Najnowsze wpisy, strona 142


sie 31 2021 Zwierzęce uczucia
Komentarze (0)

Jest wiele stron, których autorzy twierdzą, że zwierzęta nie mają uczuć w tym przyjaźni i miłości. Przyjaźń to serdeczna realacja oparta na wzajemnej sympatii, ludzie mają przyjaciół, zwierzęta maja przyjaciół, nie tylko wśród przedstawicieli swojego gatunku, ale i wśród innych gatunków, z samym czlowiekim mogą zaprzyjaźnić się psy, koty, gęsi, kury, kaczki, jeże, łasice, wilki, lisy (te dzikie muszą być wychowywane od maleńkości), ale i między sobą, są przyjaźnie między psem, a kotem oraz między wszelkimi gatunkami, które udomowił człowiek. Miłość polega na wytwarzaniu oskytocyny, czyli hormonu, który sprawia, że na widok czy obecność kochanego człowieka czy zwierzęcia robi się nam błogo.

Zakochanie polega na połączeniu feromonów z receptorami węchowymi w narządzie Jacobsona lub na polach węchowych i odpowiednim sygnale płynącym do mózgu, że dany osobnik to idealny rodzic dla naszych dzieci, u róznych organizmów trwa różny czas, u ludzi 2 lata, tak by mężczyzna ochraniał kobietę w czasie ciąży i karmienia piersią,kiedy dziecko nie może jeśc innych pokarmów. U nas z czasem przechodzi w sympatię, szacunek i lubienie (miłość to instynkt, lubienie to uczucie) albo się wypala, jest niezgodnośc charakterów. Wpowyższych akapitach dla uwidocznienia róznic rozbiłam szeroko pojętą miłość na kilka części, lubienie to sympatia, miłość to relacja męsko-damska.

Wiemy, że miłość to instynkt. Lubienie to radość z widzenia kogoś, z przebywania z nim, psy, koty, kozy, krowy, konie, cieszą sie na widok swoich właścicieli,cieszą się na swój widok, jeśli się lubią. Popatrzcie na koty, psy, czy konie w stadninie, są osobniki,które ze sobą bawią się, tulą, śpią, są takie co są sobie obojętne, aa są takie co ze sobą walczą. Popatrzcie na dzieci w szkołach i przedszkolach i na swoich kolegów z pracy, są ludzie,których lubicie, kórzy są Wam obojętni i których nie lubicie. Tak samo zwierzęta.

Miłośc rodzicielska to też instynkt wspólny ptakom i ssakom oraz niektorym niższym kręgowcom. A ludzka rodzina to odpowiednik stada, podobnie działają wspólnoty małp, słoni, lwów, społeczeństwo to stado wyższego rzędu,podobnie jest u kopytnych, gdzie rodziny grupuja się w większe formacje, to wszystko dla bezpieczeństwa, pomocy w razie kryzysu np. dzielenie jedzeniem przez silniejsze osobniki np. wilki zwracaja pokarm do pysków starych i chorych osobników ze stada.

Zwierzęta są empatyczne, łatwiej wczuwaja się w uczucia innych, ponieważ każde uczucie zmienia procesy fizjologiczne, zwierzęta, których wiodącym zmysłem jest węch wyczuwają zmiany emocji, rozróżniają nawet emocje ludzie z ciężkimi postaciami autyzmu, ludzie myślą, że oni nie czują, bo mimika nie reaguje na emocje, ale psy czy koty czują zmiany w zapachu i potrafią pocieszyc, rozśmieszyć, odejść, kiedy trzeba, ponieważ czują zmiany nastroju, żeby wpasować się w czyjś nastrój, trzeba samemu znać te uczucia. Gdyby zwierzę nie znało uczuć, nawet wyczuwając zmiany zapachu nie zidentyfikowało by w nich danego uczucia i nie umialo, by się odpowiednio zachować, nie wiedziało, by co robić.

Przykład konia, mądrego Hansa, który umie liczyć, okazało się, że koń identyfikuje poprawną odpowiedź po nastroju prowadzącego, jeśli potrafił wywnioskować odpowiedź po dobrym czy złym humorze, znaczy, że wie co to dobry czy zły humor. Gdyby dzieci przy tablicy miały umiejętność odczytywania emocji nauczyciela oraz znaków pokazywanych przez kolegów i na tej podstawie wnioskowały dobre odpowiedzi byłyby same szóstki z odpowiedzi ustnych.

