Najnowsze wpisy, strona 78


wrz 01 2021 Kilka pojęć z hydrologii
Komentarze (0)

Typy źródeł, helokren,wysięg, wykap, kiedy wody gruntowe podsiąkają na powierzchnię, woda tworzy kilkumilimetrową wastewkę, żyją w nim chruściki, wypławki, ślimaki, jaja skłądają widelnice, jętki i muchówki, występuje na nizinach; reokren, wywierzysko, górskie źródło krasowe, gdzie jest większa podaż wody wyplywającej z podłoża niż wpływającej, limnokren kiedy woda zbiera się w niecce przypominającej mały stawik, z którego wypływa strumyk, w źródłach żyją krenobionty i krenofile, czyli organizmy typowo źródlane. źródła dają począki rzekom, rzeki łaczą się i uchodzą do mórz, kierunek biegu rzek jest z zgodny z rzeźbą terenu i grawitacją, z góry na dół. Rzeki mają różne etapy, czyli strefy, naturalną roślinnością brzegów rzek w Polsce są drzewa, czasem bobry je wycinają budując żeremia i tworząc rozlewiska. Sterfy rzek to krainy rybne, są strefa pstrąga, górny bieg potoku górskiego, bystra woda, przejrzysta, do 10 st. C, dno piaszczyste i kamieniste, główne gattunki to pstrąg pottokowy i rogacz białopłetwy, strefa lipienia-dolny bieg potoku górskiego, szybki nurt, przejrzysta woda, różne dno, chłodna woda, żyją lipień,kleń i świnka, strefa brzany-obejmuje środkowy bieg dużych rzek z szybkim prądem, dnie żwirowym i piaszczystym, latem temp. wody ma pow. 15 st. żyją brzana, świnka, wzdręga i okoń, strefa leszcza, szerkowa, wolno płynąca rzeka, temp sięga pow. 20 st. latem, przy dnie może brakować tlenu, żyja leszcz, płoć, karp, lin, sandacz, szczupak, węgorz, strefa jazgacz jest,przy ujściu rzeki, dno muliste, woda słodka miesza się ze słoną, żyją tu jazgacz i gładzica. Dolina rzeczna to dolina, którą płynie rzeka, ma koryto, którym płynie strumień wody i teren zalewowy, gdzie woda płynie nim podczas ulew, w dolinie rzeki działa erozja wsteczna, woda wymywa osady płynąc, denna, woda zdziera osady z dna i boczna, woda zbiera osady z boków koryta, akumulacja to nanoszenie osadów w pewne miejsca. Jezioro to naturalny śródlądowy zbiornik wodny ma strefę litoralną, przy brzegach, litoral graniczy z powierzchnią, strefę pelagiczną, czyli wody otwarte, strefę profundalną (profundal), czyli toń, gdzie nie sięga światło i bental, czyli dno. W toni żyje fitoplankton i zooplankton, bentos to organizmy denne. U nas latem woda przy pow. jest cieplejsza niż przy dnie, zima odwrotnie, wody te mają różną gęstość i sie nie mieszają, między nimi jest granica termoklina, jesienią i wiosną woda ma wszędzie taką samą temp. i wody się mieszają.

wrz 01 2021 In vitro
Komentarze (0)

