Kategoria

Środowisko, strona 2


lis 11 2021 Kopalnie jako schrony
Komentarze (0)

Kiedyś nastanie wielka epoka lodowcowa, jest możliwość uderzenia meteorytu lub wybuchu superwulkanu, które spowodują zasłonięcie słońca przez popiół i odcięcie jego promieni. Ludzkość czeka głód i zagłada, zamarznięcie gleby i wody uniemożliwi wydobycie i transport paliw kopalnych koniecznych do utrzymania w domach ciepła. Schrony bez ogrzewania tez nie pomogą. Jednak jest nadzieja. Wnętrze Ziemi jest ciepłe niezależnie od Słońca, im bliżej jądra tym cieplej. W kopalniach temperatura sięga do 40 st, nie jest to dużo, w Brazylii czy Republice Konga, temperatury rzędu 37 stopni są przez cały rok, podobnie jak latem w Egipcie. Ludzie tam mieszkają i nie potrzebują ciężkiego budownictwa, ciężkich ubrań, ogrzewania, dostęp do świeżych warzyw i owoców mają przez cały rok, także przez cały rok mogą uprawiać rośliny jadalne i pastewne oraz wypasać zwierzęta gospodarcze.

Kopalnie zapewnią ludziom ciepło. Problemem będzie metan, który obecnie jest zagrożeniem dla górników. W kopalniach żyją bakterie metanotrofy, które utleniają metan do związków organicznych, z których czerpią budulec i energię. Poprzez stworzenie dodatkowych kolonii bakterii można redukować poziom metanu. Powstały z ich metabolizmu CO2 mogą wykorzystać glony i rośliny w doniczkach, które wytworzyłyby tlen potrzebny dla mieszkańców kopalni. Kopalnie to idealne schrony, których nie trzeba ogrzewać. Bakterie mogłyby zredukować metan, co ważne jest także teraz, by zmniejszyć ryzyko wybuchów podczas pracy górników. Glony i rośliny podniosłyby poziom tlenu, w takiej temperaturze można uprawiać rośliny tropikalne, o wydajniejszej fotosyntezie C4 oraz nasze rośliny C3, u nas też bywały lata, w których temperatury sięgały 36 stopni w słońcu. Rośliny byłyby pokarmem dla ludzi, pokarmy mięsne przechowywano by w zamrażarkach, elektryczność zapewniłaby geotermia. Lampy UV zapewniłyby ludziom witaminę D. Można by przeżyć tak kilkadziesiąt lat. Oczywiście podczas erupcji Yellowstone Ameryka zostałaby zniszczona, a podziemne schrony nie chronią przed lawą, ale Europa, Azja i Afryka nadawałyby się do życia, odwrotnie, gdyby wybuchł superwulkanu w Europie, można by było żyć na innych kontynentach. Dlatego potrzebujemy kopalni, im więcej kopalń tym więcej ludzi może zejść pod ziemię i przeżyć. Można tam wziąć zwierzęta, domowe i dzikie, można uprawiać dowolne rośliny i magazynować nasiona, zarodniki, uprawiać jadalne, niejadalne i trujące grzyby-trujące, by odtworzyć ekosystemy, kiedy pył opadnie lub temperatura wzrośnie. W doniczkach i skrzynkach można uprawiać warzywa, owoce, nawet drzewka i krzewy niczym w szklarniach ogrodów botanicznych. Kopalnie mogą stanowić miejsce przetrwania ludzi i innych organizmów. Trzeba jak najszybciej rozpocząć badania nad metanotrofami, nawet jeśli nic się nie wydarzy to można zwiększyć bezpieczeństwo górników poprzez redukcje metanu. Potrzeba nowych kopalni nie tylko ze względu na rosnące zapotrzebowanie na energię, teraz nawet ogrzewanie domu zależy od dostaw prądu, ale także ze względu na nasze przetrwanie jako ludzkości i ekosystemu.