Emocje trwaja krótką chwile w odpowiedzi na bodziec, natomiast uczucia są trwałe np. radość z usłyszanego dowcipu czy komedii trwa krótko, ale szczęście polegającena spokoju, poczuciu bezpieczeństwa,podziwianiu przyrody trwa przez długi czas. Tak samo zwierzęta są szczęśliwe, kiedy czują się bezpiecznie, mają zaspokojone potrzeby. Zakochanie trwa krótko,miłość i lubienie długo, zwierzęta lubia i kochają. Koty i psy wydzielają oksytocynę w kontakcie z człowiekiem, porównując ich zachowanie do lubianych przez nie ludzi i innych zwierząt, mogę stwierdzić, że lubią i kochają też innych czworonożnych domowników. skutkiem oksytocyny jest ugniatanie ciała pana przez kota,kocięta ugniatają piersi mamy, by pobudzić wydzielanie mleka, kiedy są szczęśliwe podczas głaskania przez pana wydziela sie oksytocyna,która każe ugniatać im łapkami

Zwierzęta wierzą. Porzucony pies wierzy i ma nadzieję, że jego pan wróci, goni każdy samochód w nadziei, że to jego pana, bitty pies wierzy, że pan go kocha. Wiara to przyjmowanie za realne czegoś bez dowodów, pies nie ma dowodów, że pan wróci, czy zły pan go kocha, ale w to wierzy. Nadzieja to wiara połączona z chęcią, by tak się stało.

Zwierzęta tęśknią. Liczyć nie umieją, ale rozróżniaja ile jest domowników, potrafia wganiać się do domu czująć np. burzę czy inne zagrożenie, kiedy jest np. pięcioosobowa rodzina, ale ktoś jest w szkole czy pracy to pies lub kot szuka tej osoby po domu,po podwórku, woła. Zwierzęta marzą i myślą, na pewno nie o buduwie wszechświata, ale o jedzeniu, zabawie, odpoczynku, spacerze, wyjściu na zewnąttrz, wejściu do domu.

Typowo ludzkie cechy to kontrola emocji, ta świadoma interpreacja to nic innego jak kontrola emocji, jakkolwiek ktos czlowieka zdenerwuje to go nie uderzy, zwierzęta się pogryzą, jakkolwiek ktos się człowiekowi spododa, nie rzuci na niego na ulicy celem prokreacji, zwierzęta robią co każe im serce. Ale w sytuacji zagrożenia zycia, świadomość zosaje wyąłczona i broniąc siebie i rodziny największy pacyfista zatłucze agresora tym co ma pod ręką. ale dobrze wychowany pies też kontroluje swoje zachowania i uczucia.

Autorzy tych stron sądzą, że psy nie maja poczucia winy, sąsmutne, gdy widzą, że pan jest niezadowolony, ale my też jesteśmy smutny, gdzy wiemy, że ktoś jest przez nas niezadowolony, na tym polega poczucie winy, że się smutnym, bo ktos jest przez nas nieszczęśliwy.

Kolejnymi cechami typowo ludzką jest zdolność wyższej matematyki i fizyki oraz wyobraźnia,czyli tworzenie światów nie realnie, ale jako powieści, gry komputerowe, komiksy, opowiadania, scenariusze. A mowa to pojęcie względne.

 

sie 31 2021 Życie
Komentarze (0)

