Najnowsze wpisy, strona 58


wrz 03 2021 Muzeum zoologiczne
Komentarze (0)

Muzeum zoologiczne to najstarsze muzeum przyrodnicze w Polsce, dawniej mieściło sie w budynku Instytutu Zoologii UJ na Ingardena 6, obecnie jest przenoszone do Centrum Edukacji Przyrodniczej razem z Muzem Geologicznym, Paleobotanicznym i Antropologicznym.
Muzeum Zoologiczne początkowo było Gabinetem Historii Naturalnej założonym w 1782, Gabinet działał na ulicy Świętej Anny 6, w latach 1787-1804 Franciszek Scheidt dodał materiały zielnikowe, w latach 1806-1809 Baltazar Hacquet dołączył zbiór minerałów, w latach 1809-1843 Alojzy Rafał Estreicher rozdzielił Muzeum na cześć zoologiczną i mineralologiczną, ksiądz ks. Kajetan Sołtyk dodał do obu kolekcji ok. 10000 zbiorów, w latach 1843-1847 Napoleon Czerwiakowski sprowadził egzotyczne ssaki m. in. dziobaka i pancernika, w 1848-1855 Ludwik Zejszner  rozbudował Gabinet mineralologiczny, w 1855-1857 Edward Oskar Schmidt pierwszy ra uzył nazwy Muzeum Zoologiczne, w 1858-1862 Kamil Heller zinwentaryzował zbiory, w 1863-1890 skończył inwentaryzację zbiorów i dodał muchówki i dwuksrzydłe Diptera,  w 1890-1918 Antoni Wierzejski dodał wodne bezkręgowce, w 1912-1939 Michał Siedlecki dodał gatunki z Jawy i Cejlonu m. in. żabę latającą i jaszczurke latającą, zbiory przetrwały wojne dzieki ukryciu, w 1946-1952 kustoszem był Zbigniew Kawecki, w 1952-1967 kierownikiem Zakładu Zoologii Systematycznej oraz Muzeum był Stanisław Smreczyński  potem w 1967-68 przeniesiono eksponaty do Collegium Zoologicum przy ul. Krupniczej 50, później na Ingardena,  w 1968-1979 Wiktor Micherdziński stworzył Panoramę Fauny Świata, w 1980 dokończono panorame, Janusz Wojtusiak zostaje kierownikiem, w 84 r Bolesław Rączka dał kolekcje muszli morskich mięczaków, w 87 r Roman Tertil dał kolekcje motyli z rejonu Sokoto w płn-zach Nigerii, w 91 Janusz Wojtusiak dołączył zbiór motyli z Nigerii, które zebrał w latach 82-86, w 92 r prorektor Janusz Sondel oddał piwnicę w Collegium Iuridicum, gdzie były wystawy Muszle mięczaków morskich z kolekcji bolesława Raczki, Motyle świata ze zbioru Romana Wojtusiaka, Janusza Wojtusiaka i Tomasza Pyrcza i Wystawa skamieniałości dodanych przez Jerzego Małeckiego i Radosława Tarkowskiego, w 93 r Muzeum przejęło zbiór motyli po zmarłym profesorze Romanie Wojtasiuki, a wystawę Motyle świata uzupełniono o afrykańskie zbiory Janusza Wojtusiaka i Tomasza Pyrcza, przywieziono tez ze zorganizowanej przez