Archiwum wrzesień 2021, strona 13


wrz 02 2021 Dlaczego jedne drzewa gubią liście inne...
Komentarze (0)

Było już wiele artykułów na ten temat, ale gdy ktoś pyta trzeba odpowiedzieć:) Rosliny liściaste, gubią liście by nie było parcia korzeniowego. Woda z powierzchni liścia paruje, czyli jej ubywa, przez co spada jej cisnienie w liściu, woda płynie z pedów, cząsteczki wody przyciągają się od samego korzenia, Dostęp do wody reguluje napowietrzenie wody i temperatura napowietrzenia, oddychanie korzenia. Azot bez tlenu ogranicza pobieranie wody u bagiennych roślin. Wiosną, gdy jest zimne położe i ciepła atmosfera rosliny nie pobierają wody, jest parowanie. O parowaniu decyduje temperatura, wilgotność powietrza, wiatr, W roślinie decyduje wielkość powierzchni parowania, jej przepuszczalność dla wody, absorbcja wody, liczba aparató szparkowych i stopień rozwarcia szparek. Atmosferyczne pobieranie wody w ciągu dnia jestściśle związane z transpiracją, zachodzi tym szybciej im większa jest różnica stężenia pary wodnej pomiędzy powierzchnią parującą i powietrzem, im większy jest gradient prężności pary wodnej. Woda paruje z całej powierzchni rośliny, ze skutynizowanej epidermy też, jest to transpiracja kutikularna. Stanowi 2-5% całej transpiracji. Z powierzchni pokrytej suweryną (korka, łodygi) do perydermalna. Z wewnętrznej powierzchni liścia to szparkowa. Przestwory międzykomórkowe liści są zwykle całkowicie nasycone parą wodną.  Ogrzanie liście daje wzrost ciśnienia pary wodnej (rośnie potencjał wody liścia), względem stałgo ciśnienia pary w powietrzu. Rośnie gradient prężności pary wodnej pomiędzy oboma środowiskami. Wzrost temperatury pobudza transpirację i przepływ wody wraz ze związkami mineralnymi przez roslinę. W czasie parowania wody z powierzchni komórek otaczających przestwory komórkowe jest zmiana fazy płynnej na gazową i para wodna idzie na zewnątrz przez szparki. Z powierzchni liścia najpierw para idzie do warstwy granicznej, potem otaczającego powietrza, wiatr usuwa parę wodną z warstwy granicznej i przyspiesza parowanie. Pomiar nateżenia transpiracji, które określamy w gramach utraconej wody na godzinę na 1 g masy lub 1dm-2 liścia. Metoda fotometryczna, oparta na założeniu, że ilośc pobranej wody jest równa ilości wody wyparowanej, przy założeniu, że bilans wody w roślinie jest dodatni. Metoda komorowa oparta na absorbcji promieniowania podczerwonego przez parę wodną, czynniki roślinne wpływają na natężenie transpiracji, większość parującej wody pochodzi z roztworów międzykomórkowych, do których woda jest oddawana przez komórki miękiszowe. Przestwory stanowią 10-70% ogólnej objętości liścia, rośliny rosnąc w nasłonecznionych warunkach mają lepiej rozwiniętą powierzchnię wewnętrzną. Budowa liścia wpływa na szybkość transpiracji, która zależy od oporów dyfuzyjnych wyrażonych w jednostkach prędkości cm/s. Opór dyfuzyjny warstwy granicznej zależy od kształtu i powierzchni liścia. Opór dyfuzyjny kutikuli zależy od jej budowy i grubości. liście roslin wilgociolubnych mają cienką kutikulę, sucholubne i rosnące w silnym nasłonecznieniu mają grubą i mają woski. Kutikula chroni przed parowaniem, nie jest lita, ma wiele warstw, stanowi opór dla dyfuzji pary wodnej. Opór dyfuzyjny szparek zależy od apertury (rozwartości) szparki, od jej woelkości i liczby szparek na powierzchni liścia i lokalizacji w aparatach szparkowych. Powierzchnia szparek jest mała 3-5% powierzchni liścia. Natężenie wymiany gazów jest proporcjonalne do średnicy otworu szparki, nie jej powierzchni. Dla parowania bardziej korzystne są liczne i mniejsze szparki niż duże i rzadkie. Występujące cząśteczki wody wydonywające się z na obwodzie szparki łatwiej dyfundują do atmosfery niż te, które wydobywają się ze środkowych obszarów szparki. Jest to efekt marginalny (brzeżny) - przepływ cząsteczek na obwodzie, gdzie cząsteczki się nie odpychają. Efektywność wykorzystania wody WUE to stosunek produkcji suchej masy do ilości zużytej wody. Ile trzeba zużyć wody, żeby zrobic kg suchej masy. Zboża wykorzystują 500-600 l, drzewa strefy umiarkowanej 200-350 l, drzewa strefy gorącej 600-900 l. Na bilans wodny rośliny wpływają pobieranie i przewodzenie wody, straty związane z transpiracją, jeśli szybkość tych procesów jest wyrównana to ustala się w roślinie stan równowagi. W przyrodzie bilans wodny wykazuje stałe oscylacje w ciągu dnia. Zwykle jest ujemny i dopiero nocą jest uzupełnienie wody w tkankacvh, po okresach suszy są fluktuacje sezonowe. Wskaźnikiem zmiany bilansu wodnego mogą być zmiany potencjału chemicznego wody, w badaniach tkanek bezpośrednim skutkiem nawet małego deficytu wody jest spadek turgoru. W zimie, gdy temperatura spada poniżej 0 zamarzająca woda rozerwałaby naczynia, lód ma większą objętość od wody. Dlatego jesienią gdy natężenie promieni słonecznych jest mniejsze, spada wydajność fotosyntezy chlorofil jest rozkładany do cukrów, które są przesuwane łykiem do pedów i korzeni jako materiał zapasowy, rurki sitowe są zaczopowane kalozą. Rozkład chlorofilu odsłania kolory innych barwników: ksantofili, karotenoidów, flawonoidów i stąd piekne kolory, z czasem liście usychają, obumierają i odpadają. Drzewo i krzew przechodzą w stan uspienia. Ten spoczynek trwa od listopada do końca grudnia, uspienie liści przez całą zimę jest związane z niekorzystnymi warunkami środowiska, w gorącym klimacie drzewa zrzucają liście w porze gorącej i suchej by ograniczyć parowanie i nadmierną utratę wody przez roślinę gdy gleba również traci wilgoć. Drzewa o twardym drewnie np. buki, dęby mimo obumarcia liści nie zawsze je zrzucają, drewno utrzymuje liść na gałazce, liść też ma drewno w wiązkach przewodzących-nerwach.