Pisanie czym jest życie to niebezpieczny temat, gdyż do dizś nie potrafimy zdefiniować tego pojęcia. Najprostsza definicja zycia mówi, że życie o okres kiedy organizm pobiera pokarm i wodę, oddycha, rozmnaża się, wydala i śpi. Niestety definicja ta pomiaja procesy samonaprawiania-regeneracji, głównie istoty żywe potrafią w szybkim czasie naprawić własne uszkodzenia. Proces powstawania skał i minerałów jest znacznie wolniejszy i zależy od czynników zewnętrznych np. regenaeracja uszkodzonego stalaktytu trwa setki lat i zależy od cieknącej wody i skały macierzystej, organizmy żywe dzięki wielu procesom biochemicznym i komórkowym regenerują się znacznie szybciej i jest to proces niezależny od świata zewnętrznego, drugi błąd to sen, łatwiej byłoby powiedzieć spoczynek, gdyż bakterie, protisty, riketsje nie śpią.
Najprostszą jednostką życia jest komórka tylko ona wykazuje cechy życia, jest układem otwartym wymieniającym materię i energię z otoczeniem i innymi komórkami, jej elementy składowe-organella już nie wykazują cech życia, komórki łączą się w tkanki-grupy komkórek o tej samej funkcji, tkanki w narządy, anrządy w układy narządów, one łączą się w organizmy, narządy i układy narządów to naczynia połaczone, ścisle i precyzyjnie współpracują ze sobą. Organizmy rónież wymieniaja materię i energię z otoczeniem. Każdy organizm dąży do homeostazy, czyli utrzymania stałych warunków fizyko-chemicznych (temperatury, cisnienia, pH, objętości, składu chemicznego) na stałym, optymalnym dla funkcjonowania poziomie. Życie to ciąg reakcji chemicznych, któych jedna katalizuje drugą, stąd definicja zespół wzajemnie się podtrzymujących procesów metabolicznych zachodzących w organizmie żywym lub jego poszczególnych częściach. życie to także zdolnośc do reprodukcji i dizedziczenia, czyli przejmowania cech po rodzicach. Życie to ciągłę zmiany, dostosowanie się do środowiska, o ile mutacje są bezkierunkowe, a środowisko warunkuje przetrwanie, o tyle cechy fenotypowe np. opalenizna przystosowują nas do środowiska. Wirusy nie sa zaliczane do istot żywych, poza ciałami gospodarza nie mają metabolizmu, w komórkach namnażają się, ale podlegają procesom ewolucji.
Życie to zdolność do postrzegania świata, każdy organizm jest zdolny reagować na otaczające go środowisko, światło, pH, temperaturę, bodźce mechaniczne, to pewien sposób odczuwania, ktoś zaraz powie, że do odczuwania potrzebny jest centralny układ nerwowy:) To, że czegoś nie potrafimy na naszym poziomie zmierzyć nie znaczy, że tego nie ma, istnieją setki badań potwierdzające zdolności poznawcze roślin czy ameb, które układu nerwowego nie mają, czucie i myślenie roślin potwierdza chociażby eksperyment Clive'a Backstera z podłączeniem roslin do wykrywacza kłamstw i gotowaniu zywcem krewetek, eksperyment wykazał zdenerwowanie roslin podczas wrzucania krewetek do wrzątku [http://www.naturaity.pl/artykul/198-rozmawiaj-z.html?p=3#ad-image-1] Ameba wystawiona na światło chowa nibynóżki, gdy promień światła pada wystarczająco długo zaczyna nieśmiało je wypuszczać jakby chciała sprawdzić czy światło nie zrobi jej krzywdy [http://www.ekologia24.com.pl/2/Przedstawiciele-Protista.htm] Pamiętam też obserwacje pod mikroskopem pantofelka, który przykleił się do czegoś czym szkiełko było zanieczyszczone, miotał się i próbował uwolnić, jego zachowanie przypominało zachowanie uwięzionych ptakó zy ssaków. Ludzki układ nerwowy też nie może ogarnąć wszystkiego, wiele ryb i morskich drapieżników odbiera impulsy elektryczne zachodzące w mięśniach ofiar, karp powierzchnią skóry wyczuwa smak wody, owady widzą w ultrafiolecie, walenie i nietoperze mają zmysł echolokacji. Jest wiele zmysłów poza ludzkim zasięgiem. Także różni ludzie postrzegają swiat inaczej zależnie od chociażby kultury np. dla ludzi mieszkających w lesie w mieście wszystkie budynki są takie same, natomiast w dżungli rozróżniaja każdy krzew i drzewo po chociażby układzie gałęzi w koronie, a ludzie z miasta widzą wszystkie drzewa jako takie same. Więc żcyie to zdolnośc do postrzegania świata.
Nikt nie wie jak powstało życie, wiemy, że struktury DNA i RNA otoczyły się błonami, żeby nie tracić energii w reakcjach oddziałujących ze skałąmi, wiemy, że mitochondria to uproszczone bakterie, któe wniknęły do komórek, a chloroplasty to uproszczone sinice. Podejrzenia są różne, że cząsteczki organiczne przybyły na meteorycie, ale skąd wzieły się w kosmosie i jak przetrwały wejście w atmosferę, upadek, czy sam lot? Druga koncepcja to powstanie zycia w kominach hydrotermalnych-najbardziej prawdopodobna, cząśteczki organiczne i DNA powstały z prostszych związków w gorącej wodzie, pierwsze organizmy były beztlenowe, a pierwsze wymieranie spowodowała fotosynteza i powstanie tlenu. Naukowcom nie udało się stworzyć sztucznego życia natomiast udało się stworzyć sztuczne DNA.
Czy życie to korelacja z dziedziczeniem czyli kwasami nukleinowymi? To prawda, że DNA i RNA warunkują wygląd osobnika, jego predyspozycje i zdolności, ale to środowisko w znacznym stopniu warunkuje jacy jesteśmy. Kultura, doświadczenia wpływają na nasze zachowanie, także zwierząt, środowisko wpływa na wygląd i zachowanie: wzrost, proliferację komórek. To środowisko warunkuje różnicowanie się komórek macierzystych w dany rodzaj komórek, tu decydują m. in. hormony, pH itd. samo DNA i RNA nie mogą działać bez enzymówi odpowiednich warunków. Życie jest więc cudem, prawdopodobieństwo jego powstania jest bardzo małe, wiadomo, że życie składa się głównie z pierwiastków występujących w glebie: węgla, żelaza, magnezu, fosforu, fluoru, manganu, litu, potasu, sodu, krzemu, wapnia, cynku, miedzi, molibdenu, chloru, kobaltu, jodu, boru, siarki, selenu-wzięłam pod uwagę rośliny i zwierzęta, ale również z tlenu i azotu, czyli pierwiastków budujących atmosferę ziemską.
Także Ziemia jest cudem, posiada atmosferę zdolną do podtrzymania życia, wodę w stanie ciekłym, chociaż w złożach ropy naftowej zyją archeony produkujące sobie wodę z metabolizmu węglowodorów, istnieje tlen będący gazem oddechowym większości organizmów, znów jest wiele organizmów beztlenowych żyjących np. w bagiennym mule i przewodzie pokarmowym kręgowców. Ma magnetosferę chroniącą nas przed wiatrem słonecznym, grawitacja Merkurego i Wenus chroni nas przed polem grawitacyjnym Słońca, a gazowe olbrzymy ściągają latające w kosmosie asteroidy. Ziemia ma idealne warunki do podtrzymania życia, a życie ma ogromne zdolności regeneracyjne i adaptacyjne, sa organizmy, ekstremofile żyjące w Rzece Ognia, którą obok wody płynie kwas, jej koryto to słoża siarki i miedzi, pH wynosi 2, w wodzie jest rozpuszczone wiele metali ciężkich, a jednak fotografia mówi sama za siebie  Osobne ekosystemy ekstremofili są przy kominach hydrotermalnych, pod lodem, w gorących źródłach, bagniskach itd. i nie sa to tylko prokarionty, ale i bezkręgowce, skorupiaki, mięczaki, także wyższe organizmy dostosowuja się do środowiska dzięki chociażby procesom immunologicznym, sa np. Indianie pijący wodę z arsenem, którzy od pokoleń przyzwyczaili się do jego większych stężęń i uodpornili się na jego działanie, odpornoścosób palących na nikotynę uzywaną przez Indian do zatruwania strzał, ogólnie rośliny i zwierzęta potrafią za życia uodpornić się na wiele szkodliwych substancji.
Właśnie dlatego, że życie jest czzymś cudownym należy mu się szacunek, nie można go bezsensownie niszczyć, trzeba pozwolić żyć żywym istotom i zostawić je w spokoju.

