Archiwum sierpień 2021, strona 33


sie 30 2021 Jak dbać o Bożonarodzeniowe rośliny
Komentarze (0)

Grudnik, gwiazda betlejemska, świerk to rosliny, które wielu z nas kupuje na Boże Narodzenie, podpowiem co zrobić, żeby przetrwały dłużej.
Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy, Schlumbergera ozdobna Schlumbergera truncata ma członowane, ciemnozielone, spłąszczone łodygi, na węższych kątach są liście zredukowane do cierni, na szczytach specjalnych pędów-aureoli w grudniu wypuszcza wrzecionowate pąki, które zakwitają w piekne, trąbkowate kwiaty, są długie, składają się z kilku koron nałożonych jedna na drugą, z korony wystają żółte pręciki i fioletowo uplamiony słupek, kwiaty moga być rózowe, purpurowe, czerwone i białe, potrzebuje silnego, rozproszonego światła, dobrze rośnie w temp. 18-20 st.C, od sierpnia do października potrzebuje temp. 12-15 st. C, nie może spaść poniżej 10 st. Potrzebuje średnio przepuszczalnej ziemi, w czasie kwitnienia podlewamy co 3-4 tygodnie, rozmnażająć grudnika odrywamy człony pędu i stawiamy w wilgotnym piasku lub piasku z torfem, po zakupie grudnika trzeba go przesadzić do większej doniczki i zostawić w jednym miejscu, ciepłym i jasnym żeby się przyzwyczaił, inaczej może stracić pąki.
Gwiazda betlejemska, poisencja, wilczomlecz nadobny Euphorbia pulcherrima ma jajowate, zwężające się ku końcowi liście, szczytowe liście podkwiatostanowe-podsadki zebrane są w rozetę, mogą być czerwone, białe, kremowe, drobne, żółe kwiaty jednopłciowe, męskie mają 1 pręcik, żeńskie 1 słupek, kwiaty zebrane w cyjatium-kwiat żeński otoczony męskimi kwiatami, kwiatostan przypomina okwiat, potrzebuje dobrego, rozproszonego oświetlenia, temp. 18-21 st. źle znosi temp poniżej 12 st. trzebają nawozić co 3 tygodnie, podlewać ale nadmiar wody zlewać, gdy roślina się napije, ukorzenia się w torfowej ziemi, do czasu wypuszczenia korzeni trzeba ja wtedy zraszać.
Tak samo trzeba zraszać stroiki z żywej choiny.
Świerk pospolity Picea abies brązowa kora, krótkie, ostre, ciemnozielone igły, długie, zwisające szyszki, najpierw zielone, potem brązowe, płytki, rozległy system korzeniowy, potrzebuje światła, wilgotnej, próchniczej gleby, wrażliwy na zanieczyszczenia np. dym tytoniowy, ale dobrze znosi tak wysokie jak niskie temperatury.
Świerk kłujący Picea punges stozkowata korona, średnio długie, srebrnozielone szpilki, szparki tworzą smugę na ich powierzchni, szyszki brazowe i miękkie, głęboki system korzeniowy, potrzebuje jasnego stanowiska np. przy oknie, potrzebuje dużej doniczki, musi mieć podłoże próchnicze, wilgotne, trzeba go często podlewać.
Jodła pospolita Abies alba białoszara kora, igły długie, zaokrąglone, jasnozielone, palowy system korzeniowy, cylindryczne, brązowe szyszki, lubi cień, trzymać z daleka od okien, częśte podlewanie, wilgotne powietrze, trzeba je nawilżać wpokoju, gdzie stoi.
