Komentarze (0)
Zaczynając hodowle gołębi wato zadbać o gołebie od sprawdzonego hodowcy i poddać je kwarantannie, potrzebny jest suchy, ciepło, łatwo czyszczony gołębnik-może być częścią domu lub budynku gospodarczego, dobudówka lub oddzielny budynek, otwory dla gołębi muszą być łatwo dostępne, z daleka od drzew, żeby gałęzie nie przeszkadzały ptakom, najlepiej wychodzące na południo wschód i wschód. Wśrodku musi być dużo miejsca, karmniki, poidła-ich liczba musi odpowiadać liczbie ptaków, sprzęty muszą być łatwe do mycia, w środku pptrzebne są grzędy, basenik do kąpieli, półki lęgowe https://zooart.com.pl/blog/hodowla-golebi-od-czego-zaczac
Czasem znajdujemy pisklęta, jeśli znajdziemy pisklę, które wypadło z gniazdka trzeba je ogrzać i zwiadomić ptasi azyl lub pogotowie weterynaryjne, do czasu przyjazdu specjalistów trzeba pisklę trzymać w gniadku z ogrzanego kartonowego pudełka wymoszczonego szmatką bez wystających włókien pod żarówką biurową 25-40 W w odległości 20-30 cm, można jeszcze łożyć piskle do skarpetki lub rękawiczki, osłaniamy od bezpośredniego światła szmatką, pisklę ma mieć 35 st w gniazdku, zimne noóżki świadczą o tym, że mu za zimno, dyszenie że za gorąco, obok gniazdka ustawiamy naczynie w wod nawilżającą powietrze, nie wyścielamy sianem gnazdka-chociaż w naturze rózne gatunki moszczą gniazdka róznymi materiałami w tym sianem, trawą, porostami, pajęczyną, puchem roslinnym i zwierzęcym itd. Do ogrzania można użyc butelki z wodą w temperaturze 37-39 st. pisklęta wydalają odchody w osłonkach, które łatwo zbierać, widząc odpowiednią pozę można łatwo przejąć odchody. Starsze osobniki wydalają odchody za gniazdko, dlatego może być niższe pudełko. Szmatkę wymieniamy po każdym kontakcie z odchodami, myjemy ręce przed kontaktem z pisklęciem. Starsze pisklęta i podloty najpoerw ogrzewamy, ale nie trzeba ogrzewac ich cały czas. Ptaki nie tolerują dymu papierosowego, środków chemicznych i zmian temperatur. Starsze ranne ptaki można trzymac pojedynczo w klatce, nigdy nie trzymamy ptaka silniejszego ze słabszym. Opierzone ptaki można trzymac w kartonie wyłożonym papierowymi ręcznikami. Jaskółki i jerzyki do wylotu trzymamy w zacienionym pojemniku, dzięcioły muszą mieć pieniek z korą do stukania, można trzynać je w kartonowych pudłach z otworkiem. Pojemniki muszą być zabezpieczone przed ucieczka mieć dostęp poietrza. Trzymając pisklęta w domu ważymy je codziennie, najlepiej wagą kuchenną lub aptekarską, są tez wago do ważenia ptaków, jeśli piskle nie rośnie zgłąszamy weterynarzowi. Odrobaczamy tylko lekami specjalnie dla ptaków. Poimy niegazowana wodą nisko i średniozmineralizowanąosłabionym dajemy letnią wodę z 5% glukozą. Poimy pipetką dając kroplę na brzeg dolnej części dzioba lub namoczonym w wodzie pędzelkiem do dzióbka. Dajemy po kropli, patrzymy czy ptak połyka. Drapieżniki karmimy surowym mięsem i podrobami, większości można dawać roztarte jajko gotowane 6-8 minut-żółtko może zatkać gardełka. Nie można karmić w ten sposób ciągle tylko do przyjazdu weterynarza. Do wyrośnięcia piór większość pisklęta można karmić owadami, gdy wyrosna pióra owadożerne ptaki karmimy owadami uzupełniając dietę nasionami, ziarnojady karmimy nasionami-najpierw trzeba ogrzać i napoić, potem karmimy po trochu. Dla piskląt nadaja się larwy mola woskowego, dla starszych mącznika. Dobre są małe świerszcze po usunięciu konczyn, owocówki, mszyce. Larwy komara wodzienia, nie karmimy larwami komara ochotki, larwami much. Żywy pokarm można kupic w sklepie zoologicznym, drapieżnikom dajemy mieloną wołowinę i drób. Starszym ziarnojadom dajemy ziarniaki traw i kłosy, gwiazdnicę, liście mniszka, gałazki z pączkami i listkami jabłoni, wierzby, brzozy, tartą marchew, jabłka i czereśnie, czubki pędów krwawnika. Starszym ziarnojadom dajemy mieszanki dla papużek falistych, gwarków i kanarków-mozna dać kaszę jaglaną gotowaną, moczone płatki wsiane, gotowany ryż, mannę, makaron bez soli, dodajemy rozdrobnione skorupki jaj, witaminy dla ptaków dajemy do wody. Młodszym musimy podawać do dzióbków jedzenie, starszym dajemy w pojemnikach. Maleńkie ptaszki karmimy co pół godziny, słabsze co 15 minut małymi porcjami, w nocy co 2 godziny, osłabione i wychłodzone ptaki karmimy co 15-20 minut, po podaniu porcji czekamy na wypróżnienie, by ocenic drożnosść jelit, kał musi mieć część ciemna i białą. Starsze pisklęta karminy co 1-1, 5 godziny od 5-6 rano do 8-9 wieczorem, karminy od świtu do zmierzchu, ale zacieniając miejsce z ptakiem wydłużamy mu noc, kiedy karmimy rzadziej-ptaki musi mieć minimum 12 godzin karmienia. Przestajemy karmić gdy wole jest pełne, ptak musi defekować po każdym karmieniu lub po co drugim, odboeramy odchody pęsetom, w razie zaparć trzeba pocierać ujście kloaki wilgotnym wacikiem. Maleńkie pisklęta karmimy pęsetom-same otwierają dziobki. Starszym trzeba pomóc otwierając dziobki rękami i g leboko pod język włożyć pokarm, po karmieniu stałym pokarmem poimy ptaka. Dorosłym ptakom dajemy wodę i pokarm w pojemnikach, podajemy też pokarm z odległości-ptak sam musi podejśc do pęsey i zjeść, sikorkom dajemy gałazki z mszycami-małym ptakom wystarczy cm wody w płaskim naczyniu, wodę zmieniamy, naczynie myjemy, przed wypuszczeniem zostawiamy ptaka na spacerach w ogrodzie, gdzie musi sam zjeśc i się napić z naczyń. Ptaki które już się kąpały, samodzielnie jedzą i piją, boja się ludzi i latają, można wypuścić w zakrzaczonym miejscu z dostepem do wody https://mto-kr.pl/wp/opieka-nad-piskleciem-i-podlotem/