sie 31 2021 Dlaczego warto mieć w domu zwierzęta i...
Komentarze (0)

Zwierzęta to nasi przyjaciele, kochają bezwarunkowo, nie oceniają akceptują nas takimi jakimi jesteśmy. Dzieci mające zwierzątka są bardziej odpowiedzialnie, gdyż muszą się pupilem opiekować. Właściciele psów więcej się ruszają więc są szczuplejsi i zdrowsi, obecnośc kota uspakaja i obniża ciśnienie. Pies zmusza nas do wyjścia z domu, pomaga zwalczyć nieśmiałośc, jest dobrym tematem do rozmów z innymi spacerowiczami, wczuwa sie w nastroje człowieka i dostosuwuje do nich, przytula się gdy jesteśmy smutni, bawi gdy jesteśmy radosni. Kot ugniatając łapkami i wibrując mrucząc masuje nasze mięśnie. Łasi się, domaga pieszczot. Zarówno psy i koty mozna nauczyć otwierać drzwi, odkręcić kran, korzystać z kuwety lub sygnalizować swoje potrzeby fizjologiczne-jesli ktos mieszka na wsi. Zwierzęta inaczej miałczą/szczekaja kiedy są głodne, inaczej kiedy chcą załatwić potrzeby fizjologiczne, inaczej kiedy chcą wyjść by się wybiegać. Ładtwo mozna zauważyć kiedy kot lub pies jest smutny, kiedy rozbawiony, kiedy szczęśliwy, kiedy zdenerwowany. One komunikują się z nami jak mogą. Psy odgrywają ogromną rolę w dogoterapii, koty w felinoterapii, psy to też doskonali pomocnicy osób niepełnosprawnych. To prawda, że zwierzęta nie zawsze są czyste, ale kontakt z patogenami działa jak naturalna szczepionka, zdrowy organizm szybko wytwarza przeciwciała, które chronią go w czasie osłabienia. Dzieci wychowujące się ze zwierzętami rzadziej cierpią na alergie, kontakt z brudem jest niezbędny do prawidłowej pracy układu odpornościowego. Zwierzak to przyjaciel, do któego można się przytulić. Zabawa z psem poprawia sprawnośc, głaskanie kota poprawia pracę stawów rąk. Wiele razy zdarzyło sie tak, że pies lub kot uratowały państwa przed pożarem lub dziecko przed zamarznieciem. Dziecko i kobieta spacerująca z psem moża czuc się bezpiecznie, nawet po zmroku, w Polsce w zimie dzieci często przebyuwaja poza domem po zmroku. Ważny jest tez aspekt psychologiczny, dzieci mające zwierzaki uczą się nie tylko odpowiedzialności, ale też życia w grupie, zwierzątku trzeba ustąpić, uczą się konsekwencji swojego zachowania, jeśli nie wyprowadzę psa muszę pom nim posprzątać. Przede wszystkim uczą sie czym jest przyjaźń i opieka nad kimś. Ludzie starsi, któzy muszą opiekować się zwierzętami są dłużej sprawni, ponieważ trzeba wypuścić, posprzątać, nakarmić, więc maja więcej ruchu, który jest zbawienny także dla układu krążenia, stawów, nawet pamięci. Zwierze wymaga ćwiczenia pamięci, jego obecnośc zmusza do zapamietania, że trzeba kupić karmę, zmienic piasek w kuwecie itd. Ludziom mieszkającym samotnie zwierzę zapewni towarzystwo. Opieka nad zwierzęciem każdego odciągnie od komputera, telewizora, telefonu, każdemu zapewni świetna zabawę, spacer i zabawa z psem oraz zabawa z kotem może być tradycja całej rodziny. Jakie zwierzę dla kogo. Polecam i kota i psa, ale co kto woli.
Rosliny pobierają wyprodukowany przez nas CO2 i oddają tlen, ważne jest to szczególnie w ziemie, gdy okna i drzwi są szczelnie pozamykane, oczyszczają powietrze np. z dymu tytoniowego, zapewniają odpowiednią wilgotność, co ważne dla alergików, najważniejszą ich rolą jest to, że sprawiają nam radość, widok roslin uspakaja, poprawia humor. Potrzebujemy kontaktu z roslinami, wiele roslin można wykorzystać w kuchni-oregano, bazylię, estragon, miętę, szałwię, nawet karłowate cytrysy i papryczkę chilli, modna jest uprawa ziół przyprawowych w doniczkach. W większośc roslin w nocy pobiera tlen i oddaje CO2 jak my, dlatego do pokoju obok innych roslin warto postawić sukulenty np. kaktusy, wilczomlecze. Widok roslin