Archiwum październik 2023


paź 30 2023 szczepionki mikoryzowe i grzyby rozkładające...
Komentarze (0)

opieńka

Mikoryza to współpraca roślin z grzybami. Rośliny dają grzybom asymilaty, grzyby pomagają pobierać biogeny z ziemi, wytwarzają homony stymujujące wzrost rozwój roślin, chronią je przed patogenami. Przykładem są drzewa potrzebują towarzystwa grzybów np. świerki potrzebują rydzy, dęby borowików, nie tylko drzewa, ale i rośliny zielne i krzewy potrzebują grzybów i lepiej im się żyje z odpowiednimi gatunkami grzybów, dlatego warto kupić szczepionki mikoryzowe do ogrodu. W ogrodach nie ma mikoryzy lub jest bardzo słaba, dlatego rośliny w ogrodach są słabsze niż w przyrodzie, drugi powód to inna strefa klimatyczna i nieodpowiednie warunki dla roślin ozdobnych. Niektóre rośliny w ogrodach rosną dobrze pomimo nieodpowiednich warunków np. świetlnych lub pH bo musiały trafić na odpowiednie dla siebie grzyby. Grzyby pozwalają lepiej znosić gorsze warunki i przystosować się do nowych, modyfikują skład gleby, rozkłądają martwą materię organiczną w przystęlne dla roślin związki mineralne, pagają je wchłaniać. Oczywiście powinniśmy zapewnić roślinom odpowiednie warunki dla gatunku jak natężenie światła, pH gleby, wilgotność gleby i powietrza, stanowisko, wiatr, ale oprócz tego warto dać im odpowiednią grzybnię go gleby. Szczepionki można kupić w sklepach ogrodniczych, zawierają mieszanki zarodników grzybów mikoryzujących i składniki ułatwiające ich rozwój. Szczepionkę umieszczamy w pobliżu wybranej rośliny, 2 tygodnie przed tym nie nawozimy nawozami mineralnymi, nawozów nie używamy przez 2 miesiące. Szczepimy tylko raz wiosną lub jesienią, lepiej wiosną. Każda grupa roślin potrzebuje innych grzybów, są szczepionki dla iglaków, wrzosowatych, drzew iściastych, róż, trawnika, storczyków, rododendronów, leśne grzyby, są też uniwersalne szczepionki z grzynią glebową.
Są mikoryzy ektomorficzna, zewnętrzna-strzępki tworzą sieć wokół korzeni, pełnią funkcję włośników, jest u 10% drzew iglastych i liściastcych, endomorficzna, wewnętrzna-strzępki wnikają przez ściany komórkowe do komórek korzeni, jest u większości roślin, dobra do ogrodu, ektoendomorficzna, mieszana-strzępki wnikają do tkanek i oplatają korzenie, u roślin kwasolubnych-wrzosowatych, rododendronów, azalii, borówki amerykańskiej.
Mikoryza dla iglaków ma ektomikorytyczne grzyby-borowiki, mleczaje rydze i jodłowe, maslaki zwyczajne, żółte, sitarze, podgrzybki brunatne i niejadalne grzyby mikoryzujące dla jałowców, świerków, sosen, jodeł, modrzewi, cedrów, podnoszą odpornść, ułatwiają pbieranie biogenów
dla rododendronów grzyby ułatwiają pobieranie biogenów, azotu, fosforu, chronią przed patogenami korzeni, tu są endomikorytyczne grzyby dla wrzosowatych i rododendronów
dla storczyków ma grzyby ektomikorytyczne, które żyją ze storczykami w naturalnym środowisku, poprawiają strukturę podłoża, wzrost, kwitnienie, zwiększają powierzchnię chłonną korzeni, chronią przed chorobami
mikoryza uniwersalna-ta szczepionka ma grzyby endomikorytyczne uniwersalne dla większości roślin ogrodowych jak pelargonie, petunie, róże, syrfinie, rośliny doniczkowe, krzewy ozdobne, drzewa liściaste, warzywa, drzewka owocowe, truskawki i inne. Szczepionka jest sypka, sypiemy ją do gleby, podlewamy, jeśli są zawiesiny wstrzykujemy do gleby jak najbliżej korzeni strzykawką lub aplikatorem
sposób użycia szczepionek jest opisany na opakowaniu [https://www.gardenowo.pl/blog/co-to-jest-szczepionka-mikoryzowa]
Grzybnie do usuwania pni. Po wycięciu drzew zostają pnie, rozkładają się długo, trzeba je wykopywać, oczywiście dziś marnowanie dobrego paliwa to grzech, ale są ludzie ogrzewający dom gazem, kotłami na ropę, brykiety, pelety itd. którzy nie potrzebują drewna, więc mogą przyspieszyć rozkład pniaka przy pomocy odpowiedniej grzybni. Wykorzystuje się do tego grzybnię żylicy olbrzymiej, która rozkłąda wszystkie elementy pnia-od walca osiowego po włośniki. Pniak nacinamy w wielu miejscach siekierą, do ran wlewamy roztwór grzybni rozcienczony w 5 litrach wody, pień przykrywamy kilkucentymetrową warstwą gleby, ściółki leśnej, liści lub folią perforowaną, by zapewnić grzybni wilgotność, grzyb rozłoży pniaka od 6 miesięcy do 3 lat zależnie od warunków atmosferycznych, twardości drzewa, wieku drzewa [https://grzybnie.pl/pl/p/Grzybnia-do-usuwania-pni-drzew/68] inne grzybnie rozkłądające pniaki to opieńki, boczniaki, lakownice, również rozkładają pień od pół roku do 3 lat, tworzą jadalne owocniki, rozkładaja pnie, gałęzi, trociny, korę, pomagają kompostować odpady zielone. Drewno nacinamy, preparat rozcieńczamy wodą, konewką wlewamy do nacięć. pień przykrywamy ściółką, trocinami lub ziemią, preparat zużywamy do 48 godzin po otwarciu, opakowanie starcza na 5 pni o średnicy 25-30 cm [https://plumeria.sklep.pl/grzybnia-do-rozkladu-pni-drzew] można użyć innych saprofitów.