Epokę lodowcową i zimę wulkaniczną możemy przeżyć też pod wodą, jak Jacques-Yves Cousteau, który przeżył 30 dni w podwodnej bazie w ramach projektu Pecontinental II.

wrz 24 2021 ciężka woda
Komentarze (0)

Energia atomowa to nie tylko szkodliwe promieniowanie to także inny odpad, ciężka woda, który jest wykorzystywany jako spowalniacz neutronów, a zużyta jest spuszczana do zbiorników i cieków wodnych, ciężka woda sama w sobie jest toksyczna. Zmienia gospodarkę hormonalną organizmów, powoduje bezpłodność, wpływa na dojrzewanie organizmów.

Ciężka woda to woda zbudowana nie ze zwykłego wodoru i tlenu, a z izotopu wodoru-deuteru i tlenu, ciężka woda ma od 95 do 99% tlenku deuteru. W organizmach żywych ciężka woda osłabia wiązania wodorowe pomiędzy atomami w polimerach jak białka, kwasy nukleinowe, tłuszcze, wielocukry, wpływa to na podziały komórek, pracę hormonów, enzymów, które rozpadają się, powodując zniszczenia komórek. Już zastąpienie 25% wodoru deuterem powoduje trwałą bezpłodność ssaków, natomiast muszki owocowe, ryby, kijanki i dorosłe płazy oraz ssaki nie są w stanie przeżyć obecność 50% ciężkiej wody w ciele. Ciężka woda to poważne skażenie, woda spuszczana do wód w środowisku zanieczyszcza je, potem paruje i skrapla się w postaci deszczu w zupełnie innym miejscu.

Jaki jest konkretnie wpływ ciężkiej wody na organizmy żywe? Nasionka fasoli podlewane ciężką wodą przestawały się rozwijać, myszy, które doprowadzono do obecności 80% ciężkiej wody w ciałach umierały w ciągu kilku dni, nastąpił biologiczny efekt izotopowy, czyli zahamowanie reakcji chemicznych w komórkach [https://www.physlink.com/education/askexperts/ae685.cfm]. Oczywiście producenci będą wmawiać nam, że ciężka woda osłabia toksyczność leków, ale wzmacnia toksyczność pestycydów. Przypominam, że dawka czyni truciznę, małe dawki pestycydów są bezpieczne, małe dawki leków są nieskuteczne, wysokie dawki pestycydów są toksyczne, wysokie dawki leków są toksyczne. Wyszedł paradoks, z którym możecie się spotkać w mediach, otóż dwutlenek deuteru osłabia działanie ksenobiotyków i wzmacnia działanie ksenobiotyków, jeszcze, gdyby chodziło, o zwykłe antybiotyki albo leki przeciwbólowe może bym uwierzyła, ale chodziło, o leki przeciwnowotworowe, które są takimi samymi toksynami jak pestycydy. Jedna substancja może albo wzmacniać albo osłabiać substancje o określonym działaniu, tutaj cytotoksycznym, jeszcze można by podyskutować, że to zależy od substancji czynnej w leku lub pestycydu, ale producenci twierdzą, że w każdym leku o działaniu cytotoksycznym osłabia jego działanie, a w każdym pestycydzie wzmacnia.

Ciężka woda wypuszczona do rzek i jezior może zniszczyć w nich całe życie, pamiętajmy, że elektrownie mają jej bardzo duże ilości. Płynąć rzeką może skażać inne tereny, szczególnie w miejscach z wolnym nurtem. Taka woda przedostaje się do gleby i wód gruntowych, gdzie niszczy organizmy glebowe, nasiona i siewki. Chociaż zwykła ciężka woda nie jest radioaktywna, pamiętajmy, że woda wypuszczana z elektrowni uległa napromieniowaniu.

wrz 02 2021 DE-STARLITE
Komentarze (0)

