Archiwum wrzesień 2022


wrz 30 2022 Warzywnictwo
Komentarze (0)

obecnie w ogrodach uprawia się głównie wczesne warzywa owocujące sezon, stawia się folie i inspekty, a i tak 300 m2 poletko wymaga więcej pracy niż hektary przy zmechanizowanej i schemizowanej uprawie. Stawia się głównie na drzewka i krzewy owocowe. Przy obecnych cenach warto mieć swoje pomidory, marchew, pietruszkę, dynię, cukinię, skorzonerę, melony, paprykę. Kogo z kim i po kim sadzimy? Brukselkę z dymką, ogórkiem, wczesnym pomidorem. Bober z ziemniakiem. Burak sadzimy po ogórku, kapuście, ziemniaku lub po wczesnym buraku, bo nie lubi kwaśnych gleb ani po wiosennym wapnowaniu. Cebulę po ogórku i ziemniaku. Czosnek po kapustnych, buraku, ziemniaku, ogórku, nigdy po innych cebulowych. Fasola po ziemniaku, kukurydzy, marchwi, buraku. Groch po ziemniaku, marchwi, kukurydzy, słoneczniku. Kalarepa po sałacie, wczesnym ziemniaku. Kapusta po grochu, fasoli, wszystkich zachwaszczających glebę, nie uprawiamy po innych krzyżowych-kalafiorze, kalerepie, w 1 miejscu mogą być kapusty raz na 4 lata. Koper uprawiamy razem z ogórkiem, późna marchwią, selerem, porem, w inspekcie z rzodkiewką. Kukurydza razem z ogórkiem. Marchew po kapuście, kalafiorze, ogórku, pomidorze, fasoli szparagowej, ziemniaku, w tym samym miejscu co 3 lata. Ogórek razem z sałata, koprem, rzodkiewką, kukurydzą, po motylkowych-grochu, fasoli, bobrze, co 3 lata w tym samym miejscu. Pietruszka po kapustnych, ogórku, fasoli szparagowej. Pomidor nigdy po papryce, ziemniakach, nie łączyć z tytoniem, nie nawozić nawozem zwierząt karmionych ziemniakami, co roku odkażamy paliki. Rzodkiewka razem z ogórkiem, wysiewamy wczesną wiosną. Sałata przed lub razem z ogórkiem, jesienią po warzywach zbieranych w sierpniu. Seler po rzodkiewce, szpinaku, sałacie, razem z ogórkiem, wczesnymi pomidorami, dymką.

Kapustne warzywa pochodzą od dzikiej kapusty rosnącej na wybrzeżach Anglii i Francji, wyhodowali je ogrodnicy, jedne z najpopularniejszych warzyw, w Polsce biała kapustę jemy cały rok, częstszy jest ziemniak. Najpopularniejsze są kapusta głowiasta biała i czerwona, włoska, brokuł, kalafior, rzodkiewka, brukselka, jarmuż. Biała lubi żyzne, dobrze nawiezione gleby, hodując z nasion rozsady robimy na przełomie stycznia i lutego, lepiej kupić rozsadę, sadzimy j w pierwszych dniach kwietnia, gdy ziemia rozmarznie, dobrze ukorzeniona wytrzymuje -5 st. najlepiej rośnie w 15-18 st. kapusty, kalarepy i kalafiora nie sadzimy głęboko, bo wiosną ziemia w dolnej warstwie jest zamarznięta i opóźni się wegetacja. Sadzonki sadzimy płytko, by ziemia była na równi z bryłą korzeniową, po 2 tygodniach sypiemy wokół kopczyk, by nie złamał jej wiatr, rozstaw to 50x50 cm, sadzimy popołudniu w pochmurny dzień, po posadzeniu silnie podlewamy, średnie i późne kapusty sadzimy od czerwca do lipca. Kapusta ma tyle witaminy C co cytryna, ma witaminy z grupy B, wszystkie oprócz B12, pobrudzona ziemią ma i tę z bakterii glebowych, witaminy E i K, ma wapń, potas, magnez, siarkę, nie tuczy, pomaga w zaparciach, odwadnia, ale jest ciężko strawna, smażona i gotowaną ludzie z chorym sercem i układem pokarmowym powinni ograniczyć, ale mogą jeść kiszoną. Włoska znosi kilkunastostopniowe mrozy, przeżyje w ziemi w listopadzie, ma małe wymagania glebowe, odporna na suszę, sadzimy jak białą, ma 40 razy więcej witaminy A od białej, ma białko, więcej wapnia i fosforu, można jeść gotowaną z masłem, dodatek do zupy. Czerwona ma więcej witaminy C od białej, sadzimy i prowadzimy jak białą. Brukselska sadzimy z ogórkiem, dymka, wczesnymi pomidorami, sadzimy w czerwcu w rozstawie 60x60 cm, z innymi warzywami rzadziej, kiedy górne główki się wiążą, dolne mają 1-2 cm średnicy można ja ogłowić-ściąć wierzchołek, co przyspieszy plony o 20-25%, zbieramy po pierwszych przymrozkach, wytrzymuje kilkunastostopniowe mrozy, zimujemy w piwnicy z korzeniami. Ma najwięcej białka ze wszystkich kapust, witaminy A, C, B, żelazo, magnez, fosfor, siarkę, potas, wapń. Kalarepa znosi chłody, nie znosi suszy, każdemu się udaje, wegetuje w 50-80 dni, dobrze uprawiać ją po wcześniej wychodzących warzywach, popularne odmiany-Delikates biały i fioletowy, Goliat biały i fioletowy, niebieska Masłowa. Posadzona głęboko nie wytworzy zgrubienia, sadzimy w rozstawie 20x20 cm, późniejsze rzadziej, jeśli nie wyrwiemy jej z korzeniami, a utniemy część zgrubienia zakwitnie 2 raz i wytworzy z każdej piętki 2-3 jadalne kalarepki. Kalarepę jemy na surowo, ma witaminy A, B, C, wapń, fosfor, żelazo, liście mają więcej witamin od łodygi, jemy je na surowo. Kalafior lubi żyzna, dobrze uprawiona glebę, nie znosi suszy, w upalne suche lata podlewamy i zraszamy, świeżo posadzona nasada nie znosi cienia i wybiega jeśli nie ma słońca, nie znosi kwaśnej gleby, nie tworzy róż, kwitnie 55-75 dni od posadzenia zależnie od odmiany, dobry na przedplon i poplon, najwcześniejsze odmiany sadzimy między 20, a 25 kwietnia w rozstawie co 40-50 cm, zbierzemy je w maju, sadząc wcześnie sadzimy płytko, a po 2 tygodniach okopujemy, by korzenie nie wrastały w zimną glebę. Późniejsze odmiany sadzimy w rozstawie 50x60 cm, na żyźniejszych glebach co 60x60 cm, bo się rozrosną. By wytworzył ładne róże trzeba go na kilka dni osłonić przed słońcem i deszczem zaginając nad róża 2-3 wewnętrzne liście i je związać, po 3-5 dniach zdejmujemy osłonę, warto zastosować kolorowe gumki do wiązania liści, by wiedzieć, który dzień jest wiązanie-kolor gumki odpowiada numerowi dnia. Kalafior ma dużo witaminy C, którą traci w czasie gotowania, witaminy, A, B1, B2, PP, wapń, fosfor, żelazo, magnez, jest zasadotwórczy, pomaga w nadkwasocie. Przechowujemy w 0 stopni w foliowych woreczkach przez kilka tygodni nie traci swoich wartości. Brokuł Włoski ma na całym zielu luźniejsze, zielone różyczki tworzące się przez lato do jesieni, może być w gruncie do grudnia. Brokuł lepiej od kalafiora wytrzymuje suszę, przymrozki, słabsze gleby, nie potrzebuje specjalnych zabiegów, sadzimy 50x50 cm. Ma witaminy A, C, B1, B2, PP, dużo wapnia, magnezu, fosforu, żelaza, siarki, potasu, ma białko, jest zasadotwórczy. Róże ścinamy z jadalnymi łodygami gotujemy z posłodzonej i posolonej wodzie, jemy z masłem i bułeczką, zrywamy tuż przed jedzeniem, można go mrozić. We Włoszech częstszy od brokuła. Jarmuż ma mniejsze wymagania glebowe niż kapusta i kalafior, na żyznych glebach można go sadzić w 2 i 3 r po oborniku, w 1 r wyjdzie na słabszych glebach, nasiona na rozsadę wysiewamy w połowie maja, rozsadę przenosimy do gruntu od polowy czerwca do połowy lipca-poplon lub warzywo współrzędne, w samodzielnej uprawie sadzimy w rozstawie 50x60 cm, we współrzędnej między rzędami ogórka, wczesnego pomidora, cebuli co 50 cm, zbieramy go po pierwszych mrozach, gdy traci goryczkę, nadaje się do surówek z jabłkiem i ogórkiem, dobry jest zasmażany, można zapiekany jarmuż dać do kotlecików z jaj, zapiekanek, pizzy itd. ma więcej wapnia niż mleko, ma dużo karotenu lepiej przyswajalnego niż z marchwi, jest zasadotwórczy i lekkostrawny, ma witaminę A i C, E, B6, K, magnez, potas, żelazo, fosfor, siarkę, dobry dla dzieci, osób z kłopotami z włosami. Najlepsza odmiana to Niski Zielony Kędzierzawy mogący zimować pod śniegiem, nadaje się do ozdobnej części ogrodu.

Warzywa rzepowate-rzodkiewka, rzodkiew letnia i zimowa, maja krótką wegetację, dobre na przedplon i poplon, maja małe wymagania glebowe, potrzebują dużo wilgoci, rzodkiewkę wysiewamy kiedy ziemia odmarznie w odstępach co 10 dni, udaje się wysiana współrzędnie z marchwią i pietruszką, wysiewając z ogórkiem siejemy wczesną wiosną 2-3 rzędy rzodkiewki co 60 cm, pomiędzy rzędami siejemy ogórki, zanim wyrosną zbierzemy rzodkiewkę, na jesienny zbór wysiewamy od sierpnia do połowy września, w czasie silnych chłodów przykrywamy wędrownym inspektem, wczesna wiosną można siać pod folią, znosi przymrozki do -4 st, kiełkuje w 2-3 st, najlepiej rośnie w 10-15 st, nie znosi upałów. Sopel Lodu ma białe, długie korzenie, nadaje się na surówki. Rzodkiewka pochodzi z Chin, dobra dla uczniów, ma witaminy A, B1, B2, C, PP, sód, wapń, siarkę, żelazo, magnez, miedź, fosfor, chór, zielarze zalecają ją reumatykom, , chorym na nerki, ludziom narzekającym na włosy. Rzodkiew nadaje się na przedplon, międzyplon i poplon, latem wysiewamy między rzędami ogórków i selerów. Lubi żyzną, dobrze nawilżona glebę, udaje się w 1 i 2 r po oborniku, wczesne odmiany siejemy w na początku kwietnia, późne w pierwszych dniach lipca, wczesne siejemy co 5 cm w rzędach co 25-30 cm, późne co 6-8 cm w rzędach co 30-40 cm, głębokość przykrycia nasion to 1-1,5 cm, ma mniej witamin niż rzodkiewka-trochę A i C, więcej białka, cukrów, fosforu, żelaza, dużo potasu, wapnia, siarki, chloru, manganu, lek na porost włosów-pijemy świeży sok lub smarujemy nim skórę głowy 2-3 godziny przed umyciem, był głównym jedzeniem budowniczych piramidy Cheopsa, znana w kuchni staropolskiej. Reguluje przemianę materii, dobrze wpływa na pracę wątroby i nerek, w medycynie ludowej lek na przeziębienia i kaszel, syrop-drążymy otwór w dużej rzodkwi, wypełniamy go miodem, po 2-3 godzinach dajemy po łyżeczce kaszlącemu dziecku. Nasiona można przechować 4-5 lat.

Warzywa liściaste-sałata, cykoria, szpinak zwyczajny i nowozelandzki, kapusta pekińska należą do różnych rodzin, mają jadalne liście, do jedzenia nadają się krótko po zerwaniu. Sałata Głowiasta nie znosi upałów, wtedy ma gorzkie, małe liście i szybko kwitnie, uprawiamy w rozstawie 40x40 cm, mrozoodporna, niektóre odmiany można sadzić jesienią, zimują pod śniegiem, wiosną można jeść, najlepiej zawiązuje główki w 12-18 st, wczesne odmiany lubią słońce, późne wilgoć i półcień. Najlepsza odmiana to Golden State dobra, odporna na choroby i upały. Wczesna odmiana Królowa Majowych nadaje się na jesienne uprawy, tworzy duże główki, trudno wytwarza kwiaty. Z sałaty kruchej polecana jest Climax-duże, ciemnozielone główki, uprawna do późnej jesieni. Vanguard ma duże, dobre główki, do uprawy latem i jesienią. Sałatę z rozsady sadzimy płytko, liścienie muszą być nad ziemią, głęboko posadzone zakwitną zamiast wytworzyć główek. Można ją od razu wysiać do gruntu, zawiąże główki na przełomie czerwca i lipca, ma wszystkie witaminy oprócz B12, D i K, ma sole potasu, manganu, magnezu, kwasy organiczne i enzymy, można ją jeść do każdego posiłku w kanapkach, sałatkach,surówkach. Cykorię można pędzić zimą, lubi żyzną, wilgotną, niekwaśną glebę, uprawiamy w 2 i 3 r po oborniku, nasiona siejemy na głębokość 1 cm, 3 tygodnie po wzejściu przerywamy co 6-8 cm na żyznych glebach co 8-10 na słabszych, odległość między rzędami to 30 cm. Zbieramy w listopadzie, korzenie do pędzenia trzymamy w piwnicy w pulchnej ziemi lub piasku, po 30 dniach w 12-18 st wytworzą pąki, jeść można po następnych 7-10 dniach, ziemia ma być wilgotna. Jeśli pąki są długie i chude obniżamy temperaturę cykorii, gdy grube i krótkie podnosimy, cykoria ma mało witamin z gr B, dużo żelaza, wapnia, potasu, fosforu, zasadotwórcza, dobra dla ludzi z chorą wątrobą i cukrzyków, działa podobnie do insuliny. Szpinak zwyczajny roślina dnia krótkiego odporna na zimno, w lekkie zimy może w gruncie zimować do wiosny, lubi próchniczą glebę zasobna w minerały i wodę. Na wczesny zbiór wysiewamy szpinak na początku kwietnia, liście jemy na przełomie maja i czerwca, wysiany w połowie sierpnia jemy jesienią, odmiany zimowe np. Olbrzym Zimowy siejemy pod koniec sierpnia i początkiem września, wyda plon od polowy kwietnia do połowy maja, szpinak siejemy w rzędach co 20-30 cm, przerywamy, gdy listki można już jeść co 6-8 cm, można go mieć przez cały rok, siejemy w 1 r po oborniku, dobrze znosi lekki cień. Odmianę Herma można siać przez cały rok. Szpinak popularny był w 19 w i 1 połowie 20, ma witaminy B1, B2, PP, C, E, K, karoten, łatwo przyswajalne żelazo, mangan, magnez, miedź, potas, fosfor, jod, dobry dla dzieci, ma chlorofil dobry dla anemików, ma kwas szczawiowy, który wiąże wapń czyniąc go nieprzyswajalnym dla ludzi, w nadmiarze może dać niedobór wapnia, ludzie z kamicą nerkową, artretycy, reumatycy, ludzie z chorym układem pokarmowym nie powinni jeść szpinaku. Jedząc go trzeba jeść dużo mleka, serów, nabiału. Szpinak nowozelandzki ciepłolubny, lubi słońce, żyzne, wilgotne gleby, uprawiamy z rozsady, siejemy na początku marca w 25 st, 2 razy pikujemy, do gruntu sadzimy na przełomie maja i czerwca. Kapusta pekińska lubi żyzne, próchnicze gleby, dobra na poplon, wysiewamy w rozsadniku w 2 połowie lipca, do gruntu sadzimy rozsady w rozstawie 40x30 cm, można od razu siać do gruntu, ale z rozsady dojrzewa po 60-70 dniach, zbiór pod koniec września i w październiku, trzymamy w chłodnej, przewiewnej piwnicy, jedyne liściaste warzywo, które świeże można przechowywać przez kilka tygodni, ma dużo białka, witaminy C i A.

warzywa dyniowate-ogórek, dynia, cukinia, melon, kawon pochodzą z tropików, lubią ciepło, wilgotne gleby, wilgotne powietrze, maja płytkie korzonki, udają się na żyznych, dobrych, dobrze zobornikowanych lub skompostowanych glebach zasobnych w biogeny. Ogórek lubi ciepło, wysoką wilgotność gleby, zasadową ziemię, w zimne i mokre lata ogórki chorują, owoce gniją, są gorzkie i małe. Dobre do szklarni i folii, siejemy je w osłoniętym od wiatru, ciepłym, nasłonecznionym miejscu, można obok posiać słonecznik, kukurydze, fasolę tyczkowa, które osłonią je od wiatru. Można przygotować w domu rozsadę w doniczkach lub kubeczkach, siejemy doń po 2-3 nasionka, po wyjściu pierwszego listka zostawiamy najsilniejsza siewkę, resztę uszczykujemy przy ziemi, siewki maja delikatne korzonki, można by wyrwać niechcący najsilniejszą razem ze słabszymi, rozsady do gruntu sadzimy pod koniec maja, gdy maja 3 listki, gdy sadzonka ma 4 listki zasypujemy ja ziemia po same liścienie. Do gruntu siejemy między 10-15 maja w rzędach lub gniazdowo po 2-3 nasiona, na wilgotnych glebach siejemy na kopczykach lub maleńkich wałach, na suchych na płasko,by korzonki nie przeschły, siejemy w rzędach co 80-90 cm, w bardzo słonecznym miejscu na bardzo żyznej ziemi co 60-70 cm, siewki uszczykujemy zostawiając po 1 roślince co 15-20 cm, nasiona przysypujemy 1,5-2 cm ziemi, ogórki siane do gruntu są drobne. Po każdym deszczu okopujemy nie dotykając korzeni, wtedy lepiej rosną, gdy wyjdzie 3 listek obcinamy mu koniec, wyjdą pędy boczne, będzie więcej kwiatów i owoców. U nas są Monastyrski najwcześniejszy z wysiewanych do gruntu, dobry do kiszenia i na przetwory, ale wrażliwy na choroby. Delikates późna, dobra odmiana odpowiednia do kwaszenia. Wisconsin SMR 18 uniwersalna w użyciu, plenna, odporna na choroby odmiana. Mikor ma małe, smaczne ogóreczki na korniszonki, zrywamy gdy maja 3-5 cm i średnicę 1,5 cm. Polan F najwszechstronniejsza odmiana, można uprawiać w folii i gruncie. Ogórki nie zawsze się udają. Można siać je w głębokich rowkach, na początku przykryć folią, rowki zasypujemy w miarę jak ogórki rosną. Można sadzić na wałach, bruzdy między nimi wypełnić końskim obornikiem, który ogrzewa ziemię, można ogórki pionowo przywiązać do sznurków lub siatki, dobry sposób na deszczowe lata, kiedy płożące rośliny szybko gniją. Ogórki nie zebrane w porę żółkną i się rozrastają, nie wyrywamy ich bo można wyrwać całą roślinę, trzeba odciąć owoc nożem. Kiszone mają witaminę C, sok z ogórka odkwasza ciało, w surówkach askorbinaza niszczy witaminę C, jemy go oddzielnie. Dynia dynia zabiera dużo miejsca, ale dobrze osłania kompostownik, lubi ciepło i słońce, dynia rozrasta się w promieniu 6-12 m, korzeń sięga 1 m wgłąb ziemi, chcąc ocienić kompost siejemy dynię u jego podstawy od południa nigdy n a pryźmie. Mamy dynię olbrzymia osiągającą 30 kg i 30 cm średnicy i zwyczajną mniejszą. Dyni olbrzymiej zostawiamy 3 owoce, zdążą dojrzeć i rozróść się przed jesienią, zbieramy przed pierwszymi przymrozkami, trzymamy w chłodnej, przewiewnej piwnicy kilka miesięcy kontrolując ich stan. Kiedy 3 pierwsze owoce mają rozmiar pięści ucinamy koniec głównego pędu i regularnie usuwamy pędy boczne. Odmiany dyni zwyczajnej-Kabaczek Krzaczasty Bezłodygowy daje wydłużone, jasnozielone owoce o wadze 2-3 kg, dojrzały miąższ jest żółty. Cukinia to krzaczasta roślinka o pędach rosnących do 40 cm wysokości, owoce osiągają 50 cm długości i 12 cm średnicy, są żółte z zielonymi smugami, najlepsze są małe, ciemnozielone cukinki o 8-10 cm długości. Rozsadę przygotowujemy w doniczkach o 10 cm średnicy, sadzonki rozwijają się 25 dni, do gruntu sadzimy po 20 maja. Kabaczek i cukinię sadzimy w rozstawie 100x60 cm, dynie olbrzymią 1,5-2 m, kabaczki zbieramy kiedy ich skórka jest miękka, dynię gdy jest twarda. Pomarańczowe i żółte dynie mają dużo karotenu, zielone mniej, ale wszystkie więcej od ogórka, maja dużo witamin, pestki lecza robaki w przewodzie pokarmowym. Melon nadaje się do folii, tuneli, inspektów, namiotów, w gruncie udaje się tylko w upalne, długie lata o małych wahaniach temperatury, duże je skoki dają opadanie kwiatów i zawiązków. Melony uprawiamy z rozsady, do doniczek o 8 cm średnicy sadzimy 2-3 nasionka, zostawiamy najsilniejsze siewki, kiedy sadzonki mają 4-5 liści na przełomie maja i czerwca sadzimy je w namiocie, przed posadzeniem przycinamy nad 2-3 liściem, melon lubi żyzną, nawożoną obornikiem-30-40 kg na 10 m2, sadzimy w rozstawie co 50 cm, w rzędach odległych od siebie co 80-100 cm, od sadzenia do zbioru mija 3 miesiące, nie lubią podlewania zimną wodą z kranu, podlewamy wieczorem odstaną deszczówką z płytkich naczyń, by słońce ja nagrzało, pędy łatwo gniją, ziemia pod nimi musi być sucha, gdy owoc osiągnie wielkość kurzego jaja podkładamy pod niego szybkę, kawałek eternitu lub kafelek, drewno łatwo namaka. Na 1 pędzie zostawiamy 4-5 owoców, resztę kwiatów, pąków i zawiązków wycinamy. Kwiaty uprawiane pod szkłem zapylamy strzepując pyłek z kwiatu męskiego-mniejszej piętki na żeński, robimy to kilka razy w słoneczne popołudnie, tak samo uprawiamy kawona, ale nie przycinamy pędu, bo kwitnie na pędzie głównym, szpic musi zostać do końca wegetacji.

Warzywa psiankowe-ziemniak, pomidor, papryka, oberżyna, ciepłolubne, giną podczas przymrozków i dłuższego okresu poniżej 10 st, najodporniejszy jest pomidor, wytrzymuje krótkie okresy w -1 st. psiankowe są odporne na suszę, wrażliwe na silne opady, głównie w czasie owocowania, choruje i wydają słabszy plon. Pomidor najlepiej udaje się w latach o ciepłych wiosnach i słonecznych latach, w chłodniejszych rejonach uprawiamy osłonięty od północy na południowej stronie, lubi przewiewne, zasobne w składniki pokarmowe i ciepłe gleby. Uprawiamy w Polsce kilkanaście odmian niskich i wysokich. Odmiany niskie, samokończące-Tempo ma sztywne łodygi do 40 cm wysokości, czerwone, lekko spłaszczone, smaczne, mięsiste owoce. Venture ma sztywne łodygi, czerwone, dobre owoce większe od Tempa, odporny na choroby, dobrze rośnie też na gorszych glebach. Odmiany wysokie do małych ogrodów-Open Air najwcześniejszy z wysokich, osiąga 1,2 m wysokości, dobre, duże, lekko spłaszczone, żebrowane owoce, wrażliwy na choroby. Krakowski Wczesny lubi żyzne gleby, tam udaje się najlepiej, ma lekko spłaszczone, żebrowane owoce mniejsze od Open Air, krzewy tez są niższe. Sukces Mor ma duże, okrągłe, lekko karbowane owoce, wytrzymuje niekorzystne warunki pogodowe. Sława Nadrenii późna, bardzo plenna, odporna na choroby odmiana, osiąga 2 m wysokości, owoce drobne, twarde, kuliste, dobre na przetwory. Pomidory uprawiamy w 2 r po oborniku, na słabych glebach w 1, nie sadzimy po ziemniaku ze względu na ryzyko zarazy ziemniaczanej, jeśli pomidory zaatakują zaraza ziemniaczana, zgorzel podstawy łodygi, zgorzel siewek, czarna zgnilizna owoców przez 3 lata nie uprawiamy w tym miejscu pomidorów, paliki odkażamy przed ponownym użyciem, chore rośliny wyrywamy i palimy. Pomidory uprawiamy z rozsady, końcem marca siejemy nasionka, pikujemy 2 razy, 1 raz jak rozchylą liścienie do skrzynek w rozstawie 8x10 cm,2 raz gdy jest dobrze wykształcony 3 liść, do gruntu sadzimy gdy tworzy się grono kwiatowe, produkcja rozsady trwa 5-7 tygodni. Odmiany słabo rosnące sadzimy co 35-40 cm w rzędzie, odległość między rzędami to 80-90 cm, silnie rosnące muszą mieć 100 cm między rzędami, odległość między roślinami wynosi 50-70 cm. Na najwcześniejszy zbiór usuwamy pędy boczny zostawiając 1 pęd główny, późniejsze uprawiamy na 2-3 pędy, pierwszy zostawiamy pęd nad pierwszym gronem, drugi odziomkowy, podsypywanie opóźnia zbiór owoców. Pomidory uprawiamy na palikach, drutach rozpiętych na kółkach-co 4-5 cm wbijamy w ziemie paliki, do których przytwierdzamy 2 równoległe druty, pomiędzy nie wkładamy nie dotykające ziemi, luźno zwisające pędy pomidora, druty są 50 cm nad ziemią, można owinąć pomidory wokół sznura-na obwodzie silnego, mocno wbitego w ziemię, wysokiego pala sadzimy 4-5 krzewów co 1-1,2 m od pala, ukośnie za krzaczkiem wbijamy mały palik, wieszamy sznurek na paliku i palu, pomidory owijamy wokół sznura jak rosną, tak prowadzimy 1-pędowe pomidory, przez cały sezon uszczykujemy pasierby-zawiązki pędów rosnące w kątach liści, ok 20 sierpnia ogławiamy odmiany wysokie-ucinamy ich wierzchołki nad 2 liściem rosnącym nad najwyższym dobrze rozwiniętym kwiatostanem, co zahamuje rozwój krzaczka i umożliwi dojrzenie wytworzonych owoców, chorych i żółknących pomidorów nie ogławiamy, po 20 sierpnia usuwamy wszystkie nowe kwiatostany. Pomidor ma witaminy A, B1, B2, C, PP, D, E, K, dużo sodu, potasu, wapnia, żelaza, miedzi, fosforu, chloru, niklu, kobaltu, magnezu, manganu, jest moczopędny, antytoksyczny, zasadotwórczy, dobry dla cukrzyków, odchudzających się, ludzi z chorobami serca, nerek, zaparciami, ma uspokajające sole bromy, przykładane plasterki na twarz goją skórę. Papryka to warzywo klimatu ciepłego, potrzebuje 25-28 st, uprawiamy na zagonach o południowej wystawie, w dobrze nasłonecznionych, osłoniętych od wiatru miejscach, dobrze pod murem domu od południa, potrzebuje silnego podlewania i wilgoci w powietrzu, za mała wilgotność powietrza daje zrzucanie kwiatów i zawiązków, uprawiamy w folii i namiotach. W Polsce najlepsza jest Poznańska Słodka bardzo odporna na choroby, ma dobre, słodkie owoce, zbieramy jasnozielone, sczerwienieją same. Shumeński Ratund E ma średnie lekko spłaszczone, mięsiste, żebrowane, smaczne owoce. Bronowicka jest ostrzejsza. Paprykę uprawiamy tylko z rozsady, nasiona siejemy w połowie marca, gdy pojawią się pierwsze liście pikujemy do doniczek o 8 cm średnicy, źle znosi przesadzanie, na przełomie maja i czerwca sadzimy do gruntu razem z bryłą korzeniową z doniczki w rozstawie 40x40 cm, uprawiamy w 1 r po oborniku, w Polsce papryka rośnie do 40-60 cm, nie wymaga cięcia. Papryka ma wszystkie witaminy oprócz B12 i minerały, ma 5 razy więcej witaminy C niż cytryna,pomidorowe papryki mają dużo karotenu, wg niektórych źródeł witamina C w papryce nie rozpada się w czasie pieczenia, smażenia, gotowania i odgrzewania. Ziemniak spulchnia glebę, jeśli zakładamy ogród na nieużytku pierwszym warzywem może być ziemniak. Podkiełkowane bulwy z mokrego torfu sadzimy początkiem kwietnia kiełkami w górę na głębokości 4-6 cm w rozstawie 50-60x40-50 cm, po posadzeniu ziemie przyklepujemy, po wyjściu siewek kopczykujemy stopniowo aż łodygi osiągną 15 cm, potem co 2 tygodnie do zakwitnięcia obsypujemy ziemią, zawsze po podlaniu lub deszczu, nie wolno uszkodzić korzeni i bulwy. Pod koniec maja ziemie rozgarniamy, zbieramy największe bulwy, zasypujemy korzenie i podlewamy, po 2-3 zbieraniu bulw wykopujemy całe ziemniaki, dobry przedplon dla truskawek. Można posadzić, okopać małe krzaczki i po zaschnięciu ziela wykopać dziabką lub widłami bulwy z ziemi.

