Najnowsze wpisy, strona 152


sie 31 2021

Z zupełnie innej beczki


Komentarze (0)

Czytając dawne blogi zauważyłam, że wielu blogerów dzieliło się z nami swoimi przemysleniami, pod wpisami ludzie rozmawaili na dany temat i ogólnie społeczność zyła. 
Mająca wkrótce nastąpić zmiana godziny na czas zimowy o czyms mi przypomniała. Kiedys pisałam o mocnych żarówkach i cieple gdy radziłam jak poradzić sobie z zimą, pojawiło sie pytanie co gdy ktoś musi oszczędzać? Otóż potrzebujemy światła, ale jak mus to mus, ale jest nadzieja dla tych co to lubią, ale jest: horrory najlepiej smakują w półmroku. Wystarczy lampka nocna by dobrze widzieć książke, a przy telewizji w ogóle nie trzeba światła, a tworzy się niesamowity klimat pozwalający wczuć sie w fabułę.
Tu dochodzę to swoich wspomnień. Dawniej ludzie, nie tylko dzieci i nastolatki, ale i osoby starsze oraz osoby w sile wieku spotykały się w domach i opowiadały sobie o strachach. A to cos gdzies się załukło, a to komus cos sie przewidziało lub przesłyszało, a ludzie dorabiali do tego teorie. Teraz ta tradycja zanikła, niestety dlatego, że to był ciekawy sposób na spędzenie czasu i przeczekanie zimy i szarug jesiennych. do póki jest słońce można iść na spacer, ale co gdy pada, albo po zmianie czasu na zimowy wracamy do domu/mieszkania po zmroku? Warto wtedy wrócic do korzeni i poopowiadać spobie o starchach lub poczytać czy obejrzeć horror, fakt nie każdy lubi ten gatunek, ale nie mozna się zapierać, w końcu dopóty nie spróbujemy, dopóki nie dowiemy się czy nam się cos podoba:)
To prawda, że strachy zmieniały sie wraz z postępem, który eliminował kolejne teorie np. duchy, Rokita, inkuby i sukuby=>UFO, wymiary równoległe, dopóki nie pojawiła się koncepcja infradźwięków wpływających na układ nerwowy, która wyjasniła fenomen nawiedzonych domów. Niezidentyfikowane obiekty latające okazały się efektami optycznymi jak halo, parheliony czy infrakcje atmosferyczne. A ataki inkubów i sukubów, które zostały zastapione eksperymentami obcych wyjasnił paraliż senny:)
Paraliz senny (porażenie przysenne) to stan na granicy jawy i snu, często pojawiający się podczas zasypiania, czasem przy budzeniu się, gdzie ośrodki odpowiadzialne za swiadomość funkcjonują, ale nie funkcjonuje połączenie mózgu z mięśniami, takiemu stanowi moga towarzyszyc sny, nawet koszmary (gdy przez pomyłke wybudzenie następuje w fazie REM) takie jak poczucie czyjejś obecności, niemożnośc poruszania się powoduje panike, której skutkiem jest wrażenie duszenia się. Uznaje się, że skłonnośc do paralizu jest dziedziczna, czyli niekórzy ludzie sa na niego podatni, więc doświadczają go często, stąd dawniej mniemanie o ich konszachtach z duchami czy byciu doświadczalnymi królikami obcych:)
Za to opętania okazały się chorobami psychicznymi i neurologicznymi (schizofrenia, mania prześladowcza) skutecznie uleczalnymi przy pomocy leków i psychoterapii.
Czesem ludziom zdarzają się przewidzenia i przesłyszenia, są wynikiem np. stresu, zmęczenia, braku snu, zdaje sie wtedy, że ktoś czlowieka woła, ale to tylko projekcja mózgu. Ludzie nieświadomi mogą to wziąść za obecnośc duchów, tak samo widziane katem oka cienie, które naprawdę są interpetacją mózgu np. przewieszonego płaszcza na drzwiach sa brane za tzw. ludzi cieni (Shadow people), na których temat jest wiele tworii.
Tak oto nauka wyjaśnia kolejne nadprzyrodzone zjawiska, a ludzie dalej wymyslają nowe, dlatego, że mimo szybkiego postępu ludzkie potrzeby i psychika sie nie zmieniają. A każdy cżłowiek potrzebuje tajemnicy, każdy potrzebuje magii (nie mylcie z czarami). już Carl Gustav Jung uważał, że  w człowieku istnieje naturalna potrzeba tajemnicy, dążenia i poszukiwania czegoś sekretnego, stąd tyle teorii spiskowych. Druga potrzeba cżłowieka to potrzeba zdobywania wiedzy, uczenia się, a to co niewyjaśnione fascynuje dlatego, że nie wyjaśnione, każdy chce to poznać z czystej ciekawości, a gdyby nie ciekawośc ludzie nie wpadli by na pomysł uzycia koła, okiełznania ognia, nie polecieliby na Księżyc, nie byłoby w ogóle postępu.