Ochrona środowiska powinna przede wszystkim polegać na ochronie istot zywych, od najprostszych organizmów po ludzi oraz zapewniać im odpowiednie warunki do egzystencji (zachowanie siedlisk) Ale sa zagrożenia mogące zniszczyć wszelkie siedliska, mogące poważnie zagrozić całemu zyciu, sa to asteroidy. Nie tylko chodzi o falę uderrzeniową wywołana upakiem, któa wszystko zmiata ani o falę tsunami, kiedy ciało niebieskie spadnie do oceanu, ale i o zimę, jaka nastałaby gdyby wyzwolone pyły przykryły niebo, meteoryty z irydowymi rdzeniami również wydzielają ogromne ilości promieniowania. Dotąd bylismy bezbronii, ale pojawiła się nadzieja. DE-STAR (Directed Energy Solar Targeting of Asteroids and Exploration), czyli kosmiczny laser, projekt obrony planetarnej. Laser działa na baterie o mocy kilku kilowatogodzin. Jego celem jest nagrzanie trafionego promieniem ciała niebieskiego do 3000 K, taka temperatura niszczy wszelkie związki chemiczne (wszystko odparowuje). Nagrzanie powierzchni asteroidywyzwoliłoby energię, która mogłaby spowodować zmianę kursu, taka mozliwość mają DE-STAR 3 i 4, można regulowac moc laseru zaleznie od rozmiarów meteorytu. DE-STAR 4 dodatkowo ma moc wyzwolenia temperatury zdolnej odparować ciało do pół km średnicy. Małe ciała niebieskie zbudowane gł z gruzu do 10 m odparowuje DE-STAR 1, DE-STAR 2 możę odbić lub odparować DE-STAR 2. Laser jest tak zbudowany, że małe zasilanie daje dużą moc urządzenia. Laser może też zasilać sondy kosmiczne oraz niszczyć tzw kosmiczne śmieci, które krążą po orbicie i z czasem upadają na Ziemie, upadając mogą spowodować wiele szkód, zniszczyć domy, zranic ludzi itd. Możę służyć jako komunikator ze stacjami kosmicznymi wykorzystując mikrofale i podczerwień. DE-STAR może też służyć do wykrywania asteroid.
System byłby umieszczony w przestrzeni kosmicznej, zasilany energią słoneczną, wiążka laserowa mogłaby też skanować kosmos w poszukiwaniu zagrażających nam ciał niebieskich. Jest to mozliwe dzięki działaniu na zasadzie lasera LIDAR (Light Detection and Ranging), ma on naziemne zastosowanie w wielu naukach m. in. archeologii, dendrologii, geologii, hydrologii, meteorologii, zarządzaniu kryzsowym, wykorzystują go słuzby ratownicze po trzęsieniach ziemi, huraganach itd.
Miejmy tylko nadzieję, że projekt sie uda i że DE-STAR będzie w stanie robić to wszystko o czym piszą producenci. Dobrze jednak, że naukowcy coś robią.
\http://nt.interia.pl/technauka/news-de-star-kosmiczny-laser-do-niszczenia-asteroid,nId,9342

wrz 02 2021 Miejski ekosystem
Komentarze (0)

