Najnowsze wpisy, strona 168


sie 30 2021

Geny czy wychowanie?


Komentarze (0)

Najlepszym dowodem na potęgę wychowania jest fakt, że osoby po utracie pamięci czy urazach mózgu całkowicie zmieniają swoją osobowość i upodobania, mimo iż informacja genetyczna pozostaje bez zmian. Dzieje się tak dlatego, że człowiek tracąć pamięć traci całe swoje życie, pojawia się czysta karta do zapełnienia na nowo. Tak samo urazy w mózgu pomimo pamięci zmieniają człowieka. Czasem po odzyskaniu pamięci pozostają upodobania zdobyte po urazie, a te przed są nieaktualne.

A co wpływa na zdrowe dziecko, otóż od najmłodszych lat jest kształtowane przez rodziców, religię, która wymaga zachowania pewnych wartości, stosowania pewnych zasad i zachowań oraz buduje światopogląd, później grupa rówieśnicza, szkoła, media, wiemy, żę większość ludzi stara sie upodobnic do autorytetów, którymi może być tak gwiazda muzyki jak i osoba duchowna oraz ludzie pomiędzy. Telewizja oddziałuje na podświadomość, dziecko obserwuje i przejmuje zachowania nie tylko rodziny, przyjaciół, sąsiadów, ale i bohaterów fikcyjnych, dlatego ważne sa lektury szkolne kształtujące charakter i uczące wielu wartości.
Bardzo ważne sa postawy religijne, inaczej w danej sytuacji zachowa się chrześcijanin, inaczej buddysta, to też forma wychowania narzucona przez rodziców i środowisko, duzo osób zmienia wyznanie pod wpływem miłości. Wpływ drugiej połówki ma znaczenie szczególnie dla nastolatków. Z drugiej strony dobrze wychowany człowiek często wróci do dawnych, znanych i przez to bezpiecznych wartości oraz nie zrobi niczego niezgodnego z przekonaniami. Autorytety, czyli ludzie darzeni szacunkiem sprawiają, że ludzie chca brać z nich przykład i zachowywać sie tak jak oni, dziecko najpierw bierze przykłąd z rodziców, potem z kolegów, przez całe zycie obserwujemy różne postawy i uczymy się pewnych postaw.
ważne sa kręgi kulturowe np. w wielu krajach Europy Zachodniej oddawanie gazów jest uznawane za naturalną potrzebę organizmu, w Japonii nagość jest traktowana równie naturalnie, nie ma tu znaczenia genotyp, gdyż w Europie Zachodniej żyje wiele narodowści, tak samo w USA, tu liczą utrwalone przez lata zachowania, robie tak, bo wszyscy tak robią. Ludzie z tej samej kultury w dużych miastach USA czy Londynu zachowuja się tak samo bez względu na rasę czy kraj pochodzenia, wyjątek stanowią ortodoksyjne grupy religijne.
Środowisko życia ma znaczenie, ludzie często osoby słabsze dostosowują się do silniejszych.
Zachowanie zmieniają używki jak narkotyki, alkohol nie zmieniaja genów, ale powoduja zmiany w mózgu, więć to neurony w naszych mózgach decyduja o tym kim jesteśmy. O ile dziedziczne mogą byc choroby psychiczne, o tyle nie zawsze sie ujawniają, a często spowodowane są traumatycznymi wydarzeniami, czasem osoba nie obciążona genetycznie zwariuje wskutek np. wypadku czy gwałtu, a u osoby obciążonej choroba nigdy sie nie ujawni. Połączenia w mózgu powstaja w skutek uczenia się, poznawania nowych rzeczy, obserwacji świata, kontaktów z innymi ludźmi, przez cały czas tworzy sie nasza pamięć, nie tylko traumy zmieniają człowieka, także zwykłe doświadczenia i obserwacje kształtuja światopogląd np. osoba, w której rodzinie wierzy się np. w duchy obserwując świat, ucząc się nauk empirycznych przestaje w nie wierzyć, tak samo ktoś z rodziny ateistycznej może uwierzyć w cuda obserwując je np. na onkologii. To drastyczne przykłady, ale życie cały czas weryfikuje nasze poglądy.
Zwolennicy genetyki pdaja przykład rozdzielonych bliźniąt jednojajowych, to jeden argument, a ja mam kilka.
Dlaczego bliźnięta genetyczne (osoby odpowiednie do przeszczepów szpiku kostnego) wyznające różne religie będą sie zachowywać inaczej w danych sytuacjach?
Dlaczego pranie mózgu i hipnoza zmieniają zachowania i postawy, z pokonaniem nałogów włącznie?
Dlaczego urazy mózgu i utrata pamięci powodują zmiane osobowości?
Dlaczego przeżycia o wyjątkowym efekcie emocjonalnym (pozytywnym i negatywnym) zmieniają człowieka?
Dlatego, że charakter, posobowość powstają w mózgu, nie w genach, zmieniaja sie przez całe zycie, nawet zainteresowania-zauważcie, że miły nauczyciel ciekawie wykładający potrafi zaciekawić nawet nielubianym przedmiotem, a niemiły i nudny obrzydzi najciekawszą rzecz. Rodzice uczą miłości do kwiatów, wybiwrając programy telewizyjne kształtuje osobowośc, inaczej będzie zachowywać się dziecko oglądające brutalne bajki, często skierowane do starszej młodzieży, inaczej oglądające programy edukacyjne.
Inaczej zachowują sie ludzie wychowani w rodzinach patologicznych inaczej od młodości otaczani miłością, charakter nie jest stały kształtuje sie przez całe zycie, nasze doświadczenia to cegiełkii budujące nas jako osoby.