grzyby

paź 26 2023 lecznicze zastosowanie drzew
Komentarze (0)

drzewa

Brzoza brodawkowata liście zwiększają wydzielanie moczu, sodu, chlorków, kwasu moczowego, leczą zatrzymanie moczu, obrzęki, choroby dróg moczowych, zatrzymanie jonów, gościec, skazę moczanową, nadciśnienie, zapalenie tkanki łącznej, trądzik, łuszczycę, sok pomaga w kamicy moczanowej, odwar-1,5 łyżki liści na szklankę gorącej wody, gotujemy 3 minuty, odstawiamy, pijemy 2-3 razy dziennie od pół do 2/3 szklanki między posiłkami, sok pół do 1 szklanki rano i wieczorem przez 15-20 dni
sosna zwyczajna-pączki są wyksztuśne, przeciwbakteryjne, moczopędne, leczą choroby górnych dróg oddechowych i dróg moczowych, zołądka, jelit, krtani, oskrzeli i nosa, syrop 1 kg pączków na 1 kg cukru układamy warstwami, trzymamy 3-4 tygodnie w ciemnym miejscu, 50 pączków, gotujemy 20 minut w litrze wody, dodajemy pół litra miodu, podgrzewamy następne 20 minut bez gotowania, odwar pół łyżki pączków gotujemy 2 minuty, odstawiamy na 10 minut, pijemy 2-3 łyzki 2-4 razy dziennie, podobnie pijemy wywar-pół łyżki pączków na szklankę wody, parzymy 10 minut, młode pędy i kwiatostany męskie sosny jodły, świerku i modrzewiu są jadalne
topole: czarna-sokora, biała-bialodrzew, osika-drążca, pączki, kora, liście są moczopędne, obniżają poziom kwasu moczowego we krwi, są przeciwzapalne, leczą skazę moczanową, zapalenie nerek, przewodów moczowych, rany, hemororidy, ograniczają krzepliwość, można stosować po operacjach i urazach, przy nadmiernej krzepliwości, chronią układ krążenia przed zakrzepami, zapobiegaja zatorom po urazach, napar łyżka pączków na szklankę wody, pijemy 1/4-3/4 szklanki 2-4 razy dziennie
lipa wąskolistna i szerokolistna-kwiatostany łagodzą napięcie mięśni gładkich, zwiększają wydzielanie soku żołądkowego i przepływ żółci do dwunastnicy, działają napotnie, obniżają gorączkę przy przeziębieniu, grypie, anginie, zapaleniu gardła i oskrzeli, napar 1,5 łyżki kwiatów na 2 szklanki wody, pijemy pół szklanki naparu 3 razy dziennie, można dodać 2-3 łyżki syropu malinowego
Kora wierzby purpurowej ma alkohol salicylowy, który w żołądku zmienia się w kwas salicylowy o działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo, przeciwzzakrzepowo, leczy grypę, przeziębienie, gościec, reumatyzm, katar, chroni serce, pomaga przy zakrzepicy, 1-1,5 łyżki kory na 2 szklanki wody, gotujemy 5-7 minut, pijemy 1/3-1/2 szklanki 3-4 razy dziennie
Wg książki Ziołolecznictwo-Poradnik dla Lekarzy Aleksandra Ożarowskiego z 1980 r, wydawnictwo Zakład Wydawnictw Lekarskich

iglaki

paź 25 2023 Syndrom gasnącej świecy
Komentarze (0)

