Archiwum sierpień 2021, strona 59


sie 30 2021 woda brzozowa
Komentarze (0)

Woda brzozowa to dobry kosmetyk dla wzmocnienia włosów i skóry, jest też zdrowa do picia. Ma cukry, witaminy m. in. witamin z grupy B i C, biogeny: wapń, fosfor, magnez, potas, żelazo, miedź, związki żywiczne, garbniki, flawonoidy, białka, aminokwasy, wolne peptydy, olejki eteryczne, kwasy owocowe: cytrynowy i jabłkowy. Zwykle kupuje sie ją w sklepach kosmetycznych, ale każdy może sam ją wyprodukować. Woda brzozowa to sok, który wydobywa się z brzozy wczesna wiosną, kiedy rozmarzająca ziemi umożliwia pobieranie wody w ryzosferze, ale nie ma jeszcze liści, więc nie funkcjonuje parowanie, wtedy woda wydzielana jest przez hydatody, czyli szparki wodne. To zjawisko to gutacja. Gutacje przeprowadzą tez rosliny, które mają duży dostęp do wody, ale nie mają na nią zapotrzebowania, więc nadmiar wydalają hydatodami, które u ziół moga być na liściach, gałeziach lub korze. W naszym klimacie gutacja jest głównie wiosną, ale też podczas podtopień, gdy zalane wodą rośliny musza pozbyć się jej nadmiaru. Płacz roślin zachodzi u roslin naczyniowych jak drzewa. Woda płynie naczyniami transportując biogeny z gleby i korzeni wyżej. woda ma zdolność rozpuszczania róznych substancji, które transportowane są dalej. Dzięki kohezji i adhezji cząsteczki wody podciągane sa do góry, w korzeniach powstaje parcie korzeniowe, które powoduje dalsze pobieranie wody. Latem nadmiar wody odparowałby przez liście, wiosną jest usuwany przez szparki wodne lub w miejscu zranienia. Nacięcia na lodydze powodują wydostawanie się przez nie wody. Dawniej nacinało się łodygę, w miejsce nacięcia wkładało się rurkę, którą sok płynął, mocowało butelkę, do której spływał sok brzozowy, tak samo zbierano sok z klonu, z którego pozyskuje się cukier klonowy. Również niektóre palmy mają zdolność płaczu. Soki roslinne zawierają wiele substancji odżywczych, dlatego są doskonałym urozmaiceniem diety i napojem. Sfermentowane stanowią wina. Soki z roślin rosnących na nieskażonyh terenach sa jeszcze zdrowsze. Uzupełniają niedobory biogenów, są ich dobrym źródłem, tak samo źródłem cukrów i białek. Soki z drzew to dobre napoje na co dzień, mozna je pić obok wody, herbatek owocowych, soków owocowych i warzywnych. Mozna rozcieńczać nią soki i nektary. Wadą jest ranienie rosliny, ale wodę brzozową i klonową można pozyskać też z pączków i liści rośliny. Woda brzozowa wzmacnia, dodaje sił, poprawia nastrój usprawnia pracę nerek i układu moczowego. Zewnętrznie łagodzi trądzik. Sok brzozowy, oskoła trzymamy w lodówce i spożywamy w ciągu 4 dni [http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/sok-z-brzozy--pozyskiwanie-przechowywanie-i-dzialanie-id1301.html] Podobnie wykorzystywany i przechowywany może być sok klonowy, cukier klonowy ksylitol to poliol, który utrzymuje odpowiednie nawodnienie w komórkach roslinnych, gdy nadmiar jonów jest zamykany w wakuoli, ksylitol obecny w cytozoli zapewnia odpowiednie stęzenie osmotyczne cytozolu, by woda nie uciekała do wakuoli. Wykorzystuje sie go do produkcji gum do żucia i jako zamiennik cukru dla osób chorych na cukrzycę.

sie 30 2021 róża jerychońska
Komentarze (0)