Podpadnę tym wpisem wielu osobom, ale trzeba poruszać takie tematy, zwłaszcza, że przeciwnikami są szczęśliwi rodzice, mężczyźni, którzy z urzędu nie mogą mieć rodzin oraz osoby starsze w wieku postreprodukcyjnym czyli ci, których nie powinno to interesować.
Szanuje zdanie osób, które nie uznaja in vitro z przyczyn religijnych, ale przecież legalizacja i refundacja nie oznacza przymusu, nikt nikogo do tego nie zmusza, problem w tym by ci, którzy tego potrzebuja i nie maja oporów mogli sie bezpiecznie poddać temu zabiegowi.
Niby wiele zarodków obumiera, a ile zarodków obumiera po naturalnym zapłodnieniu, ile sytuacji, gdy kobiecie spóźnia sie miesiączka, mysli, że jest w ciąży, a potem dostaje okresu mysli, że nie była jest rzeczywistą ciążą odrzuconą przez organizm z tych smaych powodów, z których odrzucane sa ciąże in vitro? Takich zarodków nikt nie liczy, takie śa prawa natury, że wadliwe zarodki są usuwane.
I najważniejszy argument, ludzie, którzy bardzo chcą mieć dziecko a zróżnych powodów nie mogą, ludzie dla, których in vitro to jedyna nadzieja, adopcja nie zapewni tych samych uczuć co krew z krwi kość z kości. Adopcja nie wyzwoli instynktu macierzyńskiego w takim stopniu co ciąża i poród, nie wytworzy aż tyle prolaktyny i oksytocyny by wytworzyć tę niezwykłą więź matka-dziecko. Co z kobietami, które od 20 lat próbują zajść w ciążę i kończy im sie wiek reprodukcyjny? One tez mają prawo do szczęścia, też maja prawo poznac cud macierzyństwa. Skoro tylko in vitro może im to zapewnić to czemu nie wykorzystać tej szansy?
Ktoś napiszę, że zarodki umierają, ale przecież narządy po przeszczepie też zużywaja sie szybko i potrzeba nowego przeszczepu, a przeszczepy są cudem nauki ratującym życie, przedłużającym życie i umozliwiającym normalne funkcjonowanie, więc sa dobre, ratuja ludzi, pozwalaja im cieszyć się zycie, rodziną, przyjaciółmi. A teansfuzja? Przecież dawniej zanim zaczęto oddzielać osoczę od komórek wiele krwi, której nie zuzyto sie marnowało, to co krwiodawstwo było okaleczeniem? Nie, ono było konieczne, nawet jeśli zmarnowało się milion l krwi, a tylko 100 ocaliło komus życie: matce/ojcu, dziecku, przyjacielowi, partnerowi to krwiodawstwo miało i ma sens. Czy zanim zaczęto badać gr krwi zdarzały się konflikty serologiczne to krwiodawstwo było złe? Nie, ono było dobrze, wypadki się zdarzały, ale gdyby nie transfuzja umarłoby znacznie więcej osób, które żyja do dzis i maja sie dobrze. Tak samo z dawnym ryzykiem HIV i żółtaczki, mimo, że zdarzały zakażenia to jednak znacznie więcej osbó przeżyło i własnie dzieki transfuzji cieszy sie dobrym zdrowiem. Teraz technika pozwoliła wyeliminowac zagrożenie, przed pobraniem krwi czy szpiku bada sie pod kątem chorób zakaźnych, przed transfuzją, a nawet samą operacją kiedy takowa może być potrzebna robi się proste testy na gr krwi i ryzyko zostało praktycznie wyeliminowanie. Popatrzmy na in vitro w ten sposób, jako na zabieg umozliwiający normalne funkcjonowanie, w końcu dla wielu ludzi posiadanie rodziny to priorytet, a nie każdy może.
Powiecie, że zamraża się zarodki, ale to nie boli, nawet Walt Disney poddał sie hibernacji. O ile nie potrafimy rozmrażać organizmów złożonych jak kręgowce tak by przetrwały, o tyle potrafimy szybko zamrażać i odmrażać organizmy jednokomórkowe i kilkukomórkowe, w tym stadium są zamrażane zarodki, metoda zamrażania nie powoduje uszkodzeń, a odmrażanie jest skuteczne.
In vitro nie leczy, a leki na nadcisnienie, cukrzycę, epilepsję leczą? Nie łagodzą objawy choroby i umozliwiaja normalne zycie, tak amo jak protezy, okulary, aparaty słuchowe, implanty bioder, rozruszniki serca itd. Wiele chorób jest nieuleczalnych, ale jeżeli mozna technicznie lub farmaceutycznie zniwelowac ich skutki to trzeba to robić. Jest wiele różnych przyczyn bezpłodności, wielu nie da się wyleczyć, wielu nie da się wyeliminowac, wielu przyczyn nie znamy, nie każdy jest też tak samo na nie wrażliwy np. hormony w jedzeniu, środku ochrony roslin itd. A skoro nie każdy na dany czynnik reaguje tak samo nie wiemy co na kogo zadziałało i co z tym zrobić.