Sosna zwyczajna Pinus sylvestris długie, ostre szpilki, brązowa kora, brązowe, owalne, szerokie szyszki, rodzaj gleby jest jej praktycznie obojętny, dobrze znosi suszę i niskie temperatury.
Iglaki w doniczkach mają pewną zaletę-wiosną można je posadzić w ogrodzie lub na podwórku, potrzebują podobnych wymagań glebowych jakie opisałam wcześniej.
Najlepiej doniczki z iglakami trzymać na zewnątrz: na balkonie, tarasie, werandzie, podwórku, jeśli temp. spada pon. 0 st. C trzeba zapezpieczyć doniczkę przed zimnem specjalnymi tkaninami dostępnymi w sklepie ogrodniczym lub słomą. Doniczki wstawiamy do domu na same Święta, wiosną mozna posadzić je w ogródku lub na podwórku, ważne żeby ich nie wyrzucać, pozwólmy im żyć, one odwdzięczą się fotosyntezą i pięknym, zapachem. Nasiona stanowią też pokarm dla ptakó np. krzywodziobów swierkowego, sosnowego i modrzewiowego. Z gałązek iglaków można zrobić też stroiki, możemy spleść z nich wianki i wpleść w nie ususzone gałązki jarzębiny, wkleic orzechy i jabłka, w środku wianuszka można postawić świece, takie stroiki trzeba skrapiać wodą inaczej szybko uschną i stracą igły, najlepiej robić je tuż przed świętami, można też zrobić z nich bukiety, wtedy trzymają się dłużej, można na nich zawiesić małe bombki, rajskie jabłuszka, małe orzechy i gałązki jarzębiny, te ozdoby można też powiesić na dużych choinkach, tu można użyć dużych jabłek, pierniczkowych figurek aniołków, mikołajów, domków, kościółków, zależy od foremek. Jako łańcucha mozna użyć nawleczonych na nitkę owoców jarzębiny, orzechów i rajskich jabłuszek.
Kolejną bożonarodzeniową rośliną jest jemioła, czyli jemioła pospolita Viscum album zielona, rozgałęziona łodyga, podłużne, zaokrąglone, odwrotnie jajowate liście, ulistnienie nakryzzległe, ma przyssawki, którymi podpina się do gospodarza, wytwarza haustoria, którymi podpina się do wiązek przewodzących gospodarza, żółte kwiaty z 4 zrośniętych języczków-okwiat niezróżnicowany, owoce to białe nibyjagody, gąłązki jemioły wieszamy pod sufitem lub na drzwiach, te na drzwiach długo nie przetrwają, te na suficie trzeba spryskiwać wodą z nawozem mineralnym.
Golteria Gaultheria sp. jest wiele gatunków tej rosliny, niksie krzewinki, eliptyczne lub odwrotnie jajowate liście, ulistnienie skrętoległe, brzeg blaszki liściowej piłkowany lub ząbkowany-zależy od gatunku, kwiaty białe, różowe, czerwone, dzwonkowatezebrane w grona, owoce to czerwone, okrągłe torebki, mozna wykorzystac je na stroiki i łańcuchy na choinkę,na Święta kupuje sie w doniczce, wiosną mozna posadzić w ogródku, lubi kwaśne glecy, podłożem w doniczce może byc torf, dobrze znosi suszę i brak światła.