Ochrona różnorodności biologicznej w miastach, kwestia ochrony biotycznej jest coraz bardziej popularna, ale konkretnych działań w jej zakresie jest mniej niż w przypadku innych zabiegów ochrony środowiska-ochrona przed zanieczyszczeniami, ochrona zasobów.
Motywy ochrony przyrody w mieście:
Prawne-prawo unijne i krajowe narzuca obowiązek ochrony bioróżnorodności, tereny zurbanizowane nie stanowią wyjątku,
Kulturowe-obcowanie z przyrodą zaspakaja potrzeby emocjonalne i estetyczne, pełni funkcję edukacyjną, wpływa na postzeganie sztuki, 
Naukowe-miasta przerywają ciągłośc metapopulacji, na terenie miast sa populacje rzadkich gatunków np. w Krakowie jest jedyna w kraju populacja skalnika driada Minois dryas.
W wielu miastach powstały opracowania zasad ochrony bioróznorodności w miastach, w Krakowie to Koncepcja ochrony różnorodności biotycznej miasta Krakowa z 2005 r, inne powstały m. in. w Londynie, Manchesterze, Boroondara. Ochronę bioróżnorodności w mieście wprowadza się przez zachowanie jak największych fragmentów ekosystemów-łąk, zbiorników wodnych, lasó, muraw kserotermicznych itd. zwiekszenie biorżnorodności w obiektach zieleni urządzonej, podkreślenie walorów i zachowanie cennych obiekltów przyrodniczych. Praktyczne wskazania ochrony bioóznorodności w mieście: praca ekspertów-stałą współpraca między przyrodnikami, planistami, urbanistami, organizacjami ekologicznymi, władzami miasta, samorządem np. Rda Ochrony Przyrody Miasta; inicjatywa społęczna-składanie petycji u danych władz i prób wymuszania na nich działań proekologicznych; przygotowane służby miejskie-strażnicy znający odp. przepisy prawa, potrafiący odróżnić najważniejsze chronione gatunki roślin i zwierząt itd. przede wszystkim mieli świadomość działań w tym zakresie; edukacja i propaganda-wszelkie obiekty powinny stale mieć tablice informacyjne chronione przed dewastacją, a wydawnictwa informacyjne powinny powinny byc łatwo dostępne, nie tylko zakazy, w jednych miejscach należy udostępniać ścieżki rowerowe, piesze, miejsca gdzie można spuszczać psy, w innych trzeba bezwzględnie egzekwować zakazy palenia ognisk, spuszczania psów, wjazdu rowerami, motorami, samochodami itd. Wykorzystanie bioróżnorodności w promocji miasta-inf. o walorach przyrodniczych powinny być włączone do materiałów promujących miasta, broszur informacyjnych, rozdziałów w przewodnikach, na planach miasta, na stronie internetowej miasta; konkretne zalecenia dotyczące ochrony poszczególnych ekosystemów-sztuczne zbiorniki nie powinny mieć stromych brzegów, uniemożliwiających opuszczania ich przez bytujące tam płazy; całkowitą ochroną nalezy objąć wszystkie oczka wodne, starorzecza, inne zbiorniki i cieki wodne, które są jedynym miejscem rozrodu płazów na pow. dziesiątków km2 przestrzeni miejskiej; stworzenie wizji zielonego miasta, aby było jaki jest cel wyżej wymienionych działań.
Kompleksowa ochrona naturalnych ekosystemów w miastach-rozwój badań naukowych nad przyrodniczymi walorami miasta; ustalenie najważniejszych działań w zakresie ochrony przyrody w całej aglomeracji; zmiany w sposobach planowania i realizowania zadań z zakresu ochrony przyrody w mieście; podział miasta na obszary o konkretnych walorach przyrodniczo-krajobrazowych np. starorzecza, lasy, łaki itd.; wykaz obiektów najbardziej zagrożonych (priorytetowych) i ich ochrona przed zabudową i zmianą sposobu uzytkowania np. łąki, murawy itd. muszą być 3 razy w roku wykaszane, żeby nie zarosły drzewami i krzewami; ustalanie sposobu użytkowania pozostałych terenów, eliminacja ich negatywnego wpływu na cenne tereny np. bliskośc dróg, hałas; ochrona czynna, zabiegi i monitoring.
Charakterystyka zasobów przyrodniczych Krakowa: tereny związane z korytami rzek-znaczna część koryt została uregulowana, są jeszcze nieliczne starorzecza, lasy łęgowe, łaki świeże, łaki wilgotne, łaki trześlicowe, regulacja rzek im zagraza, ziemia za bardzosie wysusza; zbiorniki wodne-wszystkie pochodzenia antropogenicznego; murawy kserotermiczne; pola uprawne; kompleksy leśnie-grądy, bory mieszane, łęgi wierzbowo-topolowe, łęgi wiązowo-jesionowe; zieleń urządzona-parki, ogrody, ogrody działkowe, bulwary, błonia, zieleń towarzysząca cmentarzom i obiektom sportowym; formy ochrony przyrody-pow. 15% pow. miasta stanowią parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody, użytko ekologiczne, pomniki przyrody.
Miasto jako ekosystem. Man and biosphere, program UNESCO z lat 70 XX w. dotyczący zależności między człowiekiem, jego gospodarką i środowiskiem przyrodniczym. Podprogram 11 dotyczył ekologicznych aspektów wykorzystania energii w systemach miejskich, do najważniejszych zadań zaliczono: opracowanie ogólnego modelu zależności między urbanizacją a zmianami w środowisku przyrodniczym, badania empiryczne nad zmianami demograficznymi wywołanymi przez urbanizację, badania produktywności biologicznej, badania nad zagospodarowaniem miejskich terenów zielonych.
Ekologia miasta zajmuje się strukturą i funkcjonowaniem całego układu miasta jako połaczenia struktur techniczno-ekonomiczno-socjalnych z elementami biotycznymi i abiotycznym otoczeniem klimatyczno-glebowym i krajobrazowym. Miasto to układ architektoniczno-techniczny, zbudowany z betonu, asfaltu i stali, przeładowane jest nadmiarem wytworzonego ciepła, odpadów, toksyn i ludzi-George i Mc Kinley 1974, miasto jest najbardziej dramatycznym zbiorem elementów danych przez naturę i człowieka oraz składowych wchodzących w rózne konflikty ze sobą-Ciborowski 1976, miasto jest jednocześnie środowiskiem, w którym mieszka większość mieszkańców naszego globu, dla całej reszty pozostaje marzeniem. Miasto to twór planistów, urbanistów, inżynierów i architektów, jest systemem urbanistycznym, komunikacyjnym, ekonomicznym, edukacyjnym i kulturowym.
