Najnowsze wpisy, strona 175


sie 30 2021 Które grzyby łatwo pomylić
Komentarze (0)

Opisywałam już grzyby jadalne i trujące łatwo je pomylić zw względu na to, że poszczególne osobniki danego gatunku różnią się od siebie, a osobniki różnych gatunków mogą być bardzo podobne. Najłatwiej rozróżnić osobniki dorosłe z pełni rozwiniętymi kapeluszami. większośc trujących grzybów przez cały okres owocowania ma białe blaszki.

Jadalny borowik ceglastopory może byc pomylony z trującym borowikiem ponurym, jadalny borowik szlachetny z trującym goryczakiem żółciowym, ten grzyb można dotnkąć językiem, jest gorzki w smaku, innych tak się nie rozróżni, również jadalny koźlarz babka może być pomylony z goryczakiem, muchomor cytrynowy, ktory jest trujący można pomylić z czubajką kanią, jadalny pieprznik zwycczajny (kurka) z lisówką pomarańczową, opieńka miodowa może byc pomylona z trującymi maslanką wiązkową i łysiczką trującą, mleczaj rydz z wełnianką http://freeisoft.pl/2009/07/popularne-gatunki-grzybow-jadalnych-i-trujacych/
Muchomor jadowity jest łatwo mylony z czubajką kanią, muchomor sromotnikowy z jadalnym łuszczakiem zmiennym, trujący zasłoniak rudy z jadalną płachetką kołpakowatą, trujący zasłoniak szpiczasty z jadalnym mleczajem świerkowym, trująca piestrzenica kasztanowata z jadalnym smardzem praskim, trujący strzępiak ceglasty z jadalną wietruszką tarczową https://grzybyjadalne.wordpress.com/poznaj-grzyby/najczesciej-mylone-grzyby/
Ponadto muchomor zielonawy (sromotnikowy) może byc pomylony też z czubajką kanią i gąską zielonką, róznica jest taka, że muchomor ma prawie gładki kapelusz, bulwiastą pochwę i ruchomy pierścień, kapelusz czubajki ma garbek na szczycie, pierścień też ruchomy, podstawa też bulwiasta, od gąski zielonki można go rozróznić dzięki pochwie u nasady trzonu i pierścieniu na trzonie, ale u różnych osobników pochwa może być położona wyżej lub niżej. Sromotnik może być też pomylony z gołąbkiem zielonawym. Ponadto muchomor plamisty może być pomylony z czubajką kanią, muchomor jadowity z pieczarką polną, taka róznica, że blaszki pieczarki z czasem brązowieją. Sromotnik można też pomylić z kurką, tak samo lisówke i gąskę siarkową. dodatkowo mleczaj rydz o pomarańczowym mleczku jest jadalnym o białym niejadalny, może wywołać zatrucie.
Zatrucie grzybami zależy od rodzaju grzyba np. lysiczka trująca daje tylko wymioty i biegunkę, zatrucie muchomorem i innymi grzybami występuje od 8 do 12 godzin po spożyciu czyli nawet na drugi dzień. Zatrucie muchomorem ma okres poprawy, po którym nastepuje zniszczenie wątroby.
Zatrucia, których objawy wystepuja do 6 godzin:
wieruszka ciemna Entoloma virida, gąski Tricholoma sp, tęgoskór pospolity Scleroderma vulgare, mleczaj wełnianka Lactarius torminosus i płowy Lactarius helvus, gołąbek wymiotny Russula emetica daja zapalenie żoładka i jelit.
lejkówki Clitocybe i strzępiaków Inocybe obok biegunek, wymiotów, niestrawności dają nadmierne wydzielanie łez, śliny, potu, śluzu w oskrzelach, czasem atak astmy. Występuje ponadto zwężenie źrenic, nieostre widzenie w wyniku zaburzenia akomodacji, zwolnienie akcji serca, spadek ciśnienia tętniczego krwi, rzadko obrzęk płuc i śmierć.
Muchomory czerwony Amanita muscaria i plamistym Amanita pantherina dają pobudzenie psychiczne i ruchowe, omamy, sucha skóra, rozszerzenie źrenic, zaburzenie widzenia, suchość jamy ustnej, zatrzymanie moczu i stolca, drgawki, wzmożone napięcie mięśni, utratę przytomności-śpiączkę.
Objawy powyżej 6 godzin:
Muchomor sromotnikowy Amanita phalloides i jego białymi odmianami (muchomorem wiosennym, jadowitym i cytrynowym). Po okresie zaburzeń żołądkowo-jelitowych występują objawy cuszkodzenia wątroby. często śmiertelny (95%).
Piestrzenica kasztanowata Gyromitra esculenta uszkodzenie wątroby po okresie objawów żołądkowo-jelitowych.
Zasłonak rudy Cortinarius orellanos uszkadza wątropę, toksyny pozostają we krwi uszkadzając nerki po 3-14 dniach (zależy od metabolizmu). http://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/zatrucia,zatrucie-grzybami,artykul,1577893.html