sie 30 2021 Amygdalina
Komentarze (0)

Amygdalina, amigdalina czyli witamina B17 przez jednych uważana za lekarstwo na raka, przez innych za truciznę. Gdzie leży prawda?Po środku.

Amigdalina jest glikozydem znajdującym się w pestkach moreli, brzoskwiń, sliwek, jabłek, gruszek, wiśni, czereśni i innych rózowatych i nie tylko. Należe do pokolenia, które zjada jabłka i gruszki w całości ze środkami w tym z pestkami. Zajadałam się mogdałami, także gorzkimi, które potem wycofano, ale mozna je dostać i spożywać w innych krajach m. in. Ameryki Południowej czy Azji. Wiele osób z mojego pokolenia, mlodszych oraz starszych jadało i je to samo. Pite są nalewki wiśniowe, gdzie wykorzystuje się całe owoce z pestkami. Gdy pierwszy raz usłyszałam o szkodliwości spożywania pestek gdzieś na przełomie tysiącleci mocno zdziwiłam się potencjalną szkodliwością. Z drugiej strony wszystko może zaszkodzić, czytaj uczulić. Wiele osób zjada pestki moreli, śliwek, wiśni, sama spróbowałam i nie zauważyłam pogorszenia stanu zdrowia - ie całe pestki bo nie przegryziemy twardej łupiny, która pocharatała by przewód pokarmowy, ale czasem w owocu jest peknięta łupina z widocznym bielmem.
Jeszcze kilka lat temu panował pogląd, że amigdalina leczy nowotwory, chodziło o to, że w komórkach nowotworowych jest więcej enzymu rozkładającego amigdalinę do glukozy, aldehydu benzoesowego i HCN, który miał blokować cytochrom IV w komórkach nowotworowych. Badania kliniczne wykazały, że komórki nowotworowe mają mniej tego enzymu niż zdrowe, a także, że sama amigdalina słabo wchłania się z przewodu pokarmowego. Witamina C zwiększa przyswajalność.
Czy jednak brak skuteczności w leczeniu nowotworów od razu oznacza toksyczność dla zdrowych tkanek? Nie, gdyż w samych nasionach jest niewiele amigdaliny, a jeszcze większość zostaje wydalona z kałem, ilości, które wniknął do komórek nie są w stanie wyrządzić nam krzywdy. Sam cyjanowodór jest słabszy od nikotyny, poważnie cyjanek potasu ma tą samą grupę funkcyjną blokująca cytochrom IV to HCN, anion cyjankowy (CN-) a jest on słabszą trucizna od nikotyny. Ciekawostka e-papierosy sa bardziej niebezpieczne ze względu na czystą nikotyne, w klasycznych jest ona rozcieńczona innymi substancjami, a i sam tytoń nie zawiera odpowiednio dużych ilości. A osoby palące wytrzymują duże ilości czystej nikotyny, dzięki wytworzeniu przeciwciał. Małe dawki trucizn uodparniają, szczególnie stale dawkowane w niewielkich ilościach, dlatego ludzie spożywający regularnie pestki mają lepsza tolerancje cyjanku niż osoby nie mające z nim styczności. Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, wszytsko zależy od dawki, żeby dana substancja zadziałała toksycznie musi być przyjęta odpowiednia dawka w krótkim czasie. Przyjęcie dużej dawki danej trucizny w ciągu krótkiego czasu do kilkunastu godzin spowoduje chorobę, ale wciągu kilkunastu lat nie wyrządzi szkody. Większość prac toksykologicznych pomija rolę układu odpornościowego, dawniej praktyki uodparniania się na trucizny były popularne. Każda substancja, która wnika do organizmu i zostaje zidentyfikowana jako szkodliwa zostaje unieszkodliwiona przy pomocy układu odpornościowego, makrofagi komórki pierwszej linii obrony po sfagocytowaniu antygenu, zmieniają się w komórki reprezentujące antygen, płyną do węzłów chlonnych, gdzie przekazują receptory charakterystyczne do antygenu limfocytom w węzłach chłonnych, powstaje pula limfocytów mających receptory dla antygenu, one wytwarzają przeciwciała. Więc za toksyczność odpowiada zjedzona dawka, ile z tej dawki wchłonie sie w układzie pokarmowym, ile amigdaliny zostanie zmetabolizowanej do HCN oraz wytworzenie odporności.
Czyli zjadanie pestek nie może zaszkodzić, są kontrowersje dla czystej amigdaliny, ale każdy lek czy suplement może szkodzić, każdą witaminę czy pierwiastek można przedawkować. Nawet jeśli czysta amigdalina nie zaszkodzi to czy leczy raka. Znów zdania sa podzielone, oficjalne badania to wykluczają, świadkowie wyleczeń są. Na pewno nie mozna rezygnować z kuracji szpitalnej a amigdalinę trzeba traktować jako suplement nie główny lek, nie można rezygnować z normalnej terapii. UWAGA amigdalina może osłabiac radioterapie i terapię fotodynamiczną. HCN powoduje niedotlenienie tkanek, a niedotlenione nowotwory są 3 razy bardziej radiooporne niż dobrze dotlenione ze względu na fakt, że za 80% uszkodzęe gamma odpowiadaja wolne rodniki tlenowe, tak samo może PDT, gdyż tu równiez działaja wolne rodniki. Najlepsze:wolne rodniki powstające równiez w czasie oddychania komorkowego są posądzane o uszkodzenia DNa i nowotwory, a niewielkie zablokowanie części procesów oddechowych zmniejszy ich liczbe, jednak w przyrodzie komórki radzą sobie dzięki enzymom dehydratacyjnym, których stężenie rosnie w czasie stresu oksydacyjnego.
Wniosek w przyrodzie działa wiele czynników, które wzmacniaja lub osłabiają swoje działanie, także w ciele zachodzi wiele procesów regulujących warunki w komórce, tkance, narządach i organizmie, do póki organizm jest w homeostazie jest wszystko w porządku. żyjemy w środowisku, dostosowujemy sie przez całe zycie także do różnych pokarmów, jestesmy narażeni na rózne czynniki, ale umiemy sobie z nimi radzić znajdując w nich korzyści.