Muzeum wyprawy naukowej na Wyspę Świętego Toamsza i Książecą endemiczne motyle tamtego regionu, w 96 r zaczęto badania nad bioróżnorodnościa motyli lasó tropikalnych Ameryki Płd i gromadzenie okazów neotropiklanych, w 2000 r z okazjii 600-lecia UJ Muzeum wzięło udział w wystawie Skarby w Collegium Maius, w 2003 Tomasz Pyrcz przekazał zbiór motyli z Afryki, Azji, Ameryki Południowej i Europy, w 2004 Muzeum zorganizowało w Guayaquil w Ekwadorze wystawę Motyle Ekwadoru iw zięło udział w konferencji Bioróżnorodność i ochrona motyli Ekwadoru, w 2006 roku naukowcy z UJ i Instituto Venezolano de Investigaciones Cientificas  w Caracas wzieli udział w ekspedycji badającej wysokogórskie Andy, Kordyliery, Meridy. We wrześniu i październiku 2008 naukowcy z Muzeum wzieli udział w konferencji w Urubamba zamykającej projekt Tropical Andean Butterflies Diversity, trwał 4 lata i obejmował badania bioróżnorodności motyli w rezerwacie Fundacji Wayqecha w dolinie Kosnipata, w lutym 2009 Muzeum, Muzeum Historii Naturalnej Alcide d’Orbigny w Cochabamba i fundacja PROMETA przeprowadzili wyprawe terenową w górskich tropikalnych i subtropikalnych lsasach w departamentach Tarija i Cochabamba, w lutym i marcu były badania terenowe w Chille finansowane  Middle Tennessee State University w Murfreesboro w lasach waldiwijskich środkowo-południowego Chile i patagońskich stepów pogranicza argentyńskiego, w maju dr Tomasz Pyrcz był we Francji w ramach współpracy naukowej z Université de Provence w Marsylii, którego tematem były przystosowania behawioralno-morfologiczne do życia w środowiskach wysokogórskich. w 1012 r zmarł prof. Wojtasiak, dr Pyrcz został nowym kierownikiem.   
Muzeum ma 7000 gat. zwierząt od jamochłonów po ssaki. Natomiast na ulicy Grodzkiej 53 w piwinicach Collegium Iuridicum była wystawa motyli, muszli slimaków i skamielin, która też jest przenoszona do Centrum Edukacji Przyrodniczej. główna wystawa przedstawia przegląd zwierząt na świecie, są eksponady lądowoych oraz morskich kręgowców i bezkręgowców.
Kolekcję muszli, motyli i skamielin dostarczyli z prywatnych zbiorów Bolesław Rączka, Roman i Janusz Wojtusiak, Tomasz Pyrcz, Jerzy Małecki i Radosław Tarkowski.
Wystawę muszli, motyli i skamieniałości zwiedzano samodzielnie, wystawę przeglądu zwierząt samodzielnie, w grupach lub z przewodnikiem. Zbór motyli obejmuje przedstawicieli rodzin z Orientu i Australii, Paleoarktyki, regionu afrotropikalnego i neotropikalnego.