Warzywa cebulowe-cebula zwyczajna, kartoflanka, siedmiolatka, czosnek, por, jemy cebule i liście, głównie z siedmiolatki i szczypiorku, lubią próchnicze, zasadowe starannie uprawiane i nawożone gleby, odporne na niskie temperatury rośliny dnia długiego, sadzimy wczesną wiosną lub jesienią poprzedniego roku oprócz pora. Cebule uprawiamy z siewu, rozsady i dymki, na siew najlepsze są Wolska i Daco, nasiona wysiewamy płytko gdy ziemia odmarznie w rzędach co 30-35 cm, po wzejściu przerywamy siewki co 2,5-3,5 cm, cebula z rozsady ma większe główki i można ją zebrać 2 tygodnie wcześniej, najlepsze są Wolska i Sochaczewska, nasiona wysiewamy do ciepłego inspektu końcem lutego, w połowie kwietnia sadzimy do gruntu co 6-8 cm w rzędzie i co 20 cm między rzędami. Z dymki uprawiamy cebulę w cyklu 2-letnim, w 1 r robimy dymkę, w 2 lub późna jesienią sadzimy do gruntu, nadają się Daco, Rawska, Wolska, dymkę trzeba przez 2-3 miesiące trzymać w cieple, wcześniej trzymano ja w kominach, ale można trzymać w popielniku,gdy palimy całą dobę lub kupić. Dymke sadzimy co 6 cm w rzędach co 20-30 cm, suchy koniec liści musi wystawać na zewnątrz, jesienią sadzimy 1-2 cm głębiej niż wiosną i starannie ugniatamy ziemię, cebula dymki dojrzewa wcześniej, ale przechowywana wytrzymuje do do lutego, cebule zbieramy kiedy liście załamują się i zaczynają wysychać, łuska żółknie, korzenie schną, jędrne, twarde cebulki suszymy w przewiewnym, zacienionym miejscu, miękkie, gąbczaste od razu jemy, po wysuszeniu obcinamy liście 6-7 cm nad główką, cebula ma fitoncydy, jest przeciwmiażdżycowa, bakteriobójcza, ma średnią ilość witamin i biogenów. W małych ogrodach uprawia się szczypiorek i siedmiolatkę. Por jest odporny na zimno, kiełkuje w 4 st, wrażliwy na niedobór wody w glebie, najlepiej udaje się w deszczowe lata, na próchniczych glebach uprawiamy go w 2 r po oborniku, wysiewamy do gruntu w marcu i kwietniu można współrzędnie z ogórkiem, przerywamy siewki co 10 cm, rozsadę dajemy do gruntu w 1 połowie maja, by mieć długą białą część sadzimy pory w głębokich rowkach, które zasypujemy w miarę wzrostu porów. Rozstaw rozsady 20x30 cm, por może zimować w gruncie, ale lepiej w dołowniku, bo wygodniej wyjmować pory. Znano je w starożytności, Hipokrates leczył nimi nerki, gruźlice, polecał karmiącym matkom, dziś zalecamy reumatykom, lżej strawne od cebuli. Czosnek lubi żyzne gleby, można uprawiać w 2 r po oborniku, grządka musi być dobrze nasłoneczniona, potrzebuje więcej ciepła, dorodne ząbki sadzimy jesienią lub wczesna wiosną po odmarznięciu ziemi w rozstawie 10x20 cm, jesienią sadzimy na głębokości 405 cm, wiosną 2-3. czosnek ozimy dojrzewa w połowie lipca, 3 tygodnie później sadzony wiosną. Zbieramy zanim liście zaschną, inaczej główki się rozsypują, w pogodny dzień wykopujemy go widłami amerykańskimi, dosuszamy na polu, przechowujemy zasuszony w pęczkach w chłodnej piwnicy. Czosnek ma sód, potas, wapń, żelazo, magnez, siarkę, fosfor, jod, jest zasadotwórczy, bakteriobójczy, antysklerotyczny, przeciwnowotworowy, w Bułgarii cały młody czosnek z listkami to przystawka przed obiadem. Szczypiorek rozmnażamy z nasion i przez podział kęp, lubi lekki cień, wilgoć w glebie, wilgotne, niekwaśne, próchnicze odporny na mróz. Nasiona w rozsadniku sadzimy co 6 cm, 2 miesiące po siewie przesadzamy kępami po 5-6 roślinek w 1 miejscu na grządkę, można go rozmnożyć ze starych matecznych roślin, całkowicie ścinamy im zielone części, wykopujemy cebule, kępy dzielimy na kilkanaście części i sadzimy w nowym miejscu, najlepszy jest w kwietniu i maju. Kilka kępek można cała zimę mieć w doniczce jako dodatek do jedzenia. Szczypiorek ma dużo witamin, biogenów, olejków eterycznych, jest bakteriobójczy, pobudza apetyt, można uprawiać w skrzynce na oknie. Siedmiolatka to trwała roślina plonująca co 3-4 lata, tworzy kępki z wielu samodzielnych cebulek, dobrze zimuje w gruncie dając smaczny szczypiorek, uprawiamy w skompostowanej lub zobornikowanej glebie, siejemy do gruntu lub wczesną wiosną dzielimy kępki, w sierpniu sadzimy po 3-4 młode roślinki, które pojawił się na matecznej roślinie w rozstawie 20x30 cm, wartości odżywcze podobne do szczypiorku.

Warzywa korzeniowe należą do różnych rodzin, mają jadalne korzenie, są to marchew, pietruszka, skorzonera, burak, seler, salsefia, siejemy bezpośrednio do gruntu poza selerem, dobrze się przechowują, mają małe wymaga glebowe, marchew i buraki to podstawowe polskie warzywa obok kapusty. Marchew lubi chłodne, wilgotne lata, siejemy na lżejszych glebach, ale nie za suchych w 2 r po oborniku, w 3 r po nawiezieniu dodatkowo zielonymi nawozami, w 1 r da dużą nać i mały korzeń, nie lubi kamienistej gleby, deformuje w niej, w ciężkich glebach słabo kiełkuje, nasiona trzeba przysypać miałką ziemią od góry. Polecane są Perfekta, Nantejska, Amsterdamska wszystkie z długimi, równymi, walcowatymi korzeniami. Wczesna dobra odmiana to Pierwszy Zbiór, późna to Amager, na pierwszy zbiór siejemy jesienią lub wczesną wiosną, jesienny zbiór jest w listopadzie lub początkiem grudnia, by marchew nie kiełkowała, śnieg ochroni ją przed mrozem, jeśli wiosną przykryjemy ją folią perforowaną przyspieszymy zbiór o 2 tygodnie niż siew wiosenny, gleba nie może się zaskorupić. Jesienią siejemy Nantejską i Amsterdamska, zagon pod marchew głęboko przekopujemy, wiosną siejemy gdy ziemia odmarznie, marchew siejemy w rzędach co 25-40 cm, po wzejściu, po deszczu przerywamy roślinki co 2-3 cm, przykrywamy ziemią na 1-2 cm. Na jesienny zbiór siejemy marchew w maju i czerwcu. W chłodnej piwnicy długo się przechowuje, w skrzynkach z piaskiem, w październiku przed przymrozkach w suchy dzień wykopujemy ją z ziemi, przemarznięta źle się przechowuje, natkę wykręcamy nie wycinamy, w skrzynkach układamy pionowo przysypując piaskiem. Znana od starożytności, popularna od 400 lat, dobra surowa i gotowana, ma witaminy A, B1, B2, PP, K, C, wapń, żelazo, fosfor, miedź, potas, jod, lekko strawna, dobra dla niemowląt, przewlekle chorych ludzi, przeczyszcza naczynia krwionośne, reguluje pracę żołądka, wzmacnia włosy, paznokcie, wzrok, niweluje skutki palenia. Pietruszka doporna na zimno, kiełkuje w 3 st, wytrzymuje przymrozki do -8 st, lubi wilgotne, próchnicze gleby, nie lubi kwaśnych gleb. Siejemy przed zimą jak marchew, wczesną wiosna, gdy ziemia odmarznie, na zimowe przechowanie końcem kwietnia, siejemy, zbieramy i przechowujemy jak marchew. Popularne odmiany Berlińska i Lenka, mogą zimować w gruncie przykryte choiną na wczesnowiosenne spożycie, tylko jeśli nie ma myszy i nornic. Pietruszka naciowa przyprawa, siejemy ją wczesną wiosną do gruntu w rzędy co 30-40 cm, po wzejściu przerywamy co 10-12 cm, zimuje pod przykryciem i oknem inspektowym, najwartościowsza nać-ma dużo witaminy C, E, dużo witamin z gr B, D, K, dużo żelaza, dla dzieci trzeba dawać łyżeczkę siekanej natki dziennie, co zaspokoi ich zapotrzebowanie na witaminy, zapobiega krzywicy, szkorbutowi, poprawia wzrok i krążenie. Seler wymaga żyznej gleby, źle znosi długotrwałe silne chłody, nie lubi silnego słońca, uprawiamy w 2 r po oborniku, sadzony od razu po nawiezieniu czernieje w czasie gotowania i źle się przechowuje. Dobry do współrzędnej uprawy z wczesnymi warzywami. Rozsadę robimy w lutym, siejemy nasiona rzadko, nie pikujemy, sadzonki sadzimy do gruntu w połowie maja, kiedy temperatura przekracza 12 st, nie sadzimy głęboko, bo wytworzy drobne korzonki, serce-miejsce skąd wyrastają liście musi być nad ziemią, rozsadę sadzimy w rzędach co 40 cm, odległość między selerami to 30-40 cm, jeśli w ciągu lata przerywamy do jedzenia można gęściej. Przechowujemy zimą jak marchew przykrywając drobne korzonki kończące korzeń spichrzowy. Znany w starożytnym Rzymie i Egipcie, można pic sok, podstawa diet odchudzających, ma mało kalorii, dużo potasu, sodu, wapnia, magnezu, fosforu, ma wszystkie witaminy poza B12. Burak ćwikłowy światłolubny, nie znosi cienia, do nasłonecznionej części ogrodu, lubi każdą zasadową glebę, na kwaśnych źle plonuje i słabo rośnie. Na zbiór wczesny nadaje się Egipski, na letni i jesienny Czerwona Kula, uprawiamy w 2 i 3 r po oborniku, źle rośnie na świeżo wapnowanych glebach. Buraki siejemy gdy tylko ziemia odmarznie co 3-5 cm w rzędach co 25-40 cm, na głębokości 2-3 cm, zapobiegamy zaskorupianiu się gleby, odporny na zimno, buraki przechowujemy w piwnicy jak marchew, popularny, jadł go Władysław Jagiełło, ma dużo witamin, makro i mikroelementów, zasadotwórczy, ma dużo wapnia, mniej żelaza, magnezu, sodu, potasu. Skorzonera może zimować w gruncie, lubi żyzne, wilgotne, dobrze nawiezione głęboko uprawione gleby-czarny korzonek dorasta do 20-30 cm, nie znosi suszy, nie wolno uprawiać po innych korzeniowych, długie nasionka przypominają zakrzywione patyczki siejemy wiosną gdy tylko ziemia odmarznie lub jesienią, można uprawiać w cyklu 1,5-rocznym. Ma dużo witamin, minerałów, smak podobny do szparagów, gotujemy z kwaskiem cytrynowym i łyżeczką mąki, podajemy z masełkiem i tartą bułką, podobnie uprawiamy i podajemy salsefię, w cieplejsze dni zimy można na bieżąco wykopywać i jeść.

Warzywa strączkowe-fasola, bób, groch są z rodziny motylkowych, mają dobrze rozwinięte, głębokie korzenie, współżyje z bakteriami brodawkowymi pomagającymi przyswajać azot atmosferyczny, maja małe wymagania glebowe, uprawiamy w dalszych latach po oborniku. Fasola lubi średnio zwięzłe gleby, przepuszczalne, lekko kwaśne o obojętnych, nie lubi przymrozków, najlepiej lubi 16-18 st, pierwszy siew karłowej robimy ok 10 maja, by wzeszła po majowych chłodach, siejemy gniazdowo po kilka nasion razem na głębokości 2 cm, przysypujemy miałką ziemią kompostową, co ułatwi kiełkowanie, gniazda z nasionami są co 30 cm w rzędach co 50 cm, można siać rzędowo co 5-7 cm w rzędach co 40-50 cm, fasolę wysoką-tyczna siejemy po 5-6 nasion co 60 cm w rzędach co 80 cm, przywiązujemy do tyczek. Niską fasole siejemy kilka razy do polowy lipca, będziemy mieć własną szparagową do jesieni. Najlepsze odmiany karłowe to Złota Saxa-żółtostrąkowa wczesna, Asta-zielonostrąkowa, bardzo wczesna o długich strąkach, czas od siewu do zbioru 40-55 dni, Saxa Zielona-smaczna beżłykowa. Tyczne najlepsze są Piękny Jaś uprawiany na ziarno i Mamut ma duże, płaskie, żółte strąki, delikatne i dobre. Strąki fasoli zbieramy gdy nasiona osiągną wielkość ziarna pszenicy na bieżąco w miarę dojrzewania, suche ziarno uzyskujemy susząc ją w strąkach zebranych w pęczki. Ma więcej białka od mięsa i tyle samo kalorii, najwięcej witaminy B1 ze wszystkich warzyw i inne witaminy z gr B, ma fosfor, potas, magnez, wapń, żelazo, związki siarki, fasoli szczególnie ziarnistej nie poleca się ludziom z chorobami układu pokarmowego, młodym i zdrowym zastępuje mięso. Groch wczesny ma nasiona gładkie i okrągłe, późny ma pomarszczone, od siewu do zbioru upływa 60-90 dni zależnie od odmiany. Najpopularniejsze wczesne to Sześciotygodniowy-bardzo wczesny, średnio plenny, dorasta do 1 m, Cud Kalwedonu-niski, dochodzi do 50 cm, z późnych Telefon-osiąga 1, 5 m wysokości, ma duże strąki, smaczne nasiona. Groch uprawiamy w 2-3 r po oborniku, odległość między rzędami odmian karłowych wynosi 15 cm, średnich 20-25 cm, wysokich 30 cm, nasionka siejemy co 3-4 cm, groch wymaga podpór-wspartych na sobie gałęzi, siatki usytuowanej w kierunku północ-południe-wtedy siejemy z obu jej stron nasionka. Groch syci, jest pożywny ma dużo białka, witamin-najwięcej zielny, ma dużo fosforu, potasu, siarki, dobry dla uczniów, ma dużo cukru, niewskazany cukrzykom. Bób ma małe wymagania cieplne, nie potrzebuje żyznej gleby, w marciu siejemy w rzędach co 30-40 cm gniazdowo po 2-3 nasiona co 20 cm, przykrywamy ziemią na głębokości 4-6 cm, zbieramy duże, miękkie nasiona, ze 100 m2 poletka wychodzi ok. 5 kg bobru, zasadotwórczy, ma dużo witamin z gr B.

Rzadkie warzywa-kukurydza cukrowa popularna w Ameryce Północnej i na Bałkanach, lubi ciepło, żyzne gleby, ginie przy najmniejszych przymrozkach nie znosi kwaśnego pH gleby. W Polsce najczęstsze są Złota Karłowa i Aztek F o smacznych, płaskich ziarnach, osiąga 120 cm wysokości, można uprawiać współrzędnie z ogórkami. Kukurydzę uprawiamy w 1 r po oborniku, siejemy nasionka ok. 10 maja gniazdowo po 3-4 nasionka na głębokości 4-6 cm, co 25-35 cm między gniazdami, w rzędach co 40-60 cm, po wykiełkowaniu nasion w gnieździe zostawiamy najsilniejszą roślinkę, kolby regularnie wyłamujemy do jedzenia, gdy po zgnieceniu ziaren wypływa mleczko.

Warzywa przyprawowe-koper, najpopularniejsza przyprawa w Polsce, uprawiany samodzielne, współrzędnie z marchwią lub ogórkami, na ma dużych wymagań glebowych, najbardziej lubi wilgotne gleby, można go siać przez cały sezon, wysiany późna jesienią da plon wczesną wiosną, siejemy w rzędach co 15-20 cm, jeśli chcemy zostawić na przyprawę do kiszonek wyrywamy z co 2 rzędu koper i jemy na bieżąco. Zielony, siekany koperek powinien być jedzony codziennie, ma dużo witaminy C, A, z gr B, na zimę płuczemy go, suszymy, ubijamy w słoiczkach i zalewamy olejem lub oliwą, trzymamy w lodówce. Majeranek przyprawa do grochówki, uprawiamy z wysianej do inspektu rozsady, siewki pikujemy, lubi próchniczą ziemię, mocne nasłonecznienie, prze rozwinięciem się pąków kwiatowych ścinamy go tuz przy ziemi i suszymy, do jesieni roślinki odrosną i dadzą 2 plon.

Na podstawie Vademecum Działkowicza Co, Gdzie i Jak Uprawiać, redakcja Wieczór-Zarząd Wojewódzkiego, Polskiego Związku Działkowców, Śląskie Wydawnictwo Prasowe RSW ,,Prasa-Książka-Ruch'' Katowice 1986 r

wrz 26 2022 sadownictwo
Komentarze (0)

Zakładając sad trzeba dobrze wybrać miejsce i odmiany, by rośliny były zdrowe i dobrze owocowały. Profesor Szczepan Pieniążek w książce Sad Przy Domu radzi małym działkowcom z areałem 300-600 m2 by 1/3 lub 1/4 ogrodu przeznaczyć na warzywa, 2/3 lub 3/4 na sad, sadzimy 4-12 jabłoni zależnie czy są normalne, półkarłowe czy karłowe, 1 zwykła zajmuje tyle miejsca co 2 półkarłowe i 3-4 karłowe, mamy 1-3 drzewa letnie, 1-3 jesienne i 2-3 zimowe, inne gatunki mają zwykle mniej więcej równe wielkości, więc sadzimy 2 grusze-1 letnia, 1 jesienna, 3-4 śliwy, 1-2 wiśnie lub 2 morele i 1-2 brzoskwinie, gdy mamy większy sad można posadzić 2 czereśnie. Truskawek i krzewów owocowych nie sadzimy między drzewami by zasłonią im słońce i będą miały za ciasno, co zmniejsza owocowanie, zbyt gęste nasadzenia to błąd działkowca. Krzewy i truskawki sadzimy osobno-5 agrestów, 10 porzeczek-2 białe, 3 czarne, 5 czerwonych, 5 winorośli, 10 m rząd malin i 50 m2 truskawek, książka opisuje też odmiany drzew dobre dla każdego regionu Polski, zasady sadzenia, szczepienia, uprawy, walki ze szkodnikami, radzi co robić, by zdrowe roślinki dobrze owocowały, ale preferuje jabłonie, które bez oprysków słabo owocują, słabną, atakują je szkodniki, ludzie często uprawiają pod jabłoniami poziomki, truskawki lub warzywa, a opryski spadają na nie i mogą zatruć człowieka, dlatego warto sadzić mniej jabłek więcej bardziej odpornych na szkodniki drzew-gruszy, wiśni, śliw, moreli, brzoskwini, wiśni, w końcach działki sadzimy 4 m od płotu 1-2 czereśnie, których owoce teraz też drożeją, czereśnie późno wchodzą w okres owocowania.

Odpowiednie rozmieszczenie drzew da zaciszny kącik,gdzie można zjeść i odpocząć, zasłaniają nas od sąsiadów, a przycięte są ozdobą sadu. Drzewa karłowe zajmują mało miejsca, średnice koron to 3-4 m, co tyle je sadzimy, łatwo je przycinać i zbierać owoce, owocują już w 2-3 r od posadzenia, nawożone, przycinane, prześwietlane wydają plon co roku, pod nimi rosną tylko poziomki, tylko od południa, ale one też są wartościowe.

Drzewa owocowe: brzoskwinie, są łatwe w uprawie, ładne, owoce mają witaminy A, B1, PP, C, Fe, Mg i Ca, są zasadotwórcze, dobre dla ludzi z chorobami nerek, nadkwasotą i reumatyzmem. W ostre, wietrzne zimy przemarzają, wystarczy wyciąć uszkodzoną część, a korona odbije w 2-3 lata, 1 drzewo daje do 30 kg owoców. Najbardzie odporne na mróz są Elberta, Meredith, Dixered, Uspiech, Socznyj, Puszystyj Rannij dostępne są w polskich szkółkach od polskich hodowców od kilkudziesięciu lat. Kwiat Majowy to najwcześniejsza, dojrzewająca w połowie lipca brzoskwinia, ma średnie, jasnozielone owoce z czerwonym marmurkowym rumieńcem, dobry kremowobiały miąższ, piękne kwiaty. Aleksander i Amsden dojrzewają w 2 połowie lipca, maja zielonkawokremowe owoce z białym miąższem słabo odchodzącym od pestki, potrzebują silnego cięcia i ręcznego przerzedzania zawiązków, po mocnym owocowaniu dają małe owoce. Dixired późno kwitnie, lepiej wytrzymuje mrozy od poprzednich, średnie pomarańczowe owoce z rumieńcem dojrzewają na przełomie lipca i sierpnia, żółtopomarańczowy dobry miąższ słabo odchodzi od pestki, drzewa przycięte wiosną wydają więcej owoców. Jerseyland amerykańska odmiana dojrzewa w połowie sierpnia, ma duże, dobre, pomarańczowe owoce z ciemnym rumieńcem, pomarańczowy miąższ, czerwony przy pestce, wysokie, odporne na mróz drzewo. Meredith owoce podobne wyglądem i smakiem do Jerseyland, późno kwitnie, nie szkodzą mu wiosenne przymrozki, owocuje w 2 połowie sierpnia, średnio wysokie odporne na choroby drzewo. Elberta odporna na mróz, wartościowa odmiana dojrzewa we wrześniu, najlepsza brzoskwinia. Brzoskwinie sadzimy w osłoniętym miejscu co 4-5 m, na zimę pień wysoko kopczykujemy ziemią, z osłoniętej części wypuści nowe konary po przemarznięciu, młode drzewka owijamy matą słomianą lub grubym szarym papierem i owijamy z wierzchu folią. Po posadzeniu skracamy pędy za 2-6 oczkiem, dzięki czemu się rozkrzewią, w 2 r skracamy pędy szkieletowe do 70-80 cm, co roku skracamy końce pędów, by przybliżyć owocowanie do pnia, inaczej owoce są na końcach gałęzi, co 4-5 lat mocno prześwietlamy koronę, końce obciętych gałązek malujemy emulsyjną farbą, sadzimy 2 drzewa, polecane są wczesne Kwiat Majowy i Dixeret, z późnych Meredith lub Elberta oraz Relione, Radhaven, Weteran.

Czereśnie znane są od starożytności, jest wrażliwa na mróz, podatna na bakteryjnego raka czereśni, ale wcześnie owocują, dają do 300 kg owoców rocznie, chyba, że kwietniowo0majowe przymrozki uszkodzą pączki, czereśnia ma witaminy A, C i B, Na, K, Ca, Mg, Fe, P, Cl, Cu, dobra dla dzieci, ludzi z reumatyzmem, chorymi nerkami, sercem , są antytoksyczne. Są obcopylne, trzeba posadzić 2 drzewa. Do małych sadów i przydomowych działek poleca się Kassinę, jest duża, ma szeroką koronę, wrażliwa na mróz, szybko owocuje, ma dużo owoców, są sercowate, duże, czerwone, dobre, łatwo odchodzą od pestek, dojrzewają w 2 połowie czerwca, zapylamy pyłkiem odmian Buettner Czerowna i Kunzego, czereśnie lubią zapylanie pyłkiem innych odmian. Buettnera Czerwona jest duża ma stożkowatą koronę, dobrze znosi mrozy, wcześnie owocuje, żółte owoce z silnym rumieńcem dojrzewają w pierwszych dniach lipca, są duże, sercowate, lekko spłaszczone, miąższ jasnożółty dobry, w czasie długich deszczów pękają, zapylamy pyłkiem Kassiny, Kunzego, Różowej Wielkiej. Różowa Wielka, Białoróżowa odporna na mróz, raka bakteryjnego, dobra do małych sadów, co roku owocuje, owoce są delikatne, słodkie, kremowożółte z karminowym rumieńcem, zbieramy w 2 połowie czerwca, pyłek od Kassiny, Buettnery Czerwonej, Kunzego, która ma dużą kulistą koronę, średnio odporna na mróz, owocuje późno, obficie, owoce są duże, sercowate, lekko spłaszczone, różowa skórka z czerwonym rumieńcem, smaczny, soczysty miąższ łatwo odchodzi od pestki, nadaje się na kompoty, dojrzewa w 2 połowie czerwca, zapylają Buettnera Czerwona i Kassina. Czereśnie rosną na każdej glebie oprócz podmokłych, maja głęboki system korzeniowy, sadzimy 7x7 lub 7x6 m w osłoniętych miejscach np. przy domach, gdzie mniej marzną, przycinamy młode drzewka, by pień miał wiele rozgałęzień, w lecie p owocowaniu przycinamy je, wycinamy chore, uszkodzone gałęzie i prześwietlamy koronę.