 

Nie boję jeść pestek, nie miałam także praktycznej styczności z nowotworami (tylko teoria, 0 doswiadczenia) nawet jeśli amigdalina nie niszczy nowotwrów to na pewno przyjmowana w pożywieniu nie zaszkodzi zdrowym ludziom.
sie 30 2021 Przystosowanie ptaków do lotu
Komentarze (0)

Lekki szkielet, pneumatyczne kości, są lekie i puste w środku. Czaszka jest trwale połączona z kręgosłupem kłykciem potylicznym, nie ma szwów czaski, nie ma zębów, jest lekki, rogowy dziób, który jak dziób samolotu ma opływowy kształt, chyba, że zmienił się w miarę zdobywania danego pokarmu. jest duża ruchomość szyi, kręgi piersiowe sa połączone z mostkiem i żebrami, istnieje grzebień mostka, czyli dużą, płaska kość podtrzymująca mięśnie piersiowe, które muszą być silne by utrzymać ptaka w locie, haczykowate wyrostki żeber usztywniają klatkę piersiową zapewniając stabilność, natomiast układ żeber pozwala na przesuwanie mostka i zwiększenie pojemności klatki piersiowej. Pas barkowy to kość krucza, łopatka i obojczyk, on podtrzymuje skrzydło, kości ramienia i przedramienia sa krótkie, natomiast kości dłoni przekształcone są tak by utrzymać powierzchnię nośna skrzydła, obojczyki zrosnięte są w widełki, które również stanowią przyczep mięśni potrzebnych do lotu, kośc krucza stanowi oparcie skrzydeł na mostku. Zamiast szpiku kości wypełnione są powietrzem.
Na skrzydłach sa lotki I-rzędowe, sa od wewnętrznej strony, powyżej są pasy skrzydłowe, pokrywy skrzydłowe i barkówki.
Pióro (przekształcona łuska gada) zbudowane jest z połozonej w ciele dudki i z wystającej na zewnątrz stosiny, prostopadle od niej odchodzą promienie, łączą się haczykami tworząc powierzchnię horągiewki, pod nią sa miekkie przypióra, tak zbudowane sa pióra potrzebne do lotu, natomiast sa jeszcze pozbawione haczyków pióra puchoiwe, które pełnią funkcje termoizolacyjną. Pióra puchowe są najbliżej skóry, lotki są duże, sztywne, wodoszczelne, tworza powierzchnię nośną skrzydeł, na ogonie sa sterówki, które ptakom latającym służą za ter, czyli zmiane kierunku lotu i utrzymanie danego kierunku. U nielotów mają funkcje godową. Pióra pudrowe służą papugą do pokrywania powierzchni innych piór, papugi kruszą je i rozprowadzają po ciele. Sa też pióra pokrywy pokrywaja resztę piór, pióra szczeciniaste są koło oczu i dzioba na głowie, umożliwiaja łapanie owadów w locie. Lotki I rzędu są na dłoni skrzydła, II rzędu na przedramieniu, III sa przy tułowiu, równiez pokrywy są I, II, III rzędu, na spodzie skrzydeł sa podskrzydłowe, nadogonowe pokrywaja kuper, od góry, podogonowe od dołu. Płaszcz to pióra pokrywające tułów, barkówki pokrywają nasady skrzydeł z wierzchu, podbarkowki od spodu, części tułowia to górna część grzbietu czyli kark, dolna czyli wzdłuz kręgosłupa, kuper pomiędzy ogonem a pokrywami i brzuch, czyli przód tułowia. Pokrywy uszne pokrywjaa uszy, kantarek między okiem a dziobem, ciemie na głowie-czapeczka, kark to częśc ciała i pióra wokół szyi, analogicznie do nazw części tułowia śą nazwy częsci upierzenia.
Kręgi lędźwiowy, krzyzowy, pierwsze ogonowe i ostatnie piersiowe zrastają się w kość lędźwiowo-krzyżową. Duża miednica z kości biodrowej, łonowej i kulszowej połączonych panewką stawu biodrowego jest niezrosnięta spojeniem łonowym, umozliwia składanie dużej ilości, dużych jaj. Tylna kończyna dolna pełni funkjce kroczną lub pławną, jest typowo zbudowana.