świeca

Terminalna jasnośc umysłu, inaczej syndrom gasnącej świecy, nazwa wywodzi się od zjawiska gasnącej świecy-kiedy świeca ma zgasnąć przez chwilę płonie silniej. Dlaczego krótko przed śmiercią stan ludzi się poprawia, nawet tych bardzo chorych? Dlaczego ludzie z demencją odzyskują nagle pamięć i poznają rodzinę? Syndrom gasnącej świecy jest faktem spotykanym w każdej kulturze, religii i kraju. Dotyczy nie tylko ludzi, ale też psów, kotów, innych zwierząt domowych. Oficjalne tłumaczenie mówi, że długotrwała wyniszczająca choroba obniża parametry życiowe jak tętno, ciśnienie, częstośc oddechów, a człowiek stopniowo się przyzwyczaja do niższych wartości, gdyby tak było ludzie czuliby się lepiej w ostatnich fazach choroby, ale byłaby to stopniowa poprawa samopoczucia, a tu mamy do czynienia ze zjawiskiem na krótko przed śmiercią. Spróbuję to wyjaśnić. Hipoteza-adrenalina i inne homorny stresu. Każdy chce żyć, instynkt przeżycia to najsilniejszy instynkt w przyrodzie, ma go każdy organizm od najprostszych bakterii po ludzi. Nie tylko na poziomie organizmu chcemy zrobic wszystko, by przetrwać, ale też na poziomie komórkowym, komórki też bronią się przed uszkodzeniem. U zwierząt i ludzi organem dowodzącym jest mózg, docierają do niego sygnały z całego organizmu, także te spoza świadomości jak informacje o przebiegu trawienia, niewielkich wahaniach ciśnienia krwi. Podczas agonii funkcje życiowe zanikają, mózg dostaje informacje o zaniku pracy narządów, widzi zagrożenie, więc powoduje wydzielanie kortykotropiny. Podwzgórze steruje pracą narządów wewnętrznych, w odpowiedzi na spadek ich pracy chce je pobudzić wydzielając kortykotropinę, ta stymuluje przysadkę do wydzialania kortykoliberyny i endorfin, poprawia się nastrój, a kortykoliberyna stymuluje nadnercza do wydzielania adrenaliny, noradrenaliny, kortyzolu, dopaminy, które podnoszą ciśnienie, tętno, ale też pełnią funkcję neuroprzekaźników, które pobudzaja do pracy rózne obszary mózgu. Adrenalina zwieksza przepływ informacji z ośrodka pamięci i pobudza go casowo cofając objawy demencji. Krótkotrwałe działanie adrenaliny zwiększa przepływ informacji z ośrodka pamięci, czasowo cofając objawy demencji. Dodatkowo hormony streesu podnoszą tętno, ciśnienie, usprawniają krążenie w tkankach, zwiększają częśtość oddechów, podnoszą saturację poprawiająć stan chorego. Zwiększają też wydzielanie hormonó tkankowych jak acetylocholina i neuroprzekaźników jak GABA-wszystko to poprawia pamięć i sprawność. Organizm chce w ten sposób przywrócić zanikające funkcje życiowe, ale nie jest w stanie poradzić sobie z wyniszczeniem przez długotrwałą chorobę. Wiadomo, że hormony nadnerczy oddziałują na hipokamp, zwiększają przepływ informacji między nim, a przyśrodkową korą przedczołową, oddając pamięć, zwiększają też aktywność tych obszarów. W innych warunkach pozwala przypomnieć sobie ewentualne formy obrony lub drogi ucieczki, w agonii pozwala porzegnać się z rodziną. 2 hipoteza również uwzględnia wydzielanie hormonów stresu, ale jest to pozostałość po przodkach. Czlowiek zyje w społecznościach jak zwierzęta stadne, a te przed samą śmiercią uciekają od stada, żeby nie być dla niego obciążeniem, drapieżniki wyczuwają chore zwierzęta w stadzie i atakują je, zwierzęta tak ukrywają słabość. Umierające zwierzęta chcą też ukryć się przed drapieżnikami. Ich ciała z daleka od stada nie będą stwarzać zagrożenia bakteriologiczno-grzybiczego. Słabsze osobniki spowalniają stado w czasie wędrówek. Zwierzęta czując agonię odchodzą, ale żeby uciec często daleko od stada i domu potrzeba siły, stąd wydzielanie w terminalnej fazie hormonów stresu. Uciekają od stada wilki, lwy, hieny, a także psy i niektóre domowe koty. Wg pierwszej hipotezy nie każdy doświadcza tego zjawiska ponieważ czasem organizm jest tak wyczerpany, bo nie ma sił zareagować na wyższe stężenie hormonów lub mózg nie zawsze ma siłę zareagować na zmiany w organizmie wg drugiej nie każdy czlowiek posiada cechy dawnych przodków.

świeczka

paź 24 2023 wolne rodniki a promieniowanie jonizujące...
Komentarze (0)