Grusze dają najlepsze owoce, gruszki mają witaminy A, C, B, potas, sód, magnez, żelazo, wapń, fosfor, jod, grusze są średniego wzrostu, zdarzają się okazy wysokie na 20 m, do małych sadów wybieramy najniższe odmiany, dobre są niskie i plenne grusze szpalerowe, 1 niskie drzewo daje 10-15 kg gruszek, nasze odmiany to Faworytka, Klapsa kiedyś najpopularniejsza i najsmaczniejsza, odporna na mróz i choroby, duże cytrynowożółte owoce z karminowym rumieńcem dojrzewają końcem sierpnia, są dobre i soczyste, zebrane niedojrzałe można przechowywać, grusza owocuje obficie co roku. Bonkreta Wiliamsa znana na całym świecie, odporna na choroby, wrażliwa na mróz, owocuje 2-3 lata po posadzeniu, duże, podłużne, jasnożółte, słodkie, delikatne owoce dojrzewają początkiem września. Konferencja ma duże, wydłużone owoce pokryte jakby rdzą, przechowują się w piwnicy 3-4 miesiące, owocuje co roku, odporna na choroby i mróz, owoce dojrzewają pod koniec września, na starszych drzewach ręcznie usuwamy zawiązki, inaczej będzie dużo małych owocków. Jest ponad 5000 odmian grusz w Europie, uprawiamy je od neolitu, grusze sadzimy w osłoniętych miejscach z daleka od zimnych dolinek-zastoisk mrozowych i podmokłych miejsc, mają głębokie korzenie, lubią cięższe, głęboko przepuszczalne gleby. Wierzchołek i nadmiar konarów usuwamy, kiedy grusza zaczyna owocować, zostawiamy 5-7 konarów, 2-3 w 1 piętrze, te które idą w różne strony, odległość między piętrami wynosi 60-70 cm. Grusze formujemy szpalerowo, by tworzyły płaską ścianę-przycinamy z 2 przeciwległych stron gałęzie, resztę przywiązujemy do drutów przeciągniętych między słupkami.

Jabłonie maja pond 10000 szlachetnych odmian, u nas uprawiamy 30, jesteśmy jednym z głównych producentów jabłek, jabłko to najzdrowszy owoc naszego klimatu, ma witaminy A, B i C, minerały, antymiażdżycowe pektyny, które leczą zaparcia i biegunki-jabłko to jeden z niewielu owoców, które można jeść przy chorobach jelit, łagodzą choroby serca i reumatyzm. Jabłoń potrzebuje oprysków, przycinania, usuwania zawiązków, najmniej pracy wymagają Close, najwcześniejsza, dojrzewa w połowie lipca, co roku owocuje mało obficie, średnie, jasnożółte owoce, całe pokryte rumieńcem, odporna na mróz mniej na choroby. James Grieve dojrzewa na przełomie sierpnia i września, owocuje obficie, odporna na najpopularniejsze choroby-parcha i mączniaka, średnio odporna na mróz, duże, zielonkawożółte jabłka z małym różowoceglastym rumieńcem, są dobre, przechowujemy do 3 miesięcy. Profesor Pieniążek poleca je dla sadowników ze środka i południa Polski. Prima, Spartan zimowa jabłoń, dojrzewa w połowie października, owoce można przechowywać do lutego, średnio odporna na choroby, ale odporna na mróz, co roku obficie owocuje, ma średnie, czerwone, smaczne jabłka. Golden Delicious odmiana zimowa, owoce dojrzewają w połowie października, w chłodnej, wilgotnej piwnicy w skrzynkach przykrytych folią przechowują się do marca i później, inaczej przechowywane szybko więdną, słabo odporna na mróz i choroby. Lobo, McIntosh, Idared, Koksa Pomarańczowa potrzebują kilkukrotnego oprysku, nie nadają się do przydomowych sadów, trójodmianowe jabłonie nie są plenne. Jabłoń karłowa daje w pełni owocowania 20-25 kg jabłek, jabłonie lubią żyzne, niepodmokłe, przewiewne gleby-iły, mady, lessy, 1-roczne drzewko przycinamy 60-80 cm nad ziemią, w 2 r formujemy koronę przyginając konary, by stanowiły kąt prosty z pniem, można użyć specjalnych klamerek lub przywiązać konary do palików wbitych w ziemię pod koroną, tych pędów nie skracamy, jest ich 4-6, resztę przycinamy 5 cm od nasady, jabłoń karłowa musi mieć przewodnik, 2-3 piętra każde po 2-3 gałęzie, odległość między piętrami to60-80 cm, między gałęziami skierowanymi w 1 stronę ok 1 m, wierzchołek przewodnika obcinamy na 2,5 m wysokości, jabłonie karłowe sadzimy 2x3 m, półkarłowe 3x4, można z nich robić szpalery jak z gruszy.

Leszczyna leśna skąpo owocuje, można posadzić 1-2 krzewy leszczyny szlachetnej jako żywopłot, leszczyna jest ozdobna wiosną, nie ma wymagań glebowych, wydaje 5 kg owoców, które mają witaminy A, C, B1, potas, wapń, magnez, miedź, fosfor, siarkę dobre dla uczniów i pracowników umysłowych. Leszczyna rodzi 4-5 lat po posadzeniu, rozstaw dla niej to 4x5 m. Lamberta Biały najlepszy do domowych sadów, jest mały, lubi ciepło, przemarza w ostre zimy, silnie owocuje, w połowie sierpnia ma duże wydłużone orzechy. Olbrzymi z Halle to duży, średnio wytrzymały na mróz krzew, obficie owocuje, owoce są duże, dobre, dojrzewają początkiem października. Gubeński duży, wytrzymały na mróz krzew, silnie owocuje, daje duże orzechy w połowie września. Trapezuński to duży, wrażliwy na mróz krzew do osłoniętych miejsc, daje dużo, dużych, wydłużonych owoców w końcu września.

Morela lubi ciepły klimat, znosi polskie mrozy, wcześnie zakwita, często przemarzają jej kwiaty i zawiązki owoców, zdarza się to 3-5 razy na 10 lat, w latach o ciepłej wiośnie 1 drzewo wydaje 30 kg owoców, zaczyna owocować 3-4 lata po posadzeniu, owoce maja witaminy A, C, B, PP, dużo żelaza, wapnia, potasu, fosforu, polecane anemikom, sprzyjają tworzeniu się czerwonych krwinek, morele sadzimy w rozstawie 4x5 m w osłoniętym miejscu-pod południową ścianą domu, za wysokimi żywopłotami, które osłonią ja przed mroźnym wiatrem. Polecane odmiany: Early Orange szybko owocuje i wydaje duży plon, owoce dojrzewają w 2 połowie lipca, są ciemnopomarańczowe z czerwonym rumieńcem, miąższ łatwo odchodzi od pestki, najodporniejsza na zimowy mróz i przymrozki w czasie kwitnienia. Luizeta owocuje wcześnie i obficie dając duże, dobre owoce dojrzewające na przełomie lipca i sierpnia, wrażliwa na mróz. Zaleszczycka popularna morela dojrzewa na przełomie lipca i sierpnia, średnie, pomarańczowe owoce z czerwonym rumieńcem i soczystym miąższem. Po posadzeniu zostawiamy 3-5 konarów, dolny 30 cm nad ziemią, zbędne usuwamy, przewodnik ścinamy 30-50 cm nad najwyższym pędem bocznym, w następnych latach wycinamy chore, wyrastające z głębi korony i nadłamane pędy, przycinamy je w maju, kiedy n najszybciej goi rany. Można je wyhodować z pestki, wtedy dają gorsze owoce od rodziców, nie trzeba ich szczepić.

Orzech włoski największe drzewo małych sadów, trzeba znaleźć mu miejsce, lubi każą glebę oprócz podmokłych, owocuje 4-5 lat po posadzeniu, pełnię owocowania osiąga w 10-12 lat po sadzeniu, 1 drzewo daje 50 kg orzechów, wrażliwy na mróz. Ma podobne witaminy i biogeny jak laskowy, ale mniej, więcej ma fosforu, najczęstsze u nas to Orzech cienkołupinkowy ma kuliste, pachnące, łatwo odchodzące od łupiny owoce. Owoc wielkoowocowy ma cienka skorupkę i duże, smaczne ziarno. Orzech pospolity największy i najplenniejszy orzech, ziarno często nie chce odejść od łupinki.

Śliwa warto mieć 2-3 śliwy, lubią gliniaste gleby, maja płytkie korzenie, znoszą wysoki poziom wód gruntowych, nawet do 80 cm, czego nie lubią jabłonie, grusze, czereśnie, śliwę można sadzić w wilgotniejszej części działki, kwitną po morelach i brzoskwiniach, więc unikamy zastoisk mrozowych, przymrozki niszczą pąki. Węgierki i renklody maja tyle pektyn co jabłka, maja witaminę C i dużo witamin z gr B, dobre dla nerwowych ludzi, maja witaminę A i dużo wapnia, żelaza, fosforu, potasu, więcej tego w suszonych, które są lekiem na zaparcia. Sadzimy je w rozstawie 4x5 m, owocują w 4-5 r po posadzeniu, w pełni owocowania 1 śliwa wydaje ok. 20 kg. Owoców. Do małego sadu nadają się Brzoskwiniowa, Jerozolimka duża śliwa o szerokiej, gęstej koronie, wcześnie owocuje, wrażliwa na mróz i przymrozki, lubi żyzne i wilgotne gleby, ma duże, kuliste, różowożółte owoce z bruzdą, z czasem drobnieją, trzeba wyrywać zawiązki, owoce dojrzewają w 1 połowie sierpnia, zapylamy pyłkiem Althany. Renkloda Althana silnie rośne, średnio odporna na mróz, co roku daje dużo dużych, kulistych, różowofioletowych śliwek o dobrym smaku, zbieramy je w połowie sierpnia, miąższ łatwo odchodzi od pestki. Zapylamy pyłkiem Renklody Zielonej, Ronklody Uleny, która ma silny wzrost, gęstą koronę, wcześnie owocuje, daje duży plon, owoce słabo wytrzymałe na mróz, owoce są duże kuliste lub owalne, dobre, złotożółte, miąższ słabo odchodzi od pestki, dojrzewają w połowie sierpnia, zapylamy pyłkiem zielonej, Althany i Uleny. Stanley duże drzewo o luźnej koronie wrażliwe na mróz, ma dużo owoców podobnych do węgierek, ale większych, ma granatowofioletową skórkę, pomarańczowy miąższ łatwo odchodzi od pestki, dojrzewają w połowie września, część owoców wyrodnieje zapylamy pyłkiem Węgierki Zwykłej i Włoskiej, Althany i Uleny. Węgierka Wczesna, Angielska silnie rośnie, odporna na mróz, co roku daje dużo średnich, jajowatych, ciemnofioletowych z niebieskim nalotem owoców z żółtym, dobrym miąższem, samopylna, dojrzewa w połowie sierpnia. Węgierka Włoska średnia śliwka, odporna na mróz, późno owocuje, ma dobre, ciemnogranatowe owoce z niebieskim nalotem, żółtozielony miąższ łatwo odchodzi od pestki, szczepiona na ałyczy słabo owocuje na Węgierce Wangenheima dobrze, kupujemy szczepy z oznaczoną podkładką, zapylamy pyłkiem własnym, Atlhany, Uleny, Zielonej. Węgierka Zwykła, mała śliwa lubiąca wilgotne gleby, średnio odporna na mróz, obficie owocuje na początku października, późno owocuje, owoce dobrze znoszą pierwsze przymrozki, ma średnie, wydłużone, granatowe lub fioletowe śliwki, są dobre, samopylna, zapyla ją też Renkloda zielona, Brzoskwiniowa i Węgierka Zwykła. Po posadzeniu przycinamy gałęzie o 1/3 długości, przewodnika nie trzeba skracać, rozluźniamy koronę zostawiając 7-10 konarów, śliwy zaatakowane przez szarkę wycinamy, śliwy krótko żyją.

Wiśnia jest najlepsza do małych działek, odporna na mróz, choroby, nie ma wymagań glebowych, owocuje 2-3 lata po posadzeniu, 1 drzewo daje 10 kg owoców, sadzimy w rozstawie 3x4 m, mają podobne wartości odżywcze do czereśni, nadają się na soki, dżemy, kompoty, konfitury, wódki, likiery, win, ciasta i na surowo, mają witaminy A, C, B1, B2, dużo potasu, sodu, wapnia, magnezu, żelaza, fosforu, manganu, pobudzają wątrobę, trzustkę, nerki, pomocne w reumatyzmie i cukrzycy, najlepsze zapylanie krzyżowe, warto posadzić 2-3 odmiany. Polecane są Szklanka, Wiśnia z Prin, wysoka wiśnia o gęstej, kulistej koronie, lubi ciepłe, żyzne gleby, odporna na mróz i choroby, dojrzewa w połowie czerwca, daje duży plon, średnie, krwistoczerwone wiśnie o miękkim jasnoczerwonym miąższu, zapylanie pyłkiem Frommy, Marchijskiej. Nefris średnia wiśnia o zwartej, gęstej koronie, odporna na mróz, plenna, ma fioletowobrązowe owoce o ciemnoczerwonym miąższu, są cierpkie, nadają się na przetwory, dojrzewa w połowie lipca, zapylamy pyłkiem Łutówki. Łutówka jest duża o kulistej koronie, odporna na mróz, lubi żyzne gleby, wcześnie owocuje, jest plenna, ma ciemnoczerwone, lekko kwaśne owoce, łatwe do drelownia, nadają się na konfitury, dojrzewają na przełomie lipca i sierpnia, samopylna, może zapylać pyłkiem czereśni Kassiny i Kunzego. North Star mała, karłowata wiśnia, odporna na mróz i choroby, daje średnie owoce, ciemnoczerwone owoce o czerwonym soku, dojrzewa w pierwszej połowie lipca. Książęca, czerecha, krzyżówka wiśni z czereśnią, małe drzewo o kulistej koronie i luźno zwisających gałęziach, odporna na mróz i choroby, ma małe wymagania glebowe,wcześnie owocuje, plenna, owoce ma duże, kuliste, lekko wydłużone, ciemnoczerwone o dobrym miąższu łatwo odchodzącym od skórki, samopylna, dojrzewa w drugiej połowie lipca, samopylna, wiśnie potrzebują obok drzew innej odmiany, bo są obcopylne, trzeba je ciąć-po posadzeniu pozwalamy im rosnąć aż wytworzą 8-10 konarów szkieletowych, mogą być blisko siebie, gdy zaczną owocować tniemy. Słabszego cięcia wymagają Wczesna z Prin, Książęca, silnego Łutówka, North Star i Nefrist tworzące długie, cienkie, wiotkie, bezlistne gałązki owocujące na końcach, wycinamy płonne pędy u nasady, prześwietlamy koronę, przycinamy konary i gałęzie, by roczne przyrosty miały 30-40 cm, gdy są krótsze tniemy mocniej, co 3-4 lata robimy cięcie odmładzające. Wiśnie tniemy w sierpniu po zbiorze owoców, spada ryzyko brunatnej zgnilizny drzew pestkowych i drobnej plamistości liści, rany szybciej się goją, wiśnie za rok lepiej owocują.

Krzewy owocowe-agrest ma małe wymagania glebowe, woli kwaśne gleby, odporny na mróz, 1 krzak daje 2-3 kg owoców, w 80 latach było u nas 5 mln krzewów szlachetnych odmian, najlepiej owocuje, gdy są duże opady, sadzimy go w rozstawie 1,5x1,5 m, ma witaminy A, B1, C, wapń, potas, sód, magnez, fosfor, pektyny, zasadotwórczy, warto mieć kilka odmian, by owocowały od lipca do sierpnia. Polecane są Najwcześniejszy z Neuwied dojrzewa w pierwszych dniach lipca, ma średnie lub duże owoce, owalne, białozielone, smaczne, pokryte szczecinkami, wrażliwy na mróz i choroby, słabo owocuje. Biały Triumf dojrzewa w 2 dekadzie lipca, ma duże owalne lub kuliste owoce, omszone, zielonożółte, dobre na przetwory, smaczne, najplenniejszy w Polsce, wrażliwy na mączniaka amerykańskiego, najgroźniejszą chorobę agrestu. Czerwony Triumf ma średnie, owalne lub kuliste, omszone z nielicznymi szczecinkami, brunatnoczerwone, soczyste, smaczne owoce, dojrzewa wcześniej od białego, wrażliwy na choroby, plenny. Zielony Butelkowy dojrzewa w 2 połowie lipca, plenny, ma duże, ciemnozielone, owalne owoce bez szczecinek, smaczny, wrażliwy na choroby. Resistenta dojrzewa pod koniec lipca lub na początku sierpnia, najpóźniejszy, plenny, odporny na choroby, ma owalne, małe lub średnie owoce, zielonożółte, dobre na przetwory. Od razu po posadzeniu przycinamy agrest za 2-3 oczkiem, niski nad 1 oczkiem, później usuwamy najstarsze pędy przy nasadzie i nadmiar 1-rocznych, by owoce nie drobniały, w 5 r po posadzeniu usuwamy najstarsze pędy, zostawiamy 2-3 4-letnie, 2-3 3-letnie, 2 2-dwuletnie i 4-5 1-rocznych, najstarsze maja suchą, popękaną korę, dobrze prowadzony agrest obficie owocuje przez 15 lat, zaniedbany żyje 10, gdy owoce drobnieją robimy odmładzające cięcie, gdy nie pomoże sadzimy nowy krzew.

Borówka wysoka rośnie na 1-1,2 m, ma duże, smaczne owoce zebrane w grona, mają jasny nie barwiący miąższ, dojrzewają etapami przez 3 tygodnie na przełomie lipca i sierpnia, warto mieć 2-3 krzewy, owoce leczą biegunki, są bakteriostatyczne, owocuje kiedy agrest, porzeczki i maliny kończą, zanim jabłka, gruszki i śliwki zaczną. Borówka Amerykańska nie znosi zasadowej gleby, lubi kwaśna glebę-pH 4-5, lubi słońce, glebę przygotowujemy, kopiemy dół o 80-90 cm średnicy, głęboki na 70 cm, wypełniamy go torfem zmieszanym pół na pół z kwaśną ziemią leśną-tam gdzie rośnie mech i skrzyp ją bierzemy, do tego podłoża sadzimy sadzonki, źle się przyjmują kiedy ziemia obsypuje się z bryły korzeniowej. Borówka wysoka lubi wilgoć, w susze mocno podlewamy, na zimę okrywamy ja, by nie przemarzła, wokół korzeni sypiemy kopczyk z ziemi, krzew owijamy grubym papierem i folia lub okładamy gałązkami choiny umacniając ją wbitym w ziemie palikiem. 1 wiosny po posadzeniu przycinamy ją, po 5-7 latach, gdy wzrost słabnie robimy odmładzające cięcie, nawozimy mieszanką torfu z kompostem z dębowych liści.

Malina ma najsmaczniejsze owoce, najwartościowsze tuż po zerwaniu, maja dużo witaminy C, A, B1, B2, PP, dużo fosforu, miedzi, trochę żelaza, są napotne i przeciwgorączkowe, napar z malin leczy grypy, anginy, zaburzenia żołądkowe, przeziębienia, tak samo działa sok pasteryzowany z cukrem. Warto mieć kilkanaście krzaczków, na końcu działki przy ścieżce, by łatwo zwalczyć odrosty-u mnie poletko rozrosło się dzięki odrostów. Malina pełnie owocowania osiąga w 3 r od posadzenia i 1 dobrze rozgałęziony pęd wydaje 1,5 kg malin, maliny lubią lekkie, wilgotne, dobrze nawożone gleby, w słońcu owoce są lepsze i większe, sadzimy w rozstawie 50x120 cm przy 2 drutach wbitych w ziemię na wysokości 70 i 120 cm, pędy przywiązujemy do drutów co 10-15 cm od siebie, malina jest samopylna, ale lepiej owocuje zapylona obcym pyłkiem, kupujemy 2-3 odmiany sadzonek, by owocowały razem przez 4-6 tygodni lub dały 2 plon jesienią. Najlepsze odmiany Rubin średniego wzrostu krzew ma mało prostych pędów, wrażliwy na suszę, plenny, ma średnie, wydłużone, ciemnoczerwone, nie rozsypujące się owoce, pachnie jak leśna malina, nadaje się na sok i przetwory. Lloyd George słabo rośnie, ma mało sztywnych pędów, duże, ciemnoczerwone, aromatyczne owoce, główny plon w lipcu, 2 słabszy we wrześniu, plenny. Malling Promise najpopularniejsza malina w Polsce, ma duże smaczne owoce, silnie rośnie, ma dużo łukowato wygiętych pędów, wrażliwy na mróz i choroby. Maliny sadzimy jesienią, pędy sadzonek muszą mieć 80 cm długości i dobrze rozwinięty system korzeniowy-15 cm długości, sadzimy na tej samej głębokości co rosły w szkółce, po posadzeniu ucinamy pęd nad ziemią, wiosną się rozkrzewi, na następny rok wyda owoce. Po zbiorze stare pędy wycinamy tuz przy ziemi, młode przywiązujemy do drutów, na 1 krzaku ma być 5 silnych pędów, po 10-12 latach krzewy wyrodnieją, sadzimy nowe, jeśli chcemy mieć maliniak w tym samym miejscu ziemia musi odpocząć rok, w tym czasie sadzimy łubin, facellę lub inną motylkową roślinę na zielony nawóz.

Jeżyna bezkolcowa ma smaczne, duże owoce dojrzewające etapami w sierpniu i wrześniu, pędy dorastają do 4 m, lubi rozpinanie na podporach, może przykryć altanę, trejaż i pergolę, nie znosi mrozu, zimuje zdjęta z podpór okryta słomianymi matami lub choiną, pędy rosnące z szyjki korzeniowej nie maja kolców, z odkładów mają, kupujemy sadzonki bez kolców.

Porzeczki to najpopularniejsze u nas krzewy, odporne na mróz, owocują w 2 r po posadzeniu, rosną na każdej glebie, wolą lekko kwaśne, wysoki plon daje obornikowanie i nawożenie torfem porzeczek, biała i czerwona dają 4-7 kg owoców na krzak, krzak czarnej 2,5 kg. Czarna jest najzdrowsza, ma 3 razy więcej witaminy C od cytryny, witaminę P wspomagającą przyswajanie witaminy C, przeciwreumatyczną witaminę K, A, potas, fosfor, miedź, bor, jod, surowy sok z czarnej porzeczki uodparnia, wzmacnia serce, odwadnia, białe i czerwone mają to same, ale mniej. Porzeczki sadzimy w rozstawie 1,5x2 m, pienne, wysokie gęściej, w małych ogrodach sadzimy na przemian niski i wysoki krzew. Porzeczki rosną 10-15 lat potem wymieniamy je. Czarna ma pełnie owocowania w 3 r od posadzenia, biała i czerwona w 4.

Porzeczka biała ma dobre, słodkie owoce, nadaje się na przetwory, także w połączeniu z czarną, sadzimy 1-2 krzewy. Biała z Jutteborg najpopularniejsza w Polsce, mały krzew odporny na mróz i choroby, ma duże lub średnie owoce, dojrzewają od 2połowy lipca do końca sierpnia, po dojrzeniu nie odpadają.

Porzeczka czarna Brodtrop odporna na mróz, plenna, najlepsza do ogrodów, ma średnie z grona z owocami osadzonymi pojedynczo lub parami, duże owoce nie odpadają po dojrzeniu w 1 dekadzie lipca dojrzewają. Ojebyn dojrzewa kilka dni później od poprzedniej, ma duże, nieopadające owoce o słabym aromacie, odporna na mróz i choroby.

Porzeczka czerwona Jonkherr van Tets dojrzewa w pierwszych dniach lipca, najwcześniejsza nasza porzeczka, plenna, odporna na mróz, grona są długie, jagody duże, krwistoczerwone, duży krzew. Holenderska czerwona plenna, duża, 1 krzak daje do 10 kg owoców, bardzo odporna na mróz i choroby, dojrzewa pod koniec lipca, warto uprawiać obok poprzedniej, średnie grona z dużymi jasnoczerwonymi owocami. Tuż po posadzeniu tniemy pędy za 2-3 rozwiniętym oczkiem i zabezpieczmy na zimę przykrywając pędy kopczykiem ziemi. Porzeczki czarnej nie tniemy w 2 i 3 r od posadzenia, najlepiej owocuje na pędach 1-4-letnich, wycinamy pędy przy samej ziemi, po 4 latach wycinamy stare pędy. Czerwonym i białym w 2 r od posadzenia usuwamy nadmiar pędów, najstarsze wycinamy, resztę skracamy, w 3 i 4 r wycinamy pędy boczne, słabe, wiotkie, głównych, szkieletowych nie ruszamy. Czerwone i czarne nie owocują na 1-rocznych pędach, ale dobrze utrzymane owocują na pędach 5-6-letnich.

Winorośl sadzimy przy ścianach domów i altanek, by dała dobre owoce trzeba ją dobrze prowadzić, winorośl europejska jest wrażliwa na mróz, trzeba ją okrywać na zimę, sadzić w osłoniętych miejscach, przy samym murze domu po południowej stronie. Winorośl amerykańska jest odporna na mróz i choroby, ale ma lisi zapach. Obecnie są ich hybrydy europejskiej i amerykańskiej. Winogrona są zdrowe, mają witaminy A, PP, C, wapń,fosfor, żelazo, potas, mangan, są zasadotwórcze, nawet kwaśne łagodzą nadkwasotę, wspomagają nerki i leczą zaparcia jedzone z pestkami, regulują pracę wątroby i pęcherzyka żółciowego. Polecane odmiany to Malinger Wczesny najwcześniejsza i najodporniejsza winorośl, dojrzewa w 2 połowie sierpnia, obficie plonuje, ma owalne, średnie, jasnożółte owoce, dobre do jedzenia na surowo i na wino. Chrupka Złota dojrzewa na przełomie września i października, ma kuliste, słodkie, soczyste jagody, po dojrzeniu są złotożółte, nadaje się do sadzenia przy murze, kiści trzymane w chłodnej piwnicy przechowują się do zimy. Chrupka Różowa ma żółtoróżowe owoce, podobna do Złotej, silniej od niej rośnie. Królowa Winnic ma duże bursztynowe owoce dojrzewające końcem września. Portugalska niebieska ma kuliste ciemnoniebieskie owoce na czerwone wino, dojrzewa w 2 połowie września. Soibel Czarny najlepszy obok aurory mieszaniec winorośli zwyczajnej i amerykańskiej, owoce ciemnofioletowe bez lisiego posmaku, odporny na mróz i choroby, dojrzewa na przełomie sierpnia i września. Aurora też mieszaniec z zielonkawobiałymi średnimi owocami, dojrzewa w połowie września, odporny na choroby i mróz. Dobrze cięta winorośl owocuje w 3 r po posadzeniu, najlepiej ciąć metodą Guyota-zostawiamy 2 łozy, 1 tniemy za 2 silnym oczkiem, za rok wyda 2 łozy, 2 tniemy za 8-10 oczkiem, dłuższą łozę przywiązujemy wzdłuż drutu równolegle do ziemi, pędy owocujące wyrosną z jej oczek pionowo, po urośnięciu skracamy je za 6-7 oczkiem, dadzą dorodne owoce, po zbiorze cały winogron przycinamy zostawiając 2 łozy z krótkiego pędu, cały proces powtarzamy wiosną każdego roku. Gdy się rozrośnie zostawiamy 2 pędy owocujące i 2 dwuoczkowe na przyszły rok, cały czas usuwamy pasierby-zawiązki nowych, bocznych pędów w kątach liści, na zimę 2 pędy zwijamy, przyginamy do ziemi i usypujemy kopczyk ziemi nad nimi.