 

Jeśli po zjedzeniu potraw z grzybów pojawią się jakiekolwiek objawy ze strony układu pokarmowego czy nerwowego (bóle glowy, mroczki przed oczami, poty, uderzenia gorąca, rumieńce, zaburzenia widzenia, spadek cisnienia , zapaść sprowokujcie wymioty pijąc np. wode z solą i zgloście się do lekarza. Wezwijcie pogotowie lub jak najszybciej jedźcie na SOR i zabierzcie dla pracowników Sanepidu lub laborantów przy szpitalu próbke potrawy lub wymiocin.
sie 30 2021 woda brzozowa
Komentarze (0)

Woda brzozowa to dobry kosmetyk dla wzmocnienia włosów i skóry, jest też zdrowa do picia. Ma cukry, witaminy m. in. witamin z grupy B i C, biogeny: wapń, fosfor, magnez, potas, żelazo, miedź, związki żywiczne, garbniki, flawonoidy, białka, aminokwasy, wolne peptydy, olejki eteryczne, kwasy owocowe: cytrynowy i jabłkowy. Zwykle kupuje sie ją w sklepach kosmetycznych, ale każdy może sam ją wyprodukować. Woda brzozowa to sok, który wydobywa się z brzozy wczesna wiosną, kiedy rozmarzająca ziemi umożliwia pobieranie wody w ryzosferze, ale nie ma jeszcze liści, więc nie funkcjonuje parowanie, wtedy woda wydzielana jest przez hydatody, czyli szparki wodne. To zjawisko to gutacja. Gutacje przeprowadzą tez rosliny, które mają duży dostęp do wody, ale nie mają na nią zapotrzebowania, więc nadmiar wydalają hydatodami, które u ziół moga być na liściach, gałeziach lub korze. W naszym klimacie gutacja jest głównie wiosną, ale też podczas podtopień, gdy zalane wodą rośliny musza pozbyć się jej nadmiaru. Płacz roślin zachodzi u roslin naczyniowych jak drzewa. Woda płynie naczyniami transportując biogeny z gleby i korzeni wyżej. woda ma zdolność rozpuszczania róznych substancji, które transportowane są dalej. Dzięki kohezji i adhezji cząsteczki wody podciągane sa do góry, w korzeniach powstaje parcie korzeniowe, które powoduje dalsze pobieranie wody. Latem nadmiar wody odparowałby przez liście, wiosną jest usuwany przez szparki wodne lub w miejscu zranienia. Nacięcia na lodydze powodują wydostawanie się przez nie wody. Dawniej nacinało się łodygę, w miejsce nacięcia wkładało się rurkę, którą sok płynął, mocowało butelkę, do której spływał sok brzozowy, tak samo zbierano sok z klonu, z którego pozyskuje się cukier klonowy. Również niektóre palmy mają zdolność płaczu. Soki roslinne zawierają wiele substancji odżywczych, dlatego są doskonałym urozmaiceniem diety i napojem. Sfermentowane stanowią wina. Soki z roślin rosnących na nieskażonyh terenach sa jeszcze zdrowsze. Uzupełniają niedobory biogenów, są ich dobrym źródłem, tak samo źródłem cukrów i białek. Soki z drzew to dobre napoje na co dzień, mozna je pić obok wody, herbatek owocowych, soków owocowych i warzywnych. Mozna rozcieńczać nią soki i nektary. Wadą jest ranienie rosliny, ale wodę brzozową i klonową można pozyskać też z pączków i liści rośliny. Woda brzozowa wzmacnia, dodaje sił, poprawia nastrój usprawnia pracę nerek i układu moczowego. Zewnętrznie łagodzi trądzik. Sok brzozowy, oskoła trzymamy w lodówce i spożywamy w ciągu 4 dni [http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/sok-z-brzozy--pozyskiwanie-przechowywanie-i-dzialanie-id1301.html] Podobnie wykorzystywany i przechowywany może być sok klonowy, cukier klonowy ksylitol to poliol, który utrzymuje odpowiednie nawodnienie w komórkach roslinnych, gdy nadmiar jonów jest zamykany w wakuoli, ksylitol obecny w cytozoli zapewnia odpowiednie stęzenie osmotyczne cytozolu, by woda nie uciekała do wakuoli. Wykorzystuje sie go do produkcji gum do żucia i jako zamiennik cukru dla osób chorych na cukrzycę.