Wolne rodniki tlenowe przyczyniają się do powstawania wielu chorób, głównie chorób serca, miażdżycy, nadciśnienia i wszelkich ich skutków. Obok układu krążenia uszkadzają praktycznie wszystkie narządy i układy narządy, powodując choroby cywilizacyjne jak nowotwory, przewlekłe stany zapalne. W organizmie powstają naturalnie w wyniku oddychania tlenowego, ich niewielkie ilości są potrzebne do utrzymania równowagi organizmu i procesów naprawczych komórek, stąd korzystne są spacery po lesie, gdzie w czasie słonecznej, ciepłej pogody poziom tlenu wynosi 50%, bary tlenowe (krótkotrwałe oddychanie gazami, gdzie wysoki procent-do 100% stanowi tlen), korzystne jest też opalanie, UVB powoduje fotolizę wody, która generuje wolne rodniki, które generują mecanizmy naprawcze, dlatego im bliżej równika tym mniej przypadków nowotworów skóry. W standardowym powietrzu-20,8% tlenu i bez ekspozycji na UV powstają w mitochondriach w trakcie trawienia komórkowego kwasów tłuszczowych, glukozy, ciał ketonowych i aminokwasów. Wolne rodniki uczestniczą w reakcjach odpornościowych organizmu-neutrofile, monocyty uwalniają wolne rodniki tlenowe, które niszczą patogeny w organizmie. Niewielkie ilości wolnych rodników umiemy unieszkodliwiać przy pomocy enzymów dehydratacyjnych.
Silniejsze bodźce jak UV pobudzają syntezę większej ilości tych enzymów i lepszą ochronę komórek. Promieniowanie jonizujące ma tak silną energię, że generuje tyle wolnych rodników, że organizm nie jest w stanie sobie z nimi poradzić.
90% uszkodzeń pormieniami gamma w komórce zachodzi wskutek działania wolnych rodników uwolnionych na drodze radiolizy wody.  jest to rozpad wody na wolne rodniki pod wpływem promieniowania jonizującego. Powstają wolne rodniki tlenowe ROS. Ich powstanie opisuje diagram Jabłońskiego: w przyrodzie jest tlen tripletowy, który ma dwa elektrony niesparowane, mają one takie same kierunki spinów. Po zaabsorbowaniu energii powyżej swojego pasma absorbcji zostaje on wzburzony na wyższy stan energetyczny, wtedy oddaje energię jako ciepło lub jako niższe stany np. fluorescencja. Nadmiar energii mogą odebrać bialka, kwasy nukleinowe, lipidy i powstają wolne rodniki tych związków. Nadtlenki lipidowe uszkadzają ściany naczyń krwionośnych, powodują miażdżycę, uszkodzone zostają lipidy błon komórkowych i otoczek mielinowych, upośledza to funkcję tkanek. Gdy nadmiar energii koncentruje się na cząsteczce tlenu jest reorientacja spinów i powstaje tlen singletowy, ma jeden elektron niesparowany. Reaguje on ze wszystkimi cząsteczkami. Powstają reaktywne formy tlenu ROS. Są to anionorodnik ponadtlenkowy O2-, łączy się z wodorem powstaje H2O2, w wyniku dalszych reakcji powstaje rodnik hydroksylowy OH-, może on odbierać elektrony od jonów żelazowych i z powrotem postaje tlen singletowy1O2-. Promieniowanie radioaktywne ma tak silną energię-rzędu milionów elektronowoltów, że tak mocno rozbija wodę na wolne rodniki, że enzymy komórkowe nie są sobie z stanie z nimi poradzić. Różnica pomiędzy liczbą wolnych rodników a możliwościami naprawczymi komórek tostres oksydacyjny, im silniejszy rozpad wody, tym więcej wolnych rodników, tym większy stes oksydacyjny. Wolne rodniki uszkadzają części składowe komórek, głównym procesem uszkadzającym komórki jest peroksydacja lipidów, które budują błony komórkowe, błony otaczające irganea, są prekursorami hormonów sterydowych i witaminy D. wolne rodniki enaurują i agregują (zlepiają) białka niszcząc ich strukturę przestrzenną, uszkadzają DNA i ragują z węglowodanami. Wolne rodniki w organizmie to tlen sigletowy, 1O2, rodnik wodoronadtlenkowy HO2*, anionorodnik ponadtlenkowy O2-, rodnik hydroksylowy OH i nadlenek wodoru H2O2, OH reguje z pobliskimi cząsteczkami niszcząc ich strukturę, porażając funkcje np. błon komókowych, enzymów, co skutkuje uszkodzeniem komórki, odrywa on jony wodorowe od pobliskich cząsteczek zmieniając się formy niemogące pełnic swoich funkcji. Wolne rodniki powodują powstawanie nadtlenków kwasów tłuszczowych, które mają podwójne wiązania oddzielone grupą metylenową, są podobne to wielonienasyconych kwasów tłuszczowych obecnych w roślinach.