 

Adoptowane dzieci upodabniaja sie do adopcyjnych rodziców i przyszywanego rodzeństwa. Lubia te same rzeczy, wierzą w te same wartości, podobnie sie zachowują, za to różnią się diametralnie od genetycznych rodziców, których nie znają. Reasumując jest wiele argumentów opowiadających za wychowaniem i nie ma praktycznie rzadnego opowiadającego się za genami, nawet te bliźniaki to inna historia, one nawet czuja ból w tym samym czasie, fenomen bliźniąt jest nie rozwiązany przez naukę, ale nie sprawdza się w innych przypadkach.
sie 30 2021

Tolerancja


Komentarze (0)

Po obejrzeniu wczorajszej powtórki odcinka Trudnych Spraw na Polsacie 2 jestem zbulwersowana, uboga córka pary bezrobotnych (ojciec stracił pracę z powodów zdrowotnych) jest szykanowana przez nauczyciela w-f, który jest też jej wychowawcą. Mężczyzna wyśmiewa ją przy innych uczniach i zmusza ją do wykonywania morderczych ćwiczeń w wyniku, których dziewczyna traci przytomność. Nawet po ingerencji MOPSu, do którego sam zgłosił rodziców bohaterki nauczyciel nie widzi swojej winy i z zemsty nie zalicza jej języka polskiego. Mimo zdiagnozowanych problemów z tarczycą dalej maltretuje uczennicę. Nawet rozprawa sądowa nie zmienia jego postępowania. Wiem, że to fikcja, ale fikcja pokazująca potencjalnie realne sytuacje.

