Archiwum wrzesień 2025, strona 1


wrz 11 2025

sposoby na muchy i muszki


Komentarze (0)

Muszka owocowa, inaczej wywilżyna karłowata, wywilżanka, octóka to muszka żerująća na dojrzałych owocach, przetowrach, nadpsutych warzywach. Zjada drożdże i produkty femrentacji. Żyje 30-50 dni, jaja przynosimy na owocach i warzywach ze sklepu, dorosłe muszki szybko kolonizują źle zabezpieczone przetwory i owoce. Żeby się pozbyć muszek można zastosować pułapki, wlać wino, piwo lub ocet do pojemniczka, szczelnie przykryć folią zamocowaną gumką, w folii zrobić 2-3 mm otworki, by muszki weszły do środka. Muszki nie lubią zapachu bazylii, lawendy, mięty, liści laurowych, można mieć w kuchni doniczki z ziołami, położyć na półkach z przetworami listki lub torebki z miętą, liście laurowe, bukieciki lawendy lub doniczki. Warto umieścić liście ziół i kwiaty lawendy w koszu z owocami. Muszki nie lubią zapachu cytryny i goździków, można przekroić cytrynę, nabić na nią goździki i położyć obok owoców. Można wlać do szklanki z octem płyn do mycia naczyń, muszki polecą do octu, płyn je przyklei. Wywianie muszek powietrzem z suszarki jest krótkotrwałe. Tak samo palenie świeczek obok koszy z owocami. Żeby muszki nie wróciły wyrzucamy nadgniłe owoce do koszy z pokrywkami, świeże owoce, otwarte dżemy, wino, miód, piwo trzymamy w lodówce, myjemy deski do krojenia owoców i warzyw, szybko wyrzucamy odpadki z kuchni i myjemy naczynia, myjemy warzywa i owoce po przyniesieniu ze sklepu. Można użyć przylepców na muchy https://www.leroymerlin.pl/porady/ogrod/zwalczanie-szkodnikow-i-insektow/muszki-owocowki-w-domu-jak-je-skutecznie-zwalczyc.html?srsltid=AfmBOopIBIqlrR2oEh1zRGKGL7Zd3LnZM5TkZsZXPZS59n8x9FCBVt-2

mucha
mucha domowa żyje od 10 dni do 2 miesięcy, odżywia się psującą się materią organiczną, jaja giną poniżej 7 st, dorosłe muchy poniżej 15 st, mucha składa w ciągu życia do 3000 jaj, larwy wykluwają się tego samego dnia, w ciągu tygodnia rosną 800 razy, poziom imago osiąga w 12-14 dniu, mucha wyczuwa pokarm z 7000m, najpierw rozpuszcza go śliną, potem zjada, muchy siadają na padlinie, odchodach i jedzeniu i przenoszą choroby. Muchy można zabić packą, użyć lepów, do których muchy się przyklejają, dostęp much do domów ograniczają moskitiery w oknach i drzwiach, paski. Podobnie jak owocówki much można pozbyć się przez pułapkę w postaci naczynia z octem i płynem do mycia naczyń zakrytego folią, pułapkę z butelki z octem i kawałkami banana,-mucha wlatuje do środka, ale nie może wylecieć, umieszczając na parapecie podstawkę do doniczki z miodem i mąką kukurydzianą, do której mucha się przyklei-mozna użyć zakrętki do słoika lub płaskiej miseczki. Muchy nie lubią wanilii, dlatego miejsca, gdzie trzymamy jedzenie można skropić aromatem z wanilii lub olejkiem waniliowym. Warto zaopatrzyć się w rośliny takie jak lawenda, bazylia, zioła trzymamy na parapecie lub kuchennej szafce. Woda ze sproszkowanym pieprzem cayenne-chilli w spryskiwaczu posłuży jako naturalny środek na muchy. Muchy przyciąga zapach odchodów i amoniaku, więc zepsute warzywa i owoce wyrzucamy do zamkniętego kosza, który często opróżniamy, kocie odchody z kuwety sprzątamy od razu. Jeśli to nie pomoże trzeba użyć środków chemicznych https://home.morele.net/poradniki/najlepsze-domowe-sposoby-na-muchy/

wrz 10 2025

Centralia


Komentarze (0)

