Najnowsze wpisy, strona 40


wrz 18 2022 Ogród od maja do sierpnia
Komentarze (0)

PPiszę na podstawie poradnika dodanego do Przyjaciółki w 87 r 12 Miesięcy na Działce autorstwa mgr inż Zofii Jałoszyńskiej. Na początku maja, najpóźniej do połowy siejemy do gruntu rzodkiewkę, najlepsze odmiany Tetra Iłówiecka i Szkarłatna z Białym Końcem, późne odmiany marchwi (Perfekcja, Bercoro, Nord, Amager), cząber, cebulę, dymkę, szpinak nowozelandzki i zwyczajny, do połowy maja sadzimy płytko cebulę. Między 10 a 15 siejemy fasolę szparagową, suchą, tyczkową, ogórki, dynie, kabaczki, cukinię, kukurydzę cukrową, fasola wysiana później nie wyda strąków przed zimą. Od połowy maja siejemy cykorię na korzenie do pędzenia w zimie, buraki ćwikłowe, marchew Lenka i Nantejska na zimowe przechowanie, na rozsadniku wysiewamy sałatę kruchą, jarmuż, brokuły, poziomki do posadzenia końcem lata, pod koniec miesiąca siejemy endywię na późnojesienny zbiór. Od połowy maja sadzimy rozsady selerów korzeniowych i naciowych, pomidorów, papryki, oberżyny, szpinaku, ogórków, cukinii, kukurydzy, na słomie tworzymy grzędy, wysiewamy grzyba pierścieniaka, robimy tunele nad pomidorami i ogórkami, przez cały maj siejemy koper, pietruszkę naciową, głąbiki krakowskie, średniopóźne i późne odmiany sałaty masłowej, przez cały maj sadzimy pory, siedmiolatkę, szczypiorek. Przerywamy siewki warzyw korzeniowych, skorzonery, sałaty, pod koniec maja ogórków. Pogłównie zasilamy azotem rośliny z wcześniejszego siewu, które są w czasie wegetacji, rozsady nawozimy azotem 10 dni po posadzeniu, jeśli wczesną wiosną nie nawożono drzewek i krzewów owocowych lub nawieźliśmy mało nawozimy je teraz nawozami azotowymi. Obserwujemy drzewka i krzewy, gdy pojawią się zmiany chorobowe prosimy o pomoc ogrodnika. W czasie suszy podlewamy posadzone wiosną i jesienią drzewka i krzewy. Opryskujemy truskawki na szara pleśń na początku kwitnienia, w środku i pod koniec. Sadzimy drzewa i krzewy iglaste z zabezpieczoną bryłą korzeniową, na początku maja sadzimy bulwy mieczyków. Wysiewamy kwiaty jednoroczne w ogródku-smagliczkę, nagietki, groszek pachnący, klarkię, godecję, dimorfetkę, łubin, portulakę, rezedę, nasturcję, kocanki, wilec, cynię. Od połowy maja na rozsadniku wysiewamy malwy i dzwonki. Po przejściu przymrozków sadzimy wrażliwe na zimno kwiaty jednoroczne- żeniszek, begonię, gaillardię, lobelię, petunię, szałwię, cynie, aksamitki, statice, karpy dalii, trochę wcześniej można wysiać odporniejsze astry, lwie paszcze, goździki Chabaud, lewkonie, werbeny. Usuwamy porażone wirusem tulipany, chore mają jasne smugi na liściach i ciemne plamy na płatkach, usuwamy cała roślinę z cebulą i ziemią wokół niej (dziś takie się sprzedaje). Zakładamy pryzmę kompostową, układamy tam chwasty, resztki roślinne, nawozy naturalne, zmiotki, odpadki kuchenne, torf, powstanie nawóz organiczny.

Na działkach, czasem na działce budowlanej są różne typy gleby, gleby są piaszczysto-gliniaste, piaszczyste, gliniaste, lekkie, przepuszczalne, ciężkie, zlewne, ubogie, zaskorupiające się. Są też nieużytki przeznaczone pod uprawy. Takie gleby mają mało biogenów, co 2-3 lata trzeba stosować nawozy organiczne-obornik, nawozy zielone, kompost, mają próchnicę niezbędną do utrzymania stosunków powietrzno-wodnych, biogeny. Próchnica zatrzymuje wodę w lekkich, piaszczystych glebach, dzięki czemu rośliny mogą pobierać biogeny, które razem z wodą są zatrzymywane w ziemi, ciężkie gleby czyni przewiewnymi, niezaskorupiającymi i przepuszczalnymi, nawozy organiczne to także bakterie rozkładające materię organiczną na proste związki chemiczne przyswajalne dla roślin. Nie da się zastąpić nawozów mineralnych, nawozy zielone nie nadają się na małe działki zaspokajające potrzeby 1 rodziny, obornik kosztuje, kompost można zrobić samemu, nadaje się do roślin jadalnych i ozdobnych, stosujemy go od wiosny, dajemy do ziemi, pogłównie, przy motyczkowaniu, im więcej składników w kompoście tym więcej ma wartości odżywczych. Na kompost od wiosny do jesieni dokładamy odpadki z działki-niejadalne części warzyw, opadłe liście, przekwitłe kwiaty jednoroczne, trawę, darń, odpadki kuchenne, korę sosnową, błoto ze ścieżek, odchody zwierząt, torf, popiół z pieca, odpadki, które ludzie palą można dać na pryzmę kompostowa, muszą być zdrowe, bez pleśni. Oddzielnie kompostujemy szybko rozkładające się części, osobno wolno-łodygi słonecznika, kukurydzy, głąby kapustnych, oddzielnie perz, którego najmniejszy zielony fragment daje nową roślinę. Zebrane jesienią części kompostujemy na osobnej pryzmie, wiosenna jest prawie dojrzała, ale można dodać trochę kompostu z niej na nową pryzmę. Pryzmy zakładamy w cieniu w oddali od drzew, latem zacieniamy kukurydzą, fasolą tyczkowa, słonecznikiem, musi być miejsce na przerabianie pryzmy. Stos musi mieć u podstawy 1,2 m szerokości,kompost układamy na ziemi lub w dole głębokim na 20 cm, ziemie odkładamy na bok, potem przysypujemy nią pryzmę. Na środku robimy otwór przewietrzający, przykrywamy go patykami. Najpierw kładziemy stary kompost, na niego torf lub ziemię próchniczą, potem luźno odpadki, muszą być wilgotne, są to chwasty tuż po wyrwaniu, nać i liście warzyw od razu po oderwaniu, suche części zwilżamy wodą, pryzmę przysypujemy ziemią, nie dodajemy wapna lub dajemy bardzo mało, by nie rozłożyło próchnicy, gdy pryzma przeschnie polewamy ją woda, gnojówką lub pomyjami bez detergentów, stos zwęża się ku górze, do 1,5 m wysokości, przykrywamy go 10 cm warstwą ziemi na powierzchni robimy miskowate wgłębienie na deszczówkę. Jesienny kompost po miesiącu przerabiamy widłami amerykańskimi, wewnętrzną warstwę mieszamy na zewnątrz, zewnętrzna do środka na dno, cały kompost musi mieć dostęp powietrza, w październiku mieszamy kompost wiosenny z letnimi dokładkami. Suchy zwilżamy wodą, pryzmę okrywamy na zimę ziemią, gdy ziemia przemarznie kładziemy nań liście, słomę, łęty, kompost zachowa odpowiednią temperaturę i będzie dojrzewał, po wiosennym mieszaniu nadaje się do użycia, jednoroczny jest najlepszy. Kompost jesienny przerabiamy co 6-7 tygodni do wiosny, do samego dojrzenia, dojrzały kompost to ciemna, sypka, jednolita masa ez nierozłożonych części, jeśli są takie przesiewamy go przez sito z dużymi okami. Kompost stosujemy pod cebulę, ogórki, szpinak, pomidory karłowe, sałatę, rzodkiewkę, karłową fasolkę szparagową.

Najtańsze i najlepsze są p0midory z krzaczka, uprawiamy je w ogródkach i skrzynkach na balkonie, chronimy je przed stonką. Porażone, popękane owoce są słabszej jakości. By wydały dużo owoców przycinamy zielone części, by roślina wydawała energię w nasiona nie w swoje ciało. Wysokie krzaczki przycinamy do 2-3 pędów, resztę wyrywamy w kątach liści, takie pomidory przywiązujemy do palików, siatki lub drutu miękkim sznurkiem związanym w 8, tak mają więcej światła i powietrza, wysokie pomidory dają wiele owoców i rosną cały czas, po 20 sierpnia odrywamy wierzchołki wzrostu pędów za drugim liściem nad najwyższym rozwiniętym kwiatostanem, wtedy każdy owoc dojrzeje, dolne będą równie dorodne jak górne. Nawozimy pogłównie saletrą, gdy zawiążą się pierwsze grona, drugi raz saletrą i nawozami potasowymi kiedy zaczynami zbiory, silne okazy nie muszą być nawożone 2 raz saletrą, ale trzeba je podlać przefermentowaną, rozcieńczoną gnojówką, w suszę podlewamy, by ziemia namokła na 25 cm głębokości, międzyrzędzia ściółkujemy w czerwcu, dajemy kilka cm warstwę trocin, słomianego obornika, pociętej słomy, suchej trawy lub ciemną folię, ściółka ogranicza rozwój chwastów, utrzymuje temperaturę i wilgotność gleby. W chodną, dżdżystą pogodę hormonizujemy wczesne odmiany wysokie i karłowe co ułatwi wiązanie owoców w 1 i 2 gronach, 2 razy zanurzamy kwiaty w Betaksonie. 1 raz gdy połowa kwiatów jest otwarta, 2 gdy reszta pączków się otworzy. Zaraza ziemniaczana daje żółte plamy na liściach i owocach, to mykoza, co 10-14 dni, kilka razy opryskujemy pomidory, głównie w czasie zimnej i dżdżystej pogody, 1 oprysk robimy gdy rozpoznamy chorobę na ziemniakach, z których szybko grzyby atakują pomidory, od pryskania do jedzenia musi minąć czas karencji podany na opakowaniu, przed pryskaniem zbieramy dojrzałe pomidory, chore liście i owoce zbieramy i zakopujemy głęboko.

Marchew przeważnie siejemy raz w roku, z czasem gorzknieje, schnie, psuje się, szybko ją zjadamy. Marchew ma dużo witaminy A, siejąc ją musimy wybrać odmiany i przestrzegać dat siewu. Marchew z siewu wczesnowiosennego i ozimego zbieramy późną wiosną i latem, zjadamy latem i jesienią, na letnie i wczesnojesienne spożycie siejemy pod koniec kwietnia i w maju średniowczesne odmiany, na zimowe przechowanie siejemy na początku maja późne odmiany, średniowczesne w 2 połowie maja, wtedy cały rok mamy świeżą, dobrą, jędrną, zdrową marchew. Na żyznej glebie marchew rośnie szybciej, na słabej wolniej, marchew przechowujemy w odpowiednich warunkach np. w kopcach na działce w 2 turach, jedna do bezpośredniego jedzenia, 2 na zimę. Robaki w marchwi to larwy muchy połyśnicy marchwianki. W maju i czerwcu oraz w końcu lipca i sierpniu mucha składa do gleby jaja, z ziemi larwy atakują korzenie. Jasnożółte larwy wgryzają się w korzenie, drążą w nich tunele i składają odchody, liście marchwi czerwienieją, korzeń się nie rozwija, sadzenie w słońcu, w przewiewnym miejscu, przerywanie i plewienie chroni przed połyśnicą, nasiona można zaprawić środkami owadobójczymi lub opryskać rośliny wg instrukcji, poradnik podaje 2 razy co 7-10 dni w 2 połowie maja i na początku czerwca, potem co 7-10 dni końcem lipca i początkiem sierpnia.

W maju siejemy pietruszkę kędzierzawą, naciową, warunkiem dobrych zbiorów jest systematyczne wyrywanie zewnętrznych liści, przykryta zimuje w gruncie. Korzeń nie jest jadalny, ale nie trujący, nać jest dobra, ma najwięcej witaminy C, dużo witaminy A, B1, B2, ma wapń i żelazo, wymagania glebowe i nawozy jak dla korzeniowej, nasiona wysiewamy 0,6 g na 10 m2 w rzędach co 20 cm, potem przerywamy co 10 cm, 2 razy zasilamy azotowymi nawozami.

Endywia zimowa na zbiór późnojesienny, zależnie od odmiany ma fryzowane lub postrzępione liście nie ułożone w główkę, jemy zielone lub wybielałe liście. Rozsadę siejemy od końca maja do połowy czerwca, potem sadzimy sadzonki na zagon, 0,3 g nasion obsieje 10 m2, sadzonki płytko sadzimy w rozstawie 30x25 cm, głębokie sadzenie powoduje gnicie. 2-3 tygodnie przed zbiorem w suchy dzień wiążemy w połowie sznurkiem rozety liściowe, tak bielimy liście odcinając światło, takie liście tracą goryczkę.

Cykoria sałatowa, liściowa to zdrowe warzywo późnej jesieni i zimy, jemy zwarte pąki liściowe zwane główkami lub kolbami, które wyrastają w czasie pędzenia jednorocznych korzeni, 8-10 g nasion na 10 m2 siejemy od połowy maja do połowy czerwca, w 2 r po oborniku w głęboko uprawioną, zasiloną nawozami mineralnymi glebę, sadzimy na głębokości 2 cm w odległości między rzędami 30 cm, przerywamy rzędy co 6-8 cm, w listopadzie wykopujemy korzenie, ścinamy liście 3-5 cm nad korzeniami, do pędzenia trzymamy w wilgotnym piasku w chłodnym miejscu, pędzimy stopniowo od listopada przez całą zimę w temperaturach 10-15 st, pędzenia trwa 3-4 tygodnie lub więcej zależnie od temperatury, nasza odmiana Witloof potrzebuje okrycia korzeni piaskiem, zagraniczne nie.

Karłową fasolkę szparagową siejemy co 2-3 tygodnia od 10 maja do początku lipca, dzięki czemu do przymrozków mamy świeżą, nie przerośniętą fasolkę, najlepiej sadzić w 2 r po nawożeniu nawozami organicznymi lub od razu na dobrze rozłożonym kompoście, co daje wysoki plon, w początkowej fazie wzrostu nawozimy pogłównie 0,1 kg na m2 nawozem azotowym, rzędy mają mieć 40 cm odstępu, w rzędzie nasiona siejemy co 3-5 cm lub grupowo po 2-3 nasiona co 20 cm, w początkowej fazie wzrostu zasilamy pogłównie 0,1 kg na 10 m2 nawozem azotowym, podczas plewienia spulchniamy ziemię na 3-5 cm, by nie uszkodzić roślin, by nie zrzuciły kwiatów i pąków, w czasie kwitnienia plewimy ręcznie fasoli nie podsypujemy ziemią, antraktoza, grzybowa choroba atakuje fasolkę w wilgotne lata, daje brunatne plamy na liściach i strąkach, zapobiega jej rzadkie sianie w przewiewnych miejscach, obfite nawożenie potasem i fosforem i zaprawienie nasion zaprawą nasienną T lub Dithane M-45 3g na kg nasion, po wzejściu opryskujemy fasolę 2 razy co 10 dni, podczas tworzenia strąków 2 razy co 7-10 dni Cynkotoxem, miedzianem-50, Dithane M-45 , karencja trwa 14 dni.