Usuwanie wad genetycznych przy pomocy igły jest wbrew naturze, a in vitro daje taka mozliwość. A pozwolenie urodzić się choremu dziecku gdy mozna je wyleczyć jest niehumanitarne, to tak jakby napisać, że transfuzja czy przeszczepy sa wbrew naturze, rozruszniki serca czy aparaty sluchowe też same nie wyewolułowały tylko stworzyli je ludzie by polepszyć jakość zycia i umozliwić przeżycie (leki, przeszczepy, transfuzja) oraz zrobienie wielu wspaniałych rzeczy innym ludziom. Dawniej operowano ludzi w okresie postprenatalnym, dzis sa operacje w łonie matki, w ten sposób usuwa sie wady serca, jelit itd. astepny krok to usuwanie wadliwych genów, tu może pomóc nanotechnologia, wspaniale by było gdyby wymyslono nanoboty, które po wszczepieniu do macicy przenikałyby barierę krew-łożysko, wnikały do ciała płodu, jak enzymy naprawcze skanowały DNA i usuwały wadliwe fragmenty. W ten sposób uniknięto by wielu chorób i zgonów, dzieci rodziłyby sie zdrowe, nanoboty moglby ulegac biodegradacji lub słuzyc przez całe życie usuwając np. zmiany nowotworowe. Przecież już usuwa się guzy, gdzie trzeba męczyc pacjenta radio i chemioterapią, a w przyszłości nanoboty usuną wadliwe mutacje. Wszelkie metody ratujące zdrowie i zycie sa dobre i wartosciowe.
Refundajca będzie z pieniędzy obywateli-moim zdaniem to dobrze, renty i odszkodowania też są z naszych pieniędzy i bardzo dobrze, że możemy pomóc komuś kot tej pomocy potrzebuje, taka sama pomoca jest in vitro.
Dzieci z in vitro są chore, a skąd niby przeciwnicy to wiedzą? Istnieje tajemnica lekarska, czyli niepowołani (obce osoby) nie maja dostępu do kart pacjentów, a wiele osób mających dzieci poczęte w wyniku in vitro się do tego nie przyznaje. Nie wiadomo ile dokładnie zyje osób poczętych in vitro, więc nie da sie przeprowadzić takich badań, szczególnie osobom spoza medycyny. Ile dzieci poczętych droga naturalna rodzi sie chorych i to nawet u młodych, zdrowych, niepalących matek, gdy tymczasem starsze matki rodzą zdrowsze dzieci (reguła jest, że z wiekiem rosnie ryzyko wielu chorób u dzieci, ale jest stosunkowo duzo przypadków zdrowych dzieci u kobiet po 30-40 i chorych po 20 i to bynajmniej nie są dzieci z in vitro). dużo dzieci poczętych naturalna metodą rodzi chorych a i sa dzieci poczęte in vitro, dziś dorosłe, mające własne dzieci i są i ci ludzie i ich dzieci całkiem zdrowi. Styl zycia też jest ważny (papierosy, alkohol, praca ponad siły, obicążenia genetyczne-te ostatnie mozna będzie eliminować), ale jak w poprzednich wpisach podawałam też nie jest reguła.
In vitro godzi w wiarę, a co z ludźmi, którzy nie mogą zajść w ciążę drogą naturalną a ich wiara nie stoi na przeszkodzie, przeciez mozliwość nie jest przymusem, nie chcesz to nie rób, ale daj innym zyc po swojemu.
Najważniejszy argument to komu ufać duchownym, którzy przeszkolenia medycznego nie mają czy lekarzom, którzy uczą się latami.
In vitro jest mniej skuteczne niz droga naturalna, a czy ta mniejsza skutecznośc nie jest skutkiem czynników, które danje parze uniemozliwiły prokreacje droga naturalną?
hormonalna stymulacja obciąża kobietę, to jest terapia dla osób, które nie mogą inaczej i jak każdy lek ma skutki uboczne, czyli, że jak leki na serce niszczą mi wątrobe to mam ich nie brać chociaż bez nich może dojsć do tragedii? Albo umrzec na raka, skoro radio i chemioterapia wykańczają i gorzej sie po nich czlowiek czuje niż bez terapii? Nie te terapie sa konieczne, poza tym są mozliwe metody bez stymulacji, sa mniej skuteczne, ale są.
kolejny argument to in vitro działa wbrew zyciu, in vitro daje zycie w przypadkach, gdzie samoistne połączenie gamet jest nie mozliwe lub jego zdolnośc jest osłabiona.
Wiele zarodków ubumiera, a w ilu przypadkach innych chorób terapia okazuje sie nieskuteczna, trzeba próbowac do póki jest nadzieja, komus sie nie udało pokonać choroby to nie znaczy, że mnie sie nie uda, poprzedni zabieg sie nie udał ten może wypalić. 
Najważniejszy argument, każdy ma wybór, gdyby metoda była refundowana byłoby wspaniale. Na razie wada jest wysoka cena, a zaletą mozliwość wyboru. Każdy sam decyduje czy poddać sie zabiegowi czy nie