Miasto a system ekologiczny? Ekosysytem to ogół organizmów zamieszkujących dany obszar, pozostających we wzajemnych relacjach, wraz z ich abiotycznym środowiskiem-biotop+biocenoza. Ekosystem to dowolny fragment biosfery, w którym gr. organizmów realizuje procesy produkcji i dekompozycji przy chociaż częściowym zamkniętym obiegu materii z wykorzystaniem przepływającej przez niego energii. Ekosystem miejski to układ otwarty, zasilany z zewnąrz, przepływ organizmów, materii i energii; ma ograniczone mechanizmy samoregulacji, wpływ ludzi; zdominowany przez populację 1 gatunku-człowieka kosztem ograniczenia innych; bardzo mały udział obszarów ekologicznie czynnych, istniejące mają mniejszą aktywnośc biologiczną; poziom konsumentów jest nadmiernie rozbudowany; najsłabsze ogniwa to producenci i destruenci. Urbisfera to miasto jako jeden układ biologiczny włącznie z ludźmi, antroposfera-populacja ludzka w kategoriach ekologicznych, kulturowych, socjalnych, ekologiczno-gospodarczych, fizjocenoza gr. ekosystemów tworząca układ ponadekosystemalny, urbicenoza-luźny układ komponentów biotycznych np. zespołów, zbiorowisk roslinnych itd. Urbisfera dzieli się na fizjocenozę, zawierającą urbicenozą i antroposferę.
Przepływ energii przez miasto na przykładzie Barcelony z 1985 r. 58% stanowi energia słoneczna zaabsorbowana i odbita od budynków, 26% energia słoneczna przyswojona przez rośliny, 13% energia z paliw kopalnych, 3% energia słoneczna dostarczona z pokarmem. Miasto pobiera najwięcej wody, materiałów budowlanych, surowców energetycznych, elektryczności, produktów i urządzeń, pokarmu, elektryczności, oddaje najwięcej ścieków, zanieczyszczeń, produktów przemysłowych, pary wodnej, surowców wtórnych.
Zrównoważony rozwój miasta dotyczy miasta średniego, miasta zintegrowanego-współpraca różnych sektorów, administracji, przyrodników, władz, miasta oszczędnego-czyli nie zużywająćego naraz wszystkich zasobów, miasta funkcjonalnego-miasta zbudowanego tak by poręcznie się z niego korzystało, łątwe dojazdy do pracy, kilka pasów ruchu, budynki użteczności publicznej w 1 miejscu, miasto przyjazne-zieleń, ośrodki kulturalne, parki rozrywki, udogodnienia dla osób niepełnosprawnych, starszych, dobra informacja, rozwinie ta sieć komunikacyjna, miastop dostatnie-takie gospodarowanie zasobami i finansami, żeby każdemu zyło się dobrze, miasto sprawnie zarządzane-dobra administracja, miasto z wizją-ciągły rozwój miasta, dobre planowanie, plany na wiele lat i mozliwośc ich realizacji, miasto odpowiedzialne-dobre gospodarowanie zasobami, władze są świadome tego co robią. Miasto odpowiedzialne musi opierać swoją egzystencję na zasobach otoczenia i zdolności utylizacji odpadów wyprodukowanych w mieście, ochrona otoczenia przed rozrastającymi się strukturami miasta, podst. oceny musi być ślad ekologiczny-analiza zapotrzebowania ludzi na surowce naturalne, ilość ha lądu lub morza, któa zrekompensuje tereny zużyte na konsumpcje i gromadzenie odpadów. Miasto średnie-optymalna 60-100 tys. mieszkańców, możliwość rozwiązania problemów tramsportu, łatwość nawiązywania kontaktów między władzami a mieszkańcami, co pozwala zbudować zwartą społęczność, spadek negatywnego wpływu miasta na otoczenie, miasto o takiej liczebności tworzy słabą strukture społęczno-gospodarczą, co wpływa niekorzystnie na tworzenie miejsc pracy. Miasto zwarte, zintegrowane i zróżnicowane-większośc naukowców widzi miasta zwarte, zajmujące minimum niezbędnej przestrzeni, ich rozwój jest polincentryczny, w tym modelu praca i usługi zlokalizowane są niedaleko domu-można dojść wszędzie pieszo, nie ma problemów z dotarciem na czas, korkami, w tej koncepcji pomijane sa tereny zielone, duże skupiska ludzi grożą epidemiami. Miasto oszczędne sprawne funkcjonowanie miasta zmniejsza jego koszty utrzymania obniżając obciążenia jego mieszkańców, nowe rozwiązania techniczne i technologiczne ograniczają zużycie wody, energii i innych zasobów środowiska i zmniejsza negatywne skutki w środowisku przyrodniczym. Miasto funkcjonalne rekomendacja polityki sektorowej dzięki, której miasto ma wiele funkcji-transport i komunikacja, informatyzacja, unieszkodliwianie odpadów, działania w zakresie ochrony dziedzictwa przyrodniczego i kulturowo-historycznego. Miasto przyjazne zapewnia dobrą organizację życia społecznego tak by zabezpieczyć swoim mieskzańcom warunki dobrego, zdrowego i twórczego życia, walka z ubóstwem i bezrobociem, szeroki i sprawiedliwy dostęp do usług, także medycznych, kształtowanie tożsamości kulturowej miasta, która scala społęczność miejską. Miasto dostatnie, włądze samorządowe prowadzą politykę stymulującą rozwój społeczno-gospodarczy, są inwestycje w renowację struktur miejskich, produkcję przyjazną środowisku, usługi, ochronę środowiska, modernizacja transportu i komunikacji, ograniczenie zużycia energii i surowców. Miasto sprawnie zarządzane ścisła realizacja zasad zgodnie z planowanym rozwojem miasta, pionowa i pozioma integracja systemu zarządzania, kontrola systemu zarządzania i egzekwowania prawa, współdziałąnie władz, organizacji społęcznych i mieszkańców w procesie zarządzania w celu rozwiązywania konfliktów. Miasto z wizją, czyli miasto w planach jego rozwoju, wizja miasta powinna być efektem wzajemnej współpracy administracji samorządowej, przedstawicieli biznesu, właścicieli gruntów, organizacji społęcznych i mieszkańców, planowanie powinno byc perspektywiczne, nie powinno ograniczać się tylko do bieżących problemów.