Także w obecnej klulturze masowej pojawiaja się tzw miejskie legendy (Urban Legends), czyli wymyslane i rozpowszechniane, pozornie tylko realistyczne historie z dreszczykiem. Jedna z nich jest Slender Man-potwór bez twarzy, czasem ma gałezie zamiast rąk i mozliwośc wydłużania kończyn, jego geneza sięga 2009 roku, gdy pojawiły sie jego pierwsze wizerunki, ale zamieszkujacy las potwór bez twarzy, ze zdolnoscia rozciągania się i upodabniania do drzewa pojawił sie w 2002 roku w książce ,,Najciemniejsza część lasu'' Ramseya Campbella. A przyminający kszyżówkę zdeformowanego czlowieka z nocnym drapieznikiem The rake jest podobny do pośrednich form transformacji ludzi w książce ,,Północ'' Deana Koontz'a. Na pewno w jakiejsc książce, filmie czy grze komputerowej jest bliższy pierwowzr, ale trudno poznac wszystkie książki z danego gatunku.
W 2012 roku pojawiły sie dźwięki z wnętrza Ziemi, które znamy tylko z Internetu, natomiast na zywo nikt ich nie słyszał, na jednym filmiku przypominał mi sygnał mgielny statku, to mogło być prawdziwe, gdyz przy odpowiedniej pogodzie dźwieki roznosza sie na ogromne odległości. inne fizycy okręslili jako wiatr w metalowych przedmiotach np. wiadrach, rurach itd. Drugi motyw to dziury w Ziemi okreslone w mediach jako leje krasowe (celowo opisałam potem formacje krasowe by pokazać jak to wygląda w rzeczywistości), dziury te są znane z serialu fantastyczno przygodowego ,,Na powierzchni' (Surface).
Tak więc ludzie czerpia teraz inspiracje z filmów i książek, czyli ze sztuki, ale dawne legendy to też sztuka ludowa, skąd wiemy, że za 1000 lat archeolodzy i historycy nie będą badać miejskich legend tak jak dzis badają legendy np. o Szewczyku Dratewce czy Bazyliszku? to dobrze, że mają ajęcie, to wyobraźnia, kreatywność, zdolność abstrakcyjnego myslenia odróżniają nas od zwierząt, tworzymy sztukę, więc dobrze, że bawimy sie naszą wyobraźnią, że sami tworzymy historie, świetną zabawą jest opowiadanie sobie o strachach w grupie i wspólna próba wyjaśnienia sobie danej sytuacji, gdy grupa jst wielopokoleniowa, w gre wchodzi nie tylko wychowanie, wyksztalcenie i zainteresowania, ale i pokoleniowe róznice w światopoglądzie, takie spotkanie to dobry sposób na poznanie dawnych i nowszych sposobów myslenia i zrozumienie mentalności danej epoki oraz złagodzenie konfliktu pokoleń. Taka rozmowa pozwala też sie wielu rzeczy nauczyć, przede wszystkim prowadzenia rozmów z ludźmi w róznym wieku.
Adrenalina wytworzona w czasie takich opowiadań rozbudzi podczas, gdy długie weiczory powodują wydzielanie melatoniny, co powoduje ospałośc, spadek kondycji i zaburza proporcje sen-czuwanie. I taki kontrolowany rzut adrenaliny przypomina organizmowi jak radzić sobie w czasie prawdziwych niebezpieczeństw, gdy trzeba sie przygotować do walki lub ucieczki. a bezpieczniej obejrzeć film czy przeczytac ksiażke niz scigać sie w mieście na motorze lub samochodem.
Na zakończenie 1 kwestia. Wcześniej wyjaśniałam rózne zjawiska, teraz zostawię Wam do uznania wg. wlasnych przekonań 1  zjawisko, które wprowadzi trochę tajemnicy do dziszejszego przeracjonalizowanego swiata czerwony deszcz w indyjskim stanie Kerala. Deszcz zawierający komórki pozbawione DNA i RNA (podobno znaleziono markery DNA i RNA, komórki rozmnażały sie w temperaturze powyżej 120 st. C, komórki miały w cytozolu joy wapnia, żelaza, niklu, chloru, krzemu, wodoru, sodu, potasu, magnezu, miedzi, manganu, tytanu, chromu, miały aminokwasy, Reakcja PCR nie odkryła sladów kwasów nukleinowych, ale PCR odbywa sie w temperaturze 95 st. wykorzystując polimerazę Tag bakterii żyjącej w gorących źródłach Thermus aquaticus więc może było za zimno, moze powinni podnieśc temperaturę i uzyc polimerazy archeonów z kominów hydrotermalnych? Z drugiej strony juz w poprzedniej dekadzie istanio XNA, stworzone przez czlowieka ksenonukleotydowe DNA mająće inne cukry (maltozę, nawet alkohol glikol), XNA jest zdolne do syntezy białka, jest odporne na działanie enzymów i łączy sie z DNA i RNA to wyjaśnia znalezienie markerów, czyli drobnych, ppociętych fragmentów DNA i RNA, byc może rozłozyły je enzymy, a było ich za mało (markerów) by reakcja z bromkiem etydyny je wykazała. Prawdopodobnie nie powinnam tego pisać, ale to nie jest wpis naukowy ani poradniczy to taka szczypta magii na długie, jesienne wieczory.