 
wrz 03 2021 Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego...
Komentarze (0)

Ogród Botaniczny UJ to najstarszy ogród botaniczny w Polsce. Został zalozony w  1783 r, dziś ma 9,6 ha. Adres Ogrodu to Kopernika 27 obok Instytutu Botaniki UJ, muzeum paleobotanicznego, muzeum botanicznego oraz obserwatorium astronomicznego (Instytut Botaniki i obserwatorium zajmują 1 budynek Collegium Śniadeckiego). Ogród został wpisany do rejestru zabytków jako obiekt cenny przyrodniczo, historycznie, pomnik sztuki ogrodniczej i kultury.

Pierwszym jego działaniem była edukacja botaniczna na medycynie. Obecny rektor Kazimierz Stepkowski dał 5000 zł co umozliwiło rozpoczęcie pracy nad budową Ogrodu. Ogród powstał na miejscu ogrodu Czartoryskich, którego odkupili jezuici, potem teren został przekazany komitetowi Edukacji Narodowej, która w ramach reformy Akademii Krakowskiej załozyła Ogród jako zakład historii naturalnej i chemii. Początkowo zajmował 2,4 ha i był parkiem barokowym typu francuskiego, miał zbiór roslin leczniczych i ozdobnych, zarządzał nim Jan Jaskiewicz, w 1787 r załozono pierwsze szklarnie-tropikalna i chłodną, pod koniec 18 w ogród miał 3000 roslin, po 1819 r przyłączono teren ze stawem, powierzchnia powiększyła sie do 3,6 ha, wlatach 1826-27 powstała szklarnia tropikalna, podzielono też Ogród na działy tematyczne: systematyczny, roslin wodnych na stawie, alpinarium (rosliny górskie) i geograficzne dzialy roslin w szklarniach, bhyło wtedy 4000 roslin, w 1829 r zbudowano pawilony, budynki dydaktyczne, w 1833 r z inicjatywy dyrektora Alojzego Estreichera, w 1847 r stworzono Katedrę Botaniki, która była w Ogrodzie, w 1854 r dyrektorem i głównym ogrodnikiem został Józef Warszewicz, przywióżł on wiele roslin z Ameryki Środkowej i Południowej, było 9470 roslin, pspopularyzowano uprawę storczyków, powstało arboretum (część z drzewami i krzewami), za Józefa Rostafińskiego zbudowano Palmiarnie, dzis są w niej rosliny cebulowe,  w 1857 r. zbudowany sztuczną wyspe na stawie po starorzeczu Wisły, gdzie dziś jest cyprysnik błotny Taxodium distichum, ma on pneumatofory, czyli korzenie powietrzne-służa wymianie gazowej, w latach 50 XX w obszar osiągnął 9,6 ha. W latach 1901-1912 zawaliła sie storczykarnia i spaliła szklarnia z roslinami obrazkowymi, stracono wtedy wiele okazów, w 1913 r dyrektorem został Marian Raciborski, badał on florę Polski i Jawy, założył on alpinarium geograficzne, dział genetyki i zmiennosci roslin, grupe geograficzna roslin krajowych pod Dębem Jagiellońskim. władysław Szafer nadał Ogrodowi obecny wygląd, po smierci prof. śniadeckiego był dyrektorem Ogrodu przez 30 lat, wyremontował Ogród, odbudował zniszczone szklarnie, w 1926 r oddał do uzytku kompleks szkalrni Viktoria, za jego kadencji powiększono palmiarnię do 4 m. Przyłączono sąsiednie działki, powstała pow. 6 ha, na jednej z nich powstał dział roslin leczniczych, w 46 r działki wóciły do właścicieli. W latach 33-37 zbudowano ssystem drenazowy w arboretum za stawem, gdyż wody gruntowe cząsto tam zalegały, zbudowano altanę, przedłuzono aleje do arboretum, zrobiono park krajobrazowy z roslinami z Wsch Azji i Płn Ameryki. Ogród przetrwał wojne, ale stracił 1200 gat. roslin, dzieki okazom z Ogrodu zrekonstruowano inne polskie Ogrody, w 1954 r zbudowano Holenderkę, czyli szklarnię holenderską, w której sa storczyki, w 58 r przyąłczono kolejne tereny-Ogród osiągnął 9,6 ha. W 64 r zbudowano Szklarnię Jubileuszową.
 Obecnie są 3 szkalrnie: Viktoria, nazwana od wiktorii królewskiej Victoria amazonica czyli wodnej rośliny (hydrofita) z rodziny grzybieniowatych z Ameryki Płd.Szklarnia Jubileuszowa zbudowana z okazji 600-lecia Ogrodu i holenderską, która ma storczyki. Dział rośliny chronione ma polskie rośliny wymierająće, rzadkie, umieszczone w Polskiej Czerwonej Księdze Roslin, jest  259 gatunków roślin naczyniowych oraz mszaki, grzyby i porosty, przykłady szafran spiski Crocus scepusiensis, sniezyczka przebisnieg Galanthus nivalis, mieczyk dachówkowaty Gladiolus imbricatus. Dzieki Ogrodowi moga przetrwać.