Róża jerychońska, inaczej róża z jerycha to grupa roślin zdolnych do przetrwania skrajnej suszy, rośliny te nazywamy też zmartwychwstankami. Gdy rózy brakuje wody zwija się do środka i zasycha, wszystkie jej procesy życiowe zostają zahamowane, chlorofplasty chowają sie głebiej. Gdy dostarczona zostanie im woda rozwijają się, rosliny zielenieją. Zmartwychwstanki pochodzą z Azji i Ameryki Północnej, pochodzą z obszarów pustynnych i półpustynnych, gdzie deszcze padają rzadko. W Europie mamy:

Anastatika rezurekcyjna Anastatica hierochuntica z kapustowatych Brassicaceae, owłosione, rozgałezione łodygi, korzenie nitkowate, korzeniowy system wiązkowy, jajowate, całobrzegie lub ząbkowane liście schodzące w ogonek, kwiaty drobne, białe, owoce to czterokanciaste, eliptyczne łuszczynki. Anastatika rośnie też w Afryce Pn i Azji Mniejszej.
Pozostałe to:
Widliczka łuskowata Selaginella lepidophylla z widliczkowatych Selaginellaceae rozgałęzione łodygi, liście okrągłe, łuseczkowate, dachówkowato ułożone ku końcom. Ameryka Srodkowa.
Astericus pygmaeus z astrowatych Asteraceae, z lodygi wyrastają mięsiste, owłosione, języczkowate liście, na szczycie wyrasta żółty koszyczek, brzeżne kwiaty jężyczkowate, środkowe rurkowate, kwiatostan otaczają języczkowate podsadki, w czasie suszy stula listki tworząc kulę ochraniającą owocostan, w deszczu liście się rozwijają by deszcz zmył owoce. Afryka.
Boea hygrometrica z ostrojowatych Gesneriaceae, szerokojajowate, karbowane liście zwężone ku końcowi, ogonkowe, długie łodygi kwiatowe, kwiaty 5-płatkowe, fioletowe, 2 płatki mniejsze u góry zachodza na siebie, u dołu 3 duże, płatki zrosnięte u nasady, kwiaty zebrane w grona, owoce to łuszczynki, liście podczas suszy zwijają się i tracą kolor, uwidaczniają się włoski. Azja.
Myrothamnus moschatus z parzeplinowatych Myrothamnaceae krzewinka z drobnymi, jajowatymi, siedzącymi, naprzyciwległymi liśćmi, kwiaty czerwone w kłosach, rozbudowane dno kwiatowe, 4 drobne płatki, gałązki rozgałezione, w czasie suszy szarzeje i schnie.

 

Te rośliny mają zdolność ruchów higroskopowych, czyli kurczenia i rozkurczania się błon i ścian komórkowych lub całcyh komórek pod wpływem wilgoci. Gdy jest wilgotno komórki chłoną wodę i pęcznieją, gdy sucho tracą wodę i kurcza się. Do tych ruchów należy higrochazja (hygrochazja), czyli pobieranie wody i nierównomierne nasiąkanie i pęcznienie błon i ścian komórkowych martwych komórek. Komórki zwiększają swoja objętość, rośliny się otwierają, uwidaczniane są żywe komórki, higochazja jest w czasie deszczu. W czasie suszy jest kserochazja- nierównomierne kurczenie się wysychających błon i ścian komórkowych martwych komórek i zamykanie się tych roślin. Komórki kurczą się, roślina sie zwija.
sie 30 2021 Słoneczne tatuaże, czyli opalanie we wzorki...
Komentarze (0)