wrz 01 2021 Insulinooporność na życzenie
Komentarze (0)

Insulinoodporność to brak wrażliwości tkanek na insulinę, która poraża wchłanianie glukozy do wnętrze komórek i jej metabolizm komórkowy oraz wytwarzanie energii oraz skutkuje jej podwyższonym stężeniem we krwi. Glukoza zamiast się wchłonąć zostaje we krwi, dlatego, że do jej wchłonięcia potrzebna jest insulina, która łaczy się z odpowiednimi receptorami na powierzchni komórek. Zmienia ich konformację umozliwiając wniknięcie cząsteczek glukozy do środka. Bez insuliny wnikanie glukozy jest niemożliwe podobnie jak niemozliwość jej połączenia z receptorami albo brak ich reakcji na insulinę. Insulina produkowana jest w komorkach beta trzustki na wyspach Langerhansa, to białkowy hormon anaboliczny, którego głównym zadaniem jest transport glukozy z krwi do komórek. Jej prohormon proinsulina powstaje w siateczce śródplazmatycznej (reticulum endoplazmatycznym, RE) szorstkiej, tam jest powstanie mostków dwusiarczkowych i powstanie odpowiedniej sekwencji aminokwasów, usunięcie zbędnych peptydów, w cysternach RE powstaje struktura przestrzenna insuliny. W aparatach Golgiego jest formowanie ziaren wydzielniczych, czyli formy, w której hormon jest wydzielany do osocza. W tej formie insulina w pęcherzyku z aparatu Golgiego idzie do błony komorkowej, w środku pęcherzyka dalej dojrzewa. Błona pęcherzyka łaczy się z błoną komórkową, jego zawartość zostaje uwolniona na zewnątrz, to emiocytoza. Ludzka trzustka wydziela 40-50 jednostek insuliny dziennie, co stanowi 15% puli insuliny wytworzonej w trzustce. Główny regolator wydzielania insuliny to glukoza, potrzeba 4,4-5,5 mmol/dl (80-100 mg/dl) glukozy by zaczęło się jej wydzielanie, maksymalne wydzielanie insuliny jest przy stężeniu glukozy 16,7-27,8 mmol/l (300-500 mg/dl). Glukoza wiąże się z receptorem błony komórkowej komórek beta i aktywuje wydzielanie insuliny. Insulina razem z krwią dociera do tkanek, wiąże się z receptorami insulinowymi,  zmienia się konformacja białek GLUT, które przyłączają cząsteczki glukozy, do białek GLUT przyłaczają sie jony wapnia, umozliwiając transport glukozy. W jelitach do receptorów GLUT również przyłączają się jony Ca2+ i jest transport glukozy. Największą rolę odgrywa w mięśniach i komórkach wątroby. Receptory GLUT1 i GLUT4 to najważniejsze reptory dla glukozy. GLUT4 wymaga insuliny do działania. Przyłączenie glukozy do jej receptora aktywuje receptory GLUT4, które są białkami cytoplazmatycznymi, tylko 10% to białka błonowe, a insulina umozliwia ich wędrówkę do błony, tylko 1. Szlak insulinowy zaczyna się przyłączeniem insuliny do receptora insulinowego RI, który ma 2 domeny wewnątrz i 2 zewnątrzkomórkowe. Kiedy insulina połaczy się z zewnętrzkomórkowymi jest autofosforylacja wewnątrzkomórkowych, sygnał idzie na białka IRS, IRS1 jest ważny dla mięśni ISR2 dla wątroby. Mutacje genu kodującego ISR2 mogą być przyczyną insulinoodporności. Bialka ISR aktywują kinazę fosfatydyloinozytolową PI3K, ona fosforyluje w blonie komórkowej bisfosforan fosfatydyloinozytolu PIP2 do trisfosforanu fosfatydyloinozytolu PIP3, on łaczy się z kinazą 1 zależną od fosfatydyloinozytolu DK1, tu ubstratem jest kinaza B (białko Akt). Ono fosforyluje białko AS160, które ma 4 domeny, jedna z nich łaczy się z bialkami Rab występującymi na pęcherzykach z bialkami receptora GLUT4, które łaczą się z nimi, płyną do błony komórkowej, łaczą się z nią, receptor GLUT4 wychodzi na powierzchnię blony. Mutacje któregoś z genów kodujących odpowiednie białka uniemożliwia cały proces na różnych etapach porażająć wydobycie GLUT4. Także mutacje kodujące same receptory GLUT i RI uniemozliwiają wchlanianie glukozy przez insulinoodporność. Dlatego cukrzyca typu II jest dziedziczna. Ale nie tylko genetyka, takżę otyłośc może powodować deformację receptorów GLUT, nie tylko GLUT4 porażając wchłanianie glukozy oraz deformacje receptorów RI, przez co insulina nie może się z nimi połaczyć. Szczególnie otyłość brzuszna, czyli ta spowodowana nadmiarem kalorii w diecie. dlatego warto dbać o prawidłową wagę, oczywiście są ludzie, którzy nigdy nie schudną, ale warto zadbać o redukcję brzuszka, redukcja brzuszka w początkowej fazie, zanim nie dojdzie do uszkodzenia trzustki pozwoli receptorom się zregenerować. Cukrzyca typu II również powtaje, kiedy insulina nie może być uwolniona z trzustki. Pamiętajmy, że glukoza jest potrzebna jako źródło energii, dlatego nie wolno z z cukrów prostych, zamiast tego trzeba ruszać się jak najwięcej, najlepiej na świeżym powietrzu, jeść dużo owoców, warzyw, nasion, pić dużo wody, opalać się celem uzupełnienia witaminy D, naprawdę te wszystkie procesy przebiegają przy udziale jonów wapnia, który wchłania się tylko dzięki witaminie D, a fosforylacja to przyłaczenie fosforu, on też potrzebuje witaminy D, żeby się wchłonąć. Ciekawe na ile ochrona przed słońcem wpłynęła na epidemie cukrzycy? I pamiętajmy, że konserwanty i związki chemiczne w jedzeniu przetworzonym również mogą uszkadzać białka np. receptory cukrzycy, nie sam cukier, ale częśc tego co oznacza się literą E i numerkiem. O tym jak bardzo potrzebujemy glukozy świadczy fakt, że środki na robaki jak Vermox blokują właśnie wchłanianie glukozy, a klasyczne trucizny jak cyjanek blokują cytochrom IV uczestniczący w jej metabolizmie komrkowym, rezygnacja z cukru jest równoznaczna z zablokowaniem jej wchłaniania albo metabolizmu.

wrz 01 2021 Tryb walki i ucieczki, czyli prawdziwy ultra...
Komentarze (0)

Faktem jest, że sportowcy, nie tylko zajmujący się sportami walki, dzięki tzw. pamięci mięśniowej potrafią automatycznie zareagować w charakterystycznych sytuacjach np. piłkarz nożny potrafi trafić piłkę, która przypadkowo podtoczy się pod jego nogi. Pamięć mięśniową zdobywamy podczas treningu, takim rodzajem pamięci jest także jazda na rowerze, ruchy wykonywane podczas szydełkowania czy wyszywania. Ludzie zajmujący się sztukami walki uczą się w ten sposób odpowiadać na ciosy.