wrz 02 2021 Geoinżynieria największe zagrożenie dla...
Komentarze (0)

Obecnie największym zagrożeniem dla świata jest tzw. geoinżynieria. Niestety są ludzie,którzy pomimo najzimniejszego maja od 28 lat oraz jednego z najzimniejszych wrześniów wierzą w to, że klimat się ociepla. Wiem, że wiara nie kieruje się rozumem, wiara jako uczucie podlega układowi limbicznemu,a rozum płatom czołowym, ale oni chcą jeszcze bardziej obniżyć temperaturę. Ludzie ci dopatrują jakichś zagrożeń w rzekomym ociepleniu. Co na to realne życie? Długie ostre zimy to krótki okres wegetacji, słabe plony, późne przymrozki to przemarzanie pąków kwiatowych i klęski nieurodzaju. Grube ubrania i zachmurzenie to niedobory witaminy D, mniej owoców i warzyw to niedobory innych witamin z C na czele. Krótkie zimy i długie lata to długi okres wegetacji, długim okres owocowania, lekkie ubrania to synteza skórna witaminy D. niskie temperatury to konieczność ogrzewania pomieszczeń, większy smog, więcej toksyn w atmosferze, słabsza odporność w wyniku awitaminoz i niedoborów biogenów, więcej chorób-zarazki wcale nie giną na mrozie, one mają przetrwalniki, z których rozwijają się w organizmach gospodarzy. Wysokie temperatury to krótszy sezon grzewczy, mniej smogu i toksyn w atmosferze. Zdrowsza dieta, dzięki witaminie D lepsza insulinowrażliwość (glukoza wchłania się do komórek przy udziale jonów wapnia), więcej świeżych owoców i warzyw. Co realny świat mówi o dziurze ozonowej? Więcej witaminy D, dłuższy okres jej syntezy (obecnie od marca do września, jak pogoda pozwoli), rośliny tworzą więcej barwników, jak likopen, które są cenne i dla nas, tworzą naturalne substancje grzybobójcze. Mniejszy indeks UV to więcej grzybów pleśniowych z rakotwórczymi mykotoksynami lub więcej środków ochrony roślin, też mogącymi uszkodzić wątrobę, nerki czy płód. Więcej ultrafioletu docierającego do Ziemi to zdrowsze i ekologiczne warzywa i owoce. Mniejsze natężenie światła widzialnego to rozlegulowanie zegara biologicznego, popatrzmy jak źle czujemy się zimą i w deszczowe dni i stany depresyjne, silniejsze światło to większa radość życia, lepszy nastrój. Mniej światła widzialnego to słabsza fotosynteza, nie tylko więcej CO2, którego zwolennicy globcia tak się boją, ale i mniej tlenu, który i tak zużywamy oddychając. Organizmy tlenowe nie mogą żyć bez tlenu. Najgłupszy argument to, że można się ubrać gdy zimno, można, ale i można oddychać toksycznym gazem przez maskę, żyć pod wodą z butla tlenową, żyć w przestrzeni kosmicznej w skafandrze, ale bez ochrony zimą przeżylibyśmy tak długo, jak odychając trującym gazem bez maski, pod wodą bez butli i w kosmosie bez skafandra. Niskie temperatury nie są dla nas naturalne.