Peroksydacja ma 3 etapy. Inicjacja to wytwarzanie rodnika z prekursora-ROOH daje ROO*, odrywane są atomy wodoru od cząsteczek lipidów lub reszt lipidowych fosfolipidów budujących błony komórkowe, powstają rodniki alkilowe, które w reakcji rozprzestrzeniana (prelongacji) dalej reagują z łancuchami lipidowymi uwalniając nowe rodniki alkilowe aż do terminacji, czyli reakcji rodników ze sobądając dimery fosfolipidowe lub białkami również obecnymi w błonach komórkowych dając połączenia białkowo-lipidowe. Powstają też nadtlenki lipidów,które na drodze beta eliminacji są rozkładane do krótkich łańcuchów węglowodorowych jak aldehyd malonowy i inne aldehydy, które też uszkadzaja komórki. Uszkadzając budulcowe fosfolipidy i białka wolne rodniki powodują rozpad błon komórkowych i wiewnątrzkomórkowych.
Wolne rodniki reagują też z białkami, wolne rodniki uszkadzają grupy tiolowe SH dając powstawanie disulfidów, co powoduje zniszczenie struktury białka, uszkodzenie białek transportowych, enzymatycznych, które przestają pełnić swoje funkcje, uszkodzenie białek budulcowych powoduje rozpad błony komórkowej i wewnątrzkomórkowych, zawartość poszczególnych organelli miesza się ze sobą, błon y zwiększają przepuszczalność, do komórek łatwiej dostają się substancje z zewnątrz, a te obecne w komórkach z niej uciekają. W białkach powstaja grupy redukujące, które redukują cytochromy i metale jak żelazo, przerywają łańcuch pokarmowy.
Te uszkodzenia zabijają komórki, zbyt duża liczba martwych komórek na tkankę powoduje ranę. Tkanki z ubytkiem komórek nie mogą pracować np. uszkodzenie dużej liczby komórek beta w trzustce powoduje niewystarczającą produkcję insuliny i cukrzycę, uszkodzenie za dużej liczby komórek alfa powoduje spadek produkcji glukagonu. Uszkodzenie komórek tarczycy upośledza produkcję jej hormonów, uszkodzenie komórek jelit powoduje zaburzenia trawienia i wchłaniania (jelito drażliwe). Organizm chce ubytek tkanki wypełnić, więc wypełnia go tkanką łączną-powstaje blizna. Uszkodzenie śródbłonka naczyń powoduje napływ do rany trombocytów, uruchomiona zostaje kaskada krzepnięcia powodują zakrzepy i zatory, na dużej powierzchni uszkodzeń odkłąda się płytka miażdżycowa. Uszkodzenie ścian naczyń i obecność uszkodzonych komórek oraz ich zawartości inicjuje stan zapalny, który również powoduje osiadanie płytki miażdżycowej zwężającej światło naczyń, napływające do miejsca uszkodzenia komórki odpornościowe odpowiadają za odkładanie się cholesterolu na ściankach naczyń. Miażdżyca dotyczy naczyń obwodowych i wieńcowych, przyczynia się do zawałów, zzatorów, udarów, nadciśnienia.
Uszkodzenie naczyń powoduje powstawanie skrzepu, uszkodzone naczynia, żeby bronić się przed utratą krwi wytwarzają skrzep, w utworzeniu skrzepu biora udział płytki krwi, ulegają one adhezji do wolnych włókien kolagenu przy udziale czynnika von Willebranda, glikoproteiny wydzielanej przez komórki śródbłonka do osocza, która mocuje do kolagenu w śródbłonku płytki. Trombina łączy się z receptorami na błonie płytek i aktywuje je, rośnie aktywność fosfolipazy C na błonie komórkowej, która hydrolizuje fosfotydyloinozytolo-4-5-bisfosforan, wskutek czego w środku komórek powstają diacyloglicerol i inozytolo-trifosforan. Diacyloglicerol pobudza kinazę białek C, ona fosforyluje białko płytkowe, co powoduje uwalnianie ziarnistości płytkowych, ziarnistości płytek uwalniają ADP, który zmienia powierzchnię płytek, by fibrynogen przyłączył się do glikoprotein na powierzchni trombocytu. Fibrynogen łączy ze sobą płytki w agregat płytek. Inozytolo-trifosforan powoduje napływ jonów wapnia do cytoplazmy, razem z kalmoduliną i kinazą lekkich łańcuchów