Kategoria

Środowisko, strona 4


sie 31 2021 Zamrożenie gospodarki a szum sejsmiczny
Komentarze (0)

Kiedy wprowadzono obostrzenia w związku z lockdownem, okazało się, że wcześniej ruch uliczny i kolejowy zagłuszał pracę sejsmografów, czyli zagłuszał słabe drgania sejsmiczne. Wiadomo, że ruch uliczny powoduje drgania, czasem tak silne, że drżą talerze, bibeloty na półkach i okna, teraz okazało się, że drgania antropogeniczne bywają silniejsze od tych naturalnych. Pytanie jaki to ma wpływ na przyrodę? Trzęsienia ziemi są większym zagrożeniem dla żywych organizmów i mienia niż wichury, powodzie, grady i burze. Ruch tektoniczny trwa cały czas, tak jak ruchy kontynentów, trzęsienia ziemi są naturalne dla Ziemi, pytanie czy ruch uliczny ma na nie wpływ. Fale rozchodzące się w ośrodku (skała macierzysta, grunt) mogą się wzmacniać lub wyciszać zależnie od kierunku fali. Fale celowo generowane o odpowiedniej długości, częstotliwości, promieniu, kierunku mogłyby wyciszać wstrząsy sejsmiczne, ale fale generowane przez ruch lądowy są chaotyczne, mają różne parametry, tak samo jak fale sejsmiczne na danym terenie. Rozedrgana skorupa ziemska może być bardziej podatna na trzęsienia ziemi (kiedy kierunki fali są takie same), niestabilny grunt jest bardziej podatny na osuwiska i uskoki, może nie od razu, ale podczas długotrwałych drgań. Szum sejsmiczny obniżył się nawet o połowę w miejscach, gdzie było największe natężenie ruchu. Wyciszenie sięga setek metrów w głąb ziemi i wiele km od miejsc, które wcześniej generowały takie wstrząsy. Szum sejsmiczny to fale akustyczne wywołane drganiami skorupy ziemskiej o częstotliwościach na granicy słyszalności i poniżej albo drgania skorupy ziemskiej na granicy wyczuwalności i nie wyczuwalne dla ludzi. Dodatkowe przyczyny to ograniczenie budów na dużą skalę. Działalność człowieka może przyczyniać się do powstawania trzęsień ziemi, przynajmniej tych słabych, ale mogących uszkodzić budynki, może również udawać te słabsze. Czy trzeba poszerzyć pojęcie indukowanych trzęsień ziemi, przynajmniej tych o małych magnitudach (magnituda to logarytm dziesiętny maksymalnej amplitudy znormalizowanego zapisu fali sejsmicznej)? Potrzeba dalszych badań, czas lockdownu jest zbyt krótki by ocenić to w praktyce, ale w teorii ruch śródlądowy może mieć wpływ na trzęsienia ziemi

sie 31 2021 Zalety energii węglowej
Komentarze (0)

Dlaczego węgiel jest dla nas najlepszy? Ponieważ mamy zapasy węgla na kilkadziesiąt lat, sporo go leży na hałdach, można go wykorzystać. Mieć swój węgiel i nie korzystać, to jak mieć pełną lodówkę i prosić sąsiadów o jedzenie albo odkupywać jedzenie. Mieć tyle węgla i nie korzystać to jak upychać pieniądze po kieszeniach albo na kontach i ich nie wydawać, tylko żyć w warunkach skrajnego ubóstwa. Przez kilkadziesiąt lat możemy spokojnie używać węgla. Energia węglowa uniezależnia nas od innych krajów, mamy suwerenność energetyczną.

Mamy już gotowe, działające elektrownie węglowe, ten sposób się sprawdza się od lat. Mamy doświadczenie w tej branży, mamy sprzęt, surowiec, wiemy co robić.

Energia węglowa jest bezpieczna, fakt, że praca górnika jest niebezpieczna, ale sama elektrownia jako miejsce wytwarzanie prądu oraz elektrociepłownie nie stanowią zagrożenia.

