Archiwum październik 2024, strona 1


paź 17 2024 ciekawostki o klimacie
Komentarze (0)

Obecny rok miał piękną wiosnę i wymarzone lato. Co prawda mamy minimum aktywności słonecznej-jeden z najsłabszych cykli świeckich, ale cykl 11-letni jest bardzo silny, stąd zorze nad Polską, a na Słońcu dużo plam i koronalnych wyrzutów masy.
Cykle słoneczne dzielimy na
-11-letnie cykle Schwabe, naprzemiennie jest 11 lat słabej i silnej aktywności słonecznej, które razem dają 22-letni cykl Hale'a.
-cykle świeckie trwające 60-120 lat cykle Gleisberga, obecnie mamy minimum tego cyklu
-205-210-letnie cykle de Vriesa/Suessa, obecny cykl jest bardzo silny
-cykle milenijne trwająće tysiąc lat, są jeszcze cykle mające ponad 2300 lat cykle Hallstatt
Dzięki nałożeniu silnego cyklu de Vriesa z silnym cyklem Schwabe mieliśmy piękne lato, ale w latach 96-98 i 2000-2003 było kilka takich lat z rzędu. 1999 był trochę cieplejszy od 2022-1999 w maju i czerwcu temperatury oscylowały wokół 22 st, w 2022 w maju oscylowały wokół 17 st. Od 2018 r mamy praktycznie co lipiec kilka zimnych tygodni, kiedy temperatura sporadycznie przekracza 20 st, zwykle ma kilkanaście-lipiec już nie jest najcieplejszym miesiącem. Słońce ma cykliczną aktywność, najdłużej trwają cykle Hallstatt, podzielone są na krótsze cykle milenijne, w ciągu których aktywność też rośnie i maleje, w ciągu cykli milenijnych co 200 lat aktywnośc spada, w ciągu 60-120 lat również rośnie i spada, tak samo wciągu 22 lat. Tak poszczególne maksima i minima różnią się od siebie, a silniejsze cykle nałożone na słabsze równoważą ich skutki, tak jak teraz.
Naklimat oprócz cykli Milankovicia, aktywności Słońca, uderzeń asteroid (ciekawe czy powódź na zachodzie Polski ma cos wspólnego z kometą Tsuchinshan-ATLAS, w 1997 r była powódź tysiąclecia i kometa Hale-Boppa-grawitacja księżyca powoduje pływy morskie, czy kometa może spowodować wylewanie rzek?), wybuchy wulkanów mają wpływ na pogodę ale też ruch kontynentów, które cały czas są w ruchu. Im dalej od Równika tym mniej promieni dociera i zimniej, łączenie się kontynentów powodują większą powierzchnię, wpływa na opady-deszcze znad oceanów nie docieraja w głąb lądu, im większe oddalenie od dużych mas wód tym większe różnice dobowe i roczne temperatur, zderzenia kontynentów dają wypiętrzanie gór, które zatrzymują masy powietrza i opady. Kontynenty też się rozchodzą-kiedyś rozeszły się Afryka z Ameryką Południową dzieląc się na mniejsze. Dryf kontynentów zależy od tektoniki płyt, które są ciągle w ruchu, nie tylko oddalają się i zbliżają-jak Afryka do Eurazji, ale i podnoszą i opadają, co też wpływa na ruch mas powietrza i pogodę. Granice płyt kontynentalnych są zbieżne-płyta się wypiętrza, rozbieżne-opada, przesuwcza-przesuwają się płyty względem siebie, wszystkie te ruchy zachodzą jednocześnie. Jeśli podnosi się płyta oceaniczna wypiętrza się nowy ląd, woda opada niżej na pobliskie niżej położone miejsca, gdy opada płyta kontynentalna również woda ją zalewa. Jeśli obniża się płyta morska lub podnosi lądowa zmienia się poziom wody, wysokośc lądów wpływa na ruch mas powietrza i pogodę. Ruchy tektoniczne warunkują trzęsienia ziemi i są przyczyną wybuchów wulkanów-oba zjawiska emitują dużo pyłów, które ograniczają dostęp promieni słonecznych do Ziemi i ochłądzają ją. Szczególnie niebezpieczne jest wiele zwykłych erupcji jednocześnie, trzęsienie ziemi o wysokiej magniturze na dużej powierzchni i wybuchy superwulkanów.
Również cykle Milankovicia wpływają na klimat poprzez ekliptykę-zmiany kształtu orbity Ziemi, nutację-zmianę kąta nachylenia Ziemi i precesję-zmiane osi Ziemi. Eliptyczna orbita daje okresy ocieplenia, pkrągła ochłodzenia.
Również wybuchy supernowych mogą ochłodzić planetę wyrzucając w nią pyły, które jeśli dostana się w jej pole grawitacyjne otaczają planetę i odcinają dopływ promieni słonecznych.
Nie jest możliwe osiągnięcie na Ziemi temperatur tak wysokich by zagrażały życiu, nie jest to możliwe z przyczyn ekologicznych-największa bioróżnorodność jest na Równiku, najmniejsza na Biegunach, biologicznych-życie potrzebuje ciepła. Upał nie może tez zagrozić luziom ze względu na naszą fizjologię. Także dane paleontologiczne obliczone na podstawie przyrostu słojów przyrostu wtórnego drzew, skamielin, odlewów, osadów, pierścieni przyrostu skał koralowych pokazują, że na Ziemi nie jest możliwe, żeby było za ciepło. Za to obecnie oraz w okresach zlodowaceń jest za zimno-nie wiele organizmów w skalki historii naturalnej i planety może żyć w niskich temperaturach. Także my potrzdbujemy ognia i ciepłych ubrań, by przeżyć czas od jesieni do wiosny.
Także przebiegunowanie zmienia klimat, zwłaszcza zmiana biegunów geologicznych, która pociąga za sobą zmianę układu płyt kontynentalych, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi, fale tsunami, uskoki. Zmiana biegunów magnetycznych to osłabienie pola magnetycznego Ziemi powodujące wzrost ilości promieniowania kosmicznego docierającego do Ziemi, co skutkuje wzrostem liczby nowotworów, wad rozwojowych, chorób genetycznych, chorób serca i układu krążenia oraz innych chorób narządowych spowodowanych wolnymi rodnikami powstającymi wskutek radiolizy wody w komórkach. Promieniowanie kosmiczne również powoduje mutacje wirusów, które są pośrednimy formami pomiędzy materią ożywioną i nieożywioną dając nowe choroby jednocześnie osłabiając układy odpornościowe poprzez uszkodzenia szpiku i komórek w węzłach chłonnych-porażenie wytwarzania przeciwciał. Same bieguny obracają się w miarę obrotu stałego jądra Ziemi. Ale biegun północny przesuwa się na południe o 50-60 km-przesuwa się w stronę Syberii, na początku pomiarów przesuwał się o 0-15 km. Pole magnetyczne słabnie, co także przyczynia się do powstawania zórz polarnych coraz dalej od biegunów.
A co by było, gdyby lodowce stopniały? Teraz żyjemy w interglacjale holoceńskim w czasie zlodowacenia czwartorzędowego, zlodowacenie charakteryzuje się obecnością czap lodowych na biegunach. Czapy te w glacjałach sięgają dalej ku Równikowi, w interglacjałach trzymają się bliżej Biegunów, ale też zmieniają się okresowo, w czasie zimy przybywa lodu, w czasie lata ubywa. Obecnie w okresie zimowym rośnie-na półkuli północnej w czasie od grudnia do marca czapa lodowa potrafi sięgać do Sycylii i Meksyku, na południowej od czerwca do września zamarzają Chile i Argentyna. Za to latem się cofa. Niewiele osób wie, że na Arktyce rosną kwiaty, nie sprowadzone do ogrodów przez ludzi, ale dzikie przystosowane do klimatu, są trawy, mchy, porosty, cała roslinnośc tundrowa, są ćmy jedzące rośliny. Ćmy te żyją do 7 lat w stadium larwalnyn, kiedy latem osiągną odpowiednią masę przepoczwarzają się i rozmnażają, jak nie hibernują do kolejnego lata. Również ma owady i roślinność np. trawy i nie są przywleczone przez ludzi, ale rosną tam od tysięcy lat.
Gdyby naprawdę bieguny stopniały oznaczałoby to koniec zlodowacenia czwartorzędowego i nastanie nowej epoki-pięciorzędu, kiedyś to nastanie, bieguny znikną, ale na razie przed nami koniec holocenu i kolejne zlodowacenie, osobiście wolałabym, żeby interglacjał potrwał długo, żeby jego długość osiągnęła długośc najdłuższych interglacjałów, czyli 15000 lat, ale nie pogardziłabym 20000 lat, na pewno nie chciałabyn, żeby osiągnął już swoj średni okres trwania i zniknął.
Wracając do lodowców, kiedyś stopnieją, ale jeszcze wiele glacjałów i interglacjałów przed namim na razie musimy przeżyć minimum Landscheidta.