Maj i czerwiec to najpiękniejsze miesiące pełne kwitnących bylin, są wysokie z dużymi kwiatami i małe z licznymi drobnymi kwiateczkami, wszystkie nadają się bukiety, część jest uprawiana, część warto wprowadzić do ogródków, są to

-orlik rośnie do metra, ma delikatne kwiaty zakończone ostrogami, jest biały, żółty, czerwony, niebieski, różowy, fioletowy, lila, lubi żyzne, wilgotne gleby, słońce i półcień, siejemy nasiona do końca lipca, można rozmnożyć przez podział kłączy

-omieg rośnie do 30 cm, kwitnie na złotożółto od kwietnia do czerwca, lubi słońce, każdą glebę, rozmnażamy przez podział kępek i z nasion

-serduszka, biskupie serca dawniej popularna, kwitnie w maju i czerwcu, różowe, zwisające kwiaty mają kształt serca, zebrane są w grona, część nadziemna zamiera całkowicie latem, lubi żyzne, wilgotne gleby, rozmnażamy w sierpniu odcinając korzenie z białymi oczkami

-mak wschodni obcięte półrozwinięte kwiaty nadają się do bukietów, kwiaty mają 10-15 cm średnicy, są od łososioworóżowych do wiśniowoczerwonych z czarną plamą u nasady płatków, lubi słońce, znosi suszę, po przekwitnięciu nadziemna część zanika, dlatego sadzimy go obok naparstnic i łubinów, które później kwitną zapełniając lukę, rozmnażamy z nasion lu z sadzonek korzeniowych latem i jesienią

-łubin trwały podobny do jednorocznego, ma większe kwiatostany, więcej kolorów, dorasta do 100-150 cm, kwitnie od maja do sierpnia, nadaje się na bukiety, wysiewamy go wczesna wiosną lub późną jesienią, wtedy wzejdzie wiosną, wysiewamy na miejsca stałe, nie lubi przesadzania, lubi lekkie, zasobne, wapienne gleby i słońce, znosi półcień

-piwonia, peona jedna z najczęściej uprawianych roślin, lubi żyzne, wilgotne, silnie nawożone ziemie, w 1 miejscu rośnie i kwitnie przez kilkanaście lat, dzielimy silnie rozrośnięte rośliny i sadzimy pod koniec sierpnia lub na początku września, sadzone w innym czasie kwitną po kilku latach, wrażliwe na głębokość sadzenia, oczka kapry muszą być 3-5 cm pod ziemią, lubią słońce i lekki półcień

-kosaciec, irys kolejna popularna roślina o pięknych, kolorowych kwiatach podobnych do tropikalnych storczyków, po przekwitnięciu zostają sztywne liście, irysy najlepiej wyglądają w grupach, lubią każda glebę, ale nie sadzimy ich na świeżym oborniku, rozmnażamy przez podział w sierpniu i wrześniu, kiedy wchodzą w spoczynek lub wczesną wiosną, sadzimy płytko, przesadzamy co 5-8 lat lub częściej

-kuklik ma miniowopomarańczowe kwiaty, rzadko uprawiany, powinien być częstszy w ogrodach, kwitnie od maja do czerwca, 2 raz we wrześniu, lubi słońce, żyzne i wilgotne gleby, rozmnażamy przez podział kępek

Na początku czerwca wysiewamy ogórki na późniejszy zbiór, uprawiamy je razem, zagon obsadzamy kukurydzą, siejemy pietruszkę naciową na jesienny zbiór i zimowanie w gruncie, warunek wschodów to wilgotna gleba, do połowy czerwca wysiewamy na rozsadniku lub w zimnym inspekcie sałatę kruchą, endywię zimową, rozety zbierzemy późną jesienią, kalafiory bez pikowania na sprzęt w końcu września i w październiku, jarmuż na głąbiki krakowskie zjemy je po 10-14 tygodniach. Do gruntu wysiewamy cykorie sałatową na korzenie do pędzenia, średniowczesne odmiany marchwi na zimę, rośliny dobrze urosną w lekkiej, próchniczej, wilgotnej glebie, nasiona marchwi mieszamy z rzodkiewką, co wyznaczy rzędy i ułatwi plewienie. Do połowy czerwca sadzimy pomidory na najpóźniejszy zbiór, paprykę, oberżynę, selery naciowe, sadzimy późne kapusty i jadalnego grzyba pierścieniaka. W końcu czerwca na rozsadniku lub w zimnym inspekcie siejemy późną kalarepę na zimę, do gruntu zimową rzodkiew czarną. Przez cały czerwiec siejemy buraki ćwikłowe, najlepiej Czerwoną Kulę na zimę, fasolkę szparagową karłową, koper, wysadzamy rozsady sałaty kruchej z kwietniowego siewu, brokułów z 4-6 liśćmi, brukselki i jarmużu, gdy mają ok 10 cm. Jak najwcześniej sadzimy do gruntu kwiaty jednoroczne-smagliczkę, nagietki, rezedę, nasturcje, łubin letni, portulakę, groszek pachnący, czarnuszkę na nasienniki do zimowych bukietów, z dwuletnich kwiatów przez cały miesiąc siejemy miesięcznicę, lunarię na zbiór za rok, na rozsadniku lub w zimnym inspekcie do połowy miesiąca siejemy malwy, dzwonki ogrodowe, goździki wiedeńskie i granediny, mak syberyjski, naparstnicę można siać od razu do ziemi, mak wschodni, w 2 połowie czerwca bratki, stokrotki, niezapominajki, goździki brodate-kartuzy, fiołki rogate o drobnych kwiatach podobne do bratków. Po pierwszym masowym kwitnieniu zasilamy róże nawozami nawozami potasowo-azotowymi lub gotową mieszanką nawozową, glebę podlewamy na głębokość 25 cm, usuwamy dzikie odrosty z szyjki korzeniowej i korzeni. Usuwamy chore na pstrokatość tulipany z plamami na płatkach i jaśniejszymi smugami na liściach, wyjmujemy je całe razem z otaczająca cebulę ziemia i zakopujemy głęboko daleko od upraw. W końcu czerwca wykopujemy cebule wczesnych odmian tulipanów uprawianych na lżejszych glebach, robimy to, gdy liście zasychają i 1/3 powierzchni łuski jest brązowa. Na początku czerwca po wyplewieniu ściółkujemy międzyrzędzia truskawek słomą, trocinami, suchą trawa, wiórami, folią, co chroni przed wysychaniem gleby i wzrostem chwastów, chroni owoce przed zabrudzeniem ziemią. Przy zbiorze truskawek usuwamy gnijące owoce, by nie rozwinęła się szara pleśń. W 1 dekadzie nawozimy drzewka i krzewy nawozami mineralnymi, teraz szybko rosną zawiązki i tworzą się paki kwiatowe na przyszły rok, pod koniec miesiąca po opadzie świętojańskim przerzedzamy zawiązki owoców jabłoni i grusz, by było pomiędzy nimi 15-20 cm odstępu. W czerwcu zwalczamy parcha jabłoni opryskami co 2 tygodnie, plewimy warzywa, płytko wzruszamy ziemię, by nie wyschły jej głębsze warstwy, przerywamy zagęszczone siewki warzyw korzeniowych, ogórków, wcześniej wysianej cykorii, sianej do gruntu sałaty, w czasie długiej suszy podlewamy rzadko i obficie roślinki, pogłównie zasilamy saletrą lub saletrzakiem warzywa, głównie słabo rosnące o słabych, jasnych liściach, rozsadę nawozimy 2 tygodnie po posadzeniu, nie sypiemy nawozu na liście, saletrzak od razu przykrywamy, usuwamy boczne pędy wysokich odmian pomidorów wyrastające z kątów liści, jeśli na ziemniakach pojawi się zaraza ziemniaczana pod koniec miesiąca opryskujemy pomidory, świeże chwasty bez nasion, rośliny z przerywki, świeżo skoszoną trawę, odpadki kuchenne, nawozy mineralne i naturalne, torf, zmiotki systematycznie dokładamy na pryzmę kompostowa i przysypujemy ziemią, w czasie suszy zwilżamy wodą lub gnojówką, dzięki temu mamy kompost zastępujący obornik.

Wszyscy kochamy dwuletnie kwiaty, siejemy je w czerwcu, by do zimy wytworzyły solne korzenie i silne urosły, dzięki czemu przeżyją mrozy i zakwitną wiosną, bratki, fiołki rogate, niezapominajki,m stokrotki można siać do połowy lipca, ale lepiej wcześniej. Kwiaty dwuletnie kwitną w kwietniu, gdy jednoroczne dopiero siejemy, pełnia kwitnienia przypada na maj, czerwiec i lipiec, dobre warunki pozwalają niektórym gatunkom kwitnąc do jesieni. Bratkami i stokrotkami obsadzamy ścieżki, rabaty, kwietniki, misy, skrzynki balkonowe i przyokienne, bratki jednobarwne, 3 lub 5-plamiste, różnobarwne, paskowane, żyłkowane, jest dużo odmian, hiemalis kwitnie wcześnie, bujnie i długo, ale ma małe kwiaty, są duże, są holenderskie olbrzymie odmiany o dużych kwiatach z pofałdowanymi kwiatami w czystych kolorach czerwonym, żółtym, pomarańczowym, niebieskim, białym, szwajcarskie olbrzymie jak Roggli, Szwajcarskie o kwiatach do 10 cm średnicy, są średniopóźne, jednokolorowe lub z duża plamą zachodzącą na 3 lub 5 płatków, w ogródkach najlepsze są mieszanki odmian i kolorów. Stokrotki sadzimy wielko i pełnokwiatowe, b są najpiękniejsze i pomponowe o mniejszych,pełnych, długoogonkowych koszyczkach, nadają się na małe bukieciki, stokrotki można uprawiać w doniczkach. Niezapominajki siejemy w cieniu, gdzie kwitną dłużej i bujniej, nadają się na północne balkony, lubią wilgoć. Malwy lubią słońce, sadzimy przy altance lub ogrodzeniu, mają pełne, pastelowe kwiaty na wysokich łodygach, sadzimy je w grupie. Grupowo na rabatach sadzimy naparstnice i dzwonki, naparstnica ma kolorowe, nakrapiane, plamiste kwiaty rozwijające się z dołu do góry, długo kwitną w wodzie. Dzwonki maja piękne kwiaty, szczególnie odmiana salacanthema. Na rabaty i bukiety nadają się goździki brodate, Grenadiny, Teichera, Triumf i najwcześniej kwitnące wiedeńskie, kartuzy dłużej kwitną w półcieniu. Goździki kwitną do końca sierpnia, ale kwiaty są we wrześniu. W maju i czerwcu na rabatach w ogródkach skalnych można mieć kwitnące na różowo, pomarańczowo, żółto maki syberyjskie, ścięte w pakach długo są w wazonie. Kwiaty dwuletnie łatwo uprawiać, łatwo tworzyć rozsady, nasiona są tanie. Mak wysiewamy w czerwcu-lipcu do gruntu na stałe miejsca, resztę siejemy w pustej, zimnej skrzyni, na rozsadniku lub w skrzynce inspektowej z dobrą inspektową lub lżejszą próchniczą ziemią, skrzynki zagłębiamy w gruncie, by ziemia nie wysychała, rozsadnik zasilamy dobrze przetrawionym torfem i nawozami organicznymi, ziemia ma być dobrze zgrabiona bez zgrubień,nasiona siejemy w płytkie rzędy w odstępach co 10 cm, mając miejsce roślinki dobrze rosną i nie potrzeba pikowania. Gęste wschody przerywamy, w czasie suszy podlewamy przez sitko do wschodów po 10-14 dniach, cieniujemy ziemie do wyjścia siewek. Plewimy wzruszamy ziemie pazurkami, podlewamy, raz nawozimy roztworem mieszanki nawozowej, nie lejemy jej na rośliny, tylko na ziemię, są odporne na choroby i szkodniki, od połowy sierpnia do połowy września sadzimy je co 15 cm na zapasowe zagony, skąd wiosną przenosimy na stałe miejsca, na klomby i rabaty. Nie zimujemy ich w skrzynkach ani doniczkach bo zamarzną. Gdy przymrozki zetną ziemię przyrzucamy je chrustem, liśćmi, potrząską ze słomy, słomiastym obornikiem, gałązkami iglaków, które zdejmujemy wczesną wiosną.

Chcemy mieć dorodne, zdrowe, dobre owoce, żeby długo się przechowywały i wolno psuły, niektóre śliwy, jabłonie, grusze owocują co 2 rok, Papierówka, Vista Vella, Koksa, Golden Delicius, James Grieve, Wealthy, Landsberska, Fantazja i Boiken z jabłoni, Dobra Szara, Salisbura z grusz tak owocują. W 1 roku wydają dużo rachitycznych owoców, w 2 wcale, związane to jest z wysiłkiem jaki wkładają w owocowanie, osłabione drzewa zimą przemarzają, stają się podatne na choroby i nie mają siły zawiązać pączków. Trzeba je silnie nawozić, przycinać korony, które doszły do owocowania, zwalczać choroby i szkodniki, musimy też przerzedzać zawiązki pąków w czasie silnego owocowania, robimy to w 3 dekadzie czerwca, dotąd same drzewa zrzuciły nadmiar liści i słabych, uszkodzonych zawiązków, to opad czerwcowy, świętojański, dalej jest tak dużo zawiązków, że trzeba je przetrzebić. Zawiązki maja wielkość orzecha laskowego, usuwamy słabsze, które łatwo zobaczyć. Dzięki temu drzewo przeznaczy więcej zasobów dla zdrowych zawiązków i owoce są dorodniejsze. Przerywamy zbyt gęste zawiązki, zostawiamy największe, zdrowe, resztę, uszkodzone, porażone, małe, słabe wyrywamy. Jeśli rosną w pęczkach zostawiamy 1 lub 2, gdy owoce są małe, nie wyrywamy z szypułkami, by nie uszkodzić, miejsca, gdzie wyrastają z krótkopędu, obcinamy je nożem ogrodniczym lub sekatorem, co szybko idzie. U drobnoowocowych odmian jak Wealthy, Vista Bella, Oliwka Inflancka, Koksa, Golden Delicius, James Grieve zostawiamy 15 cm między zawiązkami, u wielkoowocowych ja Boiken, Fantazja, James Greve, Landberska, Kronselka 20-25 cm. Są odmiany owocujące co roku-Jonathan, Glose, McIntosh, Spartan, Piękna z Boskoop, w niektóre lata mogą mieć za dużo zawiązków, trzeba wyrywać je w końcu czerwca drzewa inaczej zaczną owocować naprzemiennie.

Piękno róż zależy od ich letniej uprawy, zaniedbane zimą marzną, chorują i dziczeją. Trzeba je podlewać, pogłównie zasilać, ściółkować, plewić, usuwać odrosty, ścinać kwiaty, chronić przed chorobami i szkodnikami. Pod koniec czerwca ostatni raz je zasilamy, późniejsze nawożenie dałoby przedłużenie okresu wzrostu, opóźnienie dojrzewania pędów, twardnienie drewna i uwrażliwienie na mróz. W czerwcu po pierwszy masowym kwitnieniu róże potrzebują nawozu do nowego przyrostu, na 10 m2 dajemy 500 g saletry amonowej lub siarczanu amonu razem z siarczanem potasu, nawóz mieszamy z wierzchnią warstwą gleby. Do ponownego kwitnięcia trzeba wody, 1-2 w tygodniu podlewamy róże bez moczenia liści, tak, by ziemia nasiąkła na 25 cm głębokości, w lipcu po ostatnim nawożeniu podlewamy tylko w czasie suszy. Ściółkujemy glebę wokół krzaków 3-5 cm warstwą torfu, słomianego obornika, suchej trawy, pociętej słomy, by woda nie parowała i chwasty nie rosły, ściółka zapewnia odpowiednią strukturę gleby, przed ściółkowaniem plewimy róże i wzruszamy wierzchnia warstwę gleby, jeśli nie ściółkujemy gleby musimy ja płytko motyczkować, by nie uszkodzić korzeni i nie przesuszyć gleby, musimy usuwać odrosty z podkładki, na której zaszczepiono szlachetną odmianę, odrosty są silne, odporne na warunki pogodowo-glebowe, szybko rosną, jeśli ich nie usuwamy zagłuszą szlachetną odmianę, która zdziczeje. Nie odcinamy ich nad ziemią, bo odbiją silniejsze, wyrastają z szyjki korzeniowej, odcinamy je u nasady, ostrym nożem przy pędzie bez obrączki, odrosty maja małe, matowe, szarawe liście, odrosty rosnące dalej od krzewu podrywamy do miejsca złączenia z korzeniem i ucinamy u nasady, odrosty usuwamy jak najwcześniej. Kwiaty tniemy umiejętnie, nie obcinamy kwiatów z długimi pędami, bo tam są liście żywiące roślinę. Tniemy część kwiatów z krótkimi pędami z 1-2 liśćmi, można wyciąć część z dłuższymi, d\ale trzeba zostawić kawałek z 2-3 liśćmi. Usuwamy przekwitnięte kwiaty, by owoce nie obciążyły krzewu, w lecie jest najwięcej chorób i szkodników. Poradnik radzi, by zbierać porażone liście i palić, chyba, że gmina je odbiera z działki. Najgroźniejsza choroba róż to mączniak prawdziwy, który pokrywa mączystym nalotem pąki kwiatowe, liście i młode gałązki, sprzyja mu wilgoć i ciepło, brak przewiewu i przeazotowienie róż. Przez cały czas wegetacji i jesienią po opadnięciu liści trzeba opryskiwać co 10-14 dni środkami na mączniaki wg przepisu na opakowaniu preparatu. Późnym latem mamy czarną plamistość liści, poplamione liście żółkną i opadają, róże są wrażliwe na mróz, za rok słabiej kwitną, trzeba je wiosną silnie ciąć. Zapobiegawczo opryskujemy je 2-3 razy co 2 tygodnie Cynkotoxem, Cynkomiedzianem itd, po opadnięciu liści miedzianem-50. Najczęściej róże atakują mszyce, żerują na młodych pędach i listkach powodując ich kędzierzawienie, zniekształcenie i zamieranie, jeśli się pojawią trzeba róże pryskać środkami na mszyce np. Owadofosem BI 58 EC zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

Jeśli na początku lipca ziemia ma dużo wilgoci z deszczu lub podlewania siejemy buraki Czerwona Kula na zimowe przechowanie, najmniejsze dajemy na konserwowanie, siejemy wczesne odmiany marchwi Wczesny Zbiór, Amsterdamska na jesienne spożycie. Na początku lipca siejemy zimową rzodkiew-Murzynkę, która wymaga próchniczej, wilgotnej ziemi, fasolę szparagową karłową, żółto i zielonostrąkową na późniejszy zbiór strąków, sadzimy kapustę włoską Vertus urośnie do sprzętu, brokuły i jarmuż z majowego siewu, na rozsadniku siejemy późne kalarepy i głąbiki krakowskie, w połowie lipca sałaty masłowe w późnych odpornych na upał i długi dzień odmianach, siewki sałaty przerywamy. W 2 połowie lipca do gruntu siejemy 5 g nasion na 10 m2 kapusty pekińskiej na dobrze nawieziony zagon na późnojesienny zbiór, siejemy koper, wysadzamy kalafiory, sałatę krucha i endywię zimową z czerwcowego siewu. Podstawowe zabiegi to odchwaszczanie z płytkim wzruszaniem ziemi bez wzruszania głębszych warstw, nawadnianie przerywanie warzyw korzeniowych i sałat, nawożenie pogłównie warzyw słaborosnących i o jasnych liściach oprócz cebuli, po pierwszych zbiorach pomidorów zasilamy je azotem i potasem, czyścimy je i podwiązujemy, co 10-14 dni opryskujemy je przeciw zarazie ziemniaczanej. Na początku lipca wykopujemy cebule tulipanów, w 2 połowie hiacyntów i narcyzów nie czekając na całkowite zżółknięcie i zaschnięcie liści, tulipany i hiacynty wykopujemy co roku, narcyzy co 3-4 lata, cebule lekko oczyszczamy przed przechowaniem, dokładnie czyścimy 2-3 tygodnie później po wysuszeniu, do połowy lipca na rozsadniku lub w inspekcie wysiewamy bratki, stokrotki, niezapominajki, sadzimy rzadko, by nie przerywać, czyścimy złocienie, chryzantemy drobne i wielkokwiatowe, usuwamy ledwo ukazujące się zbędne pędy z kątów liści. Ścinamy przekwitające kwiaty, by rośliny nie zawiązały nasion. Do połowy lipca oczkujemy róże. Po zebraniu truskawek grabimy ściółkę, plewimy, ścinamy liście 2-3 letnich truskawek z rozwiniętymi liśćmi do 5-7 cm nad ziemi, zasilamy truskawki nawozami azotowymi, odcinamy rozłogi, wąsy, by nie uszkodzić roślinek, część można zostawić na sadzonki, likwidujemy 4 letnie truskawki, bo w 5 r wydadzą słabe plony, bi zakończeniu zbiorów ścinamy owocujące w tym roku pędy nad ziemią. Usuwamy z malin pędy wyrastające między krzewami i między rzędami, zbieramy opadłe, robaczywe, porażone owoce i głęboko zakopujemy. Na pniach drzew zakładamy opaski chwytne z folii falistej do łapania gąsienic owocówki jabłkóweczki. Odcinamy silnie prażone chorobami np. mączniakiem i chorobami pędy. Opryskujemy zgodnie z instrukcją na choroby i szkodniki. Gromadzimy na pryźmie kompost i materiały na niego, utrzymujemy wilgotność pryzmy, co 3-4 tygodnie zależnie od składników przerabiamy pryzmę.