po przebudzeniu nastroi nas optymizmem na cały dzień, szczególnie ważne to w zimie, kiedy dzikich kwiatów nie ma nawet na lekarstwo. Otoczenie roslin złagodzi depresję sezonową. Wiele kwiatów doniczkowych pieknie pachnie np. lawenda, lile, tytoń ozdobny, pelargonie, macierzanka, groszek pachnący, hiacynty, maciejka, petunie, surfinie, rozety-wszystkie nadają sie też na balkon. Warto pamiętać, że rosliny z cieplejszych stref klimatycznych kwitną zimą i późna jesienią, rosliny z klimatu umiarkowanego wiosną, latem i jesienią wrzosy i chryzantemy. Warto mieć po kilka z każdej stefyklimatycznej. Rosliny mięsożerne np. rosiczki, muchołówki zredukują liczbę much w pokoju. Dekorując roslinami balkon można w środku miasta poczuć się jak na wczasach na wsi. Rosliny także pozwalaja zachować sprawność, praca w ogródku to ruch na swieżym powietrzu, działa podobnie jak sport, jej tempo można dopasować do mozliwości i wieku, obserwacja roslin pozwala pogodzić się z przemijaniem. Coraz popularniejsza jest hortiterapia, czyli terapia przez uprawę ogrodu, każdy kto ma kawałe ziemi może mieć swój ogródek, warto wybierać różne rosliny tak by cieszyły oczy kwiatami od wczesnej wiosy, do przymrozków. W ogródku mozna odpocząć, posiedzieć, podelektować sie przyrodą, poczytać, spotakć ze znajomymi, poopalać.
Oczywiście o zwierzęta i rosliny trzeba dbać, zwierzęta muszą mieć miejsce do spania, odpowiednią dietę, czystą wodę, jeśli jednej nie wypiją nie można czekać aż się zepsuje tylko zmienić i trzeba poświęcać im czas, bawić się z nimi, wozić do weterynarza. Rośliny trzeba regularnie podlewać i nawozić wg. ich upodobań, tak samo zraszać liście, ulokować je w odpowiednim miejscu np. cieniolubne w cieniu, światłolubne w słońcu, zadbać o odpowiednią temperaturę i glebę.
Podałam tu najpopularniejsze zwierzęta, ale ludzie mają też rybki, których obserwacja uspakaja, odpręża, relaksuje, błekit wody daje oczom odpoczynek, kolory i kształty rybek są równie piękne jak kolory i kształty kwiatów i motyli, dodatkowo wodne roślinki np. rogatek, rotala, różdżyca, limnofila, alternatera to też widok zieleni. popularne rybki to welonki, bojowniki, skalary, glonojady, różanki, mieczyki, kiryski, pielęgnice. Kolorowe kamyki na dnie akwarium różnież mają znaczenie estetyczne. Przy rybkach też trzeba pamiętać o karmieniu, zmiana wody i czyszczenie akwarium to też forma ruchu.
Ludzie mają szynszle, które mogą być podobnymi przyjaciółmi jak psy i koty, też można się do nich przytulić.
Bardzo piękne są ptaki, zwłaszcza samczyki. Popularne ptaki to żółte kanarki, barwne papugi, zeberki, gwarki. Niektóe ptaki jak niektóe papugi i gwarki można nauczyć mówić, nawet śpiewać, taki kontakt z ptakiem to doskonała zabawa dla całej rodziny, daje dużo radości i smiechu. Piękne, żywe kolory ptaktów cieszą oczy i poprawiają humor. Ptaki także trzeba karmić, czyścić im klatke, zmieniać wodę, co uczy dzieci odpowiedzialności.
Popularne są gryzonie: świnki morskie, chomiki, białę myszki i szczury, myszy i szczury sa inteligentne nawiązują kontakt z właścicielem, można brać je na ręce, chodząc po człowieku masuja go. Też trzeba czyścić ich klatki, zmieniać trociny i wodę, karmić, podobnie jest w przypadku chomików i świnek morskich. Obserwacja tych zwierząt relaksuje i pozwala oderwać się od problemów.
Ładne są żółwie, jaszczurki i węże. Tropikalne okazy muszą mieć lampy UV emitujące promieniowanie UV jakie jest w ich strefie klimatycznej. Przyjemnie się je obserwuje, zawsze jest coś żywego w domu. Też trzeba czyścić terrarium i zmieniać wodę, karmić. Też ucza odpowiedzialności.
Ludzie chodują też owady i pająki. W zależności od tego co kto lubi.