Usztywnienie kręgosłupa przez zrosnięcie kręgów nadaje mu stabilność w czasie lotu. synsakrum to zrosnięte kręgi piersiowe, ogonowe, krzyżowe i lędźwiowe, pygostyl to zrosnięte kręgi ogonowe, stanowią podparcie dla sterówek.
Zanik pęcherza moczowego, kał, produkty przemiany materii i jaja uwalniane sa do kloaki, skąd idą na zewnątrz, jest równoczesne wydalanie moczu i kału, zamiast mocznika jest kwas moczowy-biały nalot na odchodach.
Brak zębów wymaga połykania kamyków-gastrolitów celem rozcierania pokarmu zwłaszcza u ziarnojadów. Szybkie trawienie i metabolizm, latanie wymaga dużych nakładów energii, ptaki potrafia pozbyc się zjedzonego pokarmu w 15 minut by być lżejszymi do lotu.
Serce ma 2 przedsionki i 2 komory, krew zylna nie miesza się z tętniczą, są 2 obiegi krwi, lewy duży obwodowy i prawy mały płucny, Krew płynie zyła płucną do lewego przedsionka i komory serca, skad aortą wyrzucana jest do wszystkich narządów, wraca zyłami głównymi do prawego przedsionka i komory skąd tętnicą płucną idzie do płuc.
Płuca budują cienkie oskrzeliki, przypominają rurki, do tego jest 9 worków powietrznych, które magazynują świeże powietrze, zajmuja one wnętrze tułowia ptaka, sa połączone z płucami, działaja jka miechy. U ptaków nie ma przepony. Są worki nieparzysty podwidełkowy (obojczykowy, międzyobojczykowy), dwa szyjne, dwie pary piersiowych (przednie i tylne) oraz dwa brzuszne. Wdech jest przez nos, gdzie powietrze jest ogrzewane i oczyszczane, idzie do tchawicy, aparatu głosowego z krtanią, do oskrzeli i płuc. Ruch ksrzydeł generuje podwójne oddychanie ptaków, w płucach po wymianie gazowej powietrze idzie do worków powietrznych przednich, druga częśc wdychanego powietrza omija płuca i idzie do worków tylnych, podczes wydechu to poweitrze przechodzi przez płuca, znów jest wymiana gazowa, powietrze z worków przednich idzie na zewnątrz. W czasie i wdechu i wydechu przez płuce przechodzi nasycone tlenem powietrze. Ruch skrzydeł w górę powoduje wdech, w dół wydech, worki także zmniejszają ciężar niczym baloniki, parowanie wody z ich powierzchni powoduje termoregulację w czasie wysiłku ptak sie nie przegrzewa.
Z kolei wydzielina z narządu kuprowego rozprowadzona po ciele zapobiega zamaczaniu piór i przez to chroni przed zimną wodą, asymetria lotek pozwala utworzenie ze skrzydeł zwartej powierzchni.
ważną rolę w locie odgrywa opływowy kształt ciała i loty w kluczach, czyli w takich formacjach, że pierwszy osobnik łamie opór powietrza, przez co pozostałe tracą mniej energii. Osobniki na dziobie klucza zmieniają się co jakiś czas by móc odpocząć. Ptaki mają kilka rodzajów lotu: czynny kiedy ruchy skrzydeł wytwarza napę celem oderwania sie od ziemi, u niektórych ptaków jest lot trzepoczący, furkoczący-pozwala zawisać małym ptakom w powietrzu, skrzydła poruszają się w przód i tył. Lot szybujący wykorzystuje prądy powietrzne do unoszenia się bez ruchów skrzydeł, kolo ziemi nagrzewa się powietrze bardzije niż wyżej, ma ono inna gęstośc i lepkośc niz chłodniejsze, pomiędzy jest klina, czyli granica, gdzie ciepłe i chłodniejsze powietrze sie nie mieszają. Gdy lepkość zostaje przezwyciężona, lżejsze ciepłe powietrze idzie w górę tworząc komin termiczny zasysający ciepłe powietrze z sąsiedctwa. sępy odnajdują ten komin i unoszą się wraz z ciepłym powietrzem bez utraty energii. Sępy latajągrupowo wyszukując jedzenia, gdy temperatura powietrza sie wyrównuje komin znika i sępy rozlatują się czynnie w róznych kierunkach.