Kapusta pekińska ma dużo dobrego dla nas białka, więcej niż biała, witaminy i sole mineralne, ma luźne, wydłużone główki, najlepiej jeść ją od października do grudnia, wtedy trzeba chronić przed mrozem. Nie lubi przesadzania, siejemy ją do gruntu, uprawiamy ją w 2 r po oborniku lub od razu na rozłożonym kompoście, 5 g nasion na 10 m2 siejemy w 2 połowie lipca w rzędach co 30-35 cm, przerywamy je 30 cm, w czasie wzrostu 2-3 razy saletrujemy, najpóźniej do połowy września, w czasie suszy podlewamy. Ma płytkie korzonki, plewimy ostrożnie, by ich nie uszkodzić. Atakują ją szkodniki kapustnych, gąsienice bielinka kapustnika i pchełki, obserwujemy kapustę i zwalczamy szkodniki. Smaczna kapusta ma zwinięte liście. Przed przymrozkami wykopujemy i dołujemy w chłodnym przewiewnym miejscu.

W lipcu zbieramy cukinię, ma długie, ciemnozielone owoce, są kanciaste, zwężone u nasady, mają delikatną skórkę, ma biały, kremowy, smaczny miąższ, owoce zbieramy do długości 12-20 cm z kwiatem na szczycie (ja zbieram nawet największe, smażę lub jem surowe), możemy je kwasić, robimy z nich różne potrawy, sprzęt zaczynamy początkiem czerwca, trwa do przymrozków, można zrobić osłony z folii lub zebrać wszystkie wrażliwe na chłody owoce, stopniowy zbiór owoców pobudza cukinię do zawiązywania nowych kwiatów, z 1 cukinii zbierzemy do 40 owoców, pozostawienie dużych owoców hamuje ponowne owocowanie. Owoce w 8 st przechowujemy do 10 dni.

Burak liściowy, jemy ogonki liściowe i liście, ogonki jemy jak szparagi, liście jak szpinak, zbieramy od czerwca do października, sprzątamy stopniowo wyrywając lub wycinając 3 cm nad ziemią, najpierw wyrywamy zewnętrzne liście, najlepsze są młode liście, za duże są twarde, liście i ogonki jemy od razu po zebraniu, inaczej tracą wartości.

Szpinak nowozelandzki zbieramy od lipca do mrozów, ścinamy 10 cm końców płożących się pędów i obrywamy młode listki rosnące poniżej ściętego czubka łodygi, przy cotygodniowym zbiorze szpinak silniej się krzewi i dłużej plonuje, ścinamy wcześnie rano, gdy jest jędrny, jemy tylko świeży, zwiędnięty jest gorzki i bez wartości.

Karczochy zbieramy od lipca do mrozów, ścinamy wyrośnięte pąki kwiatowe przed wyrośnięciem, muszą mieć minimum 6-8 cm średnicy z 10 cm szypułką, by nie odpadły listki okrywy, jemy dno koszyczka i dolne, zgrubiałe listki okrywy koszyczka, karczochy są dobre, dobrze zostawić na rośliny 3 pędów i 6-8 paków.

Podstawowy zabieg pielęgnacyjny drzew i krzewów to cięcie, przeważnie tniemy wiosna przed wegetacją, można ciąć od połowy lipca do połowy sierpnia, zależnie do gatunków i odmian, wcześniejsze okazy tniemy wcześniej, latem rany goją się szybciej, za rok jest więcej paków kwiatowych, lepiej wybarwione są owoce późnych jabłoni i gruszy, mniej jabłek z gorzką plamistością, letnie cięcie czyni drzewa i krzewy zdrowszymi i odciąża nas wiosną. Jabłoniom, gruszom, śliwom wycinamy gałęzie z zagęszczonej korony, wycinamy nie owocujące, rosnące pionowo w górę gałęzie. Co roku prześwietlamy i przycinamy wiśnie po zakończeniu owocowania, gdy tego nie robimy z każdym rokiem spada ilość plonów, dotyczy to 1 z najcenniejszych wiśni Łutówki i Ministra Pobielskiego, które owocują na brzegu korony, środek nie ma liści ani owoców, co roku wyrastają nowe przyrosty bez gałązek owoconośnych. Wiśnie te owocują na 1 rocznych pędach, które nie rozgałęziają się, ich boczne pączki to pąki kwiatowe, z wierzchołkowego jest przyrost na przyszły rok. Za rok zostanie owocująca gałązka bez rozgałęzień. Trzeba skracać pędy nad bocznymi rozgałęzieniami, dzięki czemu zaowocuje cała korona, a wiśnia wyda więcej owoców. Wiśnie owocujące na krótko i długopędach jak Nefris prześwietlamy wycinając gałęzie zagęszczające wnętrze korony i przycinamy pędy. Odmiany owocujące głównie na krótkopędach tylko prześwietlamy. Letnie cięcie porzeczek i agrestu powoduje lepsze owocowanie za rok. Porzeczkom czarnym do 5 r usuwamy chore, uszkodzone, porażone, pokładające się i krzyżujące pędy, od 5 r wycinamy też stare, 4-letnie pędy, usuwamy część jednorocznych, zostawiamy po 4-5 pędów jednorocznych, 2 i 3-letnich, reszty nie skracamy. Do 6 r po posadzeniu wycinamy do 2/3 długości pędy porzeczek kolorowych, aby pobudzić rozkrzewianie, w 6 r usuwamy u podstawy najstarsze pędy, zostawiamy po 3-4 pędy jednoroczne, dwu i trzyletnie. Od 6 r usuwamy najstarsze i uszkodzone pędy jednoroczne agrestu, wcześniej agrest przycinamy 30 cm nad ziemią. Po zakończeniu zbioru malin, u odmian powtarzających owocowanie wycinamy pędy już owocujące, które i tak uschną jesienią, a mogą zarazić chorobami inne maliny, usuwamy odrosty w międzyrzędziach i zagęszczające krzewy, w rzędzie zostawiamy 8-10 najsilniejszych pędów. Drzewka i krzewy tniemy sekatorem, nożycami ogrodniczymi i sierpakiem zależnie od grubości pędów. Usuwając gałęzie tniemy na obrączkę, nad zgrubieniem u nasady pędu, cięcie za blisko pnia zwiększa powierzchnię rany, a sęk zwiększa ryzyko próchnienia, pędy boczne drzew i krzewów tniemy zawsze nad oczkiem skierowanym na zewnątrz. W lecie nie trzeba smarować ran, tylko duże rany smarujemy biała farbą emulsją z 2% Topsinem lun pastą Funaben 3. gałązki i konary można zimą spalić w piecu.

Im szybciej zaczniemy prace porządkowe po zbiorze truskawek, tym lepsze plony wydadzą za rok. Zaczynamy od wygrabienia ściółki z międzyrzędzi i zebrania z ziemi i roślin zgniłych i porażonych owoców, które głęboko zakupujemy. Do 2-3 tygodni po skończeniu zbiorów wycinamy 2 i 3 letnie liście truskawek 5-7 m nad ziemią, niższe przycięcie może uszkodzić pąki wzrostu u nasady ogonków liściowych. Na starych liściach mogą być przędziorki i inne patogeny, liście grabimy i palimy-wszelkie liście, igły i inne części roślin po wysuszeniu na słońcu stanowią biomasę do palenia w piecu, na bezrybiu i rak ryba, w tym roku zima przyszła w połowie września, a węgla nie ma. Rośliny szybko wytworzą zdrowe silne, nowe liście. Ścinanie liści ogranicza tworzenie wąsów, zamiast tego za rok będą silne pąki kwiatowe, nie usuwamy liści jednorocznych truskawek. Jeśli nie usuwamy liści musimy usunąć wąsy rozłogowe, obcinamy je u nasady ostrym nożem, wyrywanie może uszkodzić krzaczek i wyrwać korzenie. Nowe krzaczki zanim się ukorzenią rozłogami czerpią jedzenie z macierzystych roślin osłabiając je. Potem odchwaszczamy zagon. Spulchniamy glebę na 2-3 m, głębsze spulchnienie wzrusza glebę i powoduje jej parowanie, a truskawki lubią wilgoć. Ostrożnie spulchniamy ziemię wokół krzaczków, by nie uszkodzić korzeni, w październiku odchwaszczamy przed zimą. Jeśli posadziliśmy truskawki na dobrze nawiezionej ziemi nie musimy nawozić ich pogłównie w 2 r od posadzenia. Jeśli słabo ją nawieźliśmy lub ziemia jest słaba i na starszych zagonach nawozimy nawozami mineralnymi po zbiorach, odchwaszczeniu, usunięciu chorych krzaczków, usunięciu rozłogów i ścięciu starszych liści. Używamy dawek poleconych na opakowaniu wieloskładnikowych nawozów, możemy zrobić mieszanki na 10 m2 dając 300 g azotowych, 200-400 g fosforowych, 200 g potasowych nawozy płytko wmotyczkowujemy w ziemię, nie sypiemy na liście, bo nawóz je oparzy, sypiemy kiedy liście są suche, nawożenie azotem powoduje rozwój części zielonych, ogranicza owocowanie i kwitnienie, owoce przeazotowionych truskawek są wodniste, miękkie i podatne na szarą pleśń. W czasie długiej letniej suszy podlewamy truskawki. Lejemy obficie zwilżając glebę do 25 cm głębokości, słabe podlanie zaskorupia glebę. Czasem atakuje je roztocze, maleńki pajączek wypijający soki z młodych liści przez co żółkną i schną, wtedy po ich skoszeniu pryskamy 0,2% Thiodanem, roztocze może zniszczyć cały zagon. Kędzierzawienie i plamistość liści dają wirusy, nie ma na nie leku, szybko wyrywamy skarlałe, chore truskawki z ziemią na korzeniach. Przed zimą po płytkim przemarznięciu gleby przykrywamy ziemię w rzędach i międzyrzędziach słomiastym obornikiem lub nie całkiem rozłożonym kompostem, co chroni przed marznięciem i parowanie w czasie mroźnych, bezśnieżnych zim. Z silnych, zdrowych, dobrze owocujących roślin można pobrać sadzonki, nie kosimy wtedy liści, nie ucinamy rozłogów, ziemie wokół tych truskawek spulchniamy, nawozimy dobrze rozłożonym kompostem i podlewamy, gdy młode roślinki się ukorzenią i mają kilka liści odcinamy rozłóg od rośliny matecznej, po 10 dniach można sadzić w nowym miejscu, przed wyjęciem z ziemi mocno podlewamy, przesadzamy z bryłą ziemi.

Do połowy sierpnia na zasilonym mieszanką mineralną zagonie wysiewamy w rzędy roszponkę warzywną co 15-20 cm-10 g nasion na 10 m2, rozety liściowe ścinamy późną jesienią, nawet zimą i jemy w sałatce. W połowie sierpnia siejemy szpinak, który zjemy do końca września-30 g nasion na 10 m2, trzeba przerywać w rzędach co 20 cm, zagon nawozimy dobrze rozłożonym kompostem i nawozami mineralnymi, jesienny szpinak ma najmniej szczawianów i jest najlepszy. Od połowy do końca miesiąca siejemy rzodkiewkę, na próchniczej, wilgotnej glebie będzie dorodna, pełnowartościowa, soczysta i smaczna. Siejemy koper na bezpośrednie użycie i na zasolenie i na zimę, siejemy szcza, to najlepszy czas dla niego, można siać w lekkim cieniu. Rozmnażamy szczypiorek i siedmiolatkę przez podział starszych roślin, szczypior tniemy po wysadzeniu siedmiolatkę sadzimy po 2-3 cebulki co 15 cm. ok. połowy miesiąca zbieramy dojrzewający w tym czasie czosnek posadzony wiosną, wykopujemy go gdy żółkną i zaczynają schnąć liście, nie czekamy do ich zaschnięcia. Ciągle plewimy, chwasty nie mogą zawiązać nasion, pogłównie nawozimy kapustne, selery, pory i poplony. Czyścimy, podwiązujemy i pryskamy na zarazę ziemniaczaną pomidory, w czasie suszy podlewamy. Sadzimy, przesadzamy i rozmnażamy starsze rozrośnięte piwonie, irysy i inne byliny kwitnące wiosną i wczesnym latem, rozmnażamy stokrotki i prymulki. Co 4-5 lat rozmnażamy i przesadzamy szafirki i lilie białe, nie mają mocnych łusek okrywających więc sadzimy je od razu po wykopaniu, lilie lubią żyzne, przepuszczalne gleby z wapniem, cebule lilii sadzimy na głębokości 10 cm, szafirków 6-8. Przygotowujemy glebę pod wrześniowe sadzenie narcyzów i tulipanów-używamy bardzo dobrze rozłożonego kompostu lub obornika, zasilamy też ziemię nawozami potasowo-fosforowymi, pod koniec sierpnia na zapasowe zagony lub miejsca stałe sadzimy rozsadę kwiatów dwuletnich, na zagonie zapasowym sadzimy co 15x10 cm, na stałym miejscu w rozstawie odpowiednim dla danego gatunku, zakładamy trawnik. Sadzimy truskawki, ich wczesne posadzenie zapewni szybsze zbiory za rok, jeśli wiosną nie obornikowaliśmy, 2-3 tygodnie przed sadzeniem truskawek nawozimy glebę bardzo dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem, zasilamy ją też nawozami mineralnymi np. gotową mieszanką nawozów. Rozsadę sadzimy w rozstawie 60-70 cmx30-35 cm zależnie od typu gleby i odmiany. Wczesne odmiany jabłek i gruszek zbieramy kilka dni przed ich dojrzałością spożywczą, jesienne jabłka 2 tygodnie przed dojrzałością spożywczą, gruszki tydzień przed, inaczej owoce szybko tracą wartość. Gałęzie obciążone owocami podpieramy, by się nie połamały konary. Zbieramy z ziemi robaczywe owoce z gąsienicami, jemy, zakopujemy lub robimy z nich przetwory, placki po wycięciu robaczywej części. Zostawione spowodują ataki robaków za rok. Przeglądamy założone w lipcu chwytne opaski na pniach i niszczymy szkodniki. Okulizujemy podkładki do wysadzania wiosną lub jesienią, jeśli rozmnażamy drzewka i krzewy.

W 1 połowie sierpnia siejemy roszponkę, jest mrozoodporna, można ją zbierać spod śniegu, udaje się u nas, rośnie na 10-20 cm, tworzy rozety drobnych, okrągłojajowatych, ma dużo witamin C, A, B1, B2 i soli mineralnych, głównie P i Ca, liście są kruche, dobre, bez goryczy, jemy na surowo, gotowa do spożycia jest późną jesienią i zimą, zbiór zaczynamy w końcu października, roszponka wymaga gleby w dobrej kulturze, nawiezionej nawozami mineralnymi, niezachwaszczonej. 8-10 g nasion na siejemy w rzędach co 15-20 cm, plewimy i w suszę nawadniamy. W czasie surowych, bezśnieżnych zim po większych przymrozkach przykrywamy zagon łętami lub chrustem.