miozyny fozforyluje lekkie łańcuchy miozyny, łączą się z aktyną zmieniając kształt płytek. Aktywuje się płytkowa fosfolipaza A2, zwiększa się stężenie jonów wapnia i z płytkowych fosfolipidów uwalnia się kwas archaidonowy, powstaje tromboksan A2, który dalej aktywuje fosfolipazę C, która dalej zlepia płytki, a ich fosfolipidy aktywują Xi II czynnik w kaskadzie krzepnięcia. Już sam skrzep może zaczopować naczynie, szczególnie o małej średnicy lub oderwać się i popłynąć z krwią do mniejszych naczyń i je zatkać dająć zator. W normalnych warunkach np. podczas zranienia mechanicznego komórki śródbłonka wytwarzają prostacykliny, które zapobiegają agregacji chroniąc przed zakrzepami. Prostacykliny aktywują cyklazę adenylową na powierzchni płytek, rośnie stężenie wewnątrzkomórkowego cAMP, który zmniejsza stężenie jonów wapnia i spada aktywacja płytek. Komórki śródbłonka rozkłądają ADP, wytwarzają siarczan heparanu, który wiąże czynniki krzepnięcia, tworzą aktywatory plasminogenu, który rozpuszcza skrzepy. Zbyt duże uszkodzenie śródbłonka poraża jego przeciwzakrzepowe zdolności, a promieniotwórczość realnie przyczynia się do miażdżycy i zakrzepicy.
Uwolnienie fosfolipidów kwasu arachidonowego rozpoczyna szlak fosfolipazy A2, kwas ten cyklooksygenaza zmienia w prostaglandyny, lipoksygenaza w leukotrieny. W tym czasie uwalniają się fosfolipazy wydzielnicze, ogólnie dzielimy je na trzustkowe z I grupy i nietrzustkowe z II grupy Główne rodzaje fosfolipaz to IIA, IIC, IID, IIE, IIF, III, V, IX, X, XI, XII, XIII, XIV. Fosfolipazy II grupy tak samo jak kwas arachidonowy, lizofosfolipidy i ich pochodne inicjują procesy zapalne w tkankach, lizofosfolipidy uszkadzają tkanki, inicjują proliferację komórek nowotworowych, ale umożliwiają też leukocytom przenikanie przez ścianki naczyń. Fosfolipazy wydzielnicze uwalniane do macierzy międzykomórkowej łączą się z błonami komórek i powodują uwalnianie prostaglandyn. Wolne rodniki katalizują te procesy, a promienie gamma są tak silne, że wytwarza się ich ogromna ilość, dając praktycznie nienaprawialne uszkodzenia.
S-transferazy glutationowe neutralizują wolne rodniki reagując je z glutationem, wiążą też z glutationem ich produkty jak aldehydy powstałe w wyniku terminacji (zakończenia), s-transferaza glutationu pi chroni DNA.
Likwidatorzy z Czarnobyla umierali na choroby serca i płuc. Wolne rodnii uszkadzają pęcherzyki płucene powodując blizny, przez które tlen nie może przenikać do krwi, uszkadzają włókna umożliwiające płucom kurczenie-obturacyjna choroba płuc. Wolne rodniki uszkadzają wszystkie tkanki i uszkadzają wszelkie narządy, tam, gdzie ich największe stżenie, tam najwięcej uszkodzeń, przyspieszają demencję, powodują miażdżycę, zakrzepicę, udary, wylewy, zatory, zawały, zwapnienie płuc, marskość wątroby, cukrzycę i praktycznie każdą chorobę niezakaźną.
Co prawda są mechanizmy broniące przed wolnymi rodnikami powstającymi w wyniku oddychania tlenowego, działania ultrafioletu czy silnego światła na siatkówkę oka. Są to enzymy dehydratacyjne-dysmutaza ponadtlenkowa,peroksydaza glutationowa, katalaza które neutralizują anionorodnik onadtlenkowy, wewnątrzkomórkowe w mitochondriach mają mangan w centrum aktywnym, w cytozolu miedź i cynk, zewnątrzkomórkowe rozkłądają rodnik ponadtlenkowy w przestrzeni międzykomórkowej. Witaminy A, E, karotenoidy, ksantofile, antocyjany, wyciągi z borówki, aronia, barwniki roślinnem, ale przy eksopzycji komórek na promienie gamma to jak strzelanie z rewolweru do czołgu.
ŹródłaL Stres oksydacyjny w procesach uszkodzenia komórek, Julity Kulbackiej, Jolanty Saczko i Agnieszki Chwiłkowskiej z Akademii edycznej we Wrocławiu, Katedry i Zakładu Biochemi Lekarskiej
Biochemia Harpera Ruberta Murraya, Daryl Granner, Petera Mayesa i Victora Rodwella wydanie III pod redakcją prof. dr hab. Franciszka Kokota, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 1995