Pisze o tym, dlatego, że rozwija się pewna procedura zwana geoinżynierią. Ludzie za nią odpowiedzialni chcą obniżyć temperaturę na Ziemi, nie w najbardziej gorących miejscach jak Równik, ale na całej Ziemi z już bardzo zimnymi rejonami Europy, Azji i Ameryki. Co może doprowadzić do końca ludzkości, my potrzebujemy odpowiedniej temperatury tak jak jedzenia i picia i snu. Dla nas ludzi to ok. 25 st. dobrze radzimy sobie z upałami dzięki gruczołom potowym, wystarczy uzupełnić wodę i elektrolity, ale nie radzimy sobie z niskimi, nie mamy futra ani puchu. Nawet rasy psów, które na całym ciele mają włosy zbudowane jak ludzkie nie radzą sobie z zimnem, nawet niewychodzące koty,które nie maja podszerstka, co dopiero człowiek, którego większość ciała jest łysa lub skąpo owłosiona. Przed nadmiarem ultrafioletu wytwarzamy melaninę, jeśli ciało uzna, że jej stężenie ograniczy syntezę witaminy D, przestaje ja tworzyć, dlatego opalamy się do pewnego stopnia. Nic jednak nie zastąpić ultrafioletu, dodatkowo, jako, że reakcja przemiany 7-dehydroksycholesterolu, prekursor witaminy D3 zachodzi bez udziału enzymów (to UVB niesie potrzebną energię) im wyższa temperatura tym zachodzi ona sprawniej i szybciej. Pod wpływem słońca rogowa warstwa naskórka grubnie i staje się słabszą barierą dla alergenów, patogenów i toksyn, sama melanina dezaktywuje toksyny i metale ciężkie, bez słońca skóra staje się cienka, dodatkowo niskie temperatury ją podrażniają. Komórki skóry tak jak reszty ciała najlepiej funkcjonują z temperaturze 37, 6 st. C (to jest głęboka temperatura ciała), gdy poprzez kontakt ze środowiskiem ich temp. Spada, po prostu obumierają, tworzy się stan zapalny i skóra pęka, wskutek zamrażania wody wewnątrz komórek i płynu międzykomórkowego. Otwierają się wrota zakażenia, wnikają patogeny, osłabiony organizm brakiem witamin może nawet dostać posocznicy. Na zimnie tez tracimy wodę i elektrolity z moczem.