W ogródku, przed domem, na działce warto mieć trawnik, jest dobrym tłem dla kwiatów, powiększa działkę, nadaje się jako miejsce odpoczynku, trawnik oczyszcza powietrze z kurzu i bakterii, życica trwała, mietlica kostrzewa czerwona odkażają powietrze, zieleń uspokaja, jest przyjazna dla oczu. Trawnik może mieć nawet kilka m średnicy. Sierpień i początek września to najlepszy czas na założenie trawnika, jesienią i wczesną wiosną zapewnia zielony dywan. 10-14 dni przed wysianiem traw przygotowujemy glebę, aby osiadła, przekopujemy ją, grabimy, jeśli nie mamy czasu czekać musimy po przekopaniu i zgrabieniu zwałować ziemię, tuż przed siewem wzruszając tylko na 2-3 cm. Gdy gleba jest piaszczysta dodajemy gliny, gdy ciężka gliniasta dodajemy drobnoziarnistego żwiru, przed kopaniem nawozimy ziemię dobrze rozłożonym obornikiem lub kompostem i wieloskładnikowymi nawozami mineralnymi, trzeba dodać torf z balotów nasyconych wodą. Ziemię przekopujemy na 25 cm, dokładnie wyrywamy chwasty trwałe, zwłaszcza perz, oset i powój. Nawozy mineralne i torf dajemy przed grabieniem, głębiej wprowadzając je w glebę. Nawierzchnia musi być wyrównana bez bryłek, wszystkie te zabiegi robimy stopniowo na małych częściach ogródka, by nie deptać przygotowanego gruntu, by nie powstały zagłębienia utrudniające równomierne rozmieszczenie nasion. Trawy siejemy w bezwietrzny dzień z mieszanki z wieloletnimi, gęstymi, trwałymi gatunkami traw, mniej trwały, ale piękny jest trawnik z rajgrasu angielskiego. Na 1 m2 siejemy 30-40 g nasion. Nasiona siejemy na krzyż-pół wzdłuż, pół w szerz działki, brzegi obsiewamy gęściej, nasiona płytko mieszamy z glebą lub zasypujemy 1 cm warstwą lekkiej, przepuszczalnej ziemi zmieszanej z miałem torfowym lub ziemią kompostową, wysiane nasiona przyciskamy chodząc po nich w butach w przymocowanymi 30 cm deseczkami, co ułatwia podsiąkanie potrzebnej nasionkom wody, jeśli ziemia jest sucha i nie będzie deszczu podlewamy trawnik przez sitko małymi porcjami, by nie spłukać nasion, woda powinna wsiąknąć głęboko, zależnie od pogody, gleby i żywotności nasion trawy wschodzą po 7-14 dniach. Trawnik kosimy, wałujemy, odchwaszczamy, podlewamy, pogłównie nawozimy i odnawiamy. Koszenie sprzyja rozkrzewianiu traw, dzięki czemu trawnik gęstnieje, pierwszy raz kosimy, gdy trawa ma 5-10 cm, ostrożnie, by nie wyrwać słabo ukorzenionych trawek, potem saletrujemy i wałujemy trawnik, w czasie silnego wzrostu kosimy co 7-10 dni, w drugiej połowie lata co 15-20 dni, ostatni raz w październiku, trawę ścinamy na wysokość 3-5 cm nad ziemią, w czasie suszy utrzymujemy wysokość 5 cm, skoszoną trawę grabimy na kompost. Nowe trawniki wałujemy co 6-8 tygodni zawsze po koszeniu, starsze raz w roku na wiosnę, jednoroczne chwasty giną w czasie koszenia, trwałe usuwamy ostrym nożem. W czasie długiej suszy podlewamy trawnik. Co 3-4 lata nawozimy pogłównie wiosną lub jesienią dobrze rozłożonym kompostem, co roku jesienią mieszanką nawozów mineralnych. Od wczesnej wiosny co 6 tygodni 3 razy zasilamy trawnik saletrą. Trawnik odnawiamy przez obsianie miejsc gdzie trawa zanikła tą samą mieszanką, którą obsialiśmy go w czasie założenia.

wrz 13 2022 warzywa i owoce od stycznia do kwietnia
Komentarze (0)

Piszę na podstawie poradnika dodanego do Przyjaciółki w 87 r 12 Miesięcy na Działce autorstwa mgr inż Zofii Jałoszyńskiej.

W styczniu i lutym projektujemy ogród i działkę, dobieramy odmiany kwiatów i warzyw, obliczamy ilość nasion, badamy zdolność kiełkowania nasion zebranych w sezonie, planujemy wiosenne dosadzanie drzewek i krzewów, przeglądamy narzędzia, potrzebne dokupujemy. Można, ale nie trzeba narysować plan ogródka. Kupujemy nasiona, tunel foliowy, nawozy, niezbędne środki ochrony roślin. Uzupełniamy bielenie starszych drzew, kontrolujemy stan bielenia, poprawiamy okrycia, sprawdzamy czy są resztki owoców, które zbieramy. Przeglądamy bulwy begonii, mieczyków, karpie dali, usuwamy chore egzemplarze.

Potrzebne narzędzia to stalowa łopata i szpadel, łopata musi mieć kształt prostokąta, taka równo kopie i rośliny maja podobne warunki, musi mieć uchwyt w formie beleczki i długie stylisko. Łopata i widły szerokozębne służą do przekopywania ziemi, widłami kopie się lżej i szybciej, można nimi wydobyć kłącza chwastów, dobrze spulchniają glebę, łopatą lepiej kopać dołki pod drzewa i krzewy i tworzyć ścieżki. Grabie żelazne, szerokie z kilkunastoma zębami, wyrównują ziemię, mieszamy nimi kompost, obornik i nawozy z ziemią, wczesną wiosną zastąpią włóki. Przykrywamy nimi nasiona w ziemi, rozdrabniamy grubą glebę, grabimy nimi trawę, liście, chwasty, zimowe przykrycie roślin, łęty. Spulchniacz zębowy, norkros, ma ostre,z gięte zęby, które rozdrabniają glebę, spulchniają ją, są spulchniacze 3 i 5 zębowe, spulchniamy nimi ziemię przed siewem i sadzeniem, wzruszamy międzyrzędzia, niszczymy małe chwastki. Spulchniamy glebę do 6-10 cm, norkros nie udeptuje ziemi, spulchnia jednym pociągnięciem, nie przemieszcza ziemi, używamy kilkuzębnych pazurków na krótkim trzonku. Płytko działa strzemiączko, mała graca z wąskim ostrzem ustawionym odpowiednim kątem do pałączka, spulchnia ziemię przesypując ją nad ostrzem, , podcina chwasty, dzięki czemu wolniej odrastają. Motyczka niszczy chwasty, spulchnia glebę, okopuje rośliny, gracuje ścieżki, najlepsza prostokątna. Sekator ścina pędy, gałęzie, kwiaty, grubsze gałęzie tnie piłka ogrodnicza. Konewka i polewaczka z sitkiem o pojemności 10 l, małe łopatki służą do wyjmowania roślin z rozsadnika i zagonu, do sadzenia większych roślin, pomocne w uprawie kukurydzy i fasoli. Drewniane sadzaki, czyli 15 cm drewniane kółka, w których wysadzamy warzywa i kwiaty. Zagony, rabaty, rzędy wyznaczamy długim sznurem (15-20 m) z kołkami do wbijania w ziemię na końcach, potrzebna tez miarka, calówka. Duże, drewniane grabie wyznaczają linie siewu i sadzenia, muszę mieć otwory na poprzecznej beleczce, wbijamy w nie drewniane kołki lub mocne gwoździe, można go zrobić samemu.

Warzywa zależą od metrażu działki, gdy ma ona 300 m2 można uprawiać wszystkie gatunki, stosując też śródplony i przedplony można przez rok wykarmić 4 osobową rodzinę, są warzywa i owoce na przechowanie i przetwory. Dzieląc działkę pod ogródek kwiatowy, truskawki, poziomki, sad i warzywnik, zostaje na warzywa mały fragment, warto wtedy rozparcelować uprawy, tu jest rada rezygnacji z upraw tego co łatwo można kupić, ale wszystko drożeje, nie wiadomo jaka inflacja będzie za rok. Zawsze warto uprawiać warzywa jadalne na surowo jak pomidory, ogórki, papryka, sałaty, cebula, pomidorów uprawiamy tyle, by jeść je ;rzez cały sezon i zrobić przetwory, jeden krzak wydaje 2-3 kg owoców.

Przez cały sezon można uprawiać sałatę krucha i masłowa, kapustę pekińską, roszponkę i cykorię, niezbędne są koper i pietruszka, koper wysiewamy partiami, by mieć go do jesieni, potrzebne są ogórki, groch, fasolka szparagowa, można je zbierać do jesieni, dymkę można wykorzystać jako śródplon i przedplon. Od wiosny do jesieni można siać rzodkiewkę, czarną rzodkiew, brokuły, jarmuż, skorzonerę, cukinię, kukurydzę cukrową, siedmiolatkę, szczypiorek, rabarbar i szczaw. Niektóre warzywa można uprawiać jako przed, śród i poplony, dzięki czemu na jednym zagonie mamy kilka różnych warzyw. Przykład ozimy szpinak, groch, potem ogórki, pomidory, jako poplon fasolka szparagowa, czarna rzodkiew, kapusta pekińska roszponka, brokuły, brukselka, jarmuż, śródplon polega na uprawie obok siebie kilku warzyw, plon główny rośnie dłużej, poprzedza go inny gatunek, następny może być po zebraniu plonu głównego. Z ogórkami wokół zagonu sadzimy dymkę, sałatę, koper, kalarepę, fasolkę szparagową, selery, pory, między pomidorami siejemy rzodkiewkę, kalarepę, sadzimy sałatę, między nasionami marchwi i pietruszki dajemy szpinak, rzodkiewkę, sałatę, koper, wszystkie warzywa trzeba nawozić, nie mogą na siebie zachodzić.

Kwiaty sadzimy obok kącika wypoczynkowego, wzdłuż ścieżek, ogrodzenia, granic z sąsiadami i końcem działki, rabaty mogą mieć dowolną szerokość. Altankę, pergolę lub trejaż obsadzamy trwałymi, kwitnącymi pnączami, by stworzyć zaciszny kącik, jak glicynia, kaprifolium, powojnik, wiciokrzew Tellmana, do czasu ich posadzenia i wyrośnięcia można zasadzić wilec purpurowy, nasturcję pnącą, fasolę turecka, chmiel japoński, wysiewamy je do gruntu. Dobrze posadzić tez krzewy ozdobne można posadzić 2-3 lub więcej, wybieramy małe krzewy, silnie ulistnione, obficie kwitnące, których gałązki można sadzić do wazonów, nadają się krzewuszka, forsycja, jaśminowiec, lilak, tamaryszek, irga, berberys, różanecznik, dla róż trzeba wygospodarować ozdobne miejsce, dobre są róże wielokwiatowe i wielkokwiatowe, muszą mieć odpowiednią wysokość, ich kolory muszą współgrać. Byliny rosną długo w jednym miejscu, łatwo je rozmnażać, są odporne na skrajne warunki, maja piękne liście i kwiaty, kwitną od wiosny do jesieni, sadzimy je pojedynczo i grupowo, nadają się na cięcie. Znane są piwonie, floksy, kosaćce, ostróżki, rudbekie, astry zimowe, konwalie, fiołki, tawułki, pierwiosnki, łubiny, złocienie zimowe, piękne są wiosenne kwiaty cebulkowe, tulipany, szafirki, żonkile, narcyzy, cebulice, śnieżniki. Krokusy, które można pędzić w domu i letnie mieczyki. Warto uprawiać kwiaty roczne, wysiewane wprost do gruntu lu z rozsady, wtedy szybciej kwitną i lepiej się rozkrzewiają, są to aksamitka, smagliczka pozłotka, portulaka, nasturcja karłowa, z rozsady żeniszek i lobelia. Jednoroczne są aksamitki wyniosłe w słonecznych barwach, astry w wielu odmianach, werbena, nemezja, lwia paszcza, słonecznik ozdobny, jastruny, dobrze uprawiać wiele odmian o różnych kształtach i kolorach, ale jednej wysokości. Przy ogrodzeniu siejemy groszek pachnący, przy altance rezedę i maciejkę dla zapachu. Od maja do lipca kwitną kwiaty dwuletnie, niezapominajki, bratki, stokrotki, które nadają się na bukieciki i do skrzynek balkonowych, piękne są malwy, naparstnice, goździki, dzwonki, sadzimy przy altanach i przy alejkach.

W styczniu przygotowujemy rozsady na rozsadniku i badamy siłę kiełkowania zebranych jesienią nasion, w lutym robimy to samo co w styczniu.

Marzec można dokupić nasiona kwiatów, warzyw i owoców, kupujemy nawozy, środki na zarazę ziemniaczaną u pomidorów, mszyce, antraknozy na fasoli, szarą pleśń truskawek i poziomek, słabo toksyczne środki owadobójcze, przygotowujemy narzędzia ogrodnicze. W skrzynkach lub innych pojemnikach w domu wysadzamy nasiona na rozsady, początkiem marca sałatę masłową, kalarepę, sałatę kruchą, selery korzeniowe i naciowe, brokuły, poziomki, szpinak nowozelandzki, w 2 dekadzie pomidory, średniowczesne odmiany sałaty masłowej, kalarepy, sałatę kruchą, paprykę, do przygotowania rozsady kwiatów siejemy żeniszek, lobelie, szałwię, lwi paszczę, werbenę, groszek pachnący, w 1 połowie marca goździki, by przyspieszyć kwitnienie siejemy pojedynczo do doniczek. Przy dobrej pogodzie i warunkach glebowych pod koniec marca siejemy nasiona odpornych na chłody kiełkujący w niskich temperaturach szpinak, pietruszkę, wczesną marchew, koper, groch gładkonasienny, rzodkiewkę, dymkę, sałatę ozimą. Zakładamy folię na jesiennych uprawach marchwi, pietruszki, kopru, sałaty ozimej, szpinaku, dymki, tniemy i prześwietlamy drzewka i krzewy oprócz róż. Przygotowujemy stanowiska pod wiosenne sadzenie drzewek i krzewów, nawozimy drzewka i krzewy owocowe, zakładamy pułapki na gryzonie, kiedy koniec marca jest ciepły usuwamy osłonki z roślin zimujących w gruncie.

Drzewka i krzewy tniemy wcześnie przed pękaniem pączków, jeśli wytniemy część gałęzi przed krążeniem soków, pozostałe pączki zostaną lepiej zaopatrzone w wodę i biogeny, dzięki czemu silniej rosną. Najpierw przycinamy starsze drzewa owocowe, głównie jabłonie i grusze, 8-10 letnie drzewa mają silne rozgałęzienia, ograniczające dostęp światła i powietrza do wewnętrznych pędów,owoce są na obwodzie drzewa, te za gałęziami są mniejsze, najpierw usuwamy połamane, zwiędłe, suche, chore, krzyżujące się i ocieniające się gałęzie, potem oglądamy drzewo, jabłoń musi mieć 8 konarów, namiar usuwamy, robimy to w kilka lat, by nie osłabić rośliny odejmując jej za dużo konarów naraz. Usuwamy najsłabsze, zagęszczone konary, te odchodzące pod ostrym kątem od pnia i wrastające wgłąb korony. Starsze, kilkunastoletnie drzewa odmładzamy przez przerzedzenie korony, ścięcie wierzchołka wzrostu na wysokości 3 m i obcięcie 0,5-1 m konarów, obcinamy stare, rozgałęzione krótkopędy kwitnące bez wydawania owoców. Wilki to pionowe, silne pędy, usuwamy je z pnia i nasady konarów, zostawiamy kilka co 30 cm na końcu konarów, skracamy je, za rok wydadzą pąki, w 3 roku zaowocują. Wiśnie i brzoskwinie potrzebują silniejszego cięcia. Łutówka, Nefris i North Star owocują na długopędach, coroczne przyrosty tworzą tylko pąki kwiatowe, tylko szczytowe pąki owocują, nie rozgałęziają się, dorastają do 1,5 m, owocują na końcach, coraz słabiej, te przyrosty tniemy co roku, by były silniejsze, dłuższe i rozgałęziały się na całej długości. Wtedy będą owocować na całej koronie. W 4 roku od posadzenia przycinamy brzoskwinię obcinamy długie, cienkie gałązki za 2 oczkiem, usuwamy słabe, chore, suche gałązki, prześwietlamy koronę, zostawiamy długie mocne gałązki z 3 pąkami w kątach liści, przycinamy je za 8-10 trójka pąków, 2 są pączki kwiatowe, 1 liściowy. Starsze drzewa odmładzamy co kilka lat. Wszystkim drzewkom prześwietlamy bez usuwania przewodnika. Morelom i czereśniom usuwamy suche, chore, zamierające pędy, nie potrzebują cięcia. Do cięcia potrzebujemy piłki ogrodniczej, sekatora, noża ogrodniczego-sierpaka, grubsze pędy i gałęzie tniemy na obrączkę, za zgrubieniem nasady gałęzi, tnąc za blisko pnia robimy dużą ranę, która stanowi wrota zakażenia, sęk próchnieje, próchnica sięga wnętrza drzewa, większe rany smarujemy biała farbą emulsyjną z 2% środka grzybobójczego, 2dka na 1 l farby. Porzeczki i agrest tniemy na przedwiośniu, agrest, porzeczki białe, czerwone i czarne przycinamy krótko po posadzeniu nad 2-3 oczkiem nad ziemią, 2 cm od oczka, aby nie wyschło. Potem usuwamy chore, płożące po ziemi, uszkodzone pędy, dalsze cięcie zależy od odmiany i gatunku. Czarne tniemy 4 lata po posadzeniu, usuwamy stare, chore, słabo owocujące, zacieniające pędy, poznamy starsze po ciemnej skórce, potem usuwamy je co roku, usuwamy nadmiar młodszych pędów, zostawiając 4-5 najsilniejszych 2-3 letnich pędów, tyle samo zostawiamy jednorocznych. Kolorowe porzeczki przycinamy w 2 r po posadzeniu, wycinamy najsłabsze pędy, zostawiamy 5-6 najsilniejszych, skracamy je o1/3-1/2 długości, w 3 i 4 r usuwamy z nich najsłabsze rozgałęzienia, zostawiamy 3-4 najsilniejsze, skracamy je o 1/3-1/2, po 5 r wycinamy u nasady najstarsze pędy. Porzeczki kolorowe co roku maja mieć 12-16 pędów, jednoroczne pędy skracamy co roku. Podobnie tniemy agrest, całkowicie usuwamy 5-letnie pędy, zastępujemy je taka samą liczbą jednorocznych pędów, w pełni owocowania agrestu nie przycinamy. Maliny po posadzeniu tniemy 20 cm nad ziemią, za rok wycinamy najsłabsze pędy, zostawiamy 8-10 najsilniejszych, które zaowocują, od razu p zbiorze wycinamy je, wybieramy 8-10 najsilniejszych pędów jednorocznych do owocowania za rok, resztę obcinamy u nasady, powtarzamy to co roku, z międzyrzędzi i między malinami usuwamy odrosty. Młode pędy lekko przycinamy wiosną. Teraz są maliny kwitnące miesiąc-dwa, wtedy jesienią lub w lutym wycinamy suche pędy oraz obcinamy 30 cm końców, maliny owocujące do przymrozków podcinamy kiedy żółkną im liście lub zimą i wycinamy suche.