Wiele drzew wykorzystuje glukozę z rozkładu chlorofilu i zrzuca żółte liście, inne rozkładają dalsze barwniki, a glukozę gromadzą jako zapas, który pozwoli im przeżyć zimę

Rosliny szpilkowe nie zrzucają liści, szpilki maja małą powierzchnię, grubą kutikulę, dużo wosków na powierzchni chrniących przed parowaniem, mała powierzchnia i woski ograniczaja parowanie, komórki przyszparkowe tworzą komorę wypełniona woskiem, który pgranicza kontakt szparki z otoczeniem i parowanie.
Rosliny zimozielone pochodza z łagodniejszych stref klimatycznych, gdzie nie ma mroźnych zim lub są one krótkie np. z płd Europy, liście są mięsiste, pokryte gruba warstwą kutikuli, która chroni przed parowaniem, pochodzą z suchszego klimatu, to chroni je trochę przed parowaniem w zimie, ale są one wrażliwe na mrozy, trzeba je zabezpieczać. Czasem bardziej szkodzi suche powietrze, gdy gleba podczas mrozu jest odwodniona a wiatr wzmaga parowanie jest susza fizjologiczna, czyli roslina cierpi na deficyt wody w tkankach, wtedy wiotczeje, trzeba się nią odpowiednio zająć by jej nie przemrozić. Trzeba takie rosliny zabezpieczyć specjalnymi materiałami dostępnymi w sklepach ogrodniczych, gazą, watą, slomą, sianem, tkaniną oraz osłaniając od wiatru i slońca-nasila parowanie oraz trzeba zabezpieczyc glebę trocinami.
Rosliny zielne klimatu zimnego odrzucają nadziemne części, one schna obumierają, a same zimują jako cebule, kłącza, bulwy, korzenie, jednoroczne przed zimą usychają.

wrz 02 2021 domowe nawozy
Komentarze (0)