 

centraliaCentralia to górnicze miasteczko założone w 1841 r w Pensylwanii, prawa miejskie uzyskało w 1866 r, od początku istnienia wydobywało się tam węgiel. Miasto należy do Regionu Węglowego, który ma największe na świecie złoża antracytu. Centralia ma 52 hektary. W 1962 r zlikwidowano wysypisko położone w wyrobisku nieczynnej kopalni odkrywkowej na obrzeżach miasta wypalając śmieci. Burmistrz wydał polecenie spalenia śmieci straży, 27 maja strażacy podpalili wysypisko. Po spaleniu śmieci zgasili resztki, ale po kilku dniach ludzie zauważyli dym nad miejscem wysypiska, przeprowadzono akcje gaśniczą, ale dym pojawił się znowu, przysypano pogorzelisko ziemią, ale dalej wydobywał się dym. W końcu strażacy na miejscu poaru znaleźli tunel prowadzący w głąb kopalni, tunel rozgałęział się na tunele prowadzące do urobku. Ogień tymi tunelami dostał się do węgla i dzięki powietrzu z powierzchni płonie dalej. Górnicy chcieli przekopać wyrobisko, zanim to nastąpiło władze miasta wrzuciły do tuneli kolejne śmieci. Zanim biurokracja zezwoliła na przekopanie kopalni, ta ciągle pracowała, a pożar się rozprzestrzeniał. Strażacy zamknęli większośc tuneli i szybów przewietrzających, ale było ich tak dużo, że powietrze dalej docierało do ognia. Ogień palił węgiel, siarkę, metan, rusztowania powodując zapadliska podobne do tych z Bogatyni. Kopalnie pracowały dopóki poziom CO nie osiągnął toksycznej dawki, wtedy górnicy dostali urlop. W 79 r na główną miejską drogę wydobył się dym, więc ją zamknięto, pracownicy stacji benzyonej zauważyli, że podziemne zbiorniki mają 79 st. C. ludzie wyprowadzili się dopiero, kiedy drogi zaczęły pękać, na podwórkach pojawiły się zapadliska. Temperatura pod ziemią wynosiła 200 st, obecnie waha się pod powierzchnią od 200 do ponad 700 st, na powierzchni gruntu ok. 30, co jest korzystne z punktu widzenia braku oblodzeń i możliwości uprawy warzyw niskopiennych. Zagrożeniem są zapadliska, które w jednej chwili mogą pochłonąć domy i organizmy żywe. Zimą widać kłęby dymu wydobywające się z pęknięć gruntu. Pożar będzie płonąć jeszcze 250 lat. Kiedyś całośc się zapadnie, miasto będzie stopniowo zapadać się, kiedy wypalone złoża zostawią pustkę pod powierzchnią ziemi. W 1984 r włądze odkupiły od mieszkańców domy, ale nie wszyscy zgodzili się wyjechać, do dziś żyje tam 7 osób. Przed ewakuacją ludize cieszyli się, że drogi nie są śliskie ani ośnieżone. Pomimo płonącego pod ziemią pożaru