Kategoria

Codzienność, strona 28


sie 30 2021 Psia miłość
Komentarze (0)

Było o kociej miłości, teraz będzie o psiej. Chory na autyzm James Isaac z Wellington w nowej Zeladnii dopuszcza do siebie tylko swojego psa, labradora Mahe. Piesek towarzyszy dziecku nawet na badaniach, gdy James trafił do szpitala pies leżał obok niego na łóżku. Mahe uspokajał przyjaciela, gdy podawano mu zastrzyk, potem leżał obok chlopca. Dlaczego, gdy czlowiek zawodzi zwierzę sobie poradzi? Zwierzę nie ocenia, akceptuje pana (przyjaciela) takim jakim jest, to co dla nas jest niezrozumiałe np. zachowanie chorego właściciela, dla jego zwierzęcia jest normalne. Człowiek nie wie co czuje np. dziecko z autyzmem, pies dzięki doskonałemu węchowi wyczuwa wszelkie zmiany chemiczne w organizmie, tak jak człowiek odbiera swiat poprzez wzrok, tak pies poprzez węch i wyczuwa zmiany emocji np. strach, radośc, smutek, wtedy podchodzi, pociesza, tuli się, ciepło jego ciała rozluźnia, pies wyczuwa chore miejsca poprzez substancje wytwarzane w czasie toczącego się tam stanu zapalnego. Tuląc się nagrzewa, łagodzi ból, wyższa temperatura usprawnia procesy odpornościowe, dzięki czemu szybciej organizm zwalcza infekcję i co najważniejsze, pies rozpoznaje niewidoczne gołym okiem stanyemocjonalne, człowiek może zachować pokerową twarz, ale nie zatrzyma procesów biochemicznych zachodzących w ciele, wszystko to wiąże się z niewyczuwalną dla nas zmianą zapachu. Pies to wyczuwa, dlatego rozpoznaje uczucia osób, z którymi cżlowiek nie potrafi nawiązac kontaktu, dlatego zachowuje się stosownie do tych uczuć, bawi się, pociesza, przytula, łasi, każe się głaskać, psu latwiej jest nawiązać kontakt z dziecmi chorymi na autyzm. Pies jako zwierzę społeczne jest zdolne do rozumienia uczuć innych, nie jak my poprzez to co widzimy i słyszymy, ale poprzez to co czuje, te zmiany są szybsze i subtelniejsze tj. potrafi rozpoznać emocje czlowieka zanim ten je okaże, dzięki takiej empatii szybciej dociera do człowieka i dostosowuje się do jego uczuć. My nie potrafimy wczuc się w psychikę czlowieka chorego na autyzm, ale pies czy kot to potrafi. Zwierzę przywiązuje sie do czlowieka, do danej osoby, jest wierne, dlatego daje człowiekowi poczucie wyjątkowości, jest cierpliwe i akceptuje czlowieka takim jekim jest, nie ocenia, nie próbuje zmieniać. Dlatego pies jest idealnym przyjacielem, tak samo jak kot i inne zwierzę, zwierzęta potrafią przyjaźnić się ze soba, grzać się, łasic, pocieszać, bawić ze sobą np. pies i kot, pies i sowa, pies i koń. Te same zalezności jakie łaczą 2 psy czy koty, czy zwierzę i czlowieka wiążą też przedstawicieli róznych gatunków zwierząt. Szanujmy więc i kochajmy nasze pieski, zwierzęta potrzebują naszej opieki i pomocy, te domowe sobie bez nas nie poradzą.

sie 30 2021 Kocia miłość, wpis z 2.03.2016
Komentarze (0)

Już od pół roku mam przyjemność karmić bezdomne koty, których właścicielka zmarła, codziennie, bez względu na pogodę. Przez ten czas przywiązaliśmy się do siebie i polubiliśmy. Koty ocierają się o nogi, pozwalają brać na ręce, mrucza, gruchają, gdy je głaskam. 16-letnia kotka przynosi czasem myszy, nie wiem czy mnie jako oznakę wdzięczności czy swojemu 1,5-rocznemu synowi. do dokarmianych kotów przychodza inne z całej okolicy, pewnie przychodzą do kotki, ale tez ocieraja się o mnie, mrucza i dają głaskać. Na przełomie sierpnia i września wyrwałam jednemu z kocurów kleszcza. Koty równiez ocierają się o siebie, liżą się po pyszczkach, tulą i wąchają. Po zjedzeniu, daje im czas na spokojny posiłek, bawię się z nimi, tulę je i głaskam. Gdy wracam do domu one odprowadzają je, czasem jeden, czasem oba, czasem wszystkie. Koty równiez czekaja na mnie 80 m. przed domem, jak widzą, że idę biegną w moja stronę, rozkładają się przede mną i łaszą.