sie 30 2021 dlaczego sowy latają bezszelestnie
Komentarze (0)

Dzieki budowie piór, które są miękkie i puszyste,  Skrzydła wielu gatunków są zaokrąglone co też łagodzi łopot. U gatunków z zaostrzonymi końcami skrzydeł przednią krawędź skrzydła stanowi skrajna lotka, u gatunków z zaokrąglonymi skrzydłami np. sóweczek są 2-3 lotki, lotki wszystich sów mają grzebyk, czyli rozgałęzienia z promyków powodujące łagodniejsze ruchy powietrza, górna powierzchnia pióra ma wypustki tworzące puszek (pennulę) służący wyciszaniu dźwięków. Pióra maja u nasady chorągiewek puch. Lotki pierwszorzędowe maja emarginacje, czyli wewnętrzne i zewnętrzne wycięcia na chorągiewce. Emarginacje zwężaja wierzchołek pióra tworząc część palczastą. Niżej jest część dłoniowa, jest zatoka emarginacji, brak ostrogi emarginacji. Skrzydła mają 2 rzędy lotek, pierwszego rzędu p-lotki i II rzędu s-lotki, na wysokości kości dłoni i przedramienia są pokrywy dolne i górne tworzące nosną powierzchnię skrzydeł, p-lotki wyrastają z odcinka dłoniowego na wysokości kości nadgarstkowo-śródręcznej carpometacarpus i tworzą końcową częśc powierzchni skrzydła, s-lotki wyrastaja na wysokości kości ramienia przy kości łokciowej ulna i tworzą powierzchnie nasadową skrzydła. Z odcinka ramieniowego przy kości ramiennej humerus nie wyrastaja lotki, ten odcinek jest schowany pod warstwą barkówek. długośc s-lotek decyduje o ostrości i szerokości zakończenia skrzydeł. Lotki są dachówkowato nałozone do siebie koniec wyższej pokrywa nasadę niższej. Zewnętrze chorągiewki sa twardsze i węższe, wewnętrzne szersze i miększe, co umozliwia przepływ powietrza, podnoszenie skrzydeł pwoduje rozstąpienie lotek jak elementy żaluzji, między nimi przepływa powietrze, a opuszczenie skrzydeł powoduje przybliżenie do siebie warstw piór. Wewnętrzne krawędzie chorągiewek są miekkie i delikatne, zewnętrzne chorągiewki lotek pierwszorzędowych mają piłkowate krawędzie tworzące własnie grzebyk z wypustek promyków. Meszek pokrywa górną powierzchnie piór. Zmiany w budowie promyków tworza pasek na powierzchni chorągiewek. Te cechy powodują cichy przepływ powietrza pomiędzy elementami budującymi pióra i piórami. Powietrze delikatnie okrąża pióra.
dlaczego tak jest? Tak się dostosowały, dobór naturalny faworyzował u nocnych ptaków osobniki cichoskrzydłe u dziennych głośnoskrzydłe, związane to jest z tym, że w dzień jest dużo dźwięków tła, które tłumią odgłos skrzydeł, wiele zwierząt jest aktywnych w dzień, nocne drapieżniki poluja na ofiary aktywne nocą, dzienne śpią nocą, a nocą gdy światła brak wyostrza się słuch więc nocne organizmy maja wrażliwszy słuch niż dzienne i mogą usłyszeć drapieżnika z większej odległości, więc nocne drapieżniki by atakować niezauważonymi muszą wyciszać swoje ruchy bardziej niż dzienne polujące na ofiary aktywne dzień.

sie 30 2021 Wspomnienie upałów
Komentarze (0)

Niestety skończyło się klimatyczne lato, skończyły sie upały, znów trzeba wkładać wiele warstw ubrań, które nie chronią przed cieknięciem z nosa, kiedy przebywamy na zewnątrz, gdyż nie osłaniają twarzy. Zanim w budynkach rozpocznie sezon grzewczy w pracy i blokach trzeba chodzić w kilku wartwach ubrań, na szczęście mieszkańcy domkow jednorodzinnych sami decydują kiedy grzeją, a i tak przez kilka godzin w zakładzie pracy jest zimno, jeszcze nie najgorzej, w budynkach nie drętwieją ręce ani nie cieknie z nosa, ale klimat się zmienia więc jeśli nie wydłużymy sezonu grzewczego na okres od września do maja za kilka lat to nas właśnie czeka.