sie 31 2021

rośliny zarodnikowe 4


Komentarze (0)

Podklasa saliwiniowe Salvinidae Salwiniowce Salviniales różnozarodnikowe, marsyliowate Marsileaceae podwodne nitkowate pędy, długoogonkowe liście z 4-dzielnymi blaszkami liściowymi wyrastają z kłącza, okrągłe zarodnie na trzoneczkach rosną w kątach liści kąłcze płożące po mulistym dnie, kłącze tworzy korzenie przybyszowe i liście na długich, cienkich ogonkach, na szczycie jest blaszka liściowa podzielona na 4 części, przypomina 4-listną koniczynkę, młode liście są pastorałowato zwinięte, sporokarpia są w dole ogonka liściowego na trzoneczkach, otacza je gruba, skórzasta ściana, w środku sa kupki zarodnionosne zanurzone w galaretowatym soroforze, jest kilka kupek pod zawijką, z 1 strony sa mikro, z 2 makrosporangia, jesienią dojrzałe zarodnie odrywają się opadają na dno, gdzie zimuja i wiosną po mechanicznym uszkodzeniu ściany sorofor się wylewa i wypycha kupki na zewnątrz, zarodniki opadają na dno, żeńskie przedrośle ma kilka komórek wegetatywną i 1 rodnie, męskie ma 2-4 wegetatywne i 2 plemnie, w plemni powstają 32 plemniki, jest zapłodnienie i zarodek, z którego powstanie młody sporofit, wiązka to syfonostela amfifloiczna, cylindry drewna otoczone cylindrami łyka, saliwinia czterolistna Marsilea quadrifolia gałuszka Pilularia sp. marsylia Marsilea sp. Regnellidium sp. Saliwiniowate wiąślowate Salviniaceae okółkowe ułożenie liści na łodydze, każdy okółek ma 3 liście, 2 pływające, zielone, pływają na pow. wody, nie maja szparek, 3 podwodny podzielony na odcinki, przypomina korzeń, na liściach pływających są włoski zapobiegające zanurzeniu, żyje w starorzeczach, na pływających liściach są kuliste sporokarpia, są 2 męskie mikrosporangium ma 64 mikrospory, sa w płynnej plazmie-massuli, żeńskie maja 32 makrospory dojrzewa 1, reszta degeneruje, w sporokarpium jest 1 kupka, we niej najpierw mikro i makrospora, potem zostaje tylko albo mikro albo makrospora, kupkę potacza zawijka, to 2 warstwy komórek, między nimi jest powietrze, jesienią dojrzałe kupki odrywają sie opadają na dno zbiornika, gdzie zimują, reszta zamiera, wiosną dzięki uszkodzeniu zawijki jest uwolnienie zarodnikó, mikrospora rozwija się w przedrośle męskie, makrospora w żeńskie, męskie ma komórkę wegetatywną i 2 plemnie, żeńskie zieleni się na szczycie i tworzy rodnie, pływa po pow. wody,  pędy pływaja po wodzie liście nawodne sa płaskie, eliptyczne, nasady sercowate, na końcu wklęsłe, podwodne sa nitkowate jak korzenie, brak korzeni, sporokarp ma mikro i makrosporangia, salwinia wiąśl pływająca Salvinia natans, azolla karolińska Azolla filiculoides.