paź 14 2024 Pomnik kociej wierności
Komentarze (0)

Nie tylko psy są wierne, od maja 2023 koty Rysiek odprowadzał swoją Panią Patrycję Makowską na stację Gdańsk Firoga, gdzie siadał obok łąwki, patrzył jak pociąg odjezdża i wracał do domu, w czerwcu 2024 na stacji Pomorskiej Kolei Metropolitalnej Firoga zbudowano jego pomnik-jego powstał z inicjatywy PKM Firoga, wykonała Pani Blanka Kamińska z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Świat dowiedział się o Rysku 29 maja 2023, kiedy PKM opiblikowało informacje o nim w sieci. Pani Patrycja wzięła dwutygodniowego Ryśka ze schroniska, kotek nie chciał jej opuszczać, kiedy wychodziła do pracy drapał w okno, potem towarzyszył jej w drodze na dworzec, czym zdobył sławę w internecie, pisały o im m.in. włoskie dziennki La Repubblica i La Stampa. Dziś Rysiek mieszka w sąsiedniej dzielnicy i ze względów bezpieczeństwa nie odprowadza już Pani Patrycji na peron. Rysiek jest bardzo łagodny i spokojny, jego pomnik nazwany został pomnikiem kociej wierności. Pomnik siedzi przy łąwce na peronie 1 i patrzy w stronę odjeżdżającego pociągu. W uroczystości odsłonięcia pomnika udział wzięli m.in. przedstawiciele władz miast i PKM, Pani Patrycja Makowska z Ryśkiem i Pani Kamińska. Obecnie podróżni mogą dostać brekoczki z podobizną Ryśka.
Kot Dante zamieszkujący Antykwariat Naukowy przy ul. Szewskiej 64 we Wrocławiu tez ma swój pomnik. Zmarł 20 gudnia 2016 r w wieku 16 lat. Trafił do budynku w 2006 r, często spał na witrynie lub w oknie. Ludzie do niego pukali w okno, on nie reagował, myślano, że jest wypchany, ludzie fotografowali go, zdobył sławę w internetcie. 17 października 2017 zrobiono spiżowy pomnik Dantego, który postawiono na parapecie, pomnik ufundowali fani kotka na stronie Kot Dante na Facebooku prowadzonej przez anonimowego Właściciela. Dante zajął 9 miejsce w plebiścycie na Najlepszego Kota Księgarnianego

paź 10 2024 w obronie szopów i nutrii
Komentarze (0)

nutria

W tym wpisie chciałabym stanąć w obronie szopów i nutrii, którym wydano decyzję o odstrzale. Po pierwsze każdy żywy organizm chce żyć, każdy organizm boi się śmierci. Zabijanie niewinnych zwierzą jest niemoralne, szopy nam nie zagrażają. Nie można winić drapieżnika za to, że poluje na mniejsze zwierzęta-robi to, by przeżyć, mięso jest dla niego pożywieniem. Człowiek ma rozum więc nie musi zabijać. To my sprowadziliśmy szopy i nutrie do Polski. Oba gatunki są łatwe do oswojenia i łagodne, atakują tylko zagrożone-jak każde inne zwierzę. Zaróno nutrie jak i szopy mają prawo do życia.
Nutrie żyły w Rybniku od lat nikomu nie przeszkadzając, nagle teraz zaczęły komuś wadzić.dobrze, że pozwolono utworzyć dla nich azyl, gdzie będą wyserylizowane i zabezpieczone. Pet Patrol Rybnik zaczął je odławiać. Absurdem jest zakaz oswajania szopów i nutrii z natury. Rozumiem, że nie można oswajać i zabierać z natury gatunków chronionych i zagrożonych, ale dlaczego nie inwazyjnych? Przecież wiadomo, że osoba opiekująca się takimi wysterylizuje pupila, zaszczepi na wściekliznę i będzie dbac o jego zdrowie. Lepiej sterylizować i pozwolić żyjącym obecnie zwierzętom w spokoju dożyc dożyć końca swych dni niż zabijać.
Proponuję utworzenie takich samych azyli dla szopów i pozwolenie na oswajanie ich osobom prywatnym. Nutria potrzebuje dużo miejsca, dostęp do światła dziennego, basenika-nutria jest ziemno-wodna, zabezpieczenia przed drapieżnikami, zimnem, deszczem, ucieczką, hoduje się samca z 7-8 samiczkami siostrami, by nie walczyły. Nutria ma dzieci 2 razy w roku, do 12 sztuk w miocie, karmimy je mieszanką opartą na sianie, liściach, warzywach, owocach z dodatkiem karmy dla gryzoni. Oczywiście można nutrię wykastrować i hodować pojedynczą w wolierze.
Szop jest inteligentny, zwinny, szybki, ciekawski, żywy, psutne, potrzebuje miejsca, szopiego towarzysza do zabawy-najlepsza jest zewnętrzna woliera z drzewami, krzewami, basenikiem, półroczne szopy kastrujemy, na zimę zwalnia tempo, można wyprowadzać go na smyczy. Szop je mięso, zołedzie, owoce, jagody, żołedzie, truskawki, melony, kukurydzę, ziemniaki, ale głównie mięso, jaja, nie toleruje mleka, żyje 13-15 lat. Szop pływa 5 km/h może pływac do kilku godzin, biega 24 km/h, może pocic się i ziać jednocześnie, ma 40 zębów przystosowanych do jedzenia mięsa i roślin, ma wibrysy jak kot, matka porozumiewa się z dziecmi dźwiękami, pozostałe dźwięki służa do komunikacje między dorosłymi szopami, słyszy 50-80 Hz, ma czuły słuch i dotyk, myje jedzenie przed zjedzeniem, obraca stopy o 180 st, schodzi z drzewa głową w dół jak kowalik, czasem rodzi się albinos.
Nie przeceniałabym chorób roznoszonych przez szopy i nutrie, jedyna groźną chorobą dla zdrowych ludzi jest wścieklizna, ryzyko zakażenia nią jest takie samo jak od innych zwierząt, wiadomo, że podchodzi się do dzikich zwierząt, zresztą te zdrowe uciekają przed ludźmi. Dla zdrowego człowieka kontakt z pozostałymi zwierzęcymi patogenami działa jak szczepionka, która na krzyżowej drodze uodparnia nas na naprawdę dla nas groźne ludzkie choroby np. dojarki krów były odporne na czarną ospę dzięki kontaktowi z ospą krowią, dzieci mająće kontakt z psią nosówką nie chorują na odrę. Dla ludzi groźne są ludzkie choroby, przed którymi chroni kontakt z ich zwierzęcymi odpowiednikami, a choroby bakteryjne atakują tylko ludzi z obniżoną odpornością, żeby się zarazić balteriami czy pasożytami trzeba by wejść w bardzo bliski kontakt z dziekim zwierzęciem, a dzikie zwierzęta uciekają przed ludźmi, nie pozwalają się dotykać ani brać na ręce, podchodzą na bezpieczną dla nich odległość.
Podsumowując nie można zabijać zwierząt bez potrzeby ani usprawiedliwiać tego wymysłami.