W małych ogródkach nie używamy środków ochrony roślin, niektóre herbicydy długo zostają w ziemi i zagrażają wrażliwym uprawom za rok. Chwasty usuwamy kiedy ziemia obeschnie i nie przykleja się do narzędzi, norkrosujemy ziemię celem pobudzenia nasion chwastów, siewki niszczymy kiedy tylko się pojawią, by chwasty nie rozrosły się. Kiedy chcemy odchwaścić marchew i pietruszkę, które późno kiełkują wysiewamy wyznaczające rzędy sałatę i rzodkiewkę. Grządki truskawek, pomidorów przykrywamy słomą, czarna folią i torfem, chwasty zwalczamy do jesieni, żeby nie wytworzyły nasion, są gatunki robić100000 nasion, po zebraniu plonów i przekwitnięciu jednorocznych kwiatów norkrosujemy ziemię i grabimy ją, resztę robi przedzimowe kopanie. Chwastów z nasionami nie kompostujemy, nasiona przetrwają i wnikną do ziemi z kompostem. Perz ma silne, żywotne rozłogi, podczas przedzimowego kopania tniemy i wyciągamy rozłogi z ziemi, nadają się do tego widły szerokozębne, kompostujemy go oddzielnie bo długo się rozkłada.

W każdym ogródku musi być grządka poziomek, w 1 r z 10 m2 zbieramy 4 kg, w 2 10 kg, w 3 7 kg,po 2 latach niektóre kępki zanikają, wydają mniejsze owoce, dlatego co 2-3 lata nasadzamy poziomki od nowa w innym miejscu. Najlepsze są bezłodygowe, samopowtarzające się poziomki wysiane z nasion jak Rubia, Baron Solemacher, Rugia ma długie zaostrzone owoce żółtozielone przy wierzchołku, Baron Solemacher ma krótkie, okrągłe, czerwone owoce o smaku leśnych poziomek, tu kwiaty wyrastają ponad liście, bywają żółte owoce jadalne tylko surowe. Poziomki wysiewamy w marcu do skrzynki w domu, w czerwcu do początku lipca w do skrzynki w ogrodzie, wysiane na początku czerwca wysiane do rozsadnika są słabsze. Skrzynki wypełniamy przesianą ziemia ogrodową z 1/2 torfu i 1/4 gruboziarnistego piasku, nasiona wkładamy rzędami, lekko wciskamy przykrywamy cienka warstwą piasku, 1 g nasion ma 2000 sztuk, do obsiania 10 m2 trzeba 0,2 g. skrzynkę przykrywamy szkłem lub folią, musi być lekko przyciemniona, zasłonę uchylamy, codziennie zraszamy nasiona, wietrzenie chroni przed zawilgoceniem powietrza i przegrzaniem, usuwamy osłonę, gdy wyjdą siewki. 3-listkowe siewki pikujemy do skrzynek w rozstawie 5x5 cm do takiej ziemi w jakiej wykiełkowały, po 2-3 tygodniach dajemy nawóz mineralnym- po 3 g superfosfatu, soli potasowej, saletrzaki w 1 l wody, po następnych 3-4 tygodniach zasilamy ponownie tą samą mieszanką. Najpóźniej w 3 dekadzie września sadzimy je na grządce, by ukorzeniły się przed nimi i uodporniły na zimno, od wysiewu do posadzenia upływa 78-80 dni. Poziomki muszą mieć słoneczne miejsce, ale tolerują półcień, przed posadzeniem zasilamy je nawozem organicznym, sadząc na grządce, gdzie rosły warzywa zasilane kompostem lub obornikiem, zasilamy ziemię gotową mieszanką nawozowa lub nawozami fosforowymi-400 g 18% superfosfatu i potasowymi-300 g siarczanu potasu, wiosną dajemy nawozy azotowe. Jeśli mamy nienawożony zagon kompostujemy go dobrze rozłożonym kompostem 40-50 kg na 10 m2, wiosną dajemy nawozy mineralne. Po przekopaniu i odchwaszczeniu grabimy ziemię, robimy to 2 tyg. przed sadzeniem. Poziomki sadzimy na zagonie o 1,2 m szerokości, dzielimy go w poprzek co 30 cm, w tych rzędach sadzimy poziomki co 20 cm, na 10 m2 potrzeba 170 poziomek, sadzimy na tej samej głębokości, na której rosły w skrzynce bez zaginania korzeni, posadzone za głęboko źle rosną, za płytko przemarzają, nie wolno przysypać ziemia serca, wierzchołka wzrostu. Ziemię wokół sadzonek dociskamy, sadząc nie przycinamy korzeni, bo ogranicza to wzrost roślin. Po posadzeniu mocno je podlewamy i podlewamy kiedy trzeba, przed zima plewimy. W 2 r dajemy 0,25 kg siarczanu potasu na 10 m2, wiosną 0,25 g na 10 m2 saletrzaka, dzielimy go na 2 części, 1 dajemy w czasie wegetacji, 2 4 tygodnie później. Można użyć gotowych nawozów. Pielęgnacja poziomek to plewienie z ruszeniem ziemi, podlewanie w czasie suszy, ściółkowanie międzyrzędzi chroniące przed wysychaniem gleby.

W kwietniu ziemia wyschła, nie lepi się do narzędzi, płytko ja przekopujemy, głębiej norkrosujemy, nawozimy, grabimy, by nie było grud, jeśli zrobiono to jesienią głęboko przekopujemy tylko na ciężkich, zlewnych glebach. Jeśli jesienią nie obornikowaliśmy zewnętrzna warstwę ziemi mieszamy z dobrze rozłożonym kompostem. Dajemy nawozy mineralne. Robimy zagony. W pierwszej połowie kwietnia wysiewamy do gruntu szpinak, zielony groszek, bober, pietruszkę, średniowczesną i wczesna marchew, koper, rzodkiewkę, pory, skorzonerę, endywię-sałatę rzymską, sałatę rozetową-liściową, masłową, kruchą, pasternak, rzodkiew letnią, w 2 dekadzie po ogrzaniu ziemi sadzimy cebulę, buraki ćwikłowe, słonecznik, soję. W 1 połowie kwietnia sadzimy czosnek, dymkę, wczesne odmiany sałat, kalarepę, kapustę białą, kalafiory, szparagi, w 2 pory, w 3 cebulę, brokuły. Na rozsadniku w 1 połowie kwietnia siejemy średniowczesne odmiany sałaty masłowej, kalarepy, sałatę krucha, rzymską, rozetowa, głąbiki średniowczesnych kapust, szczypiorek, siedmiolatkę, szparagi, w 2 późna sałatę masłową, późne kapusty, brukselkę, brokuły. W pierwszych dniach kwietnia w domu do skrzynek i doniczek siejemy pomidory karłowe, po 20 ogórki, cukinię kabaczki, kukurydzę cukrową. By przyspieszyć zbiory marchwi, pietruszki naciowej, sałaty, rzodkiewki, szpinaku stosujemy osłony z folii perforowanej lub tunele foliowe, na zagonach z truskawkami tunele przyspieszają zbiory o 7-10 dni. Do gruntu siejemy jednoroczne kwiaty-groszek pachnący, smagliczkę, nagietki, chabry, klarkie, kosmosy, ostróżki letnie, dimorfetki, pozłotki, godecje, słoneczniki ozdobne, ubiorki, kochie, maciejki, nemofile, nigelle, maki i rezedy. W połowie kwietnia na rozsadniku z bokami osłoniętymi deskami siejemy astry, aksamitki-te z rozsady lepiej się rozgałęziają i bardziej kwitną. Rozmnażamy i sadzimy do gruntu byliny kwitnące latem i jesienią, w końcu kwietnia sadzimy bulwki mieczyków. Gdy miną silne przymrozki usuwamy z róż zimowe okrycia, gdy pączki napęcznieją przycinamy róże. Kończymy przycinać drzewka i krzewy. Jak najwcześniej sadzimy drzewka i krzewy owocowe i ozdobne, przycinamy części nadziemne i mocno podlewamy po posadzeniu. Co 2-3 lata nawozimy nawozzami naturalnymi, co roku mineralnymi drzewa i krzewy, dobrze użyć gotowych mieszanek. Opryskujemy kwiaty drzew i krzewów. Jak najwcześniej zasilamy pogłównie i motyczkujemy ozdobne rośliny cebulowe-tulipany, narcyzy oraz wieloletnie warzywa jak rabarbar, szczaw, siedmiolatka, szczypiorek i ozime warzywa-szpinak i sałaty. Grabimy zimową ściółkę i spulchniamy ziemię w międzyrzędziach truskawek, na lekkiej i mało żyznej glebie albo słabo nawożonej we wcześniejszych latach w 2 i 3 r owocowania zasilamy całą dawką nawozu mineralnego. Zakładamy trawnik, przygotowujemy ziemię, obficie nawozimy ją kompostem i nawozami mineralnymi, gęsto siejemy mieszanki trawnikowe-30-40 g nasion na 1 m2.

Brzoskwinie i morele są wrażliwe na mróz, sroga zima je przemraża, a wiosenne przymrozki niszczą wcześnie zawiązane pąki kwiatowe, więc w Polsce trudno je uprawiać, ale można spróbować, sadzimy je wiosną po rozmarznięciu i ogrzaniu się ziemi, jesienne sadzenie ryzykuje przemarznięciem drzewek, brzoskwinie i morele mają podobne potrzeby, kochają światło i słońce, sadzimy je na nasłonecznionym i osłoniętym od wiatru miejscu np. na południowej, południowo-zachodniej lub południowej wschodniej stronie altanki, brzoskwinie rozpinamy na drewnianych rusztowaniach przy altance, morele sadzimy jako wolne drzewko, silnie się rozrasta, musi być daleko od zabudowań, bo za silne nagrzanie przyspieszy kwitnienie, a przymrozki zetną pąki. Korzenie brzoskwini i moreli są silne, głęboko sięgają, potrzebują tlenu, ziemia musi być próchnicza, przepuszczalna o dobrej strukturze, wapienna, łatwo nagrzewająca się, zasobna w składniki pokarmowe, o niskim poziomie wód gruntowych, nie lubią zwięzłych, kwaśnych i słabo natlenionych gleb. Nadmiar wapnia powoduje chlorozę brzoskwiń, trzeba wtedy nawieźć ziemię żelazem i manganem, brzoskwinie i morele źle reagują na przeazotowienie. Przed sadzeniem glebę przygotowujemy jak pod inne drzewka, dołki zaprawiamy przetrawionym obornikiem zmieszanym równomiernie z ziemią, na dno dołka sypiemy miałki gruz wapniowy, sadzonki muszą mieć silny, dobrze rozwinięty, zdrowy system korzeniowy, korzenie i szyjka korzeniowa nie mogą mieć zgrubień. Brzoskwinie sadzimy w odległości 2x2 m, przy bardzo żyznej glebie w rozstawie 3x3 m. morele sadzimy co 5 m, bardzo się rozrastają, na słabszych glebach sadzimy w mniejszej odległości. Średnica i głębokość doła wynoszą po 50 cm, suche korzenie moczymy dobę w wodzie, przycinamy tylko uszkodzone mechanicznie. Sadzimy tak głęboko jak rosły w szkółce, na lekkich piaszczystych glebach kilka cm głębiej, na mniej przewiewnych glebach głębokie sadzenie poraża owocowanie, po posadzeniu ziemie ubijamy, by nie było przestrzeni między korzeniami, wokół pnia robimy miskę, podlewamy drzewko konewką wody, po jej wsiąknięciu wykładamy ziemię słomiastym obornikiem, trocinami, sieczką, torfem, co chroni przed parowaniem, w czasie suszy podlewamy. Po posadzeniu drzewko przycinamy, brzoskwini zostawiamy 4 pędy co 15-20 cm, pierwszy kilkanaście cm nad ziemią, gałęzie skracamy za 2-3 oczkiem, skracamy przewodnik, moreli zostawiamy 3-5 konarów, skracamy je za 2-3 oczkiem, przewodnik przycinamy 30-0 cm od najwyższego pędu bocznego. Na działki dobre są odmiany Meredith owocująca w 2 połowie sierpnia, jest najodporniejsza na mróz i przymrozki wiosenne, Amsden wczesna, dojrzewa w połowie lipca, potrzebuje silnego cięcia i lipcowa May Flower.

Sałaty uprawiamy do samej zimy, są tu sałata lodowa, masłowa, krucha, endywia oraz jadalne na surowo kapusta pekińska, roszponka, cykoria, lubią próchnicze, żyzne, przewiewne, wilgotne, zasobne w składniki wilgotne, nie zaskorupiające się, nie kwaśne gleby, muszą mieć dużo biogenów, najlepiej im na zagonach nawiezionych jesienią obornikiem lub po zobornikowanych rok wcześniej warzywach np. ogórkach, porach, kapustnych. Wiosną mieszamy z wierzchnią warstwą gleby kompost, stosujemy nawóz mineralny-0,2-0,3 kg na 10 m2, można dać większe dawki na słabsze gleby. Nawozy azotowe dajemy przed posadzeniem i pogłównie 2-3 tygodnie po posadzeniu. Sałata lubi słońce, nie lubi cienia i zagęszczenia, można siać na zagonie lub od kwietnia na rozsadniku, wtedy daje silniejsze główki, a zagony zajmują inne warzywa. Siejąc do gruntu jego powierzchnia musi być wyrównana, sałata ma małe nasionka. Na 10 m2 schodzą 3 g nasion, masłową siejemy co 20-25 cm, kruchej schodzi 2 g, siejemy co 40-45 cm, głębokość siewu wynosi 0,5 cm, gdy siewki mają 3-4 liście właściwe przerywamy je, odległość między kruchymi wynosi 20 cm, masłowymi 30 cm, mniejsze odległości ograniczają wzrost główek. Na 10 m2 wysiewamy 0,4 g nasion masłowej i 0,2 kruchej. Rozsadę sadzimy w podobnych odległościach między sałatami na tej samej głębokości co rosły w rozsadniku. Os maja do połowy lipca siejemy odmiany odporne na upały i długi dzień, zimowe odmiany siejemy na początku września, zimuje w gruncie pod okryciem, krucha na uprawy jesienne sadzona jest od połowy maja do połowy czerwca, ma duże, kruche, soczyste liście, endywia ma wydłużone, wąskie główki, miękkie, luźne, delikatne liście, ścinamy je po wybiciu główki, inaczej zakwita, siejemy ją do końca maja na zagon w rzędach co 30 cm, przerywamy co 20 cm lub na rozsadniku, na 10 m2 schodzą 4 g nasionek.

Pracę na truskawkami zaczynamy gdy śnieg stopnieje i ziemia obeschnie, usuwamy suche liście i rozłogi, chore liście usuwamy, zimową dostatecznie rozłożoną ściółkę z obornika lub kompostu przekopujemy z ziemią na 10 cm, w rzędach spulchniamy glebę na 2-3 cm, nie uszkadzając krzaczków, krzaczki obsadzone przez mróz przycinamy nad ziemią, korzenie przysypujemy. Plewimy wg potrzeby, w czasie kwitnienia i owocowania plewimy ręcznie. Truskawki na słabych gruntach po motyczkowaniu nawozimy 0,1-0,2 kg nawozu azotowego na 10 m2. Przed kwitnieniem ściółkujemy ziemię między truskawkami i w rzędach długo pociętą słomą, sieczką, igliwiem, wiórami, siano słabo chroni owoce przed gniciem. Ściółka sprawia, że owoce mniej gniją, nie brudzą się ziemią, chwasty słabiej rosną, ogranicza parowanie wody, przed ściółkowaniem usuwamy chwasty i rozłogi. W czasie kwitnienia, zawiązywania się owoców i owocowania truskawki potrzebują podlewania na głębokość gleby 20 cm. Owoce zbieramy rano przed ich nagrzaniem, zrywamy jędrne, zdrowe, dojrzałe, po deszczu czekamy aż wyschną, by nie gniły. Do osobnego koszyka zbieramy zgniłe, spleśniałe, zepsute, nadjedzone przez zwierzęta owoce, by n ie zakaziły krzaczków i zakopujemy je.