sie 30 2021 róża jerychońska
Komentarze (0)

Róża jerychońska, inaczej róża z jerycha to grupa roślin zdolnych do przetrwania skrajnej suszy, rośliny te nazywamy też zmartwychwstankami. Gdy rózy brakuje wody zwija się do środka i zasycha, wszystkie jej procesy życiowe zostają zahamowane, chlorofplasty chowają sie głebiej. Gdy dostarczona zostanie im woda rozwijają się, rosliny zielenieją. Zmartwychwstanki pochodzą z Azji i Ameryki Północnej, pochodzą z obszarów pustynnych i półpustynnych, gdzie deszcze padają rzadko. W Europie mamy:

Anastatika rezurekcyjna Anastatica hierochuntica z kapustowatych Brassicaceae, owłosione, rozgałezione łodygi, korzenie nitkowate, korzeniowy system wiązkowy, jajowate, całobrzegie lub ząbkowane liście schodzące w ogonek, kwiaty drobne, białe, owoce to czterokanciaste, eliptyczne łuszczynki. Anastatika rośnie też w Afryce Pn i Azji Mniejszej.
Pozostałe to:
Widliczka łuskowata Selaginella lepidophylla z widliczkowatych Selaginellaceae rozgałęzione łodygi, liście okrągłe, łuseczkowate, dachówkowato ułożone ku końcom. Ameryka Srodkowa.
Astericus pygmaeus z astrowatych Asteraceae, z lodygi wyrastają mięsiste, owłosione, języczkowate liście, na szczycie wyrasta żółty koszyczek, brzeżne kwiaty jężyczkowate, środkowe rurkowate, kwiatostan otaczają języczkowate podsadki, w czasie suszy stula listki tworząc kulę ochraniającą owocostan, w deszczu liście się rozwijają by deszcz zmył owoce. Afryka.
Boea hygrometrica z ostrojowatych Gesneriaceae, szerokojajowate, karbowane liście zwężone ku końcowi, ogonkowe, długie łodygi kwiatowe, kwiaty 5-płatkowe, fioletowe, 2 płatki mniejsze u góry zachodza na siebie, u dołu 3 duże, płatki zrosnięte u nasady, kwiaty zebrane w grona, owoce to łuszczynki, liście podczas suszy zwijają się i tracą kolor, uwidaczniają się włoski. Azja.
Myrothamnus moschatus z parzeplinowatych Myrothamnaceae krzewinka z drobnymi, jajowatymi, siedzącymi, naprzyciwległymi liśćmi, kwiaty czerwone w kłosach, rozbudowane dno kwiatowe, 4 drobne płatki, gałązki rozgałezione, w czasie suszy szarzeje i schnie.