szop

 

paź 08 2024 Prawdziwe misterium
Komentarze (0)

W skiążce Misterium Dean Konntz wysnuł tezę, że ludzie i psy ewolułowali razem wzajemnie się doskonaląc, nie wiele jest hipotez, które przyjmuję bez weryfikacji, ale akurat w tej pięknej baśniowej książce akurat jest ziarnko prawdy. Nikt nie wie jak doszło do udomowiednia wilka, najprawdopodobnie udomowiosno psy na Syberii 23000 lat temu, ale mogło dojść do kilku udomowień jednocześnie lub w różnych odcinkach czasu i miejscach Eurazji niezależnie od siebie. Prawdopodobnie wilki przyłączyły się do nas celem łatwego zdobycia pokarmu-resztek, bezpieczeńśtwa-ludzie i zwierzęa broniły się wzajemnie, w końcu wilki zaczęły pomagac nam polować, szukać zaginionych i rannych. Różne rasy powstały przez selekcję naturalnych mutantów, które reprezentowały wybrane cechy, zależnie od okoliczności łagodność lub łowność, opikuńczośc, siłę, szybkość itd. rasy powstawały także samoistnie zależnie od środowiska. Całe lata psy za jedzenie, schronienie i miłość pomagały strzec domów, stad, majątków itd. Dziś mamy ponad 300 ras psów naturalnych powstałych w wyniku mutacji i sztucznych stworzonych przez ludzi. Ludzie aktywnie uczestniczyli w powstawaniu psich ras przez selekcję wybranych osobników i krzyżowanie istniejących ras o wybranych cechach. Nasza obecność pozwoliła psom uzyskać zdolnośc do bezwarunkowej miłości, akceptacji i przebaczania, tych cech ważnych we wszystkich religiach możemy uczyć się od psów. Czy jesteśmy w stanie je przyswoić to już inna sprawa. My braliśmy czynny udział w powstawaniu psich ras, psy przyłączył się do nas i tak jest do dziś, a może było tak, że któryś z pierwotnych ludzi zajął się osieroconymi wilczkami i wychował je jak swoje, albo przypadkiem wilk i człowiek byli zdani na siebie jak w filmie Alfa.
W książce oprócz wspólnej ewolucji był wątek telepatii między specjalnymi psami i później ludźmi. Na telepatii się nie znam, ale psy dzięki węchowi potrafią wyczuć zapach swojego czlowieka z kilometra, dzięki czemu wiedzą kiedy nadchodzi-również było o tym w książce, potrafią wyczuwać nasze nastroje po zmianach chemicznych w ciele zachodzących pod wpływem emocji, czlowiek może manipulować czlowiekiem, ale nie psem, on zawsze wyczuwa nasze intencje. My ludzie poznajemy swoje emocje po mimice i mowie, przez rozmowę, psy również mają swoją mimikę-skomplikowany system ruchów mięsni twarzowych kreslający uczucia i chęci, swoje dźwięki-warczenie, skomlenie, rózne odmiany szczekania, ale również bardzo czuły węch, którym wyczuwają zmiany zapachu towarzyszące stanom emocjonalnym, można panować na mimiką i słowami, ale nie można zmienić odczuwanej emocji i tym samym reakcji chemicznych w ciele. Psy także wyczuwają zamiary, wiedza kto jest dobry, kto stanowi zagrożenie, ludzie nie są w stanie tego zweryfikować, ale pies to czuje. Pies wyczuwa zagrożenie ze strony tak ludzii nawet łagodny pies wtedy warczy, nie dopuszcza do domu lub swoich ludzi nienawistnika. Tak samo pies izoluje swoich ludzi od dzikich potencjalnie niebiezpiecznych zwierząt i innych psów. Psy wyczuwają również zagrożenia abiotyczne jak trzęsienia ziemi, powodzie, pożary, o ile sytuacja psa budzącego ludzi, kiedy poczuje dym lub gaz jest łatwa do wy tlumaczenia, o tyle inne katastrofy na pierwszy rzut oka trudniej, ale psy mają innych zakres słyszenia, słyszą wyższe dźwięki niż my, czują wobracje, zanim my je poczujemy, potrafia określić skąd idzie zagrożenie i ciągnąc człowieka w inną stronę. Nie jest mistyczna moc umysłu, ale wrazliwsze zmysły niż u ludzi, które pozwalają odbierać emocje i stany pogody lub tektoniki. Psy potrafią rozróżnić mikrowstrząsy od ruchu ulicznego lepiej od sejsmografów.
Nie tylko psy wyczuwają zagrożenia, praktycznie każde zwierzę wyczuwa nadchodząće klęski i katastrofy. Każda matka czuje potrzeby swoich dzieci. Także koty wyczuwają nasze uczucia i nastroje. Bardziej dotyczy to kotów udomowionych, które spędzają z nami lata i znają nasze rakcje niż wolnożyjących, widujących ludzi sporadycznie, które nie miały jak nauczyć się naszych zachowań i reakcji, ale nawet one też rozróżniają nasze nastroje i uczucia z prostej przyczyny-zestaw hormonów i reakcji bochemicznych towarzyszących uczuciom jest ten sam u wszystkich kręgowców. Żyjące z nami zwierzęta potrafią rozrózniać nasze nastroje po gestach, mimice i tonie głosu.
Reasumując nie wiemy czy telepatia jako taka istnieje, a książka Misterium jest fikcją, ale gatunek psa domowego jest wyjątkowy, inne zwierzęta domowe i dzikie także. Zwierzęta jako jedyne posiadają realną empatię, czyli zdolnośc wspólodczuwania na zasadzie pobudzenia receptorów węchowych z przepływem sygnału do ośrodka węchu i komikacji owego z układem limbicznym-tak jak u nas zapachy budzą określone wspomnienia. My możemy cieszyć się cudzym szczęściem, smucić czyimś nieszczęściem, może być nam kogoś żal, możemy współczuć, możemy okazywać miłosierdzie, ale nigdy nie odczujemy tego samego co drugi człowiek.
A sama książka bardzo mi się podobała, dobrzy bohaterowie, baśniowa historia, ale takie też są potrzebne, ksiązki są po to, by czytać też o sprawach całkiem fantastycznych, jak ktoś lubi realistyczne historie niech obejrzy Dlaczego Ja.

psiak

paź 03 2024 doniczkowe rośliny kwitnące
Komentarze (0)