Truskawka to pospolity owoc wyhodowany przez ogrodników krzyżujących różne odmiany poziomek wyhodowali truskawkę ananasową, od niej pochodzą wszystkie odmiany, masowa hodowla zaczęła się w X w. warto mieć poletko przy każdy,m domu, truskawki owocują na początku czerwca, na folii kilka dni wcześniej, pełnia owocowania jest w 3-4 r po posadzeniu, w 2 r dobrze plonują, jeśli posadzimy je w lipcu. Truskawek nie opryskujemy, hodujemy na oborniku lub kompoście, jemy głównie surowe, 20 dag truskawek zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na witaminę C, mają też B1, B2, A, dużo żelaza, wapnia, fosforu, magnezu, manganu, wzmacniaja włosy, wskazane dla artretyków, reumatyków, ludzi z chorobami i nerek, polanie ich miodem niweluje alergię. Truskawka daje 40-80 kg ze 100 m bylin, niektóre odmiany dają 160 kg. Polecane są Ananasowa z Grójca ma czerwone, średnie owoce z ceglastoróżowym miąższem, plenna, odporna na mróz i choroby, najwcześniejsza, dojrzewa na przełomie maja i czerwca, nie nadaje się na przetwory, wystarczy kilka okazów. Regina dojrzewa 3-4 dni po Ananasowej, ma mniej smaczniejszych owoców, są jasnoczerwone z łososiowym miąższem, średnie. Senga Sengana, Faworytka, najpowszechniejsza w Polsce, plenna, dojrzewa w połowie czerwca, ma duże owoce, które z czasem drobnieją, są ciemnoczerwone, pachnące i dobre, nadają się do jedzenia na surowo i na przetwory, wrażliwe na szarą pleśń, atakuje je w mokre lata. Talizman ma czerwone, dobre, pachnące owoce, drugi raz owocuje w połowie wrześniu, ale wtedy ma mniej owoców, warto ją mieć. Genewa powtarza owocowanie jesienią dając więcej niż wiosną dobrych, ciemnoczerwonych owoców, uprawiając obok Faworytkę nie trzeba zbierać letniego plonu, ale szkodo bo to dobre jedzenie, jeśli wiosną zerwiemy wszystkie kwiaty zakwitnie pod koniec lipca lub w sierpniu i będzie owocować przez 4-6 tygodni. Truskawki sadzimy w lipcu zdążą zawiązać kwiaty i zaowocują za rok, można sadzić wczesną wiosną i jesienią. Sadzimy w rozstawie 30-35 cm, można sadzić w rzędach co 40-50 cm z odstępem między nimi 20 cm. Można posadzić rzadziej i poczekać na rozłogi. Jeśli nie przysypiemy ich ziemią, a korzenie nie będą za głęboko zawsze się przyjmie. Po zbiorze usuwamy przyrosty i ścinamy liście 7-8 cm nad ziemią, mocniej zaowocują za rok, po 4 latach zagon likwidujemy. Starych krzaczków i ściętych części nie przeznaczamy na kompost ze względu na choroby grzybowe, trzeba je spalić, chyba, że gmina odbiera odpady zielone. Nowe grządki zakładamy w innym miejscu lub rok dajemy ziemi odpocząć sadząc nań motylkowe na zielony nawóz.

Poziomki owocują od czerwca do października, dłużej jak nie ma mrozu, nadają się do skrzynek balkonowych, są dobre, sadzimy w rozstawie 30x30 cm na grządce, w 1 miejscu są 3-4 lata, potem hodujemy lub kupujemy sadzonki. Poziomka ma dużo witaminy C, P pomagającą wchłaniać się C, ma witaminę K, fosfor, żelazo, wapń, potas, siarkę, dobra dla dzieci i ludzi starszych, uszczelnia naczynia krwionośne i ściany komórkowe, dobra dla ludzi z zaburzeniami pracy układu krążenia. U nas są Baron Solemacher najpopularniejsza bezrozłogowa odmiana, ma duże, czerwone, aromatyczne owoce, są kremowe lub czerwone. Rugia wartościowa, mniej popularna, ma mniejsze owoce od poprzedniej, są czerwone z kremowym miąższem, smak i zapach podobny do leśnej, najlepiej rośnie na żyznych glebach. Aleksandia ma większe owoce od Rugii i bardziej pachnące od Barona Solemahcera. Poziomki lubią każdą glebę, nie trzeba im specjalnych zabiegów, trzeba usuwać schnące liście, by szara pleśń nie atakowała.

Na podstawie Vademecum Działkowicza Co, Gdzie i Jak Uprawiać, redakcja Wieczór-Zarząd Wojewódzkiego, Polskiego Związku Działkowców, Śląskie Wydawnictwo Prasowe RSW ,,Prasa-Książka-Ruch'' Katowice 1986 r

wrz 23 2022 Podstawy uprawy
Komentarze (0)

Ogród warto podzielić na część rekreacyjną, uprawową i gospodarczą, rośliny wysokie, średnie i niskie sadzimy tak, by sobie nie przeszkadzały, dobrze sadzić drzewka razem w odpowiedniej odległości, krzewy osobno na innym zagon ie, również zachowując odległość, pamiętajmy, że rośliny rosną i z czasem mogą na siebie zachodzić, zasłaniać sobie światło, odbierać biogeny i wodę. Drzewa sadzimy w północno-zachodniej części działki, kwiaty i warzywa w południowej, krzewy na środku, wtedy wszystkie rośliny dostaną odpowiednią ilość światła. Brzeżki działki można obsadzić krzewami. Najbardziej zacienioną część przeznaczamy na część gospodarczą, kompostownik, składzik narzędzia, drewna opałowego, nawozów itd. drzewa karłowe sadzimy co 3-4 m, krzewy niskie co 1,5-2 m, agrest trochę gęściej, porzeczki rzadziej, wysokie krzewy w szpalerze co 0,9-1,1 m. Przed założeniem działki warto zbadać glebę u ogrodnika, jego ocena to podstawa zasilenia gleby makro i mikroelementami, poprawa struktury gleby, odkwaszenie, gleba potrzebuje dużo próchnicy, która stanowi źródło azotu i innych biogenów, sypka lub zbita gleba staje się gruzełkowata, co ułatwia jej napowietrzenie i obieg wody. Polskie gleby mają mało próchnicy-1,5-2,5% zawartości, dlatego trzeba je nawozić kompostem, obornikiem lub torfem. Dobre są nawozy zielone polegające na wysiewaniu wiosną roślin motylkowych-łubinu, facelii, które przygniatamy w fazie zielonego strąka i przekopujemy z ziemią, użyźnia to glebę na kilka sezonów. Na zimę odstawiamy glebę w ostrej skibie, przekopujemy ziemię na głębokość rydla i zostawiamy, wtedy deszczówka i woda z topniejącego śniegu wnikają do głębszych warstw gleby, żeby woda nie parowała, kiedy lekko przeschnie grabimy ją grabiami odwróconymi w górę zębami, by powierzchnia była gładka. Po kilku dniach glebę nawozimy, płytko przekopujemy i zagrabiamy. Dróżki i ścieżki planujemy tak, by był łatwy dostęp do całego ogrodu, główna droga musi być na tyle szeroka, by minęły się 2 osoby, by można było jechać wózkiem lub taczką, dróżki w części uprawowej muszą odchodzić pod kątem prostym, co ułatwi dostęp do grządek, w rekreacyjnej nie musi, drogi i ścieżki muszą mieć spady dla wody z deszczu. Grządki muszą być odpowiednio duże, musi być miejsce na plewienie, sadzenie, okopywanie, pielenie. Grządki w warzywniku muszą mieć szerokość 120 cm, nie mogą być wysokie, bo woda z nich spłynie, za niskie ścieżki odbierają wodę grządkom i roślinom, wystarczy, że je udeptamy.

Ważne jest odpowiednie sadzenie i sianie, robimy to po udeptaniu ścieżek i zrobieniu grządek, najwygodniej sadzić i siać prostopadle do ścieżek, ułatwia to okopywanie i plewienie, nasiona sypiemy z torebki lub kartki złożonej w trójkąt, drobne warto wymieszać z suchym piaskiem, by były lepiej widoczne. Po wysianiu lekko ugniatamy je dłonią, delikatnie zraszamy i przysypujemy miałką ziemią, na końcu ugniatamy ziemię deseczką lub 2 stroną grabi, by zwiększyć podsiąkanie wody. Nie dopuszczamy do zaskorupienia gleby, by kiełki wyszły. Warstwa ziemi przykrywająca n nasionka musi być równa dwukrotnej ich grubości. Sadząc rozsady małe, delikatne roślinki sadzimy do małych dołków robionych patykami lub plastikowymi prętami, metalowe za bardzo ugniotą ziemię co utrudni pobieranie wody, najlepiej dołki robić palcami, narzędzi używając na kamienistej gleby. Sadząc musimy pilnować, by korzonki nie wygięły się ku górze, przed posadzeniem skracamy je o 1/3 dł. większe jak pomidory, ogórki sadzimy z bryłą ziemi. Nie można sadzić ani za płytko ani za głęboko, liście muszą być nad powierzchnią ziemi, by nie zakłócić rozwoju roślinki, u truskawek i selerów liście sercowe, czyli wschodzące muszą być nad ziemią. Kłącza i kary np. dalii, szparagów, floksów sadzimy w dołkach, w których sypiemy kopczyki, na których równomiernie rozkładamy korzenie. Cebule małe wciskamy w ziemię, duże układamy w wykopanych wcześniej dołkach, pod cebulą nie może być pustego miejsca, gdzie zbierająca się woda spowoduje jej gnicie. Można zrobić rozsadę, jedni uważają, że w domu siewkom za ciepło, światło pada z 1 strony, dlatego młode roślinki są blade, wygięte, mają słabo rozwinięte korzonki, ale po posadzeniu do gruntu dobrze rosną i nadrabiają braki. Nasiona roślin ciepłolubnych-pomidorów, papryki, selera, ogórków, cukinii, melona wysiewamy w domu do płaskich doniczek, gdy liścienie równomiernie się rozłożą i pojawi się pierwszy listek pikujemy je do skrzynek po owocach lub innych naczyń, przed pikowaniem skracamy lekko korzonek palowy, co pozwoli rozwinąć się systemowi korzeniowemu i sadzimy je głębiej niż rosły-po same liścienie, ostatni etap to przesadzenie ich do pudełek po jogurtach, śmietanie itd., trzeba zrobić odpływy i zadbać o podstawki lub do małych doniczek z odpływami, jeśli nie chcemy pikować siejemy rzadziej, do doniczek sadzimy roslinki z 2-3 listkami i skracamy korzonek. Rozsady nie lubiących przesadzania dyniowatych-ogórka, cukinii, melona, kawona, dyni robimy od razu w doniczkach lub kubeczkach, do 1 pojemniczka siejemy po 3 nasiona, po wzejściu żyletka usuwamy słabsze, zostawiamy najsilniejszą, do gruntu sadzimy roślinki z 3-5 liśćmi. Przed przesadzeniem nie podlewamy sadzonek, dopiero po posadzeniu i ubiciu ziemi. Odporniejsze warzywa-kalarepę, brukselkę i kwiaty-astry, aksamitki, dzwonki, roliki, naparstnice siejemy na rozsadniku, w słonecznym miejscu części gospodarskiej zakładamy rozsadnik do produkcji sadzonek, można otoczyć go deskami, by w czasie zimna przykryć uprawy folią, matą słomianą sorkami. Rozsadnik musi być dobrze uprawiony, jesienią obornikujemy go lub kompostujemy,-5 kg na 1 m2, wzbogacamy mieszanką torfowo-mineralną, przekopujemy, przykrywamy słomą, liśćmi lub czarna folią, by wiosną ziemia się nagrzała.

Drzewka sadzimy po przygotowaniu gleby, trzeba ją nagnoić pół tony obornika na 100 m2 ogrodu, można użyć tyle samo kompostu lub przed założeniem sadu wysiać nawóz zielony. Ustalamy miejsca pod drzewka i krzewy, określamy odległości między nimi, drzewa sadzimy 4 m od granicy działki, drzewa niskopienne 3 m, krzewy 1 m. Drzewa sadzimy rzędami w obrysie kwadratu lub prostokąta albo po 3 drzewa w literę V. po określeniu miejsc kopiemy dołki szerokie i głębokie na 50 cm, na ich dnach robimy kopczyki z kompostu i próchnicy, rozkładamy na nich korzenie, by zwisały w dół, nie było wywinięte ani zagięte, obornika nie dajemy bezpośrednio nad ani pod korzenie. Przed zasypaniem wbijamy paliki, do których przywiązujemy drzewka, wbijając palik po zakopaniu dołka ryzykujemy uszkodzenie korzeni. Potem częściowo zasypujemy dołek żyzną, próchniczą ziemi, mocno udeptujemy, mocno podlewamy, pokrywamy dobrze przefermentowanym obornikiem i zasypujemy resztą gleby, wokół pnia formujemy misę, w której zbierze się deszczówka. Najlepiej najpierw przygotować miejsca potem kupić drzewka, jeśli to niemożliwe drzewka muszą mieć zakryte korzenie, korzenie chronimy przed wyschnięciem i przemarznięciem, po zakupie od razu owijamy korzenie folią lub grubym papierem, tak transportujemy do domu, po przyniesieniu od razu sadzimy lub dołujemy-ustawiamy ukośnie i przysypujemy min 10 cm warstwą ziemi, jeśli dołujemy przez zimę warstwa ziemi musi być grubsza i przykrywamy choiną lub łętami. Najlepiej sadzić jesienią, nawet pod koniec grudnia, jeśli nie ma mrozu, wtedy trzeba dać dużo obornika przykrytego ziemią wokół pnia, by utrudnić parowanie wody i utratę ciepła. Na zimę wokół pnia usypujemy jak największy kopczyk ziemi, by chronił przed mrozem, nawet brzoskwinia może może wypuścić z ochronionej części nowe pędy po przemarznięciu. Kopczyki usypujemy przez kilka lat po posadzeniu drzewek, wiosną rozgarniamy je tworząc misy na wodę. Przywiązując drzewko do palika taśmę zwijamy w 8- w 1 oczku jest palik w 2 drzewko, taśma ma mieć 3-4 cm szerokości, przybijamy ją do palika, jeśli taśma pęknie drzewko może się złamać, trzeba od nowa ją zawiązać, przed wbiciem w ziemię opalamy końce palików do tej wysokości na jakiej będą w ziemi, wtedy nie zgniją. Używając wiatrołomów zdejmujemy korę, pod którą mieszka robactwo. Lepsze są paliki świerkowe, bo sosna szybko gnije. Na lekkich piaszczystych glebach wbijamy palik głęboko. Agrest i porzeczka potrzebują mniejszych dołków jak drzewka, korzenie nie mogą się zginać.

Cięcie drzewek i krzewów jest trudne, tnąc drzewka tworzymy dalekie od siebie piętra gałęzi, wycinamy wiotkie gałązki, wyrastające z pinia, środka korony i krzyżujące się. Wiotkie się łamią, reszta się ocienia. Drzewa i krzewy można ciąć podczas odwilży wiosną zanim puszczą soki, czereśnie cięte latem po zbiorze wydają więcej owoców w nowym roku, szybko zawiązują pąki, które wiosną się ścina, latem po zbiorach nie zdążą się związać, brzoskwinie i morele tniemy w maju. Tniemy prosto, nie skośnie, powierzchnia cięcia musi być jak najmniejsza, gładka, smarujemy ją maścią ogrodniczą lub emulsją.

Drzewa bielimy na zimę, by chronić przed mrozami, nagrzaniem i wcześniejszym ruchem soków. Bielimy w pod koniec listopada, w ciepły dzień grudnia, najpóźniej początkiem stycznia. Biała farba odbija światło, pień się nie nagrzewa, soki nie zaczynają krążyć, nie zamarzają w nocy, nie tworzą się zgorzeliny. Maść do bielenia można zrobić samemu, na 1 wiadro wody łopata wapna, mąka lub klej malarski zwiększy przyczepność do pnia, można do wody dodać farbę emulsyjną. Kopczykowanie, owinięcie pnia słomą, szarym papierem z nałożoną warstwą folii to inne metody ochrony przed mrozem pni-papier ociepla folia chroni przed wilgocią. Owinięcie chroni przed zającami i innymi gryzoniami, przed zającami chronią specjalne tuby starczające na kilka lat. Kiedy jest śnieżna zima śnieg przykrywa pień wysoko, więc trzeba go okryć do dużej wysokości.

Warto przyspieszyć zbiory np. truskawki pomiędzy czarną folią owocują 1-2 tygodnie wcześniej, w folii wykrajamy otwory o 12-15 cm co 20-30 cm średnicy i sadzimy tam truskawki, folię układamy na zagonie, brzegi starannie przysypujemy ziemią, w dziurkach sadzimy sadzonki. Folią perforowaną przykrywamy zagon jesiennej marchwi i pietruszki oraz wiosennej rzodkiewki i ogórków co przyspieszy zbiory o 1-2 tygodnie, białą folie kładziemy na grządki, kiedy tylko śnieg stopnieje. Folię perforowaną można zrobić przez zrobienie w folii dziurek o średnicy 0,5-0,8 mm, na 1 m2 ma przypadać 50-100 dziurek, dziurkujemy przebijakiem, folię kładziemy na grządkę, przysypujemy ziemią, nie zdejmujemy przez 3-4 tygodnie,wtedy roślinkom będzie za ciasno. Folią można przykryć wczesne sałaty i kapusty, kładziemy ją na stelażach z cegieł, brzegi przyciskamy ziemią. Folia podnosi temperaturę gleby i powietrza, nasiona lepiej się przyjmują, szybciej kiełkują i lepiej siewki i rosną. Podobnie działają tunele. Dobre są plastikowe kołpaki, którymi przykrywamy np. pomidory i ogórki. Można posadzić roślinki na wałach, od południowej strony sypiemy wały 20-30 cm wysokości, na południowym stoku ziemia szybciej się nagrzewa, a korzenie na wale nie sięgają do głębszych zimnych warstw gleby, można sadzić ukośnie, tak sadzimy kalafiory na początku kwietnia. Sadząc na wałach i ukośnie przysypujemy je ziemią pod same liścienie, by wiatr nie złamał roślinek. Inna metoda przyspieszania kiełkowania to moczenie nasion, zalewamy je wodą w temperaturze pokojowej na 24 godziny, siejemy ich 2-3xwięcej, bo słabiej wschodzą. Pomidor i ogórek lepiej zaowocują, kiedy zostawi im się po 1 pędzie. Ogórek uszczykujemy po wzejściu 5 liścia, wtedy szybciej zakwitnie.

Coraz częściej i później trzeba chronić roślinki przed przymrozkami, jesienią coraz wcześniej, także wczesny siew naraża roślinki na przemarznięcie. Rosnące pojedynczo np. pomidory można okryć kołpakami, papierowymi, ale lepszy nienamakalny plastik, wystarczy na kilka lat, przed przykryciem trzeba podlać ziemię wokół roślinek, wilgotna wolniej stygnie, kołpak musi mieć na górze otworek wentylacyjny, na grządki roślinek czułych na zimno-fasoli, ogórkówprzykrywamy folią na rusztowaniu z drutu lub palików, brzegi folii obsypujemy ziemią lub przykrywamy cegłami.

Okno inspektowe, można zbudować ciepły inspekt, gdzie pod szkłem na świeżym oborniku przykrytym ziemia inspektową lub kompostową uprawiamy w marcu nowalijki jak sałata, rzodkiewka, koper. Prostszy jest inspekt zimny ustawiony na dobrze uprawionej grządce, ziemię w nim wymieniamy musi być przenośny, przykrywamy nim pietruszkę naciową, a wiosną rzodkiewkę, kalarepę, koper, w zimne dni można go przykryć folią, w ciepłe wietrzy.

Nawozy naturalne dostarczają glebie biogenów potrzebnych roślinom do wzrostu, zapewniają gruzełkowatość gleby. Najlepszy jest obornik, wzbogaca glebę we wszystkie substancje odżywcze, odkwasza, obornikujemy co 3-4 lata odchwaszczone i przekopane grządki ilością 40-60 kg obornika na 10 m2. Na grządkach warzywnych stosujemy go na zimę lekko przykrywając glebą, pod drzewami i krzewami zostawiamy 2-3 cm obornika na zimę, by nagrzał glebę, wiosna ostrożnie, by nie uszkodzić korzeni mieszamy go z ziemią. Rozcieńczonym obornikiem (krowieńcem lub nawozem ptasim) możemy wiosna zasilić niektóre roślinki-1 wiadro krowieńca mieszamy z 3-4 wiadrami wody, odstawiamy na 7-14 dni do przefermentowania, gnojówkę rozcieńczamy 5 razy ( 1 część gnojówki na 5 części wody), pod ogórki i młode roślinki 10 razy. W maju i czerwcu co 2 tygodnie dokarmiany roślinki 2-3 razy. Oprócz łętów ziemniaków, starych truskawek, starych malin, które się pali lub gmina odbiera, a można po wysuszeniu spalić w piecu, dużo ciepła z tego nie ma, ale na rozpałkę w sam raz, wszystko co zielone idzie na kompost. Pryzmę kompostową zakładamy w cieniu, pod drzewami, murem, od północnej strony, jjeśli to niemożliwe można obok posadzić słoneczniki lub dynię olbrzymią, by ocieniły pryzmę, nie sadzimy nic na pryźmie. Kompostownik ma rozmiary 1x1,5 m i głębokość 15-20 cm, na lekkich, piaszczystych glebach dno wykładamy gliną. W rowie układamy odpadki z kuchni, skorupki jaj, obierki, fusy z herbaty i kawy, ogryzki, chwasty, zielne części roślin, nie wkładamy opadłych jesienią liści, nowsze podręczniki pozwalają ani łętów ziemniaków. Liście poleca się wysuszyć i spalić (można w piecu na biomasę), na kompost dodać popiół-liście mogą mieć grzyby i owady, kiedy pryzma osiągnie 30-40 cm wysokości polewamy ją wodą lub rozcieńczoną gnojówką i przykrywamy ziemią, robimy tak do 120 cm wysokości. Stos przerzucamy 2 razy w sezonie, dolna część idzie do góry i odwrotnie, kompost musi być stale wilgotny, wiosną po ostatnim przerzuceniu mamy nawóz. Niektóre roślinki jak marchew, astry wolą kompost od obornika.

W małych ogródeczkach nie trzeba stosować nawozów mineralnych, jeśli musimy to w dawkach zalecanych przez producenta, ja używam mieszanki soli, w składzie nie ma nic toksycznego, nic czego nie byłoby w glebie. Najzdrowsze to Azofoska, Mikro do szklarni i inspektów, Fruktus 1 i 2, pod warzywa, drzewa i krzewy, Florovit. Zwykle zaleca się 50-80 g na 1 m2. Nawóz sypiemy na obrysie korony, nie przy samym pniu, bo włośniki są na końcach korzeni w strefie włośnikowej, tam jest pobór wody i biogenów. Nawóz lekko przekopujemy i motyką mieszamy z wierzchnią warstwą gleby. Przeważnie wystarczą kompost, obornik, torf i wapnowanie co kilka lat.

Rośliny podlewamy rzadziej, ale solidnie, wielu z nas je tylko zrasza, a ziemia musi głęboko nasiąknąć. Nie podlewamy w południe, bo woda szybko paruje, wiosna podlewamy rano, latem wieczorem. Czasem w upale liście i ziele więdną, wieczorem same wstają bez podlewania. Świeżo posadzone roślinki silnie podlewamy nawet w wilgotnej glebie i przez kilkanaście dni podlewamy lekkim strumieniem, by ich nie wymyć z gleby. Kiedy się ukorzenią podlewamy konewką bez sitka, bo sitko ułatwia parowanie wody. Jeśli ziemia jest zaskorupiona po podlewaniu rozbijamy ją motyką. Ziemią przy ogórkach wzruszamy po każdym podlewaniu, inaczej nie rosną. Podlewamy glebę nie pędy, rzadko i dużo, ziemia musi być mokra na 10-15 cm, pod każde drzewko wlewamy 1-2 wiadra lub konewki, z wężem trzeba 3 razy przejść ogród, lejąc w jednym miejscu woda spłynie zamiast wsiąknąć. Lepiej podlewać konewką niż wężem, bo rośliny nie lubią wieczornego moczenia liści, zwłaszcza pomidory, najzdrowsza woda to deszczówka, papryka, pomidory, dynia, melony i ogórki nie lubią zimnej, bieżącej wody, można zbierać deszczówkę instalując rynnę na altance. Odę zbieramy do beczki lub wanny, trzymamy ją w słońcu, by woda się ogrzała.

Uprawy trzeba wiele razy w sezonie plewić. Popularne są herbicydy, ale są szkodliwe dla ludzi, najlepiej wyrywać maleńkie chwastki grabkami, starsze wrastają w glebę. Nie wolno dopuścić do zawiązania nasion przez chwasty. Trzeba zwalczać głównie perz widłami szerokozębnymi, pamiętajmy, że on odbije z najmniejszej części ciała. Chwastów z nasionami nie wyrzucamy na kompost, bo nasiona przetrwają bardzo długo i wykiełkują, jeśli gmina ich nie odbiera można spalić.

Nie wyrzucamy starego żelastwa, wrzucamy je do beczek z deszczówką, trzymamy 4-6 tygodni w słońcu i podlewamy pomidory, kapustę, ogórki i kalarepę, to jest nawóz żelazny lub z innych metali, nie lejemy go na liście, tylko na glebę wokół roślinek. Metalowy złom można zakopać w kompoście.

Prawidłowo uprawiane rośliny są odporne na choroby, ale zawsze zdarzają się mszyce i inne owady, grzyby i wirusy. Nasiona, rozsady i sadzonki kupujemy w sklepach ogrodniczych, by mieć pewność, że są zdrowe. Latem i jesienią zbieramy porażone, gnijące, opadłe, zagrzybione, robaczywe owoce ii opadłe liście z jajami szkodników, zaleca się je palić. Tak samo niszczymy zagrzybione, nadgniłe gałęzie. Jeśli zobaczymy, że część gałęzi ma skręcone, zdeformowane listki i końce pędów, przycinamy je do zdrowego końca i palimy, suche można w piecu. Do ogrodu warto zwabić ptaki jak sikorki i gawrony budując budki lęgowe, karmniki i karmiąc je zimą, sikorki jedzą owady, gawrony i sroki jedzą mszyce i norniki, wiele owadów, mszyc i gąsienic. Można ręcznie zebrać larwy, poczwarki, mszyce i inne szkodniki oglądając rośliny, można założyć opaski z marszczonej tektury. Pestycydy to ostateczność. Trzeba przestrzegać instrukcji użycia, dawek i karencji, czyli czasu całkowitego rozkładu. Podczas pryskania nie wolno jeść, pić, palić, nie opryskują dzieci, ciężarne, alergicy, astmatycy, ludzie z chorobami skóry, seniorzy, po pracy myjemy ręce i twarz bieżącą wodą i mydłem, pierzemy ubranie. Pestycydy trzymamy z dala od jedzenia, także karmy dla zwierząt i poza zasięgiem dzieci i zwierząt domowych.

Myszy i norniki mogą zniszczyć uprawy, jedzą cebulki kwiatów, korzenie warzyw korzeniowych, zimą korę i korzenie drzew. Wkładane do norek świece dymne i butelki na metalowym pręcie odstraszają je, spaliny nie skutkują, jedyne co daje radę to trutka, trutką zaprawiamy pszenicę w rękawiczkach pobrudzonych ziemią, gryzonie nie ruszą nic co pachnie człowiekiem. Można do nrek wrzucić naftalinę lub karbid. A można obsadzić grządki czosnkiem.

W mokre lata ślimaki niszczą kwiaty, najbardziej lubią liście pierwiosnków i aksamitek, ale też dalie i lilie, środki chemiczne na ślimaki są szkodliwe dla nas, trzeba je zebrać. Można w miejscu, gdzie żerują zrobić zagłębienie, umieścić w nim płytki zbiorniczek, by jego brzegi były na równi z powierzchnią ziemi i wlewamy do niego piwo, może to być podstawka pod doniczkę. Zbiorniczek przykrywamy, by nie parowało i nie rozcieńczył go deszcz, ślimaki i larwy pójdą do niego i utoną, wybieramy je, a piwa dolewamy.