Pojawiła się moda na opalanie ciała w różne wzory, tzw. słoneczne tatuażę. Cudowna sprawa. Ludzie opalając się bez filtra produkują witaminę D, światło widzialne przeciwdziała depresji, ludzie leżą wiele godzin na słońcu, dzięki czemu wytwarzają taką dawkę witaminy D, jakiej potrzebuja ich ciała. Ale to nie tylko to. Takie tatuaże nawet, gdy się znudzą to same schodzą w przeciągu roku. Co roku można wybierać inny wzór. Nie ma problemu z usunięciem, nie ma ryzyka zakażenia HIV, żółaczką, zakażeń bakteryjnych skóry, gdyż nie dochodzi do przerwania jej ciągłości. I można taki tatuaż zrobić wszędzie i za darmo. wystarczy leżak lub ręcznik, balkon, działka, ogródek, podwórko, łąka, leśna polana, plaża, dach bloku mieszkalnego i trochę czasu. Tatuaże są calkowicie bezpieczne, sama od lat opalam sie bez filtra w godzinach 10-15, jeśli czas i pogoda pozwoli. Dzięki temu mam prawidlowe stężenie witaminy D w osoczu (badanie po lecie). Być może takie opalanie we wzorki wygląda nienanaturalnie, w końcu czlowiek opala się równomiernie, chyba, że ubranie przeszkadza, ale przecież wzorek zejdzie, to jest tylko ozdoba. Tymczasem zwykły tatuaż zostanie na zawsze. A jak uzyskać takie tatuaże? Wystarczy założyc korokową koszulę, lub przykryć skórę papierowymi albo zrobionymi z tkaniny wzorkami. Napisy i bardziej niestandardowe wzorki można wykleić plastrem. Są specjalne plastikowe bransoletki i opaski na szyję, które nadają wzorek podczas opalania. sa też specjalne szablony do naklejenia na skórę

Jakie są zalety tych tatuaży?
-Synteza witaminy D oraz melaniny, która chroni skórę także przed toksynami.
-Relaks na świeżym powietrzu.
-Wygrzanie stawów, mięśni, kości łagodzi ich bóle i pomaga na reumatyzm.
-Pobyt na słońcu obniża cisnienie krwi, przeciwdziałając wylewom, zawałom, zatorom.
-Słońce poprawia nastrój.
-Tatuaże są darmowe, same schodzą, nie ma żadnego ryzyka, nie dochodzi do przerwania ciągłości naskórka ani kontaktu z obcymi płynami ustrojowymi innych ludzi, co może mieć miejsce podczas robienia prawdziwych tatuaży, więc nie ma ryzyka chorób zakaźnych.
-Słońce przyspieszy gojenie ran, tych odkrytych.
-Tatuaż jest bezbolesny w przeciwieństwie do prawdziwego, który goi sie przez kilka dni. Tu powstawanie tatuażu jest przyjemne, leży się na słoneczku, które robi swoje.
-Nie ma uczulających barwników wprowadzanych do skóry ani na skórę, chyba, że ktoś używa kremów z wysokim filtrem do narysowania wzorków, ale do używania kontaktowych środków chemicznych nie namawiam.
Teraz jest odpowiednia pora na robienie sobie takich tatuaży. Warto się zabawić. 
Do ludzi, którym się to nie podoba apeluję. Więcej tolerancji! To że coś Ci sie nie podoba nie oznacza, że inni mają mysleć tak samo. Nikt nikogo do tego nie zmusza to tylko zabawa dla ludzi, którzy lubia niestandardowe ozdoby. Wszystkim zainteresowanym życzę miłej zabawy.
sie 30 2021 Dwa oblicza deszczu
Komentarze (0)