Ktoś powie, że smog, ale marcowy lock down pokazał, że smog nie wynika z pracy elektrowni tylko z transportu, kiedy ludzie siedzieli w domach smog zmalał, chociaż w tym roku sezon grzewczy trwał do końca czerwca co potwierdzają raporty strażaków i kominiarzy, smog wiosną zanikł, a elektrownie działały-prąd był. Co prawda smog rośnie zimą, ale elektrownie pracują przez cały rok, więc nie można utożsamiać go z energetyką. Wiąże się to z tym, że zimą ludzie z rowerów przesiadają się na samochody.

Przy dobrym spalaniu w wysokiej temperaturze oraz dostępie tlenu węgiel spala się do niegroźnego CO2, co ciekawe wszyscy ich przeciwnicy nic nie mówią ani o tlenku węgla ani o niegroźnej dla zdrowia, ale zasłaniającej słońce sadzy. Po kolei, sadza to od kilku do kilkuset atomowe cząsteczki węgla, węgiel jako pierwiastek nie jest trujący, a wręcz przeciwnie węgiel drzewny wiąże toksyny i leczy zatrucia pokarmowe i inne zatrucia, nawet ciężkimi toksynami, obecnie zastąpiony węglem aktywowanym, który jest z bezpostaciowej formy węgla, czyli sadzy, więc sadza nie truje. Niby sadza ma też inne formy węgla jak grafit i fulleren oraz śladowe ilości popiołu, ale dawka czyni truciznę, tych związków jest zbyt mało, by zaszkodziły. Zanim ktoś napisze o sadzy w płucach wspomnę o nabłonku migawkowym, który pokrywa oskrzela, tchawicę, krtań i wymiata zanieczyszczenia do ust. CO truje w zamkniętych pomieszczeniach, na wolnym powietrzu reaguje z tlenem dają CO2, który rośliny przerabiają na tlen, żeby się zatruć ktoś musiałby siedzieć na kominie elektrowni. CO2 to jedzenie dla roślin, dzięki niemu robią glukozę, mogą rosnąć i żyć, organizmy tlenowe mają tlen, dodatkowo dwutlenek węgla pobudza ośrodek oddechowy do pracy, umożliwia odłączanie tlenu od hemoglobiny w tkankach (efekt Bohra), jest nam potrzebny.

Po spalaniu węgla powstaje popiół, można go wykorzystać do sypania dróg zimą, popiół w przeciwieństwie do soli nie daje efektu suszy fizjologicznej, nie odbiera wody z włośników wskutek różnicy potencjałów wody w glebie i włośnikach, a sypać trzeba. Popiół można przerobić na nawóz, ma wiele składników mineralnych w postaci przyswajalnej dla roślin. Pożądany efekt daje dawka nawozu popiołowego 300 ton na hektar na kwaśnej glebie, wzrosła biomasa kukurydzy, gryki i bobru [http://www.ssa.ptg.sggw.pl/files/artykuly/1983_34/1983_34_nr_3/tom_34_nr_3_153-160.pdf]. Żużel ma wykorzystanie na torach wyścigowych i w budownictwie i do utwardzania dróg. Więc recykling działa.

Zwolennicy energii atomowej twierdzą, że węgiel ma uran, w rzeczywistości główna składowa węgla to stała frakcja pierwiastków budujących części ciała roślin jak siarka, żelazo, wapń, sód, potas, węgiel, magnez, mangan, molibden, fluor, glin, fosfor, miedź, nikiel, bor, wanad, kobalt, krzem reszta pochodzi ze skał w których złoża węgla powstały jak złoto, srebro, czasem zdarza się uran, ale uran uranowi nie równy, tak jak kobalt wykorzystywany w radioterapii rożni się od tego, który buduje witaminę B12, tak uran z elektrowni różni się od tego zwykłego U90. U90 i Co59 (od stanowi frakcje kobaltu występującą w naturze) mają stabilne jądra, gdyby było dużo uranu w węglu to by go wyodrębniano jak robi się to z siarką, którą odłącza się od węgla i wykorzystuje m. in. do produkcji zapałek. Również sam węgiel jest bezpieczny, główne izotopy to C12 i C13, tego drugiego więcej wiążą rośliny C4, C14 jest mało mało, więcej go w czasie minimów słonecznych jak teraz, ale jest rzadszy od dwóch pozostałych, węgiel 12 i 13 są stałą pulą węgla w przyrodzie. Atom nigdy n ie jest dobrym rozwiązaniem, teraz mamy minimum Landscheidta, po co jeszcze dokładać radiacji?