bromelia

Anturium lubi dużą wilgotność powietrza, jasne, rozproszone światło, od 18 do 23 st, przez cały czas, podłoże to ziemia liściasta i podłoże torfowe z kompostem o pH 4,5-5,5, podlewamy przez włożenie na minutę do wody całych korzeni lub podlewamy miękką deszczówką, co 2 tygodnie nawozimy płynnym nawozem, wiosna przesadzamy, wtedy można podzielić roślinę
prymula pierwiosnek lekarski lubi ciepłe miejsca, półcień lub słońce, przepuszczalne, umiarkowanie wilgotne gleby, mrozoodporna, pierwiosnek storczykowaty nasiona do skrzynek siejemy w kwietniu i maju, do ziemi na przełomie sierpnia i września, lubi przepuszczalne, żyzne, próchnicze, wilgotne gleby, cień, mrozoodporny
prymulki, pierwiosnek różowy lubi cień, żyzne, próchnicze, umiarkowanie wilgotne gleby, na zimę okrywamy gałązkami iglaków, doniczki wnosimy do zimnego jasnego pokoju, w doniczce musi być drenaż, podlewamy pierwiosnki na balkonie wolą chłód, lubi półcień, podlewanie-2 razy w tygodniu wypełniamy podstawkę, piersiosnek kubkowaty zimujemy w 10-12 st, pierwiosnek pospolity po przekwitnięciu sadzimy w ogrodzie
hoja piękna ma jasnozielone, lancetowate liście, białe, mięsiste gwiazdkowate kwiaty z różowymi przykoronkami, wrażliwa na zastój wody i przelanie, znosi suszę, ale woli mieć wilgoć, doniczka musi mieć odpływy, gleba dobrze zdrenowana, przepuszczalna, niezbyt żyzna, uniwersalna ziemia kwiatowa, przesadzając wiosną można podzielić ją lub pobrać sadzonki pędowe, można zapewnić jej spoczynek w 10-15 st
wrzosy w doniczkach lubią stale wilgotną, kwaśną glebę do wrzosów, po zakupie warto przesadzić do większej doniczki i nowego podłoża dla wrzosów, wrzosy lubią słońce, warto posadzić je na grobie ziemnym zakopując w ziemi doniczkę, wtedy przeżyją zimę, inaczej warto zabrać je do domu kiedy temperatura spada, wrzosy lubią szerokie doniczki o 15 cm średnicy, na dno sypiemy keramzyt, na niego glebę dla wrzosów, na tej samej głębokości co w sklepie sadzimy wrzosy, na wierzch dajemy korę sosnową, która zapobiegnie parowaniu wody, doniczka musi mieć otwory i podstawkę na wodę, stanowisko musi być osłonięte od wiatru, woda musi nie mieć wapnia, doniczki zimujemy w jasnym, chłodnym pomieszczeniu
słonecznik doniczkowy od marca do końca maja siejemy na palety lub do doniczek, w 18-20 st wschody są po 2 tygodniach, sadzimy 4-6 listne sadzonki w rozstawie 25-30 cm, do doniczek siejemy nasiona do żyznej, przepuszczalnej ziemi końcem kwiernia, zabezpieczamy przed przymrozkami, gotowe sadzonki sadzimy po 15 maja nie uszkadzając korzeni, donic nie przestawiamy, lubi słońce, połdudniowe balkony, podlewamy codziennie, ziemia musi być stale wilgotne, co 10 dni dajemy nawozy wieloskładnikowe
skrzydłokwiat lubi glebę żyzną, próchniczą, przepuszczalną, lekko kwaśną, umiarkowanie wilgotną, półcień, podlewamy miękką wodą w temperaturze pokojowej, liście wycieramy z kurzu wilgotną ściereczką, można je zraszać miękka wodą, zima mus mieć 16 st.
kalia lubi gleby żyzne, próchnicze, przepuszczalne, przewiewne, obojętne, wilgotne, półcień i słońce, podlewamy 2 razy w tygodniu, w czasie kwitnienia zraszamy liście, nawozimy wtedy nawozem wieloskładnikowym, w kwietniu do lipca ma spoczynek w 13-16 st, potem przenosimy do ciepła, pod koniec września przesadzamy do ziemi inspektowej z torfem, do grudnia trzymamy w 10 st
kamelia japońska lubi lekkie, żyzne, próchnicze gleby, lekko kwaśne, umiarkowanie wilgotne, półcień, kwitnie na biało, różowo, czerwono, ma duże skórzaste liście, lubi jasne osłonięte miejsca,, może być ziemia ogrodowa z torfem, umiarkowanie podlewamy, w czasie kwitnienia słabiej, lubi zraszanie, w czasie kwitnienia nawozimy, najlepiej je na balkonie, jesienią przycinamy, wnosimy do pokoju o temperaturze 6-12 st, co 3 lata przesadzamy, wiosna przed wyniesieniem hartujemy
kalocefallus Browna lubi słońce, lekki cien, lekkie, przepuszczalne, mało żyzne, suche, kwaśne podłoże, znosi okresową suszę, nie lubi zasolenia i zyznej ziemi, od kwietnia do września można dawać maleńkie dawki nawozu
celozja kłosowa lubi śłońce, zyzne, stale wilgotne gleby, nie lubi przesuszenia i przelania, doniczka musi mieć drenaż i odpływy, usuwamy zwiędłe kwiatostany
kalanchoe żyworódka lubi jasne stanowisko, nie toleruje zimna poniżej 12 stopni, podlewamy raz w tygodniu bez moczenia liści, woli suszę od przelania, lubi uniwersalna ziemię z piaskiem w proporcji 3:1 lub podłoże dla sukulentów, usuwamy zwiędłe kwiaty, nawozimy co 2 tygodnie, kwitnie, gdy czas ciemności wynosi 12 godzin
echmea wstęgowata lubi rozproszone światło, słońce, stale lekko wilgotną glebę, podlewamy 2 razy w tygodniu odstana wodą lub deszczówką do rozety-utrzymujemy w niej stały poziom wody 2,5 cm, wymieniamy ją co 3 tygodnie, lubi 18-24 st, młode nie znoszą temperatur poniżej 20 st, lubi małe doniczki z torfem ogrodniczym, przesadzamy rośliny wychodząće z doniczki, po przekwitnięciu usuwamy ostrym nożem ęd kwiatowy, rozetki przesadzamy do nowych doniczek, odrosty korzeniowe odcinamy od rośliny matecznej, sadzimy w małych doniczkach z drenażem i torfem, sadzonki u podstawy oddzielamy gdy mateczna roślina obumrze, wokół nowej rozetki ugniamy podłoże i mocno podlewamy
strelicja biała lubi jasne, ciepłe, słoneczne miejsca, zdrenowane, przepuszczalne gleby, woda nie może zalegać w doniczce, między podlewaniami musi przeschnć ziemia, nie lubi przeciągów, wiosną i latem regularnie mocno podlewamy, w zimie słabiej, lubi 20-25 st, dajemy nawóz dla kwitnących kwiatów
fiołek afrykański lubi przepuszczalne, próchnicze, lekko kwaśne gleby-mieszankę torfu z perlitem, wschodnie parapety, zimą trzymamy bliżej szyby z dala od otwartch okien, podlewamy odstaną wodą na podsatwkę, nadmiar wody odlewamy, nie spryskujemy liści, lubi ciepło, słońce, ale nie bezpośrednie nasłonecznienie, toleruje cień i półcień, podlewamy miękką wodą w temperaturze pokojowej, lubi wilgotne powietrze, między podlewaniami ziemia musi przeschnąć, podłoże to ziemia liściowa, torf i piasek w proporcjach 1:1:1 lub lekka ziemia torf i perlit w proporcjach 1:1:1, ma omszone nerkowate liście i barwne kwiaty, lubi przepuszczalne, próchnicze, lekko kwaśne gleby-mieszankę torfu z perlitem, wschodnie parapety, zimą trzymamy bliżej szyby z dala od otwartch okien, podlewamy odstaną wodą na podsatwkę, nadmiar wody odlewamy, nie spryskujemy liści