sie 31 2021

Zapach deszczu


Komentarze (0)

Zapach deszczu, inaczej geosmina. Wiadomo, że deszcz ma zapach, jednak dopiero niedawno temu odkryto jego przyczynę, gdy kropla deszczu opada na powierzchnię na jej spodzie powstaja pęcherzyki powietrza, które zbierają cząsteczki zapachowe, bakterie i sinice oraz przenikaja przez całą kropelke jak gaz w wodzie mineralnej i uwalniają je do atmosfery, to ta mieszanina zarodników, pyłku, glonów, bakterii i cząsteczek organicznych nadaje deszczowi zapach. Najbardziej pachną deszcze, kiedy kropelki wolno opadają i delikatnie uderzaja o powierzchnie płaskie, wtedy najwięcej cząsteczek zapachowych i mikroorganizmów może się unieść, szybkie i gwałtowne opady powodują, że kropelki szybko się rozpadają i nie moga przenosić substancji zapachowych ani organizmów. Także uderzając w powierzchnie krople wyrzucają w górę rózne rzeczy, które maja zapach, gdy jest ciepło one unosza się dłużej. Najlepiej zapach uwalnia sie z miekkich i porowatych substancji, w których porach jest dużo pachnącego osadu np. ziemi, najtrudniej z głądkich, które nie zbierają niczego np. pokrywającej dachy blachy [http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1605963,1,skad-sie-bierze-zapach-deszczu.read]. Także unosząca sie po deszczu para wodna zbiera różne substancje organiczne i unosi je w powietrze, dlatego również pachnie ono po deszczu. Zapach ten jest bardzo miły, może również być częscią aromatoterapii na łonie natury. Podczas burzy wyładowania elektryczne rozbijają cząsteczki tlenu i azotu na pojedyncze atomy, które reaguja ze sobą, tlen może łączyć się w ozon, którego zapach czuć po burzy. Dla rby taki zapach może byc impulsem do rozpoczęcia tarła, dla ssaków informacja o miejscu wodopoju (w niektórych miejscach woda deszczowa zapełnia puste koryta rzek i dziury w ziemi. Także opadająć woda w kroplach zbiera cząsteczki chemiczne z atmosfery oraz spłukuje je z roslin, skał i budynkow, i jest katalizotorem reakcji pomiędzy nimi, potem kropla spada na ziemie, gdzie cząsteczki te łączą się z minerałami, zostaje uwolniona mieszanina zapachów petrichor, czyli wynik reakcji pomiędzy cząsteczkami powstałymi w wyniku rozkładu ciał roslin i zwierząt oraz związkami zawartymi w minerałach, deszcz także wzmaga żywotnośc bakterii, grzybów i glonów glebowych oraz przyspiesza ich metabolizm, one rozkładaja martwą materię organiczną uwalniając substancje zapachowe do atmosfery.  Co ciekawe geosmina znaczy zapach ziemi [http://www.olfaktoria.pl/2014/10/zapach-deszczu/] Geosmina to także związek organiczny (cykliczny, dwupierścieniowy alkohol z 2 grupami metylowymi) produkowany przez sinice i promieniowce i wydzielany dopiero po rozpadnięciu się ścian komórkowych, ryby jedzące glony jak karpi, sumy także pachna geosminą, to ten związek dominuje w zapachu deszczu, czuć go także w czasie rozkwitu sinic w jeziorach.