Polska ma własny każdy kraj powinien korzystać z tego co ma, czyli kraje o dużych powierzchniach stepów i sawann powinny iść wiatraki, kraje mające dużo rzek w elektrownie wodne, kraje mające ropę w ropne, węgiel w węglowe, gaz w gazowe. Polska ma rozproszone warunki do wodnych, wiatrowych, ropnych (złoża w Płocku), gazowych (łupki), morskich, więc warto odciążyć nimi energetykę węglową, ale nie warto z niej rezygnować. Nie pisze o elektrowniach słonecznych ponieważ w Polsce mamy zbyt mało słonecznych dni, te sprawdziłyby się na Saharze i na południowo amerykańskich pustyniach, prąd można kablem podwodnym przenieść z Afryki do Europy, już tak idą łącza telefoniczne (transatlantycki kabel telegraficzny) i internetowe, nawet pod oceanami, Morze Śródziemne takie duże nie jest jak ocean, łatwiej położyć podmorskie kable wysokiego napięcia.
dlatego nie warto zamykać kopalni, tylko wykorzystać obecne w Polsce złoża jak najlepiej. Mieć złoża węgla i nie korzystać to jak mieć zapas jedzenia i nie jeść.

sie 31 2021 nieznany wpływ prób atomowych
Komentarze (0)

Idnukowane trzęsienia ziemi, sa spowodowane działalnością czlowieka i nie zdarzają się tylko w rejonach sejsmicznych, ale również w asejsmicznych. Podziemne próby jądrowe mogą je powodować, czego przykładem jest Korea Północna. Konsekwencjami takich trzęsień są identyczne z naturalnymi, czyli uszkodzenia budynków, przewracanie drzew, osuwiska niestabilnych gruntów, uskoki, rany ludzi i zwierząt. Im bardziej tereny są zaludnione i zabudowane tym większe prawdopodobieństwo ofiar, im więcej budynków tym więcej zniszczeń. Podwodne próby jądrowe przyczyniają się do fal tsunami. Próby w niestabilnych tektonicznie miejscach powodują znacznie silniejsze trzęsienia Ziemi, mogą spodować erupcje wulkaniczne, nawet do 100 km od detonacji. Ziemia nie ma litej skorupy, skorupa podzielona jest na płyty tektoniczne, które są w ciągłym ruchu, zderzaja się i oddalają, w miejscu ich styku są trzęsienia Ziemi i wulkany spowodowane tymi ruchami. Podziemne próby jądrowe powodują pekanie skał ponad nimi orazpowstanie uskoków oraz ruchy starych uskoków w pobliżu. Lej powstał w wyniku testtu zapada się powodując zniszczenia na powierzchni. 3Września 2017 w Korei energia samego testu wywołała drgania o sile 6,3 w sklai Richtera, po 8 minutach były wstrząsy o sile 4,1. Średnie trzęsienie indukowane bombami ma siłę 3,6, w ZSRR osiuągnęło 4,9 [https://theconversation.com/ive-always-wondered-do-nuclear-tests-affect-tectonic-plates-and-cause-earthquakes-or-volcanic-eruptions-86915]. Silniejsze bomby mogą znosić z powierzchni wody całe wyspy. Duza ilośc pierwiastków radioaktywnych dostaje się do ekosystemu w wyniku ich produkcji, energetyki oraz prób jądrowych na powierzchni ziemi oraz w atmosferze. Wraz z prądami atmosferycznymi rozprzestrzeniają się po całej Ziemi, są nawet na szczycie Himalajów. Cząstki alfa nie przenikają przez skórę, szybkie elektrony beta mogą przenikać do kilku cm, cząski gamma przenikaja ciało na wylot. Alfa i beta mają znaczenie kiedy wchłoną się przez układ pokarmowy lub oddechowy i z krwią zostana rozprowadzone po ciele, gamma jonizują cząsteczki w protoplaźmie. Uszkodzenie tkanek zależy od dawki, najwrażliwsze ssaki przy 100 radach przestaja się rozmnażać, przy 1000 umierają. Owady przestają się rozmnażać przy dawkach kilku tys. radów, giną przy 100 tys radów, bakterie 20-30 tys radów przestają sie dzielić, giną w ponad milionie, nie są całkowicie odporne, przecież stosuje się odkażanie przy pomocy promieniowania. To są dawki dla dorosłych osobników, mlodociane są wrażliwsze, ponieważ ich komórki szybko się dzielą i różnicują, łatwiej o pomyłki. Pierwiastki o długim okresie rozpadu mogą przetrwać wiele lat. Kumuluja się w organizmach powodując spustoszenia. Stężenie strontu 90 Sr rośnie w kolejnych ogniwach łańcucha pokarmowego. U stałocipeplnych ptaków i ssaków może być go 100 więciej niż w ich jedzeniu, najwięcej jest w długożyjących ptakach,orłach, sokołach, orłach, długożyjące ssaki, jak bobry mają 1300 razy więcej strontu niż ich środowisko. Piżmak ma 3500 razy więcej w ciele. Na końcu układu pokarmowego jest czlowiek. Czasem cały ekosystem wysiada jak podczas amerykańskiego eksperymentu z cezem o liczbie 137 o sile 9500 kiurów, umieszczono go w lesie. Cały drzewostan obumarł, z czasem bezdrzewny plac zarosły rośliny zielne otoczone krzewami [Biologia, praca zbiorowa, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1989 r strony 473-474]. Za to testy w atmosferze osłabiają magnetosferę. Wybuch odkształca pasy Van Allena, powodując przerwanie ich ciągłości jak burze słoneczne, wiatr słoneczny wtedy dociera do Ziemi, powodując przerwy w łączności, zaniki zasięgu w telefonach i innych urządzeniach. Najgorsze są uszkodzenia rozruszników serca i aparatów słuchowych. W czasie zimnej wojny detonacje 16-250 mil nad pow. Ziemi miały wpływ na technologię na powierzchni Ziemi, padły urządzenia nawigacyjne. Było to po detonacji z 9.07.1962 r przestały działać satelity i urządzenia na Hawajach w pobliżu wybuchów. Na Ziemi widac było zorzę. Chociaż odbył się na wyspie Johnston na Pacyfiku, na Samoa widziano zorzę. Naładowane cząsteczki popłynęły do Polinezji po liniach pola magnetycznego. Promieniowanie zostało w atmosferze nawet na lata. Wybuch wyrzucił naładowane cząsteczki, które odkształciły pole magnetyczne Ziemi, indukowały pole elektryczne na powierzchni, powstały sztuczne pasy promieniowania utrzymywane przez pole magnetyczne, kóre rozprowadziło je po Ziemi [https://www.thesun.co.uk/tech/3600160/cold-war-nuclear-weapons-warped-earths-magnetosphere-revealing-what-the-true-fallout-could-be-if-world-war-3-launched/ ].