sie 31 2021 zioła na żylaki i jak zbierać i suszyć...
Komentarze (0)

Jak zbierać zioła i rośliny przeciwżylakowe z innym zastosowaniem? Korę zbieramy na przedwiośniu, gdy płyną soki w walcu osiowym,kłącza i korzenie wczesną wiosną lub jesienią, kwiaty na początku kwitnienia np.u rumianku, mniszka, podbiału lub dojrzałe u np. dziewanny, bławatka, jasnoty białej, liście przed kwitnieniem, ziele przed i w trakcie kwitnienia, owoce dojrzałe, zebrane części nosimy w płaskich koszykach luźno ułożone, ziele,liście i korzenie i kłącza suszymy w ocienionym, gorącym, przewiewnym miejscu, owoce na słońcu, gdyż ich komórki jeszcze żyją i tworzą dobre substancje (barwniki, przeciwutleniacze), do suszenia ziela, kwiatów i części podziemnych można użyc nagrzanego do 30 st. piekarnika, suszarki do warzyw i grzybów, zioła przechowujemy w ciemnym miejscu w szklanym, drewnianym lub papierowym pojemniku,owoce i nasiona suszymiwtemp. 35-40 st. nie mogą się przypiec,przechowujemy w szklanym naczyniu.

Zioła na żylaki

Dziurawiec pospolity ziele i kwiaty działają przeciwalergicznie, przeciwskurczowo na mięśnie gładkie naczyń krwionośnych, układu pokarmowego, dróg żółciowych, dróg moczowych, przeciwbakteryjne, goja rany, poprawiają nastrój, uspokajają, leczą zaburzenia pracy wątroby, zahamowany przepływ żółci,choroby jelit, przewodu żółciowego, wrzodziejące zapalenie jelit, skąpomocz, skurcze naczyń żylnych obwodowych, zastój krwi w naczyniach, kamicę żółciową, gościec, skazę moczanowa, żylaki, hemoroidy, choroby przyzębi, oparzenia, odmrożenia, wrzody, wzmacnia naczynka, 1-1,5 łyżki ziela lub kwiatów zalewamy 2 szklankami wody, gotujemy 5 minut,odstawiamy na 10, cedzimy pijemy 1/3-1/2 szklanki 3 razy dziennie przed jedzeniem, 50 g kwiatów płuczemy 50 mletanolu, dodajemy 250 ml oleju słonecznikowego,ogrzewamy na parze 2-3 godziny, cedzimy do smarowania ran, żylaków i innych uszkodzeń, można robić okłady z naparu.