sie 31 2021

rośliny zarodnikowe 3


Komentarze (0)

 Orliczkowate Pteridaceae pełzające lub wyprostowane kłącza, brzeżne sori, liście trójkątne, wąskie, pierzastodzielne, listki jajowate, orliczka kreteńska Pteris creticaDennstaedtiaceae brzeżne zawijki, krótkie, pełzające, wołosione kłącza, rynienkowate ogonki liściowe, liście duże, trójkątne, pierzastodzielne, listki końcowe owalne, długie przylegają do siebie na odcinkach, orlica pospolita Pteridium aquilinum. Paprotnicowate Cystopteridaceae małe paprocie z kłączami i dużymi, trójkątnymi, ogonkowymi, pierzastodzielnymi kilkukrotnie liśćmi, odcinki I rzędu są daleko od siebie, okrągłe sori, Acystopteris sp. Cystoathyrium chinense Cystopteris sp. Gymnocarpium sp. Rhachidosoraceae podziemne kłącze, długie, ognkowe, trójkątne pierzastodzielne liście, listki pierastodzielne, końcowe odcinki siedzące, okrągławe, na ich spodzie są owalne sori, Mesosorus RhachidosorusRhachidosorus sp. Diplaziopsidaceae grube kłącza, pojedynczo pierzastodizelne lub języczkowate lekko powcinane lub pofałdowane liście, są ogonkowe, sori na ich spodzie, nerwy widoczne z obu stron, Diplaziopsis sp. Homalosorus sp. Zanokcicowate Aspleniaceae kłącze z ogonkowymi, trójkątnymi, wąskimi, pierzastodazielnymi liśćmi, listki również pierzaste, końcowe ogonki owalne, mogą być równowąskie, pierzastodzielne z owalnymi listkami całobrzegimi lub całobrzegie, języczkowate, ostre, sori z zawijkami, zanokcica skalna Asplenium trichomanes, Hymenasplenium sp. Hemidictyaceae liście ogonkowe, trójkątne, pierzastodzielne wyrastają z kłącza, listki podługowate, całobrzegie, siedzące lub krótkoogonkowe z nasadami sercowatymi, mają wyraźnie widoczny nerw główny, listki leża daleko od siebie, liście sa bardzo duże, sori sa nitkowate po spodniej stronie, Hemidictyum sp. Zachylnikowate Thelypteridaceae pełzające kłącze, trójkątne, pierzastodzielne liście, odcinki podługowate, tępe, moga być głęboko karbowane w owalne odcinki i trójkątne, nerkowate sori pod zawijkami, ogonki krókie w porównaniu z blaszką liściową, zachylnik błotny Thelypteris palustrisCyclosorus sp. Macrothelypteris sp. Phegopteris sp. Pseudophegopteris sp. Rozrzutkowate Woodsiaceae kłącze, trójkątne pierzastodzielne, liście z trójkątnymi listkami pierzasotdzielnymi na okrągłe odcinki lub karbowanymi, sori maja rózne kształty zaleznie do gatunku, odcinki moga być ząbkowane, siedzące, sori moga byc okrągłe, nerkowate, podłużne, rozrzutka alpejska Woodsia alpina, paprotnica górska Cystopteris montana, cienistka trójkątna Gymnocarpium dryopteris. Onokleowate Onocleaceae długioe, pełzająće kłącze, liście asymilacyjne i zarodnionosne, ogonkowe, pierzastodizelne, jezyczkowate, odcinki tez języczkowate, brazowe sori pod zawijką, Onoclea sensibilisOnocleopsis sp. pióropusznik strusi Matteuccia struthiopteris. Podrzeniowate Blechnaceae kłącze, długie, podługowate, pierzastodzielne liście, listki siedzące, równowąskie, jajowate, owalne, okrągławe, długie, leżą w odległości od siebie lub blisko, na spodniej stronie mają 2 równoległe, jasnobrązowe rzędy sori, podrzeń żebrowiec Blechnum spicantSadleria cyatheoides, Doodia