na powierzchni rozwija się życie, opuszczone przez ludzi tereny porosły lasami, które stanowią naturalny ekosystem-klimaks dla strefy klimatycznej. Lasy zamieszkują zwierzęta nie niepokojone przez ludzi. Chociaż pozostałe budynki niszczeją, życie ma się dobrze. Centralię można uratować jako miejsce turystyczne i raj dla ekologów, biologów i naukowców badających wpływ zanieczyszczeń na faunę i florę, ciekawe jakie byłyby wyniki badań porównawczych stan zdrowia fauny i flory Centralii z fauną i florą jakiegoś obszaru chronionego z czystym powietrzem. Odkryto za to w glebie bakterie termofilne charakterystyczne dla cieplejszych miejsc np. gorących gleb Yellowstone, jednak po wyaeniu ognia i ochłodzeniu gruntu powraca flora bakteryja charakterystyczna dla obszaru Pensylwanii, pojawił się też nowe gatunki bakterii. W końcu gazy pożarnicze skłądem przypominają atmosferę, kiedy tworzyło się życie na Ziemi. Wpo bliżu otworów spawalniczych, gdzie temperatura wynosiła do 450 st rośliny umierały, ale jak pożar wygasał w danym miejscu place zarastały trawami i roślinnoscią zielną, by ostatecznie wyrósł sumak, brzoza biała, robinia, dęby, klony. Robinia i klon są owadopylne, więc są tam też zapylacze-pszczoł, trzemile, ciepło spod ziemi wydłuża sezon dla zapylaczy. Podwyższona temperatura gruntu ułatwiła nasionom kiełkowanie i powrót rodzimej flory. Obecnie wielu turystów odwiedza miasto na własną rękę. Grafficiarze pomalowali drogę biegnącą przez miasto. Turyści zostawiają śmieci w Centralii, przeszkadzają mieszkańcom, a organizacje pozarządowe sprzątają, je w 2021 r posadzono tam nowe okazy rodzimych drzew. Turyści spotykali tam jelenie, kojoty, indyki, niedźwiedzie. Z kwiatów rosną tam irysy i obuwiki, wiele kwiatów posadzono by wysiedleniu ludzi. W pobliżu Centralii są działające kościoły, elektrownie wiatrowa i węglowa. Warto zrobić badania stanu zdrowia tamtejszych zwierząt i roślin i porównać z grupą kontrolną żyjącą w pozbawionym dymu środowisku. Ciekawostka jeden z Mieszkańców, którzy zostali w miasteczku, Lamar Mervine żył 93 lata, jego Żona Lanna Mervine z domu Smith żyła 91 lat. https://www.findagrave.com/memorial/104887203/lamar_mervine
https://www.findagrave.com/memorial/104887294/lanna-mervine
https://allthatsinteresting.com/centralia-pa
https://birdsflying.quora.com/https-www-quora-com-Has-Centralia-Pennsylvania-effectively-become-a-wildlife-preserve-since-no-one-lives-there-answer