Tu chciałabym zanegować zachowanie filmowego nauczyciela, który miał problem z wyglądem uczennicy i faworyzował atrakcyjne dziewczyny, co zostało powiedziane w filmie. Nauczyciel powinien traktować uczniów sprawiedliwie, bez względu na wygląd, masę ciała, wzrost, kolor skóry, wlosów, wyznanie, przekonania, stan majątkowy i inne czynniki niezalezne od ucznia. Nauczyciel powinien patrzeć na umiętności z danego przedmiotu, a bohaterka nie miała problemów z nauką przed zmianą wychowawcy, a egzamin komisyjny, o który wnioskował jej ojciec zdała bez problemu przechodząc do następnej klasy. Nauczyciel powinien jako dorosły dawać przykład uczniom i uspokoić tych rozrabiających, a nie przyłączać sie do nich w żartach. Fakt, że grubsi ludzie sa mniej sprawni, ale nie każdy może być sportowcem, jeden ma talent pisarski, drugi plastyczny, trzeci matematyczny, czwarty muzyczny i te umiejętności powinny być rozwijane. natomiast nie każdy będzie sławnym sportowcem, tak jak nie każdy będzie sławnym muzykiem czy malarzem. W-f powinien byc traktowany jak przedmioty artystyczne, gdzie licza się chęci, a nie realne umiejętności. trzeba uszanować czyjeś predyspozycje i nie zmieniać ucznia na siłę.
To nie prawda, że ludzie otyli sa leniwi, nie tylko choroby, ale i personalny metabolizm wpływają na masę ciała. Ludzie mający wyższy poziom hormonów tarczycy i kory nadnerczy będą szczuplejsi niż ci mający niższy poziom, pamiętajmy, że prawidłowy poziom większości tych hormonów różni się 3 razy z wyjątkiem kortyzolu, którywaha się od setnych wartości do kilkuset jednostek.
Także geny decydują o masie ciała. Sa to geny odpowiedzialne za metabolizm podstawowy.  polimorfizm genu FTO. Dominujący allel, czyli wersja FTO w chromosomie podnosi masę ciała i zwiększa ilość tkanki tluszczowej. Mutacja genu PPAR γ, genu receptora aktywowanego przez proliferatory peroksysomów znajdującego się na chromosomie 3p25 odpowiedzialnego m. in aktywność lipazy lipoproteinowej i metabolizm lipidów oraz za różnicowanie się adipocytów, uczestniczącego w homeostazie insuliny i glukozy też wpływa na tycie, tak jak jedna wersja Pro115Glnzwiększa rżónicowanie fibroblastów w komórki tłuszczowe, podobnie działa polimorfizm Pro12Ala [http://www.wspolczesnadietetyka.pl/temat-numeru/genetyczne-podloze-otylosci]. Także wiele chorób wpływa na tycie, tak więc nie można nikogo winić za niezalezne od siebie cechy. Trzeba zaakceptowac ludzi takimi jakimi są, różnimy sie wszyscy od siebie. W filmie winny był nauczyciel, który zachowywał się na równi z nastolatkami (samych uczniów nie mozna winić, są młodzi).I kolejny apsekt filmu, dlaczego nauczyciel nasłał MOPS na rodziców dziewczyny, która skończyła 18 lat, w tym wieku sytuacja w domu przestaje mieć znaczenie.

 

sie 30 2021

Książki


Komentarze (0)