Borówka czarna owoce zmniejszają przepuszczalność naczyń krwionośnych, leczą krwawienia, biegunki, niszczą bakterie w układzie pokarmowym,liście są moczopędne, przeciwbiegunkowe, bakteriobójcze, leczą wrzodziejące zapalenie jelit, biegunki, żylaki jelit, krwawienia z jelit, wrzody okrężnicy, obniżają cukier we krwi, 1-2 łyżki owoców na szklankę gorącej wody, gotujemy 5-7 minut, cedzimy,pijemy 1/4-1/2 szklanki 2-3 razy dziennie po posiłkach, przy żylakach jako okład na łydki, 1/2 łyżki liści na 1/2-1/3 szklanki wody,gotujemy 5 min, 0,5 łyżki podajemy dzieciom przy biegunkach

Borówka czernica liście zwiększają wydalanie moczu, chlorków i jonów sodu, obniżają ciśnienie, są bakteriobójcze, zmniejszają przepuszczalność naczyń włosowatych, są przeciwzapalne, owoce regulują trawienie, ale nic nie leczą, są pokarmem, liście leczą choroby dróg moczowych, kamicę moczanową, słabe krwawienia w jelitach, 1,5 łyżki liści na szklankę wody gotujemy 2 minuty, cedzimy, pijemy 1/3-1/2 szklanki 2-3 dziennie,można robić okłady na żylaki.

Dąb bezszypułkowy i szypułkowy,kora obniża ciśnienie, zatwardza,uszczelnia naczynia krwionośne, leczy biegunki, rany, odmrożenia, oparzenia, ogranicza utratę osocza, leczy żylaki, zatrucia, hemoroidy, krwawienia z jelit 3-4 łyżki kory gotujemy 5-7 minut w 2 litrach wody, wlewamy do wanny zapełnionej w połowie wodą w temperaturze 37 st. taniny mogą przenikać przez uszkodzone tkanki do krwi i uszkadzać wątrobę,dlatego stosujemy tylko w ciężkich przypadkach

Kasztanowiec zwyczajny naczynia i kwiaty przywracają elastyczność naczyniom włosowatym i drobnym naczynkom obwodowym, rozkurczają mięśnie gładkie układu pokarmowego i naczyń krwionośnych, są przeciwobrzękowe, przeciwzakrzepowe, ograniczają krwawienia z małych naczynek, kora jest przeciwzapalna, przeciwwysiękowa, antybakteryjna, leczy rany,obrzęki, stłuczenia, żylaki, nacieki,krwiaki,hemoroidy, zakrzepicę, owrzodzenia skóry,urazy mechaniczne, odmrożenia, oparzenia, zatrucia, 1 łyżka kwiatów na 1-1,5 szklanki wody,gotujemy 5 minut,odstawiamy na 10, pijemy 1/4-1/2 szklanki 2-4 razy dziennie 30 min po jedzeniu, 1 łyżka kory na 1-1,5 szklanki wody, gotujemy 5-10 minut, odstawiamy na 10, cedzimy, pijemy 1/3-1/2 szklanki 2-3 razy dziennie przed jedzeniem, można z naparów robić okłady żylaki. Z naparów z tych roślin można robić okłady i przymoczki na żylaki.

 

sie 31 2021 Zalety energii węglowej
Komentarze (0)

Dlaczego węgiel jest dla nas najlepszy? Ponieważ mamy zapasy węgla na kilkadziesiąt lat, sporo go leży na hałdach, można go wykorzystać. Mieć swój węgiel i nie korzystać, to jak mieć pełną lodówkę i prosić sąsiadów o jedzenie albo odkupywać jedzenie. Mieć tyle węgla i nie korzystać to jak upychać pieniądze po kieszeniach albo na kontach i ich nie wydawać, tylko żyć w warunkach skrajnego ubóstwa. Przez kilkadziesiąt lat możemy spokojnie używać węgla. Energia węglowa uniezależnia nas od innych krajów, mamy suwerenność energetyczną.

Mamy już gotowe, działające elektrownie węglowe, ten sposób się sprawdza się od lat. Mamy doświadczenie w tej branży, mamy sprzęt, surowiec, wiemy co robić.

Energia węglowa jest bezpieczna, fakt, że praca górnika jest niebezpieczna, ale sama elektrownia jako miejsce wytwarzanie prądu oraz elektrociepłownie nie stanowią zagrożenia.

Ktoś powie, że smog, ale marcowy lock down pokazał, że smog nie wynika z pracy elektrowni tylko z transportu, kiedy ludzie siedzieli w domach smog zmalał, chociaż w tym roku sezon grzewczy trwał do końca czerwca co potwierdzają raporty strażaków i kominiarzy, smog wiosną zanikł, a elektrownie działały-prąd był. Co prawda smog rośnie zimą, ale elektrownie pracują przez cały rok, więc nie można utożsamiać go z energetyką. Wiąże się to z tym, że zimą ludzie z rowerów przesiadają się na samochody.