 Za oknem spada, zamiast produkować witaminę D i melaninę, mogę coś napisać. Dzis chciałabym okazjonalnie o deszczu. Dla przyrody, roślin, dźdźownic i innych bezkręgowców jest potrzebny, nawet niezbędny. Także dla rolnictwa, by sadzonki mogły wydać plony. Ale deszcz ma też drugą naturę. Deszcz to przymusowe siedzenie w domu. Oczywiście czasem, trzeba coś załatwić albo wyjść do pracy, sklepu czy apteki. Takie wyjście bez zabezpieczenia grozi przemoczeniem. Przemoczenie natomiast grozi wychłodzeniem. Zauważcie, że gdy pada deszcz temperatura powietrza jest niższa niż, gdy świeci slońce. Chmury zasłaniają je i nie ogrzewa powietrza ani Ziemi. Człowiek moknie, ubranie nabiera wody, przemakają buty. Mokre ubranie wychładza organizm, woda parując odbiera ciepło, ubranie staje sie zimne i odbiera ciepło z ludzkiego ciała. Zwykle po powrocie do domu w mokrych butach nogi mamy zimne jak lody. Zimno powoduje szczypanie i swędzenie skóry stóp i dloni, ktorymi dotykamy np. zimnych klamek. Ból to reakcja obronna, informuje, że ciału dzieje się krzywda. temperatura powietrza podczas deszczu wynosi pon. 16 stopni, to już jest poniżej minimum termicznego dla czlowieka. Zwykle ubranie chroni przed takimi temperaturami (długie, grube spodnie, zabudowany podkoszulek, koszula lub sweter, kurteczka, skarpetki, zabudowane buty), jednak na nic się nie zda ubranie jeśli będzie przemoczone, wtedy szybko traci temperature i schładza organizm. Ludzkie ciało nie jest w stanie wytworzyć tyle sebum by ochronić skórę przed zimnem, trochę wytwarza, dlatego zima i jesienią cera staje sie tłusta, by sie ochronić, ale nie jest to wystarczająca ochrona. Przemoczone nogi oslabiają sluzówkę nosa, człowiekowi grozi katar, zapalenie gardła. Zimno osłabia organizm, przez co jest narażony na atak wirusów np. przeziębienia, anginy wirusowej, mokre wlosy mogą skutkować chorobami zatok, gardła, osoby o słabszym zdrowiu mogą przypłacić wychłodzenie zapaleniem płuc, oskrzeli, pęcherza moczowego, nerek. Objawy hipotermii to drgawki, uczuczucie zimna, szczypanie skóry, w cięższym przypadku utrata czucia, oslabienie organizmu. Ciężka hipotermia jest wtedy, gdy temperatura ciała spada poniżej 35 st. C. Taki stan stanowi zagrożenie dla życia, natomiast róznymi chorobami może skutkować każde wychlodzenie organizmu. Można temu zaradzić stosując odpowiednie zabezpieczenia np. gumiaki, które chronią nogi, muszą mieć wysokie cholewki, połaszcze przeciwdeszczowe z rękawami i kapturami ściągane i zapinane pod szyją. Sam parasol chroni przed deszczem tylko padającym pionowo, a gdy jest wiatr to deszcz zacina z boku. Parasol to dodatkowe zabezpieczenie twarzy. Wiatr dodatkowo wychładza przemoczonego człowieka odbierająć mu ciepło.

Reasumując: deszcz jest potrzebny przyrodzie, rośliny potrzebuja wody do życia, tak jak my. One pobierają wodę korzeniami i wykorzystują ją do procesów metabolicznych, skutkiem czego rosna i sie rozmnażają. Deszcz zasila rzeki, jeziora, stawy, bagna, moczary chroni je przed wysychaniem i umożliwia istnienie całych ekosystemów wodnych i ziemnowodnych. Deszcz zasila wodociągi i wody gruntowe, zmywa pyłki, płynąca woda znosi je ułatwiając zapylanie. Deszcz zasila cieki i zbiorniki wodne, z których piją zwierzęta. Jest potrzebny grzybom do rozwoju i wytwarzaniu owocników, w tym grzybom jadalnym. Potrzebny dla upraw, warzywnictwa i sadownictwa oraz dla hodowli ryb i grzybów. Dla nas nie jest zdrowy, ale wystarczy siedzieć w budynku i wychodzić tylko dobrze zabezpieczonym, by ochronić się przed przykrymi konsekwencjami.
sie 30 2021 słońce leczy rany
Komentarze (0)

Zauważyłam, że rany wsytawione na słońce szybciej sie goją. Nie miałam dużych ran, ale małe od plewienia jeżyń, zacięcia papierem do drukarki, zadrapania, zdarte zadziorki. Zauważyłam, że po jednym dniu opalania rany goja się niczym po kilku dniach bez wystawiania na promienie sloneczne. Takżę w ciągu kilku godzin goją się oparzenia I stopnia (takie do 2 cm od płomienia kuchenki albo gorącego naczynia). Dlaczego tak jest?