Zadziwiające, że istnieją ludzie, którzy nie doceniają wartości czytania, którzy książki traktują jako awaryjną metodę na nudę, a wiadomość, że ,,czytam książkę'' traktują jako zaproszenie do rozmowy na niezwiązane z treścią powieści tematy. Przecież historie przedstawione w książkach fascynują, losy bohaterów ciekawią nas od pierwszej strony, wiadomo, że 400 czy 500 stron nie przeczyta się w 2 godziny, a jak opowieść jest ciekawa to trudno się od niej oderwać. Książki poruszają rózne tematy, są powieści historyczne, podróżnicze, horrory, obyczajowe, sensacyjne, kryminalne, wojenne, romanse, fantasy, s-f i wiele inych mieszanych gatunków, dla każdego coś miłego. Są poradniki np. ogrodnicze, kucharskie itd., książki naukowe ze wszystkich dziedzin nauk, z których można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy z wybranej dziedziny. Nawet z fikcji literackiej mozna dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy: są lekarze jak Robin Cook czy Michael Palmer, którzy do swoich powieści przemycają wiedzę medyczną, są badacze morscy jak Clive Cussler, którzy opisują budowę i działanie urządzeń do badań podwodnych i morskich, są pisarze policjanci opisujący realistyczne metody sledstwa. Są biografie i książki podróżnicze np. ,,Biała Masajka'' Corinne Hofmann czy ,,Dom na Zabzibarze'' Doroty Kadente, gdzie można dowiedzieć sie o życiu zwykłych ludzi w Afryce. Dzięki sadze ,,Oko Jelenia'' Andrzeja Pilipiuka wielu ludzi niezajmujących się historią dowiedziało się o Hanzie, czyli Lidze miast nadbałtyckich będącej wspólnotą gospodarczą i militarną z czasem średniowiecza i początków nowożytności, a z powieści o wampirach ,,Wampir z M-3'' i ,,Wampir z MO'' mlodzi ludzie mogą poznać realia PRLu. Z serii Grahama Mastertona ,Mannitou'' i ,,Kostnica'' można poznać legendy Indian Ameryki Północnej. Przykładów jest nieskończoność. Są książki przyrodnicze np. Sir Davida Attenborough, z których możemy poznać przyrodę oraz książki Wojciecha Cejrowskiego czy Martyny Wojciechowskiej, z których możemy poznać inne kultury. Właściwie każda książka, której akcja dzieje się w danym miejscu czy epoce odzierciedla dane realia. Bardzo ważna jest klasyka np. Henryk Sienkiewicz, władysław Reymont, Molier, Honore de Balzac. Za to najpiekniejszą książką jest ,,Pan Tadeusz'', ma i opisy przyrody, wątek wojenny, miłosny, sensacyjny, religijny, wszystko pięknie i realistycznie opisane. Postawy bohaterów książek uczą nas wartości, a ich emocje odzwierciedlają nasze, dzięki temu możemy wczuć się w ich sytuacje. Książki także pozwalają oderwać się od problemów, odpocząć. Ktoś powie, że papier, że drzewa, ale w bibliotece jedna skiążkę może czytać wiele osób, można pożyczyć jedną książkę wielokrotnie, raz wydrukowana powieść służy przez wiele lat. Fakt nie każdy książki szanuje, niestety, kwestia braku odpowiedniego wychowania i kultury. Nie prawda, że męczą sie oczy, jeśli jest odpowiednie oświetlenie czytanie nie męczy wzroku. I na pewno książka jest zdrowsza od telewizora, komputera czy telefonu. rozbudza wyobraźnię, często czytając powieść widzimy akcję tak jak w 3D. Ksiązki ucza empati, ludzie, którzy potrafią wczuć się w sytuację fikyjnych bohaterów równiez potrafią wczuć się w sytuacje prawdziwych ludzi czy zwierząt. I to nie prawda, że lektury szkolne są nudne, to mlodzież nie jest do nich dojrzała, za 10 czy 15 lat książki, które nudziły w szkole fascynują. Do wszystkiego trzeba dojrzeć, ale lektury uczą wartości, postaw i pokazują realia danej epoki czy kraju. Warto sięgnąć po książkę, jeśli jakaś Cię nie zaciekawi sięgnij po następną, może na inny temat i nie oceniaj książki po okładce, opisie czy pierwszych stronach. Czasem to co początkowo wydaje się nudne rozkręca się w pasjonującą przygodę.

sie 30 2021

Jak niskie temperatury obciążają organizm...


