzeba do danej potrawy, mogę opisać co i jak sama robię.
Czasem zostaja nam w lodówce niedojedzone resztki warzyw i owoców, są za małe, żeby wykorzystać je do innych potraw, ale tu spiszą sie doskonale. Jesli został kawałek pomidora, kawałek ogóka kiszonego, cebuli, resztka przecieru pomidorowego i żółego sera. moga być przyschnięte, ale nie mogą mieć sladów pleśni. możemy posmarować chleb masłem, położyć na nim resztkę pomidora, pokroić resztke ogórka, papryki, cebuli-jeśli są małe kroimy w kosteczkę by warzywa równomiernie się rozłożyły, kromkę przykrywamy żółtym serem i zapiekamy w piekarniku do rozpuszczenia się sera. Mamy gotową zapiekankę. Przed zapieczeniem można ją posolić i popieprzyć do smaku. Oczywiście resztki warzyw można dodać do zupy lub sosu, podobnie do sosu można dodać resztke sera. Takie danie możemy przygotować z dziećmi, pozwólmy im posiekać cebulkę, pomidora, paprykę i ogórka, zetrzeć żółty ser na tarce, jeśli jego ilość na to pozwala, niech sie uczą. Do zapiekanki można użyć lekko uschniętego chleba. Po jednej resztce z jednego warzywa można zrobić tylko jedną zapiekankę, ale każdy ma w domu kilkanaście takich resztek, co już nadaje się na posiłek dla całej rodziny. Ludzie, któzy jedzą mięso mogą dodać resztki wędlin i kiełbas, ale nie mogą byc przeterminowane, wykorzystajcie np. świeże resztki kielbasy, które są już za małe by wykorzystać je inaczej.
Resztki pomidorów, ogóków, cebuli możemy połączyć np. z ryżem i wypełnić nimi papryki, cukinie, patisony, bakłażany itd. przykryć serem żółtym i zapiec. Przyprawiamy danie wg. uznania. Ludzie jedzący mięso mogą pomieszać ryż z warzywamy z mięsem np. pokrojoną w kosteczke szynką i analogicznie napełnić farszem paprykę, cukinię, bakłażana, patisona, przykryć żółtym serem i zapiec, przyprawić można wg. uznania.
Jesli zostaną nam jabłka, które trochę przywiędły, do póki nie ma pleśni możemy je zjeść, ale można je pokroić w kostkę, przyprawić cukrem i cynamonem i udusić na patelni, powstanie pyszny deser do chleba lub chałki, można go jeść samego łyżeczką. Do pomocy w krojeniu jabłek i przyprawianiu możemy zaangażować dzieci.
Jeśli zostanie zeschnięta chałka lub inne słodkie bułki, potrzebujemy trochę mleka, jajko i dżem. Z bułki robimy grzanki, kroimy ją, obtaczamy w mleku i jajku, dziecko może rozrobić jajko i smażymy na patelni do zarumienienia. Grzankę możemy jeść samą, z dżemem lub miodem. Mleko i jajko musza być świeże. 
Gdy zostanie pół pomidora, pół surowego ogórka, parę listków sałaty, połówka cebuli, resztka papryki, resztka oliwy lub oleju kuchennego, cząstka marchwi, można marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach, liście sałaty podrzeć na kawalki, resztę warzyw pokroić, można w plasterki lub półplasterki, całość pomieszać, polać oliwą lub olejem i sałatkę można jeść jako jarzyne do obiadu, można zajadać nią kanapki chleba z masłem lub twarożkiem, ludzie jedzący mięso mogą na kanapki polożyć szynke, kiełbase lub wędlinę. Oliwę mozna zastąpić śmietana lub jogurtem naturalnym-co kto lubi i przyprawić wg uznania.
Oczywiście z resztek świeżych pomidorów, ogórków sałaty, cebuli, papryki można przygotować zwykłe kanapki.
Przyklapnięte gruszki, ale nie tchnięte pleśnią można zapieć po wydrążeniu środków, podać z miodem, bitą śmietana, można zrobić samemu ze zwykłej 36% śmietany i gałką lodów waniliowych. Danie można posłodzić wg uznania.

wrz 01 2021

kupujmy roślinki, wpis z końca marca 2020...


Komentarze (0)

Wiele razy pisałam o czuciu i sposobach porozumiewania się roślin, teraz w kwiaciarniach i sklepach ogrodniczych są skazane na uschnięcie, to niewinne ofiary wirusa, ale możemy im pomóc. Pomóżmy kwiaciarzom, którzy proszą o wykupywanie ich bukietów, pomózmy sklepom ogrodniczym sprzedającym nasiona, siewki i kwiaty doniczkowe. Pomózmy pracownikom zarobić na chleb dla dzieci. Kupujmy roślinki, one nam się odwdzięczą, wielu z nas zostało uwięzionych w mieszkaniach, wielu z nas nie chodzi do pracy ani szkoły. Człowiek potrzebuje roślin. Bukiety kwiatów dadzą nam radość, a rośliny doniczkowe też radośc i tlen, opieka nad nimi pomoże spędzić czas. Jeśli nie możemy wyjść do parku ani lasu zróbmy ogród na balkonie, pamiętając o jego położeniu i potrzebach roślin-inne będą od północy, inne od południa, inne od wschodu, jedne ludziawilgoc, inne suche środowisko, jedne lubia cień, drugie słońce. Zróbmy sobie doniczkowy ogród, mieszkańcy wsi są w luksusowej sytuacji. Dużepodwórka, mało ludzi, można idąc kilka kilometrów nie spotkać nikogo, duże działki to duże miejsce na ogród, można posadzić różne kwiaty, byliny,krzewy i drzewa, przekopanie ziemi, posadzenie roślinek, plewienie, podlewanie pozwoli zachowac figurę przez czas kwarantanny.