paź 17 2023 o żywieniu
Komentarze (0)

drożdżówka

1. drożdżówka. O drożdżówkach krążą mity jakoby były niezdrowym jedzeniem, otóż szkodliwe są tylko dla osób z cukrzycą, niezdrowe dla osób z insulinoopornością, reszta może jeść. Jako śniadanie łatwo wchodzi np., jak ktoś wstaje o 6 rano lub wcześniej i tak wcześnie ma zaciśnięty żołądek, to taka bułeczka łatwiej wchodzi niż inne rodzaje jedzenia i syci na długo, dzięki dużej ilości skrobii, stopniowo z jelit uwalnia glukozę oraz sachorozie, która rozpada się do glukozy i fruktozy. Glukoza zasila nas od razu, fruktoza przenika do krwi, płynie do wątroby, gdzie wnika do komórek dzięki receptorom GLUT 5, tam jest izomeryzowana do glukozy, która jest uwalniana do krwi i zasila organizm. Oczywiście mowa o drożdżóce z lukrem ze sklepu, bo piekąc samemu dawkujemy cukier wg uznania, a ciasto drożdżowe podczas dojrzewania redukuje cukier do CO2. Zostawiamy najpierw zaczyn z cukru, mleka i drożdży, potem ciasto na godzinę lub więcej, żeby wyrosło, wtedy drożdże kucharskie zużywają cukier robiąc CO2, który rozpycha ciasto, które zwiększa swoją objętość, im pulchniejsze ciasto tym mniej cukru zostaje. Tak więc drożdżówka ani ciasto drożdżowe wcale dużo sacharozy nie mają. Można spokojnie zjeść drożdżówkę na śniadanie lub drugie śniadanie. Można używać mąki pełnoziarnistej, jakiej się chce. A co z bułkami ze sklepów lub cukierni? Jeśli nie ma cukrzycy-wystarczy zrobić badania krwi to spokojnie można jeść, nie utyjemy jeśli nie przekroczymy dziennej racji kalorii.
2. Przy otyłości trzeba ograniczyć węglowodany. Noc bardziej mylnego. Białka mają identyczną liczbę kalorii na masę spożytej substancji, a tłuszcze ponad 2 razy więcej ( 11g białka i cukru to 4 kcal, 1 g tłuszczu to 9), co więcej przy dużej otyłości spada wrażliwość na insulinę, która odpowiada za wchłanianie glukozy to tkanki tłuszczowej, ale nie wpływa na magazynowanie energii z innych źródeł, więc nie tyje się potem z cukru tylko z tłuszczu. Malo tego powstaje oporność na glukagon, dlatego im więcej tkanki tłuszczowej tym trudniej się spala, a wejście w ketozę jest znacznie trudniejsze niż w przypadku osób szczupłych, bo glukagon stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej i powstawanie ciał ketonowych, dlatego dla otyłych ludzi spadek cukru jest niebezpieczny. Jedyne co można zrobić to więcej się ruszać i głównie jeść warzywa, owoce i skrobię, chyba, że ktoś ma genetyczne skłonności do diet białkowych lub tłuszczowych, ale nie potrafię stworzyć odpowiedniego jadłospisu, bo każdy sądzi wg siebie.
3. Obecnie jest wielka promocja tłuszczy roślinnych. Oczywiście tłuszcze są potrzebne do wchłaniania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Ale jako, że są one bardzo kaloryczne nie warto z nimi przesadzać. I tak jak lepiej zamiast batonika zjeść banana, tak lepiej zamiast czystego oleju zjeść orzechy lub słonecznik. Czysty tłuszcz to jak czysty cukier, sama energia, a takie orzechy obok tłuszczów mają witaminy, biogeny, błonnik, aminokwasy, cukier-potrzebny do prawidłowego spalania tłuszczu. Co za dużo tłuszczu to niezdrowo, skoro dajemy do sałatki słonecznik lub orzechy po co jeszcze olej? Dać oliwki, pestki i jeszczd olej to jakby dać miód, cukier i syrop glukozowo-fruktozowy naraz. Warto wspomnieć o tym, że wielu ludzi z północy nie trawi czystych olejów, a radzi sobie z rozcieńczonymi w innych substancjach, jak ma to miejsce w całych orzechach i oliwkach.
4. Czy ocet może zastąpić tłuszcz. Tłuszcze to estry glicerolu i kwasów tłuszczowych, w jelicie są rozkłądane do kwasów tłuszczowych i glicerolu i tak wchłaniane. Kwasy tłuszczowe mogą mieć różnej długości łańcuchy, wszystkie to polimery reszt kwasu octowego. Z chemicznego punktu widzenia ocet (kwas octowy z wodą) i glicerol również wspomagają wchłanianie witamin A, D, E i K, tak samo jak obecny w kiszonkach kwas mlekowy-dla witamin rozpuszczalnych w tłuszczach nie ma znaczenia czy jemy kiszonki czy marynaty i pikle, w końcu dostajemy kwasy tłuszczowe. Metabolizm monolipidów, oligolipidów o polilipidów i tak polega na rozkłądzie ich do reszt kwasu octowego, który bierze udział w innych reakcjach. Takie proste lipdy pozytywnie wpływają na bakterie jelitowe. Kwas mlekowy, octowy to też kwasy tłuszczowe zdolne przenosić witaminy rozpuszczalne w tłuszczach do krwi. Zdrowy człowiek nie musi rezygnować z tłuszczu, ale u osób z LHAD, którzy nie radzą sobie z trawieniem wielowęglowych łańcuchów kwasów tłuszczowych ocet to tańzy odpowiednik mieszanek oligolipidów. Także osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu LDL, trójglicerydów i wolnych kwasów tuszczowych muszą ograniczyć tłuszcze w diecie. Zdrowy człowiek może i musi jeść wszystko. Cukry proste, skrobię, różne rodzaje błonników, białka, ocet i co nie jest trująće to jest jadalne, jedynie bez mięsa można żyć długo i szczęsliwie.