Komentarze (0)

Jak zimno obciąża organizm? Po pierwsze człowiek do funkcjonowania musi utrzymać wewnętrzną temperaturę ciała równą 37,6 (36,6 jest zewnętrzna). Taka temperatura jest niezbędna do wszelkich procesów biochemicznych przebiegających w ludzkim ciele m. in oddychania komórkowego, glikolizy, szlaków beta oksydacyjnych i wszystkich innych. O ile w cieple organizm nie ma problemów z utrzymaniem odpowiendiej temperatury, o tyle, gdy jest coraz zimniej, nasze ciało traci temperaturę do otoczenia. Każde ciało fizyczne wymienia energię z otoczeniem, także ludzkie ciało, jeśli różnica jest zbyt dużą organizm traci bardzo dużo, ciepłą, oczywiście ciało stara się utrzymać temperaturę poprzez obkurczenie naczyń krwionośnych, dzięki czemu ciepło nie ucieka z krwi. Ciało chcąc zachować jak najwięcej ciepłej krwi w miejscu, gdzie są narządy wewnętrzne (klatka piersiowa, czaszka) kumuluje ciepłą krew tam. Obkurczone naczynia krwionośne są w stanie pompować mniej krwi, toteż woda zostaje odprowadzona do nerek i do pęcherza. Zauważcie, że poniżej 15 stopni częsciej musicie biegać do toalety, niż w temperaturze powyżej 20 st. a np. wypita herbata po 15 minutach już przelatuje przez człowieka. to prowadzi do dowodnienia, organizm pozbywa sie wody. Skurcz naczyń krwionośnych podnosi ciśnienie krwi, co obciąża serce, otyli ludzie są szczególnie narażeni ze względu na i tak obciążony układ krążenia.

Druga sprawa to płyn międzykomórkowy oraz woda w komórkach (skład chemiczny cytozolu to wodne roztwory m. in. białek i jonów) Tak płyn międzykomórkowy jak i cytozol składają się głównie z wody. Po ograniczeniu krążenia w kończynach szybko spada ich temperatura i woda może zamarzać, rozrywając komórki (lód ma większą objętość niż woda), niska temperatura ogranicza plastyczność błon komórkowych i raz, że są one rozerwane przez lód, dwa spadek płynności błon poraża transport międzykomórkowy. Substancje z wnętrza rozerwanych komórek przedostają się do przestrzeni międzykomórkowej, efekt analogiczny do nekrozy, czyli rozpadu komórek. Elementy te aktywuja komórki odpornościowe do pracy, powstaje stan zapalny. Jeśli uszkodzona wartswa obejmuje naskórek jest odmrożenie I stopnia, jesli skórę właściwą II stopnia, jeśli tkankę podskórną jest III stopnia. Tkanka traci swoje wlaściwości. Jest też odmrożenie IV stopnia, może sięgać nawet do kości-tkanki tracą ciepło, woda w komórkach i w płynie tkankowym zamarza głęboko, ograniczenie krążenia skutkuje tym, że krew nie nagrzewa tkanek, inaczej sama traciłaby ciepło i wychładzałaby organizm.
Kolejna sprawa układ oddechowy, nawet kombinezon narciarski nie chroni przed zimnem w 100%, nmroźne powietrze dostaje sie przez drogi oddechowe do płuc, które może uszkodzić tak samo jak skórę, ani zatoki, ani drogi oddechowe nie są w stanie zagrzać powietrza. Powierzchnia płuc dorosłego człowieka ma ok. 90 m2, to duża powierzchnia, każdy pęcherzyk płucny ma tylko 2 warstwy nabłonka z warstwą naczyń krwionośnych pomiędzy, duża powierzchnia utraty ciepła. Dodatkowo lewe płuco graniczy z sercem. Czesto nawet zatoki nie mają szansy nawet częściowo nagrzac powietrza, błona sluzowa nosa jest za delikatna, zimne powietrze sprawia ból, człowiek zmuszony jest oddychać ustami, ich śluzówka jest odporniejsza, w końcu jemy pokarmy i pijemy napoje w bardzo róznych temperaturach. Jedynie w 100% chroni przed mrozem skafander kosmiczny.
Człowiek nie ma podszerstka ani nawet sierści. Nawet razy psów i kotów mające na całym ciele włosy takie jakie my na głowie nie sa przez te wlosy chronione, a ciało człowieka jest praktycznie łyse. Nie mamy żadnej ochrony przed zimnem, możemy użyć ubrań, ale to jest argument, równie dobrze można powiedzieć, że czlowiek może żyć pod wodą, gdy założy akwalunk, albo w przestrzeni kosmicznej, gdy założy skafander. Ubranie też nie jest dla nas naturalne, to wyższa koniecznośc, jedyną ochrona przed zimnem jest nasz układ nerwowy, który na bardzo niskie temperatury reaguje bólem (szczypanie skóry, ból mięśni), ból powodowany obkurczeniem nerwów ostrzega przed zagrożeniem. Ból spowodowany niską temperaturą jest identyczny jak ten spowodowany kontaktem z ogniem.