Dobrze, że nie pada deszcz przynajmniej można wyjść na spacer póki jeszcze dzień w miarę długi, niestety przesunięcie godziny na czas zimowy już za miesiąc to uniemozliwi, wracając z pracy będziemy mieli noc, praktycznie będziemy mieć stałą nocną zmianę (nie każdy zakład pracy ma okna np. supermarket dla pracowników porannej zmiany dzień przeminie niezauważony, na szczęście ci z popołudniowej zmiany będa mogli cieszyć się światłem slonecznym w godzinach południowych). Jednak w taką niżowa pogodę nie każdy ma siłę na spacery, spada kondycja, wydolność jest słabsza, szybciej się męczymy, wolniej rozruszamy, gdy nadchodzi jesienne przesilenie, jeszcze chłód potęguje nieprzyjemne uczucia.
Przynajmniej lato mieliśmy piękne, pesymiści narzekali na suszę, a moim zdaniem ci, którzy dostali urlop w sierpni mogli porządnie wypocząć. susza jest lepsza od deszczu pod wieloma względami:
-sport, podczas suszy mozna uprawiać sporty na świeżym powietrzu, bieganie, mjazdę na rowerze, rolkach, tenis ziemny, golf, siatkówkę plażową, piłkę nożną, spacery, spacery z kijkami, koszykówkę, siatkówkę na powietrzu, taki wysiłek na świeżym powietrzu jest wydajniejszy i zdroszy od teog w budynku. Chociaż jak ktoś koniecznie woli na sali to co za różnica czy pada czy świeci w trakcie ćwiczeń, natomiast podczas słonecznej pogody mamy lepsza kondycję niż w czasie deszczu a i dojście do np. silowni jest prostsze.
-choroby, przemoknięcie i przemarznięcie sprzyja przeziębieniom, anginie, upal sam w sobie nie powoduje chorób, wine za letnie infekcje ponosi brak higieny, klimatyzacja i szok termiczny spowodowany np. piciem zimnych napojów prosto z lodówki, skoki do chlodnej wody. A parasol nie chroni w 100%, osłania tylko wlosy, a zacinający deszcz moczy całe ciało, mokre ubranie dodatkowo wychładza i osąlbia odporność, tak samo mokre buty, trzeba od razu cały ekwipunek jak płaszczyk przeciwdeszczowy, wysokie gumiaki lub wodery itd. Nie prawda, że deszcz zmywa pylki, dla alergików pogoda nie ma znaczenia, objawy są do póki jest pylenie.
-formy spędzania wolnego czasu oprócz sportu, opalanie niemożliwe w czasie deszczu, spacery, podziwianie przyrody, obserwacja ptaków, owadów, ogladanie kwiatów, w czasie deszczu takie wyjście to ryzyko choroby, w czasie suszy przyjemne cieplo jeszcze poprawia jakośc tych czynności, a jak ktoś lubi telewizję czy komputer to i tak może zostać w domu, natomiast jak ktoś woli aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu w deszcz nie ma takiej mozliwości.
-zdrowie, najzdrowsze dla naszych oczu jest naturalne światło sloneczne albo najbardziej zblizone do naturalnego, w deszczowe dni jesteśmy zmuszeni do sztucznego oświetlenia lbu przemęczenia oczu półmrokiem, który sprzyja zwierzętom aktywnym o świcie i zmierzchu, a nie dziennym ludziom, a jak kogoś slońce razi może zasłonić okno, a cieżko jest zastąpic sloneczne światło żarówkami, można zaistalować żarówki-kwoki, ale rachunki za prąd są wadą. Druga kwestia to witamina D, większośc Polaków ma niedobór, jej synteza rosnie przy wzroście temperatury (ciepło katalizuje reakcję zmiany cholekalcyferolu w keratynocytach) a chmury zatrzymuje życiodajne pasmo UVB blokując jej syntezę. Mniejsza wilgotnośc to mnie owadów, które mogą przenosić chorob, a ich ugryzienia powodować groźne reakcje alergiczne. Szarówka wplywa na wytwarzanie melatoniny zaburzając rytm snu i czuwania, za dnia jesteśmy ospali i osłabieni, nocą nie możemy spać.