Mieszkaja w stodole, gdzie brama jest zamknięta, ale w dole drzwi są oderwane deski, by nie dostały sie tam bezpańskie psy wejście jest zastawione płytkami chodnikowymi i innymi materiałami używanymi w domu. Zostało tylko małe przejście, w które zmieści się kot. Najpierw daję im podrobiony chleb z pasztetem, kiełbasę, wąrtróbkę, żołądki, pasztet, kaszankę, mięso wieprzowe (mnie mięso nie jest potrzebne do życia, im tak). Niedokończone skórki i resztki wrzucam do stodoły, tak daleko by psy nie dostały (psy nie należą do zmarłej pani, ludzie je wyrzucili, psa tej pani zabrała córka). w stodole spadkobiercy działki (mieszkający i pracujący daleko stąd) zostawili im kołderkę i stare ubrania i pościel, gdzie maja legowisko do spania. Obok sa pola uprawne, gdzie znajdą myszy i inne gryzonie. Ja również je odrobaczam Vermoxem i lekiem na tasiemce.
Chciałam zabrać kocurka, po nakarmieniu udało mi się włożyc go do transportera. Sam odprowadził mnie jakieś 80 m, jego mama poszła do stodoły, tam jest duże podwórko, karmię je przed domem, stodoła jest w głębi podwórka. Gdy przeszliśmy te 80 m, wsadziłam go do transportera, odeszłam jeszcze ok. 3 m. patrzę a tu jego mama leci za mną. Raz go wzięłam, uciekł, ona go bardziej pilnuje. Wypuściłam go. Oba usiadły na poboczu, wąchały się i lizały po pyszczkach, jak całujący sie ludzie, usiedli przodem do siebie. Potem ona podeszła do mnie, dąła sie wziąść za ręce z wdzięczności, że go jej oddałam. Z licznego miotu on jej został, pozostałym kotom krewni zmarłej znaleźli domy. Trzeba zabrać teraz oba koty, matke i syna.

 

Te mądre i kochające zwierzątka zasłużyły na lepszy los.
sie 30 2021 Jak uspokoić kotkę w rui
Komentarze (0)

Błędne ogniki czyli światła unoszące się nad bagnami, mokradłami i torfowiskami, w mitologii słowiańskie mają mistyczne pochodzenie, w rzeczywistości są to świetliki, robaczków świętojańskich, które błskami światła przywabiaja partnerów rozrodczych, samice niktórych gatunków wysyłają światła przywabiające przedstawicieli innych gatunków, by ich zjeść. Światło powstaje w wyniku rozkładu białka licyferyny przy omocy enzymu lucyferazy. Jesyt to bioluminescencja. Każdy organizm emitujący światło jak ryby głebinowe, glony, małżoraczki, kałamrnice, widłonogi, parzydełkowce, promienice, organizmy planktonowe, bakterie, grzyby, świetliki mają inną konformację lucyferyny i lucyferaz, charakterystyczną dla gatunku. W przypadku bęłdnych ogników liczy się bioluminescencja świetlików. Świetliki są ruchome i widoczne na duże odleglości. Lucyferyna jest w fotocytach, czyli komórkach połozonych części odwłoka pod płtykami pancerza pozbawionymi pigmentu. Są też komórki zawierające kryształki kwasu moczowego, który odbija światło i wzmacnia jego jasność. Badania nad tym porcesem rozpoczął w 1885 r Rahaël Dubois. Samice niektórych gatunków są bezkrzydłe, często jednak świetliki świecą latając lub siedzą na roslinach.