wrz 08 2025

Sposoby na mole


Komentarze (0)

Mole spożywcze to różne gatunki motyli, nie ciem, które jedzą nektar lub imagines nie jedzą. Najczęściej są omacnica spichrzanka i mklik spożywczy, mole składają jaja, z których po tygodniu wychodzą larwy, które przegryzają opakowania, by dostać się do sypkich produktów-mąki, kaszy, makaronu, cukru, ryżu, orzechów, nasion, kawy, herbaty, karmy dla zwierząt. 1 samica może złożyć 170 jaj. Gąsienica mklika jest brązowa, omacnicy białobrązowa. Najczęściej przynosimy mole ze sklepu razem z zakupami. Żeby pozbyć się moli spożywczych trzeba wyrzucić wszystkie otwarte opakowania. Trzeba znaleźć gniazdo moli spożywczych-jest brunatne, zbudowane z materiału przypominającej glinę lub piasek, bywa ukryte wśród jedzenia. Mając mole wyrzucamy wszystkie sypkie produkty, także te, w których nie widać larw ani moli. Potem myyjemy safki wodą i mydłem. Żeby nie wróciły trzeba wymyć wnęrza szafek wodą z octem, włożyć do szafek wacik nasączony olejkie waniliowym lub 7-8 kropli olejku eukaliptusowego, lawendowego albo goździkowego z wodą rozpylić w szafkach, można dodać octu. Można włożyć do szafek wysuszone bukieciki lawendy lub rozrzucić w nich goździki-trzeba je zmieniać. Pomoże wlożenie do szafek liści szałwii, sosny, ziela angielskiego, skórki z pomarańczy i cytryny, kwiatów lawendy. Szafki można spryskać naparami z liści laurowych, mięty, lawedny, warto włożyć do pudełek z sypkimi produktami liśc laurowy, kwiatostan lawedny, kilka goździków, skórkę z pomarańczy lub cytryny.
Pułapka na mole do papierowej torby wkładamy karme dla gryzoni, wkłądamy do szafki na 2-3 dni, potem wysypujemy zawartość i szukamy moli-larw, imago, jeśli są przygotowujemy nową pułapkę, po 2-3 dniach opróżniamy, powtarzamy to dopóki w karmie nie będzie moli. Na czas zastawiania pułapki usuwamy z szafki jedzenie. W sklepach są dostępne pułapki na mole w postaci papieru z klejem, do którego mole się przyklejają. Włożenie zainfekowanej żywności do zamrażalki zabije larwy i jaja. Szafkę można ogrzać suszarką do włosów
Mole odzieżowe są mniejsze, żyją w szafach, na strychach, w piwnicach, w garderobach-tam gdzie są ubranie, jedzą wełnę, bawełnę, len, filc, skórę, moher, futra najczęstszy mól włokienniczek
https://www.obi.pl/porady-i-inspiracje/mieszkac/dom-i-przechowywanie/domowe-sposoby-na-mole-w-kuchni
dorosłe mole odzieżowe są małe, samica skłąda 50-60 jaj, po 4-10 dniach wykluwają się larwy, w chłodzie larwy wylęgają się po 3 tygodniach. Larwy niszczą ubrania, latem przepoczwarzają się po 8-10 dniach, zimą po 3-4 tygodniach. Dorosłe żyją miesiąc i nie jedzą. Larwy jedzą też pierze i sztuczne materiały. Mole wlatują do mieszkań z innych mieszkań, legowisk zwierząt i gniazd ptaków. Mole nie lubią octu, olejków cytrynowego, lawendowego, eukaliptusowego-spryskujemy umyte wnętrza szaf olejkami z wodą. Warto wyprać ubrania, wypłukać w wodzie z octem, szafki wymyć wodą z mydłem, potem wodą z octem. Do szaf wkładamy bukieciki lawedny, rozkładamy goździki, ziele angielskie, liście laurowe, liście szałwii i mięty, spryskujemy wnętrza szaf olejkami eterycznymi . Mole nie lubią zimna-zimą można wywiesić ubrania na mrozie i gorąca można szafki ogrzać suszarką, ubrania suszyć na grzejniku, nad piecem na sznurze. Spryskujemy szafki sokiem z cytryny w wodzie, płuczemy ubrania w wodzie z sokiem z cytryny. Prasowanie niszczy larwy i jaja,niektóe ubrania można prać w wysokiej temperaturze, materiały, które pierzemy poniżej 40 st trzeba włożyc do zamrażalnika. Są też gotowe pułaki-papierowy pasek z klejem, do którego mole się przyklejają. https://medpak.com.pl/blog/lifestyle/jak-zwalczyc-mole-odziezowe

wrz 04 2025

słoneczniki troszczą się o siebie


Komentarze (0)

helianthus

Wszystkie rośliny wiedzą, kiedy pada na nie światło, a kiedy cień. Słoneczniki jednak ustawiają się tak, by nie rzucać cienia na siebie nawzajem. Słoneczniki ustawiają się koszyczkami w stronę światła, ale rosnąc blisko siebie odchylają się, tak by nie ocieniać sąsiada, rozróżniają też cień innych słoneczników od cienia budynku-czując cień budynku nie tracą energii na oddalanie się, bo budynek nie oddali się od nich dając im światło. Słonecznik czując innego słonecznika oddala się od niego, ten drugi oddala się od pierwszego, posadzone w gęstym rządku układają się w zygzag. Słoneczniki odchylają się od siebie w czasie wzrostu-potrafią przesunąć się o cm co kilka minut.Słoneczniki poruszają się dzięki heliotropizmowi-wyginają się w stronę światła.

słonecznik

wrz 03 2025

Rośliny na ślimaki


Komentarze (0)