Gdy miną silne przymrozki usuwamy z róż liście ułożone na kopczykach ziemi, po kilkunastu dniach, pod koniec kwietnia w pochmurny dzień rozgarniamy kopczyki nie uszkadzając korzeni. Przycinamy gdy napęcznieją pąki, wtedy można ocenić zimowe uszkodzenia. Krzaczaste wielkokwiatowe róże prześwietlamy przy ziemi wycinamy słabe, cienkie, chore, uszkodzone, krzyżujące się, psujące kształt, suche pędy, jeśli wcześniej ich nie wycinaliśmy usuwamy starsze od dwuletnich pędy., zostawiamy kilka młodych i skracamy je. Słabo rosnące lub sadzone jesienią róże tniemy krótko zostawiając od dołu 2-3 oczka-pączki, średnio rosnące róże tniemy o połowę, silnie rosnące o 1/3-1/4 długości, zostawiamy tyle oczek ile potrzeba do zachowania siły wzrostu. Różom pnącym wycinamy martwe pędy i słabe, uszkodzone, stare, krzyżujące się, resztę gałązek przycinamy kiedy są uszkodzone lub wystają poza pokrój róży, silne cięcie osłabia rośliny. Tniemy ostrym nożem lub sekatorem nie miażdżąc gałązek. Tniemy pionowo, nigdy ukośnie 0,5 cm nad oczkiem po zewnętrznej stronie pędu.

wrz 10 2022 Antykryzysowy plan na ogród jesienią
Komentarze (0)

Piszę na podstawie poradnika dodanego do Przyjaciółki w 87 r 12 Miesięcy na Działce autorstwa mgr inż Zofii Jałoszyńskiej. Teraz jest pora na zbiór nasion pomidorów, ogórków, fasoli, bobru, kopru, sałaty, cukinii i innych warzyw. Nasiona wyjmujemy z miąższu, suszymy rozłożone na papierze na parapecie i przechowujemy w papierowych woreczkach w ciemnej szafce do siewu. Przed wysiewem sprawdzamy ich zdolność do kiełkowania. Bierzemy 200 nasion każdego warzywa zapewniamy im wilgotność odpowiednią temperaturę i czas kiełkowania. Nasion a dzieli się na 2 grupy po 100 nasion, rozkłada na talerzu na wilgotnej bibule lub flaneli, by się nie stykały, przykrywa drugim odwróconym talerzem, duże nasiona fasoli, grochu, bobru siejemy po 50 sztuk na czystym, wilgotnym, świeżym piasku wciskając je nie do końca w piasek. Wysiewy zraszamy, by podłoże było wilgotne. Burak, jarmuż, brokuł, kalarepa, kalafior, kapusta, ogórek zaczynają kiełkować po 3 dniach od wysiewu. Bober, sałata, dynia po 4 dniach. Cykoria sałatowa, groch, fasola, pomidor po 5. cebula, por, kukurydza po 6, koper, marchew, szpinak, pietruszka po 7, pietruszka może kiełkować nawet po 14 dniach, seler po 16. zapleśniałe nasiona usuwamy. Zdrowie kiełki są jasne, mają mocne korzonki i widoczny korzeń główny. Po czasie potrzebnym do wykiełkowania liczymy wykiełkowane nasiona. Rzodkiewkę badamy po 7 dniach, dynię, ogórek, groch gładki po 8, fasolę po 9, groch marszczony, jarmuż, kalafior, brukselka, kalarepa, kapusta po 10, fasola po 9, cebula, pory sałata po 12, bober, buraki, cykoria, kukurydza, pomidor po 14, koper, marchew, seler, pietruszka, szpinak po 14-21 dniach. Z 2 próbek dodajemy liczbę wykiełkowanych nasion i dzielimy na 2, tak uzyskamy siłę kiełkowania. Silne nasiona siejemy, słabsze dajemy do inspektów i doniczek. Jeśli z 1 próby wykiełkowało 70 na 100, z 2 80, 150:2, wychodzi siła kiełkowania, zdolność 75%

Siejemy je wiosną do ziemi lub zimą do pojemników. Taka rozsada jest tańsza, nasiona można pozyskać samemu lub od znajomych, rodziny, sąsiadów. Rozsadzamy w doniczkach drewnianych, ceramicznych, plastikowych, glinianych wyższych niż 8-10 cm. Ziemia musi być próchnicza, pulchna, lekka, inspektowa, kompostowa z dodatkiem roztartego torfu i piasku, na dnie musi być 1-2 cm grubego piasku jako drenaż. Pomidory, paprykę, sałatę masłową, kruchą, szpinak nowozelandzki, poziomki, selery naciowe siejemy na początku marca, w tym czasie można siać żeniszek, lobelię i szałwię. Na początku kwietnia siejemy samokończące pomidory karłowate, ok. 10 ogórki, cukinię, kukurydzę cukrową, nasiona pomidorów, papryki, selerów korzeniowych i naciowych, poziomek, lobelii siejemy rzadko i równomiernie, sałatę i żeniszek w rządkach co 5-8 cm. Ogórki, cukinię, kukurydzę szpinak siejemy po 3 nasionka do pojedynczych pojemników np. po ogórkach, śmietanie, potem wycinamy słabsze siewki, do gruntu dajemy sadzonki z ziemią na korzeniach po skończeniu przymrozków. Zasiewy przykrywamy 0,5-1 cm ziemi, zraszamy, pojemniki trzymamy w ciepłym, jasnym miejscu, celem zachowania wilgotności i temperatury przykrywamy je przezroczystą folią lub szybką, zasiewy podlewamy, by ziemi anie przeschła, szybkę lub folię odchylamy lub zdejmujemy na kilka godzin, by grzyby się nie rozwijały. Kiedy pojawią się siewki usuwamy przykrycie i doniczki kładziemy w jasnym miejscu. Pomidory i paprykę pikujemy do osobnych pojemników, gdy pojawią liścienie z listkiem między nimi, siewki sadzimy po liścienie nie rozwijając korzonków. Selery naciowe, poziomki i lobelię po 3 siewki pikujemy, gdy mają 2-3 listki,pikujemy do skrzynek o wymiarach 5-8x3-4 cm. Pikujemy zdrowe siewki bez przewężeń, przebarwień na szyjce korzeniowej. Roślinki podlewamy, dostarczamy im światła, ale w silne słońce ocieniamy, zapewniamy im stałą temperaturę, w dzień o 3-4 st cieplej niż w nocy i wietrzymy. 7-10 przed posadzeniem w ziemi sadzonki hartujemy przez wietrzenie lub wynoszenie na zewnątrz i ograniczenie podlewania, przed posadzeniem ziemia na bryle korzeniowej musi być wilgotna i zwarta, ale nie mokra, bo się rozpadnie. Przed posadzeniem wlewamy wodę do dołka, gdzie sadzimy bryłę korzeniową.

Jeśli lato jest zimne warto wykorzystać niskie tunele foliowe, które także przyspieszają dojrzewanie plonów. Dostępne są tunele o różnych rozmiarach, ale taniej zrobić je samemu. Szkielet, czyli konstrukcję nośna robimy z ocynkowanego drutu o 4-6 mm grubości, z rurek, PCV, bednarki żelaznej, prętów leszczynowych i łozy, pręty muszą mieć 250 cm długości, wyginamy je w łuki o wysokości 60 cm, 25 cm od końców odcinków robimy pętelki o 1,5 cm średnicy. Pałąki ustawiamy nad zagonem, wkopujemy końce w ziemię na głębokość 25 cm, pętelki muszą być tuż nad ziemią. Jeśli robimy szkielet z twardych materiałów wbijamy obok prętów w ziemię haki dla osznurowania folii. Przy pierwszym i ostatnim pałąku wbijamy po pałąkach pod kątem 45 st. 50 cm od końców rusztowania wbijamy ukośnie w ziemię kołki. Sznurek owijamy wokół pałąków i przywiązujemy do kołków. Konstrukcję przykrywamy folią grubą na 0,10-0,18 mm i szeroką na 220-240 cm. Potem, sznurek przywiązujemy do kołka, do sznurka przywiązujemy koniec folii, sznurek przywiązujemy co 2 oczko lub hak, raz z jednej, raz z drugiej strony do 2 kołka i wracamy w drugą stronę krzyżując sploty sznurka. Najlepsze ustawienie folii to kierunek północ-południe, jeden brzeg folii przykrywamy 10 cm warstwą gleby, drugi cieńszą lub obciążamy deskami, kamieniami, cegłami itd. wietrząc z tej strony przypinamy spinaczem do prania folię.

Niskie tunele służą do wczesnowiosennej uprawy marchwi, pietruszki korzeniowej i naciowej, szpinaku, rzodkiewki, sałaty, truskawek, majowej uprawy ogórków, pomidorów, papryki, melonów, jesiennej uprawy rzodkiewki, fasolki szparagowej, sałaty, w jednym sezonie można uprawiać 3 uprawy. Warzywa tunelowe uprawiamy jak gruntowe, trzeba je podlewać, utrzymywać wilgotność i temperaturę oraz odpowiednie odmiany. Warzywa kiełkujące w zimnie sadzimy najwcześniej kiedy ziemia wyschnie, są to marchew, pietruszka, szpinak, rzodkiewki i sałatę. W połowie maja sadzimy pomidory, ogórki ok. 10 maja. Pamiętajmy, że folia podnosi temperaturę tylko o 2 stopnie, długotrwałe przymrozki zniszczą roślinki. Paprykę sadzimy w 2 połowie maja, melony na przełomie maja i czerwca. Tunel stawiamy od razu po siewie. Przed posadzeniem pomidorów i ogórków odsłaniamy zagony, by słońce nagrzało ziemię. Pomidory karłowe samokończące się sadzimy w rzędach co 40-50 cm, w odległości 25-40 cm w rzędzie, ogórki w rzędach co 50-60 cm w odległości 25-40 cm od siebie, paprykę w rozstawie 50x30 cm. Wietrzenie zależy od gatunku, fazy wzrostu i pogody. Silnego wietrzenia potrzebują pomidory, rzodkiewka, marchew, sałata, papryka, słabszego ogórki i melony. Mniej wietrzymy w czasie przyjmowania się rozsady i wschodów, silniej w czasie wzrostu. Trzeba kontrolować temperaturę w tunelu, pomidory, ogórki papryka, melony lubią 22-26 st, inne warzywa 15. podlewamy dużo i rzadko, kilka godzin przed odkryciem folii. Nadmierna wilgotność powoduje zagrzybienie warzyw. W tunelu trzeba plewić, pomidory pryskamy na zarazę ziemniaczaną. Tunele chronią rośliny na początku wegetacji, pomidory mogą być w nich przez cały czas, ze szpinaku folię zdejmujemy w kwietniu, gdy zaczynamy zbiory, z rzodkiewki po 2-4 tygodniu od siewu, z sałaty po 3-4 tygodniach od posadzenia sadzonek, z marchwi w 1 połowie maja, z ogórków w 2 połowie czerwca, w chłodnych latach na początku lipca, w czasie kwitnienia otwieramy tunel ogórkom dla pszczół, z melonów zdejmujemy folię w 1 połowie lipca. Folia pomaga utrzymać odpowiednią temperaturę dla roślinek. Jedna folia działa przez 2 lata, po zdjęciu z zagonów myjemy ją w wodzie z proszkiem do prania, suszymy, zwijamy, trzymamy w ciemnym, suchym pomieszczeniu zabezpieczonym przed gryzoniami, pod wpływem słońca folia się rozpada.

Teraz we wrześniu siejemy mrozoodporną sałatę zimową, na 10 m2 siejemy 2-3 g nasion w rzędach co 20 cm, gdy wypuszczą 3-4 liście można przerwać co 10-15 cm, kiedy przymrozki zetną ziemię przykrywamy grządki gałązkami drzew i krzewów iglastych, słomą, łętami, na wiosnę będzie można zbierać; na początku września siejemy rzodkiewkę, w suchą pogodę podlewamy, w czasie przymrozków przykrywamy folią. W 2 połowie miesiąca siejemy szpinak na wiosenny zbiór, zagon trzeba zasilić kompostem i nawozami fosforowo-potasowymi, potem na 10 m2 siejemy 30 g nasion w rzędach co 20 cm. W 1 połowie sadzimy karpy rabarbaru, pąki wierzchołkowe muszą być 2 cm pod powierzchnią gleby, ziemię zaprawiamy obornikiem, kompostem i nawozami mineralnymi. Do połowy września rozmnażamy kępki szczypiorku, wykopujemy też cebule szczypiorku, przez 7-10 dni suszymy na zagonie, potem trzymamy w chłodnym, przewiewnym miejscu, liście docinamy kiedy wyschną, cebule posadzimy za rok. Fasolkę osłaniamy folią, zbieramy pomidory i ogórki, pomidory do dojrzenia trzymamy w 15-18 st. na początku września odcinamy wierzchołek wzrostu brukselce. 2-3 tygodnie przed zbiorem wiążemy rozety endywii zimowej i bielimy ją. Przerabiamy kompost, suchy nawilżamy. Przygotowujemy kopce i piwnicę pod zbiory. Owoce trzymamy w 1-5 st, góra 10 i o dużej wilgotności. Zbieramy jabłka i gruszki kiedy szypułki łatwo odchodzą, owoce są zdrowe, nieuszkodzone, pierwsze owoce opadają. Przygotowujemy glebę pod jesienne sadzenie drzewek i krzewów owocowych, kompostujemy, obornikujemy i zasilamy nawozem mineralnym,jeśli tego nie zrobiliśmy. 1 połowa września to sadzenie dwuletnich roślin na stałe miejsca lub zagony zapasowe ze skrzyni i rozsadnika,na zimowym zagonie sadzimy kwiaty co 15 cm, wiosną sadzimy na stałe miejsce w odpowiednich dla gatunku odległościach. Gdy przyjdą przymrozki przykrywamy je cienką warstwą łętów, słomy, słomianego obornika, gałązkami iglaków, zmierzwionej słomy. Sadzimy i rozmnażamy byliny kwitnące wiosną i latem, ostatni termin sadzenie piwonii. Przygotowujemy glebę pod rośliny cebulowe, zasilamy ją kompostem i nawozami fosforowo-potasowymi. W 1 połowie sadzimy narcyzy, niskie kwiaty cebulowe, w 2 tulipany, cebule zaprawiamy środkami przeciwgrzybowymi. W pierwszej połowie miesiąca wykopujemy bulwy mieczyków, wykopujemy je, obcinamy pędy, suszymy w suchym przewiewnym miejscu, po pierwszych przymrozkach wykopujemy karpie dalii, suszymy je, czyścimy, trzymamy w torfie z piaskiem, sadzimy drzewa i krzewy iglaste.

Iglaki sadzimy pojedynczo lub w grupach, mają różne pokroje i wymagania glebowe, sadzimy je pojedynczo lub grupowo, przy ścieżkach, na skalniakach, sadzimy od września do połowy października, zdążą ukorzenić się przed zimą. Sadzimy je razem z bryłą korzeniową, zwykle mają baloty słomiane, jutowe worki, płótno, są obwiązane sznurkiem, są też w pojemnikach. Miejsce od iglaki pielimy, dołek musi pomieścić całą bryłę korzeniową, plastik usuwamy, baloty, płótno i juta się rozpadają i nie ograniczają wzrostu korzeni, więc można w nich sadzić, nie obornikujemy dołka, można podłożyć dobrze rozłożony kompost z lasu, wrzosowiska i spod borówek. Dołek kopiemy przed sadzeniem, jeśli jest suchy, kilka godzin przed sadzeniem wlewamy weń wodę. Obcinamy tylko uszkodzone korzenie. Korzenie razem z opakowaniem sadzimy tak głęboko jak były posadzone wcześniej, dołek zasypujemy ziemią bez poruszania rośliną, robimy płytkie zagłębienie-miskę, gdzie wlewamy wodę, po jej wsiąknięciu zasypujemy ją torfem, przetrawionym kompostem, pokruszoną korą sosnową lub trocinami, by woda nie schła. W czasie suszy i wiatru iglaki podlewamy i osłaniamy daszkiem z maty na kolkach, po długiej suszy iglaki podlewamy kilka razy przed zimą i grubo ściółkujemy.

Iglaki do ogródka: świerk ma odporne na suszę i dobrze rosnące na słabych glebach iglaki karłowate, jest tu świerk biały, stożkowaty, z gęstą koroną do 2 m, drobnonasienny to kuliste drzewko lub krzew o gęstej koronie, może być płożący do 60 cm wysokości. Jałowiec lubi słońce, suche piaszczyste ziemie, są odmiany szeroko rozgałęziające się, kolumnowe do 2 m, płasko płożące i słabo rosnące. Cyprysiki maja delikatniejsze i drobniejsze łuski niż tuja, lubią żyzne, wilgotne gleby, cis lubi żyzne, próchnicze, wilgotne gleby, lubi cień, wysoko rośnie, jest trujący. Żywotnik lubi ubogie gleby, odporny na zimno, są odmiany karłowate do 1,5 m, są kuliste i gęste, małe do 50 cm, kuliste i spłaszczone od 80 cm wysokości i 150 średnicy.

Druga połowa września to zbiór późnojesiennych i wczesnozimowych jabłek i gruszek, ich trwałość zależy od warunków zbioru. Przygotowujemy piwnicę, inne pomieszczenie niż na warzywa. Sprzątamy ją, bielimy ściany i sufit, zaprawiamy środkami na parcha jabłoniowego i mykozy. Wietrzymy pomieszczenie by osiągnąć 0-4 st. potrzebny termometr, w chłodzie owoce wolniej się psują. Przewody c.o. trzeba okryć szmatkami, wełną drzewną lub styropianem, rozkładamy naczynia z wodą, by nawilżała pomieszczenie, by owoce nie schły. Okno zabezpieczamy przed gryzoniami. Wietrzymy piwnicę, by wywiać etylen. Przygotowujemy skrzynki, łubianki i kosze na owoce, kiedy jest sucho owoce można przechowywać w workach foliowych, które dla gruszek trzeba kilka razy nakłuć. Owoce zbieramy do koszy i wiader, które można zawiesić na gałęziach, by zbierać obiema rękami. Termin zbioru zależy od gleby, pogody i odmiany, dojrzałość zbiorczą określamy na podstawie opadania pierwszych nieuszkodzonych owoców i łatwość odchodzenia od szypułki, bierzemy owoc w rękę, naciskamy miejsce zrośnięcia szypułki z gałęzią i patrzymy czy łatwo odchodzi, wtedy można zbierać, za wcześnie zebrane owoce więdną, za późno gniją. Owoce zbieramy w suchy, pogodny dzień, nie strząsamy ich, chyba, że zjemy na bieżąco, spady zbieramy wcześniej, by ich nie podeptać, przeznaczamy je na przetwory. Zbieramy od najniższych gałęzi, coraz wyżej, owoc zrywamy oddzielnie, chwytamy go dłonią i okręcamy do góry naciskając palcem miejsce zrośnięcia z pędem. Zerwany owoc delikatnie odkładamy do naczynia, nie można owocu uszkodzić, obić ani zadrapać. Przechowujemy zdrowe, nieuszkodzone okazy bez robaków, najpierw chłodzimy je przez noc na powietrzu, jeśli nie pada i nie ma przymrozka, potem przenosimy skrzynki do piwnicy, mogą leżeć jedna na drugiej, ale nie mogą przylegać do siebie ani ściany ściankami, jeśli w piwnicy jest ciepło zostawiamy je na działce ile się da, w czasie przymrozków można je trzymać w altance przykryte szmatkami, słomą, matami, skrzynki wyścielamy wtedy wełną drzewną, można je przechowywać w dołach zakryte deskami, przy spadku temperatury nakładamy na deski słomę, łęty, maty lub folię przymocowując je kamieniami przed wiatrem, krótkotrwały spadek temperatury do -4 st nie uszkodzi owoców, jeśli ich nie ruszymy.