Jednak ultra instynkt to coś więcej. W sytuacji zagrożenia życia każdy z nas jest w stanie wydobyć z siebie nadludzką siłę. Zagrożenie stanowi stres, podczas którego układ limbiczny przejmuje kontrolę nad ciałem. Układ limbiczny otacza pień mózgu, który odpowiada za podstawowe czynności biologiczne jak perystaltyka, skurcze serca, przepony i mięśni żebrowych. Układ limbiczny odpowiada za emocje, odruchy, pamięć. W sytuacji zagrożenia informacje płyną z narządów zmysłów do odpowiednich ośrodków w mózgu (wzroku, słuchu), stamtąd do hipokampu, tam informacja jest analizowana na podstawie poprzednich doświadczeń np. kiedy drapieżnik mnie zaatakuje zrobi mi krzywdę, więc na podstawie wcześniejszych doświadczeń analizuje najlepszą formę obrony. Człowiek lub zwierzę widzi nadchodzące zagrożenie np. ofiara zbliżającego się drapieżnika, jej układ limbiczny (hipokamp jest jego częścią) wysyła sygnały do pnia mózgu, ten przejmuje kontrolę nad ciałem i wysyła sygnały do podwzgórza, o zagrożeniu.

W czasie skrajnego zagrożenia zostaje pobudzony układ współczulno-nadnerczowy. Jest on zbudowany ze współczulnego układu nerwowego z cholinergicznymi nerwami przedzwojowymi i adrenergicznymi nerwami zazwojowymi oraz z rdzenia nadnerczy, którego unerwiają zakończenia nerwowe włókien przedzwojowych nerwu trzewnego, zakończenia te unerwiają komórki rdzenia nadnerczy, komórki chromochłonne wytwarzające katecholaminy jak adrenalina, noradrenalina, dopamina. Hormony te są w tych komórkach magazynowane. Hormony te są formą adaptacji do sytuacji stresowych. Adrenalina, dopamina i noradrenalina są syntetyzowane i uwalniane do krwiobiegu jako odpowiedź na silny stres np. atak drapieżnika. Hormony te oddziałują na serce, mięśnie szkieletowe, oskrzela powodując podniesienie ciśnienia krwi, rozszerzając oskrzela, zwiększają przepływ wdychanego powietrza, szybsze oddechy, szybciej dostarczają tlenu i oddają CO2. Adrenalina rozszerza naczynia krwionośne, zwiększa przepływ krwi w mięśniach i sercu,rozkurcza mięśnie gładkie układu pokarmowego, zwiększa pojemność wyrzutową serca, przyspiesza akcję serca, rozkurcza mięśnie gładkie w oskrzelach, zwiększając ich światło, zwiększa rozkład glikogenu ni podnosi poziom cukru we krwi, noradrenalina obkurcza je podnosząc ciśnienie. Wzrost ciśnienia wspomagają wazopresyna, angiotensyna II, a metabolizm mięśni hormon wzrostu. Adrenalina stanowi 80% produkowanych katecholamin. Podwzgórze wytwarza hormon uwalniający adrenokortykotropinę (kortykoliberynę) CRH, która w przednim płacie przysadki mózgowej stymuluje uwalnianie adrenokortykotropiny ACTH, która pobudza produkcję hormonów kory nadnerczy, kortyzolu i kortykosteronu oraz pobudza rdzeń nadnerczy do produkcji adrenaliny i noradrenaliny. Obok ACTH uwalnia się beta endorfina, która blokuje odczuwanie bólu. Hormony kory nadnerczy również uczestniczą w odpowiedzi na silny stres, hormony steroidowe docierając do komórek docelowych np. w mięśniach łączą się z danym receptorem błonowym, przenikają do wnętrza komórki i do jądra, gdzie wpływają na ekspresję odpowiednich genów i zmieniają jej metabolizm.