 

Te rośliny mają zdolność ruchów higroskopowych, czyli kurczenia i rozkurczania się błon i ścian komórkowych lub całcyh komórek pod wpływem wilgoci. Gdy jest wilgotno komórki chłoną wodę i pęcznieją, gdy sucho tracą wodę i kurcza się. Do tych ruchów należy higrochazja (hygrochazja), czyli pobieranie wody i nierównomierne nasiąkanie i pęcznienie błon i ścian komórkowych martwych komórek. Komórki zwiększają swoja objętość, rośliny się otwierają, uwidaczniane są żywe komórki, higochazja jest w czasie deszczu. W czasie suszy jest kserochazja- nierównomierne kurczenie się wysychających błon i ścian komórkowych martwych komórek i zamykanie się tych roślin. Komórki kurczą się, roślina sie zwija.
sie 30 2021 Słoneczne tatuaże, czyli opalanie we wzorki...
Komentarze (0)

Pojawiła się moda na opalanie ciała w różne wzory, tzw. słoneczne tatuażę. Cudowna sprawa. Ludzie opalając się bez filtra produkują witaminę D, światło widzialne przeciwdziała depresji, ludzie leżą wiele godzin na słońcu, dzięki czemu wytwarzają taką dawkę witaminy D, jakiej potrzebuja ich ciała. Ale to nie tylko to. Takie tatuaże nawet, gdy się znudzą to same schodzą w przeciągu roku. Co roku można wybierać inny wzór. Nie ma problemu z usunięciem, nie ma ryzyka zakażenia HIV, żółaczką, zakażeń bakteryjnych skóry, gdyż nie dochodzi do przerwania jej ciągłości. I można taki tatuaż zrobić wszędzie i za darmo. wystarczy leżak lub ręcznik, balkon, działka, ogródek, podwórko, łąka, leśna polana, plaża, dach bloku mieszkalnego i trochę czasu. Tatuaże są calkowicie bezpieczne, sama od lat opalam sie bez filtra w godzinach 10-15, jeśli czas i pogoda pozwoli. Dzięki temu mam prawidlowe stężenie witaminy D w osoczu (badanie po lecie). Być może takie opalanie we wzorki wygląda nienanaturalnie, w końcu czlowiek opala się równomiernie, chyba, że ubranie przeszkadza, ale przecież wzorek zejdzie, to jest tylko ozdoba. Tymczasem zwykły tatuaż zostanie na zawsze. A jak uzyskać takie tatuaże? Wystarczy założyc korokową koszulę, lub przykryć skórę papierowymi albo zrobionymi z tkaniny wzorkami. Napisy i bardziej niestandardowe wzorki można wykleić plastrem. Są specjalne plastikowe bransoletki i opaski na szyję, które nadają wzorek podczas opalania. sa też specjalne szablony do naklejenia na skórę

Jakie są zalety tych tatuaży?
-Synteza witaminy D oraz melaniny, która chroni skórę także przed toksynami.
-Relaks na świeżym powietrzu.
-Wygrzanie stawów, mięśni, kości łagodzi ich bóle i pomaga na reumatyzm.
-Pobyt na słońcu obniża cisnienie krwi, przeciwdziałając wylewom, zawałom, zatorom.
-Słońce poprawia nastrój.
-Tatuaże są darmowe, same schodzą, nie ma żadnego ryzyka, nie dochodzi do przerwania ciągłości naskórka ani kontaktu z obcymi płynami ustrojowymi innych ludzi, co może mieć miejsce podczas robienia prawdziwych tatuaży, więc nie ma ryzyka chorób zakaźnych.
-Słońce przyspieszy gojenie ran, tych odkrytych.
-Tatuaż jest bezbolesny w przeciwieństwie do prawdziwego, który goi sie przez kilka dni. Tu powstawanie tatuażu jest przyjemne, leży się na słoneczku, które robi swoje.
-Nie ma uczulających barwników wprowadzanych do skóry ani na skórę, chyba, że ktoś używa kremów z wysokim filtrem do narysowania wzorków, ale do używania kontaktowych środków chemicznych nie namawiam.
Teraz jest odpowiednia pora na robienie sobie takich tatuaży. Warto się zabawić. 
Do ludzi, którym się to nie podoba apeluję. Więcej tolerancji! To że coś Ci sie nie podoba nie oznacza, że inni mają mysleć tak samo. Nikt nikogo do tego nie zmusza to tylko zabawa dla ludzi, którzy lubia niestandardowe ozdoby. Wszystkim zainteresowanym życzę miłej zabawy.
sie 30 2021 Dwa oblicza deszczu
Komentarze (0)