Sposoby na ślimaki

bylica
Ślimaków można pozbyć się stosując pułapki=podstawki pod doniczki wypełnione piwem lub roztworem drożdży, ślimaki lubią zapach drożdży idą do podstawek i topią się. Podstawki trzeba częściowo przykryć, by deszcz nie rozcieńczał piwa i uzupełniać wyparowne piwo. Niskie koszenie, usuwanie gałęzi i kamieni niszczy ich kryjówki, zostawienie gałęzi, kamieni i roślin na trawniku to schronienie dla jaszczurek, biedronek-zjadają jaja ślimaków, jeży, ropuch. Można wokół grządek zrobić zapory ze sproszkowanej kawy, nasion cytrysów, kory dębu, skorupek jaj, popiołu drzewnego, ziarnami gorczycy. Są rośliny, których ślimaki nie lubią:
anginka-jej łodyga jest za gruba dla ślimaków, więc jej nie jedzą, lubi przepuszczalna ziemię dla roślin doniczkowych zmieszaną z garścią piasku lub żwiru, na dnie musi być drenaż, doniczka musi mieć odpływ, nie lubi stojącej wody, odrywamy gałązki, wkładamy do wody, gdy wyjdą korzonki sadzimy do doniczki, lubi słońce i ciepło, nie lubi zmian temperatur, nie toleruje temperatur poniżej 10 st., podlewamy co tydzień mała ilością wody
rozmaryn-ślimaki nie lubią jego zapachu, lubi słońce, wapienne, zasadowe gleby, znosi susę, siejemy od kwietnia do maja, młode podlewamy, przed przymrozkami wnosimy do domu, przycinamy wierzchołki
bylica jest gorzka, Schmidta lubi lekkie, przepuszczalne, średnio żyzne gleby, ciepłe, sloneczne miejsca, oporna na mróz, wrażliwa na nadmiar wody, do ziemi warto dodać piasku, dzielimy kępy, wiosną robimy sadzonki wierzchołkowe
inne bylice lubią słońce, znoszą półcień, lubią przepuszczalne, suche, ubogie gleby, pospolita znosi żyzną i wilgotną, sadzimy po ostatnich przymrozkach, rozmnażamy przez podział kępek, wiosną przed ruszeniem wegetacji przycinamy, podlewamy gdy ziemia wokół jest sucha na kilka cm, wiosną można dać kompost lub obornik, plewimy
gorczyca-ma silny zapach, biała uprawiamy po zbożach, nigdy po kapustnych, nawozimy glebę przed siewem azot-40-60 kg/ha, P2O5-30-40 kg/ha, K2O-40-60 kg/ha, siejemy na głębokości 1-3 cm 100-150 nasion na m2, plewimy, uprawiamy po orce zimowej, wiosna przed siewem ziemię spulchniamy, lubi słońce, wapienne, gliniaste do piaszczysto-gliniastych gleby przepuszczalne o pH 5,8-6,8, nie lubi podmokłych i nieprzepuszczalnych
szałwia-ślimaki nie lubią jej zapachu i włosków, błyszcząca lubi słońce, żyzne, wilgotne, lekko kwaśne gleby, znosi lekki cień i słabsze gleby, ale słabiej kwitnie, w ziemi znosi krótką suszę w doniczce nie, doniczkowym i na słabszych glebach w ogrodzie co 2-3 tygodnie dajemy nawóz dla kwiatów kwitnących, usuwamy zwiędłe kwiatostany, w 2 połowie maja sadzimy co 40 cm w rzędach co 25-40 cm, nasiona siejemy w lutym i marcu do skrzynek, trzymamy w 18 st, siewki są po 1-2 tygodniach, siewki z 1-2 liśćmi właściwymi pikujemy do doniczek, gdy ma 2 pary liści uszczykujemy wierzchołki, sadzimy do ziemi po 15 maja wcześniej hartując-stopniowo przyzwyczajając do warunków w ogrodzie
szałwia lekarska lekarska lubi przepuszczalną wapienną, żyzną, glebe, podlewanie, słońce, drenaż, w ogrodzie lubi słońce i półcień, pod osłonami siejemy w kwietniu, w maju do gruntu, na miejsce stałe sadzimy od maja do lipca w rozstawie 40x40 cm, wiosną kompstujemy, lubi osłonięte stanowiska