W warstwie kłębuszkowej kory nadnerczy powstają mineralokortykoidy, pod spodem jest warstwa pasmowata i warstwa siatkowata tworząca glukokortykoidy i androgeny u obu płci. Główne glukokortykoidy, których produkcja rośnie w odpowiedzi na stres to to kortyzol i kortykosteron, mineralokortykoidy to angiotensyna, która obkurcza tętniczki podnosząc ciśnienie krwi i aldosteron, synteza aldosteronu odbywa się przy udziale sodu, potasu, ACTH na drodze układu reninowo-angiotensynowego. Układ ten reguluje ciśnienie tętnicze krwi i przemianie elektrolitowej, wątroba wytwarza angiotensynogen, jego synteza rośnie pod wpływem glukokortykoidów. Angietensynogen z krwią płynie do nerek, obecny w komórkach tętniczki doprowadzającej kłębuszka nerwowego enzym renina oddziałuje z angiotensynogenem powoduje powstanie angiotensyny I, konwertaza przekształca ją w angiotensynę II, całość reguluje wiążanie adrenaliny z receptorami adrenergicznymi w komórkach przykłębuszkowych. Angiotensyna II obkurcza tętniczki, hamuje syntezę reniny, pobudza syntezę aldosteronu. Aldosteron działa na transport jonów. Aldosteron zwiększa liczbę kanałów sodowych w łonie komórkowej luminalnego bieguna komórek kanalików, zwiększając resorpcje sodu w nerkach. Rośnie międzykomórkowe stężenie sodu. Sód przenika do osocza, gdzie podnosi ciśnienie krwi, aldosteron aktywuje też enzymy mitochondrialne, produkujące ATP potrzebne do działania pomp sodowo-potasowych. Stymuluje on też syntezę innych związków wysokoenergetycznych jak NADPH+, potrzebnych do resorpcji jonów sodu. Hormon wzrostu GH zwiększa transport aminokwasów do komórek mięśniowych, wzmaga syntezę białek w mięśniach, wzmacnia też glukoneogenezę w wątrobie, dzięki czemu mięśnie i serce dostają więcej glukozy, zwiększa też syntezę glikogenu w wątrobie. GH pobudza rozkład tkanki tłuszczowej i uwalnianie wolnych lipidów z tkanki tłuszczowej do osocza, pobudza on też mineralizację kości. Dopamina to neuroprzekaźnik uwalniany przez dopanergiczne neurony układu nerwowego. Wzmaga napięcie mięśni, koordynację ruchów, Hormony nadnerczy pobudzają akcję serca, zwiększają pojemność wyrzutową krwi, zwiększają ciśnienie tętnicze krwi, rozszerzają oskrzela, dzięki temu człowiek oddycha szybciej, dostaje więcej tlenu, szybsze tętno sprawia, że krew szybciej go rozprowadza, większe ciśnienie, więcej krwi dociera do tkanek, adrenalina powoduje również rozkład glikogenu w mięśniach i wątrobie do glukozy. Krew dopływa do mięśni szkieletowych, płuc i serca, organizm by oszczędzić energię i zasoby (tlen, glukozę) ogranicza krążenie w układzie pokarmowym i perystaltykę. Komórki dostają więcej tlenu i glukozy, rośnie tempo oddychania komórkowego, powstaje więcej cząsteczek ATP i ciepła, temperatura ciała rośnie. ATP jest zużytkowane na pracę mięśni. kortyzol zwiększa lipolizę, czyli rozkład tłuszczu, rozpad glikogenu, glukoneogenezę. Sprzyja wydzielaniu insuliny przez trzustkę, wchłanianie glukozy w mięśniach jest insulinozależne.