Drugim powodem powstawania błednych ogników jest samozapłon gazów pochodzących z rozkładu martwych szczątków organicznych (fragmentów roslin, liści, szczątków zwierzęcych, rozkłądających się owocników grzybów itd.) np. metanu. O ile świetliki aktywne sa nocą, o tyle zapłon gazów jest w nocy widoczny, za dnia światło słoneczne maskuje śwaitło gazów. Świetliki śweicą na zielono, kolor płomienia gazu zalezy od gazu. Bakterie beztlenowe mogą powodować samozapłon martwych szczątków, któe zwykle mają łatwopalny fosfor (noaturalny składnik mineralny komórek, makroelement), czy siarkę. Na bagnach w wyniku rozkładu powstaje też siarkowodór, fosforowodór, chlorowodór (one też są naturalnym składnikiem atmosfery). Fosfor pali się białym płomieniem.
Na bagnach powstają duże ilości metanu, czyli gazu bagiennego, który moze być wykorzystany jako paliwo, tylko, że same bagna są wartościowe przyrodniczo jako ekosystem hydrofitów, helofitów, torfowców, mszaków, grzybów i zwierząt (bezkręgowców, ptaków), ich istnienie w skali geologicznej jest krótkie, dlatego warto je chronić. Metan pali sie na niebiesko, gazy unosza się w powietrzu, rozgrzane są od niego lżejsze i ida do góry. Czasem ogniki gonia czlowieka, jest to spowodowane ruchami czlowieka, czlowiek idąc porusza powietrze, które porusza cząsteczki danego gazu, gdy czlowiek się zatrzyma ognik tez się zatrzyma. Płomyki są poruszane wiatrem, wtedy mogą wykonywac ruchy niezależnie od ruchów ludzi i zwierząt, które wpływaja na ich ruch tak jak czlowiek. 

 

Czasami ognikiem może byc piorun kulisty, ale do tego wyładowania potrzeba specjalnych warunków tj. burzy. Na epwno są pikne i ciekawe, warte obejrzenia. Nie stanowią zagrożenia dla żywych organizmów, duża wilgotnośc na bagnach zapobiega rozprzestrzenianiu się ognia na rośliny czy ich szczątki. Ogniki sa naturalnym elementem bagien. Świetliki jako owady są ruchome.
sie 26 2021 A co ja sądzę o szczepieniach
Komentarze (0)