Nawozy do roślin głównie doniczkowych można robić z produktów spożywczych np.skorupek jajdla roślin wapniolubnych i fusów z kawy, herbaty dla kwasolubnych, z wody po myciu mięsa, fusów z papierosów. Herbatki owocowe ze zużytych torebek można sypać do doniczek. Fusy lubią paprocie, hortensje, kawę lubią azalie, wrzosy, różaneczniki, wrzosy, hortensje, borówki amerykańskie, pomidory,truskawki, fusy kawy i herbaty mieszamy z ziemią w doniczkach. Szklankę fusów z kawy zalewamy 10 l wody, jak fusy napęcznieją podlewamy rośliny 2-3 razy w miesiącu. Można zrobić napar z dwóch łyżeczek fusów na szklankę wody. Fusami z herbaty ppodsypujemy rosliny, fusy będą się rozkładać i uwalniać biogeny dla roślin. Można od czasu do czasu podlać naparem z herbaty roślinki. W ogrodzie można fusy wkopać na 15-20 cm głębokości lub posypać dookoła roslinek. Fusy można mieszać z nasionkami do wysiewu i glebą podczas przesadzania roślin. Można od czasu do czasu rozkruszyć papierosa w doniczce.

skorupki lubią rośliny zasadolubne driakiew, dziewanna, dzwonki, goździki, irysy, macierzanka, sasanki,zawilce, bukszpan wieczozielony, dereń biały, jaśminowiec wonny,ligustr okrąglolistny, lilka pospolity, sosna górska, głóg dwuszyjkowy, buk pospolity, klon jawor, jesion wyniosły, jabłonie, piwonie, lawenda, oleander pospolity, liliowce, tulipany, derenie, ogórki, cukinie, pomidory, kapusta, fasola, szczypiorek. Można pokruyszyc skorupki pod roślinkami, zmielić je na proszek, który usypujemy przy roślinie lub mieszamy z ziemia do doniczki, można zalać skorupki wodą, odstawic na tydzień i podlewać tym po wstrząśnięciu roślinki. Skorupki mogą odkwasić za kwaśną glebę. Borówkaamerykańska,wrzosy,różaneczniki, azalie, paprocie i storczyki nie mogą być nawożone skorupkami nie tolerują zasadowego pH gleby.

Niedopałki moczymy w wodzie aż zmieni kolor, pryskamy tym liście na szkodniki owady. Mozna 10-12 papierosów wysypać z gilzy, zalać wrzątkiem, zagotować, odciedzić raz w tygodniu spryskiujemy zapobiegawczo roślinki. Rozrobniony tytoń zalewamy wodą, potem gotujemy na wolnym ogniu, mieszamy z wodą, dzielimy na 4 części, myjemy liście z obu stron. Raz w tygodniu można podlewać rośliny wodą z płukania i rozmrażania mięsa.

Jajka i fusy można dodawać do kompostownika. Za nawóz można wykorzystaćobierki zjabłek i gruszek, łupiny z czosnku i cebuli, skórka z grzybów,mozna je wrzucać do kompostownika razem z suchymi liśćmi czy szpilkami (dla kwasolubnych). Zarobaczone liście można umyć wodą z mydłem lub z płynem do naczyń, zakurzone przetrzeć skórką z banana. Kompostownik to ocieniona pryzma lub drewniany zamknięty pojemnik, można żelazny złom wrzucać do wody, by potem tym nawozem żalzistym podlewać roslinki, często niedobór żelaza dotyka kwasolubne roslinki m.in.hortensję, borówkę wysoką,glicynię, kawę, różanecznik, magnolię, pigwowiec, horttensję, maliny i trzeba je taką wodą podlać od czasu do czasu, przy chlorozie (żółknięcie liśći) trzeba podlewać w kilkudniowych odstępach 4 razy. Podczas każdego podlewania, wodą, nawozem trzeba solidnie podlać ziemię wokół korzeni, nie zraszać a zlać do mokra, by woda wsiąkła głęboko w ziemię.

100 g zgniecionego czosnku na litr wody dostawiamy na 2-4 dni, gotujemy, tym spryskujemy rośliny na przędziorki, mszyce. Piołun,mszycęlub pokrzywę wkłądamy na naczynia,zalewamy wodą, zostawiamy na tydzień, gnojówką spryskujemy roślinki.

 

wrz 02 2021 Czym dokarmiać ptaki
Komentarze (0)