Adrenalina wpływa na węzeł zatokowy serca zwiększając pojemność wyrzutową serca, aldosteron, angiotensyna II sprzyjają resorpcji jonów w nerkach. Jony potasu, sodu, chloru i wapnia biorą udział w pracy serca i mięśni szkieletowych. Skurcze mięśnia sercowego, skurcz miogenny, są komórki rozmieszczone w różnych obszarach serca, tworzą węzły, komórki węzłów maja dużo materiałów zapasowych, maja niestabilny potencjał spoczynkowy (rozrusznika), w miotubulach, świadczy to o różnym rozkładzie jonów w środku i na zewnątrz, potencjał rośnie, gdy osiągnie wartość progową jest potencjał czynnościowy, kanały jonowe generujące potencjał czynnościowy. Jest powolna spoczynkowa depolaryzacja jest dzięki kanałom If, podczas depolaryzacji komórek zamykają się, otwierają się kanały wapniowe, w środku jest ujemny ładunek, jony wapnia idą do środka komórki, jest potencjał czynnościowy, komórki te łączą się złączami szczelinowymi im wstawkami, potencjał rozprzestrzenia się na reszt komórek, repolaryzacja jest dzięki jonom potasu, Kanały If otwierają się kationy idą do komórki, potencjał rośnie do uzyskania progu pobudliwości, otwiera się kanał wapniowy, jest depolaryzacja, otwiera się kanał potasowy, jony potasu uciekają z komórki jest repolaryzacja. Złącza szczelinowe to kanały błonowe, którymi komórki w sercu są połączone, przepływ jonów przez ten kanał daje zmianę potencjału. Obok komórek rozrusznikowych są komórki robocze (kardiomiocyty), kardiomiocyt ma filament główny z główkami miozyny i siateczkę śródplazmatyczna z jonami wapnia, skurcz tych komórek ma 3 fazy: depolaryzację, Plateau i repolaryzacje, te 3 fazy warunkują potencjał czynnościowy komórki roboczej, kardiomiocyt jest spolaryzowany, różnica wynosi 90 mV, kilka kationów płynie z sąsiedniej komórki, jest to bodziec gwałtownej depolaryzacji, szybko otwierają się kanały sodowe, jony sodu płyną do komórki, odwrócenie potencjału do 20 mV, jest faza Plateau, wolno otwierają się kanały wapniowe, jony wapnia idą do komórki, otwierają się kanały potasowe, potas ucieka z komórki, jony wapnia uciekają z siateczki sródplazmatycznej, jest to faza zależna od jonów wapnia, komórka kurczy się repolaryzacja to usunięcie jonów potasu,. Zjawiska elektryczne wyprzedzają zjawiska mechaniczne, kanały If z rodziny CHN4 aktywuje hiperpolaryzacja, na ich pracę wpływają wewnątrzkomórkowe nukleotydy cAMP (cykliczny adenozyno-1,5-monofosforan), przepływ jonów K+/Na+. Węzeł zatokowy przy żyle głównej górnej- węzeł zatokowy SA narzuca rytm całemu sercu, serce kurczy się zgodnie z jego częstotliwościom, potencjał czynnościowy z jednego węzła idzie do drugiego, każdy węzeł generuje potencjał czynnościowy, są 4 drogi między węzłowe, węzeł przedsionkowo-komorowy AV daje skurcz komór i przedsionków, pęczek Hisa ma prawą i lewą gałąź wzdłuż przegrody międzykomorowej, na koniuszku serca są włókna Perkuliniego, to układ bodźcoprzewodzący serca, bodźce idą węzłami, serce kurczy się od końca wyrzucając krew. Fazę Plateau warunkuje przepuszczalność jonów Ca2+ i K+, tu rośnie przewodnictwo jonów Ca2+, maleje K+, potencjał czynnościowy w sercu otwiera kanały wapniowe w błonie komórkowej, jest to zależne od wapnia uwalnianie wapnia, w komórce wapń jest zgromadzony w siateczce śróplazmatycznej, jest uwalniany i usuwany na zewnątrz na zasadzie antyportu z udziałem pompy wapniowej, tu działa ATPaza, jest rozkład ATP. Uwalnianie wapnia z siateczki śródplazmatycznej jest z udziałem troponiny, część jonów wapnia jest usuwana z komórki, pompa sodowo-potasowa zapewnia wymiennik wapnia, siła skurczu zależy od ilości jonów Ca2+, w starszym wieku wymiennik przestaje działać wapń zostaje w komórce. Skurcze mięśni gładkich np. naczyń tętnic, przewodu pokarmowego też zależą od jonów wapnia i energii z ATP. Także skurcze mięśni szkieletowych, biochemia skurczu mięśnia-na filamentach cienkich są główki miozyny potrzebują energii, do miozyny przyłącza się ATP, troponina i tropomiozyna blokują wślizgiwanie się aktyny, uwalnia się wapń łączy się z tropomiozyną, główka obraca się wzdłuż osi filamentu, do miozyny przyłącza się nowa cząsteczka ATP, regeneruje on miozynę i jest możliwy kolejny skurcz. Układ sarkotubularny umożliwia przenoszeniem impulsów względem komórki. Błona, sarkolema ma wgłębienia do komórki (sarkocytu), to kanaliki poprzeczne T, wzdłuż komórki biegną tubule, siateczka sarkoplazmatyczna magazynuje jony wapnia, siateczka tworzy kanaliki wewnątrzkomórkowe, łączą się w końcowy kanalik zbiorczy. Kanalik T i ER łączą się z receptorem DHT i wypustka stopkową. Białka tworzą kanały wapniowe, jony Ca2+ wpływają do komórki przez, kanalik T, jest depolaryzacja, impuls idzie do receptora DHT, pociąga on wypustkę stopkową, otwierają się kanały wapniowe, wapń wypływa. Zakończenia aksonów rozszerzają się w cysternę jest acetylocholina, łączy się z receptorem wapniozależnym, między błoną presynaptyczną i postsynaptyczna otwierają się kanały jonowe jest impuls, esteraza rozkłada Ach.