sp. Wietlicowate Athyriaceae kłącze pelzające, liście szerokie, trójkątne, pierzastodzielne, odcinki I rzędu odstają od siebie sa trójkątne i pierzastodzielne, II przylegaja są pdoługowate lub owalne, siedzące, akrbowane, na spodzie mają białę, podłużne, nieregularnobrzegie sori, wietlica samicza Athyrium filix-femina. Hypodematiaceae podziemne kłącze, młode liście są pastorałowato zwinięte, ogonki liściowe i nerw głóny, brązowozielone, liście jezyczkowate, pierzastodzielne, sztywno skierowane w górę, listki podługowate, zrośnięte nasadami po obu stronach osi, tworzą blaszkę liściową, mają okrągłe sori pod zawijkami, Hypodematium sp. Leucostegia sp. Nerecznicowate Dryopteridaceae tęgie, pełzające lub wyprostowane kłacze, ogonkowe, trójkątne, pierzastodzielne liście, odcinki I rzędu leżą w odległości od siebie są podłużne, tójkątne, pierzastodzielne na owalne, siedzące, przylegajace do siebie odcinki lub języczkowate, trójkątne, ząbkowane, brązowe, okrągłe sori w 2 rzędach, nerecznica samcza Dryopteris filix-mas, bolbitis Heudelota Bolbitis heudelotiiLomariopsidaceae podziemne pełzające kłacze, długie, języczkowate, skórzaste, pierzastodzielne liście, odcinki owalne lub podługowate, błyszczące, grube, głebkko karbowane lub całobrzegie, leża w odległości od siebie, siedzące lub krótkoogonkowe o sercowatych nasadach, naprzemianległe lub naprzeciwległe, sori po wewnętrznej stronie liści, Cyclopeltis sp. Thysanosoria sp. Lemariopsis sp. Nefrolepisowate Nephrolepidaceae Nephrolepis sp. kłącze pełzające, liście języczkowate, pierzastodzielne, wiotkie, zwisające w dół lub wzniesione i rozpierzchłe, listki owalne lub podługowate zaostrzone w trójkąt, naprzeminaległe, siedzące, bardzo króko ogonkowe lub zrośnięte nasadami twaorzącymi blaszkę liściową-wtedy liście są głęboko karbowane, nafrolepis sercolistny Nephrolepis cordifoliaTectariaceae kłącza, ogonkowe, pierzasteodzielne liście, listki I rzędu trójkątne pierzastodzielne, II rzędu podługowate, trójkątne, karbowane, głeboko powcinane na spodzie maja wiele okrągłych kupków zarodnionosnych, Tectaria sp. Heterodonium sp. Hypoderris sp. Oleandraceae naziemne lub epifity, proste lub pierzastodzielne liście, sori po obu stronach żebra, języczkowate, naprzemianległe, siedzące lub nibyogonkowe listki, l;iście mają długie ogonki, Arthropteris sp. Oleandra hainanensisPsammiosorus sp. Dawaliowate Davalliaceae podziemne pełzające, włochate, naziemne kłącze, liście ogonkowe, trójkątne, pdowójnie pierzastodzielne, odcinki I rzędu sa trójkątne i odstają od siebie, II sa owalne i przylegają, Araiostegia sp. dawalia Davallia sp. Davallodes sp. Pachypleuria sp. Paprotkowate Polypodiaceae podziemne, pełzające kłącze, ogonkowe, pierzastodzielne, długie, języczkowate liście, listki podługowate, dostające, moga być pojedynczo pierzastodizelne maja okrągławe listki, sori na liściach zarodnionośnych, są okrągłe, flebodium złociste Phlebodium aureum, płaskla, włosie rogi Phlebodium aureum sp. paprotka zwyczajna Polypodium vulgare, paprotka przejściowa P. interjectum, drynaria Drynaria sp

sie 31 2021

rośliny zarodnikowe 2


Komentarze (0)