Trzeba dokarmiać ptaki, chociaż są zdania, że nie należy tego robić, że to je rozleniwia i zamiast szukać pożywienia liczą na ludzi. Pamiętajmy jednak, że są osobniki chore, niepełnosprawne i starsze i tak jak są ludzie, którzy potrzebują pomocy innych, by żyć, tak samo zwierzęta. Każde życie jest cenne. Jednak karmiąc ptaki trzeba pamiętać, że nie każdy pokarm jest dla nich odpowiedni. Nasze jedzenie ma dużo soli, sztucznych konserwantów, barwników, których stężenie jest za duże dla małego ptasiego ciała Również chleb i bułki mogą spowodować skręt jelit. Dla ptaków najlepszy jest naturalny pokarm jak ziarna i owady, nie ma owadów w zimie, ale można kupić gotowe kulki z ziaren do powieszenia na drzewie. Karmnik musi mieć zakrycie przed deszczem, śniegiem, wiatrem wywiewającym nasiona, jego dno trzeba czyścić z reszttek jedzenia i odchodów. Można posypać słonecznik, siemię lniane, owoce marchwi, nasiona dyni. Kulki uzupełniamy kiedy się skończą. Można zrobić karmnik z desek i posypywać w nim ziarnami. Sypać ziarna można na ziemi lub śniegu. Dobrze mieć krzewy z owocami zimowymi, głogi, róże, rokitnik, śnieguliczkę, berberys, ligustr, Ptaki wodne karmimy pokrojonymi warzywami, owocami i ziarnami zbóż, niektórzy uważają, że mogą jeść świeże pieczywo. Gołębie, sierpówki, gawrony, kawki, jedzą kaszę, pszenicę, są poglądy, że mogą jeść czerstwe, białe pieczywo, sikorki jedzą słonecznik, orzechy włoskie, słoninę i konopie, można wieszać na gałęziach płaty surowej słoniny. Kosy i kwiczoły jedzą pokrojone jabłka, morele, czarny bez, jarzębinę, ligustr, jagody, aronię, porzeczki, daktyle, ale nie suszone. Wróble, mazurki jedzą kaszę, proso, słonecznik łuskany, dzwońce i zięby słonecznik i konopie, trznadle proso, łuskany owies i płatki owsiane. Warto posadzić w ogrodzie czereśnię ptasią, leszczynę, jarzębinę, głóg, oliwnik, buk, drzewa iglaste, berberys, cis, jałowiec, irgę, dereń, ognik, jarzębinę, kalinę, winobluszcz, winorośl, bluszcz, ptakom szkodzi sól, pokarm namoczony w wodzie, który pęcznieje w wolu, zepsuty, pleśń [https://zielonyogrodek.pl/ogrod/zwierzeta-w-ogrodzie/1064-dokarmianie-ptakow-zima]. Kulki można kupić w sklepach zoologicznych, można je zrobić mieszając nasiona z roztopionym tłuszczem, słoniną lub naturlanym masłem, poczekać aż wystygnie i powiesić na gałęzi drzewa lub krzewu.

wrz 02 2021 domowe sorbety
Komentarze (0)

W tym wpisie opiszę kilka przepisów na domowe sorbety.
Owowce leśne:
składniki: szklanka poziomek, szklanka malin, szklanka jeżyn, szklanka jagód.
Owowce wsypujemy do blendera i mieszamy, możemy rozgnieść je w moździerzu lub zmiksować, potem masę pakujemy do zamykanego naczynia i zamrażamy.
Truskawkowy:
Składniki: 500 ml truskawek, kilka liści mięty, sok i skórka ze sparzonej cytryny, pół szklanki miodu.
Truskawki, liście, sok i skórkę miksujemy na gładką masę i zamrażamy w zamykanym naczyniu.
Cytrusowy:
składniki: 2 grejfruty, 2 pomarańcze, cytryna, limonka, pół szklanki miodu.
Pomarańczę i grejfrut obieramy, przecieramy przez sito z duzymi otwórkami by zachować miąższ, ale pozbyć się nasionek, to samo robimy z cytryną i limonką, dodajemy miód, mięszamy i zamrażamy w zamykanym naczyniu.
Arbuzowy:
Składniki: miąższ arbuza
Miąższ przecieramy przez sitko by pozbyć się nasionek, jak komuś nie przeszkadzaja nie musi tego robić, masę zamrażamy w zamkniętym naczyniu.
Owowce tropikalne:
Składniki: banan, mango, papaja, świerć nananasa.
Z mango i papai wydrążamy pestki i usuwamy skórkę, miąższ kroimy w kosteczkę, ananasa obieramy, wykrawamy środek, kroimy, banana kroimy w kosteczkę, owoce miksujemy, papkę zamrażamy.
Czereśnie-wiśnie:
Składniki: czereśnie, wiśnie.
Owoce drylujemy, miksujemy, zamrażamy z zamknietym naczyniu.
Porzeczkowy:
Składniki: po szklance czarnych porzeczek, białych porzeczek, czerwonych porzeczek, ćwierć szklanki miodu.
Odszypułkowane owoce zalewamy miodem i miksujemy, potem zamrażamy w zamkniętym naczyniu.
Malinowy:
Składniki: szklanka malin czerwonych i żółtych.
Maliny mięszamy, miksujemy, zamrażamy.
śliwkowy:
Składniki: 500 ml sliwek, 2 morele.
Usuwamy pestki z owoców, kroimy w kosteczkę, miksujemy, zmarażamy w zamkniętym naczyniu, mozne owoce obrać przed pokrojeniem.
Jabłko-gruszka:
Składniki: 2 jabłka, 2 gruszki.
Jabłka i gruszki trzemy na tarce o małych oczkach, masę mięszamy i zamrażamy w zamkniętym naczyniu.
Jabłka pieczone z cynamonem:
Składniki: 4 jabłka, opakowanie tartego cynamonu, ćwierć szklanki miodu.
Jabłka kroimy w kosteczkę, posypujemy cynamonem, pieczemy w piekarniku do miękkości, słodzimy miodem, można zjeść w takiej formie jako dżem, ale by zrobić sorbet trzeba utrzeć jabłka na masę i po ostygnięciu zamrozić.
Marchewka-jabłko:
Składniki: 2 średnie marchewki, 2 jabłka.
Marchewkę oskrobujemy i ucieramy z jabłkiem na tarce o drobnych oczkach, zostawiamy sok, masę mięszamy i zamrażamy.
Agrestowy:
Składniki: litr agrestu, duża słodka, dojrzała gruszka, ok. 10 cm ogonka liściowego rabarbaru.
Rabarbar ucieramyna tarce, gruszkę kroimy na drobne cząstki, dodajemy agrest całość miksujemy i zamrażamy w zamkniętym naczyniu.
Kiwi:
Składniki: 4 duże, dojrzałe kiwi, szklanka agrestu, pomarańcza.
Kiwi i pomarańczę kroimy w kosteczkę, agrest miażdżymy całość miksujemy i zamrażamy w zamkniętym pomieszczeniu.
Weganie mogą zastąpic miód cukrem trzcinowym lub zwykłym, trzcinowy ma silniejszy aromat. Naczynie, w którym zamrażamy musi być szczelne, żeby sorbet nie miał kontaktu np. z surowym mięsem w zamrażalniku.