Otóż prawie wszystkie typy komórek mają receptor witaminy D, zwany receptorem VDR, który pozwala tej witaminie wniknąć do wnętrza komórki, gdzie witamina D tworzy dimery receptorów retinoidowych, które już są czynnikami transkrypcyjnymi, czyli witamina D wnikając do komórki wpływa na transkrypcję, czyli przepisanie informacji na RNA, od tego zależy całe funkcjonowanie i róznicowanie komórek. Witamina D decyduje o ekspresji genów, od której zależy podział i różnicowanie komórek. Gdy komórki już zostaną wyspecjalizowane witamina D opuszcza je, gdy jej brak komórki wolniej się różnicują, ale mogą robić to w nieskończoność. Takie różnicowanie bez kontroli jest jedną z przyczyn nowotworów. Spadek witaminy D to wolniejsza regeneracja, ale zwiększone ryzyko nowotworów, prawidlowe jej stężenie to szybka regeneracja i spadek ryzyka nowotworów. Ponadto wapń, który wchłania się z układu pokarmowego przy udziale witaminy D jest jednym z czynników krzepnięcia krwi, jego niedobór poraża krzepnięcie tak samo jak niedobór każdego innego z 12 czynników krzepnięcia. Dodatkowo to wapń aktywuje kilka innych czynników krzepnięcia krwi-II, VII, IX i X, jony wapnia sa niezbędne by protrombina przekształciła się w trombinę, która przekształca nieaktywny fibrynogen w aktywną fibrynę, która tworzy rusztowanie dla plytek krwi, one odkładają się na niej tworząc skrzep, dodatkowo włókna kurczą sie przybliżając brzegi rany. Jednak do wytworzenia odpowiedniej ilości witaminy D oraz by wapń wchłonął się z pokarmu potrzeba czasu, im ciemniejsza skóra tym czas syntezy tej witaminy jest dłuższy jest dłuższy, jeszcze potrzeba czasu na przemiany holekalcyferolu w kalcytriol i jego przejście z jelit wraz z jonami wapnia do krwi i popłynięcie do tkanek. Jednak sam ultrafiolet przyspiesza podziały komórkowe, które wypełniają ubytek. Także jednorazowa ekspozycja na słońce jest mniej skuteczna niż regularna, tak jak czas pozwoli. Im większa ekspozycja na słońce tym więcej witaminy D się wytworzy, nadmiar się rozkłada, ale częśc zostaje zmagazynowana w tkance tłuszczowej i może być wykorzystana później. Pewnie dlatego zima rany gorzej się goją, gdyż organizm zdąży zuzyć zapasy witaminy D.
Także światło widzialne leczy rany, nawet te trudno gojące się. Do ziemi dociera światło słoneczne o dlugości fali 300 do 800 nm, w tym znajduje się pasmo leczniczych lamp wykorzystywanych do rehabilitacji. Skoro natura daje za darmo po co przepłacać?
witamina D stymuluje odporność  np. witamina D stymuluje róznicowanie się monocytów, dzieki czemu spada ryzyko zakażenia rany, a patogeny dostałe do krwi przez wrota zakażenia (ranę) są szybko niszczone.

 

Przykłady urazów i ich reakcja na słońce pochodzą ode mnie i ludzi z mojego otoczenia. Co do większych ran, ale mechanizmy w organizmie zachodzą te same, co przy małych ranach, tylko proces gojenia przebiega wolniej co jest normalne.