sie 31 2021 znany wpływ prób atomowych
Komentarze (0)

Oprócz mniej znanych skutków jak trzęsienia Ziemi i zaburzenia magnetofery, próby jądrowe mają całkiem znane skutki, ale pomijane przez organizacje ekologiczne i służby zajmujące się ochroną środowiska. Chodzi o zanieczyszczenia gleby, wody i powietrza.

Próby jądrowe ttrwają od polowy latt 40 XX w, a od początku lat 50 ich liczba wzrosła, na wszystkich kontynentach. Do dziś pierwiastki uwolnione ;podczas wprób w latach 50 znajduje się w ciałach organizmów z dna morza. Stężenie obecnego w małych ilościach w attmosferze węgla C14 zostało zwielokrotnione. Węgiel radioaktywny osiadł, dostał się do łańcucha pokarmowego i w ten sposób przeniknął do ciał zwierząt morskich, których szczątki opadły na dno, tam organizmy denne zjadły je i teraz stężenie C14 w ich ciałach przekracza stężenie C14 w wodzie. Cyrkulacja wody w oceanach zajmuje wiele lat, bioakumulacja węgla zachodzi szybciej [https://nypost.com/2019/05/10/radioactive-remnants-of-nuclear-bomb-tests-found-on-ocean-floor/ ]