wrz 02 2021 doniczki z recyklingu
Komentarze (0)

Często zostają plastikowe opakowania po jogurtach, smietanie, kefirach, maslance iid. Można zrobić z nich doniczki na zaszczepki kwiatów doniczkowych. Gdy kwiat wypuści młode odrosty, albo pojawią się rozmnóżki na tropikalnych odmianach paproci można je odciąć od rośliny macierzystej i przesadzić do doniczki. Plastikowy pojemnik dokładnie myjemy, osuszamy, wypełniamy ziemią, najlepszy jest torf z piaskiem, jednak ze względu na ochrone torfowisk można kupić odpowiedni rodzaj gleby w sklepie ogrodniczym i wypełnić nią nasze doniczki lub wcześniej wymieszać ją z glebą z podwórka lub piaskiem. W dnie pojemnika wytapiamy dziury gorącym metalowym prętem, najlepiej nadaje sie do tego rozgrzany pogrzebacz, druty, które dobrze przewodzą ciepło mogą nas oparzyć. i stawiamy roslinkę w podkładce, można je zrobić z głębokich plastikowych zakrętek np. z wiaderka po sledziach. Podobnie można wykorzystać pudełka po margarynach i platikowe butelki po wodzie mineralnej i olejach kuchennych. Po umyciu i osuszeniu odcinamy połowę butelki z szyjką, w dnie robimy dziury, podkładka musi być głeboka, żeby nadać butelce stabilność, pakujemy do środka ziemię i zadzimy nasze roslinki, można przesadzać człony kaktusów i wilczomleczów oraz młode odrosty większości roślin. Pamiętajmy, że gdy urosną trzeba je przesadzić do większych doniczek, roslinki muszą mieć luz, żeby swobodnie rosły i miały swobodny dostęp do wody i minerałów. Tak samo można wykorzystać plastikowe pojemniki po śledziach, a wiaderka po sledziach można wykorzystać do podlewania roślin ogrodowych i warzyw na działce.
Wiosną można w takich doniczkach posiać pomidory i paprykę, które gdy odpowiednio urosną przesadzimy na działkę oraz każdą bylinę ozdobną, gdy tylko odpowiednio się rozrośnie przesadzi się ją na rabatkę. Można tak posiać np. bratki, żeniszek, rozchodnik, rojnik, lobelie, rzeżuchę, hiacynty, krokusy, przepiśniegi, cebulice, ziemowity, lilie, szafirki, żonkile itd.
Doniczki nadają się do wielokrotnego użytku, gdy nasze roslinki z nich wyrosną, można je umyć i posadzić w nich nowe.