Podklasa długoszowe Osmundidae długoszowce Osmundales długoszowate Osmundaceae u podstawy pędu sa korzenie przybyszowe, syfonostela, nie ma przyrostu wtórnego, pęd otulają ogonki liściowe, duże, trójkątne liście kilkakrotnie pierzasto dzielne, końcowe listki owalne, cienkościenne zarodnie na trzoneczkach z pierścieniem komórek otwierajacym je są na brzegach odcinków, gametofity zielone, długo zyją mają żebro, sporofit ma podziemne kłącze, korzenie i kilka-kilkanaście nadziemnych liści, liści po obumarciu są trwałe ich nasady otulają łodygę dając pozorny przyrst na grubość, nie przyrastają, ale pokrywają je coraz grubsze warstwy nasad liściowych, liście mają do 2 m, na 1 liściu jest część asymilacyjna, na szczycie bezizeleniowa część zarodnionośna, zarodnia ma krótki gruby trzoneczek, 1-2 warstwy komórek, przedrośla powstają w zarodni, sa plechowate, do 5 sm dł. mają żebro wzłuż plechy to pasmo grubościennych komórek, długosz królewski Osmunda regalis Leptopteris sp. Osmundastrum sp. Todea sp.
Rozpłochowce 
Hymenophyllales rozpłochowate Hymenophyllaceae kłacze, krótkie pędy, trójkątne, duże, pierzastodzielne kilkukrotnie liście, odcinki dalszych rzędów też są trójkątne, w kątach listków są okrągłe zarodnie na długich trzoneczkach, 1 warstwa komórek w listkach, w porze suchej wysycha w wilgotnej nabiera wody i funkcjonuje, rozpłoch Hymenophyllum sp. skaliżęs Trichomanes sp. 
Glejcheniowce 
Gleicheniales glejcheniowate Gleicheniaceae duże, tropikalne paprocie z pierzastodzielnymi, języczkowatymi liśćmi, odcinki języczkowate lub podługowate, na spodniej stronie mają 2 rzędy zielonych i okrągłcych kupków zarodnionośnych, pędy rozgałęzione, podziemne kłącze, Gleichenella sp. Gleichenia sp. Dipteridaceae ogonkowe, dłoniastodzielne liście, ogonki sa długie, odcinki dziela się na mniejsze odcinki, na spoodniej stronie liści są widoczne wiązki przewodzące, dłoniaste unerwienie i kupki zaro0dnionośne, krótki pęd, Dipteris sp. Cheiropleuria sp. Matoniaceae dłoniastodzielne, ogonkowe liście długie odcinki I rzędu z drobnymi, owalnymi odcinkami II rzędu, końce odcinków I rzędu mogą sie zawijać, liście mają długie ogonki, tworzą rozety, Matonia pectinata Phanerosorus sarmentosus.
Szparnicowce 
Schizaeales brzeżne zarodnie na trzoneczkach po dojrzeniu pękają szczelinami, wężówkowate Lygodiaceae wężówka Lygodium sp. cienkie, owłosione, wspinające sie i płożące kłącze, szybko rosną maja trójkątne dłoniastodzielne liście, odcinki sa rzadkie pokryte owalnymi, drobnym,i odcinkami, wężówka pogięta Lygodium flexuosum. Splątkowate Anemiaceae splątka Anemia sp. owłosione, pełzające się lub podniesione kłącze, liście rozgaęłzione na część asymilacyjna i zarodnionosną. Szparnicowate Schizaeaceae liście maja na szczycie merystem wierzchołkowy, część asymilacyjna pierzastodzielna, trójkątna, odcinki grube, część zarodnionośna ma grono zarodni na trzonku, szparnica Schizaea sp. Actinostachys sp.
Olbrzymkowce 