Rośliny biblijne to dział z roslinami wymienionymi w Pismie Świętym.
Dział roslin wodnych ma rosliny wodne i błotne tropikalne-są w szklarni Victorii i Jubileuszowej, wodne i błotne rosliny stref umiarkowanych gł. polskie:grzybień biały Nymphaea alba, grzybieńczyk Limnanthemum nymphoides,  kotewka orzech wodny Trapa natans pałka wąskolistna Typha angustifolia i szerokolistna T. latifolia, oczeret jeziorny Schoenoplectus lacustri, jeżogłówka gałęzista Sparganium ramosum, skrzyp bagienny Equisetum limosumbobrek trójlistkowy Menyanthes trifoliata, salwinia pływająca Salvinia natans marsylia czterolistna Marsilia quadrifolia, hiacynt wodny Eichornia crassipes i wspomniany cyprysnik błotny.
Dział roslin ozdobnych ma rosliny ozodbne posadzone wzdłuz alejek i pomiedzy działami jak róże, irysy, dalie, któe podnosza estetykę i służa dydaktyce.
Rosliny lecznicze i inne rosliny uzytkowe czyli zioła, warzywa, owoce, przyprawy, rosliny włóknodajne, miododajne, barwierskie.
Dział systematyki roślin ma zebrane podgromady nagonasiennych Gymnospermae i okrytonasiennych Angiospermae oraz klasy jednolisciennych Monocotyledones i dwulisciennych Dicotyledones. są tu rosliny zielne, byliny, krzewy i drzewa flory Polski i innych krajów stref umiarkowanych.
Dział biologii roslin ma Dział genetyki orślin pokazuje on na zywo prawa Mendla, zmienność w przyrodzie i mechanizmy ewolucji, jest skierownay do uczniów szkół średnich, Dział ekologii kwiatów pokazuje proces zapylania kwiatów i budowę kwiatów oraz role części kwiatów, Dział morfologiczno-biologiczny pokazuje zjawisko rozsiewania nasion oraz cechy roslin przystosowuące je do środowiska.
Alpinarium ma rosliny górskie i skalne to grupa skalniaków, sa tu rosliny piaskowe, rola edukacyjna i ozodbna Alpinarium geograficzne ma rosliny górksie Europy pszonak pieniński Erysimum pieninicum i Wahlenberga Erysimum wahlenbergii oraz Melandrium zawadzkii ziołorosla ma wysokie rośliny zielne górskich, wilgotnych terenów, lepiężnik wyłysiały Petasites kablikianus, czosnek niedźwiedzi Allium ursinum i kaczeniec Caltha palustris, modrzyk górski Mulgedium alpinum, omieg górski Doronicum austriacumsmotrawa okazała Telekia speciosa, Wąwozy maja górskie rośliny cieniolubne, bergenia sercowata Bergenia cordifolia, rumianka japońska Pachysandra terminalis, cieszynianka wiosenna Hacquetia epipactis Alpinarium ozodbne ma drzewa, krzewy, byliny ciepłolubne iglaste i lisciaste, są tu pierwiosnki Primula sp. i gunnera Gunnera manicata.
Arboretum ma drzewa i krzewy, jest podzielone tematycznie na roslny z róznych kontynentów, sa drzewa i krzewy ozodbne, lilaki, klony, brzozy, dęby, drzewa i krzewy o barwnych liściach.
Klimat ogrodu, średnia temperatura to 8,5 (5,5 do 9,9 st. C), minimalna temperatura to -33, maksymalna 37,4, najcieplejszy miesiąc to lipiec-18 st. C, najzimniejszy styczeń -3, zima trwa 70 dni, intensywne procesy kwitnienia trwają 165 dni, temperatury pow. 0 trają 155 dni, średnie opady wynoszą 715 mm(od 420 do 900), dni z pokrywą śnieżną liczą od 35 do 114 dni, przeważaja wiatry północno-zachodnie, cały teren leży w dawnym położeniu Wisły, dziś 1,5 km od niej, częśc płn jest na terasie wyższej, płd zalewowej, terasa wyższa ma czwartorzędowe piaski i żwiry fluwioglacjalne z torfami, na zalewowej sa osady aluwialne-piaski, żwiry, namuły i torfy, wody gruntowe na wyższej są 6 m pon. gruntu, na zalewowej 3 m. dominuja gleby płowe i brunatne (cambisole) z utworów fluwiglacjalnych, czarne ziemie i mady (hydrosole) z aluwialnych, dzis dominuja hortisole-gleby ogrodnicze.