Warzywa i owoce jemy na bieżąco, wekujemy, przetwarzamy i przechowujemy na surowo. Marchew, pietruszkę, selery, buraki przerywamy po wykiełkowaniu, by miały więcej miejsca i większe urosły. Bieżące zbiory są proste, jesienne trudniejsze. Marchew na zimę, Amager, Perfekta wysiewamy później. Marchew wykopujemy w suchy dzień października, podkopując widłami, tak by nie uszkodzić korzeni, mokra źle się przechowuje, liście wyrywamy, trzymamy ja w chłodnej piwnicy, pionowo w skrzyni z piaskiem, tak samo robimy z pietruszką, selerem i burakiem. Cebulę na jesienny zbiór uprawiamy z rozsady lub nasion, po zebraniu suszymy cebulki w przewiewnym, suchym, zacienionym miejscu. Nie można za krótko przycinać szczypiorku, musi mieć 4-6 cm długości. Cebulę trzymamy splecioną w wianki lub luźno ułożoną w skrzynkach w piwnicy w 0 st, na strychu trzymamy ją w 25-30 cm stosach przykrytych matami, w marcu-kwietniu przenosimy w chłodne miejsce. Czosnek przechowujemy tak samo, zbieramy go zanim nać zaschnie, dosuszamy go jak cebulę, oba warzywa zbieramy w suche, pogodne dni. Por dołujemy na brzegu grządki skośnie lub zimuje w grządce. Brukselkę zostawiamy do pierwszych mrozów., po przemarznięciu jest lepsza, gdy przyjdą mrozy wyrywamy całe roślinki z korzeniami i trzymamy w piwnicy w dół, tak samo traktujemy późne pomidory, wyrywamy z korzeniami, związujemy w pęczki i wieszamy w piwnicy pod sufitem, będą dojrzewać i starczą do lutego. Kalarepę przechowujemy w skrzynkach przykrytym wilgotnym workiem, by nie schła. Fasolkę na ziarno wyrywamy z korzeniami, suszymy, wiążemy w pęczki, wyłuskujemy ziarno, suszymy je, jeśli wcześniej chorowała na strączkowca-czarne plamy na ziarnach, z których zimą wychodzi chrząszcz, mrozimy w zamrażalce nasiona przez kilka dni, a resztę fasoli palimy, za rok kupujemy zdrowe nasionka. Przechowujemy tylko zdrowe, nie popękane, nie uszkodzone ziarno, zbieramy owoce i nasiona z krótkimi paznokciami, by ich nie uszkodzić. Warzyw na przechowanie nie przenaważamy saletrzakiem, bo szybko gniją, przeazotowione ogórki nie nadają się na przetwory, są puste w środku i szybko miękną.

Styczeń i luty na działce to czas bielenia drzew, jeśli nie bieliliśmy ich w grudniu, zbieramy z drzew i krzewów oprzędy i zgniłe, spleśniałe, robaczywe, suche owoce i wyrzucamy je za działkę. Sprawdzamy taśmy mocujące do palików młode drzewka i wysokopienne krzewy. Sprawdzamy stan nasion przechowywanych w szczelnie zamkniętych słoikach w suchym i chłodnym miejscu, dokupujemy potrzebne. Przygotowujemy paliki pod pomidory, tyczki do fasoli, można przywieźć z lasu wiatrołomy, ich pnie nadają się na kołki, gałęzie do wsparcia grochu.

W pierwszych dniach marca przygotowujemy rozsady, siejemy do doniczek nasiona poziomek, sałaty masłowej i kruchej, wczesnej kalarepy, selerów, w połowie marca wysiewamy do doniczek nasiona papryki i pomidorów, pod koniec miesiąca, jeśli ziemia rozmarznie przykrywamy folią perforowaną zagony wysianej jesienią marchwi i pietruszki. Pod oknem inspektowym siejemy koper i rzodkiewkę, pikujemy rozsadę sałaty. Jeśli jesienią nie sadziliśmy czosnku sadzimy go teraz, ząbki wkładamy piętka w dół na głębokość 2-3 cm w ziemię, dymkę sadzimy tak, by suszki liści były tuż nad ziemią. Wysiewamy gęsto wczesne odmiany grochu w rzędach co 20 cm. W marcu tniemy drzewa i krzewy, by korona była przewietrzona i doświetlona. Gdy ziemia przemarznie porządkujemy byliny kwiatów, dzielimy dzielżany, serduszka, omiegi, liliowce, złocienie ręcznie rozrywając je na części, ostróżki, tawułkę, funkie, floksy i nawłoć tniemy nożem lub ostrym szpadlem. Nawozimy cebulaki-narcyzy, tulipany, szafirki, hiacynty, najlepiej saletrą amonową, nawóz sypiemy na ziemię, nie na kiełkujące listki, po nawożeniu wzruszamy glebę. Na rozsadniku siejemy nagietki, nieśmiertelniki, łubiny, orliki, maki, na stałe miejsce smagliczkę nadmorską, groszek pachnący-po 2 nasiona co 8-10 cm w rzędy co 30-40 cm, mak lekarski, na który trzeba mieć pozwolenie z ODR.

Na początku kwietnia wysiewamy do skrzynek niskie odmiany pomidora, które po ukazaniu się między liścieniami pierwszego listka pikujemy do doniczek lub kubków po jogurtach i lodach, w domu siejemy paprykę i melony. W 1 połowie kwietnia na rozsadniku siejemy wczesne odmiany sałaty, kalarepy, kapustę, cebulę siedmiolatkę i poziomki. Przenosimy z rozsadnika do gruntu wysiane w marcu sałaty, kalarepy, kapustę, kalafiory. W 1 dekadzie siejemy do gruntu pietruszkę korzeniową i naciową, którą na zimę trzeba przykryć oknem inspektowym, wczesną marchew, pory, koper pomiędzy rzędami marchwi lub pietruszki, groch, skorzonerę, bober i rzodkiew letnią. W 2 dekadzie cebulę, buraki ćwikłowe do jedzenia latem, słonecznik, botwinę, w 3 do doniczek w domu wysiewamy ogórki, kukurydzę cukrową, cukinię, melony, kabaczki po 2-3 nasiona do doniczki, najsilniejszą siewkę zostawiamy, słabsze wycinamy ostrym nożykiem. Pod koniec kwietnia na rozsadniku wysiewamy późne odmiany sałaty, kapusty i brukselkę. Dalej tniemy i formujemy korony drzew i krzewów, konary młodych drzewek przyginamy do ziemi, by rosły rozłożyste, boczne gałęzie muszą być równoległe do ziemi, co przyspiesza plony i zapobiega łamaniu się gałęzi pod ciężarem owoców, czemu sprzyja mały kąt między konarem a pniem. Można nawieźć drzewka 3-4n dag na 1 m2 Fructusa lub Plonu. Plewimy kwiaty, cebulaki nawozimy 2-3 tygodnie po 1 dawce. Usuwamy kwiaty z przekwitających hiacyntów, ale zostawiamy liście, by wzmocniły cebulkę. Siejemy na rabaty godecję, powój, ozdobny słonecznik, maciejkę, gipsówkę, nemezję, ubiorek 5 cm między roślinkami, 20-30 cm między rzędami. Po ustąpieniu mrozów rozgarniamy kopczyki wokół róż, odkrywamy pnące i pienne róże, kilka dni po odkryciu przycinamy pędy róż, pnących nie przycinamy, wycinamy uszkodzone przez mróz pędy, krótko tniemy róże wielkokwiatowe. Na 1 pędzie zostawiamy 1-3 kwiaty jeśli chcemy mieć duże kwiaty lub 5-6 jeśli chcemy mieć więcej mniejszych, tniemy pół cm nad ostatnim pąkiem skierowanym na zewnątrz krzaka, po przycięciu końce pędów zamalowujemy emulsją, ziemie wokół róż nawozimy obornikiem lub kompostem-60 kg na 10 m2-pełną taczką, nawóz przykrywamy ziemią, gdy nie ma obornika można do kompostu dodać 2-3 dag saletry amonowej na 1 m2, można zasilić róże Fructusem.

W 1 dekadzie maja wysiewamy do gruntu późna marchew na zimowe zapasy i rzodkiewkę. Płytko sadzimy rozsady cebuli, głęboko w rowkach pory, rowki zasypujemy stopniowo ze wzrostem porów. W 2 dekadzie siejemy do gruntu ogórki, cukinię, dynię, fasolę szparagową i tyczkową, kukurydzę cukrową, fasoli nie okopujemy, bo opóźnimy owocowanie, fasolkę siejemy do lipca co 2-3 tygodnie, by mieć świeże zbiory. Na rozsadniku siejemy wczesne brukselkę i jarmuż, sadzimy selery, miejsce, gdzie wyrastają liście muszą być nad ziemią. Przerywamy grządki marchwi, pietruszki, cebuli i skorzonery co 5-8 cm. W 3 dekadzie po przejściu przymrozków sadzimy do gruntu rozsady pomidorów, ogórków, cukinii, papryki, kukurydzy cukrowej, melonów, sadzonki sadzimy z bryłą ziemi, w której rosły, wybiegnięte okazy sadzimy głębiej, jeśli pomidor ma wiotką, długą łodygę jej dół kładziemy w rowki, przysypujemy ziemią, palik wbijamy dalej od korzenia, przed sadzeniem nie podlewamy sadzone, by ziemia się nie rozsypała, mocno podlewamy po posadzeniu. W sadzie walczymy ze szkodnikami, opryskujemy na parcha jabłoni, usuwamy gałązki z mączniakiem. W suchy maj mocno podlewamy drzewa, plewimy je i nawozimy. Ręcznie wyrywamy nadmiar kwiatów i zawiązków, bo za duży urodzaj spowoduje naprzemienne owocowanie co 2 lata. Tniemy winorośl. Sadzimy lub siejemy na początku maja lwie paszcze, w 2 połowie sadzimy aksamitki, astry, dynie, pelargonie, żeniszek. Wysiewamy na rozsadniku na przyszły rok dzwonki ogrodowe, niezapominajki, naparstnice, malwy, 3 ostatnie można wysiać na miejsce stałe, z bylin sadzimy łubin, orliki, smagliczkę, rudbekię, złocienie. Usuwamy przekwitające kwiaty tulipanów, zostawiamy liście, bo odżywiają cebule. Po usunięciu łusek sadzimy cebule mieczyków do gruntu na głębokości 10 cm w rzędach co 25-30 cm. Pod koniec maja po usunięciu łusek sadzimy do gruntu karpy dalii, zbyt rozrośnięte dzieląc, duże karpy sadzimy rozłożone promieniście w dołach na usypanych kopczykach, stare karpy muszą mieć 2 cm ziemi nad pękami, młode 5 cm. Usuwamy zielone krzaczki z pędów róż-to pędy dziczek. Pirimorem pryskamy mszyce.

W czerwcu ostatni raz siejemy do gruntu ogórki i kukurydzę cukrową, późną marchew i buraki ćwikłowe. Sadzimy na jesienny zbiór i do przechowywania zimą pomidory, późne kapusty, rozsadę siedmiolatki po 3 cebule co 20 cm w rzędach co 30 cm i rozsadę brukselki, przerywamy ogórki co 10-15 cm, można jeszcze siać rozsady melona. W sadzie mamy truskawki, poziomki, czereśnie, truskawki lubią ściółkowanie czarną folią, wiórami i korą, co chroni glebę przed parowaniem, a wilgotne lata zapobiega gniciu owoców. Usuwamy nadgniłe truskawki i poziomki, by nie rozwijała się szara pleśń. Bujne poziomki opieramy na drucianej konstrukcji w kształcie litery M, 2 końce wbijamy w ziemie, na środku układamy poziomkę. Patrzymy czy taśmy mocujące drzewa do palików nie są za ciasne. Usuwamy wilki, pędy wyrastające prostopadle do gałęzi, rosnące do góry. O 1/4 przycinamy za duże gałęzie jabłoni. Na jabłoniach i gruszach po opadzie świętojańskim przerzedzamy zawiązki owoców-na 1 owoc ma przypadać 40-50 liści. Na rabaty wysiewamy 2 rzyt smagliczki i groszku pachnącego np. na klombie po tulipanach. Siejemy 2-letnie niezapominajki, stokrotki, bratki zacieniamy do wschodów, naparstnice, malwy i dzwonki, z bylin siejemy orliki, gipsówkę, złocienie, rudbekie, łubin i dzwonki karpackie. Dzielimy kępy rozchodnika, astra alpejskiego, płomyka szydlastego (floksa skalnego) i przekwitnięte skalniaki. Nawozimy róże, ścinając kwiaty do wazony zostawiamy łodygi z 2-3 liśćmi. Pod koniec czerwca wykopujemy cebulki tulipanów.

W lipcu siejemy do gruntu koper, fasolkę szparagową, buraki Czerwona kula na jesienny zbiór i konserwowanie, wczesne odmiany marchwi na zbiór jesienny, czarną rzodkiew Murzynkę co 6-8 cm w rzędach co 20-25 cm. Wysadzamy kalarepę z czerwcowego siewu, sadzimy rozsadę kalafiorów na jesienny zbiór, trzeba je nawieźć obornikiem. Na rozsadniku siejemy późne odmiany sałaty i kalarepę na jesienny zbiór i przechowanie, po deszczu lub silnym podlaniu wczesne odmiany kalafiorów na jesienny zbiór. Przerywamy gęsto rosnące rośliny. Podwiązujemy pomidory, usuwamy pasierby-pędy między łodygami i pędem głównym, zasilamy je rozcieńczoną gnojówką. Zapobiegamy wyleganiu ogórków. 2-3 tygodnie po zbiorze truskawek ścinamy je na wysokości 5-7 cm na ziemia i palimy, chyba, że gmina odbiera, plewimy zagon, ostrym nożem wycinamy odrosty, w suszę podlewamy, sadzimy truskawki i poziomki, za rok wcześniej zaowocują. Ie pryskamy, by nie zatruć owoców i warzyw, na drzewa zakładamy chwytne opaski z karbowanego papieru, które często przeglądamy i łapiemy larwy owocówki jabłkóweczki, zbieramy i palimy spadające z drzew robaczywa owoce, wycinamy porażone przez mszyce i choroby pędy. Można siać malwy, stokrotki, bratki, niezapominajki, wysadzone w czerwcu pikujemy gdy mają po 2-3 listki. Wykopujemy, suszymy i sortujemy cebulki tulipanów, w pochmurne, deszczowe dni dzielimy rojniki, rozchodniki i floksy skalne, do podpór przywiązujemy dalie, malwy, ostróżki, jeśli 2 ostatnim utniemy łodygi, kiedy przekwitną, zakwitną znowu, można uciąć łodygę naparstnicy tuż pod torebkami nasiennymi, bujne pędy złocieni przywiązujemy do palików, usuwamy boczne pędy w kątach liści, by kwiaty na pędzie głównym rosły bujnie.

W sierpniu po zasileniu kompostem sadzimy do gruntu rozsady późnej kalarepy i kalafiora. Na rozpulchnionej pryzmie kompostowej, jeśli nie jest bardzo zacieniona można wysiać rzodkiewkę w 2 połowie sierpnia. Pod koniec sierpnia siejemy do gruntu szpinak jesienny, który ma mniej szczawianów niż wiosenny. Sadzimy po 2-3 sztuki razem kępki siedmiolatki, dzielimy i sadzimy do dobrej ziemi kompostowej szczypiorek. W półcienistych, wilgotnych miejscach siejemy szczaw, który lubi nakompostowaną ziemię. Pod koniec sierpnia ogławiamy pomidory-ścinamy wszystkie pędy za 2 liściem nad ostatnim od dołu kwiatostanem. Brukselkę ogławiamy gdy zawiąże wszystkie główki, dolne maja 2 cm średnicy, górne wielkość guziczków do koszuli. Plewimy truskawki i usuwamy ich odrosty. Od razu po zebraniu malin usuwamy stare, zdrewniałe pędy wycinając je tuż przy ziemi sekatorem, młode pędy przywiązujemy do drutów. Odmiany wiśni Łutówka, Nefris, North Star przycinamy teraz, tuż po zborze owoców, mocno je przycinamy, szczególnie Łutówkę, by miały silne przyrosty z dużą liczbą pąków kwiatowych. Słabe owocowanie ma 2 przyczyny, sadzenie 1 odmiany, większość wiśni jest obcopylna i słabe cięcie, tniemy za długie, wiotkie gałązki, skracamy konary, by miały jak najwięcej grubych, ale krótkich na 30-40 cm przyrostów. W kwiatowej części ogrodu sadzimy skalniaki-rozchodniki, floks skalnym fiołki, goździki, kosaćce bródkowe. Przesadzamy lilie białe i szafirki, szafirki mogą rosnąć w półcieniu. Nawozimy złocienie i usuwamy im pędy boczne. Dzielimy piwonie uważając, by nie uszkodzić korzeni, nie sadzimy ich za głęboko, bo nie zakwitną, oczka karp piwonii musi przykrywać 4 cm warstwa ziemi, piwonie lubią dobrze rozłożony obornik i kompost.

We wrześniu siejemy rzodkiewkę w gruncie, którą zimą przykryjemy folią. Sałatę zimową Nansena siejemy na początku września na rozsadniku i po miesiącu pikujemy na stałe miejsce lub w 3 dekadzie siejemy do gruntu w osłoniętym od wiatru miejscu, podczas mrozów przykrywamy je gałązkami iglaków, które zdejmujemy wiosną, sałata jest bardzo wczesna, wysiewamy zimowy szpinak Matador, Olbrzym zimowy, młode roślinki przykrywamy w mróz/ sadzimy karpy rabarbaru. Zbieramy i dosuszamy cebulę. Przed mrozami zrywamy pomidory lub całe krzaczki znosimy do piwnicy. Dalej plewimy grządki. Zimowe jabłka i gruszki zbieramy kiedy pojawią się pierwsze zdrowe nierobaczywe spady, dojrzałe owoce łatwo odchodzą od pędu. Przygotowujemy ziemię pod jesienne sadzenie drzew i krzewów, nawozimy ją obornikiem-50-60 kg na 10 m2, dobre jest wiosenne wysianie nawozów zielonych. Sadzimy tulipany w żyznej, pulchnej glebie, hiacynty, narcyzy, krokusy i lilie lubiące bardzo żyzną, dobrze zdrenowaną glebę. Najpierw wykopujemy wczesne odmiany mieczyków po 2 tyg. późne, bulwy muszą mieć 3-5 cm łodygi, po wykopaniu suszymy je. Po zważeniu przez mróz ziela wykopujemy karpy dalii, trzymamy je w skrzyniach przykryte piaskiem lub suchym torfem.

W październiku sadzimy rozsadę sałaty zimowej w odstępie 20x20 cm, w 2 połowie września sadzimy drobne, suche cebulki dymki głębiej niż na wiosnę i dorodne, zdrowe ząbki czosnki, sadzimy je na zobornikowanej wiosną i skompostowanej jesienią glebie, czosnek sadzimy na głębokości 5-8 cm w rozstawie 10-20 cm. Grządkę z dymką przykrywamy łętami, po nastaniu mrozów narzucamy na czosnek i cebulę słomiasty obornik, nie robimy tego na bardzo żyznych glebach, przenawożony czosnek źle się przechowuje. Ostatni raz przerabiamy kompost, nic już nie dodajemy, pryzmę przykrywamy większą niż wiosną warstwą ziemi, na wierzch dajemy łęty lub słomę. Jeśli dawno nie wapnowaliśmy ogrodu, a są kwasolubne chwasty-skrzyp polny, jaskier, wapnujemy go 0,8-1,5 kg wapna nawozowego na 10 m2, na cięższych glebach dajemy mniej wapna, wapnowany zagon obornikujemy, dopiero na wiosnę, obornikujemy grządki przeznaczone na uprawę kapustnych, selerów, pomidorów, kukurydzy, ogórków i roślin uprawianych w 1 r po oborniku. Sadzimy drzewa i krzewy, wybieramy te ze zdrowym, rozwiniętym systemem korzeniowym, uszkodzone i nadłamane korzenie obcinamy, drzewka sadzimy 5-10 cm głębiej niż rosły w szkółce, sadzimy kłącza konwalii i róże.

Na początku listopada zbieramy niewrażliwe na mróz odmiany białej i czerwonej kapusty. Po przemrożeniu zbieramy brukselkę, przechowujemy ją w metrowych dołach przykrytych deskami i słomą lub zadołowaną w chłodnej i wilgotnej piwnicy, same główki żółkną i więdną, przechowujemy całe roślinki. Pory zostawiamy w gruncie lub dołujemy przykryte słomą lub łętami. Jarmuż zimujemy w gruncie, można obciąć dolne liście. Po przymrozkach przed zamarznięciem gleby wykopujemy kilka kępek szczypiorku, przenosimy go do zimnej piwnicy, by zimą posadzić go w doniczce, na kuchennym ognie wyrośnie szczypiorek. Przed zamarznięciem gleby siejemy w listopadzie marchew Amsterdamską, Lenkę, Nantejską, Pierwszy Zbiór, koper i pietruszkę na wiosenny zbiór, siejemy późno, by nasiona nie kiełkowały przed zimą, przykrywamy e 1-2 cm lekkiej, nie zaskorupiającej się ziemi, można ziemię kompostową zmieszać z torfem i piaskiem. Gdy nastaną mrozy przykrywamy oknem inspektowym zagonik naciowej pietruszki na zimę, jeśli go nie mamy sadzimy do doniczek po 2-3 pietruszki korzenne. Na wilgotnej ligninie lub 5 cm warstwie lekkiej ziemi siejemy rzeżuchę, przez 2 doby moczymy nasionka w ciepłej wodzie i rozprowadzamy na wilgotnym podłożu.

W grudniu przekopujemy ogród i zostawiamy go w ostrej skibie, przygotowujemy rozsadnik, w rurach drenarskich, by nie zjadły ptaki rozkładamy trutki na gryzonie, drzewa nawozimy obornikiem lub gotowymi mieszankami mineralnymi, zabezpieczamy drzewa i krzewy przed gryzoniami. Pod koniec grudnia bielimy drzewa, wokół młodych drzewek sypiemy kopczyki, gdy są silne przymrozki sypiemy 20-30 cm kopczyki wokół drzew, przykrywamy rabaty z bylinami posadzonymi jesienią i po zmarznięciu ziemi przykrywamy rabaty z cebulakami.

Na podstawie Vademecum Działkowicza Co, Gdzie i Jak Uprawiać, redakcja Wieczór-Zarząd Wojewódzkiego, Polskiego Związku Działkowców, Śląskie Wydawnictwo Prasowe RSW ,,Prasa-Książka-Ruch'' Katowice 1986 r

wrz 18 2022 Ogród od maja do sierpnia
Komentarze (0)

PPiszę na podstawie poradnika dodanego do Przyjaciółki w 87 r 12 Miesięcy na Działce autorstwa mgr inż Zofii Jałoszyńskiej. Na początku maja, najpóźniej do połowy siejemy do gruntu rzodkiewkę, najlepsze odmiany Tetra Iłówiecka i Szkarłatna z Białym Końcem, późne odmiany marchwi (Perfekcja, Bercoro, Nord, Amager), cząber, cebulę, dymkę, szpinak nowozelandzki i zwyczajny, do połowy maja sadzimy płytko cebulę. Między 10 a 15 siejemy fasolę szparagową, suchą, tyczkową, ogórki, dynie, kabaczki, cukinię, kukurydzę cukrową, fasola wysiana później nie wyda strąków przed zimą. Od połowy maja siejemy cykorię na korzenie do pędzenia w zimie, buraki ćwikłowe, marchew Lenka i Nantejska na zimowe przechowanie, na rozsadniku wysiewamy sałatę kruchą, jarmuż, brokuły, poziomki do posadzenia końcem lata, pod koniec miesiąca siejemy endywię na późnojesienny zbiór. Od połowy maja sadzimy rozsady selerów korzeniowych i naciowych, pomidorów, papryki, oberżyny, szpinaku, ogórków, cukinii, kukurydzy, na słomie tworzymy grzędy, wysiewamy grzyba pierścieniaka, robimy tunele nad pomidorami i ogórkami, przez cały maj siejemy koper, pietruszkę naciową, głąbiki krakowskie, średniopóźne i późne odmiany sałaty masłowej, przez cały maj sadzimy pory, siedmiolatkę, szczypiorek. Przerywamy siewki warzyw korzeniowych, skorzonery, sałaty, pod koniec maja ogórków. Pogłównie zasilamy azotem rośliny z wcześniejszego siewu, które są w czasie wegetacji, rozsady nawozimy azotem 10 dni po posadzeniu, jeśli wczesną wiosną nie nawożono drzewek i krzewów owocowych lub nawieźliśmy mało nawozimy je teraz nawozami azotowymi. Obserwujemy drzewka i krzewy, gdy pojawią się zmiany chorobowe prosimy o pomoc ogrodnika. W czasie suszy podlewamy posadzone wiosną i jesienią drzewka i krzewy. Opryskujemy truskawki na szara pleśń na początku kwitnienia, w środku i pod koniec. Sadzimy drzewa i krzewy iglaste z zabezpieczoną bryłą korzeniową, na początku maja sadzimy bulwy mieczyków. Wysiewamy kwiaty jednoroczne w ogródku-smagliczkę, nagietki, groszek pachnący, klarkię, godecję, dimorfetkę, łubin, portulakę, rezedę, nasturcję, kocanki, wilec, cynię. Od połowy maja na rozsadniku wysiewamy malwy i dzwonki. Po przejściu przymrozków sadzimy wrażliwe na zimno kwiaty jednoroczne- żeniszek, begonię, gaillardię, lobelię, petunię, szałwię, cynie, aksamitki, statice, karpy dalii, trochę wcześniej można wysiać odporniejsze astry, lwie paszcze, goździki Chabaud, lewkonie, werbeny. Usuwamy porażone wirusem tulipany, chore mają jasne smugi na liściach i ciemne plamy na płatkach, usuwamy cała roślinę z cebulą i ziemią wokół niej (dziś takie się sprzedaje). Zakładamy pryzmę kompostową, układamy tam chwasty, resztki roślinne, nawozy naturalne, zmiotki, odpadki kuchenne, torf, powstanie nawóz organiczny.