Testy atomowe są prowadzone na lądzie, pod wodą do 600 m w głąb i 200 m nad Ziemią w powietrzu, zrzucano je z samolotów, do 3320 m wystrzeliwano rakietami. Narodowa Rada Obrony Zasobów oszacowała, że w latach 1945-1980 łącznie zdetonowano 510 megaton, czyli odpowiednik 29 tys bomb zrzuconych na Hiroszimę. Same testy w powietrzu wyniosły 429 Mt. Skażenie zalezy od mocy bomby, miejsca detonacji, prądów atmosferycznych, ukształtowania terenu (wysokie góry zatrzymują pyły), pogody (wiatr, opady). Przed 1950 r nie przywiązywano uwagi do skutków zdrowotnych prób jądrowych. Dopiero obawy o radionuklid strontu-90 w kościach i jego wpływ na zęby dzieci i karmienie piersią zmotywowało PTBP dozakazu prób w 1963 r w atmosferze, kosmosie i pod woda,ale nie pod ziemią. Nie każdy podpisał ten układ, ograniczyło to przedostawanie jodu-131 do atmosfery, ale jod-129, cez-135 i plutton dostały się pod ziemię, przedostawały się wód gruntowych lub były wykopywane. Promieniowanie uszkadza komórki i matteriał genetyczny, uszkodzone komórki obumierają, nienaprawione mutacje powadują nowotwory i deformacje plodu. Radioizotopy z gleby dostają się korzeniami do ciał roslinj i wchodzą do łańcucha pokarmowego. Promieniowanie powoduje głównie białaczki, raka tarczycy i piersi, od inicjacji dorozwoju nowotworu mija 10-40 lat, do dziś skażenie ani zagrożenie nie minęło. Szacuje się związek z danymi izotopami i ich wpływem na zdrowie

ameryk-241 okres półrozpadu 432 lata, skutki zdrowotne, szybko przechodzi przez ciało, ale powoli się rozpada uwalniając radioaktywne cząsteczki, na dłużej zostaje w kościach, może powodować nowotwory kości

jod-131 okres półrozpadu 8 dni, część radioopadu, dostaje się do ciała z pokarmem, kumuluje się w tarczycy, powoduje jej raka.

Cez-137 okres półrozpadu 30 lat, równomiernie rozkłada sie w organizmie, więcej go w mięśniach niż kościach, uszkadza gonady, skutki teratogenne, bezpłodność

krypton-85 czas półrozpadu 10 lat, wychanie powoduje bóle, zawroty głowy,wymioty, często nieuleczalne

stront-90 czas półrozpadu 28 lat,po po.łknięciu przenika do kości, szpiku kostnego i tkanek miękkich, powoduje raka kości i pobliskich tkanek, białaczkę

pluton-239 okres półrozpadu 24400 lat w płucach, szpiku kostnym, wątrobie, małe ilości dają raka płuc, kości, wątroby, chorobę popromienną

tryt, czas półrozpadu 12lat wdychany,wchłania się przez skórę, daje nowotwory,głównie płuc

ksenon 6 godzin niskie stężenia dają skutki jak krypton, duże zabijają od razu.

Ponadtto promieniowanie uszkadza oczy, płuca, skórę, narządy wewnętrzne, gamety.

Mierzymy dawkę pochłoniętą przez masę tkanki na jednostkę czasu,im dłuższy czas ekspozycji tym dawka pochlonięta rośnie, rad, czyli 0,01 GY to dawka pochlonięta przez masę materii,kiur zastapiony Becquerelem toilość rozpadów atomu w czasie sekundy. Jednostka pochłonięta przez masę tkanki żywje uzywana w biologii to rem zastąpiony siewertem.

Skutki: 5-19 remów uszkodzenie chromosomów

20-99 spadek liczby białych krwinek, wymioty, nudności trwające do 4 tygodni,zmęczenie, większe ryzyko chłoniaka i bialaczki, osłabienie doporności,

100-199 w ciągu kilku godzin wymioty, biegunka, spadek odporności, zmęczenie, czasowa męska bezpłodność, zniszczenie tarczycy

200-299 zaostrzenie objawów, zniszczenie komórek krwi,układu pokarmowego, gamet, mieszków wlosowych, uszkodzenia skóry, uszkodzenie chromosomów

300-399 krwawienia z ust,zniszczenie tkanek układu pokarmowego i szpiku kostnego

400-999 ostra choroba popromienna, trwała sterylizacja żeńska, prawie całkowite zniszczenie szpiku, nieywdolność serca