hoja różowa lubi jasne, rozproszone światło, przepuszczalne gleby uniwersalne dla roślin doniczkowych, umiarkowanie wilgotne podłoże, podlewamy gdy wierzch gleby przeschnie, zimą mniej, zraszamy, nawozimy nawozem dla roślin kwitnących, nie lubi nadmiaru wody, sadzonki pędowe i wierzchołkowe ukorzeniamy w wodzie, po 2 tygodniach mają korzenie, po 2-3 miesiącach sadzimy-odcinamy ostrym nożem 10-15 cm sadzonki, odcinamy dolne liście na 5 cm łodygi, wkładamy do wody, ukorzeni się też liść z ogonkiem, co tydzień wymieniamy wodę w naczyniu, sadzimy w przepuszczalnej glebie z perlitem, piaskiem, glebą dla kaktusów, wiórkami kokosowymi
gerbera lubi wilgotną ziemię, zraszanie, podlewanie, ziemię ogrodową z drenażem, bryła korzeniowa ma być lekko ponad glebą, lubi torfowe, próchnicze, żyzne, przepuszczalne gleby umiarkowanie wilgotne, obojętne, rozproszone światło, wrażliwe n zalanie i suszę, w czasie wegetacji musi mieć 19-21 st, w czasie spoczynku 10-12 st, zima ograniczamy podlewanie, nie nawozimy, dajemy światło
storczyki lubią światło rozproszone, wilgotne powietrze co tydzień zanurzamy je w miękkiej, odstanej wodzie w temperaturze pokojowej, czekamy aż nadmiar wody obcieknie, latem lubią 24 st, zimą 18, rozmnażamy w czasie przesadzania rozsadzając bryłę korzeniową z liśćmi
oplątwa wystarczy kawałek kory lub drewna zwilżany wodą, rozmnażamy przez podział pędu, lubi rozproszone światło, wilgotne powietrze, latem 18-24 st, zimą 15, dwa razy w tygodniu zraszamy przegotowaną, kilka dni odstaną wodą lub deszczówką, nadmiar wody usuwamy odwracając roślinę, można raz na 4 tygodnie zanurzyć ją w wodzie, by się napiła, dzięki korzeniom powietrznym pobiera wodę i biogeny z powietrza, 2 razy w miesiącu zasilamy płynnym nawozem dla roślin kwitnących w czasie podlewania, używamy najmniejszej dawki
bromelia lubi rozproszone jasne światło, wilgotne podłoże, ma duże liście, na łodydze kwiatonośnej kolorowe przylistki, lubi ciepło, latem 22-24 st, zimą 18-20, nie lubi przeciągów i zimna, podlewamy odstaną miękka wodą lejąc ją do wnętrza rozety
hoja australijska lubi jasne, rozproszone światło, półcień, dużą wilgotnśc powietrza, zraszanie, 15-25 st,przepuszczalne, dobrze zdrenowane gleby, doniczki z odpływami, nie lubi zastoju wody, gleby uniwersalne dla roślin doniczkowych, latem mocno podlewamy, zimąż mniej, by liście nie wiotczały, w sezonie co tydzień dajemy połowę dawki nawozu dla roślin kwitnących lub storczyków
strelicja królewska lubi ciepło, słońce, zima 15-18 st, duże donice, uniwersalne podłoże z domieszką gliny, latem może być na zewnątrz, od października ograniczamy podlewanie, zimujemy w 10-15 st, połową stycznia zaczynami normalnie podlewać i dajemy nawozy dla kwitnących roślin
stefanotis bukietowy lubi przepuszczalną glebę o pH 6-6,5 jak mieszanka ziemi liściowej i darniowej lub ziemi doniczkowej z piaskiem, co 1-2lata wiosną przesadzamy rośliny, na dnie doniczki dajemy drenaż, starszym uzupełniamy wierzchnią warstwę gleby, wycinamy rozrośnięte, wyłysiałe pędy, lubi rozproszone światło, przestrzeń, latem 20 st, zimą 12-14 st, nie lubi przeciągów, od marca do końca września podłoże ma być stale lekko wilgotne, często, mocno podlewamy miękka, letnią wodą, latem zraszamy liście, wycieramy z nich kurz, poza wegetacją podłoże utrzymujemy lekko wilgotne przez cały czas, od kwietnia do września dajemy 1/2-1/3 niskoazotowego nawozu co 2 tygodnie, kiedy temperatura osiągnie 20 st ukorzeniamy sadzonki zdrewniałe, kawałek pędu ma mieć 4 liście, podłoże z piasku i perlitu, ukorzeniają się 1-2 miesiące
hoja długolistna lubi rozproszone światło, temepraturę pokojową, zimą 10 st, podlewamy co 1-2 tygodnie, przesadzamy gdy musimy w lutym-marcu delikatnie przesadzamy do większej doniczki z substratem torfowym z dodatkiem piasku i drenażem, zostawiamy pęd kwiatostanowy po przekwitnięciu
dzwonek lubi rozproszone światło, wilgotne podłoże, żyzne, przepuszczalne podłoże lekko zasadowy-można dodać marmurowy grys lub potłuczone skorupki jaj, zamgławianie, usuwamy zwiędłe kwiaty
golteria chilijska lubi jasne lub półcieniste miejsca, chłodne pokoje, wiosne i lato w ogrodzie, lekko wilgotne gleby, podlewanie, zakwaszanie gleby kilkoma kroplami soku z cytryny, nawozimy płynnymi bezwapiennymi nawozami
golteria rozesłana lubi lekko kwasne do kwaśnych, przepuszczalne, zasobne w biogeny, torfowe, umiarkowanie wilgotne gleby, półcień, chłód, latem wynosimy do ogrodu, przed posadzeniem kompostujemy glebe, ogrodową mieszamy z kompostem lub torfem, sadzimy w rozstawie 30x40 cm, zasypujemy ziemią, podlewamy, wiosna i wczesnym latem odcinamy sadzonki wierzchołkowe, sadzimy do doniczek z torfem i piaskiem, po kilku tygodniach się ukorzenią, sadzimy go ogrodu, w ziemi podlewamy nie przelewamy, dajemy nawozy bez wapnia, usuwamy chore pędy, w doniczkach lubi światło rozproszone, umiarkowane podlewanie, co 2 tygodnie od wiosny do jesieni naawozimy nawozami bez wapnia dla wrzosowatych, glebę zakwaszamy sokiem z cytryny, w zimą trzymamy w 18 st
cyklamen lubi półcień, cień, stale lekko wilgotne gleby, wodę lejemy do pdostawki, nie zraszamy liści i kwiatów, nadmiar odlewamy, lubi chłód od 10 do 15 st, nocą chłodniej, wodę lejemy do podstawki, nadmiar usuwamy, rozmnażamy z nasion, młode kwitną po 7-9 miesiącach, latem ma czas spoczynku, przesadzamy latem w sierpniu
sępolia fiołkowa lubi ciepło, słońce, ale nie bezpośrednie nasłonecznienie, toleruje cień i półcień, podlewamy miękką wodą w temperaturze pokojowej, lubi wilgotne powietrze, między podlewaniami ziemia musi przeschnąć, podłoże to ziemia liściowa, torf i piasek w proporcjach 1:1:1 lub lekka ziemia torf i perlit w proporcjach 1:1:1, ma omszone nerkowate liście i barwne kwiaty
róża lubi rozproszone światło, umiarkowanie wilgotne podłoże, zraszanie liści, od marca do serpnia dajemy rozcieńczone wodą płynne wieloskłądnikowe nawozy, zimujemy w chłodnym pomieszczeniu-szklarni, na werandzie, można owiąc doniczkę agrowłóknina i postawić na styropianie,
chryzantema lubi żyzne, świeże, piaszczysto-gliniaste, gliniaste, przepuszczalne, umiarkowanie suche, żyzne, przepuszczalne, obojętne gleby, słońce, półcień, mrozoodporna, w marcu nasiona siejemy do skrzynek, trzymamy w 22 st, siewki pikujemy do doniczek trzymamy w 12-15 st, sadzimy w połowie maja do ziemi, wolą gleby ubogie, lubi wapienne gleby, nie lubi ciężkich gleb, złocień krzewuasty lubi żyzne, próchnicze, przepuszczalne, umiarkowanie wilgotne gleby lekko zasadowe do zasadowych, słońce, półcień, ciepłe, zaciszne miejsce, nie znosi przesuszenia i zalania, podlewamy często umiarkowanie, czasem uszczykujemy wierzchołki, usuwamy zwiędłe kwiaty, podczas podlewania dajemy nawóz dla roślin kwitnących, zimujemy w jasnym pokoju z 10-15 st, wiosną przycinamy pędy, wiosną i latem pobieramy sadzonki pędowe lub siejemy nasiona