Na działkach, czasem na działce budowlanej są różne typy gleby, gleby są piaszczysto-gliniaste, piaszczyste, gliniaste, lekkie, przepuszczalne, ciężkie, zlewne, ubogie, zaskorupiające się. Są też nieużytki przeznaczone pod uprawy. Takie gleby mają mało biogenów, co 2-3 lata trzeba stosować nawozy organiczne-obornik, nawozy zielone, kompost, mają próchnicę niezbędną do utrzymania stosunków powietrzno-wodnych, biogeny. Próchnica zatrzymuje wodę w lekkich, piaszczystych glebach, dzięki czemu rośliny mogą pobierać biogeny, które razem z wodą są zatrzymywane w ziemi, ciężkie gleby czyni przewiewnymi, niezaskorupiającymi i przepuszczalnymi, nawozy organiczne to także bakterie rozkładające materię organiczną na proste związki chemiczne przyswajalne dla roślin. Nie da się zastąpić nawozów mineralnych, nawozy zielone nie nadają się na małe działki zaspokajające potrzeby 1 rodziny, obornik kosztuje, kompost można zrobić samemu, nadaje się do roślin jadalnych i ozdobnych, stosujemy go od wiosny, dajemy do ziemi, pogłównie, przy motyczkowaniu, im więcej składników w kompoście tym więcej ma wartości odżywczych. Na kompost od wiosny do jesieni dokładamy odpadki z działki-niejadalne części warzyw, opadłe liście, przekwitłe kwiaty jednoroczne, trawę, darń, odpadki kuchenne, korę sosnową, błoto ze ścieżek, odchody zwierząt, torf, popiół z pieca, odpadki, które ludzie palą można dać na pryzmę kompostowa, muszą być zdrowe, bez pleśni. Oddzielnie kompostujemy szybko rozkładające się części, osobno wolno-łodygi słonecznika, kukurydzy, głąby kapustnych, oddzielnie perz, którego najmniejszy zielony fragment daje nową roślinę. Zebrane jesienią części kompostujemy na osobnej pryzmie, wiosenna jest prawie dojrzała, ale można dodać trochę kompostu z niej na nową pryzmę. Pryzmy zakładamy w cieniu w oddali od drzew, latem zacieniamy kukurydzą, fasolą tyczkowa, słonecznikiem, musi być miejsce na przerabianie pryzmy. Stos musi mieć u podstawy 1,2 m szerokości,kompost układamy na ziemi lub w dole głębokim na 20 cm, ziemie odkładamy na bok, potem przysypujemy nią pryzmę. Na środku robimy otwór przewietrzający, przykrywamy go patykami. Najpierw kładziemy stary kompost, na niego torf lub ziemię próchniczą, potem luźno odpadki, muszą być wilgotne, są to chwasty tuż po wyrwaniu, nać i liście warzyw od razu po oderwaniu, suche części zwilżamy wodą, pryzmę przysypujemy ziemią, nie dodajemy wapna lub dajemy bardzo mało, by nie rozłożyło próchnicy, gdy pryzma przeschnie polewamy ją woda, gnojówką lub pomyjami bez detergentów, stos zwęża się ku górze, do 1,5 m wysokości, przykrywamy go 10 cm warstwą ziemi na powierzchni robimy miskowate wgłębienie na deszczówkę. Jesienny kompost po miesiącu przerabiamy widłami amerykańskimi, wewnętrzną warstwę mieszamy na zewnątrz, zewnętrzna do środka na dno, cały kompost musi mieć dostęp powietrza, w październiku mieszamy kompost wiosenny z letnimi dokładkami. Suchy zwilżamy wodą, pryzmę okrywamy na zimę ziemią, gdy ziemia przemarznie kładziemy nań liście, słomę, łęty, kompost zachowa odpowiednią temperaturę i będzie dojrzewał, po wiosennym mieszaniu nadaje się do użycia, jednoroczny jest najlepszy. Kompost jesienny przerabiamy co 6-7 tygodni do wiosny, do samego dojrzenia, dojrzały kompost to ciemna, sypka, jednolita masa ez nierozłożonych części, jeśli są takie przesiewamy go przez sito z dużymi okami. Kompost stosujemy pod cebulę, ogórki, szpinak, pomidory karłowe, sałatę, rzodkiewkę, karłową fasolkę szparagową.

Najtańsze i najlepsze są p0midory z krzaczka, uprawiamy je w ogródkach i skrzynkach na balkonie, chronimy je przed stonką. Porażone, popękane owoce są słabszej jakości. By wydały dużo owoców przycinamy zielone części, by roślina wydawała energię w nasiona nie w swoje ciało. Wysokie krzaczki przycinamy do 2-3 pędów, resztę wyrywamy w kątach liści, takie pomidory przywiązujemy do palików, siatki lub drutu miękkim sznurkiem związanym w 8, tak mają więcej światła i powietrza, wysokie pomidory dają wiele owoców i rosną cały czas, po 20 sierpnia odrywamy wierzchołki wzrostu pędów za drugim liściem nad najwyższym rozwiniętym kwiatostanem, wtedy każdy owoc dojrzeje, dolne będą równie dorodne jak górne. Nawozimy pogłównie saletrą, gdy zawiążą się pierwsze grona, drugi raz saletrą i nawozami potasowymi kiedy zaczynami zbiory, silne okazy nie muszą być nawożone 2 raz saletrą, ale trzeba je podlać przefermentowaną, rozcieńczoną gnojówką, w suszę podlewamy, by ziemia namokła na 25 cm głębokości, międzyrzędzia ściółkujemy w czerwcu, dajemy kilka cm warstwę trocin, słomianego obornika, pociętej słomy, suchej trawy lub ciemną folię, ściółka ogranicza rozwój chwastów, utrzymuje temperaturę i wilgotność gleby. W chodną, dżdżystą pogodę hormonizujemy wczesne odmiany wysokie i karłowe co ułatwi wiązanie owoców w 1 i 2 gronach, 2 razy zanurzamy kwiaty w Betaksonie. 1 raz gdy połowa kwiatów jest otwarta, 2 gdy reszta pączków się otworzy. Zaraza ziemniaczana daje żółte plamy na liściach i owocach, to mykoza, co 10-14 dni, kilka razy opryskujemy pomidory, głównie w czasie zimnej i dżdżystej pogody, 1 oprysk robimy gdy rozpoznamy chorobę na ziemniakach, z których szybko grzyby atakują pomidory, od pryskania do jedzenia musi minąć czas karencji podany na opakowaniu, przed pryskaniem zbieramy dojrzałe pomidory, chore liście i owoce zbieramy i zakopujemy głęboko.

Marchew przeważnie siejemy raz w roku, z czasem gorzknieje, schnie, psuje się, szybko ją zjadamy. Marchew ma dużo witaminy A, siejąc ją musimy wybrać odmiany i przestrzegać dat siewu. Marchew z siewu wczesnowiosennego i ozimego zbieramy późną wiosną i latem, zjadamy latem i jesienią, na letnie i wczesnojesienne spożycie siejemy pod koniec kwietnia i w maju średniowczesne odmiany, na zimowe przechowanie siejemy na początku maja późne odmiany, średniowczesne w 2 połowie maja, wtedy cały rok mamy świeżą, dobrą, jędrną, zdrową marchew. Na żyznej glebie marchew rośnie szybciej, na słabej wolniej, marchew przechowujemy w odpowiednich warunkach np. w kopcach na działce w 2 turach, jedna do bezpośredniego jedzenia, 2 na zimę. Robaki w marchwi to larwy muchy połyśnicy marchwianki. W maju i czerwcu oraz w końcu lipca i sierpniu mucha składa do gleby jaja, z ziemi larwy atakują korzenie. Jasnożółte larwy wgryzają się w korzenie, drążą w nich tunele i składają odchody, liście marchwi czerwienieją, korzeń się nie rozwija, sadzenie w słońcu, w przewiewnym miejscu, przerywanie i plewienie chroni przed połyśnicą, nasiona można zaprawić środkami owadobójczymi lub opryskać rośliny wg instrukcji, poradnik podaje 2 razy co 7-10 dni w 2 połowie maja i na początku czerwca, potem co 7-10 dni końcem lipca i początkiem sierpnia.

W maju siejemy pietruszkę kędzierzawą, naciową, warunkiem dobrych zbiorów jest systematyczne wyrywanie zewnętrznych liści, przykryta zimuje w gruncie. Korzeń nie jest jadalny, ale nie trujący, nać jest dobra, ma najwięcej witaminy C, dużo witaminy A, B1, B2, ma wapń i żelazo, wymagania glebowe i nawozy jak dla korzeniowej, nasiona wysiewamy 0,6 g na 10 m2 w rzędach co 20 cm, potem przerywamy co 10 cm, 2 razy zasilamy azotowymi nawozami.

Endywia zimowa na zbiór późnojesienny, zależnie od odmiany ma fryzowane lub postrzępione liście nie ułożone w główkę, jemy zielone lub wybielałe liście. Rozsadę siejemy od końca maja do połowy czerwca, potem sadzimy sadzonki na zagon, 0,3 g nasion obsieje 10 m2, sadzonki płytko sadzimy w rozstawie 30x25 cm, głębokie sadzenie powoduje gnicie. 2-3 tygodnie przed zbiorem w suchy dzień wiążemy w połowie sznurkiem rozety liściowe, tak bielimy liście odcinając światło, takie liście tracą goryczkę.

Cykoria sałatowa, liściowa to zdrowe warzywo późnej jesieni i zimy, jemy zwarte pąki liściowe zwane główkami lub kolbami, które wyrastają w czasie pędzenia jednorocznych korzeni, 8-10 g nasion na 10 m2 siejemy od połowy maja do połowy czerwca, w 2 r po oborniku w głęboko uprawioną, zasiloną nawozami mineralnymi glebę, sadzimy na głębokości 2 cm w odległości między rzędami 30 cm, przerywamy rzędy co 6-8 cm, w listopadzie wykopujemy korzenie, ścinamy liście 3-5 cm nad korzeniami, do pędzenia trzymamy w wilgotnym piasku w chłodnym miejscu, pędzimy stopniowo od listopada przez całą zimę w temperaturach 10-15 st, pędzenia trwa 3-4 tygodnie lub więcej zależnie od temperatury, nasza odmiana Witloof potrzebuje okrycia korzeni piaskiem, zagraniczne nie.

Karłową fasolkę szparagową siejemy co 2-3 tygodnia od 10 maja do początku lipca, dzięki czemu do przymrozków mamy świeżą, nie przerośniętą fasolkę, najlepiej sadzić w 2 r po nawożeniu nawozami organicznymi lub od razu na dobrze rozłożonym kompoście, co daje wysoki plon, w początkowej fazie wzrostu nawozimy pogłównie 0,1 kg na m2 nawozem azotowym, rzędy mają mieć 40 cm odstępu, w rzędzie nasiona siejemy co 3-5 cm lub grupowo po 2-3 nasiona co 20 cm, w początkowej fazie wzrostu zasilamy pogłównie 0,1 kg na 10 m2 nawozem azotowym, podczas plewienia spulchniamy ziemię na 3-5 cm, by nie uszkodzić roślin, by nie zrzuciły kwiatów i pąków, w czasie kwitnienia plewimy ręcznie fasoli nie podsypujemy ziemią, antraktoza, grzybowa choroba atakuje fasolkę w wilgotne lata, daje brunatne plamy na liściach i strąkach, zapobiega jej rzadkie sianie w przewiewnych miejscach, obfite nawożenie potasem i fosforem i zaprawienie nasion zaprawą nasienną T lub Dithane M-45 3g na kg nasion, po wzejściu opryskujemy fasolę 2 razy co 10 dni, podczas tworzenia strąków 2 razy co 7-10 dni Cynkotoxem, miedzianem-50, Dithane M-45 , karencja trwa 14 dni.

Maj i czerwiec to najpiękniejsze miesiące pełne kwitnących bylin, są wysokie z dużymi kwiatami i małe z licznymi drobnymi kwiateczkami, wszystkie nadają się bukiety, część jest uprawiana, część warto wprowadzić do ogródków, są to

-orlik rośnie do metra, ma delikatne kwiaty zakończone ostrogami, jest biały, żółty, czerwony, niebieski, różowy, fioletowy, lila, lubi żyzne, wilgotne gleby, słońce i półcień, siejemy nasiona do końca lipca, można rozmnożyć przez podział kłączy

-omieg rośnie do 30 cm, kwitnie na złotożółto od kwietnia do czerwca, lubi słońce, każdą glebę, rozmnażamy przez podział kępek i z nasion

-serduszka, biskupie serca dawniej popularna, kwitnie w maju i czerwcu, różowe, zwisające kwiaty mają kształt serca, zebrane są w grona, część nadziemna zamiera całkowicie latem, lubi żyzne, wilgotne gleby, rozmnażamy w sierpniu odcinając korzenie z białymi oczkami

-mak wschodni obcięte półrozwinięte kwiaty nadają się do bukietów, kwiaty mają 10-15 cm średnicy, są od łososioworóżowych do wiśniowoczerwonych z czarną plamą u nasady płatków, lubi słońce, znosi suszę, po przekwitnięciu nadziemna część zanika, dlatego sadzimy go obok naparstnic i łubinów, które później kwitną zapełniając lukę, rozmnażamy z nasion lu z sadzonek korzeniowych latem i jesienią

-łubin trwały podobny do jednorocznego, ma większe kwiatostany, więcej kolorów, dorasta do 100-150 cm, kwitnie od maja do sierpnia, nadaje się na bukiety, wysiewamy go wczesna wiosną lub późną jesienią, wtedy wzejdzie wiosną, wysiewamy na miejsca stałe, nie lubi przesadzania, lubi lekkie, zasobne, wapienne gleby i słońce, znosi półcień

-piwonia, peona jedna z najczęściej uprawianych roślin, lubi żyzne, wilgotne, silnie nawożone ziemie, w 1 miejscu rośnie i kwitnie przez kilkanaście lat, dzielimy silnie rozrośnięte rośliny i sadzimy pod koniec sierpnia lub na początku września, sadzone w innym czasie kwitną po kilku latach, wrażliwe na głębokość sadzenia, oczka kapry muszą być 3-5 cm pod ziemią, lubią słońce i lekki półcień

-kosaciec, irys kolejna popularna roślina o pięknych, kolorowych kwiatach podobnych do tropikalnych storczyków, po przekwitnięciu zostają sztywne liście, irysy najlepiej wyglądają w grupach, lubią każda glebę, ale nie sadzimy ich na świeżym oborniku, rozmnażamy przez podział w sierpniu i wrześniu, kiedy wchodzą w spoczynek lub wczesną wiosną, sadzimy płytko, przesadzamy co 5-8 lat lub częściej

-kuklik ma miniowopomarańczowe kwiaty, rzadko uprawiany, powinien być częstszy w ogrodach, kwitnie od maja do czerwca, 2 raz we wrześniu, lubi słońce, żyzne i wilgotne gleby, rozmnażamy przez podział kępek

Na początku czerwca wysiewamy ogórki na późniejszy zbiór, uprawiamy je razem, zagon obsadzamy kukurydzą, siejemy pietruszkę naciową na jesienny zbiór i zimowanie w gruncie, warunek wschodów to wilgotna gleba, do połowy czerwca wysiewamy na rozsadniku lub w zimnym inspekcie sałatę kruchą, endywię zimową, rozety zbierzemy późną jesienią, kalafiory bez pikowania na sprzęt w końcu września i w październiku, jarmuż na głąbiki krakowskie zjemy je po 10-14 tygodniach. Do gruntu wysiewamy cykorie sałatową na korzenie do pędzenia, średniowczesne odmiany marchwi na zimę, rośliny dobrze urosną w lekkiej, próchniczej, wilgotnej glebie, nasiona marchwi mieszamy z rzodkiewką, co wyznaczy rzędy i ułatwi plewienie. Do połowy czerwca sadzimy pomidory na najpóźniejszy zbiór, paprykę, oberżynę, selery naciowe, sadzimy późne kapusty i jadalnego grzyba pierścieniaka. W końcu czerwca na rozsadniku lub w zimnym inspekcie siejemy późną kalarepę na zimę, do gruntu zimową rzodkiew czarną. Przez cały czerwiec siejemy buraki ćwikłowe, najlepiej Czerwoną Kulę na zimę, fasolkę szparagową karłową, koper, wysadzamy rozsady sałaty kruchej z kwietniowego siewu, brokułów z 4-6 liśćmi, brukselki i jarmużu, gdy mają ok 10 cm. Jak najwcześniej sadzimy do gruntu kwiaty jednoroczne-smagliczkę, nagietki, rezedę, nasturcje, łubin letni, portulakę, groszek pachnący, czarnuszkę na nasienniki do zimowych bukietów, z dwuletnich kwiatów przez cały miesiąc siejemy miesięcznicę, lunarię na zbiór za rok, na rozsadniku lub w zimnym inspekcie do połowy miesiąca siejemy malwy, dzwonki ogrodowe, goździki wiedeńskie i granediny, mak syberyjski, naparstnicę można siać od razu do ziemi, mak wschodni, w 2 połowie czerwca bratki, stokrotki, niezapominajki, goździki brodate-kartuzy, fiołki rogate o drobnych kwiatach podobne do bratków. Po pierwszym masowym kwitnieniu zasilamy róże nawozami nawozami potasowo-azotowymi lub gotową mieszanką nawozową, glebę podlewamy na głębokość 25 cm, usuwamy dzikie odrosty z szyjki korzeniowej i korzeni. Usuwamy chore na pstrokatość tulipany z plamami na płatkach i jaśniejszymi smugami na liściach, wyjmujemy je całe razem z otaczająca cebulę ziemia i zakopujemy głęboko daleko od upraw. W końcu czerwca wykopujemy cebule wczesnych odmian tulipanów uprawianych na lżejszych glebach, robimy to, gdy liście zasychają i 1/3 powierzchni łuski jest brązowa. Na początku czerwca po wyplewieniu ściółkujemy międzyrzędzia truskawek słomą, trocinami, suchą trawa, wiórami, folią, co chroni przed wysychaniem gleby i wzrostem chwastów, chroni owoce przed zabrudzeniem ziemią. Przy zbiorze truskawek usuwamy gnijące owoce, by nie rozwinęła się szara pleśń. W 1 dekadzie nawozimy drzewka i krzewy nawozami mineralnymi, teraz szybko rosną zawiązki i tworzą się paki kwiatowe na przyszły rok, pod koniec miesiąca po opadzie świętojańskim przerzedzamy zawiązki owoców jabłoni i grusz, by było pomiędzy nimi 15-20 cm odstępu. W czerwcu zwalczamy parcha jabłoni opryskami co 2 tygodnie, plewimy warzywa, płytko wzruszamy ziemię, by nie wyschły jej głębsze warstwy, przerywamy zagęszczone siewki warzyw korzeniowych, ogórków, wcześniej wysianej cykorii, sianej do gruntu sałaty, w czasie długiej suszy podlewamy rzadko i obficie roślinki, pogłównie zasilamy saletrą lub saletrzakiem warzywa, głównie słabo rosnące o słabych, jasnych liściach, rozsadę nawozimy 2 tygodnie po posadzeniu, nie sypiemy nawozu na liście, saletrzak od razu przykrywamy, usuwamy boczne pędy wysokich odmian pomidorów wyrastające z kątów liści, jeśli na ziemniakach pojawi się zaraza ziemniaczana pod koniec miesiąca opryskujemy pomidory, świeże chwasty bez nasion, rośliny z przerywki, świeżo skoszoną trawę, odpadki kuchenne, nawozy mineralne i naturalne, torf, zmiotki systematycznie dokładamy na pryzmę kompostowa i przysypujemy ziemią, w czasie suszy zwilżamy wodą lub gnojówką, dzięki temu mamy kompost zastępujący obornik.

Wszyscy kochamy dwuletnie kwiaty, siejemy je w czerwcu, by do zimy wytworzyły solne korzenie i silne urosły, dzięki czemu przeżyją mrozy i zakwitną wiosną, bratki, fiołki rogate, niezapominajki,m stokrotki można siać do połowy lipca, ale lepiej wcześniej. Kwiaty dwuletnie kwitną w kwietniu, gdy jednoroczne dopiero siejemy, pełnia kwitnienia przypada na maj, czerwiec i lipiec, dobre warunki pozwalają niektórym gatunkom kwitnąc do jesieni. Bratkami i stokrotkami obsadzamy ścieżki, rabaty, kwietniki, misy, skrzynki balkonowe i przyokienne, bratki jednobarwne, 3 lub 5-plamiste, różnobarwne, paskowane, żyłkowane, jest dużo odmian, hiemalis kwitnie wcześnie, bujnie i długo, ale ma małe kwiaty, są duże, są holenderskie olbrzymie odmiany o dużych kwiatach z pofałdowanymi kwiatami w czystych kolorach czerwonym, żółtym, pomarańczowym, niebieskim, białym, szwajcarskie olbrzymie jak Roggli, Szwajcarskie o kwiatach do 10 cm średnicy, są średniopóźne, jednokolorowe lub z duża plamą zachodzącą na 3 lub 5 płatków, w ogródkach najlepsze są mieszanki odmian i kolorów. Stokrotki sadzimy wielko i pełnokwiatowe, b są najpiękniejsze i pomponowe o mniejszych,pełnych, długoogonkowych koszyczkach, nadają się na małe bukieciki, stokrotki można uprawiać w doniczkach. Niezapominajki siejemy w cieniu, gdzie kwitną dłużej i bujniej, nadają się na północne balkony, lubią wilgoć. Malwy lubią słońce, sadzimy przy altance lub ogrodzeniu, mają pełne, pastelowe kwiaty na wysokich łodygach, sadzimy je w grupie. Grupowo na rabatach sadzimy naparstnice i dzwonki, naparstnica ma kolorowe, nakrapiane, plamiste kwiaty rozwijające się z dołu do góry, długo kwitną w wodzie. Dzwonki maja piękne kwiaty, szczególnie odmiana salacanthema. Na rabaty i bukiety nadają się goździki brodate, Grenadiny, Teichera, Triumf i najwcześniej kwitnące wiedeńskie, kartuzy dłużej kwitną w półcieniu. Goździki kwitną do końca sierpnia, ale kwiaty są we wrześniu. W maju i czerwcu na rabatach w ogródkach skalnych można mieć kwitnące na różowo, pomarańczowo, żółto maki syberyjskie, ścięte w pakach długo są w wazonie. Kwiaty dwuletnie łatwo uprawiać, łatwo tworzyć rozsady, nasiona są tanie. Mak wysiewamy w czerwcu-lipcu do gruntu na stałe miejsca, resztę siejemy w pustej, zimnej skrzyni, na rozsadniku lub w skrzynce inspektowej z dobrą inspektową lub lżejszą próchniczą ziemią, skrzynki zagłębiamy w gruncie, by ziemia nie wysychała, rozsadnik zasilamy dobrze przetrawionym torfem i nawozami organicznymi, ziemia ma być dobrze zgrabiona bez zgrubień,nasiona siejemy w płytkie rzędy w odstępach co 10 cm, mając miejsce roślinki dobrze rosną i nie potrzeba pikowania. Gęste wschody przerywamy, w czasie suszy podlewamy przez sitko do wschodów po 10-14 dniach, cieniujemy ziemie do wyjścia siewek. Plewimy wzruszamy ziemie pazurkami, podlewamy, raz nawozimy roztworem mieszanki nawozowej, nie lejemy jej na rośliny, tylko na ziemię, są odporne na choroby i szkodniki, od połowy sierpnia do połowy września sadzimy je co 15 cm na zapasowe zagony, skąd wiosną przenosimy na stałe miejsca, na klomby i rabaty. Nie zimujemy ich w skrzynkach ani doniczkach bo zamarzną. Gdy przymrozki zetną ziemię przyrzucamy je chrustem, liśćmi, potrząską ze słomy, słomiastym obornikiem, gałązkami iglaków, które zdejmujemy wczesną wiosną.

Chcemy mieć dorodne, zdrowe, dobre owoce, żeby długo się przechowywały i wolno psuły, niektóre śliwy, jabłonie, grusze owocują co 2 rok, Papierówka, Vista Vella, Koksa, Golden Delicius, James Grieve, Wealthy, Landsberska, Fantazja i Boiken z jabłoni, Dobra Szara, Salisbura z grusz tak owocują. W 1 roku wydają dużo rachitycznych owoców, w 2 wcale, związane to jest z wysiłkiem jaki wkładają w owocowanie, osłabione drzewa zimą przemarzają, stają się podatne na choroby i nie mają siły zawiązać pączków. Trzeba je silnie nawozić, przycinać korony, które doszły do owocowania, zwalczać choroby i szkodniki, musimy też przerzedzać zawiązki pąków w czasie silnego owocowania, robimy to w 3 dekadzie czerwca, dotąd same drzewa zrzuciły nadmiar liści i słabych, uszkodzonych zawiązków, to opad czerwcowy, świętojański, dalej jest tak dużo zawiązków, że trzeba je przetrzebić. Zawiązki maja wielkość orzecha laskowego, usuwamy słabsze, które łatwo zobaczyć. Dzięki temu drzewo przeznaczy więcej zasobów dla zdrowych zawiązków i owoce są dorodniejsze. Przerywamy zbyt gęste zawiązki, zostawiamy największe, zdrowe, resztę, uszkodzone, porażone, małe, słabe wyrywamy. Jeśli rosną w pęczkach zostawiamy 1 lub 2, gdy owoce są małe, nie wyrywamy z szypułkami, by nie uszkodzić, miejsca, gdzie wyrastają z krótkopędu, obcinamy je nożem ogrodniczym lub sekatorem, co szybko idzie. U drobnoowocowych odmian jak Wealthy, Vista Bella, Oliwka Inflancka, Koksa, Golden Delicius, James Grieve zostawiamy 15 cm między zawiązkami, u wielkoowocowych ja Boiken, Fantazja, James Greve, Landberska, Kronselka 20-25 cm. Są odmiany owocujące co roku-Jonathan, Glose, McIntosh, Spartan, Piękna z Boskoop, w niektóre lata mogą mieć za dużo zawiązków, trzeba wyrywać je w końcu czerwca drzewa inaczej zaczną owocować naprzemiennie.