1000-5000 zniszczenie komórek nerwowych i naczyń krwionośnych,nieuleczalna choroba [https://www.ctbto.org/nuclear-testing/the-effects-of-nuclear-testing/general-overview-of-theeffects-of-nuclear-testing/ ].

więcej: https://agupubs.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1029/2018GL081514

sie 31 2021 Wady energetyki jądrowej
Komentarze (0)

O ile inne źródła energii mają wady i zalety jak wszystko inne, o tyle atom ma same wady. Po pierwsze zdrowie. Promieniowanie to jedyny czynnik, którego każda ilość jest szkodliwa. Co prawda jego zwolennicy kłócą się, że nie ma teorii tarczy, o tyle na niej opiera się model liniowo-kwadratowy wg. którego ustala się dawki w radioterapii. Składowa liniowa opiera się na teorii tarczy i, gdzie jeden foton uszkadza w dwóch miejscach nic DNA lub RNA, składowa kwadratowa to przecięcie nici przez dwa różne fotony, całość opiera się o hipotezę podwójnych uszkodzeń. Skoro najmniejsza dawka może zainicjować nowotwór, inicjacja, czyli początek to etap powstania nowotworu w wyniku uszkodzeń DNA. To samo z uszkodzeniami płodu. Wiele zwolenniczek energii atomowej walczy o prawo do aborcji, a powinny skupić się na zminimalizowaniu ryzyka uszkodzeń. Argument, że sąsiedzi mają do mnie nie przemawia, gdyby każdy w mojej miejscowości palił śmieci to ja też muszę, bo i tak to wdycham? Gdy wszyscy wokół palą papierosy, to ja też muszę, bo i tak wdycham dym

O drugie pieniądze, to najdroższe źródło energii, nawet gdyby Polska nie była tak zadłużona nie byłoby nas na to stać. Elektrownie węglowe są znacznie tańsze i już istnieją, można używać do woli, kopalnie mamy, można otworzyć nowe, koszt jednej kopalni to 3 mld zł. OZE są najtańsze, wiatraki, woda, morskie. Ale atom jest drogi.

Odpady, o ile popiół i żużel można zużyć w budownictwie, drogownictwie, ogrodnictwie i rolnictwie, o tyle zużytych prętów paliwowych nie da się zrecyklingować. Najpierw powinni zbudować system rakiet kosmicznych, by wywozić to na Marsa, gdzie nikomu nie zaszkodzi. I to w pobliżu elektrowni, by nie wieźć tego przez pół Polski.

Emisje, o ile CO2 jest nam potrzeby, ilość CO z elektrowni węglowych jest mała, a sadza jest obojętna dla zdrowia, o tyle EJ emituje promieniowanie, skażona woda wypuszczana jest do rzek lub zbiorników wodnych, a para wodna uchodzi na zewnątrz kominem. OZE nie emitują nic.

Uran też pozyskuje się z kopalni, też trzeba zejść pod ziemię, oprócz zwykłych wypadków dochodzi napromieniowanie, problem z transportem i zakupem, w końcu nikt nie daje nic za darmo, a Polska nie ma na tyle uranu, by zaspokoił elektrownię. Transport uranu nie jest tak prosty jak innych materiałów, wymaga wykładanych ołowiem samochodów i wagonów, najpierw by trzeba było otworzyć odpowiednie pojazdy, a to kosztuje, skąd wziąć tyle ołowiu, nie wystarczy przywieźć raz na jakiś czas, paliwo musi być stale uzupełniane, a potrzebne ilości są duże. Najwięcej uranu było na Dolnym Śląsku. Kopalnie uranu wymagają również zabezpieczeń i ich utworzenie kosztuje. Koszt kopalni węgla 3 mld zł, ile kosztuje otwarcie kopalni uranu? Czy uran do elektrowni trzeba wzbogacić? Ile to kosztuje? W każdym razie trzeba to umieć i mieć sprzęt i miejsce, fabryki wzbogaconego uranu to cały kompleks. Sprowadzanie uranu zzewnątrz uzależniłoby nas od innych krajów

Reasumując elektrownia atomowa to najgorsze możliwe źródło energii, niezdrowe, drogie, nie mamy surowców, sprzętu potrzebnego do ich obróbki, środków transportu ani nawet doświadczenia w tej formie energetyki, lepiej inwwestować w stare, sprawdzone ródła energii.