Kolejny kontrowersyjny temat. Osobiście uważam, że powinny być ogólnodostępne, ale dobrowolne, każdy dorosły człowiek powinien sam zdecydować czy chce zostać zaszczepiony, a w kwestii dzieci decydować powinni rodzice.
Argumenty są tak za jak przeciw. Za to fakt, że szczepienia wyeliminowały wiele chorób, nie wiemy jednak czy te choroby byłyby tak samo groźne przy naszym , obecnym stylu życiu. 100 lat temu głód, niedożywienie, praca ponad siły od najmłodszych lat (dzieci ciężko pracujące na roli czy fabrykach), chłód w słabo ogrzewanych budynkach, które często ze względu na jakośc materiałów budowlanych nawet nie chroniły przed zimnem dawniej oraz ogrzewanie, dziś mamy całoroczny dostęp do świeżych owoców i warzyw, nowoczesne, energooszczędne budownictwo, często nadmiar pożywienia. Dziś mamy większą higienę, częściej myjemy ręce, codziennie myjemy całe ciała, podmywamy się po korzystaniu z toalety, dawniej myto się tylko przed wielkimi Świętami. Zimą ludzie częso marzli w wygódkach dziś mamy komfort, przez prawie całe dnie siedzimy w cieple. Higiena życia jest nieporównywalna, za to przepływ ludzi i kontakt z nowymi chorobami jest większy, ale przecież ludzie podróżowali od początku istnienia ludzkości np. Wikingowie. Także w czasie II wojny światowej np. Wojska Gen. Andersa i inne armie podróżowały przez Afrykę, wielu Polaków chroniło się w krajach afrykańskich czy Indiach np. dzieci przygarnięte przez maharadżę Jama Saheba Digvijaya Sinhji jakos nikt się chorobami nie przejmował, wiele z tych dzieci żyje do dziś jako ludzie starsi. Skoro ludzie wyniszczeni głodem spowodowanym wojną sobie poradzili dlaczego teraz nakazuje się szczepienia przed wyjazdami do krajów tropikalnych?
Argument przeciw to powikłania poszczepienne. Jedni twierdzą, że są stosunkowo rzadko, inni uważają, że są one dość poważne, tu rodzic powinien znać te powikłania by podjąć decyzję. Składniki szczepionki mogą powodować uczulenia, ale wszystko może powodować uczulenia.
Po podaniu szczepionki mogą wystąpić objawy danej choroby, które nie wystąpiłyby inaczej gdyż człowiek nie miałby innego kontaktu z danym patogenem. Grypa to nic, ale były przypadki zachorowań po podaniu szczepionki na polio, które kończyły się kalectwem, z drugiej strony od czasu wprowadzenia szczepień skończyły się zachorowania spowodowane epidemiami polio.
ADHD, autyzm i inne zaburzenia neurologiczne, zwolennicy uważają, że te choroby ujawniają się w tym wieku, w którym podaje się szczepienia, ale jak to jest, że zdrowe radosne dziecko zamyka się w sobie i przestaje reagować na otaczający je świat. są też przypadki autyzmu od urodzenia. Otóż podejrzewa się, że autyzm to choroba autoimmunologiczna. Szczepionka powoduje powstanie przeciwciał na dany patogen, ten patogen ma na powierzchni receptory, każda komórka ludzkiego ciała ma wiele różnych receptorów na swojej powierzchni, jeśli któryś z nich jest podobny do 1 z receptorów na pow. patogenu organizm może go zaatakować. Nawet jeśli badania statystyczne nie wykazują zachorowań autyzmu, gdyż zachorowalność mieści się w 0,001% błędu dla medycyny, to ten promil stanowią ludzie. Może paść na dziecko każdego z nas. Za to są korelacje pomiędzy szczepieniami a toczniem, cukrzycą, RZS, chociaż w czasach przed szczepieniami gdy nie było badań ani diagnostyki ludzie umierali młodo (niewielu dożywało 60 lat), więc nie wiemy czy akurat nie cierpieli na te choroby, te choroby pojawiają po szczepieniu od razu lub po czasie, nie wiemy czy gdyby nie szczepieni ci ludzie nie zachorowaliby, dawniej ludzie umierając z głodu mogli nie dożyć pojawienia się np. cukrzycy. Tak samo jest w przypadku nowotworów. By zrobić odpowiednie badania na ludziach potrzeba by 2 dużych populacji jednej poddanej szczepieniom, 2 nie, dobrowolne szczepienia spowodowałyby powstanie takich populacji i umożliwiłyby badania.
Właściwie tylko polio jest niebezpieczną chorobą. Odrę, świnkę, różyczke, ospę mieli wszyscy, krztusiec-intensywny odruch kaszlu można łatwo powstrzymać przez bardzo długi czas (nie tylko ośrodek oddechowy unerwia układ oddechowy, ośrodki korowe odpowiedzialne za świadomy ruch też, dlatego powstrzymujemy kaszel, ziewanie, możemy wstrzymać oddech nurkując, wykonywać oddechowe ćwiczenia rozluźniające). Szkarlatyna nie ma wcale uporczywych objawów. Nie dla dzisiejszych dobrze odżywionych ludzi prowadzących higieniczny styl życia. Nawet zakażenie tężcem zależy od kondycji układu odpornościowego, nie bakterie są groźne a toksyna tężcowa, żeby zadziałała bakterie muszą wyprodukować jej odpowiednią ilość, układ odpornościowy zaczyna walkę już po przedostaniu się ich do krwiobiegu, a płynąca krew oczyszcza ranę mechanicznie.
Powikłania po chorobach zdarzają się równie rzadko co po szczepieniach albo i rzadziej, osobiście nikogo takiego nie spotkałam, wyjątek polio.
Kolejna sprawa to, że szczepienie nie gwarantuje tego, że człowiek ne zachoruje i to nie jest wina wcześniejszego zakażenia, gdyż człowiek, który zaszczepi się na grypę w październiku, choruje w lutym następnego roku. Wcale też przebieg choroby nie jest lżejszy, czasem człowiek nie zaszczepiony przechodzi chorobę lżej niż zaszczepiony to zależy od kondycji organizmu. Tak samo jest w przypadku ospy, odry, świnki i różyczki. Jest duża zachorowalność na gruźlicę wśród osób, które były zaszczepione, ważniejsza jest higiena życia, gruźlicy zapobiega witamina D, ludzie bardziej szkodzą sobie stosując kremy z filtrami i chroniąc się przed słońcem niż nie szczepiąc się. Także brak zaszczepienia nie oznacza choroby, są ludzie, którzy nie szczepią się na grypę i nie chorują, tak jak nie szczepią się na tężca, wiadomo, że łatwo się zranić i nie zachorują. Wszystko zależy od organizmu.
Więc biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw każdy sam powinien zdecydować czy chce być zaszczepiony oraz czy zaszczepić swoje dziecko, szczepienia powinny być ogólnodostępne, ale dobrowolne.

sie 26 2021 Czy szczepienia są bezpieczne?
Komentarze (0)