złocień wielki lubi przepuszczalne, średnio żyzne, umiarkowanie wilgotne gleby, ciepłe stanowisko, słońce, usuwamy przekwitłe koszyczki, w chłodniejszych rejonach okrywamy na zimę
złocień krzewiasty lubi żyzne, próchnicze, przepuszczalne, umiarkowanie wilgotne gleby lekko zasadowe do zasadowych, słońce, półcień, ciepłe, zaciszne miejsce, nie znosi przesuszenia i zalania, podlewamy często umiarkowanie, czasem uszczykujemy wierzchołki, usuwamy zwiędłe kwiaty, podczas podlewania dajemy nawóz dla roślin kwitnących, zimujemy w jasnym pokoju z 10-15 st, wiosną przycinamy pędy, wiosną i latem pobieramy sadzonki pędowe lub siejemy nasiona
gardenia jaśminowata lubi mieszankę ziemi darniowej i kompostowej z torfem i piaskiem w równych proporcjach lub substrat torfowy z małą ilością ziemi kompostowej, podłoże ma mieć pH 5-6, na dnie musi być drenaż, lubi światło, temperaturę 18-20 st, kiedy zaczyna kwitnąć 15-18 st, nie toleruje temperatur poniżej 10 st, podlewamy w czasie kwitnienia, zimą rzadko, woda musi być odstana, w temperaturze pokojowej, lubi wilgotne powietrze, świeże powietrze, kurz usuwamy z liści wilgotną ściereczką, nie lubi przeciągów, używamy wolno działających lub płynnych niskowapniowych nawozów co 3-4 tygodnie, dajemy połowę zalecanej dawki, usuwamy przekwitnięte kwiaty, po kwitnieniu przycinamy pędy, młode gardenie przesadzamy co roku wiosną, starsze, gdy korzenie wystają z doniczki, nie lubi przesuszenia ani przelania, ziemia musi być lekko wilgotna
frizea lśniąca lubi wilgotność powietrza 60%, jasne, rozproszone światło, latem 20-25 st, zima 18-20, dobrze do podstawki dać kamyki lub torf i zraszać liście rośliny, podlewamy miękką, przegotowaną, letnią wodą latem 3 razy w tygodniu, zimą 1-2 razy, wodę wlewamy do rozety na głębokość 3 cm, po pewnym czasie wymieniamy, co 2 tygodnie nawozimy w czasie wzrostu i kwitnienia połową zalecanej dawki, sadzonki muszą mieć pół rozmiaru rośliny macierzystej, odrywamy je, sadzimy w ziemi torfowej z piaskiem ma być lekka i przepuszczalna, musi mieć drenaż, 2 dni trzymamy w cieniu, potem 3 tygodnie w 24 st i dużej wilgotności powietrza, rozmnażamy wiosną i latem, sadzonki muszą mieć korzenie
margaretka lubi żyzne, próchnicze, przepuszczalne, umiarkowanie wilgotne gleby lekko zasadowe do zasadowych, słońce, półcień, ciepłe, zaciszne miejsce, nie znosi przesuszenia i zalania, podlewamy często umiarkowanie, czasem uszczykujemy wierzchołki, usuwamy zwiędłe kwiaty, podczas podlewania dajemy nawóz dla roślin kwitnących, zimujemy w jasnym pokoju z 10-15 st, wiosną przycinamy pędy, wiosną i latem pobieramy sadzonki pędowe lub siejemy nasiona
szałwia lekarska lubi przepuszczalną wapienną, żyzną, glebe, podlewanie, słońce, drenaż, w ogrodzie lubi słońce i półcień, pod osłonami siejemy w kwietniu, w maju do gruntu, na miejsce stałe sadzimy od maja do lipca w rozstawie 40x40 cm, wiosną kompstujemy, lubi osłonięte stanowiska
zawciąg nadmorski lubi gleby ubogie, piaszczyste, przepuszczalne, słońce, kwitnie od maja do września, kwiaty są różowe lub białe, lubi stanowiska ciepłe, osłonięte od wiatru, na zimę trzeba go okrywać sadzimy go jesienią lub wczesną wiosną, odległość między sadzonkami musi mieć 25-30 cm, młode roślinki podlewamy, siejemy namoczone wcześniej nasionka od maja do lipca do inspektu, rozsadzamy we wrześniu, 2 razy w sezonie nawozimy nawozem z dużą ilością potasu i fosforu, nie znosi gleb gliniastych, skorupiejących i podmokłych
ananas lubi jasne rozproszone światło, południowy parapet, podlewamy gdy przyschnie wierzchnia warstwa wody, w czasie wzrostu i zawiązywania owoców więcej podlewamy, nie przelewamy, zimą zraszamy go, można podstawkę z kamykami napełnić wodą, nie nabłyszczamy liści, lubi małe dawki uniwersalnych nawozów, glebę dla kaktusów z dodatkiem torfowca, podłoże dla bromelii, lekką, przepuszczalną, na dnie dajemy kilka cm żwiru, keramzytu, gdy korzeni wypełnią doniczkę przesadzamy, młode odrosty o połowie wysokości matecznej rośliny wiosną ukorzeniamy i sadzimy w nowej doniczce,przez 3 tygodnie muszą mieć 25 st i dużą wilgotność powietrza, przez kilka dni trzymamy w cieniu
afelandra lubi jasne, rozproszone światło np. Przez firankę, lubi 20-24 st, zimuje w 15-18 st, ziemia musi być stale lekko wilgotna, liście zraszamy miękką, odstaną wodą można postawić obok miskę z wodą, w zimie ograniczamy podlewanie, od marca do sierpnia dajemy co 2 tygodnie płynny nawóz mineralny dla roślin doniczkowych, roślinę przycinamy, jesienią ograniczamy podlewanie i obniżamy temperaturę do 17 st, w lutym przycinamy na 15 cm, zostawiamy 3-5 silnych pędów, przesadzamy do większych doniczek i nowej ziemi uniwersalnej dla roślin doniczkowych, dno musi mieć cienki drenaż z keramzytu lub kamyczków, w kwietniu pobieramy sadzonki wycinając młode pędy, ukorzeniamy w wodzie lub w piasku o 20 st, szkodzi jej przeciąg
begonia bulwiasta lubi ciepło, słońce, znosi półcień, najlepiej kwitnie w 20 st, lubi żyzne, próchnicze, przepuszczalne, lekko kwaśne gleby, do ziemi dodajemy perlit, keramzyt i piasek, na dnie musi być keramzyt, sadzimy w lutym i marcu, trzymamy w jasnym pokoju w 18-20 st, po zahartowaniu wynosimy na balkon w 2 połowie maja, po 15 maja można sadzić do ziemi, glebę utrzymujemy stale lekko wilgotną, w gruncie ściółkujemy glebę, warto dodać hydrożel, podlewamy umiarkowanie, regularnie, co 2-3 tygodnie przez cały sezon dajemy wieloskładnikowy nawóz i specjalistyczny dla kwitnących kwiatów, przed przymrozkami wykopujemy bulwy, podsuszamy przez 2 tygodnie czyścimy, trzymamy w piasku lub torfie w skrzynkach, trzymamy w ciemnym pomieszczeniu w 7-10 st, w lutym i marcu sadzimy do doniczek, podlewamy, rozmnażamy sadzonkami i dzieląc bulwy, na przełomie lutego i marca bulwy wkładamy do skrzynek w8-10 st, gdy kiełkują podcinamy do 2 pączków, cięcie zabezpieczamy węglem aktywnym, sadzonki dajemy do wilgotnej gleby w jasnym, ciepłym miejscu, regularnie podlewamy, po 3 tygodniach sadzimy do doniczek, od połowy grudnia do stycznia sadzimy bulwki w doniczkach, trzymamy w jasnym miejscu, pierwsze pędy odcinamy, sadzimy w podłożu do sadzonkowanie, przykrywamy szkłem i folią, utrzymujemy im 20 st, młode roślinki sadzimy na miejsce stałe