wrz 03 2021 zielona ochrona, recenzja sklepu z 22.03.2015...
Komentarze (0)

Dostałam propozycję zapoznania sie z artykułami sprzedawanymi na stronie Zielonaochrona http://www.zielonaochrona.pl/ Jest to sklep internetowy z artykułami odstraszającymi szkodniki. Firma VACO oferuje śrdoki odstraszające owady i pajęczaki atakujące ludzi np. komary, kleszcze, stawonogi te mogą uczulać, roznosić poważne choroby, na 100% uprzykszyc życie.
Sklep oferuje środki na karaluchy, kleszcze, komary, meszki, mole, mrówki, muchy, osy, prusaki oraz inne bezkręgowce jak slimaki, a nawet myszy i szczury. Ślimaki czynią poważne szkody w uprawach, a gryzonie w zapasach żywności.
Strona zawiera czytelny podział na dane środki, po kliknięciu na produkt dowiadujemy sie jak go użyć. Firma VACO oferuje środki w przystępnych cenach.
W kategorii inne mamy środki przeciw rybikom, pająkom, pluskwą, prusakom, mszycą, karaluchom. Są też areozole odstraszające gołębie i inne ptaki,  kuny, lisy, krety, nornice, zające, króliki, karczowniki ziemnowodne. Takie środki odstraszają ssaki.
W ofercie VACO jest też bioaktywator do oczyszczalni, szamb i udrażniania systemów kanalizacyjnych.
Dostępne są tez lampy owadobójcze nie emitujące oparów rtęci, nadaje się do domów, mieszkań, zakładów pracy, sklepów.
Można kupić środki do zmywarek, sól, tabletki, nabłyszczacze, zapaszki.
Strona jest czytelna, klikając na koszyk zamawiamy produkt z dostawą do domu. Klient musi tez zapłacić za przesyłkę zależnie od jej masy. Wadą jest niemożliwość zapłaty za dany produkt gotówką, pieniądze trzeba przelać na konto. Zaletą pokrycie kosztów przesyłki powyżej 60 zł, jednak pormocja nie dotyczy lamp, wysyłek paletowych i wysyłek towarów za granicę.
Strona  pozwala też wybierać towary wg cennika oraz wybrać towary z zakresu cen jakie jesteśmy w stanie zapłacić.
Wielką zaletą produktów jest fakt, że większość z nich tylko odstrasza bezkregowce: owady, pajęczaki, mięczaki oraz ptaki i ssaki. Wyjątki to lampy owadobojcze, trutki na gryzonie, lepy na owady latające.
Wszystkie środki sa ekologiczne i bezbieczne dla ludzi i zwierząt domowych. Nie pobrałam za ten wpis pieniędzy, za darmo promuję to z czym się zgadzam.

wrz 02 2021 adoptuj lub przygarnij
Komentarze (0)

Zwierzę w domu to mniej stresu, samoprzytulenie się kogośżywegoobniża poziom stresu,spada poziom kortyzolu, adrenaliny i innych hormonów nadnerczy, wydziela się oksytocvyna,która wprawia nas w dobry nastrój,spada ciśnienie krwi, spada liczba godzin z wyższym ciśnieniem, spada prawdopodobieństwo zawało iwylewu, nawet spada poziom trójglicerydów i LDL.