Wg zachodniej nauki nie wiemy czy szczepienia są bezpieczne, bo nie było badań na podwójnej próbie. Wiemy, że rośnie liczba obowiązkowych szczepień oraz liczba chorób autoimmunologicznych. Skoro lekarze podają, że przyczynami RZS, tocznia i innych może być przebyta choroba wirusowa, to może i być przyczyną szczepionka. W końcu nie ma różnicy czy wniknie cały wirus, który organizm zwalczy i wytworzy przeciwciała na białka obecne na jego otoczce czy wprowadzi się same białka wirusa, na które człowiek wytworzy przeciwciała. Jeśli te białka są podobne do białek na powierzchni komórek ciała jest reakcja krzyżowa i powstaje autoagresja. Na tej samej zasadzie szczepienia mogą być przyczyną alergii, których też jest coraz więcej. Fanatycy szczepień piszą, że nie ma związku, bo go nie zbadano, nie zbadano też braku związku, więc proponuję iść jednemu z drugim do lasu i zjeść pierwszego nieznanego sobie grzyba, nie wiesz co to za grzyb, skoro nie wiesz czy jest trujący możesz go drogi zwolenniku szczepień zjeść. Tak działasz. A już na pewno szczepionka na koronkę nie jest bezpieczna, żeby stwierdzić jej bardziej bezpośrednie skutki uboczne trzeba by czekać wiele lat, niektóre skutki neurologiczne nie pojawiają się od razu. Jednak wg dr Yehudy Shoenfeld z Uniwersytetu Hebrajskiego, który jest twórcą współczesnej autoimmunologii związek między szczepieniami a chorobami autoimmunologicznymi istnieje. W Izraelu są zalecane szczepienia, nie obowiązkowe, więc tam możliwe jest przeprowadzenie odpowiednich badań na podwójnej ślepej próbie. Naukowiec odkrył syndrom grupy podobnych objawów pojawiających się narażeniu na adiuwant (syndrom ASIA). Adiuwant to dodatek do szczepionki, który zwiększa odpowiedź autoimmunologiczną. Do danego syndromu zaliczył reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń rumieniowaty, małopłytkowość, zapalenie naczyń, cukrzycę typu I, zespół Guillemina Barrego stwardnienie rozsiane i zanikowe boczne, zespół makrofagowego zapalenia mięśniowo-powięziowego, fibromialgia. Adiuwanty zawierają związki glinu, fosforan i wodorotlenek. Zanim ktoś napisze, że glin jest w roślinach, to wszystko zależy od dawki, a także od postaci w jakiej ten glin jest, inaczej zachowa się czysty glin, inaczej każdy jeden jego związek. Adiuwantami są składniki ścian komórkowych bakteryjnych, fakt my zjadamy bakterie i grzyby z pożywieniem, ale mamy lizozym w ślinie i kwas żołądkowy, by neutralizować te substancje, resztę zrobią enzymy trawienne, ale szczepionka jest podawana domięśniowo, czyli do ciała, gdzie jedynym ratunkiem jest układ odpornościowy.

W grupie ryzyka chorób autoimmunologicznych są ludzie, u których wcześniej pojawiły się poszczepienne reakcje autoimmunologiczne, ludzie z chorobami autoimmunologicznymi, ludzie, którzy mieli reakcje alergiczne i ludzie, w których rodzinach były choroby autoimmunologiczne.

Dlaczego w Polsce nie ma odszkodowań za NOPy, wręcz przeciwnie, winę zrzuca się na wszystko inne oprócz NOPów? Dlaczego nie informuje się rodziców o skutkach ubocznych i nie podaje się kompletnego składu szczepionek?

https://prawdaoszczepionkach.pl/autoimmunologiczny-(autozapalny)-zespol-zlam_w_tytule-indukowany-przez-adiuwanty-%E2%80%93-asia,68,168.htm zanim zniechęci kogoś adres strony, radzę zapoznać się z ich źródłami.

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29021840/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22235057/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25277820/

Podwójna ślepa próba polega na porównaniu obecności chorób autoimmunologicznych u osób szczepionych i nieszczepionych i odkryciu zależności. Fanatycy określają syndrom ASIA jako skutek również zatruć i wszczepienia implantów, wszystko co organizm rozpoznaje jako obce i aktywuje odpowiedź immunologiczną może powodować reakcję krzyżową wskutek, której może wystąpić alergia, autoimmunologia lub odporność na inny patogen np. odporność na odrę dzieci, które miały kontakt z psią nosówką- ostatni skutek występuje praktycznie tylko w przyrodzie. Nawet najwięksi fanatycy szczepień nie udowodnili, że związku między szczepieniem, a tymi chorobami nie ma, a technicznie taka możliwość istnieje. Do wyboru mamy lekkie choroby wieku dziecięcego i choroby nękające nas do końca życia jak RZS, zespół jelita drażliwego i inne, lepsza krótka wysypka czy gorączka niż choroba uniemożliwiająca normalne życie. Identyczna sytuacja – nie jemy nieznanych nam grzybów ani roślin, lepszy głód od zatrucia.