Już samo obniżenie temperatury może nas zniszczyć. Ale to nie wszystko. Geoinzynieria polega na rozpylaniu szkodliwych chemikaliów celem obniżenia tejże temperatury i ograniczenia życiodajnych promieni słonecznych. Przede wszystkim tlenków siarki i oparów kwasu siarkowego, które to opadną z deszczem tworząc kwaśne deszcze, niszczą one lasy, głównie iglaste, ale też uprawy rolne, budynki, zabytki, pomniki, opary kwasu mogą uszkadzać śluzówkę układu oddechowego i oczu. Zniszczenie upraw rolnych spotęguje głód na świecie. Celem obniżenia indeksu UV chcą rozpylać glin,który akumuluje się w organizmach, jest dla nas toksyczny. Powoduje zaburzenia osobowści, zaburzenia równowagi, zaniki pamięci, osłabienie, drgawki, anemię, glin jest jednym z czynników ryzyka choroby Alzheimera i Parkinsona. Niebezpieczny głównie dla osób dializowanych [https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/w-kuchni/czy-aluminum-jest-szkodliwe-wplyw-anluminium-na-zdrowie-aa-Qzmf-qNhf-fFLt.html]. U roślin glin jest niezbędny do życia, pozwala im adaptować się do skrajnych temperatur i zasolenia, ale w nadmiarze poraża wchłanianie innych biogenów, przede wszystkim wapnia,magnezu,fosforu, zaburzając rozwój organów generatywnych, duże stężenie glinu może doprowadzić do całkowitego zniszczenia upraw, najbardziej wrażliwe są pomidory, ogórki, sałata, gorczyca, lucerna, tymotka,jęczmień, pszenica, czyli podstawa pożywienia ludzi i zwierząt hodowlanych, trochę mniej szkodliwy jest dla owsa,ziemniaków, pszenżyta, słonecznika, grochów, najbardziej odporne są kukurydza,łubin, żyto, gryka, rzepa, porzeczka, żurawina [https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/nawozy/glin-trucizna-gleb-kwasnych,48062.html]. Im bardziej toksyczna gleba,.tym bardziej toksyczne działanie. Związki siarki ją zakwaszą, glin zrobi resztę. Co się rozpyli to opadnie, trudno przewidzieć gdzie. Swoja drogą dziwne,że zwolennicy globcia boją się SO2 z kominów domowych a sami chcą je rozpylać,paradoks na miarę kota Szroedingera. Same kwaśne deszcze wyjaławiają zbiorniki wodne, dodatkowo wymywają glin z gleby, który i tak opadnie z powietrza, niszcząc wszelkie życie z rybami włącznie. Kwaśne deszcze powodują kumulację metali ciężkich w wodzie pitnej dla ludzi i zwierząt, dając zatrucia. Uszkadzają liście, porażają fotosyntezę[http://student.agh.edu.pl/~szklarsk/skutki.html], to ona redukuje CO2, którego zwolennicy globcia tak nienawidzą. I kolejna sprawa, gdzie to globcio? Ja to bym bardzo chciała, żeby naprawdę istniało, ale nie wszystko czego człowiek chce jest możliwe.