-rolnictwo, mniej szkodników, mniej oprysków, bardziej ekologiczne pokarmy, w latach suchych i ciepłych są lepsze plony niż w wilgotnych, i mozna łatwo podlać całe pole np. umytym dozownikiem do oprysków, nawet taniej, gdyż zamiast drogich środków chemicznych jest tylko woda, nawet jak jej brak to i tak sama woda jest tańsza niż woda ze środkami ochrony roślin. Taka żwyność jest zdrowsza. Mniej opadów to mniej chwastów, dla bioróżnorodości źle, dla rolników dobrze, mniej herbicydów=zdrowsza żywność, mniej czasu poświęconego na plewienie, wiecej dla rodziny i przyjaciół oraz relaksu. Deszcz można zastapić podlewaniem, slońca nie można zastąpić w przyrodzie (w szklarniach można zastosować odpowiednie lampy). Owoce roslin mających duzo slońca są wieksze i slodsze od tych, które tego slońca nie mają, więc sloneczna pogoda to lepsze, smaczniejsze, zdrowsze plony. Na małych działkach łatwiej i mniej męcząco jest podlać z konewki czy wiaderka niż plewić.
-komfort, pochodzimy z Afryki nie mamy naturalnej ochrony przed zimnem, za to doskonale dostosowujemy sie do wysokich temperatur. Lżejsze ubrania dają większą swobodę ruchu niż ciężkie kurtki, które ubieramy w zimne dni czy podzież przeciwdeszczowa, fizycznie są lżejsze i jest ich mniej, to sie czuje, no i skóra ma dostęp do powietrza w bluzce na ramiączkach i szortach, a w nylonowym płaszczu juz nie. żadne ubranie nie chroni przed chłodem w 100%, zawsze zostaje twarz i drogi oddechowe, a nawet bardzo wysoka temperatura nie jest odczuwalna gdy mamy niewiele ubrań.
-estetyka, ważne dla kobiet, zimno i deszcz wymusza ciężkie, uniwersalne kurtki, spodnie, swetry, natomiast latem można ubrać delikatne kobiece sukienki, spódniczki, bluzeczki, makijaż nie pasuje do zimowych strojów, wygląda dziwnie, za to do letnich ubrań pasuje doskonale, a ładny wygląd znakomicie poprawia kobiece samopoczucie i dodaje pewności siebie.
-higiena, z deszczowe dni często na chodniku są kałuże, na wiejskich drogach błoto, ubranie się chlapie, brudzi, trzeba prać, tracić pieniądze na środki czystości, przemoczone nogawki wyziębiają organizm, a zachodząc do pracy człowiek jest brudny co burzy jego wizerunek, w czasie suszy, nawet gdy w powietrzu unosi się pył, jest on na tyle sypki, że opadnie, mokra gleba przykleja sie do ubrań, sucha opada, można łatwo ja wytrzepać.
-finanse, ogrzewanie zabiera duzo paliwa i energii, upały sa tańsze, łatwo budynki sie wychładzaja trudno nagrzewają. Ogrzewając trzeba zapłacić za paliwo (węgiel, ropa, gaz) i prąd np. ogrzewanie na gaz wymaga dostaw prądu, tak samo jak farelki czy elektryczne grzejniki w zakładach pracy czy blokach przed oficjalnym sezonem grzewczym, szarówka wymaga też światła elektrycznego, które kosztuje. Słoneczna aura to mozliwośc pracy kolektorów slonecznych, w pochmurne dni ich wydajnośc spada, a w sloneczne takie ekrany potrafia nagrzać wodę do picia i mycia w całym domu.

 

Reasumując upał i susza są dla nas korzystniejsze niż deszcze i zimno, są zdrowsze, tańsze i dają większą swobodę spędzania wolnego czasu, a i umozliwiają prace budowlańcom,  drogowcom, rolnikom, którzy w deszcz muszą czekać na poprawę pogody, a slońce stwarza warunki do realizowania wielu inwestycji budowlanych. Także listonosze, kurierzy, gońcy, pracownicy firm kateringowych i handlarze targowi maja lepsze warunki pracy w susze niz deszcze z wyżej wymienionych powodow. śpieszmy sie kochac i cieszyc upałami tak szybko mijają, zostały piekne wspomnienia lata i oczekiwania do przyszłego roku.