Pies zmusza do spacerów co najmniej 3 razy dziennie, ruch dotlenia,zwiększa liczbę oddechów, skurczy serca, serce szybciej pompuje krew z glukozą, tlenem, rośnie wrażliwoścna insulinę,spada prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę typu II, rozwijają się mięśnie, spala się tłuszcz, rozwijają się kości, stawy, powstaje witamina D. Dziś pies daje powód do pójścia na spacer. Starszym ludziom trzeba pomóc wyprowadzić psa. Musimy zając się opieką nad zwierzętami ludzi hospitaalizowanych, od zwierząt nie zarazimy się koronawirusem, nie mamy takiej możliwości, w ich komórkach korona nie inkubuje się, nie wnika do ich jąder, nie może się namnażać, nawet jak znajdzie się na futrze czy w nosie, wirus ginie od ciepła lub kiedy jest w pyszczku czy nosie zostaje zniszczony przez układ odpornościowy zwierzęcia, który wie, że to obce.

Kot uspokaja, mruczy, wygrzewa bolące miejsca, masuje jak mruczy, głaskanie każdego zwierzęcia to masaż dla stawów dłoni, usprawniają się ręce. Zarazki na futrze i w ślinie zwierząt uodparniają nas na ludzkie odpowiedniki chorób, układ odpornościowy pracuje, dzięki czemu nie ma alergii i autoimmunologicznych chorób. Wielu weterynarzy twierdzi, że kontakt ze zwierzęcymi koronawirusami chroni nas przed ludzkimi.

Przed kwarantanną w USA ludzie masowo brali ze schronisk psy i koty, dziś dla samotnych ludzi to jedyne towarzystwo, człowiek potrzebuje stada, zwierzę zaspokaja tę potrzebe, zwłaszcza teraz, gdy wielu ludzi jest odciętych od rodzin. Kiedy kwarantanna zostanie złagodzona można adoptować zwierzę w schronisku, domu tymczasowym lub fundacji zajmującej się znajdowaniem domów dla zwierząt, można wziąć małego lub stareńkiego kota wolnożyjącego już teraz. Psy i koty miały już pierwsze i cieczki i ruje, po 3 miesiącach od urodzenia można adoptować młode.

Dzięki zwierzęciu człowiek się nie nudzi, zwierzę wymaga uwagi, zabawy, karmienia, pojenia, wyprowadzania/zmieniania żwirku w kuwecie, coś zrzuci, cały czas coś się dzieje, wielezakładów pracy nie działa, dzięki zwierzęciu nie jest nudno. Doktor Sabina Oleh Condor odkryła, że pośród 100 pacjentów odporniejsi i lepiej znoszący choroby sąci mający psy i koty, to samo dotyczy pracowników jej szpitala. Chodzi o reakcję krzyżową na zwierzęce choroby. Również weerynarz dr Dorota Sumińska mówi, że zwierzęta uodparniaja nas na koronę. Psy mające kontakt z dziećmi chorymi na odrę są odporne na nosówkę, dzieci mające kontakt z nosówką są odporne na odrę.

https://pulsmedycyny.pl/nie-zarazimy-sie-koronawirusem-sars-cov-2-od-zwierzat-domowych-986586

https://plus.gloswielkopolski.pl/wlasciciele-psow-i-kotow-sa-odporniejsi-na-koronawirusa-wedlug-lekarki-z-hiszpanii-zwierzeta-domowe-moga-zwiekszac-odpornosc-u/ar/c1-14883093

 

wrz 02 2021 Aktywność wulkaniczna a minimum słoneczne...
Komentarze (0)