cząber-ma olejki eteryczne, lubi słońce, osłonięte od wiatru miejsca, gleby uniwersalne dla roślin kwiatowych z drenażem, można dawać biohumus i inne nawozy płynne, podlewamy regularnie, nie lubi przeciągów
rumianek-ślinaki nie lubią jego zapachu, lubi piaszczyste i gliniaste gleby świeżo uprawiane, żyzne, przepuszczalne, wapienne z piaskiem, słoneczne, południowe miejsca, na stałe miejsce wysiewamy wiosną lub jesienią, nasiona przyklepujemy nie przysypujemy, słabo podlewamy, by nie wymyć nasion
czosnek-nie lubia jego zapachu, złocisty czosnek złocisty lubi ciepłe, słoneczne, osłonięte od wiatru miejsca, żyzne, próchnicze, przepuszczalne gleby z drenażem, znosi półcień, nie lubi zalegającej wody, cebulki sadzimy do ziemi we wrześniu i październiku na głebokości 3 razy większej od wysokości cebulli co 8-10 cm od siebie, co kilka lat w lipcu i sierpniu wykopujemy, czyścimy z liści, suszymy, oddzielamy przybyszowe cebulki, trzymamy w przewiewnym miejscu w temperaturze pokojowej, sadzimy w październiku przed kwitnieniem dajemy nawóz dla kwitnących roślin, gdy pojawią się pączki kwiatowe przerywamy nawożenie, na zimę okrywamy liśćmi, słomą, gałązkami iglaków, po zebraniu siejemy nasiona
czosnek ozdobny lubi piaszczysto-gliniaste, przepuszczalne gleby, słońce, chłodną, wilgotną pogodę, cebulki sadzone we wrześniu zimują w glebie, po 2-3 latach latem zbieramy cebulki przybyszowe, po przesuszeniu jesienią sadzimy je do ziemi, złocisty kwitnie za rok, olbrzymi i okazały po 2-3 latach
czosnek jadalny lubi żyzną, przepuszczalną glebę, słońce, nie lubi zwięzłej gleby-trzeba pomieszać ze żwirem, jesienią przed sadzeniem wykładamy ziemię kompostem lub obornikiem, wiosną dajemy na ziemię nawóz uniwersalny, usuwamy kamienie i chwasty, sadzimy ząbki co 15 cm w rzędzie, rzędy co 30 cm, podlewamy, zabezpieczamy siatką, można sadzić w pojemnikach z siatki o średnicy 30 cm i głębokości 20 cm, sadizmy co 10-15 cm na głębokości 2,5 cm, podlewamy, plewimy, gdy liście żółkną nie poldewamy już, usuwamy głąbiki kwiatonośne, zbieramy główki gdy liście zeschną, liście, głąbiki i ząbki są jadalne
orlik pospolity ma niemiły dla ślimaków zapach, lubi słońce lub lekki cień, żyzne, próchnicze,umiarkowanie przepuszczalne podłoże, obojętne, sadzimy wiosną lub jesienią w rozstawie 40-40 cm, karłowate odmiany co 20-25 cm2, trzeba je plewić i nawadniać, nawozimy kompostem lub obornikiem, rozmnażanie przez nasiona robimy od marca do lipca (później można do gruntu), wschodzą po 6-7 tygodniach, kwitnie w czerwcu
ruta zwyczajna-odpycha je jej zapach, lubi słońce, żyzne, zasadowe gleby, zimowe okrycia w czasie ostrych zim, miejsca osłonięte od wiatru, przycinanie po przekwitnięciu i wiosną, rozsadzamy kępki, sadzimy co pół metra
piołun-ma silny zapach, toksyczne dla ślimaków olejki eteryczne, lubi słońce, otwarte stanowisko, lekkie, suche gleby, plewienie, siejemy nasiona co 20 cm w rzędach, rozmnażamy przez rozłogi