Przy dobrym spalaniu w wysokiej temperaturze oraz dostępie tlenu węgiel spala się do niegroźnego CO2, co ciekawe wszyscy ich przeciwnicy nic nie mówią ani o tlenku węgla ani o niegroźnej dla zdrowia, ale zasłaniającej słońce sadzy. Po kolei, sadza to od kilku do kilkuset atomowe cząsteczki węgla, węgiel jako pierwiastek nie jest trujący, a wręcz przeciwnie węgiel drzewny wiąże toksyny i leczy zatrucia pokarmowe i inne zatrucia, nawet ciężkimi toksynami, obecnie zastąpiony węglem aktywowanym, który jest z bezpostaciowej formy węgla, czyli sadzy, więc sadza nie truje. Niby sadza ma też inne formy węgla jak grafit i fulleren oraz śladowe ilości popiołu, ale dawka czyni truciznę, tych związków jest zbyt mało, by zaszkodziły. Zanim ktoś napisze o sadzy w płucach wspomnę o nabłonku migawkowym, który pokrywa oskrzela, tchawicę, krtań i wymiata zanieczyszczenia do ust. CO truje w zamkniętych pomieszczeniach, na wolnym powietrzu reaguje z tlenem dają CO2, który rośliny przerabiają na tlen, żeby się zatruć ktoś musiałby siedzieć na kominie elektrowni. CO2 to jedzenie dla roślin, dzięki niemu robią glukozę, mogą rosnąć i żyć, organizmy tlenowe mają tlen, dodatkowo dwutlenek węgla pobudza ośrodek oddechowy do pracy, umożliwia odłączanie tlenu od hemoglobiny w tkankach (efekt Bohra), jest nam potrzebny.

Po spalaniu węgla powstaje popiół, można go wykorzystać do sypania dróg zimą, popiół w przeciwieństwie do soli nie daje efektu suszy fizjologicznej, nie odbiera wody z włośników wskutek różnicy potencjałów wody w glebie i włośnikach, a sypać trzeba. Popiół można przerobić na nawóz, ma wiele składników mineralnych w postaci przyswajalnej dla roślin. Pożądany efekt daje dawka nawozu popiołowego 300 ton na hektar na kwaśnej glebie, wzrosła biomasa kukurydzy, gryki i bobru [http://www.ssa.ptg.sggw.pl/files/artykuly/1983_34/1983_34_nr_3/tom_34_nr_3_153-160.pdf]. Żużel ma wykorzystanie na torach wyścigowych i w budownictwie i do utwardzania dróg. Więc recykling działa.

Zwolennicy energii atomowej twierdzą, że węgiel ma uran, w rzeczywistości główna składowa węgla to stała frakcja pierwiastków budujących części ciała roślin jak siarka, żelazo, wapń, sód, potas, węgiel, magnez, mangan, molibden, fluor, glin, fosfor, miedź, nikiel, bor, wanad, kobalt, krzem reszta pochodzi ze skał w których złoża węgla powstały jak złoto, srebro, czasem zdarza się uran, ale uran uranowi nie równy, tak jak kobalt wykorzystywany w radioterapii rożni się od tego, który buduje witaminę B12, tak uran z elektrowni różni się od tego zwykłego U90. U90 i Co59 (od stanowi frakcje kobaltu występującą w naturze) mają stabilne jądra, gdyby było dużo uranu w węglu to by go wyodrębniano jak robi się to z siarką, którą odłącza się od węgla i wykorzystuje m. in. do produkcji zapałek. Również sam węgiel jest bezpieczny, główne izotopy to C12 i C13, tego drugiego więcej wiążą rośliny C4, C14 jest mało mało, więcej go w czasie minimów słonecznych jak teraz, ale jest rzadszy od dwóch pozostałych, węgiel 12 i 13 są stałą pulą węgla w przyrodzie. Atom nigdy n ie jest dobrym rozwiązaniem, teraz mamy minimum Landscheidta, po co jeszcze dokładać radiacji?

Polska ma własny każdy kraj powinien korzystać z tego co ma, czyli kraje o dużych powierzchniach stepów i sawann powinny iść wiatraki, kraje mające dużo rzek w elektrownie wodne, kraje mające ropę w ropne, węgiel w węglowe, gaz w gazowe. Polska ma rozproszone warunki do wodnych, wiatrowych, ropnych (złoża w Płocku), gazowych (łupki), morskich, więc warto odciążyć nimi energetykę węglową, ale nie warto z niej rezygnować. Nie pisze o elektrowniach słonecznych ponieważ w Polsce mamy zbyt mało słonecznych dni, te sprawdziłyby się na Saharze i na południowo amerykańskich pustyniach, prąd można kablem podwodnym przenieść z Afryki do Europy, już tak idą łącza telefoniczne (transatlantycki kabel telegraficzny) i internetowe, nawet pod oceanami, Morze Śródziemne takie duże nie jest jak ocean, łatwiej położyć podmorskie kable wysokiego napięcia.
dlatego nie warto zamykać kopalni, tylko wykorzystać obecne w Polsce złoża jak najlepiej. Mieć złoża węgla i nie korzystać to jak mieć zapas jedzenia i nie jeść.