W październiku wysadzamy na zagon sałatę zimową, wcześniej zaprawiamy go nawozem potasowo-fosforowym, sadzimy ją płytko, co 15x20 cm, po lekkim przemarznięciu ziemi przykrywamy ja łętami. W 2 połowie miesiąca sadzimy drobną, dobrze wysuszona dymkę i czosnek tworzący kwiatostany, co zapewni wczesny zbiór, zagon zasilamy kompostem lub obornikiem i nawozem, po przymrozkach lekko okrywamy agrowłókniną. Na lekkiej glebie robimy zagonki 9tylko na niezaskorupiającej się) pod ozimą marchew, pietruszkę i koper, nawozimy mineralnymi nawozami, przekopujemy, grabimy, kupujemy lub mamy uzbierane nasiona. Przygotowujemy piasek do okrycia warzyw w pryzmach lub skrzynkach. Warzywa można długo przechowywać w 1-4 st w dużej wilgotności i dobrym stanie higieny, pomieszczenie musi być wybielone wapnem i odkażone 5% siarczanem miedzi. Przed przymrozkami wykopujemy marchew, buraki, selery, potem odporniejsze pietruszkę, skorzonerę, rzodkiew czarną, kalarepę, pod koniec miesiąca zbieramy kapustę i pory. Warzywa wykopujemy nie uszkadzając ich, czyścimy, muszą być zdrowe, jędrne , dobrze rozwinięte. Korzeniowe warzywa przechowujemy w pryzmach ułożone warstwami, przykryte wilgotnym piaskiem, można nim przysypać wierzch i boki pryzm, warzywa przechowujemy w workach foliowych lub skrzynkach przykryte folią, warzywa jedzone wiosną przechowujemy na działce w kopcach, kopczyk przykrywamy 5 cm ziemi, kiedy ona przemarznie dodajemy kolejne 15 cm, przy silniejszych, trwałych przymrozkach dajemy łęty i słomę. Po zbiorach zbieramy resztki roślin, pielimy glebę, części zielone dajemy na kompost, pryzmę kompostową robioną od wiosną zwilżamy kiedy jest sucha, przykrywamy ziemią wierzch i boki, tak kompost dojrzewa dalej, zbieramy jabłka i gruszki i przechowujemy tak jak odmiany wrześniowe. Pod koniec miesiąca sadzimy drzewa i krzewy bez przycinania pędów, obficie podlewamy je i kopczykujemy, można przesadzać w razie potrzeby 2-4 letnie drzewa i krzewy z bryłą korzeniową. Nawozimy owocowe drzewka i krzewy nawozami fosforowo-potasowymi. Na początku października sadzimy tulipany. Do połowy miesiąca sadzimy w doniczkach dorodne do 11 cm średnicy cebule tulipanów do pędzenia, trzymamy je w ciemności w 8-9 st, podlewamy umiarkowanie 1-2 tygodniu. Wykopujemy kłącza konwalii z pączkami kwiatowymi, dołujemy w piasku na działce lub skrzynce balkonowej, codziennie podlewamy, pączki muszą być na wierzchu. Konwalie sadzimy do gruntu w cieniu i półcieniu, pąki muszą być 2 cm pod ziemią. Sadzimy krzewy ozdobne, ziemię pod róże nawozimy wcześniej nawozami mineralnymi i dobrze rozłożonym kompostem. Bulwy mieczyków czyścimy z łodyg bez noża suwamy pędy i odstające łuski i macierzystą bulwę z korzeniami, by chronić je przed szkodnikami.

2 połowa października i początek listopada to czas sadzenia drzewek i krzewów owocowych, jest ciepła ziemia, ma dużo wilgoci, co sprzyja przyjmowaniu się owoców, przed zimą zdążą zregenerować uszkodzone korzenie i wytworzyć nowe, wiosna wcześniej zakwitną i wydadzą silne przyrosty, trzeba kupić odpowiednie okazy. Tam gdzie obok drzew i krzewów uprawia się warzywa i byliny sadzimy odmiany karłowe i półkarłowe, dla drzew, które nie maja podkładek karłowych dajemy odmiany wolnorosnące, orzech włoski i czereśnia rosną szybko i duże. Karłowe i półkarłowe drzewa nie ocieniają ogrody, owocują w 2-3 r od posadzenia, nie owocują naprzemiennie, łatwiej je ciąć, opryskiwać i zbierać owoce. Odmiany karłowe powstają przez szczepienie na podkładkach słaborosnących, co ogranicza rozrost drzewka. W szkółkach używa się podkładek M9 i M26 dające drzewka do 1,5 m wysokości, takie drzewa potrzebują bardzo żyznych gleb i palików do podwiązania, bo mają płytkie systemy korzeniowe i mogą się przewracać pod ciężarem owoców, półkarłowe podkładki jabłoni to M7, M4 i MM106 rosną wyżej, maja silniejsze korzenie, M7 jest najodporniejsza na mróz, M4 daje najplenniejsze drzewa, MM106 jest bardzo plenna i najmniej wymagająca co do gleby. Nazwa podkładki to skrót nazwy stacji badawczej, gdzie je wyhodowano. Na podkładce A2 i na siewce antonówki są jabłonie odporne na mróz i słabe gleby, rosną bardzo silne. Gruszę szczepi się na pigwach, które są wrażliwe na mróz i nie zrastają się ze wszystkimi odmianami grusz, lepsza podkładka z gruszy kaukaskiej. Kupując jabłonie i grusze patrzymy na podkładki. Dostępne są dwuletnie drzewka z uformowanymi koronami i roczne okulatny, które łatwo się przyjmują, łatwo formować ich korony na dowolnej wysokości, są tańsze. Drzewka muszą mieć zdrowy, rozwinięty system korzeniowy, korzenie nie mogą być przesuszone i połamane, kora pni i gałązek musi być cała, pędy i pnie proste i silne.

Róże lepiej sadzić jesienią, szczególnie na lekkich glebach, lepiej się przyjmują, szybciej się ukorzeniają i kwitną, sadzimy do pierwszych mrozów, 2 tygodnie przed sadzeniem nawozimy glebę przegniłym obornikiem lub kompostem (40-80 kg na 10 m2), przekopujemy na 20 cm, zasilamy ziemię nawozami fosforowo-potasowymi-0,3-0,5 kg na 10 m2. Krzewy muszą mieć 2-3 silne pędy i dobrze rozwinięte, zdrowe korzenie, jeśli są przeschnięte, przez kilkanaście godzin moczymy je w wodzie, zdrowe korzenie skracamy do 20-25 cm długości, martwe i chore przycinamy do zdrowego korzenia, przed samym sadzeniem moczymy je w papce z krowieńca i gliny, nie przycinamy koron, krzaczaste róże wielokwiatowe sadzimy co 40-70 cm, wielokwiatowe co 30-40 cm, pnące co 1,5-2 m, kopiemy dołek o 30 cm głębokości i 30-40 cm średnicy, dno przekopujemy na 20 cm, usypujemy kopczyk z ziemi, rozkładamy na nim korzenie, muszą zmieścić się do dołka, szyjka korzeniowa musi być 2-3 cm pod ziemią, korzenie zasypujemy gleb, udeptujemy ją i podlewamy, sypiemy 20 cm kopczyk, przycinamy krzew i zabezpieczamy przed zimnem.

Do 10 listopada zbieramy kapustę białą, czerwoną, włoską i brukselkę, kapusty z 3 cm głąbem czyścimy z zewnętrznych liści, zostawiamy kilka osłaniających wnętrze, przechowujemy je głąbami na pułkach w chłodnej wilgotnej piwnicy, część zbiorów można zadołować na działce, brukselkę wykopujemy z korzeniami, usuwamy liście dołujemy w dole przykrytym deskami w piwnicy lub na działce, podczas mrozu przykrywamy liśćmi i łętami, oberwane główki szybko żółkną i więdną. Późne pory mogą zimować w gruncie, można przechowywać je w piwnicy lub na działce, tak by korzenie i biała część naci przykrywała ziemią, po lekkim przemarznięciu gleby przykrywamy ją słomą lub łętami, jarmuż zimuje na grządce lub zadołowany w zacisznym miejscu, w mróz przykryty słomą lub łętami, wykopujemy przed mrozami szczypiorek, trzymamy go w chłodnej piwnicy, możemy go pędzić. Wysiewamy marchew, pietruszkę i koper na wczesny zbiór. W ołowie listopada pędzimy pietruszkę na natkę, cebulę i szczypiorek na parapecie i cykorię w piwnicy. W piwnicy zraszamy piasek okrywający zbiory, usuwamy zepsute okazy, wietrzymy piwnicę, temperatura nie może przekroczyć 6 st. zmarznięta glebę z grządkami szpinaku, sałaty, czosnku, cebuli, roszponki, przykrywamy potrząską ze słomy, łętami, gałązkami iglaków, co ochroni je przed mrozem. Na początku listopada można zasadzić jabłonie i grusze, wtedy usypujemy wokół pni 30 cm kopczyk i nie przycinamy gałęzi. Kiedy temperatura spadnie poniżej 0 owijamy pnie świeżo posadzonych drzewek i młodych jabłonek i gruszek papierem, słomą, trzciną, pnie owijamy drobnooczkową siatka drucianą lub winidurową. Umieszczamy karmniki dla ptaków, odławiamy norniki, myszy, nornice, karczowniki pułapkami zatrzaskowymi. Z drzew zbieramy suche owoce, czyli mumie, spod drzew usuwamy spady i liście, można je zgrabić w domek dla jeży. Kontrolujemy temperaturę w piwnicy z owocami, nie może przekroczyć 6 st. pod koniec listopada pobieramy z porzeczek 20-25 cm sadzonki, dołujemy je w wilgotnym piasku w chłodnej piwnicy, wczesną wiosną posadzimy je do gruntu. Pod koniec listopada zabezpieczamy róże, obcinamy chore gałęzie, zrywamy liście, wygrabiamy liście spod krzaków, pnie kopczykujemy na 20-25 cm, ale kopczyk nie może dotykać pędów, by nie obciążać korzeni. Pędy pnących róż zginamy do ziemi, wiążemy, przykrywamy gałązkami iglaków, ziemią, piaskiem, matami, chochołami, można przykryć je na rusztowaniach matami i chochołami. Gdy przemarzną grządki z bylinami i dwuletnimi kwiatami przykrywamy je słomą, łętami, gałązkami iglaków, liśćmi, goździki przykrywamy gałązkami iglaków przed gryzoniami. Ścinamy nadziemne części bylin, ziemię kompostujemy lub ściółkujemy torfem. Przygotowujemy sadzonki chryzantem. Zbieramy resztki roślin i chwasty, przeznaczamy zdrowe na kompost, poradnik w 87 r poleca chore spalić, najzdrowsze pokolenia paliły chwasty w ogródku i trawy na łąkach, jeśli gmina nie zbiera odpadów z działek, czyli gałęzi, liści itd., można je palić :) co 2-3 lata wapnujemy glebę. Część ziemi pod ogórki, kapustne, pory, selery, kukurydzę nawozimy obornikiem lub kompostem. Na działkę dajemy pól dawki nawozów fosforowych, na cięższych glebach potasowych, grządki przeznaczone na płodozmian zasilamy obornikiem lub kompostem i nawozami fosforowo-potasowymi, głęboko przekopujemy, przykrywamy słomą i łętami, kiedy zetnie je mróz. Przed zimą trzeba głęboko przekopać glebę na cały sztych, zostawiamy ja w ostrej skibie, czyli nie rozdrobnioną.

Późnojesienne zabiegi maja na celu nawodnić glebę, usunąć chwasty, choroby, szkodniki, wspomóc florę glebową i jej działanie, nawieźć ziemię. Po skończeniu zbiorów usuwamy wszystkie pozostałe części, łęty, naci, liście, nadpsute owoce, warzywa, głąby, spady, chwasty, zdrowe chwasty bez nasion i niejadalne części roślinek przeznaczamy na kompost, resztę zakopujemy. Potem ziemie nawozimy, wapnujemy, co korzystnie wyrównuje pH, wapnujemy co 3-4 lata, lekkie, piaszczyste, mało próchnicze gleby nawozimy węglanami wapnia, ciężkie i zlewne tlenkami wapnia. Na lekkich glebach na 100 m2 dajemy 15-25 kg CaCo3, na ciężkich 12-20 kg CaO. Wapniowe nawozy równomierne rozkładamy na 2-3 tygodnie przed kopaniem gleby, przekopujemy na 10 cm i mieszamy z glebą. W latach, kiedy nie wapnujemy używamy nawozów organicznych, kompostu lub obornika, co zwiększa ilość próchnicy w glebie, poprawia stosunki wodne, poprawia strukturę gleby, ciepło, zmniejsza wypłukiwanie składników pokarmowych i użyźnia ziemię, dajemy 4-7 g na 100 m2. Przed przekopaniem ziemi dajemy nawozy mineralne, głównie fosforowe 1/2-2/3 dawki, na cięższych glebach dajemy 1/2 dawki soli potasowej. Dajemy 1/3 dawki siarczanu amonu lub mocznika. Po nawożeniu ziemie przekopujemy na 25 cm, zostawiamy skiby, perz usuwamy widłami amerykańskimi i dajemy na oddzielny kompost.

Roślinom w zimie szkodzą mrozy, zmiany pogody i gryzonie. Korzenie drzewek sadzonych jesienią kopczykujemy na 30 cm, starsze gł. brzoskwinie i morele ściółkujemy kilkoma cm liśćmi, przegniłym lub słomiastym obornikiem, potrząskami ze słomy, torfem. Ściółkę kładziemy dopiero, gdy ziemia przemarznie, potrzebne są pułapki na gryzonie. Pnie i korony młodych drzewek otulamy trzciną, agrowłókniną, słomą, sitowiem, falistą tekturą. Owijamy wtedy, gdy temperatury poniżej 0 utrzymują się, inaczej zaparzymy roślinki. Do okrywania roślin nie wolno używać folii an szmat. Przed królikami i innymi gryzoniami zastawiamy rośliny siatką drucianą lub winidurowa, można rozrzucić wokół ostre żwirki, szkło lub wykopać wokół szyjek korzeniowych dołki i wsypać do nich ostry materiał. Róże przykrywamy w 2 połowie listopada, wcześniej przykryte zaczną gnić, gdy jesień jest długa i deszczowa zaparzają się pączki, osłaniamy róże kiedy są przymrozki, przed przykryciem obrywamy liście, by nie gniły. Róże pnące, krzaczaste, sztampowe, pienne kopczykujemy na 30 cm, ziemi nie zbieramy z pobliża pni, by odsłonięte korzenie nie marzły, wokół gęstych róż rozsypujemy piasek. Kopczykujemy lekko wilgotną glebę w pogodny, suchy dzień, podczas dużych mrozów kopczyk przysypujemy liśćmi drzew ozdobnych, gałązkami iglaków, słomiastym obornikiem, łętami, zbyt grupa okrywa grozi zaparzeniem szyjki korzeniowej i zagrzybieniem korzeni. Nie przycinamy róż przed zimą. Pędy róż czepnych, pnących zdejmujemy z podpory, wiążemy, kładziemy na ziemi, przykrywamy słomą, suchymi liśćmi, gałązkami iglaków, gdy ciężko zdjąć z podpór to przykrywamy je matami, słomą, gałązkami iglaków, wystających pędów nie okrywamy. Róże pienne-wyginamy im w jedną stronę wszystkie pędy, mocujemy kulkami, czyli rozgałęzionym i gałązkami, wiążemy koronę, przysypujemy koronę piaskiem lub ziemią, rozrośniętym koronom przysypujemy nasady, resztę okrywamy gałązkami iglaków, pień okręcamy słomą. Na stojąco można przywiązać pędy do pnia, ściśle obwiązać słomą tworząc chochoł. Gdy przymrozki zetną ziemię na 3-4 cm przykrywamy potrząskami ze słomy, łętami, gałązkami iglaków warzywa zimujące w gruncie, szpinak, sałatę, roszponkę, pietruszkę, posadzone jesienią czosnek i dymkę oraz dwuletnie kwiaty i byliny posadzone jesienią i późnym latem. Na zimę ściółkujemy truskawki i poziomki słomiastym nawozem, krótko pociętą słomą, torfem, wyścielamy ziemie między roślinkami i w międzyrzędziach, nie przykrywamy roślin.