piwonia-jej olejki eteryczne odstraszają ślimaki, chińska  lubi żyzne, próchnicze, lekko kwaśne, umiarkowanie wilgotne, uprawione na minimum 50 cm, gleby, słońce, półcień, odporna na mróz, strefa mrozoodporności 5, jeśli musimy przesadzamy od połowy sierpnia do połowy września, lubi osłonięte od wiatru miejsca, ma odmiany o kwiatach pojedynczych-płatki w 1 okółku, japońskie, oprócz 1 okółka płatków, w środku są zmienione w płatki cienkie pręciki w innym kolorze, anemonowe-płatki zewnętrzne w kilku okółkach, środkowe szerokie, kuliste, pełne-najczęstsze w ogrodach, piwonie podlewamy, ściółkujemy, młodsze na zimę okrywamy stroiszem, agrowłókniną zimową, kopczykujemy, wcześniej przycinamy, inne gtunki też odstraszają ślimaki
płomyk wiechowaty-ślimaki nie lubią jego zapachu, pszczoły lubią, sadzonki sadzimy jesienią, lubią bardzo żyzne, stale umiarkowanie wilgotne gleby, dużą wysokość powietrza, osłonięte od wiatru miejsce, słońce i półcień, nie lubi gliniastych i podmokłych gleb, ściółkujemy je korą ogrodową, torfem, szyszkami i kompostem, w suszę podlewamy, zasilamy nawozami organicznymi, nie znoszą mineralnych, przesadzamy od marca do maja co 4-5 lat, przed zima ścinamy nisko ziele, zimują bez okrywania, rozmnażamy przez podział kęp, sadzonki korzeniowe i pędowe, w kwietniu lub końcem sierpnia wykopujemy karpy, dzielimy na części, usuwamy martwe, zdrewniałe części, korzenie skracamy o 5-10 cm, pędy o 10-20 cm, układamy w dołkach w ziemi co 20-30 cm, podlewamy, ziemię wokół kompostujemy, sadzonki korzeniowe pobieramy od grudnia do marca, tniemy korzenie o średnicy 1,5 cm na kawałki5-6 cm, sadzimy do skrzynek w ciepłym inspekcie, szybko się ukorzenią, wiosną dajemy do ogrodu, pędowe pobieramy od marca do czerwca, ukorzeniamy w wilgotnym torfowym podłożu
liliowiec ogrodowy-ma zbyt sztywne dla ślimaków liście, liliowce wokół rabat są barierą dla ślimaków, lubi żyzne, próchnicze, wilgotne gleby ogrodowe, słońce, półcień, odporne na mróz i suszę, w 1 miejscu rosną 20-30 lat, wiosną, w sierpniu i wrześniu dzielimy kłącza, sadzimy w rozstawie 60x30 cm
lawenda wąskolistna-ślimaki nie lubią jej zapachu i włosków na liściach,lubi duże donice z grubym drenażem, żyzne, lekkie, przepuszczalne, neutralne do lekko zasadowych, wapienne gleby, sadzonkę umieszczamy w ziemi, ubijamy ją, zwilżamy glebę, nasiona chłodzimy w -0-3 st przez 2 miesiące, w marcu i kwietniu siejemy-1 nasionko na doniczkę lub wiele i pikujemy siewki z listkami, przesadzamy co 2-3 lata, latem lubi ciepło i słońce, zimą do 18 st, światło i wentylację, podlewamy gdy ziemia przeschnie, nie może stwardnieć, najwięcej wody potrzeba siewkom, wiosną przycinamy pędy o 1/2, na przełomie sierpnia i września usuwamy przekwitłe kwiatostany
wilczomlecz mirtowaty-ślimaki nie tolerują jego wosku, lubi słońce, osłonięe miejsca, zimowe okrywy namiocikiem z agrowłókniny, przepuszczalne, lekko wilgotne gleby, ciężkie rozluźniamy, sadząc do dołków dajemy kompost, siejemy nasiona, pobieramy sadzonki zielne po pobraniu na 10 minut zanurzamy w wodzie, żeby uciekł sok mleczny, dzielimy kępki, samosiewny
bodziszek wspaniały-ma włoski, posadzony w grubach ochroni pobliskie rabaty, lubi słońce, półcień, wszystkie gleby oprócz podmokłych i kamienistych, odporna na mróz i suszę, dajemy nawozy organiczne, na zimę ścinamy przy ziemi, pobieramy sadzonki, siejemy nasiona,