Można posadzić warzywa i owoce, swoje, ekologiczne, sezonowe i na przetwory, gdyby kwarantanna miała potrwać dłużej zostaną dżemy, powidła, kiszonki, długo przechowalne warzywa jak dynie, kapusta, buraki, marchew, dynie, pietruszka, selery, pory i owoce jak jabłka,dla potrzeb jednej rodziny wystarczy niewielka ilość grządek. Na balkonie można uprawiać doniczkowe pomidory,papryki, truskawki, zioła przyprawowe, dużo ziół jest w supermarketach, trzeba im zapewnić odpowiednie warunki. Rośliny jadalne w doniczkach też trzeba podlewać i nawozić. Warto zaopatrzyć się w zapas odpowiednich nawozów przy zakupie, by zminimalizować liczbę wizyt w sklepach ogrodniczych. Uprawy na podwórkach mogą mieć własciciele domków jednorodzinnych w miastach. Zamiast męczyc sieprzy telewizji i komputerze (biblioteki są zamknięte) lepiej patrzec jak sadzonki rosną, rozwijają się, kwitną, owocują, zmieniają kolor liści jesienią. Zwiędnięte rośliny jednoroczne można przerobić na kompost na następny rok. Rosliny to piekno, jedzenie, radość z opieki nad nimi, tlen, zajęcie, wymagaja dużo pracy – przycinania, plewienia, zbierania owoców, robienia przettworów, zabiezpieczania na zimę, ale teraz wielu z nas nie ma nic innego do roboty. Z owoców można robić ciasta, drożdżówki i desery. Na przełomie lat 80 i 90 ludzie piekli chleb i drożdżówki. Kupujmy sadzonki od lokalnych sprzedawców. Oni potrzebują pieniędzy jak każdy. My zachowamy forme i będziemy mieć co jeść, nawet jeśli kwarantanna potrwa dłużej.

 

wrz 01 2021

Przepis na letni obiad


Komentarze (0)

Dziś pomysł na wegański obiad z letnich składników.
Składniki: cukinia, sałata, pomidory, ogórki, papryka czerwona, zielona, żółta, cebula, zielone oliwki, papryczka chilii, imbir, czosnek, marchew, pietruszka, seler, por, sok z cytryny, miód, truskawki.
Na danie główne potrzebujemy 1 dużą marchewkę, 1 dużą cukinię, duży korzeń pietruszki i łodygę selera, 6 dużych pomidorów, cebulę, chili, czerwoną paprykę, imbir i czosnek. Gotujemy marchew, seler i pietruszke, potem kroimy w kosteczkę, w kosteczkę kroimy też pomidory, czosnek, chili, czerwona paprykę, imbir i cebulę, składniki mięszamy, dodajemy przesmazoną cebule i pora, smażymy pokrojoną w plasterki cukinię, podajemy z salsą, do tego surówka: pokrojone na półplasterki 3 pomidory, porkojone w paseczki papryki, ogórek pokrojony w plasterki, porwane liście sałaty, cebula w piórkach, oliwki, spajamy sokiem z cytryny.
Na deser: litrowa miska truskawek i miód, mielimy truskawki z 4 łyzkami miodu i zmarażamy, mamy zdrowy deser lodowy, który posłuży nie tylko do obiadu, ale i jako przekąska. Truskawek nie trzeba zamrażać, wystarczy wypić jako koktajl.
Z cukinii i sosu można zrobic zapiekankę, układamy plasterki cukinii w brytfannie, na nią nakładamy sos, mozna uzyć też plasterków bakłażana, trzeba go posolić i poczekać aż puści wodę, tak pozbywamy się goryczy, na to mpożna wyłozyć kukurydzę z puszki i groszek, kładziemy na wierzch plasterki żółtego sera lub mozarelli i zapiekamy, podajemy z opisana wyżej surówką. to jest danie wegetariańskie, juz nie wegańskie ze wzgledu na ser.
Lodowy deser mozna zrobić z dowolnych owoców.
Sałatka owocowa:  3 mandarynki, banan, szklanka borówek amerykańskich, szklanka borówek czarnych, szklanka malin czarnych, żółtych i czerwonych, poziomek, truskawek, winogron. Owoce przesypujemy do miseczki i mieszamy, banana kroimy w plasterki, mandarynki rozkładamy na cząstki, sałatki nie trzeba niczym przyprawiać jest gotowa do jedzenia.
Kolejna sałatka: 2 jabłka, 2 gruszki, 2 morele, owoce kroimy na plasterki i mieszamy w miseczce, nie trzeba przyprawiać.
Dania wegetariańskie nie są nudne, są smaczne i róznorodne, podane tutaj nie mają gluteny, laktozy ani cukru białego, więc są bezpieczne dla wiekszości ludzi. Składaja się z ogólnodostępnych składników, świeże warzywa i owoce mają wiele witamin, biogenów oraz innych nie wytwarzanych przez nasze organizmy a potrzebnych nam związków chemicznych jak barwniki roslinne, karotenoidy, flawonoidy itd., olejki eteryczne, błonnik itd. Owoce sa slodkie i zdrowe, starałam sie by dania były jak najmniej przetworzone, chyba, że tego wymaga jadalność. Także miód jest bardzo zdrowy, ma wiele witamin i biogenów.