Adrenalina powoduje również wyostrzenie zmysłów, do mózgu dociera więcej informacji, ale z pominięciem wyższych ośrodków nerwowych. Mózg również oszczędza energię, wyciszając aktywność tych części, które nie są w danej chwili potrzebne. Podczas odruchowych reakcji nie trzeba myślenia, więc myślenie jest zatrzymane. Rośnie siła mięśni, zakres ruchu, wytrzymałość, receptory chroniące ścięgna przed zerwaniem, narządy Golgiego, zostają wyłączone. W wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji zostaje całkowicie wyłączona świadomość, by więcej energii i zasobów wykorzystać na przetrwanie. Mózg nie traci energii na trawienie czy myślenie, za to robi wszystko by uniknąć zagrożenia. Jest to tryb walki lub ucieczki, który nie pozwala na zbytnie analizowanie. Mają go nie tylko ludzie, ale też zwierzęta. One wiele razy muszą bronić siebie albo młodych przed drapieżnikami. W tym stanie organizm mobilizuje się do tego by przetrwać, zwierzęta przeważnie wybierają ucieczkę, chyba, że matka broni młodych. Organizm w tym stanie często wykazuje siłę kilkakrotnie większą niż normalnie. Poza tym szczególnym stanem organizm nie jest w stanie jej wygenerować. Taki stan jest krótkotrwały, służy tylko do szybkiej ucieczki lub obezwładnienia napastnika. Istnieją dwa rodzaje tego stanu jednego doświadczył każdy z nas kiedy idąc spokojnie nie zauważył np. przez wiejący wiatr albo słuchawki nadjeżdżającego samochodu, ale zdążył odejść, ciało reaguje przed świadomością, mózg zauważa samochód i każe ciału cofnąć się na pobocze zanim pojazd nadjedzie. Potem serce nam szybko bije, szybko oddychamy, boimy się, chociaż zagrożenie minęło, nasze ciała reagują na hormony stresu. Druga opcja to stan, kiedy reakcja dzieje się zupełnie poza świadomością, często człowiek nie pamięta zdarzenia. Dzieje się tak w przypadku skrajnego zagrożenia. Można to nazwać ostatecznym ultra instynktem. Druga opcja ma pewne skutki uboczne, przeciążenie mięśni może powodować zerwanie więzadeł oraz uszkodzenia mięśni, wzrost ciśnienia tętniczego może uszkodzić naczynia krwionośne, szybsze oddychanie komórkowe, zwiększona synteza ATP i jego rozpad powodują powstanie dużej ilości wolnych rodników tlenowych, komórki broniąc się wytwarzają więcej enzymów dehydratacyjnych. Reaktywne formy tlenu mogą uszkadzać ścianki naczyń krwionośnych i pęcherzyki płucne. Hormony te działają na zasadzie ujemnego sprzężenia zwrotnego, ich duże stężenie we krwi daje znak podwzgórzu i przysadce by przestały produkować własne hormony stymulujące gruczoły dokrewne do ich syntezy, człowiek traci siły, ciśnienie spada, organizm chcąc je wyrównać zwiększa produkcje moczu, spadek ciśnienia do mniejsze dostawy tlenu i glukozy do komórek, organy przyzwyczajone do ich większej podaży reagują zwolnieniem pracy. Człowiek ma wyczerpane zapasy glikogenu, nagły rozkład tkanki tłuszczowej powoduje podniesienie poziomu ketonów we krwi, a skutkiem glukoneogenezy jest amoniak, organizm musi je zdetoksykować. Następuje obniżenie poziomu cukru we krwi. Czym zatem jest ultra instynkt? Stanem kiedy starsze struktury mózgu przejmują kontrolę nad ciałem wyłączając wyższe ośrodki korowe. Dzieje się to w sytuacji skrajnego zagrożenia życia organizmu lub jego potomstwa. Żeby ten proces zaszedł musi zaistnieć realna szansa zagrożenia, zwykle zwierzęta unikają zagrożenia, tak samo nasz mózg stara się unikać zagrożeń, dlatego zwykle reagujemy ucieczką. Jeśli jednak zdarzy się atak drapieżnika, a organizm nie ma wyjścia stanie do walki, ten sam mechanizm jest u psów na łańcuchu, które nie mając gdzie się wycofać atakują człowieka, który do nich podejdzie. W takich sytuacjach organizm reaguje instynktownie bez straty czasu na myślenie, w tym czasie drapieżnik mógłby zaatakować, więc organizm reaguje odruchowo. Jest to krótkotrwała reakcja, która ma na celu obronę przed drapieżnikiem np. uderzenie go rogami lub ucieczkę np. podczas pożaru lasu ze strefy zagrożonej.

 

wrz 01 2021 iryzacja
Komentarze (0)

Iryzacja, tęczowanie to zjawisko optyczne wynikające z interferencji światła białego odbitego od powierzchni przezroczystych lub półprzezroczystych sklładających się z wielu warstw o róznych właściwościach optycznych. Powstaje na powierzchni baniek mydlanych jako odbicie promieni świetlnych od wewnętrznej i zewnętrznej warstwy bańki oraz interferencji (nałożenia) odbitych fal. Tu częśc światła odbija się od zewnętrznej powierzchni, częśc od środkowej, odbite fale nakladają sie na siebie, my widzimy sumę odbitych fal w postaci róznych kolorów (długości fali). Iryzacja zachodzi na powierzchni ciał satłych złozonych z cienkih warstw, światło przechodzi przez nie, część odbija sie od zewnętrznych, częśc światła przenika głebiej i odbija sie od kolejnych warstw.
Iryzacji podlegaja też minerały, tu wyrózniamy labradoryzację, labradorescencję, czyli odbicie światła od inkluzji (wrostków) ciał obecnych na powierzchni minerału, każdy wrostek odbija część swiatła, które ulega interferencji, tu jest światło gł. niebieskie i zielone, jest u labradoru i spektrolitu. Opalescencja światło ulega rozproszeniu na spękaniach i szczelinach, jest mlecznobiała poświata, jest m. in. w opalu. Schillerescencja polega na odbiciu światła od róznej grubości warstewek albitu lub rys i spękań naprężeniowcyh, jest w ortoklasie, adularze, odbicie swiatła w szczelinkach zachodzi w krysztale górskim. Tu widzimy kolory tęczy.
W chmurach gł. kłebiastych soczekowatych Altocumulus lenticularis, rzedziej w kłebiastych  Cumulus, kłebiasto-pierzastych Cirocumulus czy kłębiasto-warstwowych Stratocumulus. Powstają w wyniku dyfrakcji (załamania) światła.
W biologii zachodzi na perłowych warstwach muszli mieczaków np. łodzików, perłopławów, skrzydłach motyli np. mieniaka tęczowca Apatura iris, skrzydłach innych owadów np. żuka gnojowego Geotrupes stercorarius, biegacza zlocistego Carabus auratus, kruszczycy złotawki Cetonia aurata, piór ptaków np. kolibry, paw zwyczajny Pavo cristatus, sierści ssaków np. mandryla Mandrillus sphinx, łusek gadów i ryb.