Cyatheales jedne są płożące, inne drzewiaste jest wysoka łodyga z pióropuszem liści na szczycie. Metaxyaceae pełzające kłącze, podnosi się, na szczycie owłosione, pierzastodzielne języczkowate liście, równowąskie listki, wiązki przewodzące proste lub rozgaęłzione, otwarte, Metaxya lanosa, Metaxya rostrata. Diksoniowate Dicksoniaceae drzewaiste paprocie, wysoka kłodzina, na szczycie pióropusz trójkątnych, kilkukrotnie pierzastodzielnych listków, odcinki zbliżając się do końca są coraz mniejsze, sa włoski zamiast łusek są też epifity, diksonia Dicksonia sp. Calochlaena sp. Lophosoria sp. Olbrzymkowate Cyatheaceae duże, drzewiaste paprocie, są kłącza i kłodziny zakończone pióropuszem pirzastodzielnych, zwężających się ku końcowi liści z równowąskimi odcinkami, liście są podługowate, mają włoski, na spodzie sori, syfonostela, są też epifity, olbrzymka Cyathea sp. Otężałkowate cibotiowate Cibotiaceae otężałek Cibotium sp. masywne, pełzające, lekko podnoszące kłącze, diktiostela lub syfonostela, owłosione przy ogonkach, 2-krotnuie, pierzstodzielne liście, listki podługowate, ogonki owłosione, otężałek siny Cibotium glaucum, otężałek królewski Cibotium regaleCulcitaceae pełzające lub podnoszące się kłacze, syfonostela, duże, trójkątne, kilkukrotnie pierzastodzielne, Culcita coniifolia, Culcita pilosa. Plagiogyriaceae gładkie, pełzające kłacze, może się pdomosić, pierzastodzielne liście lub pierzastopowcinane, języczkowate odcinki, młode liście mają liście ze śluzem, Plagiogyria sp. Loxsomataceae długie, pełzające kłącze, syfonostela, są włoski, kupki zarodni na końcach zyłek, zarodnie na trzoneczkach, liście dwukrotniepierzastodzielne, trójkątne, listki karbowane, Loxsoma cunninghamii, Loxsomopsis pearcei. Thyrsopteridaceae tylko Thyrsopteris elegans owłosione, podnoszące się lub wyprostowane kłacze, liście duże, trójkątne, 3-krotnie pierzastodzielne, końcowe odcinki języczkowate, odcinki wyższych rzędów trójkątne, kupki zarodnionośne są w dolnej części liścia, częsci zrodnionośnej, góna jest asymilacyjna.
Paprotkowce 
Polypodiales zawijki indusium boczne lub centralne trzonki zarodni, zielony gametofit, liście są różnie zbudowane, podziemne kłącze tworzy pod ziemia korzenie, nad ziemia liście, na spodzie liści są zgrupowania zarodni to kupki zarodnionosne-sori, sorus to liczba poj. są nerkowate, okrągłe, ;odłużne to cecha taksonomiczna, dojrzałe zarodnie sa brązowo-żółte, kupka ma łożysko-uwypuklenie dolnej epidermy liścia z zarodniami, narodnie mają długie, cienkie trzoneczki i otoczają je zawijki, są skurzaste lub błoniaste-wytwór epidermy lub łożyska, jest diktiostela, ogonek liściowy ma skomplikowaną budowę, wiązki przewodzące się rozgaęłziają przed wniknięciem do ogonka, zarodnie mają w okół pierścień z grubych komórek annuus, on rozrywa ściany zarodni z dojrzałemi zarodnikami. Saccolomataceae pełzające kłącze, krótkie kłodziny, liście 1-lubkilkukrotnie pierzastodzielne, listki lancetowate lub podługowate. Cystodiaceae Cystodium sorbifolium pierzastodzielne liście, są języczkowate, dłguie, pełzajace kłącze, krótkie kłodziny, listki owalne, karbowane. Lonchitidaceae kłącze podziemne, pióropusz rzadkich, trójkątnych, 2-3 razy pierzastodzielnych liści, końcowe odcinki owalne. Lindsaeaceae krótkie, pełzające kłącze, 2-3 pierzastodzielne liście, boczne zawijki, okrągławe listki, Lonchitis sp. Lindsaea sp.