begonia bulwiasta lubi żyzne, próchnicze, wilgotne, lekko kwaśne gleby, półcień, słońce, podlewanie nawozy dla roślin kwitnących, nie lubi suszy, cienia, zimnego, mokrego, zbitego podłoża, w upał podlewamy, w sezonie nawozimy nawozami dla roślin kwitnących, nasiona siejemy do szklarni, do gruntu sadzimy na początku czerwca co 15-30 cm, naa początku czerwca wynosimy na balkon
Begonia zwisająca lubi żyzne, próchnicze, przepuszczalne, stale wilgotną glebę, gliniastą z domieszką kompostu, torfu i piasku, rozproszone światło, nie lubi zalewania, zimna, w październiku wykopujemy karpy, trzymamy w skrzynkach przysypane torfem w 2-10 st, w lutym-marcu sadzimy do skrzynek, trzymamy w jasnym pokoju w 18 st, wrażliwa na zimno, do ziemi w 2 połowie maja na głębokości 5-8 cm, z balkonu wnosimy w październiku do domu
Begonia koralowa lubi 20-25 st, stale lekko wilgotną ziemię, glebę dla roślin zielonych z korą sosnową i węglem aktywnym z drenażem z perlitu, podlewamy od dołu, wkładamy doniczkę do pojemnika z wodą na 15 minut, by ziemia nasiąkła, co roku przesadzamy do doniczki większej o 1-2 rozmiary, nie znosi zimna poniżej 15 st, przeciągów, mrozu, dotykania, mokrych liści, suszy
Begonia królewska lubi rozproszone światło, lekkie, przepuszczalne, lekko kwaśne gleby, podlewamy przegotowaną wodą, gdy wierzchnia warstwa podłoża przeschnie, w podstawce kładziemy wilgotne kamyki, nie lubi zraszania, zimą ograniczamy podlewanie, w czasie wegetacji dajemy rozcieńczone nawozy wieloskładnikowe, na balkon dajemy po 15 maja
begonia koralowa lubi 20-25 st, stale lekko wilgotną ziemię, glebę dla roślin zielonych z korą sosnową i węglem aktywnym z drenażem z perlitu, podlewamy od dołu, wkładamy doniczkę do pojemnika z wodą na 15 minut, by ziemia nasiąkła, co roku przesadzamy do doniczki większej o 1-2 rozmiary, nie znosi zimna poniżej 15 st, przeciągów, mrozu, dotykania, mokrych liści, suszy
Begonia królewska lubi rozproszone światło, lekkie, przepuszczalne, lekko kwaśne gleby, podlewamy przegotowaną wodą, gdy wierzchnia warstwa podłoża przeschnie, w podstawce kładziemy wilgotne kamyki, nie lubi zraszania, zimą ograniczamy podlewanie, w czasie wegetacji dajemy rozcieńczone nawozy wieloskładnikowe, na balkon dajemy po 15 maja
begonia królewska lubi rozproszone światło, lekkie, przepuszczalne, lekko kwaśne gleby, podlewamy przegotowaną wodą, gdy wierzchnia warstwa podłoża przeschnie, w podstawce kładziemy wilgotne kamyki, nie lubi zraszania, zimą ograniczamy podlewanie, w czasie wegetacji dajemy rozcieńczone nawozy wieloskładnikowe, na balkon dajemy po 15 maja
kalatea Calathea crocata najlepiej się czuje na wschodnim parapecie, lubi rozproszone światło, dobrze przepuszczalną, lekko kwaśną, próchniczą, zdrenowaną glebę, na dnie musi być warstwa keramzytu, wilgotne powietrze, spryskiwanie liści letnią, odstaną wodą, temperaturę 18-25 st, podlewanie 2 razy w tygodniu w sezonie, zimą co tydzień, od wiosny do jesieni nawozimy biohumusem lub połową zalecanej dawki nawozu dla roślin doniczkowych o ozdobnych liściach, nie lubi przeciągów, są gatunki
grubosz ziemia musi wyschnąć przed podlaniem, musi być przepuszczalna, wymieszana z gruboziarnistym piaskiem bez dodatku torfu, lubi suche powietrze, światło, najlepiej czuje się w 20-22 st, 3-4 listne sadzonki odrywamy wiosną i latem, przesuszamy, sadzimy do suchego podłoża, podlewamy po 3 tygodniach, na tarasach lubi półcień, w domu słonce, gdy temperatura spada poniżej 20 st choruje, zima lubi chłodniejsze, jasne pokoje
grubosz Crassula marinierina lubi jasne, słoneczne okna, umiarkowane podlewanie w sezonie, zimą mniej, lekkie, dobrze zdrenowane gleby, od marca do września nawozimy
kurkuma plamista ostryż lubi rozproszone światło-wschodnie lub zachodnie okna, żyzne, zasobne z biogeny, lekko kwaśne gleby stale umiarkowanie wilgotne, wilgotne powietrze, w podstawce kładziemy kamienie i zalewamy wodą, by nie dotykała doniczki, lubi zraszaniena, nawozimy nawozem dla kwitnących roślin
goryczka bezłodygowa lubi kwasne, przepuszczalne, torfowo-piaszczyste i gliniaste, wilgotne gleby-może być ziemia liściowa z dodatkiem żwiru i drobnych kamyków, chłodne miejsce, słońce lub półcień, do ogrodu i na balkony
grudnik potrzebuje silnego, rozproszonego światła, dobrze rośnie w temp. 18-20 st. C, od sierpnia do października potrzebuje temp. 12-15 st. C, nie może spaść poniżej 10 st., potrzebuje średnio przepuszczalnej ziemi, w czasie kwitnienia podlewamy co 3-4 tygodnie, nawozimy co 4 tygodnie nawozem płynnym dla roślin doniczkowym, przesadzamy co 3 lata, rozmnażając grudnika odrywamy człony pędu i stawiamy w wilgotnym piasku lub piasku z torfem, po zakupie grudnika trzeba go przesadzić do większej doniczki i zostawić w jednym miejscu, ciepłym i jasnym żeby się przyzwyczaił, inaczej może stracić pąki, lubi przepuszczalną lekko kwaśną glebe, najlepiej podłoże dla kaktusów
kaktus wielkanocny lubi ciepłe, jasne stanowisko, temperatura 18-22 stopnie, światło rozproszone, stale lekką wilgotną glebę, wilgotne powietrze, po przekwitnięciu trzymamy go 6-8 tygodni w 15 st, jako okres spoczynku, potem przenosimy do ciepła, wiosną rozmnażamy, odrywamy człony łodygi,muszą mieć kilka cm, po wyschnięciu rany wkładamy do wody lub wilgotnego podłoża, kiedy wyjdą korzenie dajemy do mieszanki torfu z piaskiem
guzmania lubi ciepłe, wilgotne powietrze, podlewamy co tydzień kiedy gleba przeschnie, rozeta zasycha, ale pojawiają się potomne, kiedy przekwita i rozetki potomne mają korzenie oddzielamy je od matecznej guzmanii i sadzimy w przepuszczalnym podłożu, przykrywamy folią, kwitną po 3 latach, lato może spędzić na zewnątrz nawożona dla kwiatowych roślin co 2 tygodnie, podlewamy regularnie, w deszcz zdejmujemy podstawkę, gdy są przymrozki wnosimy do domu, ustawiamy w jasnym miejscu i utrzymujemy stale lekko wilgotną glebę, lubi światło rozproszone, 18-22 st latem, 15-18 zimą, lekkie, napowietrzone gleby, zraszamy liście miękką wodą, na zimę kładziemy doniczkę na podstawce z wodą i kamieniami, by dno doniczki nie dotykało wody, którą regularnie dolewamy, gleba to mieszanka dla storczyków z piaskiem i torfowcem, na dnie keramzyt lub tłuczona ceramika, 2-3 razy w tygodniu podlewamy miękka odstaną wodą, gdy wierzchnia warstwa jest sucha, zimą 1 raz w tygodniu, w upalne dni wlewamy 2, 5 cm wody do rozety, co 3 dni wymieniamy, od 21 st w dół nie nalewamy wody do rozety, kwitnące mniej podlewamy, nie trzeba nawozić