Jeśli nie zdążymy zabezpieczyć roślin i ziemi w listopadzie, musimy jak najszybciej zrobić to w grudniu. Na lżejszych glebach doprawionych próchnicą, piaskiem, torfem tuż przed zamarznięciem gleby wysiewamy marchew, pietruszkę, koper, rośliny nie mogą wykiełkować przed zimą. Dołujemy pory na działce układając jeden na drugim, tak by korzenie i biały pęd były pod ziemią, po zmarznięciu ziemi przykrywamy je łętami, potrząską słomianą, liśćmi, dzięki czemu łatwo wyjmiemy je z dołka. Tak samo dołujemy jarmuż osłaniając go gałązkami iglaków. Warzywa te dołujemy w zacisznym miejscu od północy. Gdy ziemia zamarznie na 3 cm przykrywamy slomą, łętami lub liśćmi zagony z czosnkiem, cebulą, sałatą, pietruszką, szpinakiem, słabsze pietruszki pędzimy na parapecie, tak samo szczypiorek, trzymamy doniczki w świetle, podlewamy i co 2-3 tygodnie nawozimy saletrą-3 g na 1 l wody lub wodą z płukania mięsa, w piwnicy pędzimy cykorię, podłoże i okrycie muszą być stale umiarkowanie wilgotne. Kontrolujemy stan przechowywanych warzyw i utrzymujemy temperaturę w piwnicy przez wietrzenie, w czasie silnych mrozów przykrywamy kopce z warzywami słomą i łętami, gdy temperatura spadnie do -15 st przykrywamy dodatkową warstwą ziemi. Nasiona przechowujemy w suchym miejscu. Na oknie wysiewamy rzeżuchę. Kończymy kopczykowanie drzewek i okręcanie ich słomą, trzciną lub papierem falistym. W połowie grudnia bielimy pnie i grube konary wapnem gaszonym z dodatkiem gliny, krowieńca, krochmalu, co chroni przed powstawaniem zgorzeli w czasie różnych temperatur w dzień i w nocy. Zbieramy i palimy mumie i liście z gąsienicami szkodników lub oddajemy je do punktu w gminie. Obecnie liście zostawia się jako domki dla jeży. Zeskrobujemy jaja z pni i gałązek, bardzo porażone gałązki odcinamy i palimy (obecnie w piecu jako biomasa). Przed silnymi mrozami pobieramy sadzonki z porzeczek. Zastawiamy pułapki na gryzonie. Utrzymujemy wilgotność i temperaturę w przechowalni owoców, nie mogą mieć za sucho. Ostatni dzwonek na o,rycie grządek z cebulowymi kwiatami-narcyzami, liliami, hiacyntami, tulipanami, kwiatami dwuletnimi i nowoposadzonymi oraz wrażliwymi bylinami, goździki okrywamy gałązkami iglaków. Kontrolujemy stan matecznych roślin chryzantem, pelargonii, bulwy mieczyków, karpie dalii, cebulki tulipanów, krokusów, narcyzów. Sprawdzamy okrycie róż, dodatkowo okrywamy tylko w czasie silnych mrozów. Ostatni dzwonek na przekopanie gleby i zostawienie jej w ostrej skibie, przed kopaniem nawozimy ziemię 1/2-2/3 dawki nawozów fosforowo-potasowych, część działki obornikujemy lub kompostujemy. Czyścimy narzędzia, metalowe części przecieramy szmatką z tłuszczem, konserwujemy je i porządkujemy.

Bielenie chroni przed różnicami temperatur między dniem i nocą, w styczniu słońce silnie grzeje, nawet podczas mrozów, ciemne pnie i konary szybko się nagrzewają, szczególnie na zachodzie i południowym zachodzie temperatura pni wzrasta do kilkunastu st powyżej 0, tkanki się rozprężają, ciepło pobudza procesy życiowe, lutowe mrozy przemarzają tkanki, które są uszkodzone, w miejscach uszkodzeń wiosną kora odpada odkrywając drewno, powstają rany zgorzelinowe, które są wrotami zakażenia dla bakterii i grzybów. Bielenie powoduje odbijanie światła słonecznego, dzięki temu pnie nie przegrzewają się i nie budzą się w nich procesy życiowe, wtedy niskie temperatury ich nie uszkadzają. Drzewa bielimy w 2 połowie grudnia w czasie plusowej pogody, gdy deszcz zmyje wapno powtarzamy bielenie. Bielimy szczotką lub pędzlem na wysokim trzonku. Najgrubsza warstwa pokrywa pień, konary i ich rozgałęzienia. Maść musi być gęsta, samo wapno schnie i odpada, mieszanina musi się kleić, wapno rozdrabniamy z wodą do gęstości śmietany, dodajemy 10% tłustej gliny, 2-3% świeżego krowieńca lub krochmalu 1 % melasy cukrowej, która utrzymuje wilgoć i konsystencję.

Pędzimy cykorię kuzynka cykorii podróżnika, są odmiany korzeniowe, sałatowe, gdzie jemy pąk liściowy, który rośnie podczas zimowego pędzenia. Pędzimy ją od polowy listopada przez cała zimę, pąk ma 20 cm. Korzenie do pędzenia trzymamy w chłodnych (2-4 st) i lekko wilgotnych piwnicach przysypane piaskiem. Cykorie pędzimy w temp. 10-20 st, rośnie 3-5 tygodni. Można pędzić zdrowe, 3 cm i większe korzenie, mniejsze dają słabe kolbki, zbyt długie korzenie przycinamy do 15 cm. Dołujemy je pionowo obok siebie, by się nie stykały, ziemia musi być świeża, pulchna, pędzimy w skrzynce lub na zagonku, główki muszą być na 1 poziomie. Korzenie podlewamy, zakopujemy 20 cm lekkiej ziemi lub piasku, co pozbawi kolby goryczki. Krajowa odmiana Witloof potrzebuje dodatkowego okrycia 20 cm ziemi, co robimy w grudniu, francuskie i holenderskie odmiany pędzimy w ciemności bez przykrywania. Podlewamy je, utrzymujemy temperaturę, wietrzymy. Przez 7-10 dni utrzymujemy 10 st, by się ukorzeniły, potem wzrasta do 18, kolby wyrastające spod piasku wyciągamy z ziemi i odcinamy od korzeni z nasadami.

wrz 04 2022 miękkie rośliny do ogródka sensowyrcznego...
Komentarze (0)

starzec popielny, starzec srebrzysty, canereria ma miękki kutnerek, lubi słońce, żyzne, próchnicze gleby, lekko kwaśne do obojętnych, na zimę trzeba go okryć, lub wykopać do skrzynek i przechować w jasnym, chłodnym pomieszczeniu, wiosną wysiewamy nasiona do skrzynek, nie przysypujemy ich ziemią, pikujemy siewki do osobnych doniczek, można urwać pędy szczytować zamoczyć w ukorzeniaczu i posadzić

czyściec wełnisty lubi przepuszczalne, piaszczysto-gliniaste gleby lekko zasadowe, suche, słońce i półcień, nie toleruje przelania, jest mrozoodporny, ale można go okryć, wiosną wysiewamy nasionka do rozsadnika lub dzielimy kępki

karmnik ościsty lubi ciepło, lekkie, przepuszczalne, umiarkowanie żyzne, umiarkowanie wilgotne, piaszczyste gleby, słońce i leki cień, odporny na deptanie, podlewamy w susze i upał

rojniczek pospolity, rojownik pospolity lubi słońce, piaszczysto-gliniaste, przepuszczalne gleby, toleruje suszę, mróz, upał, nie znosi podmokłych gleb, rozmnażamy przez posadzenie oderwanych rozetek liściowych

kopytnik pospolity jest trujący, lubi obojętne, wilgotne, próchnicze ziemie, półcień i cień

bergenia sercowata urośnie wszędzie, ale woli próchnicze, umiarkowanie wilgotne, obojętne gleby, w słońcu trzeba więcej podlewać, bezpośrednie słońce może ją oparzyć, lubi półcień

miechunka, której jagody można jeść, wysiewamy nasiona w domu na przełomie marca i kwietnia, skrzynki przykrywamy folią, pikujemy siewki do doniczek, sadzimy sadzonki w ogródku kiedy miną przymrozki, lubi słońce i ciepło, trzeba ją plewić, są peruwiańska i rozdęta, jemy dojrzałe owoce, miechunkę można podzielić kępki, silnie się rozrasta

mikołajek iberyjski lubi słońce, umiarkowanie żyzną lub ubogą glebę z drenażem, nasiona potrzebują wernalizacji, wysiewamy je do doniczek lub zbieramy siewki z samosiewu

Lubiane przez dzieci tryskawiec i niecierpki

Tryskawiec sprężysty lubi żyzne, przepuszczalne, piaszczysto-gliniaste gleby, słońce, ciepło, wysiewamy w domu nasiona, sadzimy sadzonki w połowie maja, trujący, owoce tryskają miąższem i nasionami

niecierpki ogrodowe lubią lekki cień, słońce rano i wieczorem, piaszczysto-gliniaste, przepuszczalne, zasobne, próchnicze gleby,wilgotne i świeże, w doniczkach musi być drenaż, podlewamy, by ziemia nie przeschła, nawozimy co 2 tygodnie, przesadzamy wiosną, można pobrać sadzonki pędowe, ukorzeniamy w torfie z piaskiem lub wodzie, można wysiać nasiona w lutym lub marcu, w słoneczny dzień, wciskamy nasionka w podłoże, trzymamy w 18-22 st. niecierpek Waleriana lubi wilgotne, przepuszczalne, próchnicze podłoże, lekki cień, wysiewamy nasiona do skrzynek w marcu, sadzonki sadzimy w rozstawie 30x30 cm, toleruje cień i słońce, nie lubi zastojów wody. Niecierpek balsamina lubi ziemię uniwersalną dla doniczkowców z drenażem, akceptuje każde warunki świetlne, w gruncie lubi żyzną glebę z kompostem, trzeba go plewić, nie toleruje mokrej, ciężkiej gleby,ziemię trzeba napowietrzać. Niecierpek nowogwinejski lubi żyzne, próchnicze, stale umiarkowanie wilgotne, zasobne w składniki odżywcze, obojętne gleby, półcień i rozproszone światło, nie wolno przesuszyć korzeni. Nasze niecierpki oraz gruczołowaty również spełniają swoją rolę wyrzucania nasion pod wpływem dotyku torebek.

inne rośliny to ozdobne trawy i turzyce

wrz 03 2022 Balkonowe trawy i turzyce
Komentarze (0)

Imeprata cylindryczna, czerwona trawa, jesienią ozdobna, lubi żyzne, wilgotne gleby zasobne w potas, umiarkowanie wilgotne, słoneczne, osłonięte od wiatru miejsca, na zimę osłaniamy agrowłókniną, ściółką, korą lub listkami w gruncie, doniczki wnosimy do chłodnego jasnego pokoju, w glebie sadzimy co 20-25 cm wiosną lub wczesną jesienią, podlewamy w czasie suszy, nawozimy 3 razy, wczesną wiosną, wiosną i pod koniec lata, nawóz ma mieć fosfor i potas, wiosną azot

Miskant chiński ozdobi balkon jesienią lubi świeże, przepuszczalne gleby, tolerują każdą ziemię ogrodową, gleba musi być lekko wilgotna, lubi słońce i półcień, wiosną ścinamy nad ziemią suche liście, do 3 roku okrywamy na zimę w gruncie, balkonowe doniczki wnosimy do chłodnego pomieszczenia, przesadzając można rozmnożyć

Kostrzewa sina, srebrna trawa lubi słońce i kamieniste gleby, w gruncie sadzimy co 30 cm, ziemia musi być lekka, przepuszczalna, piaszczysta, obojętna lub lekko zasadowa, nie trzeba nawozić, nie lubi gliniastych zbitych gleb, lubi żwirowe gleby, w marcu dzielimy kępki i sadzimy w nowe miejsce, tak samo rozsadzamy w doniczkach przy przesadzaniu, można w chłodnym miejscu wysiać nasiona i potem przesadzić w docelowe miejsce lub do innych doniczek, doniczka zimuje w chłodnym pomieszczeniu, w gruncie trzeba kopczykować torfem lub trocinami, ozdobna jesienią

Kostrzewa miotlasta, niedźwiedzie futro lubi słońce, mrozoodporna w gruncie, w doniczce trzeba przenieść do domu, wiechy ścinamy późnym latem, wiosną ścinamy uszkodzone pędy, lubi suche piaszczyste gleby, rozmnażamy przez podział kępek, nadaje się na skalniaki, w doniczce podlewamy kiedy ziemia przeschnie, w ziemi odporna na suszę, wrześniowa ozdoba

Kostrzewa walezyjska lubi słońce, suche, lekko kwaśne do obojętnych, przepuszczalne, piaszczyste lub ogrodowe gleby, odporna na mróz, zasolenie i zanieczyszczenie,

Proso rózgowate lubi żyzne, przepuszczalne gleby, poradzi sobie w każdej glebie ogrodowej, w doniczce w uniwersalnej glebie dla roślin doniczkowych, lubi umiarkowanie wilgotne gleb, odporna na suszę i upał, lubi słońce i półcień, kwitnie od lipca do września, wysiewamy z nasion, w ziemi daje samosiew, zimuje w gruncie, doniczki wnosimy do chłodnego pomieszczenia, trawa ozdobna jesienią

Trawa pampasowa jej kwiatostany są ozdobą jesieni, lubi słoneczne, ciepłe, osłonięte miejsca, żyzne, próchnicze, lekko kwaśne gleby, nawożenie wiosną i wczesnym latem nawozami z azotem, fosforem i potasem, w drugiej połowie lata nawozami z dużą ilością potasu, małą ilością azotu, wiosną i latem ziemia ma być stale lekko wilgotna, jesienią i zimą sucha, w gruncie na zimę związujemy liście trawy w kucyk, stawiamy nad nimi daszek, glebę kopczykujemy torfem, liśćmi lub trocinami, doniczki wnosimy do domu

Trzcinnik ostrokwiatowy do gruntu sadzimy w marcu i kwietniu, lubi słońce i półcień, umiarkowanie wilgotną, lekką i przepuszczalną glebę, mrozoodporny, ale na zimę warto wnosić doniczkę do pokoju

Liriope szafirkowata lubi żyzne, próchnicze, lekko kwaśne umiarkowanie wilgotne gleby, półcień, liście ma przez cały rok, kwitnie do przymrozków, rozmnażamy przez podział kłączy, na zimę trzeba ją okrywać w gruncie, w doniczkach chować do domu lub mieszkania

Trzęślica lubią słońce, każdą glebę ogrodową, byle przepuszczalną, w doniczkach uniwersalna ziemię dla roślin doniczkowych, lubią żyzne, próchnicze, przepuszczalne, wilgotne gleby obojętne lub lekko kwaśne, rozmnażamy przez podział kępek, można rozmnożyć przez wysiew nasion, popularne są trzęślica modra i trzcinowata, mrozoodporne w ziemi, doniczki lepiej schować w budynku

Ostnica mocna, koński ogon, potrzebuje dobrze zdrenowanej ziemi, nawet w gruncie pod korzenie dajemy warstwę pokruszonej ceramiki lub żwirku, na to próchnicę pomieszaną z piaskiem lub drobnym żwirkiem, w tym sadzimy ostnice, lubi słońce i ciepło, nie znosi przelania i zimna, donicę na zimę wnosimy do domu

Rozplenica japońska lubi żyzne, przepuszczalne, wilgotne ziemie, słońce, ciepłe, osłonięte od wiatru miejsca, potrzebuje regularnego podlewania i nawożenia, stare liście ścinamy w maju, na zimę w gruncie potrzebuje osłony, na balkonie wniesienia do domu

Wydmuchrzyca piaskowa lubi słońce, przepuszczalne gleby, odporna na suszę i mróz, ale warto doniczki wnosić do domu

Hakonechloa lubi żyzne, przepuszczalne gleby, słońce i półcień, nie znosi mokrych i ciężkich gleb, przed posadzeniem w gruncie i doniczce mieszamy glebę z torfem i piaskiem, wiosną ścinamy liście, w gruncie młode okazy przysypujemy korą na zimę, doniczki chowamy do domu, jesienią liście wybarwiają się na czerwono

Turzyca Morrowa lubi każde warunki świetlne, osłonięte od wiatru miejsca, przepuszczalne, wilgotne, próchnicze, kwaśne do zasadowych gleby, wiosną wycinamy uszkodzone liście, latem podlewamy, doniczkę trzeba wnosić na zimę do mieszkania

Turzyca oszimska lubi słońce i półcień, średnio żyzne, wilgotne gleby, nie znosi suchych i piaszczystych gleb, trzeba ją podlewać

Turzyca włosista lubi wilgotne gleby, słońce i półcień, trzeba ją podlewać, w gruncie okrywamy na zimę, doniczki wnosimy do domu

Turzyca pospolita lubi wilgotne, przepuszczalne gleby i słońce, potrzeba ją podlewać, w gruncie mrozoodporna, zimą słabo podlewamy, ale jako roślina podmokłych terenów nie toleruje suszy, tak samo w doniczce ziemia nie może przeschnąć

Turzyca palmowa lubi słońce i lekki półcień, wilgotne, obojętne, żyzne, przepuszczalne gleby, w mroźne zimy trzeba ją okrywać, doniczki wnosimy do domu

Turzyca Graya lubi każde warunki świetlne i wodne, ale lepiej rośnie w wilgotnych glebach, potrzebuje przykrycia na zimę

Co 1-3 lata przesadzamy rośliny do nowych doniczek, zawsze wtedy, gdy trawa się rozrasta, doniczki muszą mieć drenaż, odpływy i podstawki, z racji słabej izolacji korzeni na zimę wnosimy je do jasnego, chłodnego pomieszczenia, trawy i turzyce są dostępne jako sadzonki, rozmnażamy je podczas przesadzania poprzez podział kłączy, można spróbować wysiew nasion. Niskim trawą wystarczą małe doniczki, wysokie potrzebują 30-40 litrowych donic. Można doniczki mrozoodpornych traw i turzyc przykryć ściółką i otoczyć styropianem, ale lepiej zimować w budynku, na zadaszonych balkonach trzeba je podlewać, nawozy mają dużo potasu, fosforu, mikroelementów, ale mało azotu