Piękno róż zależy od ich letniej uprawy, zaniedbane zimą marzną, chorują i dziczeją. Trzeba je podlewać, pogłównie zasilać, ściółkować, plewić, usuwać odrosty, ścinać kwiaty, chronić przed chorobami i szkodnikami. Pod koniec czerwca ostatni raz je zasilamy, późniejsze nawożenie dałoby przedłużenie okresu wzrostu, opóźnienie dojrzewania pędów, twardnienie drewna i uwrażliwienie na mróz. W czerwcu po pierwszy masowym kwitnieniu róże potrzebują nawozu do nowego przyrostu, na 10 m2 dajemy 500 g saletry amonowej lub siarczanu amonu razem z siarczanem potasu, nawóz mieszamy z wierzchnią warstwą gleby. Do ponownego kwitnięcia trzeba wody, 1-2 w tygodniu podlewamy róże bez moczenia liści, tak, by ziemia nasiąkła na 25 cm głębokości, w lipcu po ostatnim nawożeniu podlewamy tylko w czasie suszy. Ściółkujemy glebę wokół krzaków 3-5 cm warstwą torfu, słomianego obornika, suchej trawy, pociętej słomy, by woda nie parowała i chwasty nie rosły, ściółka zapewnia odpowiednią strukturę gleby, przed ściółkowaniem plewimy róże i wzruszamy wierzchnia warstwę gleby, jeśli nie ściółkujemy gleby musimy ja płytko motyczkować, by nie uszkodzić korzeni i nie przesuszyć gleby, musimy usuwać odrosty z podkładki, na której zaszczepiono szlachetną odmianę, odrosty są silne, odporne na warunki pogodowo-glebowe, szybko rosną, jeśli ich nie usuwamy zagłuszą szlachetną odmianę, która zdziczeje. Nie odcinamy ich nad ziemią, bo odbiją silniejsze, wyrastają z szyjki korzeniowej, odcinamy je u nasady, ostrym nożem przy pędzie bez obrączki, odrosty maja małe, matowe, szarawe liście, odrosty rosnące dalej od krzewu podrywamy do miejsca złączenia z korzeniem i ucinamy u nasady, odrosty usuwamy jak najwcześniej. Kwiaty tniemy umiejętnie, nie obcinamy kwiatów z długimi pędami, bo tam są liście żywiące roślinę. Tniemy część kwiatów z krótkimi pędami z 1-2 liśćmi, można wyciąć część z dłuższymi, d\ale trzeba zostawić kawałek z 2-3 liśćmi. Usuwamy przekwitnięte kwiaty, by owoce nie obciążyły krzewu, w lecie jest najwięcej chorób i szkodników. Poradnik radzi, by zbierać porażone liście i palić, chyba, że gmina je odbiera z działki. Najgroźniejsza choroba róż to mączniak prawdziwy, który pokrywa mączystym nalotem pąki kwiatowe, liście i młode gałązki, sprzyja mu wilgoć i ciepło, brak przewiewu i przeazotowienie róż. Przez cały czas wegetacji i jesienią po opadnięciu liści trzeba opryskiwać co 10-14 dni środkami na mączniaki wg przepisu na opakowaniu preparatu. Późnym latem mamy czarną plamistość liści, poplamione liście żółkną i opadają, róże są wrażliwe na mróz, za rok słabiej kwitną, trzeba je wiosną silnie ciąć. Zapobiegawczo opryskujemy je 2-3 razy co 2 tygodnie Cynkotoxem, Cynkomiedzianem itd, po opadnięciu liści miedzianem-50. Najczęściej róże atakują mszyce, żerują na młodych pędach i listkach powodując ich kędzierzawienie, zniekształcenie i zamieranie, jeśli się pojawią trzeba róże pryskać środkami na mszyce np. Owadofosem BI 58 EC zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

Jeśli na początku lipca ziemia ma dużo wilgoci z deszczu lub podlewania siejemy buraki Czerwona Kula na zimowe przechowanie, najmniejsze dajemy na konserwowanie, siejemy wczesne odmiany marchwi Wczesny Zbiór, Amsterdamska na jesienne spożycie. Na początku lipca siejemy zimową rzodkiew-Murzynkę, która wymaga próchniczej, wilgotnej ziemi, fasolę szparagową karłową, żółto i zielonostrąkową na późniejszy zbiór strąków, sadzimy kapustę włoską Vertus urośnie do sprzętu, brokuły i jarmuż z majowego siewu, na rozsadniku siejemy późne kalarepy i głąbiki krakowskie, w połowie lipca sałaty masłowe w późnych odpornych na upał i długi dzień odmianach, siewki sałaty przerywamy. W 2 połowie lipca do gruntu siejemy 5 g nasion na 10 m2 kapusty pekińskiej na dobrze nawieziony zagon na późnojesienny zbiór, siejemy koper, wysadzamy kalafiory, sałatę krucha i endywię zimową z czerwcowego siewu. Podstawowe zabiegi to odchwaszczanie z płytkim wzruszaniem ziemi bez wzruszania głębszych warstw, nawadnianie przerywanie warzyw korzeniowych i sałat, nawożenie pogłównie warzyw słaborosnących i o jasnych liściach oprócz cebuli, po pierwszych zbiorach pomidorów zasilamy je azotem i potasem, czyścimy je i podwiązujemy, co 10-14 dni opryskujemy je przeciw zarazie ziemniaczanej. Na początku lipca wykopujemy cebule tulipanów, w 2 połowie hiacyntów i narcyzów nie czekając na całkowite zżółknięcie i zaschnięcie liści, tulipany i hiacynty wykopujemy co roku, narcyzy co 3-4 lata, cebule lekko oczyszczamy przed przechowaniem, dokładnie czyścimy 2-3 tygodnie później po wysuszeniu, do połowy lipca na rozsadniku lub w inspekcie wysiewamy bratki, stokrotki, niezapominajki, sadzimy rzadko, by nie przerywać, czyścimy złocienie, chryzantemy drobne i wielkokwiatowe, usuwamy ledwo ukazujące się zbędne pędy z kątów liści. Ścinamy przekwitające kwiaty, by rośliny nie zawiązały nasion. Do połowy lipca oczkujemy róże. Po zebraniu truskawek grabimy ściółkę, plewimy, ścinamy liście 2-3 letnich truskawek z rozwiniętymi liśćmi do 5-7 cm nad ziemi, zasilamy truskawki nawozami azotowymi, odcinamy rozłogi, wąsy, by nie uszkodzić roślinek, część można zostawić na sadzonki, likwidujemy 4 letnie truskawki, bo w 5 r wydadzą słabe plony, bi zakończeniu zbiorów ścinamy owocujące w tym roku pędy nad ziemią. Usuwamy z malin pędy wyrastające między krzewami i między rzędami, zbieramy opadłe, robaczywe, porażone owoce i głęboko zakopujemy. Na pniach drzew zakładamy opaski chwytne z folii falistej do łapania gąsienic owocówki jabłkóweczki. Odcinamy silnie prażone chorobami np. mączniakiem i chorobami pędy. Opryskujemy zgodnie z instrukcją na choroby i szkodniki. Gromadzimy na pryźmie kompost i materiały na niego, utrzymujemy wilgotność pryzmy, co 3-4 tygodnie zależnie od składników przerabiamy pryzmę.

Kapusta pekińska ma dużo dobrego dla nas białka, więcej niż biała, witaminy i sole mineralne, ma luźne, wydłużone główki, najlepiej jeść ją od października do grudnia, wtedy trzeba chronić przed mrozem. Nie lubi przesadzania, siejemy ją do gruntu, uprawiamy ją w 2 r po oborniku lub od razu na rozłożonym kompoście, 5 g nasion na 10 m2 siejemy w 2 połowie lipca w rzędach co 30-35 cm, przerywamy je 30 cm, w czasie wzrostu 2-3 razy saletrujemy, najpóźniej do połowy września, w czasie suszy podlewamy. Ma płytkie korzonki, plewimy ostrożnie, by ich nie uszkodzić. Atakują ją szkodniki kapustnych, gąsienice bielinka kapustnika i pchełki, obserwujemy kapustę i zwalczamy szkodniki. Smaczna kapusta ma zwinięte liście. Przed przymrozkami wykopujemy i dołujemy w chłodnym przewiewnym miejscu.

W lipcu zbieramy cukinię, ma długie, ciemnozielone owoce, są kanciaste, zwężone u nasady, mają delikatną skórkę, ma biały, kremowy, smaczny miąższ, owoce zbieramy do długości 12-20 cm z kwiatem na szczycie (ja zbieram nawet największe, smażę lub jem surowe), możemy je kwasić, robimy z nich różne potrawy, sprzęt zaczynamy początkiem czerwca, trwa do przymrozków, można zrobić osłony z folii lub zebrać wszystkie wrażliwe na chłody owoce, stopniowy zbiór owoców pobudza cukinię do zawiązywania nowych kwiatów, z 1 cukinii zbierzemy do 40 owoców, pozostawienie dużych owoców hamuje ponowne owocowanie. Owoce w 8 st przechowujemy do 10 dni.

Burak liściowy, jemy ogonki liściowe i liście, ogonki jemy jak szparagi, liście jak szpinak, zbieramy od czerwca do października, sprzątamy stopniowo wyrywając lub wycinając 3 cm nad ziemią, najpierw wyrywamy zewnętrzne liście, najlepsze są młode liście, za duże są twarde, liście i ogonki jemy od razu po zebraniu, inaczej tracą wartości.

Szpinak nowozelandzki zbieramy od lipca do mrozów, ścinamy 10 cm końców płożących się pędów i obrywamy młode listki rosnące poniżej ściętego czubka łodygi, przy cotygodniowym zbiorze szpinak silniej się krzewi i dłużej plonuje, ścinamy wcześnie rano, gdy jest jędrny, jemy tylko świeży, zwiędnięty jest gorzki i bez wartości.

Karczochy zbieramy od lipca do mrozów, ścinamy wyrośnięte pąki kwiatowe przed wyrośnięciem, muszą mieć minimum 6-8 cm średnicy z 10 cm szypułką, by nie odpadły listki okrywy, jemy dno koszyczka i dolne, zgrubiałe listki okrywy koszyczka, karczochy są dobre, dobrze zostawić na rośliny 3 pędów i 6-8 paków.

Podstawowy zabieg pielęgnacyjny drzew i krzewów to cięcie, przeważnie tniemy wiosna przed wegetacją, można ciąć od połowy lipca do połowy sierpnia, zależnie do gatunków i odmian, wcześniejsze okazy tniemy wcześniej, latem rany goją się szybciej, za rok jest więcej paków kwiatowych, lepiej wybarwione są owoce późnych jabłoni i gruszy, mniej jabłek z gorzką plamistością, letnie cięcie czyni drzewa i krzewy zdrowszymi i odciąża nas wiosną. Jabłoniom, gruszom, śliwom wycinamy gałęzie z zagęszczonej korony, wycinamy nie owocujące, rosnące pionowo w górę gałęzie. Co roku prześwietlamy i przycinamy wiśnie po zakończeniu owocowania, gdy tego nie robimy z każdym rokiem spada ilość plonów, dotyczy to 1 z najcenniejszych wiśni Łutówki i Ministra Pobielskiego, które owocują na brzegu korony, środek nie ma liści ani owoców, co roku wyrastają nowe przyrosty bez gałązek owoconośnych. Wiśnie te owocują na 1 rocznych pędach, które nie rozgałęziają się, ich boczne pączki to pąki kwiatowe, z wierzchołkowego jest przyrost na przyszły rok. Za rok zostanie owocująca gałązka bez rozgałęzień. Trzeba skracać pędy nad bocznymi rozgałęzieniami, dzięki czemu zaowocuje cała korona, a wiśnia wyda więcej owoców. Wiśnie owocujące na krótko i długopędach jak Nefris prześwietlamy wycinając gałęzie zagęszczające wnętrze korony i przycinamy pędy. Odmiany owocujące głównie na krótkopędach tylko prześwietlamy. Letnie cięcie porzeczek i agrestu powoduje lepsze owocowanie za rok. Porzeczkom czarnym do 5 r usuwamy chore, uszkodzone, porażone, pokładające się i krzyżujące pędy, od 5 r wycinamy też stare, 4-letnie pędy, usuwamy część jednorocznych, zostawiamy po 4-5 pędów jednorocznych, 2 i 3-letnich, reszty nie skracamy. Do 6 r po posadzeniu wycinamy do 2/3 długości pędy porzeczek kolorowych, aby pobudzić rozkrzewianie, w 6 r usuwamy u podstawy najstarsze pędy, zostawiamy po 3-4 pędy jednoroczne, dwu i trzyletnie. Od 6 r usuwamy najstarsze i uszkodzone pędy jednoroczne agrestu, wcześniej agrest przycinamy 30 cm nad ziemią. Po zakończeniu zbioru malin, u odmian powtarzających owocowanie wycinamy pędy już owocujące, które i tak uschną jesienią, a mogą zarazić chorobami inne maliny, usuwamy odrosty w międzyrzędziach i zagęszczające krzewy, w rzędzie zostawiamy 8-10 najsilniejszych pędów. Drzewka i krzewy tniemy sekatorem, nożycami ogrodniczymi i sierpakiem zależnie od grubości pędów. Usuwając gałęzie tniemy na obrączkę, nad zgrubieniem u nasady pędu, cięcie za blisko pnia zwiększa powierzchnię rany, a sęk zwiększa ryzyko próchnienia, pędy boczne drzew i krzewów tniemy zawsze nad oczkiem skierowanym na zewnątrz. W lecie nie trzeba smarować ran, tylko duże rany smarujemy biała farbą emulsją z 2% Topsinem lun pastą Funaben 3. gałązki i konary można zimą spalić w piecu.

Im szybciej zaczniemy prace porządkowe po zbiorze truskawek, tym lepsze plony wydadzą za rok. Zaczynamy od wygrabienia ściółki z międzyrzędzi i zebrania z ziemi i roślin zgniłych i porażonych owoców, które głęboko zakupujemy. Do 2-3 tygodni po skończeniu zbiorów wycinamy 2 i 3 letnie liście truskawek 5-7 m nad ziemią, niższe przycięcie może uszkodzić pąki wzrostu u nasady ogonków liściowych. Na starych liściach mogą być przędziorki i inne patogeny, liście grabimy i palimy-wszelkie liście, igły i inne części roślin po wysuszeniu na słońcu stanowią biomasę do palenia w piecu, na bezrybiu i rak ryba, w tym roku zima przyszła w połowie września, a węgla nie ma. Rośliny szybko wytworzą zdrowe silne, nowe liście. Ścinanie liści ogranicza tworzenie wąsów, zamiast tego za rok będą silne pąki kwiatowe, nie usuwamy liści jednorocznych truskawek. Jeśli nie usuwamy liści musimy usunąć wąsy rozłogowe, obcinamy je u nasady ostrym nożem, wyrywanie może uszkodzić krzaczek i wyrwać korzenie. Nowe krzaczki zanim się ukorzenią rozłogami czerpią jedzenie z macierzystych roślin osłabiając je. Potem odchwaszczamy zagon. Spulchniamy glebę na 2-3 m, głębsze spulchnienie wzrusza glebę i powoduje jej parowanie, a truskawki lubią wilgoć. Ostrożnie spulchniamy ziemię wokół krzaczków, by nie uszkodzić korzeni, w październiku odchwaszczamy przed zimą. Jeśli posadziliśmy truskawki na dobrze nawiezionej ziemi nie musimy nawozić ich pogłównie w 2 r od posadzenia. Jeśli słabo ją nawieźliśmy lub ziemia jest słaba i na starszych zagonach nawozimy nawozami mineralnymi po zbiorach, odchwaszczeniu, usunięciu chorych krzaczków, usunięciu rozłogów i ścięciu starszych liści. Używamy dawek poleconych na opakowaniu wieloskładnikowych nawozów, możemy zrobić mieszanki na 10 m2 dając 300 g azotowych, 200-400 g fosforowych, 200 g potasowych nawozy płytko wmotyczkowujemy w ziemię, nie sypiemy na liście, bo nawóz je oparzy, sypiemy kiedy liście są suche, nawożenie azotem powoduje rozwój części zielonych, ogranicza owocowanie i kwitnienie, owoce przeazotowionych truskawek są wodniste, miękkie i podatne na szarą pleśń. W czasie długiej letniej suszy podlewamy truskawki. Lejemy obficie zwilżając glebę do 25 cm głębokości, słabe podlanie zaskorupia glebę. Czasem atakuje je roztocze, maleńki pajączek wypijający soki z młodych liści przez co żółkną i schną, wtedy po ich skoszeniu pryskamy 0,2% Thiodanem, roztocze może zniszczyć cały zagon. Kędzierzawienie i plamistość liści dają wirusy, nie ma na nie leku, szybko wyrywamy skarlałe, chore truskawki z ziemią na korzeniach. Przed zimą po płytkim przemarznięciu gleby przykrywamy ziemię w rzędach i międzyrzędziach słomiastym obornikiem lub nie całkiem rozłożonym kompostem, co chroni przed marznięciem i parowanie w czasie mroźnych, bezśnieżnych zim. Z silnych, zdrowych, dobrze owocujących roślin można pobrać sadzonki, nie kosimy wtedy liści, nie ucinamy rozłogów, ziemie wokół tych truskawek spulchniamy, nawozimy dobrze rozłożonym kompostem i podlewamy, gdy młode roślinki się ukorzenią i mają kilka liści odcinamy rozłóg od rośliny matecznej, po 10 dniach można sadzić w nowym miejscu, przed wyjęciem z ziemi mocno podlewamy, przesadzamy z bryłą ziemi.

Do połowy sierpnia na zasilonym mieszanką mineralną zagonie wysiewamy w rzędy roszponkę warzywną co 15-20 cm-10 g nasion na 10 m2, rozety liściowe ścinamy późną jesienią, nawet zimą i jemy w sałatce. W połowie sierpnia siejemy szpinak, który zjemy do końca września-30 g nasion na 10 m2, trzeba przerywać w rzędach co 20 cm, zagon nawozimy dobrze rozłożonym kompostem i nawozami mineralnymi, jesienny szpinak ma najmniej szczawianów i jest najlepszy. Od połowy do końca miesiąca siejemy rzodkiewkę, na próchniczej, wilgotnej glebie będzie dorodna, pełnowartościowa, soczysta i smaczna. Siejemy koper na bezpośrednie użycie i na zasolenie i na zimę, siejemy szcza, to najlepszy czas dla niego, można siać w lekkim cieniu. Rozmnażamy szczypiorek i siedmiolatkę przez podział starszych roślin, szczypior tniemy po wysadzeniu siedmiolatkę sadzimy po 2-3 cebulki co 15 cm. ok. połowy miesiąca zbieramy dojrzewający w tym czasie czosnek posadzony wiosną, wykopujemy go gdy żółkną i zaczynają schnąć liście, nie czekamy do ich zaschnięcia. Ciągle plewimy, chwasty nie mogą zawiązać nasion, pogłównie nawozimy kapustne, selery, pory i poplony. Czyścimy, podwiązujemy i pryskamy na zarazę ziemniaczaną pomidory, w czasie suszy podlewamy. Sadzimy, przesadzamy i rozmnażamy starsze rozrośnięte piwonie, irysy i inne byliny kwitnące wiosną i wczesnym latem, rozmnażamy stokrotki i prymulki. Co 4-5 lat rozmnażamy i przesadzamy szafirki i lilie białe, nie mają mocnych łusek okrywających więc sadzimy je od razu po wykopaniu, lilie lubią żyzne, przepuszczalne gleby z wapniem, cebule lilii sadzimy na głębokości 10 cm, szafirków 6-8. Przygotowujemy glebę pod wrześniowe sadzenie narcyzów i tulipanów-używamy bardzo dobrze rozłożonego kompostu lub obornika, zasilamy też ziemię nawozami potasowo-fosforowymi, pod koniec sierpnia na zapasowe zagony lub miejsca stałe sadzimy rozsadę kwiatów dwuletnich, na zagonie zapasowym sadzimy co 15x10 cm, na stałym miejscu w rozstawie odpowiednim dla danego gatunku, zakładamy trawnik. Sadzimy truskawki, ich wczesne posadzenie zapewni szybsze zbiory za rok, jeśli wiosną nie obornikowaliśmy, 2-3 tygodnie przed sadzeniem truskawek nawozimy glebę bardzo dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem, zasilamy ją też nawozami mineralnymi np. gotową mieszanką nawozów. Rozsadę sadzimy w rozstawie 60-70 cmx30-35 cm zależnie od typu gleby i odmiany. Wczesne odmiany jabłek i gruszek zbieramy kilka dni przed ich dojrzałością spożywczą, jesienne jabłka 2 tygodnie przed dojrzałością spożywczą, gruszki tydzień przed, inaczej owoce szybko tracą wartość. Gałęzie obciążone owocami podpieramy, by się nie połamały konary. Zbieramy z ziemi robaczywe owoce z gąsienicami, jemy, zakopujemy lub robimy z nich przetwory, placki po wycięciu robaczywej części. Zostawione spowodują ataki robaków za rok. Przeglądamy założone w lipcu chwytne opaski na pniach i niszczymy szkodniki. Okulizujemy podkładki do wysadzania wiosną lub jesienią, jeśli rozmnażamy drzewka i krzewy.

W 1 połowie sierpnia siejemy roszponkę, jest mrozoodporna, można ją zbierać spod śniegu, udaje się u nas, rośnie na 10-20 cm, tworzy rozety drobnych, okrągłojajowatych, ma dużo witamin C, A, B1, B2 i soli mineralnych, głównie P i Ca, liście są kruche, dobre, bez goryczy, jemy na surowo, gotowa do spożycia jest późną jesienią i zimą, zbiór zaczynamy w końcu października, roszponka wymaga gleby w dobrej kulturze, nawiezionej nawozami mineralnymi, niezachwaszczonej. 8-10 g nasion na siejemy w rzędach co 15-20 cm, plewimy i w suszę nawadniamy. W czasie surowych, bezśnieżnych zim po większych przymrozkach przykrywamy zagon łętami lub chrustem.

W ogródku, przed domem, na działce warto mieć trawnik, jest dobrym tłem dla kwiatów, powiększa działkę, nadaje się jako miejsce odpoczynku, trawnik oczyszcza powietrze z kurzu i bakterii, życica trwała, mietlica kostrzewa czerwona odkażają powietrze, zieleń uspokaja, jest przyjazna dla oczu. Trawnik może mieć nawet kilka m średnicy. Sierpień i początek września to najlepszy czas na założenie trawnika, jesienią i wczesną wiosną zapewnia zielony dywan. 10-14 dni przed wysianiem traw przygotowujemy glebę, aby osiadła, przekopujemy ją, grabimy, jeśli nie mamy czasu czekać musimy po przekopaniu i zgrabieniu zwałować ziemię, tuż przed siewem wzruszając tylko na 2-3 cm. Gdy gleba jest piaszczysta dodajemy gliny, gdy ciężka gliniasta dodajemy drobnoziarnistego żwiru, przed kopaniem nawozimy ziemię dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem i wieloskładnikowymi nawozami mineralnymi, trzeba dodać torf z balotów nasyconych wodą. Ziemię przekopujemy na 25 cm, dokładnie wyrywamy chwasty trwałe, zwłaszcza perz, oset i powój. Nawozy mineralne i torf dajemy przed grabieniem, głębiej wprowadzając je w glebę. Nawierzchnia musi być wyrównana bez bryłek, wszystkie te zabiegi robimy stopniowo na małych częściach ogródka, by nie deptać przygotowanego gruntu, by nie powstały zagłębienia utrudniające równomierne rozmieszczenie nasion. Trawy siejemy w bezwietrzny dzień z mieszanki z wieloletnimi, gęstymi, trwałymi gatunkami traw, mniej trwały, ale piękny jest trawnik z rajgrasu angielskiego. Na 1 m2 siejemy 30-40 g nasion. Nasiona siejemy na krzyż-pół wzdłuż, pół w szerz działki, brzegi obsiewamy gęściej, nasiona płytko mieszamy z glebą lub zasypujemy 1 cm warstwą lekkiej, przepuszczalnej ziemi zmieszanej z miałem torfowym lub ziemią kompostową, wysiane nasiona przyciskamy chodząc po nich w butach w przymocowanymi 30 cm deseczkami, co ułatwia podsiąkanie potrzebnej nasionkom wody, jeśli ziemia jest sucha i nie będzie deszczu podlewamy trawnik przez sitko małymi porcjami, by nie spłukać nasion, woda powinna wsiąknąć głęboko, zależnie od pogody, gleby i żywotności nasion trawy wschodzą po 7-14 dniach. Trawnik kosimy, wałujemy, odchwaszczamy, podlewamy, pogłównie nawozimy i odnawiamy. Koszenie sprzyja rozkrzewianiu traw, dzięki czemu trawnik gęstnieje, pierwszy raz kosimy, gdy trawa ma 5-10 cm, ostrożnie, by nie wyrwać słabo ukorzenionych trawek, potem saletrujemy i wałujemy trawnik, w czasie silnego wzrostu kosimy co 7-10 dni, w drugiej połowie lata co 15-20 dni, ostatni raz w październiku, trawę ścinamy na wysokość 3-5 cm nad ziemią, w czasie suszy utrzymujemy wysokość 5 cm, skoszoną trawę grabimy na kompost. Nowe trawniki wałujemy co 6-8 tygodni zawsze po koszeniu, starsze raz w roku na wiosnę, jednoroczne chwasty giną w czasie koszenia, trwałe usuwamy ostrym nożem. W czasie długiej suszy podlewamy trawnik. Co 3-4 lata nawozimy pogłównie wiosną lub jesienią dobrze rozłożonym kompostem, co roku jesienią mieszanką nawozów mineralnych. Od wczesnej wiosny co 6 tygodni 3 razy zasilamy trawnik saletrą. Trawnik odnawiamy przez obsianie miejsc gdzie trawa zanikła tą samą mieszanką, którą obsialiśmy go w czasie założenia.

wrz 13 2022 warzywa i owoce od stycznia do kwietnia
Komentarze (0)

Piszę na podstawie poradnika dodanego do Przyjaciółki w 87 r 12 Miesięcy na Działce autorstwa mgr inż Zofii Jałoszyńskiej.

W styczniu i lutym projektujemy ogród i działkę, dobieramy odmiany kwiatów i warzyw, obliczamy ilość nasion, badamy zdolność kiełkowania nasion zebranych w sezonie, planujemy wiosenne dosadzanie drzewek i krzewów, przeglądamy narzędzia, potrzebne dokupujemy. Można, ale nie trzeba narysować plan ogródka. Kupujemy nasiona, tunel foliowy, nawozy, niezbędne środki ochrony roślin. Uzupełniamy bielenie starszych drzew, kontrolujemy stan bielenia, poprawiamy okrycia, sprawdzamy czy są resztki owoców, które zbieramy. Przeglądamy bulwy begonii, mieczyków, karpie dali, usuwamy chore egzemplarze.

Potrzebne narzędzia to stalowa łopata i szpadel, łopata musi mieć kształt prostokąta, taka równo kopie i rośliny maja podobne warunki, musi mieć uchwyt w formie beleczki i długie stylisko. Łopata i widły szerokozębne służą do przekopywania ziemi, widłami kopie się lżej i szybciej, można nimi wydobyć kłącza chwastów, dobrze spulchniają glebę, łopatą lepiej kopać dołki pod drzewa i krzewy i tworzyć ścieżki. Grabie żelazne, szerokie z kilkunastoma zębami, wyrównują ziemię, mieszamy nimi kompost, obornik i nawozy z ziemią, wczesną wiosną zastąpią włóki. Przykrywamy nimi nasiona w ziemi, rozdrabniamy grubą glebę, grabimy nimi trawę, liście, chwasty, zimowe przykrycie roślin, łęty. Spulchniacz zębowy, norkros, ma ostre,z gięte zęby, które rozdrabniają glebę, spulchniają ją, są spulchniacze 3 i 5 zębowe, spulchniamy nimi ziemię przed siewem i sadzeniem, wzruszamy międzyrzędzia, niszczymy małe chwastki. Spulchniamy glebę do 6-10 cm, norkros nie udeptuje ziemi, spulchnia jednym pociągnięciem, nie przemieszcza ziemi, używamy kilkuzębnych pazurków na krótkim trzonku. Płytko działa strzemiączko, mała graca z wąskim ostrzem ustawionym odpowiednim kątem do pałączka, spulchnia ziemię przesypując ją nad ostrzem, , podcina chwasty, dzięki czemu wolniej odrastają. Motyczka niszczy chwasty, spulchnia glebę, okopuje rośliny, gracuje ścieżki, najlepsza prostokątna. Sekator ścina pędy, gałęzie, kwiaty, grubsze gałęzie tnie piłka ogrodnicza. Konewka i polewaczka z sitkiem o pojemności 10 l, małe łopatki służą do wyjmowania roślin z rozsadnika i zagonu, do sadzenia większych roślin, pomocne w uprawie kukurydzy i fasoli. Drewniane sadzaki, czyli 15 cm drewniane kółka, w których wysadzamy warzywa i kwiaty. Zagony, rabaty, rzędy wyznaczamy długim sznurem (15-20 m) z kołkami do wbijania w ziemię na końcach, potrzebna tez miarka, calówka. Duże, drewniane grabie wyznaczają linie siewu i sadzenia, muszę mieć otwory na poprzecznej beleczce, wbijamy w nie drewniane kołki lub mocne gwoździe, można go zrobić samemu.

Warzywa zależą od metrażu działki, gdy ma ona 300 m2 można uprawiać wszystkie gatunki, stosując też śródplony i przedplony można przez rok wykarmić 4 osobową rodzinę, są warzywa i owoce na przechowanie i przetwory. Dzieląc działkę pod ogródek kwiatowy, truskawki, poziomki, sad i warzywnik, zostaje na warzywa mały fragment, warto wtedy rozparcelować uprawy, tu jest rada rezygnacji z upraw tego co łatwo można kupić, ale wszystko drożeje, nie wiadomo jaka inflacja będzie za rok. Zawsze warto uprawiać warzywa jadalne na surowo jak pomidory, ogórki, papryka, sałaty, cebula, pomidorów uprawiamy tyle, by jeść je ;rzez cały sezon i zrobić przetwory, jeden krzak wydaje 2-3 kg owoców.