Od jakiegoś czasu rośnie aktywność wulkaniczna, budzą się wulkany drzemiące i wygasłe. Zjawisko to dotyczy całego świata. Obecnie mamy minimum aktywności słonecznej Landscheidta, które trwa od 2004 r, wg Landscheidta ma trwać 60 lat, wg obecnych astrofizyków i heliofizyków 120 lat (cykle Gleisberga trwają 60-120 lat). Ppoprzednim minima słoneczne Daltona (lata 1790–1830), Maundera (lata 1645-1717) i Spörera (1420-1470) również towarzyszyły erupcje wulkanów, które początkowo brano za przyczynę małych epok lodowcowych. Dziś wiemy, że to Słońce, jego aktywność, a także położenie i nachylenie Ziemi względem niego (cykle Milankovicia) to głównie czynniki sterujące klimatem na Ziemi (wpływ wulkanów jest słabszy od wpływu Słońca i trwa krócej, wyjątek to superwulkany). Jednak każdemu z minimów towarzyszy wzrost erupcji wulkanicznych. Dlaczego?

Czyżby Słońce wpływało nie tylko na klimat, ruchy planet i grawitację, ale również na aktywność sejsmiczną? Co daje minimum oprócz mniejszego nagrzania Ziemi, dłuższych zim, krótszych i chłodniejszych lat i skrócenia pośrednich pór roku? Daje osłabienie pola magnetycznego Słońca, zwiększoną ilość promieniowania kosmicznego docierającego do Ziemi. Tylko, że tam gdzie powstają trzęsienia Ziemi jest już promieniowanie ze skał.

Aktywność sejsmiczna zależy od ruchów kontynentalnych. Płyty kontynentalne są w ciągłym ruchu, tak samo jądro płynne i stałe. Ruch kontynentów powoduje zmiany ciśnienia w płaszczu i skorupie Ziemi, gdzie zbiera się mieszanina gazów, pyłów i upłynnionej skały, czyli magma, kiedy ciśnienie rośnie, magma szuka ujścia i wypływa jako lawa, razem z nią wydobywają się gazy i pyły. Najwięcej wulkanów i trzęsień Ziemi jest w strefie subdukcji, gdzie kontynenty się stykają. Tam też zachodzą ruchy górotwórcze, czyli rozchodzenie się lub zderzanie płyt, którym towarzyszą trzęsienia Ziemi i wybuchy wulkanów. Ruchy górotwórcze są krótkie, ale silne. Obecne kontynenty powstały w wyniku zderzeń i rozejść innych kontynentów, czego pamiątką są uskoki, taki uskok idzie m. in. przez Góry Świętokrzyskie, gdzie są wygasłe wulkany.

Dzisiaj rośnie liczba wybuchów wulkanów i trzęsień Ziemi. Wiemy, że na orbitę Ziemi wpływa przyciąganie innych planet, Księżyca i Słońca. Nie wiemy czy wpływa ono na dryf kontynentalny. Wiemy, że spadek aktywności Słońca nie wpływa na jego przyciąganie. Nie wiemy jak wygląda sytuacja sejsmiczna na innych planetach. Wiemy, że w poprzednie minima słoneczne również rosła aktywność sejsmiczna. Wielu naukowców zauważyło związek między spadkiem aktywności słonecznej a wzrostem aktywności sejsmicznej. Nikt nie wie dlaczego tak jest. Wiemy, że w kosmosie działają na planety inne siły np. czarne dziury stabilizują galaktyki, których większość kręci się wokół czarnych dziur, same galaktyki wpływają na siebie. Czyżby silna aktywność słoneczna niwelowała jakąś siłę, która wpływa na ruch kontynentalny Ziemi? Czy ta sama siła wpływa na aktywność Słońca? Warto się nad tym zastanowić.

Co z superwulkanami? One wybuchają co kilkaset tysięcy lat, czyli przetrwały bez erupcji wiele słonecznych minimów i maksimów. Np Yellowstone trwa bez erupcji 600000 lat, wiele zmian solarnych tak przeżył, więc oddziałująca na Ziemię siła jest dość mocna, by pobudzić lub obudzić słabsze wulkany, ale za słaba, by wpłynąć na aktywność silniejszych, więc przynajmniej od superwulkanów jesteśmy bezpieczni w czasie minimum słonecznego.