cibora zmienna cyperus papirus lubi jasne, słoneczne lub półcieniste, ciepłe miejsce-południowy, wschodni lub zachodni parapet. Oatem 18-24 st, zimą mniej, wilgotnośc powietrza 40-60%, nawilżacz, ziemią z dodatkiem piasku połączona z odkwaszonym torfem i węglem aktywnym, co roku wiosną przesadzamy do większej o rozmiar doniczki, mocno podlewamy, bryła korzeniowa nie może przeschnąć, woda musi być stale w podstawce, wynosimy na deszcz latem, co 2 tygodnie dajemy nawozy rozpuszczalne w wodzie, bryłe korzeniową dzielimy na mniejsze części do nwych doniczek
niedośpian kłosolistny lubi jasne rozproszone światło, dobrze przepuszczalne, wilgotne gleby, regularne podlewanie, nawożenie, przycinanie, nawilżanie powietrza lub żwirek z wodą w podstawce, spryskiwanie miękką, ciepłą wodą, 20-26 st, nie lubi przeciągów, zmian temperatur, lubi stale wilgotne gleby-podlewamy gdy górna część ziemi wyschnie, zimą mniej, od wiosny do końca września dajemy nawóz dla roślin kwitnących, skracamy oędy o 2/3 długości, wczesną wiosną przesadzamy do płytkiej szerokiej doniczki z dużymi otworami odpływowymi, ozycinamy wybujałe pędy i część korzeni, na dnie doniczki dajemy żwirek lub keramzyt, sypiemy przepuszczalną glebę, do ogrody sadzimy początkiem lata w cienu lub świetle rozproszonym, w żyznej, przepuszczalnej, lekko kwasnej-pH 5,5-6,5 ziemi, plewimy, podlewamy, co 2-3 tygodnie dajemy nawóz dla roślin o ozdobnych liściach lub kwitnących, od marca do czerwca pobieramy sadzonki pędowe, ukorzeniamy w podłożu do ukozeniania lub glebie, sadzonki mają miećć 10 cm i kilka liści, doniczki osłaniamy szkłem, folią lub dajemy do szklarni-muszą mieć 20 st, wczesną wiosną siejemy nasiona do pojemników z podłożem do ukorzeniania, przysypujemy drobym piaskiem, przykrywamy szkłem lub folią-musza mieć 20 st, gdy kiełkują dajemy w jasne miejscem 12-15 centymetrowe sadzimy do osobnych doniczek, uszczykujemy dla rozkrzewienia, sadzonki z obumarłych kwiatów, pobieramy 5 cm pędu z liśćmi, liśćie przycinamy, stawiamy w wodzie rozetką do dołu, po 2 tygodniach wyda korzonki, po nastepnym tygodniu sadzimy do doniczki i podlewamy, zimujemy w 12-15 st
kliwia zimą lubi 10-15 st i półcień, podlewanie co tydzień wiosną i jesienią podlewanie 2 razy w tygodniu, latem, gdy ziemia przeschnie, podlewamy odstaną wodą, liście przecieramy i odkurzamy, lubi lekko wilgotną glebę, przesadzamy kiedy korzenie wychodzą z doniczki o 2-3 lata, starszym dosypujemy glebę, od marca do lipca nawozimy co tydzień, potem co miesiąc, zimą nie nawozimy
mandarynka lubi światło, zraszanie, pH gleby 5-6,5, ciepło, wilgotną glebę, nawożenie co tydzień od marca do października nawozem wieloskładnikowym dla cytrusów, liście wycieramy z kurzu szmatką, gleba musi być umiarkowanie wilgotne, młode co roku przesadzamy do doniczki o 3 cm większej od poprzedniej
męczennica błękitna potrzebuje podpór, lubi rozproszone, jasne światło, 20-25 st, wilgotne podłoże, zraszanie, ziemię kwiatową z wieloskładnikowym nawozem, duże donice z keramzytem na dnie, nie lubi zraszania i przesuszenia, podlewamy regularnie, ale umiarkowanie, w ciepłe lata wynosimy na balkon lub taras, na zimę stopniowo ograniczamy podlewanie, trzymamy w 8-12 st, wiosną mocno przycinamy pędy, latem sadzonki pędowe ukorzeniamy w wilgotnej ziemi i powietrzu pod folią
medinilla wspaniała lubi jasne, rozproszone światło, dużą wilgotnośc powietrza, regularne podlewanie bez zastojów wody w podstawce, 20-30 st, zimą 2 miesięcy w 16 st, podlewamy utrzymując stale wilgotne podłoże, mniej zimą, nawozimy co tydzień od wiosny do jesieni, gdy trzeba przesadzamy do ziemi uniwersalnej lub substratu torfowego
daktylowiec kanaryjski lubi jasne, słoneczne miejsce, wilgoć, podlewamy co tydzień gdy wierzch ziemi przeschnie, zraszamy 2-3 razy w tygodniu lub stawiamy na podstawce z kerazytem i wodą, lubi przepuszczalną ziemię dla palm z perlitem o pH 6-7 i 3-4 cm keramzytowego drenażu, od wiosny do jesieni dakemy nawóz dla palm
starzec Rowleya lubi jasne, rozproszone światło, zraszanie liści, umiarkowane podlewanie, by ziemia była lekko wilgotna, zimą podlewamy mniej, trzymamy w 13-16 stopniach w jasnym miejscu, lubi przepuszczalną ziemie dla sukulentów lub mieszankę uniwersalnej ziemi z gruboziarnistym piaskiem, żwirkiem i wernikulitem, w sezonie podlewamy co 2 tygodnie płynnym nawozem dla sukulentów
gwiazda betlejemska poisencja potrzebuje dobrego, rozproszonego oświetlenia, temp. 18-21 st. źle znosi temp poniżej 12 st. trzeba ją nawozić co 3 tygodnie, podlewać ale nadmiar wody zlewać, gdy roślina się napije, ukorzenia się w torfowej ziemi, do czasu wypuszczenia korzeni trzeba ja wtedy zraszać
stefanotis bukietowy pnącze ma duże, owalne liście i białe kwiaty, lubi przepuszczalną glebę o pH 6-6,5 jak mieszanka ziemi liściowej i darniowej lub ziemi doniczkowej z piaskiem, co 1-2lata wiosną przesadzamy rośliny, na dnie doniczki dajemy drenaż, starszym uzupełniamy wierzchnią warstwę gleby, wycinamy rozrośnięte, wyłysiałe pędy, lubi rozproszone światło, przestrzeń, latem 20 st, zimą 12-14 st, nie lubi przeciągów, od marca do końca września podłoże ma być stale lekko wilgotne, często, mocno podlewamy miękka, letnią wodą, latem zraszamy liście, wycieramy z nich kurz, poza wegetacją podłoże utrzymujemy lekko wilgotne przez cały czas, od kwietnia do września dajemy 1/2-1/3 niskoazotowego nawozu co 2 tygodnie, kiedy temperatura osiągnie 20 st ukorzeniamy sadzonki zdrewniałe, kawałek pędu ma mieć 4 liście, podłoże z piasku i perlitu, ukorzeniają się 1-2 miesiące
trzykrotka wężykowata lubi jasne rozproszone światło, regularne podlewanie gdy górna warstwa ziemi przeschnie, uniwesraalną ziemię dla roslin doniczkowych z dodatkiem kompostu, co 2 tygodnie dajemy nawóz dla roślin o ozdobnych liściach, podlewamy od dołu bez moczenia liści
żyworódka lubi jasne stanowisko, nie toleruje zimna poniżej 12 stopni, podlewamy raz w tygodniu bez moczenia liści, woli suszę od przelania, lubi uniwersalna ziemię z piaskiem w proporcji 3:1 lub podłoże dla sukulentów, usuwamy zwiędłe kwiaty, nawozimy co 2 tygodnie, kwitnie, gdy czas ciemności wynosi 12 godzin
juka lubi światło, ciepło, zimą tylko 15 st musi mieć, podłoże musi być lekko wilgotne, latem zraszamy liście miękka wodą w temperaturze pokojowej, lubi wolnodziałające nawozy lub płynne wieloskładnikowe, przesadzamy ja co 2-3 lata, lubi ziemię dla juki lub uniwersalne podłoże