5. Frutkoza są szkodliwe mity na temat fruktozy np. że podnosi poziom cholesterolu, trójglicerydów i kwasów tłusczowych w osoczu. Zacznijmy od tego, że fruktoza wchłania się w jelicie cienkim do krwi, płynie do wątroby, gdzie jest przekształcana w glukozę, która uwalniana jest do krwi, sam transport fruktozy, jak je zmiana w glukozę zachodzą w czasie, przez co wolniej podnosi poziom cukru we krwi. Glukoza jako podstawowe źródło energii jest zużywana na utrzymanie komóek przy życiu. Jako, że fruktoza podnosi stopniowo poziom glukozy zalecana jest chorym na cukrzycę i polecana jako pierwsza pomoc w hipoglikemii. Tłuszcze same w sobie podnoszą poziom wolnych kwasów tłuszczowych i cholesterolu, glukoza i fruktoza oraz inne cukry i nadmiar aminokwasów dopiero po przekroczeniu pewnej ilości są przekształcane w wątrobie do wolnych kwasów tłuszczowych, trójglicerydów i cholesterolu, skąd są uwalniane do krwi i płyną do tkanki tłuszczowej. Pamiętajmy, że cholesterol pełni funkcje budulcowe-buduje błony komórkowe, hormony, jest prekursorem witamin D i K, więc jest potrzebny, w pierwszej kolejności sspełnia funkcję budulcową, dopiero nadmiar zmienia się w tłuszcz. Tylko, że sam cholesterol-LDL, wolne kwasy tłuszczowe i trójglicerydy są szkodliwe w nadmiarze, natomiast HDL czyli dobry cholesterol połączony z białkiem transportowym zbierającym go z tkanek i niosącym do wątroby już jest dobry. Tylko, że z LDL budowane są hormony, błony komórkowe, nauroprzekaźniki itd. dopiero nadmiar odkłada się w naczyniach. Trzeba by zjeść bardzo dużo fruktozy lub glukozy, by przedawkować cholesterol, jedząc tłuszcze dostajemy gotowca, który też jest nam potrzebny.
6. Czy można zrezygnować z tłuszczu w diecie. Na zawsze nie, jedząc warzywa i owoce musimy umożliwić wchłanianie witamin z nich, opalając się musimy umożliwić witaminie D otwieranie kanałów wapniowych i fosforowych w jelicie cienkim, więc od czasu nowalijek (zielone listki mają witaminę K jako akceptor elektronów w fazie jasnej fotosyntezy), przez multum owoców i warzyw od późnej wiosny do jesieni trzeba jeść tłuszcz, ale nie trzeba dodawać go do każdego posiłku, wystarczy zjeść rano, wolno się trawi, wolno przechodzi przez jelita, ruchy robaczkowe zdążą go pomieszać z owocami i i warzywami, które szybko przechodzą przez układ pokarmowy i wchłonie się wszystko.teraz mamy dostęp do warzyw i owoców przez cały rok. Pamiętajmy, że witaminy rozpuszczalne w tłuszczach magazynowane są w tkance tłuszczowej i uwalniane w czasie chudnięcia. To stąd zimą bierzemy witaminę D, wiosną i latem ją tworzymy, tyjąc na przełomie lata i jesieni i część wytworzonej w skórze witaminy wnika do tkanki tłuszczowej, chudnąc zimą uwalniamy ją do krwi, dlatego lepiej mieć troszkę ciałka, tak samo jest ze spożywaną w zielonych warzywach witaminą K-tę robią też bakterie jelitowe i pbecnymi w żółtych i pomarańczowych owocach i warzywach witaminą A oraz obecną w tłustych roślinach witaminą E. spożywane w pokarmem roślinnym latem są magazynowane w tkance tłuszczowej skąd uwalniane są zimą. Dawniej na przednówku, kiedy owoce i warzywa wyszły można było zrezygnować czasowo z tłuszczu na rzecz pieczywa, bo i tak nie spożywało się witamin, pobierało się je z tkanki tłuszczowej. Na pewno w okresie chłodów trzeba ograniczyć ilość kalorii i cięzkostrawnych dań, szczególnie, gdy nie możemy utrzymać właściwej temperatury w domu np. z powodów finansowych. Tak jak małe zwierzątka trzeba rozgrzać przed karmieniem, tak samo wychłodzeni ludzie nie radzą sobie z trawieniem, po prostu mitochondria nie pracują, za to w porze upałów można zjeść więcej słodyczy i treściwych dań, nagrzany organizm trawi szybciej.
7. Żywność przetworzona. Jest wiele produktów, które dopiero po przetworzeniu stają się jadalne jak owoce jarzębiny, bzu czarnego, tarnina, wszelkie mięsa, skrobia. Natomiast wysokie przetworzenie polega na wielokrotnym poddawaniu reakcjom chemicznym lub obróbce termicznej pokarmów, by z czegoś zrobić coś innego. Biała mąka nie jest wysokoprzetworzona, to po prostu skrobia wyizolowana z większej całości jaką jest ziarniak zboża. Cukier też jet wyizolowaną sacharozą z korzenia buraka. Wysokoprzetworzone jedzenie to np. przypalon a papryka, zmielona i dodana do sosu, który jeszcze się gotuje (podwójna obróbka cieplna), w ogóle to co można zjeśc na surowo najzdrowiej jeśc na surowo, najlepiej jako mus-smoothie, tak wchlonie się najlepiej. Rosół też jest wysoko przetworzony, długotrwałe gotowanie rozkłąda witaminy obecne w warzywach, a i tak wyrzucanie ich to marnotrawstwo, gdyż takie warzywa wchłaniają się w całości i w całości zmieniają się w energię. Oglądając programy kulinarne widać wielokrotne przetwarzanie termiczne warzyw i wocoów, które na końcu nie przypominają siebie. Są przez wiele godzin gotowane, pieczone, smażone w głębokim tłuszczu, co pozbawia je witamin i biogenów. Tak samo wygotowywanie warzyw na sałątkę jarzynową. A wystarczy króko je obgotować, by były lżej strawne dla ludzi z problemami trawiennymi lub zmiksować surowe. Jedynie mięso, podroby i smalec i im dłużej gotowane tym lepiej strawne. Powstawanie jogurtów, kefirów, maślanki, serwatki, serów to też przetwórstwo, gdzie z mleka powstają zupełnie inne formy, bardzo zdrowe, a jajka można jeśc i surowe na słodko jako piana i kogel mogel i gotowane na miękko, półmiękko i twardo.
8. Czy można zrezygnować z cukru. Nie można to nasze źródło energii, bez niego każdy tłuszcz ostatecznie zmieni się w aceton, który po przekroczeniu wartości toksycznej uszkadza komórki. Wystarczy samo oddychanie oparami acetonu, by dostrzeć objawy zatrucia jak kaszel, mdłości, zawroty głowy, wypity może poparzyć przełyk i żołądek, jako substancja drażniąca reaguje z częściami składowymi komórki np. niszczy strukturę przestrzenną białka, dlatego jest uznawany za substancję drażniącą. Jedząc tłuszcze musimy zadbac o odpowiednią podaż cukru w diecie. Aceton powoduje uszkodzenia nerwów i naczyń i cukrzyków.