krwawnik pospolity-liście i pędy pachną nieprzyjemnie dla ślimaków, lubi słońce, suche gleby, przepuszczalne, umiarkowanie żyzne gleby lekko zasadowe do obojętnych, radzi sobie w półcieniu i na ubogich glebach, nie lubi gliniastych i kwaśnych, na wilgotnych glebach rozwija części zielone, odporny na mróz, zanieczyszczenie, choroby, szkodniki, wszystkie gatunki nadają się do bukietów
rozchodnik-ma mięsiste, niejadalne liście, ogrodowy lubi słońce, przepuszczalne, słabo żyzne gleby ogrodowe, znosi suche ziemie, na żyznych i wilgotnych traci pokrój, odporny na mróz, wycinamy stare pędy, również pomoże obsadzenie rabat innymi gatunkami rozchodnika
nasturcja-ślimaki nie lubią gorzkiego smaku liści i zapachu kwiatów, większa lubi żyzne, przepuszczalne, zasobne w składniki pokarmowe, umiarkowanie wilgotne gleby, słońce, półcień, nasiona siejemy w maju, mniejsza lubi zaciszne, osłonięte od wiatru miejsca, słońce, dobrze zdrenowane, żyzne, lekko wilgotne gleby o różnym pH, znosi lekki cień, co 3-4 tygodnie dajemy nawóz z większą ilością fosforu i potasu, w suszę podlewamy, w marcu siejemy nasiona do doniczek z ziemią dla nasion lub krążkami torfowymi, zasypujemy je piaskiem lub ziemią, po 2 tygodniach kiełkują, po 15 maja dajemy do ziemi, kanaryjska pnąca w 2 połowie maja siejemy do ziemi, lubi piaszczysto-gliniaste, żyzne, próchnicze, nie przenawożone gleby, słońce i półcień
przywrotnik ostroklapowy, miękki-ślimaki nie lubią jego liści, sadzimy 5-7 sztuk na 1 m2, lubi próchniczo-gliniaste, umiarkowanie wilgotne gleby, cień, półcień, w słońcu regularnie podlewanie, po przekwitnięciu usuwamy kwiatostany, wiosną ścinamy uszkodzone pędy, kępy dzielimy do kwietnia lub od października, rozluźniamy ziemię, wyciągamy bryłę widłami, usuwamy suche liście, płuczemy wodą, dzielimy kępy, sadzimy na tej samej głębokości, nasiona stratyfikujemy w +5 st przez 4 tygodnie w lodówce, siejemy wiosną w 10-15 st kiełkują w ciągu 2 tygodni, jeśli nie usuniemy zwiędłych kwiatów jest ssamosiew
wiesiołek krzewiasty-ma twarde liście, łodygi i olejki eteryczne, lubi słońce, lekki cień, dobrze zdrenowane, świeże, lekkie, próchnicze, lekko kwaśne gleby, nie lubi podmokłych, zbyt wilgotnych miejsc i cienia, młode roslinki podlewamy co kilka do do ukorzenienia, starsze w suszę, glebe spulhcniamy, plewimy, jesienią ściółkujemy kompostem, wiosną kompost zgrabiamy, jesienią tniemy 10 cm nad ziemią, po 3-4 latach w kwietniu i maju wykopujemy i dzielimy kłącze, każda część ma mieć 2-3 pąki, sadzimy od razu w nowe miejsce, w kwietniu pobieramy wierzchołkowe sadzonki-tniemy młode pędy na 10 cm części, sadzimy w podłożu do sadzonkowania, pod osłonami ukorzenią się po 3 tygodniach
bazylia-ślimaki nie lubią jej zapachu potrzebuje minimum 5 godzin nasłonecznienia dziennie, potrzebna osłona przed wiatrem i silnym deszczem, w czasie kwitnienia potrzebuje temperatury 20-25 st. podłoże musi być stale wilgotne, podlewamy rano lub wieczorem, w czasie upałów codziennie, można przy każdym podlewaniu dodawać do wody biohumus, wysiewamy do doniczek przez cały rok