Przez cały sezon można uprawiać sałatę krucha i masłowa, kapustę pekińską, roszponkę i cykorię, niezbędne są koper i pietruszka, koper wysiewamy partiami, by mieć go do jesieni, potrzebne są ogórki, groch, fasolka szparagowa, można je zbierać do jesieni, dymkę można wykorzystać jako śródplon i przedplon. Od wiosny do jesieni można siać rzodkiewkę, czarną rzodkiew, brokuły, jarmuż, skorzonerę, cukinię, kukurydzę cukrową, siedmiolatkę, szczypiorek, rabarbar i szczaw. Niektóre warzywa można uprawiać jako przed, śród i poplony, dzięki czemu na jednym zagonie mamy kilka różnych warzyw. Przykład ozimy szpinak, groch, potem ogórki, pomidory, jako poplon fasolka szparagowa, czarna rzodkiew, kapusta pekińska roszponka, brokuły, brukselka, jarmuż, śródplon polega na uprawie obok siebie kilku warzyw, plon główny rośnie dłużej, poprzedza go inny gatunek, następny może być po zebraniu plonu głównego. Z ogórkami wokół zagonu sadzimy dymkę, sałatę, koper, kalarepę, fasolkę szparagową, selery, pory, między pomidorami siejemy rzodkiewkę, kalarepę, sadzimy sałatę, między nasionami marchwi i pietruszki dajemy szpinak, rzodkiewkę, sałatę, koper, wszystkie warzywa trzeba nawozić, nie mogą na siebie zachodzić.

Kwiaty sadzimy obok kącika wypoczynkowego, wzdłuż ścieżek, ogrodzenia, granic z sąsiadami i końcem działki, rabaty mogą mieć dowolną szerokość. Altankę, pergolę lub trejaż obsadzamy trwałymi, kwitnącymi pnączami, by stworzyć zaciszny kącik, jak glicynia, kaprifolium, powojnik, wiciokrzew Tellmana, do czasu ich posadzenia i wyrośnięcia można zasadzić wilec purpurowy, nasturcję pnącą, fasolę turecka, chmiel japoński, wysiewamy je do gruntu. Dobrze posadzić tez krzewy ozdobne można posadzić 2-3 lub więcej, wybieramy małe krzewy, silnie ulistnione, obficie kwitnące, których gałązki można sadzić do wazonów, nadają się krzewuszka, forsycja, jaśminowiec, lilak, tamaryszek, irga, berberys, różanecznik, dla róż trzeba wygospodarować ozdobne miejsce, dobre są róże wielokwiatowe i wielkokwiatowe, muszą mieć odpowiednią wysokość, ich kolory muszą współgrać. Byliny rosną długo w jednym miejscu, łatwo je rozmnażać, są odporne na skrajne warunki, maja piękne liście i kwiaty, kwitną od wiosny do jesieni, sadzimy je pojedynczo i grupowo, nadają się na cięcie. Znane są piwonie, floksy, kosaćce, ostróżki, rudbekie, astry zimowe, konwalie, fiołki, tawułki, pierwiosnki, łubiny, złocienie zimowe, piękne są wiosenne kwiaty cebulkowe, tulipany, szafirki, żonkile, narcyzy, cebulice, śnieżniki. Krokusy, które można pędzić w domu i letnie mieczyki. Warto uprawiać kwiaty roczne, wysiewane wprost do gruntu lu z rozsady, wtedy szybciej kwitną i lepiej się rozkrzewiają, są to aksamitka, smagliczka pozłotka, portulaka, nasturcja karłowa, z rozsady żeniszek i lobelia. Jednoroczne są aksamitki wyniosłe w słonecznych barwach, astry w wielu odmianach, werbena, nemezja, lwia paszcza, słonecznik ozdobny, jastruny, dobrze uprawiać wiele odmian o różnych kształtach i kolorach, ale jednej wysokości. Przy ogrodzeniu siejemy groszek pachnący, przy altance rezedę i maciejkę dla zapachu. Od maja do lipca kwitną kwiaty dwuletnie, niezapominajki, bratki, stokrotki, które nadają się na bukieciki i do skrzynek balkonowych, piękne są malwy, naparstnice, goździki, dzwonki, sadzimy przy altanach i przy alejkach.

W styczniu przygotowujemy rozsady na rozsadniku i badamy siłę kiełkowania zebranych jesienią nasion, w lutym robimy to samo co w styczniu.

Marzec można dokupić nasiona kwiatów, warzyw i owoców, kupujemy nawozy, środki na zarazę ziemniaczaną u pomidorów, mszyce, antraknozy na fasoli, szarą pleśń truskawek i poziomek, słabo toksyczne środki owadobójcze, przygotowujemy narzędzia ogrodnicze. W skrzynkach lub innych pojemnikach w domu wysadzamy nasiona na rozsady, początkiem marca sałatę masłową, kalarepę, sałatę kruchą, selery korzeniowe i naciowe, brokuły, poziomki, szpinak nowozelandzki, w 2 dekadzie pomidory, średniowczesne odmiany sałaty masłowej, kalarepy, sałatę kruchą, paprykę, do przygotowania rozsady kwiatów siejemy żeniszek, lobelie, szałwię, lwi paszczę, werbenę, groszek pachnący, w 1 połowie marca goździki, by przyspieszyć kwitnienie siejemy pojedynczo do doniczek. Przy dobrej pogodzie i warunkach glebowych pod koniec marca siejemy nasiona odpornych na chłody kiełkujący w niskich temperaturach szpinak, pietruszkę, wczesną marchew, koper, groch gładkonasienny, rzodkiewkę, dymkę, sałatę ozimą. Zakładamy folię na jesiennych uprawach marchwi, pietruszki, kopru, sałaty ozimej, szpinaku, dymki, tniemy i prześwietlamy drzewka i krzewy oprócz róż. Przygotowujemy stanowiska pod wiosenne sadzenie drzewek i krzewów, nawozimy drzewka i krzewy owocowe, zakładamy pułapki na gryzonie, kiedy koniec marca jest ciepły usuwamy osłonki z roślin zimujących w gruncie.

Drzewka i krzewy tniemy wcześnie przed pękaniem pączków, jeśli wytniemy część gałęzi przed krążeniem soków, pozostałe pączki zostaną lepiej zaopatrzone w wodę i biogeny, dzięki czemu silniej rosną. Najpierw przycinamy starsze drzewa owocowe, głównie jabłonie i grusze, 8-10 letnie drzewa mają silne rozgałęzienia, ograniczające dostęp światła i powietrza do wewnętrznych pędów,owoce są na obwodzie drzewa, te za gałęziami są mniejsze, najpierw usuwamy połamane, zwiędłe, suche, chore, krzyżujące się i ocieniające się gałęzie, potem oglądamy drzewo, jabłoń musi mieć 8 konarów, namiar usuwamy, robimy to w kilka lat, by nie osłabić rośliny odejmując jej za dużo konarów naraz. Usuwamy najsłabsze, zagęszczone konary, te odchodzące pod ostrym kątem od pnia i wrastające wgłąb korony. Starsze, kilkunastoletnie drzewa odmładzamy przez przerzedzenie korony, ścięcie wierzchołka wzrostu na wysokości 3 m i obcięcie 0,5-1 m konarów, obcinamy stare, rozgałęzione krótkopędy kwitnące bez wydawania owoców. Wilki to pionowe, silne pędy, usuwamy je z pnia i nasady konarów, zostawiamy kilka co 30 cm na końcu konarów, skracamy je, za rok wydadzą pąki, w 3 roku zaowocują. Wiśnie i brzoskwinie potrzebują silniejszego cięcia. Łutówka, Nefris i North Star owocują na długopędach, coroczne przyrosty tworzą tylko pąki kwiatowe, tylko szczytowe pąki owocują, nie rozgałęziają się, dorastają do 1,5 m, owocują na końcach, coraz słabiej, te przyrosty tniemy co roku, by były silniejsze, dłuższe i rozgałęziały się na całej długości. Wtedy będą owocować na całej koronie. W 4 roku od posadzenia przycinamy brzoskwinię obcinamy długie, cienkie gałązki za 2 oczkiem, usuwamy słabe, chore, suche gałązki, prześwietlamy koronę, zostawiamy długie mocne gałązki z 3 pąkami w kątach liści, przycinamy je za 8-10 trójka pąków, 2 są pączki kwiatowe, 1 liściowy. Starsze drzewa odmładzamy co kilka lat. Wszystkim drzewkom prześwietlamy bez usuwania przewodnika. Morelom i czereśniom usuwamy suche, chore, zamierające pędy, nie potrzebują cięcia. Do cięcia potrzebujemy piłki ogrodniczej, sekatora, noża ogrodniczego-sierpaka, grubsze pędy i gałęzie tniemy na obrączkę, za zgrubieniem nasady gałęzi, tnąc za blisko pnia robimy dużą ranę, która stanowi wrota zakażenia, sęk próchnieje, próchnica sięga wnętrza drzewa, większe rany smarujemy biała farbą emulsyjną z 2% środka grzybobójczego, 2dka na 1 l farby. Porzeczki i agrest tniemy na przedwiośniu, agrest, porzeczki białe, czerwone i czarne przycinamy krótko po posadzeniu nad 2-3 oczkiem nad ziemią, 2 cm od oczka, aby nie wyschło. Potem usuwamy chore, płożące po ziemi, uszkodzone pędy, dalsze cięcie zależy od odmiany i gatunku. Czarne tniemy 4 lata po posadzeniu, usuwamy stare, chore, słabo owocujące, zacieniające pędy, poznamy starsze po ciemnej skórce, potem usuwamy je co roku, usuwamy nadmiar młodszych pędów, zostawiając 4-5 najsilniejszych 2-3 letnich pędów, tyle samo zostawiamy jednorocznych. Kolorowe porzeczki przycinamy w 2 r po posadzeniu, wycinamy najsłabsze pędy, zostawiamy 5-6 najsilniejszych, skracamy je o1/3-1/2 długości, w 3 i 4 r usuwamy z nich najsłabsze rozgałęzienia, zostawiamy 3-4 najsilniejsze, skracamy je o 1/3-1/2, po 5 r wycinamy u nasady najstarsze pędy. Porzeczki kolorowe co roku maja mieć 12-16 pędów, jednoroczne pędy skracamy co roku. Podobnie tniemy agrest, całkowicie usuwamy 5-letnie pędy, zastępujemy je taka samą liczbą jednorocznych pędów, w pełni owocowania agrestu nie przycinamy. Maliny po posadzeniu tniemy 20 cm nad ziemią, za rok wycinamy najsłabsze pędy, zostawiamy 8-10 najsilniejszych, które zaowocują, od razu p zbiorze wycinamy je, wybieramy 8-10 najsilniejszych pędów jednorocznych do owocowania za rok, resztę obcinamy u nasady, powtarzamy to co roku, z międzyrzędzi i między malinami usuwamy odrosty. Młode pędy lekko przycinamy wiosną. Teraz są maliny kwitnące miesiąc-dwa, wtedy jesienią lub w lutym wycinamy suche pędy oraz obcinamy 30 cm końców, maliny owocujące do przymrozków podcinamy kiedy żółkną im liście lub zimą i wycinamy suche.

W małych ogródkach nie używamy środków ochrony roślin, niektóre herbicydy długo zostają w ziemi i zagrażają wrażliwym uprawom za rok. Chwasty usuwamy kiedy ziemia obeschnie i nie przykleja się do narzędzi, norkrosujemy ziemię celem pobudzenia nasion chwastów, siewki niszczymy kiedy tylko się pojawią, by chwasty nie rozrosły się. Kiedy chcemy odchwaścić marchew i pietruszkę, które późno kiełkują wysiewamy wyznaczające rzędy sałatę i rzodkiewkę. Grządki truskawek, pomidorów przykrywamy słomą, czarna folią i torfem, chwasty zwalczamy do jesieni, żeby nie wytworzyły nasion, są gatunki robić100000 nasion, po zebraniu plonów i przekwitnięciu jednorocznych kwiatów norkrosujemy ziemię i grabimy ją, resztę robi przedzimowe kopanie. Chwastów z nasionami nie kompostujemy, nasiona przetrwają i wnikną do ziemi z kompostem. Perz ma silne, żywotne rozłogi, podczas przedzimowego kopania tniemy i wyciągamy rozłogi z ziemi, nadają się do tego widły szerokozębne, kompostujemy go oddzielnie bo długo się rozkłada.

W każdym ogródku musi być grządka poziomek, w 1 r z 10 m2 zbieramy 4 kg, w 2 10 kg, w 3 7 kg,po 2 latach niektóre kępki zanikają, wydają mniejsze owoce, dlatego co 2-3 lata nasadzamy poziomki od nowa w innym miejscu. Najlepsze są bezłodygowe, samopowtarzające się poziomki wysiane z nasion jak Rubia, Baron Solemacher, Rugia ma długie zaostrzone owoce żółtozielone przy wierzchołku, Baron Solemacher ma krótkie, okrągłe, czerwone owoce o smaku leśnych poziomek, tu kwiaty wyrastają ponad liście, bywają żółte owoce jadalne tylko surowe. Poziomki wysiewamy w marcu do skrzynki w domu, w czerwcu do początku lipca w do skrzynki w ogrodzie, wysiane na początku czerwca wysiane do rozsadnika są słabsze. Skrzynki wypełniamy przesianą ziemia ogrodową z 1/2 torfu i 1/4 gruboziarnistego piasku, nasiona wkładamy rzędami, lekko wciskamy przykrywamy cienka warstwą piasku, 1 g nasion ma 2000 sztuk, do obsiania 10 m2 trzeba 0,2 g. skrzynkę przykrywamy szkłem lub folią, musi być lekko przyciemniona, zasłonę uchylamy, codziennie zraszamy nasiona, wietrzenie chroni przed zawilgoceniem powietrza i przegrzaniem, usuwamy osłonę, gdy wyjdą siewki. 3-listkowe siewki pikujemy do skrzynek w rozstawie 5x5 cm do takiej ziemi w jakiej wykiełkowały, po 2-3 tygodniach dajemy nawóz mineralnym- po 3 g superfosfatu, soli potasowej, saletrzaki w 1 l wody, po następnych 3-4 tygodniach zasilamy ponownie tą samą mieszanką. Najpóźniej w 3 dekadzie września sadzimy je na grządce, by ukorzeniły się przed nimi i uodporniły na zimno, od wysiewu do posadzenia upływa 78-80 dni. Poziomki muszą mieć słoneczne miejsce, ale tolerują półcień, przed posadzeniem zasilamy je nawozem organicznym, sadząc na grządce, gdzie rosły warzywa zasilane kompostem lub obornikiem, zasilamy ziemię gotową mieszanką nawozowa lub nawozami fosforowymi-400 g 18% superfosfatu i potasowymi-300 g siarczanu potasu, wiosną dajemy nawozy azotowe. Jeśli mamy nienawożony zagon kompostujemy go dobrze rozłożonym kompostem 40-50 kg na 10 m2, wiosną dajemy nawozy mineralne. Po przekopaniu i odchwaszczeniu grabimy ziemię, robimy to 2 tyg. przed sadzeniem. Poziomki sadzimy na zagonie o 1,2 m szerokości, dzielimy go w poprzek co 30 cm, w tych rzędach sadzimy poziomki co 20 cm, na 10 m2 potrzeba 170 poziomek, sadzimy na tej samej głębokości, na której rosły w skrzynce bez zaginania korzeni, posadzone za głęboko źle rosną, za płytko przemarzają, nie wolno przysypać ziemia serca, wierzchołka wzrostu. Ziemię wokół sadzonek dociskamy, sadząc nie przycinamy korzeni, bo ogranicza to wzrost roślin. Po posadzeniu mocno je podlewamy i podlewamy kiedy trzeba, przed zima plewimy. W 2 r dajemy 0,25 kg siarczanu potasu na 10 m2, wiosną 0,25 g na 10 m2 saletrzaka, dzielimy go na 2 części, 1 dajemy w czasie wegetacji, 2 4 tygodnie później. Można użyć gotowych nawozów. Pielęgnacja poziomek to plewienie z ruszeniem ziemi, podlewanie w czasie suszy, ściółkowanie międzyrzędzi chroniące przed wysychaniem gleby.

W kwietniu ziemia wyschła, nie lepi się do narzędzi, płytko ja przekopujemy, głębiej norkrosujemy, nawozimy, grabimy, by nie było grud, jeśli zrobiono to jesienią głęboko przekopujemy tylko na ciężkich, zlewnych glebach. Jeśli jesienią nie obornikowaliśmy zewnętrzna warstwę ziemi mieszamy z dobrze rozłożonym kompostem. Dajemy nawozy mineralne. Robimy zagony. W pierwszej połowie kwietnia wysiewamy do gruntu szpinak, zielony groszek, bober, pietruszkę, średniowczesną i wczesna marchew, koper, rzodkiewkę, pory, skorzonerę, endywię-sałatę rzymską, sałatę rozetową-liściową, masłową, kruchą, pasternak, rzodkiew letnią, w 2 dekadzie po ogrzaniu ziemi sadzimy cebulę, buraki ćwikłowe, słonecznik, soję. W 1 połowie kwietnia sadzimy czosnek, dymkę, wczesne odmiany sałat, kalarepę, kapustę białą, kalafiory, szparagi, w 2 pory, w 3 cebulę, brokuły. Na rozsadniku w 1 połowie kwietnia siejemy średniowczesne odmiany sałaty masłowej, kalarepy, sałatę krucha, rzymską, rozetowa, głąbiki średniowczesnych kapust, szczypiorek, siedmiolatkę, szparagi, w 2 późna sałatę masłową, późne kapusty, brukselkę, brokuły. W pierwszych dniach kwietnia w domu do skrzynek i doniczek siejemy pomidory karłowe, po 20 ogórki, cukinię kabaczki, kukurydzę cukrową. By przyspieszyć zbiory marchwi, pietruszki naciowej, sałaty, rzodkiewki, szpinaku stosujemy osłony z folii perforowanej lub tunele foliowe, na zagonach z truskawkami tunele przyspieszają zbiory o 7-10 dni. Do gruntu siejemy jednoroczne kwiaty-groszek pachnący, smagliczkę, nagietki, chabry, klarkie, kosmosy, ostróżki letnie, dimorfetki, pozłotki, godecje, słoneczniki ozdobne, ubiorki, kochie, maciejki, nemofile, nigelle, maki i rezedy. W połowie kwietnia na rozsadniku z bokami osłoniętymi deskami siejemy astry, aksamitki-te z rozsady lepiej się rozgałęziają i bardziej kwitną. Rozmnażamy i sadzimy do gruntu byliny kwitnące latem i jesienią, w końcu kwietnia sadzimy bulwki mieczyków. Gdy miną silne przymrozki usuwamy z róż zimowe okrycia, gdy pączki napęcznieją przycinamy róże. Kończymy przycinać drzewka i krzewy. Jak najwcześniej sadzimy drzewka i krzewy owocowe i ozdobne, przycinamy części nadziemne i mocno podlewamy po posadzeniu. Co 2-3 lata nawozimy nawozzami naturalnymi, co roku mineralnymi drzewa i krzewy, dobrze użyć gotowych mieszanek. Opryskujemy kwiaty drzew i krzewów. Jak najwcześniej zasilamy pogłównie i motyczkujemy ozdobne rośliny cebulowe-tulipany, narcyzy oraz wieloletnie warzywa jak rabarbar, szczaw, siedmiolatka, szczypiorek i ozime warzywa-szpinak i sałaty. Grabimy zimową ściółkę i spulchniamy ziemię w międzyrzędziach truskawek, na lekkiej i mało żyznej glebie albo słabo nawożonej we wcześniejszych latach w 2 i 3 r owocowania zasilamy całą dawką nawozu mineralnego. Zakładamy trawnik, przygotowujemy ziemię, obficie nawozimy ją kompostem i nawozami mineralnymi, gęsto siejemy mieszanki trawnikowe-30-40 g nasion na 1 m2.

Brzoskwinie i morele są wrażliwe na mróz, sroga zima je przemraża, a wiosenne przymrozki niszczą wcześnie zawiązane pąki kwiatowe, więc w Polsce trudno je uprawiać, ale można spróbować, sadzimy je wiosną po rozmarznięciu i ogrzaniu się ziemi, jesienne sadzenie ryzykuje przemarznięciem drzewek, brzoskwinie i morele mają podobne potrzeby, kochają światło i słońce, sadzimy je na nasłonecznionym i osłoniętym od wiatru miejscu np. na południowej, południowo-zachodniej lub południowej wschodniej stronie altanki, brzoskwinie rozpinamy na drewnianych rusztowaniach przy altance, morele sadzimy jako wolne drzewko, silnie się rozrasta, musi być daleko od zabudowań, bo za silne nagrzanie przyspieszy kwitnienie, a przymrozki zetną pąki. Korzenie brzoskwini i moreli są silne, głęboko sięgają, potrzebują tlenu, ziemia musi być próchnicza, przepuszczalna o dobrej strukturze, wapienna, łatwo nagrzewająca się, zasobna w składniki pokarmowe, o niskim poziomie wód gruntowych, nie lubią zwięzłych, kwaśnych i słabo natlenionych gleb. Nadmiar wapnia powoduje chlorozę brzoskwiń, trzeba wtedy nawieźć ziemię żelazem i manganem, brzoskwinie i morele źle reagują na przeazotowienie. Przed sadzeniem glebę przygotowujemy jak pod inne drzewka, dołki zaprawiamy przetrawionym obornikiem zmieszanym równomiernie z ziemią, na dno dołka sypiemy miałki gruz wapniowy, sadzonki muszą mieć silny, dobrze rozwinięty, zdrowy system korzeniowy, korzenie i szyjka korzeniowa nie mogą mieć zgrubień. Brzoskwinie sadzimy w odległości 2x2 m, przy bardzo żyznej glebie w rozstawie 3x3 m. morele sadzimy co 5 m, bardzo się rozrastają, na słabszych glebach sadzimy w mniejszej odległości. Średnica i głębokość doła wynoszą po 50 cm, suche korzenie moczymy dobę w wodzie, przycinamy tylko uszkodzone mechanicznie. Sadzimy tak głęboko jak rosły w szkółce, na lekkich piaszczystych glebach kilka cm głębiej, na mniej przewiewnych glebach głębokie sadzenie poraża owocowanie, po posadzeniu ziemie ubijamy, by nie było przestrzeni między korzeniami, wokół pnia robimy miskę, podlewamy drzewko konewką wody, po jej wsiąknięciu wykładamy ziemię słomiastym obornikiem, trocinami, sieczką, torfem, co chroni przed parowaniem, w czasie suszy podlewamy. Po posadzeniu drzewko przycinamy, brzoskwini zostawiamy 4 pędy co 15-20 cm, pierwszy kilkanaście cm nad ziemią, gałęzie skracamy za 2-3 oczkiem, skracamy przewodnik, moreli zostawiamy 3-5 konarów, skracamy je za 2-3 oczkiem, przewodnik przycinamy 30-0 cm od najwyższego pędu bocznego. Na działki dobre są odmiany Meredith owocująca w 2 połowie sierpnia, jest najodporniejsza na mróz i przymrozki wiosenne, Amsden wczesna, dojrzewa w połowie lipca, potrzebuje silnego cięcia i lipcowa May Flower.

Sałaty uprawiamy do samej zimy, są tu sałata lodowa, masłowa, krucha, endywia oraz jadalne na surowo kapusta pekińska, roszponka, cykoria, lubią próchnicze, żyzne, przewiewne, wilgotne, zasobne w składniki wilgotne, nie zaskorupiające się, nie kwaśne gleby, muszą mieć dużo biogenów, najlepiej im na zagonach nawiezionych jesienią obornikiem lub po zobornikowanych rok wcześniej warzywach np. ogórkach, porach, kapustnych. Wiosną mieszamy z wierzchnią warstwą gleby kompost, stosujemy nawóz mineralny-0,2-0,3 kg na 10 m2, można dać większe dawki na słabsze gleby. Nawozy azotowe dajemy przed posadzeniem i pogłównie 2-3 tygodnie po posadzeniu. Sałata lubi słońce, nie lubi cienia i zagęszczenia, można siać na zagonie lub od kwietnia na rozsadniku, wtedy daje silniejsze główki, a zagony zajmują inne warzywa. Siejąc do gruntu jego powierzchnia musi być wyrównana, sałata ma małe nasionka. Na 10 m2 schodzą 3 g nasion, masłową siejemy co 20-25 cm, kruchej schodzi 2 g, siejemy co 40-45 cm, głębokość siewu wynosi 0,5 cm, gdy siewki mają 3-4 liście właściwe przerywamy je, odległość między kruchymi wynosi 20 cm, masłowymi 30 cm, mniejsze odległości ograniczają wzrost główek. Na 10 m2 wysiewamy 0,4 g nasion masłowej i 0,2 kruchej. Rozsadę sadzimy w podobnych odległościach między sałatami na tej samej głębokości co rosły w rozsadniku. Os maja do połowy lipca siejemy odmiany odporne na upały i długi dzień, zimowe odmiany siejemy na początku września, zimuje w gruncie pod okryciem, krucha na uprawy jesienne sadzona jest od połowy maja do połowy czerwca, ma duże, kruche, soczyste liście, endywia ma wydłużone, wąskie główki, miękkie, luźne, delikatne liście, ścinamy je po wybiciu główki, inaczej zakwita, siejemy ją do końca maja na zagon w rzędach co 30 cm, przerywamy co 20 cm lub na rozsadniku, na 10 m2 schodzą 4 g nasionek.

Pracę na truskawkami zaczynamy gdy śnieg stopnieje i ziemia obeschnie, usuwamy suche liście i rozłogi, chore liście usuwamy, zimową dostatecznie rozłożoną ściółkę z obornika lub kompostu przekopujemy z ziemią na 10 cm, w rzędach spulchniamy glebę na 2-3 cm, nie uszkadzając krzaczków, krzaczki obsadzone przez mróz przycinamy nad ziemią, korzenie przysypujemy. Plewimy wg potrzeby, w czasie kwitnienia i owocowania plewimy ręcznie. Truskawki na słabych gruntach po motyczkowaniu nawozimy 0,1-0,2 kg nawozu azotowego na 10 m2. Przed kwitnieniem ściółkujemy ziemię między truskawkami i w rzędach długo pociętą słomą, sieczką, igliwiem, wiórami, siano słabo chroni owoce przed gniciem. Ściółka sprawia, że owoce mniej gniją, nie brudzą się ziemią, chwasty słabiej rosną, ogranicza parowanie wody, przed ściółkowaniem usuwamy chwasty i rozłogi. W czasie kwitnienia, zawiązywania się owoców i owocowania truskawki potrzebują podlewania na głębokość gleby 20 cm. Owoce zbieramy rano przed ich nagrzaniem, zrywamy jędrne, zdrowe, dojrzałe, po deszczu czekamy aż wyschną, by nie gniły. Do osobnego koszyka zbieramy zgniłe, spleśniałe, zepsute, nadjedzone przez zwierzęta owoce, by n ie zakaziły krzaczków i zakopujemy je.

Gdy miną silne przymrozki usuwamy z róż liście ułożone na kopczykach ziemi, po kilkunastu dniach, pod koniec kwietnia w pochmurny dzień rozgarniamy kopczyki nie uszkadzając korzeni. Przycinamy gdy napęcznieją pąki, wtedy można ocenić zimowe uszkodzenia. Krzaczaste wielkokwiatowe róże prześwietlamy przy ziemi wycinamy słabe, cienkie, chore, uszkodzone, krzyżujące się, psujące kształt, suche pędy, jeśli wcześniej ich nie wycinaliśmy usuwamy starsze od dwuletnich pędy., zostawiamy kilka młodych i skracamy je. Słabo rosnące lub sadzone jesienią róże tniemy krótko zostawiając od dołu 2-3 oczka-pączki, średnio rosnące róże tniemy o połowę, silnie rosnące o 1/3-1/4 długości, zostawiamy tyle oczek ile potrzeba do zachowania siły wzrostu. Różom pnącym wycinamy martwe pędy i słabe, uszkodzone, stare, krzyżujące się, resztę gałązek przycinamy kiedy są uszkodzone lub wystają poza pokrój róży, silne cięcie osłabia rośliny. Tniemy ostrym nożem lub sekatorem nie miażdżąc gałązek. Tniemy pionowo, nigdy ukośnie 0,5 cm nad oczkiem po zewnętrznej stronie pędu.