 

Dlatego ważne by zimą ograniczyć czas przebywania na zewnątrz do niezbędnego minimum, nakładająć jak najwięcej wartw ubrania. Trzeba zadbać o odpowiednie ogrzanie domów i zakładów pracy - do 25 st. C, ze względu na grube ubrania temepratura może byc troche niższa w zakładach pracy - ok. 20 st., ale w domach i mieszkaniach, gdzie ludzie już mogą ubrac sie normalnie temperatura powinna wynosić 25 st. jesli ktoś lubi lub potrzebuje mniej lub więcej powinien mieć taką temperaturę jaka potrzebuje.
sie 30 2021

Myszołów zwyczajny na specjalne życzenie...


Komentarze (0)

Rząd: szponiaste Accipitriformes

Rodzina: jastrzębiowate Accipitridae
Rodzaj: Buteo
Gatunek: myszołów zwyczajny Buteo buteo. Ptak drapieżny zamieszkujący Europe, Azję i Afrykę, w Europie Środowej i Zachodniej są osiadłe. Wygląd: spód ma brązową szyję, jasną pierś w brązowe plamy, brązowy brzuch, beżowe podogonie, brązowy ogon, spód skrzydeł ma czarną nasadę, biały środek i czarne końce, wierzch brązowy, forma jasna ma biały spód i boki, biały grzbiet w brązowe plamy.
Gatunek: myszołów włochaty Buteo lagopus. Ptak drapieżny zimujący w Europie Zachodniej.
Wygląd: szary w brązowe plamy, na tułówiu i nogach okrągłe, na szyi podłużne, spód biały, biała plama na kuprze, ogon samca ma kilka ciemnych psaków, samicy 2, dziób zakrzywiony, nogi żółte, w locie widać czarna plamę na przegubie jasnej części skrzydeł, puch piskląt biały, jaj biała, ciemno nakrapiane.
Rozmnażanie: samice myszołowów składają 2-3 jaja, szaro, brazowo lub fioletowawo nakrapiane, okres wylęgania trwa 33 dni, oboje rodzice karmiamlode, ojciec przekazuje pokarm matce, ona go rozdrabnia i podaje pisklętom. Młode latają po 50-55 dniach. Po 2 miesiącach młode opuszczaja gniazdo. 
Życie: myszołowy zamieszkują lasy, pola, drzewostany, kepy drzew i krzewów, zarośla, miedze, nieużytki. Budują gniazda w koronach drzew lub rozwidleniach gałęzi, gniazdo ma ok. 1 m średnicy, zbudowane jest z gałązek. Wycinanie i zabudowywanie tych terenów to dla nich zagrożenie.
Pokarm: myszołowy polują na małe ptaki, ssaki, gady, płazy, duże owady, dżdżownice.
włochaty gniazduje na ziemi lub w skałach, ale nie w Polsce tylko w tundrze, zwyczajny gniazduje u nas.

 

Myszołowy sa objęte scisłą ochrona gatunkową. Zagraża im wycicnanie lasów, kęp drzew i drzewostanów