 Za oknem spada, zamiast produkować witaminę D i melaninę, mogę coś napisać. Dzis chciałabym okazjonalnie o deszczu. Dla przyrody, roślin, dźdźownic i innych bezkręgowców jest potrzebny, nawet niezbędny. Także dla rolnictwa, by sadzonki mogły wydać plony. Ale deszcz ma też drugą naturę. Deszcz to przymusowe siedzenie w domu. Oczywiście czasem, trzeba coś załatwić albo wyjść do pracy, sklepu czy apteki. Takie wyjście bez zabezpieczenia grozi przemoczeniem. Przemoczenie natomiast grozi wychłodzeniem. Zauważcie, że gdy pada deszcz temperatura powietrza jest niższa niż, gdy świeci slońce. Chmury zasłaniają je i nie ogrzewa powietrza ani Ziemi. Człowiek moknie, ubranie nabiera wody, przemakają buty. Mokre ubranie wychładza organizm, woda parując odbiera ciepło, ubranie staje sie zimne i odbiera ciepło z ludzkiego ciała. Zwykle po powrocie do domu w mokrych butach nogi mamy zimne jak lody. Zimno powoduje szczypanie i swędzenie skóry stóp i dloni, ktorymi dotykamy np. zimnych klamek. Ból to reakcja obronna, informuje, że ciału dzieje się krzywda. temperatura powietrza podczas deszczu wynosi pon. 16 stopni, to już jest poniżej minimum termicznego dla czlowieka. Zwykle ubranie chroni przed takimi temperaturami (długie, grube spodnie, zabudowany podkoszulek, koszula lub sweter, kurteczka, skarpetki, zabudowane buty), jednak na nic się nie zda ubranie jeśli będzie przemoczone, wtedy szybko traci temperature i schładza organizm. Ludzkie ciało nie jest w stanie wytworzyć tyle sebum by ochronić skórę przed zimnem, trochę wytwarza, dlatego zima i jesienią cera staje sie tłusta, by sie ochronić, ale nie jest to wystarczająca ochrona. Przemoczone nogi oslabiają sluzówkę nosa, człowiekowi grozi katar, zapalenie gardła. Zimno osłabia organizm, przez co jest narażony na atak wirusów np. przeziębienia, anginy wirusowej, mokre wlosy mogą skutkować chorobami zatok, gardła, osoby o słabszym zdrowiu mogą przypłacić wychłodzenie zapaleniem płuc, oskrzeli, pęcherza moczowego, nerek. Objawy hipotermii to drgawki, uczuczucie zimna, szczypanie skóry, w cięższym przypadku utrata czucia, oslabienie organizmu. Ciężka hipotermia jest wtedy, gdy temperatura ciała spada poniżej 35 st. C. Taki stan stanowi zagrożenie dla życia, natomiast róznymi chorobami może skutkować każde wychlodzenie organizmu. Można temu zaradzić stosując odpowiednie zabezpieczenia np. gumiaki, które chronią nogi, muszą mieć wysokie cholewki, połaszcze przeciwdeszczowe z rękawami i kapturami ściągane i zapinane pod szyją. Sam parasol chroni przed deszczem tylko padającym pionowo, a gdy jest wiatr to deszcz zacina z boku. Parasol to dodatkowe zabezpieczenie twarzy. Wiatr dodatkowo wychładza przemoczonego człowieka odbierająć mu ciepło.

Reasumując: deszcz jest potrzebny przyrodzie, rośliny potrzebuja wody do życia, tak jak my. One pobierają wodę korzeniami i wykorzystują ją do procesów metabolicznych, skutkiem czego rosna i sie rozmnażają. Deszcz zasila rzeki, jeziora, stawy, bagna, moczary chroni je przed wysychaniem i umożliwia istnienie całych ekosystemów wodnych i ziemnowodnych. Deszcz zasila wodociągi i wody gruntowe, zmywa pyłki, płynąca woda znosi je ułatwiając zapylanie. Deszcz zasila cieki i zbiorniki wodne, z których piją zwierzęta. Jest potrzebny grzybom do rozwoju i wytwarzaniu owocników, w tym grzybom jadalnym. Potrzebny dla upraw, warzywnictwa i sadownictwa oraz dla hodowli ryb i grzybów. Dla nas nie jest zdrowy, ale wystarczy siedzieć w budynku i wychodzić tylko dobrze zabezpieczonym, by ochronić się przed przykrymi konsekwencjami.